Wizaż

[sabi]

Napisane przez Złośnica81

Wydaje mi się, że w podobnych przypadkach, "góra" nie powinna podawać danych osoby podejrzanej, powinna się z nią skontaktować przez priv, kontaktować się z providerem, upewnić się na 100 % że mamy do czynienia z winnym i informować nas o jego nicku dopiero wtedy.

Jeżeli dany użytkownik okaże się niewinny, o podejrzeniach nie będzie wiedział nikt prócz niego samego i admina, nie będzie mowy o oskarżycielskich wątkach, dywagacjach...

Zgadzam się.

Z powodu oskarżycielskiego wątku z zapędami detektywistycznymi jest mi przykro, chociaż nie brałam w nim udziału.

Rozumiem rozżalenie Marigold. Od dłuższego czasu nie uczestniczę w podobnych wątkach. Dwa razy wzięłam udział w podobnej "nagonce" (jedna wizażowa burza odbyła się mniej więcej rok temu i dotyczyła pamiętnego zbierania materiałów do rozprawy doktorskiej, druga była później - chodziło o wysłanie niewłaściwej rzeczy zakupionej na Targowisku...), do tej pory mam kaca moralnego i niechętnie to wspominam. Żałuję, że się wtedy wypowiadałam.

Z jednej strony więc postawa kierownictwa, którego wyjaśnienia i przeprosiny padły (można je przyjąć lub się z nimi nie zgadzać, ale pojawiły się), a z drugiej strony niesmak ogólny, spowodowany rozstrząsaniem sprawy i szukaniem dowodów winy w postaci ... w rozmaitych postaciach.

Ktoś mądrze pisał o gryzieniu się w klawiaturę. I ja się ugryzę zatem. Kto wie, może to najważniejsza lekcja?

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez Złośnica81

...Wydaje mi się, że w podobnych przypadkach, "góra" nie powinna podawać danych osoby podejrzanej, powinna się z nią skontaktować przez priv, kontaktować się z providerem, upewnić się na 100 % że mamy do czynienia z winnym i informować nas o jego nicku dopiero wtedy.

Jeżeli dany użytkownik okaże się niewinny, o podejrzeniach nie będzie wiedział nikt prócz niego samego i admina, nie będzie mowy o oskarżycielskich wątkach, dywagacjach...

Zgadzam sie w 100% Mysle, ze w ten sposob beda zalatwiane kolejne takie "przypadki". Ale bardziej mam nadzieje, ze cos takiego sie juz nigdy nie wydarzy.

W poprzednim watku rowniez zabralam glos. Nikogo jednak nie oskarzalam... wrecz przeciwnie. Nie mam w zwyczaju oskarzania kogos, jezeli nie mam 100% pewnosci, ze to "ta" osoba jest winna. Mimo wszystko jakos dziwnie sie z tym czuje. Przykro mi, ze tak sie ta cala historia skonczyla. Mam nadzieje, ze wszyscy wyciagniemy z tego jakies wnioski. W koncu uczymy sie na bledach. Szkoda tylko, ze krzywdzimy przy tym zupelnie niewinne osoby...

[Marigold19]

Napisane przez Złośnica81

Gdy zaczęła się afera z wyzwiskami na blogu Shem, sama byłam za ujawnieniem nicka osoby, która się ich dopuściła, uważałam, że to oczyści atmosferę.
Dziś już tak nie uważam
Wydaje mi się, że w podobnych przypadkach, "góra" nie powinna podawać danych osoby podejrzanej, powinna się z nią skontaktować przez priv, kontaktować się z providerem, upewnić się na 100 % że mamy do czynienia z winnym i informować nas o jego nicku dopiero wtedy.

Jeżeli dany użytkownik okaże się niewinny, o podejrzeniach nie będzie wiedział nikt prócz niego samego i admina, nie będzie mowy o oskarżycielskich wątkach, dywagacjach...

