Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

[natalia1011]

Ja tylko na chwilę, melduję się w nowym wątku, dalej mamy skok i mam ochotę walić głową o ścianę

Napisane przez Mirabelka_90

Kiedy moj syn zacznie przesypiac noc. Albo budzic sie tylko raz bedzie. Jestem padnieta. W nocy wyc mi soe chce . Tz musi do Niego wstawac bo ja nie mam sily juz. W glowie mi.sie kreci i czesto mi sie czarno robi przed oczami. Ech.

witaj w klubie, tylko, że ja na razie sama wstaje i nie wiem już jak się nazywam.

Napisane przez MsLullaby

Ja dziś mam popołudnie dla siebie, odciągnełam trochę mleka dla Adusia i lecę po 13 na paznokcie, a ze to dwa kroki od domu, to wrócę nakarmić Adrianka i idę na miasto dokupić ostatnie prezenty

zazdroszczę

[Kasiaaaa23]

Napisane przez Mravka

o widzę,że Janek miał gest i dal Ci się wyspać. Adama obudziła kupsko o 6(oczywiście,żeby nie było tak różowo to o 2:30 też się obudził). Na szczęście przebrałam i poszedł spać ponownie do...8:13 (nie wiem co On ma z tą godziną)

A byłaś kiedyś na Bio Bazarze na Żelaznej? Tak z ciekawości pytam,bo mnie rozłożyła na łopatki organizacja tam,a raczej jej brak...

hehe lubi? Daje sobie ten ustnik do buziaka wsadzić,czy inhalujecie maską?


Ale wesołek. Powodzenia na wizytacji! Oby dobrze przywitał gości

ualala to nie zazdroszcze. A w dzień odsypia potem? czy taka pierwsza nocka jest?

dziękuje,że pytasz. Rob póki co ok. Powiedzieliśmy w przedszkolu co i jak i żeby zwrócili uwage jakby nadto szalał. Pan od zajęć na basenie też uprzedzony,aby Robsona stopować gdyby chciał skakać . Ogólnie oprócz kataru to wydaje się zdrowe dziecko

A zamierzasz jakoś udobruchać B.? czy nie podczuwasz się do tego?

Noo zjeść w spokoju posiłek to jest to!
Ja wczoraj na kolacje zamówiłam pizze..(mamy taką super włoską obok domu). Rob zjadł 1 kawałek..a ja reszte

Nooo piękna waga, poszedł super ! I jaki długi przy okazji. Wdaje się w TZ co?. A jak zniosl samo szczepienie?

łącze się w bólu. Nie nastawiaj się na nic,bo wtedy rozczarowanie jeszcze bardziej boli. Zacznie spać w końcu, przecież to nie będzie trwało do 18-nastki;]
Ja wstaje sama cały czas,bo TZ spi w pokoju obok(sama Go wyeksmitowałam,bo to było zwyczajnie bez sensu). Ile razy Ci teraz wstaje?

Już kolejna taka noc, niestety jak nie śpi w nocy to w dzień nie odsypia

[Jess922]

Napisane przez MsLullaby

Ja dziś mam popołudnie dla siebie, odciągnełam trochę mleka dla Adusia i lecę po 13 na paznokcie, a ze to dwa kroki od domu, to wrócę nakarmić Adrianka i idę na miasto dokupić ostatnie prezenty

Jak to zrobilas, ze odciagnelas? Ja juz 2 razy probowalam i

Napisane przez MsLullaby

Dlatego mnie ratuje akryl

Paznokciarka, u ktorej robilam paznokcie mowila, ze nie robi akrylu, bo jest jest szkodliwy.

[ja1003]

ze mnie to jednak durna matka mama poprosila zebym do nich przyjechała bo musza jechac do lekarza i wiolonczele młodemu zawiez a czekaja na jakas wazna paczke, która ma dzis przyjsc i zebym w razie czego ja odebrała. Mąż w pracy to stwierdziłam, ze czemu nie. Zapakowalam Michala, tata po nas przyjechał tylko nie przewidzialam, ze moje dziecko może zrobić taką kupę ze wyplynie każdą stroną więc spodenki i owszem, na przebranie wziełam, ale skarpetek nie (miał rajstopki ubrane)... i teraz moje dziecko leży ubrane w skarpetach swojego wujka
głupia ja, oj głupia

Aha, i wczoraj pisalam, że moje dziecko obracać sie nie chce... A dziś od rana non stop na boczek, na brzuszek

[majka242007]

Napisane przez Jess922

Jak to zrobilas, ze odciagnelas? Ja juz 2 razy probowalam i

Paznokciarka, u ktorej robilam paznokcie mowila, ze nie robi akrylu, bo jest jest szkodliwy.

Pewnie że szkodzi na płytkę tak samo jak żel... Hybrydy też szkodzą. W sumie akryl najsilniej uszkadza płytkę ale gdy umiejetnie sie robi mozna to zminimalizowac. Nawet lakier do paznokci szkodzi. Wiec wiesz... Ważne by mieć osobę ktora dobrze to ogarnie.

[Jess922]

Napisane przez majka242007

Pewnie że szkodzi na płytkę tak samo jak żel... Hybrydy też szkodzą. W sumie akryl najsilniej uszkadza płytkę ale gdy umiejetnie sie robi mozna to zminimalizowac. Nawet lakier do paznokci szkodzi. Wiec wiesz... Ważne by mieć osobę ktora dobrze to ogarnie.

