2015-11-26, 20:16 | #61 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
Cytat:
---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ---------- Cytat:
Ale mniejsza o to. Ja tam też nie wierzę w niedobory magnezu. Nigdy drganie powiek czy mięśni nie było związane z sytuacjami, w których mogłyby zaistnieć te legendarne niedobory. Jedynie duże przeciążenie mięśni związane z intensywnym uprawianiem sportu mogło jakoś na to wpływać. Zresztą nikt jeszcze sensownie nie udowodnił, że to jest jakoś powiązane. To tylko teoria, którą wszyscy łyknęli jak pelikan rybę i reklamy mówią co innego, a życie co innego. Łykany w tabletkach szybciej przyniesie efekt przeczyszczający, niż przypływ energii. |
||
2015-11-26, 20:21 | #62 | |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
Cytat:
Badanie z włosa to taka sama nauka jak Kaszpirowski Jestem przerażony, że ktokolwiek w to wierzy. Podobnie jak ta wiara w magiczną moc suplementacji. Nic dziwnego, że Polska jest jednym z największych na świecie rynków suplementów. Jeśli zakładasz, że pomiar pierwiastka we krwi jest zły, to dlaczego akurat włos ma być dobry? Dlaczego nie pomiar ze śliny, paznokci czy jakiejkolwiek innej tkanki? Co takiego magicznego jest we włosach? Co wynika z tego, że we włosach jest mniej czy więcej danego związku - o ile w ogóle uda się to realnie zmierzyć (w co wątpię). Naiwność niektórych mnie poraża normalnie... Jeśli ktoś jest zainteresowany, to tu jest co nieco a propos analizy włosa, a na dole bibliografia, gdzie można rozwinąć temat: https://en.wikipedia.org/wiki/Hair_a...ve_medicine%29 A tu dłuższy tekst: http://www.quackwatch.com/01Quackery...pics/hair.html Wszystko streszcza podsumowanie: "Hair analysis is worthless for assessing the body's nutritional status or serving as a basis for dietary or supplement recommendations. "
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru Edytowane przez Szybkobiegacz Czas edycji: 2015-11-26 o 20:24 |
|
2015-11-26, 20:50 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
Cytat:
|
|
2015-11-26, 20:53 | #64 |
Mów mi Rosia :)
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
Miałam podobnie. U mnie to były problemy hormonalne. Wyleczyłam, był spokój na rok, i znów to samo. Na stałe pomogło włączenie regularnych treningów. Teraz ćwiczę 6 dni w tygodniu i już chyba z pół roku nie bolała mnie głowa, a senna robię się tylko wtedy, kiedy nie dośpię po imprezie. Polecam
__________________
|
2015-11-26, 21:08 | #65 | |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
Cytat:
Najważniejsza jest jednak interpretacja. Nawet jeśli założymy, że badania mają sens i na skład pierwiastków nie mają wpływu np. szampony czy odżywki (tylko co na to producenci kosmetyków, którzy obiecują co innego?), to nie ma żadnych naukowych standardów dotyczących tego, jak się ma poziom danego pierwiastka we włosach do poziomu w innych tkankach. Szybkie pytanie na logikę - dlaczego stężenie pierwiastka we krwi jest niemiarodajne, a we włosach jest? Na czym polega różnica? Kierując się twoją logiką, łatwo dojść do wniosku, że możesz mieć wysokie stężenie czegoś we włosach, a duże braki w kościach czy mięśniach. Bo dlaczego nie? To, że coś komuś pomogło, to zupełnie inna historia. Ścinanie kołtuna o północy na rozstaju dróg też pomogło wielu. W sporcie jest masa przypadków, kiedy trener podaje zawodnikowi sproszkowaną witaminę C, wmawiając, że to niezwykły dopalacz - i gość osiąga fenomenalny wynik. 15 lat temu osobiście byłem świadkiem, jak trener w pewnych zawodach sportowych podawał zawodnikowi zastrzyk w tyłek z soli fizjologicznej : ) Placebo jest jednym z najsilniejszych leków. Poza tym jednostkowe przypadki to słaba rekomendacja leczenia. Mówisz, że ktoś tam miał migotanie i pomogło mu podawanie magnezu. Ja natomiast podaję jednostkowy przykład siebie - też miałem migotanie, nie brałem magnezu... i też pomogło Nie zniechęcam nikogo do brania czego tam chce. Jeśli wierzy, to może mu nawet pomóc. Ale z mojego punktu widzenia szkoda kasy i zdrowia. Lepiej wierzyć np. w miód manuka czy nasiona chia, tym się przynajmniej ciężko zatruć W wyczynowym sporcie są agenci, którzy biorą dziennie 50-80 różnych pastylek. Widziałem wyniki badań członków kadry narodowej, które sugerowały, że 20-latkowie mieli wątroby jak 60-latkowie - właśnie z powodu nadmiernej suplementacji nie wiadomo czym i nie wiadomo po co.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
|
2015-11-26, 21:49 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
Cytat:
Analiza włosa czasami ma znaczenie, rzeczywiście odzwierciedla stan organizmu, ale przy długotrwałych stanach. Można zmianą żywienia poprawić stan włosów, przy niektórych chorobach włosy się zmieniają. Jednak zawartość niektórych pierwiastków jest tak dynamicznie zmieniającym się parametrem, że nie można tego w ogóle brać pod uwagę w wynikach analizy włosa. Zgodzę się z metalami ciężkimi i toksynami, ale sód, potas, wapń, magnez? No błagam... |
|
2015-11-27, 12:37 | #67 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2015-11-28, 09:21 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
Śliwka nałęczowska w czekoladzie mmmm....Wiele razy mnie ratowała.Niestety po latach bezstresowego nadużywania miałam w niej wczoraj pestkę i ból zęba, więc mój dół i zniechęcenie osiągnęło dno. Teraz nic już nie będzie takie samo. Edytowane przez robcia Czas edycji: 2015-11-28 o 09:32 |
2015-11-28, 16:26 | #69 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 621
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
Cytat:
Wszystkie badania jakie do tej pory wymieniłaś również miałam w normie. Zauważyłam też, że odkąd jem dużo warzyw (połowa moich posiłków to warzywa, czasem nawet więcej) i piję oleje (lniany, kokosowy, z czarnuszki), to czuję się o niebo lepiej. |
|
2015-11-29, 16:48 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Gdy jestem flakiem i kawa nie pomaga.
Możliwe, że już niedługo poznam przyczynę obecnego stanu rzeczy. Dostałam skierowanie do specjalisty, w tym tygodniu się wybieram, jeśli wszystko się potwierdzi to od razu zaczynam leczenie i zobaczymy jak wyjdzie
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:12.