Aha, czyli mam rozumieć, Pani Agnieszko, że mam się czuć winna tego, że ujawniłam swojego nicka? A Pani i Admin są zupełnie bez winy pomimo, iż ujawnili później IP i nicki osób (w tym i mój), które korzystają z usług tego samego providera, tak? Bo tak to właśnie rozumiem. Jeśli tak właśnie Pani uważa to powinna sobie darować jakiekolwiek wcześniejsze przeprosiny. Skoro natomiast zajmowali się Państwo tą sprawą to dlaczego musiałam sama zadbać o wyjaśnienie tej sprawy na forum (a pisałam o tym Zło ponad dzień wcześniej i czekałam na jego hmm... reakcję, bo odpowiedzi nie otrzymałam)?
Jeśli chodzi zaś o Admina to rozumiem, że mógł się Pan poczuć zdezorientowany tym, co mówili Panu w City.net, bo ze mnie również próbowano zrobić idiotkę aż do momentu kiedy znalazłam 3 osoby o tym samym IP zewnętrznym co ja (losowo, w tym jedna z zupełnie innego bloku). Tyle, że ja, do momentu całej tej sprawy, nie znałam się na tym w ogóle i można by mi było wmówić każdą bzdurę. A Pan ponoć się na tym zna, więc trudno mi uwierzyć, że dał sobie Pan wmówić pewne rzeczy, które dla większości informatyków są totalną bzdurą. No ale przeprosił Pan, nikt nie jest doskonały, ja wylałam swoje żale i byłoby szybko po sprawie, gdyby usunięto oba wątki. A tymczasem zaczyna się kolejny kikumetrowy wątek, gdzie pewnie niedługo pojawią się dywagacje któż tym razem jest winny (całej nagonki) czy ja czy może Złośliwiec. A wątek założyłam tylko dlatego, że niestety nie doczekałam się niczego z Państwa strony, zresztą nie chcę się stawiać na pozycji biednej, malutkiej Wizażanki, bo o swoje sprawy umiem zadbać. Aczkolwiek chyba Admin ma pewne obowiązki...
Więc może lepiej zamknąć ten wątek, bo za chwilę dojdziemy do tego, że w tej sprawie nie ma winnych, a ona się "stała" sama. A ja zdania nie zmienię, bo rozmawiałam z wieloma kompetentnymi osobami, które potwierdziły mi, że tak się nie postępuje.

Aniołku tasmański, rozumiem, o co Ci chodzi, Wizażanki też na pewno, ale popatrz na to z innej strony. Administrator podejmując się swojej pracy bierze na siebie pewne obowiązki, nawet nie tyle odpowiadania na "sto pytań do..." o zmianę oprogramowania, ale w momencie kiedy chodzi o obrażanie kogoś, nagonkę, oskarżenia bądź wyjaśnienie na forum takiej sprawy, to właśnie wtedy jest najbardziej potrzebny.

[Złośnica81]

Marigold, albo źle zrozumiałaś moje intencje, albo tylko pomyliłaś post, który chciałaś zacytować. Ja nie uważam by cokolwiek w całej tej sprawie było Twoją winą, byś w którymkolwiek momencie zachowała się źle. Wręcz przeciwnie.

[Marigold19]

Właśnie też nie wiem jak to się stało, bo nie cytowałam niczyjej wypowiedzi, a tym bardziej Twojej To, co napisałam odnosiło się do wypowiedzi AgiZ i Złośliwca. Jeśli wystąpiła zbieżność imion to jest ona całkowicie przypadkowa i niezamierzona

[anita_w]

Dziewczyny, wszystko ładnie, pięknie, przeprosiny przeprosinami, ale ja tu czegoś nie rozumiem.

Dlaczego mówicie, że na poprzednim watku, na którym rozpętała się burza, nikt nie wytłumaczył Wam różnicy między IP wewnętrznym a zewnętrznym? Przypominam, że ja tłumaczyłam to kilkakrotnie. Pisałam też o tym, że wiele osób może mieć to samo IP, że prawdopodobnie Meri jest w sieci osiedlowej. Umieściłam kilka postów z takim wyjaśnieniem. Pisanych prostym językiem i łopatologicznie, żeby mogła to zrozumieć osoba nie znająca się na sieciach.

I co? I nic! Grochem o ścianę. Żadna z Was nie podjęła tematu. Za dużo było w Was jadu, zeby to zauważyć.

Nie mówię już o tym, że to nie Meri powinna założyć wątek wyjaśniający, ale kto inny.

Meri, wiesz, że od początku miałaś moje stuprocentowe poparcie. Cieszę się, że sprawa wreszcie się wyjaśniła.

A Wizaż... choć nie sądziłam, że to napiszę, Wizaż to pięknie opakowana wściekłość i dwulicowość

[vanilla_sky]

Napisane przez anita_w

A Wizaż... choć nie sądziłam, że to napiszę, Wizaż to pięknie opakowana wściekłość i dwulicowość

nie demonizowalabym zaraz calego wizazu... wizaz to ludzie, a z ludzmi wiadomo jak jest.

[Madlaine]

Dokładnie, nie popadajmy z jednej skrajności w drugą

Najgorsza teraz może byc juz tylko przesada i udowadnianie, kto jest dobry a kto zły. Pomyłki zdarzają się wszystkim, sztuka wyciągnąć z nich mądre wnioski i nie popełniac ponownie

[Shemreolin]

Napisane przez anita_w

Nie mówię już o tym, że to nie Meri powinna założyć wątek wyjaśniający, ale kto inny.

Meri, wiesz, że od początku miałaś moje stuprocentowe poparcie. Cieszę się, że sprawa wreszcie się wyjaśniła.