Chyba, ze tak

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[moniska139]

Witam się w kolejnej części i dzień dobry
Filip jest znów chory, Pola smarka a ja próbuję coś ogarnąć w domu. 2 dni mylam szafki w kuchni. Nie wiem jak my to teściowa ogarniemy do świąt i jeszcze chrzciny. Mam wrażenie, że cały czas nie mam czadu i jestem do tylu ze wszystkim. Nie mam nic na chrzciny dla siebie i małej do ubrania. Do świąt to dostanę depresji. Jeszcze w ten weekend mam praktyki a Opolu Jeszcze teściowa kupiła mięso, bo mój tato będzie wedzil na święta i zepsute było... Nie wiem kiedy ja to wszysyko ogarnę, mam już takie nerwy, że chłopu do telefonu wyłam :'(

[Mirabelka_90]

Mi tez.juz wyc sie chce. Balagan mam bo jeszcze czesc kartonow nie rozpakowana. Ach mam tydzien marudzenia i uzalania sie nad soba...

[ja1003]

Napisane przez moniska139

Witam się w kolejnej części i dzień dobry
Filip jest znów chory, Pola smarka a ja próbuję coś ogarnąć w domu. 2 dni mylam szafki w kuchni. Nie wiem jak my to teściowa ogarniemy do świąt i jeszcze chrzciny. Mam wrażenie, że cały czas nie mam czadu i jestem do tylu ze wszystkim. Nie mam nic na chrzciny dla siebie i małej do ubrania. Do świąt to dostanę depresji. Jeszcze w ten weekend mam praktyki a Opolu Jeszcze teściowa kupiła mięso, bo mój tato będzie wedzil na święta i zepsute było... Nie wiem kiedy ja to wszysyko ogarnę, mam już takie nerwy, że chłopu do telefonu wyłam :'(

A bo to wszystko ta pogoda... Głowa do góry, będzie dobrze
Trzymam kciuki za Synusia, zeby mu szybko przeszło,a Pola sie nie zaraziła.
Mój Michal dzis okropnie marudny. Jeść nie chce, co chwila krzyczy, teraz głodny zasnąl, ciekawe na jak dlugo....
Ah i w końcu zalatwiłam USG bioderek. Kończy nam się 3 miesiąc, a co dzwonie to albo sprzęt zepsuty, albo lekarka chora, a dzis mi powiedziała, ze mają remont i po nowym roku Na szczęście jakaś fajna babka była, zadzwoniła do tej lekarki i mam w sobote na dyżur do szpitala do Knurowa jechac.
P.S. A mój tata wczoraj wędził. Mmmm... pycha

[MsLullaby]

Napisane przez Jess922

Jak to zrobilas, ze odciagnelas? Ja juz 2 razy probowalam i

Paznokciarka, u ktorej robilam paznokcie mowila, ze nie robi akrylu, bo jest jest szkodliwy.

Laktatorem akurat tak wyszło ze w nocy przez pomyłkę

Napisane przez Jess922

Jak to zrobilas, ze odciagnelas? Ja juz 2 razy probowalam i

Paznokciarka, u ktorej robilam paznokcie mowila, ze nie robi akrylu, bo jest jest szkodliwy.

Laktatorem akurat tak wyszło ze w nocy przez pomyłkę karmiłam dwa razy pod rząd z tej samej, wiec w drugiej było duuuzo. Uzbierałam 90 bo mi się dłużej nie chciało odciągac, myślę że z obu to i 200 by wyszło
Co do akrylu, to pierwsze słyszę. Jest zdecydowanie bardziej trwały niż żel, to napewno

[magdowe]

Hej@-}-- witam się i ja w nowej części. Dawno nic nie pisałam jakoś na wszystko brakuje mi czasu.

Tymek od paru dni ma takie krótkie drzemki że na nic nie mam czasu i też mi się płakać chce;-)

[Mravka]

Napisane przez Mirabelka_90

Dzis chyba 4 razy, wczoraj co godzine. I nie zeby byl glodny bo moze z raz zje a tak to wystarczy przytulic i spi dalej.
Oj moj TZ wstaje bo ja zwyczajnie nie mam sily... tez o 6 biedny do pracy wstaje ale jak sam stwierdzil ja w domu nie leze i tez ciezko pracuje wiec pomaga jak moze. O Maly usnal na cycku...
Dziewczyny a te bio warzywka caly rok dostepne sa?

No to faktycznie Cię przeczołga;/ a z tego co pamiętam to już chyba całkiem niezle spał,prawda?
a jak Jego skaza? dalej nie jesz nabiału?
Może te pobudki to przez ten nieszczęsny skok...;/

Bio warzywa są też w Lidlu,ale nie zwróciłam uwagi,czy cały rok. Przecież warzywa korzeniowe tj marchew,czy pietruszka i tak "zimuje" w ziemi nikt w grudniu nie zbiera. Także myślę,że powinno być dostępone cały rok

Napisane przez majka242007

Pierwsze 2-3 inhalacje bał sie zwyczajnie i płakał przez moment. Teraz jak już widzi ustnik to trzęsie się i otwiera buzię, rączki wyciąga do niego . Sam bierze do rączek. Włączam nebulizator i w senundzie sam wklada do buzi i memla. Nie zakladalam mu maski, nie widzę różnicy w sumie bo ta maska też ma dziurki i jest ciut za duża wiec para i tak uchodzi.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------



Skoro są bio to powinny być sezonowo... Tak mi sie wydaje.

