Architektura wnętrz - co zdawać, jak wyglądają studia - WĄTEK ZBIORCZY

[Minka94]

Eh jakoś żadne z tych miast mi nie leży :P Chyba wybiorę się na oryginalną architekturę. A humanistyczną właśnie znalazłam i od razu ją odrzuciłam, no bo po co komu polski do architektury? Tym bardziej, że nie lubię histy, a od polskiego chyba wolę matmę

A co do rysunku: rysuję pracę ołówkiem na konkurs plastyczny i się pytam: czy mogę się wzorować na zdjęciu w internecie? Takie jedno ze strony Majki mi się spodobało... czy to już będzie plagiat czy coś?

[Deborah100]

[1=c989038050921265a85086c 2a1e3c788f15a0536;1954459 1]Witajcie kochani!
Wiem,ze pewnie takich pytan bylo juz wiele,ale w zadym nie znalazlam konkretnej odp.Otusz koncze gim. i wybieram sie do liceum ogolnoksztalcacego gdzie rozrzerzona bede miala biole i gegre.I tak sie zastanawiam czy to "wystarczy" na to aby dostac sie na architektue wnetrz.Nie orientuje sie jeszcze czy na ASP czy Politechnike.Dodam,ze wczesniej mialm wybrac profil humanist.-art.,ale tam rozrzerzony bedzie polski i hista.Nie wiem czy to mi sie przyda.
Mam jeszcze pytanie odnoscnie pracy.Czy sa to studia oplacalne?Marzy mi sie praca w jakms biurze projektowym,gdzie tworzylabym i aranzowala wnetrza..oh...
I czy to daje jakas przyszlosc?
Prosze kochani,pradzcie mi czy aby dostac sie na te studia musze zdawac mature z konkretych przemiotow.?Jakich?
Licze na Wasze odp i serdecznie wszytkich pozdrawiam! [/QUOTE]

1. Najważniejszy jest rysunek, bez tego ani rusz. Musisz zapisać się na jakieś dobre kursy w Twojej okolicy i ćwiczyć.
2. Odnośnie przedmiotów jakie trzeba zdać to wyłącznie zależy od uczelni.
Poszukaj na stronie interesujących Cię uczelni jakie są wymagania.
Np. na "mojej" politechnice liczył się egzamin z rysunku + przedmioty do wyboru: matematyka*, fizyka, historia, historia sztuki, geografia + język obcy.

Moim zdaniem warto jest zdawać też historię sztuki, później na studiach będziesz miała podobne przedmioty i wiadomo, że jest o wiele łatwiej ale to już jak kto woli.

3. Czy są opłacalne to chyba nikt tego nie wie To czy będziemy pracować w zawodzie zależy o wielu czynników- naszej wiedzy, siły przebicia często od znajomości ale trzeba myśleć pozytywnie i dążyć do postawionych sobie celów.

[Anoula]

na krakowskiej ASP musisz mieć po prostu zdaną maturę, nie interesuje ich z czego, o przyjęciach decyduje 3-etapowa rekrutacja.

[cytrynka0]

Aby dostać się na architekturę potrzebne są do tego przedmioty ścisłe. Z architekturą wnętrz jest inaczej. Na studia uczęszcza się na ASP ( Akademia sztuk pięknych), a więc czysto humanistyczne, artystyczne. Podstawą przyjęcia jest rysunek i malarstwo. Pod spodem skopiuje kryteria przyjęcia.

ARCHITEKTURA WNĘTRZ - (I-lic.) - egzamin wstępny: I etap - teczka z pracami rysunkowymi i malarskimi (maksymalny rozmiar 100 cm x 70 cm, maksymalna ilość 25 sztuk); II etap - rysunek (studium z natury, postać, przedmiot), malarstwo (studium z natury lub ćwiczenia kolorystyczne), kompozycja (konstruowanie układów na płaszczyźnie i w przestrzeni), rzeźba (przestrzenna kompozycja z wyobraźni), testy wyobraźni przestrzennej; III etap - autoprezentacja

Jak widać na ten kierunek przedmioty ścisłe nie są zupełnie potrzebne.
co innego z normalną architekturą, gdzie są one podstawą. Ale to już inny wątek...

pzdr.