A Wizaż... choć nie sądziłam, że to napiszę, Wizaż to pięknie opakowana wściekłość i dwulicowość

Anita, nie wiem czy miałaś na myśli mnie, ale już wytłumaczyłam, że Mari sama chciała taki wątek załozyć i rozmawiałam z nia o tym od jakiegoś czasu na gg. Napisałam już wcześniej, że nie chciałam wchodzic w parade i dlatego nic nie napisałam.

Mnie zastanawia też to, że teraz dziewczyny piszą, ze to ja rozdmuchuję sprawę i dramatyzuje. Jednak to nie ja sama rozkreciłam tamten wątek. Owszem, napisałam, że zostałam oszkalowana na moim blogu, ponieważ ta Małolata napisała, że "przyszła" z wizażu i do tego co napisałam na wizażu sie odnosiła. Ja nie dramatyzowałam, za to nawiązała sie pełna oburzenia dyskusja między wieloma wizażankami, wątek był bardzo popularny. Proszę więc nie zwalać winy na mnie.

Tak samo nie rozumiem tego, że teraz jakoś juz nie pasuje Wam, że chce podać tą osobe do sądu, ale na moim blogu wiele osób mi dzielnie kibicowało i cieszyło sie, że ta osoba nie będzie bezkarna. Nie chce jej podać do sądu, bo jestem obrażoną paniusią. Chcę zrobić wreszcie coś żeby takie osoby jak ta pannica przestały czuć sie tak pewnie. Takie zachowanie to też przestępstwo i podlega karze. I nie chodzi o przestępstwo jako takie ale o fakt, że przestępca czuje sie bezkarny. Dodatkowo założenie takiej sprawy nie jest specjalnie obciążające ani dla portfela ani dla psychiki. Jest szansa że nie wydam ani złotówki na tą sprawę. Dodatkowo mam rodzine w Rzeszowie więc może będe miała szansę wreszcie ich odwiedzić i wogóle wyrwać sie z tego miasta. Nie patrzę na to wszytsko w kategorii jakiejś męki pańskiej. Tym bardziej nie ponosi mnie złość ani urażona duma. Po prostu chcę wreszcie powiedzieć DOŚĆ, a nie chować głowe w piasek i uważać, że to jest "normalne" i trzeba sie z tym pogodzić. Co poniektórym może to sie wydawać dziwne, ale dla mnie to jest zupełnie naturalne.

[sarenka]

Napisane przez anita_w

Wizaż to pięknie opakowana wściekłość i dwulicowość

Myślę Anitko, że trochę się rozpędziłaś używając słowa "wizaż" (które jak rozumiem obejmuje całą społeczność portalu?)

Znikam z tego wątku, bo robi się coraz bardziej przykry (przeczuwałam, że tak się zakończy)

[aniolek-tasmanski]

Napisane przez Marigold19

Aniołku tasmański, rozumiem, o co Ci chodzi, Wizażanki też na pewno, ale popatrz na to z innej strony. Administrator podejmując się swojej pracy bierze na siebie pewne obowiązki, nawet nie tyle odpowiadania na "sto pytań do..." o zmianę oprogramowania, ale w momencie kiedy chodzi o obrażanie kogoś, nagonkę, oskarżenia bądź wyjaśnienie na forum takiej sprawy, to właśnie wtedy jest najbardziej potrzebny.

Marigold19 ja Ciebie rozumiem i z cala pewnoscia jestes osoba pokrzywdzona, i mimo, ze jak wiekszosc nie bralam udzialu w 1 Topic, poniewaz raczej nie interesuja mnie takie tematy - to zdziwilam sie czytajac ten topic.

Wiem na pewno, ze nigdy nie nalezy osadzac nikogo po numerze IP.
IP mozna sprawdzic na stronie ogolnodostepnej do tego celu, uzyskac wstepne informacje, skanery sieciowe - juz widac czy to jakis komputer czy server - jakie uslugi, co to za siec Lan czy WAN , rodzaje IP, host ... ma Firewall czy nie ma... ile dziur, moze anonimowe proxy, ( exploicik - google ... itp.
Dalej ... wykluczyc spoofing ( podszywanie sie pod kogos) sniffery ( programy do podsluchu) Tunelowania ( glownie przez tych co maja blokady na p2p)
i nie wiem co mi jeszcze przyszloby do glowy, zalezy od wstepnych informacji.

Jednak to wszystko zajmuje bardzo duzo czasu, czasem osoba uzywajaca jakiegos IP potrafi tak swietnie "zapentelkowac" swoje polaczenie, uzywajac do tego wszystkiego z czym da sie polaczyc, ze sprawdzajac takie IP mozna zwiedzic caly swiat i trafic na server w np: w jakims Azerbejdzanie - i ni jak nie da sie nic zrobic
Ja wolalabym sie bawic w takiego wlasnie "sieciowego dedektywa" , co wcale nie oznacza, ze by mi sie udalo znalesc wlasciwa osobe winna "zamieszania", a i czas.. czas... czas... i czas.