Masakra tak wstawać. Nie wyobrażam sobie. Ale może potrzebuje bliskości wiecej?

No to super,że taki chętny. A czym inhlaujesz? jak pisałaś to wybacz,ale musiałam ominąć. U nas inhalator to już chyba codzienność,bo Rob dwa razy dziennie.
Przez maske w sumie ma ten minus,że może do oczu wlatywać.Ustnik taki pewniejszy

Napisane przez MsLullaby

Ja dziś mam popołudnie dla siebie, odciągnełam trochę mleka dla Adusia i lecę po 13 na paznokcie, a ze to dwa kroki od domu, to wrócę nakarmić Adrianka i idę na miasto dokupić ostatnie prezenty

uu yeah..mamuska idzie na "impreze". Bo przecież każde wyjście jak się ma małe dzieci to impreza,jeśli tylko idzie się bez nich. Nawet wizyta u stomatologa urasta do rangi przyjemności hehe
jaki kolor robisz?

Napisane przez vea7

Fajnie, że dosypia

Trochę się poczuwam, trochę nie... ale do udobruchania (nomen omen) jeszcze daleka droga... na razie się odzywa, ale buziaka na powitanie nie daje
Mmmm... pizza
Heh, u nas nie ma jak uciec W salonie narożnik, na którym się niewygodnie śpi, poza tym ktoś do Żuka musi wstać Za to chwalę pod niebiosa łóżeczko przy łóżku, bo do Małej w sumie wstawać nie muszę - sięgam tylko ręką



Pochwal się koniecznie pazurkami!
Mi się znowu marzy hybryda, ale w stresie zaczęłam znowu obgryzać i mam tak brzydkie i krótkie, że wstyd iść

no to do Świąt jeszcze trochę,może i B.przemowi ludzkim głosem :P

Heh to wyobraz sobie,że u nas też narożnik i też niewygodny,ale TZ tam spi. Jęczy,że niewygodnie to Go zawsze zapraszam do nas ...na noc z wrażeniami:P Jednak woli z dwojga złego niewygodne wyrko

Napisane przez Kasiaaaa23

Już kolejna taka noc, niestety jak nie śpi w nocy to w dzień nie odsypia

to On ma chyba energie z kosmosu wobec tego :P. Może skoro sam się tak przestawił to i w drugą stronę zrobi to samo? a ma dobry humor w dzien,czy jęczybuła?

Napisane przez ja1003

ze mnie to jednak durna matka mama poprosila zebym do nich przyjechała bo musza jechac do lekarza i wiolonczele młodemu zawiez a czekaja na jakas wazna paczke, która ma dzis przyjsc i zebym w razie czego ja odebrała. Mąż w pracy to stwierdziłam, ze czemu nie. Zapakowalam Michala, tata po nas przyjechał tylko nie przewidzialam, ze moje dziecko może zrobić taką kupę ze wyplynie każdą stroną więc spodenki i owszem, na przebranie wziełam, ale skarpetek nie (miał rajstopki ubrane)... i teraz moje dziecko leży ubrane w skarpetach swojego wujka
głupia ja, oj głupia

Aha, i wczoraj pisalam, że moje dziecko obracać sie nie chce... A dziś od rana non stop na boczek, na brzuszek

dobrze,że skarpetki,a nie spodnie po wujku to by miał kombinezon zimowy

Napisane przez moniska139

Witam się w kolejnej części i dzień dobry
Filip jest znów chory, Pola smarka a ja próbuję coś ogarnąć w domu. 2 dni mylam szafki w kuchni. Nie wiem jak my to teściowa ogarniemy do świąt i jeszcze chrzciny. Mam wrażenie, że cały czas nie mam czadu i jestem do tylu ze wszystkim. Nie mam nic na chrzciny dla siebie i małej do ubrania. Do świąt to dostanę depresji. Jeszcze w ten weekend mam praktyki a Opolu Jeszcze teściowa kupiła mięso, bo mój tato będzie wedzil na święta i zepsute było... Nie wiem kiedy ja to wszysyko ogarnę, mam już takie nerwy, że chłopu do telefonu wyłam :'(

przytulam..bo nic mądrego nie podpowiem. Jedynie to chyba to,żeby zagonić TZ do pracy jak wroci z roboty. Nie jesteś robokopem ,więc nie staraj się wszystkiego sama. To będzie żadna przyjemność ze Świąt i chrzcin jak się zajedziesz w kuchni. Lepiej mniej, a na luzie. Choć w Twojej sytuacji to ciężko stwierdzić ile to na luzi..Trzymam kciuki,aby się udało wszystko ogarnać i zdrowia dla dzieciaków

Napisane przez Mirabelka_90

Mi tez.juz wyc sie chce. Balagan mam bo jeszcze czesc kartonow nie rozpakowana. Ach mam tydzien marudzenia i uzalania sie nad soba...

olej kartony, rozpakujesz po Świetach. Odpocznij jak masz chwilę,bo zmęczona i tak nic nie zdziałasz. Jeszcze jest trochę czasu

Gargamel nie spał od 11:30 i oczywiście położyć na drzemke się nie dał. udało mi się Go spacyfikować dopiero o 13:30...