[Deborah100]

Napisane przez cytrynka0

Aby dostać się na architekturę potrzebne są do tego przedmioty ścisłe. Z architekturą wnętrz jest inaczej. Na studia uczęszcza się na ASP ( Akademia sztuk pięknych), a więc czysto humanistyczne, artystyczne. Podstawą przyjęcia jest rysunek i malarstwo. Pod spodem skopiuje kryteria przyjęcia.

ARCHITEKTURA WNĘTRZ - (I-lic.) - egzamin wstępny: I etap - teczka z pracami rysunkowymi i malarskimi (maksymalny rozmiar 100 cm x 70 cm, maksymalna ilość 25 sztuk); II etap - rysunek (studium z natury, postać, przedmiot), malarstwo (studium z natury lub ćwiczenia kolorystyczne), kompozycja (konstruowanie układów na płaszczyźnie i w przestrzeni), rzeźba (przestrzenna kompozycja z wyobraźni), testy wyobraźni przestrzennej; III etap - autoprezentacja

Jak widać na ten kierunek przedmioty ścisłe nie są zupełnie potrzebne.
co innego z normalną architekturą, gdzie są one podstawą. Ale to już inny wątek...

pzdr.

Faktycznie na ASP kładzie się większy nacisk na rysunek, mniej jest przedmiotów ścisłych.
Cieszę się, że jestem na politechnice, bo jest zupełnie inaczej

[jochan]

Witam!
Ja chciałam zapytać, czy przy rekrutacji na Politechniki np. Krakowską należy przygotować tekę z pracami tak jak na ASP???

[Natalka_16]

Witam Was! Wiąże sobie przyszłość z architekturą wnętrz. Zastanawiam sie na jaki profil w liceum najlepiej pójść. Czy do LO z rozszerzoną matematyką, inf, jezykiem obcym czy matematyka,fizyka,j.obcy czy może humanistyczny profil? A na maturze co najlepiej zdawać? Czy podjąć jakieś dodatkowe kursy,aby łatwiej mi było dostać się potem na wymarzone studia? Z góry dziękuje za odpowiedzi. Mam nadzieję,że znajdzie się ktoś kto uczęszcza już na takie studia i udzieli mi konkretnych i wyczerpujących odpowiedzi; ]

[mmm3m]

natalka 16, ale ty chyba nie wiesz co to jest architektura wnętrz i gdzie jej uczą :O
ARCHITEKTURA WNĘTRZ jest wykładana na ASP (Akademia Sztuk Pięknych), by tam się dostać, trzeba mieć na wysokim poziomie rysunek, malarstwo, aksonometrię itp. itd. nie potrzebny ci profil matematyczny i tym podobne. Czytałaś dokładnie ten wątek? Ludzie już wiele razy pisali gdzie się uczyć by mieć szanse zdania na ASP.
Polecam również przewertować wszelkie informatory uczleni która cię interesuje, po takiej lekturze będzie ci łatwiej podjąć decyzję na czym bardziej skupić swą uwagę wybierając i ucząc się w szkole średniej.

[Dedlit89]

Osobiście uważam, że jak ktoś pisze ''chciała bym iść na AW bo podoba mi się to i babcia mi powiedziała że ładnie rysuje, to co mi szkodzi'' naprawdę chce wypłynąć na głęboką wodę -_-' na AW na politechnikę nie opłaca się iść lepiej iść na samą architekturę a jak już chcesz iść na AW to ASP (fakt faktem że nasze uczelnie artystyczne nie dorastają do pięt zagranicznym ale jeśli jesteś genialnym w tym co robisz i przede wszystkim jest to całym Twoim życiem to na pewno coś osiągniesz, są stypendia, konkursy...

poza tym myślę że na ASP nie jesteś tylko projektantem wnętrz ale bardziej designerem, projektujesz wszystko od mebli, urządzeń po cały projekt, trzeba naprawde mieć do tego głowę bo jest jak grzybów po deszczu ''pseudo'' architektów wnętrz, sama niedługo rozpoczynam studia na ASP ten kierunek i nie wiem co mnie czeka i jak będę dawała sobie radę, ale wiem że na to pracowałam i powoli spełniam swoje marzenia dlatego radzę się zastanowić...