Marigold19 czasu nie da sie cofnac, i naprawic tego
Rozumiem Ciebie i Administratorow.

pozdrawiam
aniolek

[froggie]

Napisane przez anita_w

Dlaczego mówicie, że na poprzednim watku, na którym rozpętała się burza, nikt nie wytłumaczył Wam różnicy między IP wewnętrznym a zewnętrznym? Przypominam, że ja tłumaczyłam to kilkakrotnie. Pisałam też o tym, że wiele osób może mieć to samo IP, że prawdopodobnie Meri jest w sieci osiedlowej. Umieściłam kilka postów z takim wyjaśnieniem. Pisanych prostym językiem i łopatologicznie, żeby mogła to zrozumieć osoba nie znająca się na sieciach.

I co? I nic! Grochem o ścianę. Żadna z Was nie podjęła tematu. Za dużo było w Was jadu, zeby to zauważyć.

Dokładnie tak, ja też pisałam o tym IP.

[anita_w]

Mówiąc o Wizażu, miałam na myśli atmosferę tego miejsca. Mam wrażenie, że część z Was zachowuje się tutaj tak, jak nigdy nie zachowałaby się w codziennym życiu. Wizaż - choć na pierwszy rzut oka wygląda pięknie i kolorowo - wyzwala jakieś dziwaczne, niezrozumiałe emocje. Z przerażeniem i zażenowaniem obserwowałam Wasz lincz na Merigold.

Długo czułam się Wizażanką - a teraz czuję, że po prostu nie pasuję do tego miejsca. Panują tu dziwne zasady: jesteś z nami, szanujemy Cię (choć nie zawsze, jak widać z powyższego). Jesteś przeciw nam, wynoś się.

Od początku mojej obecności na Wizażu zastanawiało mnie jedno: nie znam innego miejsca w Internecie, z którego ludzie odchodzą - i to tak często. Z uglą dołączam do tego grona.

Czołem dziewczyny. Bawcie się dobrze.

[AgaZ]

Napisane przez Marigold19

Aha, czyli mam rozumieć, Pani Agnieszko, że mam się czuć winna tego, że ujawniłam swojego nicka? A Pani i Admin są zupełnie bez winy pomimo, iż ujawnili później IP i nicki osób (w tym i mój), które korzystają z usług tego samego providera, tak? Bo tak to właśnie rozumiem. Jeśli tak właśnie Pani uważa to powinna sobie darować jakiekolwiek wcześniejsze przeprosiny. Skoro natomiast zajmowali się Państwo tą sprawą to dlaczego musiałam sama zadbać o wyjaśnienie tej sprawy na forum (a pisałam o tym Zło ponad dzień wcześniej i czekałam na jego hmm... reakcję, bo odpowiedzi nie otrzymałam)?
Jeśli chodzi zaś o Admina to rozumiem, że mógł się Pan poczuć zdezorientowany tym, co mówili Panu w City.net, bo ze mnie również próbowano zrobić idiotkę aż do momentu kiedy znalazłam 3 osoby o tym samym IP zewnętrznym co ja (losowo, w tym jedna z zupełnie innego bloku). Tyle, że ja, do momentu całej tej sprawy, nie znałam się na tym w ogóle i można by mi było wmówić każdą bzdurę. A Pan ponoć się na tym zna, więc trudno mi uwierzyć, że dał sobie Pan wmówić pewne rzeczy, które dla większości informatyków są totalną bzdurą. No ale przeprosił Pan, nikt nie jest doskonały, ja wylałam swoje żale i byłoby szybko po sprawie, gdyby usunięto oba wątki. A tymczasem zaczyna się kolejny kikumetrowy wątek, gdzie pewnie niedługo pojawią się dywagacje któż tym razem jest winny (całej nagonki) czy ja czy może Złośliwiec. A wątek założyłam tylko dlatego, że niestety nie doczekałam się niczego z Państwa strony, zresztą nie chcę się stawiać na pozycji biednej, malutkiej Wizażanki, bo o swoje sprawy umiem zadbać. Aczkolwiek chyba Admin ma pewne obowiązki...
Więc może lepiej zamknąć ten wątek, bo za chwilę dojdziemy do tego, że w tej sprawie nie ma winnych, a ona się "stała" sama. A ja zdania nie zmienię, bo rozmawiałam z wieloma kompetentnymi osobami, które potwierdziły mi, że tak się nie postępuje.

Aniołku tasmański, rozumiem, o co Ci chodzi, Wizażanki też na pewno, ale popatrz na to z innej strony. Administrator podejmując się swojej pracy bierze na siebie pewne obowiązki, nawet nie tyle odpowiadania na "sto pytań do..." o zmianę oprogramowania, ale w momencie kiedy chodzi o obrażanie kogoś, nagonkę, oskarżenia bądź wyjaśnienie na forum takiej sprawy, to właśnie wtedy jest najbardziej potrzebny.