[Mravka]

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[majka242007]

Napisane przez Mravka

No to faktycznie Cię przeczołga;/ a z tego co pamiętam to już chyba całkiem niezle spał,prawda?
a jak Jego skaza? dalej nie jesz nabiału?
Może te pobudki to przez ten nieszczęsny skok...;/

Bio warzywa są też w Lidlu,ale nie zwróciłam uwagi,czy cały rok. Przecież warzywa korzeniowe tj marchew,czy pietruszka i tak "zimuje" w ziemi nikt w grudniu nie zbiera. Także myślę,że powinno być dostępone cały rok

No to super,że taki chętny. A czym inhlaujesz? jak pisałaś to wybacz,ale musiałam ominąć. U nas inhalator to już chyba codzienność,bo Rob dwa razy dziennie.
Przez maske w sumie ma ten minus,że może do oczu wlatywać.Ustnik taki pewniejszy


uu yeah..mamuska idzie na "impreze". Bo przecież każde wyjście jak się ma małe dzieci to impreza,jeśli tylko idzie się bez nich. Nawet wizyta u stomatologa urasta do rangi przyjemności hehe
jaki kolor robisz?

no to do Świąt jeszcze trochę,może i B.przemowi ludzkim głosem :P

Heh to wyobraz sobie,że u nas też narożnik i też niewygodny,ale TZ tam spi. Jęczy,że niewygodnie to Go zawsze zapraszam do nas ...na noc z wrażeniami:P Jednak woli z dwojga złego niewygodne wyrko


to On ma chyba energie z kosmosu wobec tego :P. Może skoro sam się tak przestawił to i w drugą stronę zrobi to samo? a ma dobry humor w dzien,czy jęczybuła?

dobrze,że skarpetki,a nie spodnie po wujku to by miał kombinezon zimowy

przytulam..bo nic mądrego nie podpowiem. Jedynie to chyba to,żeby zagonić TZ do pracy jak wroci z roboty. Nie jesteś robokopem ,więc nie staraj się wszystkiego sama. To będzie żadna przyjemność ze Świąt i chrzcin jak się zajedziesz w kuchni. Lepiej mniej, a na luzie. Choć w Twojej sytuacji to ciężko stwierdzić ile to na luzi..Trzymam kciuki,aby się udało wszystko ogarnać i zdrowia dla dzieciaków

olej kartony, rozpakujesz po Świetach. Odpocznij jak masz chwilę,bo zmęczona i tak nic nie zdziałasz. Jeszcze jest trochę czasu

Gargamel nie spał od 11:30 i oczywiście położyć na drzemke się nie dał. udało mi się Go spacyfikować dopiero o 13:30...

Nie pisałam. Nebbudem (to to samo chyba co pulmicord)

[Mravka]

Heloł

[ja1003]

Napisane przez Mravka

Heloł

Do zakochania
Michał ma te same body
My już zaliczyliśmy pobudkę. Sukces. Spał całe 18min... Ja nie wiem co sie dzieje z moim dzieckiem....

[martulka0991]

Witam się i ja w nowym wątku, ostatnio mnie mało na forum, ale ostatnio mam jakiś gorsy czas, zbliżają się śwoęta a ja jakoś tego nie czuję, wręcz drażni mnie to wszystko, może też troche przerasta, bo będzie wszystko na mojej głowie, Tż pracuje do samych świąt wraca późno, jeszcze sytuacja z jego rodziną, mam wrażenie, że te śwoęta będą dla mnie wielką katastrofą :-( będziemy się kłócić, bo ja nie chcę żeby on mi Małego zabrał do swoich ojców, a ja tam nie jeżdżę, tymbardziej po akcjach po porodzie, na chrzcinach... A jak tu przyjadą to znów będą się gapoć na mnie jakbym im ostatnie ciastko zabrała. Ja już mam jakąś nerwicę jak tylko on o nich wspomnie, ostatnio pół nocy nie spałam, później Synuś cały dzień mi dawał do wiwatu...
No to się pożaliłam... :-( może i jestem dziwna, sorki, musiałam wylać gdzieś to co mnie boli a nawet nie mam z kim pogadać, kto by później mi nie zaszkodził...
Mam chyba jakąś załamkę... :-(

[candy02]

Witam się w nowym watku
Starego nie nadrobie, wyszlo mi ponad 800 nieprzeczytanych postow :/ Żałuję, bo nie będę wiedziała co u Was słychać
A jeszcze nacytowalam sie w poprzedniej czesci do ostatnich wpisow i bach nie wyslalo sie, bo niby nie mialam permission

Napisane przez Kasiaaaa23

witamy się w nowej części
Dziewczyny powiedzcie co jest, Iguś mi prawie w nocy nie śpi, głodny nie jest , chce zabawy Już nie mam siły, dziś nie spał od 1 do 6

O rany, to niezly ubaw. Współczuję

Napisane przez kasperka

Wszystko dobrze
Dziekuje, ze pytasz.
Uszka ma zdrowe, dzis szczepiony byl (trzeci raz) ...
Waży 7150 i mierzy 70 cm i lekarz sprawdzał dwa razy jego poprzednią wagę...nie mógł uwierzyć, że tyle przytył ...
Od ostatniej wizyty przybrał 1450

Oooho jak pięknie przypakowal! przegonil mojego Mateusza
Skoro to nie uszy to może faktycznie zęby?