[Deborah100]

Napisane przez Dedlit89

Osobiście uważam, że jak ktoś pisze ''chciała bym iść na AW bo podoba mi się to i babcia mi powiedziała że ładnie rysuje, to co mi szkodzi'' naprawdę chce wypłynąć na głęboką wodę -_-' na AW na politechnikę nie opłaca się iść lepiej iść na samą architekturę a jak już chcesz iść na AW to ASP (fakt faktem że nasze uczelnie artystyczne nie dorastają do pięt zagranicznym ale jeśli jesteś genialnym w tym co robisz i przede wszystkim jest to całym Twoim życiem to na pewno coś osiągniesz, są stypendia, konkursy...

poza tym myślę że na ASP nie jesteś tylko projektantem wnętrz ale bardziej designerem, projektujesz wszystko od mebli, urządzeń po cały projekt, trzeba naprawde mieć do tego głowę bo jest jak grzybów po deszczu ''pseudo'' architektów wnętrz, sama niedługo rozpoczynam studia na ASP ten kierunek i nie wiem co mnie czeka i jak będę dawała sobie radę, ale wiem że na to pracowałam i powoli spełniam swoje marzenia dlatego radzę się zastanowić...

Moim zdaniem właśnie lepiej jest studiować architekturę wnętrz na polibudzie.
Mam po tym przynajmniej techniczne wykształcenie, tak jak mówił nasz profesor: nie jesteśmy dekoratorami wnętrz, tylko od ustawiania mebli i zawieszania firanek. Architekt wnętrz to coś więcej, mamy duże pole do popisu i tak samo jak na architektach ciąży na nas duża odpowiedzialność. Musimy znać dany budynek od strony technicznej i konstrukcyjnej żeby nam się na łeb nie pozawalało
Ponadto po ukończeniu inżyniera mogę robić magisterkę na kierunku AiU, z tym, że później trzeba starać się o uprawnienia.

ASP według mnie jest bardziej artystyczne, jest tam mniej przedmiotów technicznych. Osobiście niezbyt mi to odpowiada, bo ja nie chcę zostać artystą i malować (tak jak niektórzy wykładowcy twierdzą, że to najważniejszy przedmiot w AW ), chcę być architektem i nauczyć się tworzyć coś nowego i niepowtarzalnego.

Na pewno zgodzę się z tym, że uczelnie marnie nauczają w porównaniu do zagranicznych.
Na zachodzie czy w USA jest o wiele mniej przedmiotów w semestrze ale za to można coś się z tego nauczyć. W ogóle mają inny system i podejście.
U mnie na pierwszym roku były pewne zadania i projekty, które nie nauczyły mnie dosłownie NIC.
No ale cóż, trzeba pocieszyć się tym, że w pracy uczymy się wszystkiego od nowa

[mmm3m]

No ja nie wiem czy ASP jest takim złym wyborem. Moja Pani Profesor jest m.in. po ASP, teraz m.in. wykłada na politechnice na architekturze i sama nie raz wspomina, że architekci może i potrafią zaprojektować coś co się na głowę nie zwali ale nie mają wyczucia estetyki, walną jakiś jaskrawy czy szary kolor na fasadę i się cieszą, a w realu to tragicznie i kiczowato wygląda. Nie mam nic oczywiście do politechniki, ale taka prawda, że tam nie przyłożą sie do estetyki i jakiejś znajomości kolorów, wzorów itp. i te de

[Dedlit89]

Nie mam nic oczywiście do politechniki, ale taka prawda, że tam nie przyłożą sie do estetyki i jakiejś znajomości kolorów, wzorów itp. i te de [/QUOTE]

Właśnie o to mi po części chodzi, z usług architekta wnętrz głównie korzystają ludzie którzy nie: chcą wymienić instalacji w mieszkaniu, czy wyburzyć ściany tylko zaprojektować duszę wnętrza, odpowiednie kolory, wyposażenie żeby wszystko współgrało...a polibuda nie stawia za bardzo na to...

z resztą nie można iść gdzieś na siłę, ja wybrałam ASP w Łodzi, bo o tym marzyłam

[mmm3m]

jak ja ci zazdroszczę, przede mną jeszcze długa droga nauki i ćwiczeń, a później egzaminy, których wynik końcowy podobno jest efektem znajomości lub szczęścia..w każdym bądź razie takimi tekstami najczęściej ludzie mnie "zachęcają" do nauki w ASP xD

[Dedlit89]

Przede wszystkim nie wolno się poddawać, ja też musiałam walczyć a to nie było łatwe :/ ... najważniejsze jest prawde mówiąc zrozumieć zadanie i zrobić to co tam każą nie wymyślać wszystko proste i z głową życzę powodzenia bo na pewno się przyda!