Tak, uważam, że sama po części ponosisz odpowiedzialność za to co się stało. I czy Ci się to podoba czy nie taki jest fakt. Nie dałaś nam nawet szansy rozegrać tego naszymi metodami, czyli tak jak zwykle jest to rozwiązywane, w kuluarach serwisu. Podałaś swój nick - Twoja decyzja, ale wszystkimi konsekwencjami swojego czynu obarczasz nas.
Szukasz winnego. Dobrze, znalazłaś go. Ja i Zło jesteśmy fatalnymi adminami i to my skrzywdziliśmy Cię. Z mojej strony EOT.

[Little_Shee]

Marigold nie rozumiem jak możesz mówić że ktokolwiek mieszał Cie z błotem w poprzednim wątku. Te wszystkie przypuszczenia jakie były snute były próbą oczyszczenia Cie i wytłumaczenia tego co się stało. może po pewnym czasie zaczynało robić się to niesmaczne ale jestem pewna że większośc wizażanek które tam pisały nie robiły tego w złych intencjach, nie możesz im zarzucać fałszywości i obłudy, bo w tym momencie to Ty mieszasz je z błotem.

Ja ze swojej strony również przepraszam i cieszcze się bardzo że cała sprawa się wyjaśniła.

Jednak baby to są baby...eh... plotuchy niesamowite, zwróćcie uwagę moje drogie że żadne pan się w tych wątkach nie udzielał (przynajmniej mi się w oczy nie rzucił) no oprócz Złosia

[Marigold19]

Napisane przez AgaZ

Tak, uważam, że sama po części ponosisz odpowiedzialność za to co się stało. I czy Ci się to podoba czy nie taki jest fakt. Nie dałaś nam nawet szansy rozegrać tego naszymi metodami, czyli tak jak zwykle jest to rozwiązywane, w kuluarach serwisu. Podałaś swój nick - Twoja decyzja, ale wszystkimi konsekwencjami swojego czynu obarczasz nas.
Szukasz winnego. Dobrze, znalazłaś go. Ja i Zło jesteśmy fatalnymi adminami i to my skrzywdziliśmy Cię. Z mojej strony EOT.

Nigdy się nie wypierałam części odpowiedzialności. I pisałam, że zrobiłabym to samo jeszcze raz. Skoro rozegranie tego Państwa "metodami" polegało na udzielaniu się w wątku i podsycaniu tego różnymi nowymi "informacjami" czy coraz ciekawszymi określeniami trolla ("muszka- sruszka" dosłownie mnie urzekła)... To są kuluary serwisu?
Po ujawnieniu mojego nicka Złośliwiec napisał post, który ponad wszelką wątpliwość obarczał mnie winą. Ja przynajmniej umiem przyznać się do błędu- faktycznie, może mogłam poczekać, ale czy Pan Admin nie mógł poczekać ze swoimi "rewelacjami"? To działa w obie strony, dlatego winę dzieliłam od początku na dwoje, może nawet na troje, bo jest jeszcze provider mojej sieci, który mógł podawać niezbyt ścisłe informacje. Ale skoro Pani na siłę chce się wybielić to po były te fałszywe przeprosiny? Za co mnie Pani przeprosiła- za to, że JA ujawniłam swojego nicka? Ja chyba jednak żyję w innym świecie, bo coś takie postępowanie nie mieści mi się w głowie

Z mojej strony to na tyle, bo im dłużej trwa ta dyskusja tym bardziej schodzę poniżej swojego poziomu a atmosfera tego miejsca zaczyna mnie przerażać.

[raspberry69]

Napisane przez anita_w

Mówiąc o Wizażu, miałam na myśli atmosferę tego miejsca. Mam wrażenie, że część z Was zachowuje się tutaj tak, jak nigdy nie zachowałaby się w codziennym życiu. Wizaż - choć na pierwszy rzut oka wygląda pięknie i kolorowo - wyzwala jakieś dziwaczne, niezrozumiałe emocje. Z przerażeniem i zażenowaniem obserwowałam Wasz lincz na Merigold.

Długo czułam się Wizażanką - a teraz czuję, że po prostu nie pasuję do tego miejsca. Panują tu dziwne zasady: jesteś z nami, szanujemy Cię (choć nie zawsze, jak widać z powyższego). Jesteś przeciw nam, wynoś się.

Od początku mojej obecności na Wizażu zastanawiało mnie jedno: nie znam innego miejsca w Internecie, z którego ludzie odchodzą - i to tak często.