Napisane przez Mirabelka_90

Kiedy moj syn zacznie przesypiac noc. Albo budzic sie tylko raz bedzie. Jestem padnieta. W nocy wyc mi soe chce . Tz musi do Niego wstawac bo ja nie mam sily juz. W glowie mi.sie kreci i czesto mi sie czarno robi przed oczami. Ech.

Ja marzę żeby budził się tylko na karmienia a pomiędzy nimi spał. Łączę się w bólu, u mnie też ciężko.

Napisane przez Mirabelka_90

Ja z Nim bardzo duzo czasu spedzam. Ja nie wiem czy to lozeczko w dupke gryzie czy co. Co innego jakby glodny byl. Juz myslalamm butle na noc dawac i zobaczyc. Ale nie. Jakos wytrwac musze..

Powiem Ci, że butla niekoniecznie pomoże. Ja dokarmiam na noc, bo jak mały wisiał na mnie przez kilka godzin, to w pewnym momencie zaczynało mi brakować pokarmu. I butla wcale nie pomogła na dłuższy sen.

Napisane przez ja1003

ze mnie to jednak durna matka mama poprosila zebym do nich przyjechała bo musza jechac do lekarza i wiolonczele młodemu zawiez a czekaja na jakas wazna paczke, która ma dzis przyjsc i zebym w razie czego ja odebrała. Mąż w pracy to stwierdziłam, ze czemu nie. Zapakowalam Michala, tata po nas przyjechał tylko nie przewidzialam, ze moje dziecko może zrobić taką kupę ze wyplynie każdą stroną więc spodenki i owszem, na przebranie wziełam, ale skarpetek nie (miał rajstopki ubrane)... i teraz moje dziecko leży ubrane w skarpetach swojego wujka
głupia ja, oj głupia

Aha, i wczoraj pisalam, że moje dziecko obracać sie nie chce... A dziś od rana non stop na boczek, na brzuszek

hahahaha padłam!

Napisane przez moniska139

Witam się w kolejnej części i dzień dobry
Filip jest znów chory, Pola smarka a ja próbuję coś ogarnąć w domu. 2 dni mylam szafki w kuchni. Nie wiem jak my to teściowa ogarniemy do świąt i jeszcze chrzciny. Mam wrażenie, że cały czas nie mam czadu i jestem do tylu ze wszystkim. Nie mam nic na chrzciny dla siebie i małej do ubrania. Do świąt to dostanę depresji. Jeszcze w ten weekend mam praktyki a Opolu Jeszcze teściowa kupiła mięso, bo mój tato będzie wedzil na święta i zepsute było... Nie wiem kiedy ja to wszysyko ogarnę, mam już takie nerwy, że chłopu do telefonu wyłam :'(

Buziaki i zdrówka dla dzieci

Mravka u nas jeszcze za wcześnie na spacerówke, chce Małego przetrzymać chociaż do lutego. Spiworka jeszcze nie testowałam. Ale wyglądał na ciepły, chociaż trochę sztywny. A po szczepieniu to ciężko stwierdzić, bo od końca października to mam wrażenie że my ciągle w skoku jesteśmy W każdym razie marudzi a to mu się rzadko zdarza.

Dziewczyny ja potrzebuje rady. Mały budzi się do karmienia co 2-3 godziny, dziś np o 24.30, 2.30, 5, 7.30. Ale jak skończy jeść i go położę do łóżeczka, to za 5 minut zaczyna jęczenie. Daje mu smoczek i po kilku minutach to samo. I tak potrafi przez godzinę, po czym zasypia i np po godzinie budzi się na karmienie. Rano po 5 zabieram go do łóżka, bo inaczej w ogóle bym nie spała. Tak w sumie jakby posklejac moje drzemki to śpię ok 4 godzin na dobę. No ale padam, bo 20 minut snu nie regeneruje. Ja nie wiem vo mam robić żeby Mati spał spokojnie pomiędzy karmieniami. Widać, że chce mu się spać, bo odwraca się na bok i zamyka oczy, ale po chwili na plecki i jęczy. Co ja mam robić?

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Mravka

Heloł

[Mirabelka_90]

Napisane przez Mravka

No to faktycznie Cię przeczołga;/ a z tego co pamiętam to już chyba całkiem niezle spał,prawda?
a jak Jego skaza? dalej nie jesz nabiału?
Może te pobudki to przez ten nieszczęsny skok...;/

Bio warzywa są też w Lidlu,ale nie zwróciłam uwagi,czy cały rok. Przecież warzywa korzeniowe tj marchew,czy pietruszka i tak "zimuje" w ziemi nikt w grudniu nie zbiera. Także myślę,że powinno być dostępone cały rok

No to super,że taki chętny. A czym inhlaujesz? jak pisałaś to wybacz,ale musiałam ominąć. U nas inhalator to już chyba codzienność,bo Rob dwa razy dziennie.
Przez maske w sumie ma ten minus,że może do oczu wlatywać.Ustnik taki pewniejszy


uu yeah..mamuska idzie na "impreze". Bo przecież każde wyjście jak się ma małe dzieci to impreza,jeśli tylko idzie się bez nich. Nawet wizyta u stomatologa urasta do rangi przyjemności hehe
jaki kolor robisz?