[mmm3m]

Uparłam się i mam nadzieję, że mój upór jak i nadzieje nie zmaleją z czasem. A mój rysunek i malunek (poprawnie?) będą na coraz wyższym poziomie estetycznym no i proporcje też coraz lepsze.
No i jeszcze by mi kreatywność wzrosła..ona na takim kierunku jest najważniejsza

PASJA PASJA PASJA!

[Deborah100]

Napisane przez kraciasta81

dziewczyny, a inspirujecie się czyimis projektami przy tworzeniu własnych?
Macie jakchś swoich guru? Czy po prostu rysujecie jak leci, z głowy, z pamięci?
Ja przyznam szczerze czesto zaglądam na strone n-design i tak szukam natchnienia :P

No, a poza tym siedze na tych wszystkich blogach z dobra architektura

Mi zazwyczaj obraz projektu pojawia się w wyobraźni, widzę to oczami i próbuję przerysować na papier. Niestety czasami jest bardzo trudno to odzwierciedlić
Często też zaglądam na różne stronki żeby na czymś się wzorować lub zaczerpnąć jakiś pomysł.
To normalne, bo dopiero się uczymy, zresztą architektom też jest trudno stworzyć coś nowego co do tej pory w żadnej epoce nie zostało wymyślone.

A możesz podać ciekawe adresy blogów?
Ja to zazwyczaj wpisuje interesujące mnie hasło i szukam. Głównie na yahoo, bo tam są ciekawsze artykuły i zdjęcia.

W ostatnim semestrze na projektowaniu mieliśmy stworzyć projekt mieszkania dla dwóch osób, przekształcić monolit z atrium. Wszelkie meble musiały być wyrzeźbione, nic nie mogło przypominać codziennych przedmiotów. np. przedstawić kibelek tak żeby nie przypominał tego w naszych domach itd....
Początkowo zero pomysłów, myślałam, że nie dam rady a pewnego dnia leże sobie i w głowie nagle pojawia się obraz tego jak to ma mniej więcej wyglądać . Później na konsultacjach facet nakierowywał, podsuwał nowe pomysły i powiem, że byłam nawet zadowolona z efektu końcowego

Chwalę sobie tego wykładowce, świetny Pan, gdyby nie on w II sem. mielibyśmy za zadanie ustawiać mebelki we wnętrzu ale uparł się i wprowadził inny temat.
Zazdroszczę Politechnice Gdańskiej, że mają go na własność

To mi się najbardziej podoba w tych studiach, bo jeśli miałabym z każdego przedmiotu uczyć się wszystkiego na pamięć to chyba pochlastałabym się


mmm3m
To dobrze, że masz w sobie taką upartość i dążenie do celu. na pewno to osiągniesz.
Ja też będę się trzymać rękami i nogami aby skończyć te studia, miałam wiele przeszkód i nic już mnie nie złamie. Chociaż nie raz bywało bardzoo ciężko.

[peesz]

witam,
wybieram sie w przyszlym roku na architekture wnetrz. nie wiem czy wybrac rysunek u prywatnego korepetytora (pewnie najlepiej absolwenta architektury wnetrz) czy tez wybrac sie na kurs przygotowujacy do egzaminu na takie studia? jak myslicie?

[Anoula]

zależy na jaką uczelnie i jeśli masz egzamin to dobrze się dowiedzieć co na nim jest, bo może się okazać ze będzie potrzebne jedno i drugie

[Deborah100]

Napisane przez peesz

witam,
wybieram sie w przyszlym roku na architekture wnetrz. nie wiem czy wybrac rysunek u prywatnego korepetytora (pewnie najlepiej absolwenta architektury wnetrz) czy tez wybrac sie na kurs przygotowujacy do egzaminu na takie studia? jak myslicie?

Wiesz co, jeśli zdecydujesz się na prywatne korepetycje to właśnie wybierz osobę studiującą na danej uczelni, oni są na bieżąco i mają wiedzę na co kładą nacisk wykładowcy.


W ogóle same egzaminy to jakaś kpina Najpierw lecą znajomości, później łut szczęścia a dopiero na końcu umiejętności i fantazja z jaką wykonaliśmy dane zadanie.