Oj czuje to samo niestety

[Shemreolin]

Przepraszam za ostre słowa, ale moim zdaniem to wy dramatyzujecie. Na wizażu jest masa osób, a ile osób, tyle charakterów. W normalnym życiu też nie jest różowo, trafia sie na różnych ludzi i przeżywa sie różne sytuacje. Trzeba nabrać nieco dystansu. Tymczasem mam wrażenie, że sie dziewczyny za bardzo wczuwacie we wszystko i przejmujecie. Nie jest cukierkowo, ale z drugiej strony to też nie koniec świata. Na innych forach jest dokładnie tak samo.

Anitko, odchodzisz z wizazu, bo cos cie tu drażni, ale spotkałaś sie z nami, było fajnie, wiesz że da się z nami pogadać. Teraz zrezygnujesz z wizazankowych spotkań? Będziesz sie bała, że ci wbijemy nóż w plecy czy jak? No nie wiem, dla mnie to dziwne po prostu.

Robicie z igły widły. Sytuacja jest prosta. Młodociana napisała paszkwila, podzieliłam sie tym z Wami, wszytskich poniosły emocje oraz ciekawość. Przez to skrzywdziłyśmy Mari (chcący czy niechcący - przestańmy to rozstrzygać. Ważne jak ona się czuje). Powinnyśmy ją przeprosić za to, że zrobiłyśmy jej przykrość. Tymczasem część sie wybiela i podkreśla, że one paszkwili nie pisały w tamtym wątku, a te które pisały przyznają sie i przepraszają. I znowu sie robi cyrk, kto komu co zrobił i dlaczego. I znowu każda zwala winę na inne, a jednocześnie mamy powtórkę z rozrywki. Same za siebie powinnyśmy sie wstydzić, a nie opuszczać to gniazdo podłości i dwulicowości.

[201804200952]

.

[Shemreolin]

Gdybyś uważnie czytała mój wątek to zauważyłabyś, że pisałam wyraźnie, że nie będzie sprawy sądowej jeśli nie będzie 100%-wej pewności kto to jest. Tak samo prosiłam o to by zaczekać na odpowied providera zanim zacznie sie oceniać. Owszem, to był błąd, że napisałam o tym zajściu na blogu na wizażu na forum zamiast do Złosia na pw i za to przeprosiłam już Mari. Niestety nie mogę odpowiadać za to co napisały inne wizażanki w moim wątku. Nie jestem Matką Teresą ani świętą męczeńską żeby brać na siebie wszytsko co pisze ktos inny jak nawet nie wiem kto to jest i na oczy go nie widziałam. Moim błędem był brak przeczucia, że tak sie dziewczyny mogą rzucić. Nie wiedziałam też, że z IP będą jakieś problemy. Zazwyczaj sprawdza sie IP i już wszystko jest jasne. Cała sprawa była dość nieszcześliwa zarówno przez działanie specjalne jak i po prostu przez nałożenie sie zbiegów okoliczności.

Pytasz, że miała być prokuratura i że ja nic o tym nie pisałam. A jak miałam napisać skoro nie wiedziałam przez długi czas o tym jak sie rozwija sytuacja? Miałam otworzyć kolejny wątek o tym jak to podam kogoś do sądu? Niby kogo? Czekałam aż sprawa się wyjaśni, czyli jak Złoś dojdzie w końcu do porozumienia z providerem. Nie wiem czy w tym przypadku pisanie nowego wątku było by dobry rozwiazaniem. Zresztą oskarżasz mnie o założenie tamtego wątku a jednoczesnie skarżysz sie, ze nie pisałam na bieżąco co sie dzieje. A przecież tamten wątek został zamknięty po to by nie rozstrząsać sprawy publicznie zanim się wszystko nie wyjaśni. I tak właśnie zrobiłyśmy. Byłam z Mari w kontakcie na GG. Ona była poszkodowana, więc nie czułam, że muszę się kontaktować w tek sprawie z całym forum. Między mną a Mari jest bardzo klarowna i jasna sytuacja i nie mamy sobie nic do zarzucenia, porozmawiałyśmy i wszytsko jest jak najbardziej ok.

Acha! Sprawa w sądzie będzie i nigdy nie miało znaczenia czy to jest Mari czy nie. Sprawę mam zamiar złożyc po nowym roku. Dowody czekają u providera, a ja rozmawiałam już z prawnikami. Nie uważam jednak bym musiała o tym trąbić na prawo i lewo.

[201804200952]

.

[Shemreolin]

Przeprasza... odebrałam twój post jako oskarżenie mnie o to, że rozpętałam nagonkę na Mari założeniem tamtego wątku. A niestety wtedy nie przeczuwałam, że mogą być takie kłopoty z IP i tak to sie skończy. Nie chciałam też zakładac nowego wątku po tym jak tamten został zamknięty, bo znowu mogła sie wywiązać taka nieprzyjemna atmosfera, co zrestza jak widac znowu zaczyna sie dziać i moje przypuszczenia nie były takie bezpodstawne.