no to do Świąt jeszcze trochę,może i B.przemowi ludzkim głosem :P

Heh to wyobraz sobie,że u nas też narożnik i też niewygodny,ale TZ tam spi. Jęczy,że niewygodnie to Go zawsze zapraszam do nas ...na noc z wrażeniami:P Jednak woli z dwojga złego niewygodne wyrko


to On ma chyba energie z kosmosu wobec tego :P. Może skoro sam się tak przestawił to i w drugą stronę zrobi to samo? a ma dobry humor w dzien,czy jęczybuła?

dobrze,że skarpetki,a nie spodnie po wujku to by miał kombinezon zimowy

przytulam..bo nic mądrego nie podpowiem. Jedynie to chyba to,żeby zagonić TZ do pracy jak wroci z roboty. Nie jesteś robokopem ,więc nie staraj się wszystkiego sama. To będzie żadna przyjemność ze Świąt i chrzcin jak się zajedziesz w kuchni. Lepiej mniej, a na luzie. Choć w Twojej sytuacji to ciężko stwierdzić ile to na luzi..Trzymam kciuki,aby się udało wszystko ogarnać i zdrowia dla dzieciaków

olej kartony, rozpakujesz po Świetach. Odpocznij jak masz chwilę,bo zmęczona i tak nic nie zdziałasz. Jeszcze jest trochę czasu

Gargamel nie spał od 11:30 i oczywiście położyć na drzemke się nie dał. udało mi się Go spacyfikować dopiero o 13:30...

Oj byla.juz tylko jedna pobudka kolo2 na jedzenie... a teraz co chwila. Odkad z polski wrocilismy tak jest.
Po wizycie w polsce u pediatry i lekach wszystko zeszlo. Ale dalej noe jem nabialu, cytrusow, orzechow, sezamu itd. Pribowalam ale znow wysypka wiec juz nie ryzykuje. Jakos wytrzymamy jeszcze te kilka.miesiecy..
Zeby tylko ladniej spal.

Napisane przez martulka0991

Witam się i ja w nowym wątku, ostatnio mnie mało na forum, ale ostatnio mam jakiś gorsy czas, zbliżają się śwoęta a ja jakoś tego nie czuję, wręcz drażni mnie to wszystko, może też troche przerasta, bo będzie wszystko na mojej głowie, Tż pracuje do samych świąt wraca późno, jeszcze sytuacja z jego rodziną, mam wrażenie, że te śwoęta będą dla mnie wielką katastrofą :-( będziemy się kłócić, bo ja nie chcę żeby on mi Małego zabrał do swoich ojców, a ja tam nie jeżdżę, tymbardziej po akcjach po porodzie, na chrzcinach... A jak tu przyjadą to znów będą się gapoć na mnie jakbym im ostatnie ciastko zabrała. Ja już mam jakąś nerwicę jak tylko on o nich wspomnie, ostatnio pół nocy nie spałam, później Synuś cały dzień mi dawał do wiwatu...
No to się pożaliłam... :-( może i jestem dziwna, sorki, musiałam wylać gdzieś to co mnie boli a nawet nie mam z kim pogadać, kto by później mi nie zaszkodził...
Mam chyba jakąś załamkę... :-(

witam w klubie... zalamka na calego...

Napisane przez candy02

Witam się w nowym watku
Starego nie nadrobie, wyszlo mi ponad 800 nieprzeczytanych postow :/ Żałuję, bo nie będę wiedziała co u Was słychać
A jeszcze nacytowalam sie w poprzedniej czesci do ostatnich wpisow i bach nie wyslalo sie, bo niby nie mialam permission







O rany, to niezly ubaw. Współczuję





Oooho jak pięknie przypakowal! przegonil mojego Mateusza
Skoro to nie uszy to może faktycznie zęby?









Ja marzę żeby budził się tylko na karmienia a pomiędzy nimi spał. Łączę się w bólu, u mnie też ciężko.







Powiem Ci, że butla niekoniecznie pomoże. Ja dokarmiam na noc, bo jak mały wisiał na mnie przez kilka godzin, to w pewnym momencie zaczynało mi brakować pokarmu. I butla wcale nie pomogła na dłuższy sen.





hahahaha padłam!






Buziaki i zdrówka dla dzieci

Mravka u nas jeszcze za wcześnie na spacerówke, chce Małego przetrzymać chociaż do lutego. Spiworka jeszcze nie testowałam. Ale wyglądał na ciepły, chociaż trochę sztywny. A po szczepieniu to ciężko stwierdzić, bo od końca października to mam wrażenie że my ciągle w skoku jesteśmy W każdym razie marudzi a to mu się rzadko zdarza.

Dziewczyny ja potrzebuje rady. Mały budzi się do karmienia co 2-3 godziny, dziś np o 24.30, 2.30, 5, 7.30. Ale jak skończy jeść i go położę do łóżeczka, to za 5 minut zaczyna jęczenie. Daje mu smoczek i po kilku minutach to samo. I tak potrafi przez godzinę, po czym zasypia i np po godzinie budzi się na karmienie. Rano po 5 zabieram go do łóżka, bo inaczej w ogóle bym nie spała. Tak w sumie jakby posklejac moje drzemki to śpię ok 4 godzin na dobę. No ale padam, bo 20 minut snu nie regeneruje. Ja nie wiem vo mam robić żeby Mati spał spokojnie pomiędzy karmieniami. Widać, że chce mu się spać, bo odwraca się na bok i zamyka oczy, ale po chwili na plecki i jęczy. Co ja mam robić?