Moja koleżanka jest bardzo utalentowana, prześlicznie rysuje, teraz nawet dorabia sobie w szkole rysunku, ucząc innych. Jednak nie dostała się na dzienne, teraz studiuje wieczorowo i bez żadnego ALE miała 5 z rysunku.
Cóż takie życie, taki dzieciak dziekana czy nauczyciela akademickiego ma pierwszeństwo.

W ogóle porównując inne kraje dochodzę do wniosku, że mamy ciężko studiować na polskich uczelniach....

[felicius]

Może i są gorsze te nasze uczelnie, znajoma studiuje w Danii i ma dwuosobowy pokój w akademiku większy niż mieszkanie w Polsce, gdzie się gnieździła razem z rodziną i ciasno im nie było...
Ja się zastanawiam nad architekturą wnętrz. W tym roku zaczynam arch krajobrazu ale nie wiem czy mi to leży. Chciałam od początku ASP, ale za późno się ogarnęłam i teczki nie miałam. Próbowałam też na AiU, ale się nie dostałam bo fizy na maturze nie zdawałam i strasznie się cieszę, bo zarasta tam snobstwem i lansiarstwem wg mnie, no a poza tym pewnie by mnie po pierwszym roku wywalili bo z fizyki to jestem wybitnie niedomyślna No i nie wiem czy za rok startować na wnętrze na ASP i porzucać krajobraz, szczerze mówiąc od zawsze uwielbiałam geometrię (ogólnie matma jest dla mnie ekstra, pomijając te całe prawdopodobieństwo, którego nigdy nie pojmę), meble, babranie się z tynkowaniem ścian, aranżacja wnętrz, ostatnio akwarelą zdobiłam bratu świeżo pomalowaną ścianę (zażyczył sobie reprodukcję pewnego pana przedstawiającą policjanta podpalającego peta małej dziewczynce) i zrobiłam cały projekt, siatkę z nitek założyłam i się czułam jak rybka w wodzie, namiętnie oglądam program na czwórce w którym urządzają ludziom pokoje, a jeśli chodzi o rośliny to mam jednego w pokoju i jest trochę zaschnięty. No ale nie wiem, wydaje mi się że po uniwerku przyrodniczym łatwiej mi będzie znaleźć pracę, a przemeblować i zatynkować zawsze sobie mogę u siebie. A może za rok zabrać się za wieczorówkę jako drugi kierunek czy może rady nie dam?

[mmm3m]

Napisane przez Deborah100

Wiesz co, jeśli zdecydujesz się na prywatne korepetycje to właśnie wybierz osobę studiującą na danej uczelni, oni są na bieżąco i mają wiedzę na co kładą nacisk wykładowcy.


W ogóle same egzaminy to jakaś kpina Najpierw lecą znajomości, później łut szczęścia a dopiero na końcu umiejętności i fantazja z jaką wykonaliśmy dane zadanie.

Moja koleżanka jest bardzo utalentowana, prześlicznie rysuje, teraz nawet dorabia sobie w szkole rysunku, ucząc innych. Jednak nie dostała się na dzienne, teraz studiuje wieczorowo i bez żadnego ALE miała 5 z rysunku.
Cóż takie życie, taki dzieciak dziekana czy nauczyciela akademickiego ma pierwszeństwo.

W ogóle porównując inne kraje dochodzę do wniosku, że mamy ciężko studiować na polskich uczelniach....

Ale idąc takim tokiem myślenia to kurde ile oni musieli by mieć dzieci by co roku takim ustępować. mnie śmieszą te teorie o znajomościach xD
tworzą je chyba tylko ci co sie nie dostali. ja jakoś miałam do czynienia z osobami które tylko swoją ciężką pracą się tam podostawali i jakoś nie mają teorii spiskowych :P i to było co najmniej 200 osób więc ciężko by byli to tylko znajomi, kuzyni i dzieci szanownego grona profesorskiego.