O tym, że podaję tą osobę do sądu chciałam napisać za jakiś czas na swoim blogu. Na razie tez nie chciałam o tym pisać, bo o tym, że provider wie kto to jest dowiedziałam sie dwa dni temu, a wczoraj Mari potwierdziła, że to nie jest ona. Sprawa jest więc dość świeża. Ja nie mogłam sprawdzić czy to jest Mari czy nie, bo nie mam do tego żadnego prawa. Gdyby np. okazało się, że to jest jednak Mari to provider nie mogłby mi udzielic zadnej odpowiedzi, bo ani nie mógłby skłamać, ani nie mógłby powiedziec prawdy. Dlatego Mari sama musiała sie dowiedzieć. Wcześniej nie było by o czym pisać, bo wyszło by na to samo co było w moim wątku, który został zamknięty.

[froggie]

Wiecie co dziewczyny?
Niby dorosłe jesteście a zachowujecie się gorzej jak dzieci.
I dziwić się że ostatnio tyle osób stąd odchodzi (ja sama miałam krótki urlop).
Cała ta sprawa jest bez sensu.
Shem po co wogóle tutaj prokuraturę mieszać? Czy tamta dziewczyna napisała coś tak strasznego że nie możesz żyć bez ukarania jej? Sama pisałaś, że jest ci to obojętne co ona pisze.
A czy jak któryś z Twoich znajomych powie ci coś przykrego np w kłótni to też go pozwiesz do sądu za obrazę?

Napisane przez Myszi

Może ktoś pisze też razem ze mną z zewnętrznego IP i ja w przypadku jakiś afer mogę być też podejrzewana o rozdwojenie jaźni

dokładnie u mnie tak samo być może, bo w moim mieście wszyscy łaczący się przez neo mają to samo IP.

[vanilla_sky]

oj dajcie juz spokoj.
to czy shem chce w ta mieszac prokurature to jej sprawa...

[konfitura]

Marigold, przepraszam za cień podejrzeń jaki przemknął mi się przez głowę w związku z ujawnionym IP.

Jednocześnie chciałam zauważyć, że dziewczyny (a przynajmniej znakomita większość) ciągnęły wątek by pozytywnie dla Ciebie wyjaśnić sprawę. Co raz padały słowa iż nie wierzą, że to Ty. Owszem, z czasem zrobiła się z tego swego rodzaju parodia (zakładanie firmy dedektywistycznej czy coś takiego), ale tego typu żarty mają też miejsce na innych wątkach.

Shem, popieram Mój TŻ również wyciągnie konsekwencję co do dwóch osób, które pisały paszkwile. Może dzięki takim zdecydowanym działaniom ludzie w końcu zastanowią się zanim zaczną na kogoś bluzgać choćby przez net.

[soulsweeper]

Napisane przez froggie

[FONT="Palatino Linotype"][SIZE="2"][COLOR="Green"]Wiecie co dziewczyny?
Niby dorosłe jesteście a zachowujecie się gorzej jak dzieci.
I dziwić się że ostatnio tyle osób stąd odchodzi (ja sama miałam krótki urlop).
Cała ta sprawa jest bez sensu.
Shem po co wogóle tutaj prokuraturę mieszać? Czy tamta dziewczyna napisała coś tak strasznego że nie możesz żyć bez ukarania jej? Sama pisałaś, że jest ci to obojętne co ona pisze.
A czy jak któryś z Twoich znajomych powie ci coś przykrego np w kłótni to też go pozwiesz do sądu za obrazę?

Ale Shem napisała przecież, że tu chodzi o samą zasadę, żeby tego typu internetowe anonimy zobaczyły, że wcale takie anonimowe i bezkarne nie są. Jeśli przy okazji założenie takiej sprawy nie stanowi dla Shem obciążenia, to myślę, że dobrze się stanie. Zresztą to jej sprawa tak czy inaczej.

[Shemreolin]

Napisane przez froggie

A czy jak któryś z Twoich znajomych powie ci coś przykrego np w kłótni to też go pozwiesz do sądu za obrazę?

dokładnie u mnie tak samo być może, bo w moim mieście wszyscy łaczący się przez neo mają to samo IP.

Ano nie pozwę do sądu, ponieważ ta osoba będzie mi znana i będzie odpowiadała swoim nazwiskiem za to co mówi. Natomiast tu chodzi o sprawe gdy ktos rzuca paszkwila i się cieszy że go nikt nie rozpozna. I właśnie w tym leży całość sprawy. Ktoś kogo znam może mi w żywe oczy nawymyślać i owszem, będzie m i przykro, ale nie podam sprawy do sądu, ponieważ ta osoba nie ukrywała sie przede mną, wiem jak ma na imię, gdzie mieszka i jaki ma nume rtelefonu. Poza tym zawsze mogę się bronić. Tymczasem tu widzimy zachowanie rodem z PRL. Ktoś pisze anonim, robi zamieszanie i sie jeszcze cieszy, że go nie złapią. Ja nie pozywam do sądu za osobiste urazy. Chce to zrobić dlatego, że co i rusz spotykam sie w necie z takimi sytuacjami, gdzie ktoś wykorzystuje swoją "anonimowość" do podłych celów. I po prostu mam tego dość. Wielkiej krzywdy panience nie chcę zrobić, ale jak do niej przyjdzie wezwanie to wtedy dostanie wielką nauczkę.