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Tak, wiem ze butla to nie wyjscie. Moze jakby Jego pobudki byly na jedzenie to byn sprobiwala. Ale On zwyczajnie chce z nami spac. .ale konsekwentnie jak zasnie to tz Go odklada. I po godzinoe, dwoch to samo..
Wlasnie wyszlam z Nim na ogrodek ispi w wozku. A ja patrzr ilr mam miejsxa zeby cos posiac i bede miala wlasnr warzywka;d ale to za kilka miesiecy.
Nas na swieta nikt noe zaprosil. Pewbie jak zwykle w ostatniej chwoli powiedzs zebysmy przyszli.ale ja nogdzie nie ide. Nie bede sie tlumaczyc ze nic nie jem.

[Kasiaaaa23]

Dziewczyny jaki żel na dziąsełka polecacie? chyba i nas dopadło

[moniska139]

Jakbym mogła to bym tż pogonila. Wraca z pracy ok 19 je obiad, kapie się i bierze w obroty młodego. Kąpie go, robi mu kolacje i kładzie go. Zanim się z nim ogarnie jest po 20. O tej porze to już trochę późno, przed 5 wstaje do pracy. Jak jeździł do pracy o 12 to było mi łatwiej. Od 23 będzie miał wolne to mi pomoże. Nie cieszą mnie te święta. Prezentów cześć juz miałam miesiąc temu a części dalej nie mam a wiecie jak się jeździ z dwójką na zakupy... jeszcze do tej nieszczęsnej astry się z nimi zmieścić to trzeba naprawdę się na kombinować

[Jess922]

Napisane przez ja1003

A bo to wszystko ta pogoda... Głowa do góry, będzie dobrze
Trzymam kciuki za Synusia, zeby mu szybko przeszło,a Pola sie nie zaraziła.
Mój Michal dzis okropnie marudny. Jeść nie chce, co chwila krzyczy, teraz głodny zasnąl, ciekawe na jak dlugo....
Ah i w końcu zalatwiłam USG bioderek. Kończy nam się 3 miesiąc, a co dzwonie to albo sprzęt zepsuty, albo lekarka chora, a dzis mi powiedziała, ze mają remont i po nowym roku Na szczęście jakaś fajna babka była, zadzwoniła do tej lekarki i mam w sobote na dyżur do szpitala do Knurowa jechac.
P.S. A mój tata wczoraj wędził. Mmmm... pycha

No popatrz, a ja czekalam na bioderka w Knurowie miesiac dobrze, ze sie udalo

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[kasperka]

Napisane przez Mravka

o widzę,że Janek miał gest i dal Ci się wyspać. Adama obudziła kupsko o 6(oczywiście,żeby nie było tak różowo to o 2:30 też się obudził). Na szczęście przebrałam i poszedł spać ponownie do...8:13 (nie wiem co On ma z tą godziną)



A byłaś kiedyś na Bio Bazarze na Żelaznej? Tak z ciekawości pytam,bo mnie rozłożyła na łopatki organizacja tam,a raczej jej brak...



hehe lubi? Daje sobie ten ustnik do buziaka wsadzić,czy inhalujecie maską?





Ale wesołek. Powodzenia na wizytacji! Oby dobrze przywitał gości



ualala to nie zazdroszcze. A w dzień odsypia potem? czy taka pierwsza nocka jest?



dziękuje,że pytasz. Rob póki co ok. Powiedzieliśmy w przedszkolu co i jak i żeby zwrócili uwage jakby nadto szalał. Pan od zajęć na basenie też uprzedzony,aby Robsona stopować gdyby chciał skakać . Ogólnie oprócz kataru to wydaje się zdrowe dziecko



A zamierzasz jakoś udobruchać B.? czy nie podczuwasz się do tego?



Noo zjeść w spokoju posiłek to jest to!

Ja wczoraj na kolacje zamówiłam pizze..(mamy taką super włoską obok domu). Rob zjadł 1 kawałek..a ja reszte



Nooo piękna waga, poszedł super ! I jaki długi przy okazji. Wdaje się w TZ co?. A jak zniosl samo szczepienie?



łącze się w bólu. Nie nastawiaj się na nic,bo wtedy rozczarowanie jeszcze bardziej boli. Zacznie spać w końcu, przecież to nie będzie trwało do 18-nastki;]

Ja wstaje sama cały czas,bo TZ spi w pokoju obok(sama Go wyeksmitowałam,bo to było zwyczajnie bez sensu). Ile razy Ci teraz wstaje?