[bemolka]

Napisane przez Shemreolin

Natomiast tu chodzi o sprawe gdy ktos rzuca paszkwila i się cieszy że go nikt nie rozpozna. I właśnie w tym leży całość sprawy. Ktoś kogo znam może mi w żywe oczy nawymyślać i owszem, będzie m i przykro, ale nie podam sprawy do sądu, ponieważ ta osoba nie ukrywała sie przede mną, wiem jak ma na imię, gdzie mieszka i jaki ma nume rtelefonu. Poza tym zawsze mogę się bronić. Tymczasem tu widzimy zachowanie rodem z PRL. Ktoś pisze anonim, robi zamieszanie i sie jeszcze cieszy, że go nie złapią. Ja nie pozywam do sądu za osobiste urazy. Chce to zrobić dlatego, że co i rusz spotykam sie w necie z takimi sytuacjami, gdzie ktoś wykorzystuje swoją "anonimowość" do podłych celów. I po prostu mam tego dość. Wielkiej krzywdy panience nie chcę zrobić, ale jak do niej przyjdzie wezwanie to wtedy dostanie wielką nauczkę.

Również popieram, bo coraz bardziej szlag mnie trafia jak taki gówniaż , lub co gorsze osoba dorosła, pisze co ślina na język przyniesie i sę cieszą że pozostaną anonimowi i bezkarni. A podpisać sie pod tym co napisali wstydzą.
Więc jesli dla Shem nie jest to problem - niech dziewczyna dostanie to na co zasłużyła, bedzie jednego głupa mniej a może i jeszcze ktoś wyciągnie z tego lekcje

[Jelonek]

Shem, rozumiem, że masz już dane osoby za całą sprawę odpowiedzialnej?

[aniolek-tasmanski]

Hej

Jak zwykle nie czytam wszystkiego ale jesli chodzi o zasady to mniej wiecej wygladaja tak:

Wlascicielka bloga jest jego administratorem, opublikowala swoje www, zezwolila na pisanie komentarzy bez ograniczenia - czyli kazdy moze napisac komentarz jaki chce i co chce, wiec musi sie liczyc z tym, ze nie wszystkie beda mile. IP nie jest tajne. Wlasciciel moze roznymi sposobami blokowac, kasowac to co mu sie nie podoba w komentarzach.
Nikt sie nie wlamal i bezprawnie sobie nie napisal/skasowal czegos, nikt nie ujawnil prawdziwych danych typu imie i nazwisko, adres. Nick to wirtualna tozsamosc - bez znaczenia. Nikt tez nie zabrania uzywania anonimowych serverow proxy, Ktore nie przepuszcza prawdziwego IP, np to na tej stronie:
https://www.proxyweb.net/ - sam administrator moze je blokowac, aby ograniczyc ilosc "anonimow". Istnieje cos takiego jak Netykieta , ale nikogo nie mozna zmusic do jej przestrzegania.

Podobnie na stronie wizaz - Administrator/wlasciciel moze wszystko, nie musi sie z niczego tlumaczyc swoim usera. Innym moze sie to podoba, a jeszcze innym nie. Nikt nikogo na sile nie trzyma ani tez nie zmusza do pisana, ani tez nie zabrania - Dzieki ich pracy i uprzejmosci kazdy moze korzystac z wiedzy tu zgromadzonej. Wcale nie musieli niczego wyjasniac - bo to nie dotyczylo to ich www.

Administratorzy sieci - nie musza a nawet nie wolno im ujawnac danych osob "od tak sobie" kazdemu kto do nich zadzwoni, a nawet nie musza niczego potwierdzac jesli nie maja jakiegos konkretnego nakazu na przekazania komukolwiek takich danych lub zgody samej osoby ktorej sprawa dotyczy, a znow ta osoba tez nie musi niczego wyjasniac, bo jesli jakis admin nie zna sie na swojej pracy - to juz jego problem.


Jednym slowem jeden wielki wirtualny problem
i pewnie nie jedna osoba ktora zna sie na rzeczy lezy teraz i turla sie po podlodze ze smiechu.

Wiem, jestem brutalna, ale taka jest rzeczywistosc wirtualna i niewiele ma wspolnego ze swiatem prawdziwym

wiecej tego nie czytam i nie odpisuje bo to droga na do nikad.

pozdrawiam
aniolek