Chyba w tatusia się wdał
Przy wkłuciu płakał, ale później już super

[ja1003]

Napisane przez Jess922

No popatrz, a ja czekalam na bioderka w Knurowie miesiac dobrze, ze sie udalo

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

No, mam nadzieję, że mu to zrobi....
Dobra, mnie humor opuścił też się trochę pożalę, mogę?
Moja mama wróciła od lekarza, to co ma albo czego nie ma) na kręgosłupie przerasta ludzkie pojęcie, a najgorsze, że jej coś wykryli na damskich narządach i ma się pilnie zgłosić do ginekologa. Już raz miała podejrzenia, wycinki, itd, na szczęście wtedy nic nie wyszło, mam nadzieję, ze teraz też to jest "na wyrost".
I a propos świąt - też się na nie nie cieszę, ale robię dobrą minę do złej gry. W sumie byłoby ok, gdyby nie to, że mąż zaprosił na pierwszy dzień świąt moich rodziców, swoich i ciocię (nie wiem czy wam pisałam o niej)

[kasperka]

Napisane przez Mravka

Heloł

Cudny ! I do Robsona podobny

[MsLullaby]

Chwale się

[kasperka]

Napisane przez candy02

Witam się w nowym watku
Starego nie nadrobie, wyszlo mi ponad 800 nieprzeczytanych postow :/ Żałuję, bo nie będę wiedziała co u Was słychać
A jeszcze nacytowalam sie w poprzedniej czesci do ostatnich wpisow i bach nie wyslalo sie, bo niby nie mialam permission







O rany, to niezly ubaw. Współczuję





Oooho jak pięknie przypakowal! przegonil mojego Mateusza
Skoro to nie uszy to może faktycznie zęby?









Ja marzę żeby budził się tylko na karmienia a pomiędzy nimi spał. Łączę się w bólu, u mnie też ciężko.







Powiem Ci, że butla niekoniecznie pomoże. Ja dokarmiam na noc, bo jak mały wisiał na mnie przez kilka godzin, to w pewnym momencie zaczynało mi brakować pokarmu. I butla wcale nie pomogła na dłuższy sen.





hahahaha padłam!






Buziaki i zdrówka dla dzieci

Mravka u nas jeszcze za wcześnie na spacerówke, chce Małego przetrzymać chociaż do lutego. Spiworka jeszcze nie testowałam. Ale wyglądał na ciepły, chociaż trochę sztywny. A po szczepieniu to ciężko stwierdzić, bo od końca października to mam wrażenie że my ciągle w skoku jesteśmy W każdym razie marudzi a to mu się rzadko zdarza.

Dziewczyny ja potrzebuje rady. Mały budzi się do karmienia co 2-3 godziny, dziś np o 24.30, 2.30, 5, 7.30. Ale jak skończy jeść i go położę do łóżeczka, to za 5 minut zaczyna jęczenie. Daje mu smoczek i po kilku minutach to samo. I tak potrafi przez godzinę, po czym zasypia i np po godzinie budzi się na karmienie. Rano po 5 zabieram go do łóżka, bo inaczej w ogóle bym nie spała. Tak w sumie jakby posklejac moje drzemki to śpię ok 4 godzin na dobę. No ale padam, bo 20 minut snu nie regeneruje. Ja nie wiem vo mam robić żeby Mati spał spokojnie pomiędzy karmieniami. Widać, że chce mu się spać, bo odwraca się na bok i zamyka oczy, ale po chwili na plecki i jęczy. Co ja mam robić?

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Też podejrzewam ząbki
Ile Mateuszek waży???

[Jess922]

Napisane przez MsLullaby

Chwale się

Jakie dlugie!

Ja dzis jade do mojej fryzjerki i zmieniam kolor. Mam nadzieje, ze sie uda rosi:

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[martulka0991]

Napisane przez MsLullaby

Chwale się

Super

Napisane przez Kasiaaaa23

Dziewczyny jaki żel na dziąsełka polecacie? chyba i nas dopadło

Nam poleciła Pani dr Anaftin na ząbkowanie, ale nie uzywaliśmy go jeszcze

[majka242007]

Napisane przez martulka0991

Witam się i ja w nowym wątku, ostatnio mnie mało na forum, ale ostatnio mam jakiś gorsy czas, zbliżają się śwoęta a ja jakoś tego nie czuję, wręcz drażni mnie to wszystko, może też troche przerasta, bo będzie wszystko na mojej głowie, Tż pracuje do samych świąt wraca późno, jeszcze sytuacja z jego rodziną, mam wrażenie, że te śwoęta będą dla mnie wielką katastrofą :-( będziemy się kłócić, bo ja nie chcę żeby on mi Małego zabrał do swoich ojców, a ja tam nie jeżdżę, tymbardziej po akcjach po porodzie, na chrzcinach... A jak tu przyjadą to znów będą się gapoć na mnie jakbym im ostatnie ciastko zabrała. Ja już mam jakąś nerwicę jak tylko on o nich wspomnie, ostatnio pół nocy nie spałam, później Synuś cały dzień mi dawał do wiwatu...
No to się pożaliłam... :-( może i jestem dziwna, sorki, musiałam wylać gdzieś to co mnie boli a nawet nie mam z kim pogadać, kto by później mi nie zaszkodził...
Mam chyba jakąś załamkę... :-(

:-* tule cieplutko

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez MsLullaby

Chwale się

Ładne


Dziewczyny ze smykami ze skaza bialkowa...
Adam dostał fenistil kropelki . I jak na buzi od czasu do czasu i tak mu cos wyskoczyło tak teraz od kad stosujemy buziaczka ma suuuper. I tez juz sie tak niedrapie.

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Ogladam własnie tvn24.... Mówią ze nie ma jeszcze ustawy 500zl na dziecko i poki co nie wiadomo kiedy bedzie i czy będzie...