[peesz]

dziekuje za odpowiedzi ) hm moim marzeniem jest chyba asp (pracuje tam "ktos" z mojej rodziny ale watpie zeby moje znajomosci jakos mi pomogly ;p) generalnie nie wiem czy dam rade sie dostac a nawet jesli sie dostane to utrzymac. politechnika raczej odpada bo na maturze zdawalam mat ang i pol bez zadnej fizyki itp. zostaja jeszcze prywatne uczelnie nad ktorymi tez sie zastanawiam ale to juz w tej wersji mniej ambitnej ;p

[Deborah100]

Napisane przez mmm3m

Ale idąc takim tokiem myślenia to kurde ile oni musieli by mieć dzieci by co roku takim ustępować. mnie śmieszą te teorie o znajomościach xD
tworzą je chyba tylko ci co sie nie dostali. ja jakoś miałam do czynienia z osobami które tylko swoją ciężką pracą się tam podostawali i jakoś nie mają teorii spiskowych :P i to było co najmniej 200 osób więc ciężko by byli to tylko znajomi, kuzyni i dzieci szanownego grona profesorskiego.

Cóż gdybyś zobaczyła listę w czerwcu to byś się zdziwiła. My nawet nie wyobrażamy sobie jakie tacy ludzie mają wpływy.
Przed wakacjami rozmawialiśmy w grupie o tym i każdy jest tego zdania, bo taka jest prawda. Tylko nikt się do tego nie przyzna.

Na jednej uczelni bardziej fakt ten kamuflują na innej mniej, bo i tak nie mamy szans żeby coś zmienić.

Może ktoś już miał przerabianą mechanikę konstrukcji? Cóż to za cudo? Bo z tego co kojarzę mój cioteczny brat miał z tym wielkieee trudności.

felicius
Może i są gorsze te nasze uczelnie, znajoma studiuje w Danii i ma dwuosobowy pokój w akademiku większy niż mieszkanie w Polsce, gdzie się gnieździła razem z rodziną i ciasno im nie było...
Ja się zastanawiam nad architekturą wnętrz. W tym roku zaczynam arch krajobrazu ale nie wiem czy mi to leży. Chciałam od początku ASP, ale za późno się ogarnęłam i teczki nie miałam. Próbowałam też na AiU, ale się nie dostałam bo fizy na maturze nie zdawałam i strasznie się cieszę, bo zarasta tam snobstwem i lansiarstwem wg mnie, no a poza tym pewnie by mnie po pierwszym roku wywalili bo z fizyki to jestem wybitnie niedomyślna No i nie wiem czy za rok startować na wnętrze na ASP i porzucać krajobraz, szczerze mówiąc od zawsze uwielbiałam geometrię (ogólnie matma jest dla mnie ekstra, pomijając te całe prawdopodobieństwo, którego nigdy nie pojmę), meble, babranie się z tynkowaniem ścian, aranżacja wnętrz, ostatnio akwarelą zdobiłam bratu świeżo pomalowaną ścianę (zażyczył sobie reprodukcję pewnego pana przedstawiającą policjanta podpalającego peta małej dziewczynce) i zrobiłam cały projekt, siatkę z nitek założyłam i się czułam jak rybka w wodzie, namiętnie oglądam program na czwórce w którym urządzają ludziom pokoje, a jeśli chodzi o rośliny to mam jednego w pokoju i jest trochę zaschnięty. No ale nie wiem, wydaje mi się że po uniwerku przyrodniczym łatwiej mi będzie znaleźć pracę, a przemeblować i zatynkować zawsze sobie mogę u siebie. A może za rok zabrać się za wieczorówkę jako drugi kierunek czy może rady nie dam?

Kochana, na wnętrzach nie ma geometrii takiej jak w liceum. To jest całkowicie inne cholerstwo Zamiast tego to wolałabym mieć matmę nawet rozszerzoną.

Jeśli jesteś bardzo zdolna to możesz próbować wziąć drugi kierunek ale ja bym padła
Same makiety, plansze pochłaniają mnóstwo czasu a co dopiero cała reszta.
Mam teraz 10 przedmiotów i z prawie każdego wykłady i ćwiczenia a to znaczy, że czeka mnie ostre rycie I niech mi ktoś powie, że pierwszy rok jest najłatwiejszy, na pierwszym roku to leniuchować mogłam a teraz .....

[Dedlit89]

Polecam ASP jest za***iste :P szczególnie w Łodzi, stawiają na naukę programów, projektowanie, ''myślenie'' i uważam że to jest bardzo słuszne, dużo się można nauczyć w krótkim czasie i możesz chodzić do rozmaitych pracowni, ja jestem zachwycona!

[0karolina00]

Moi Drodzy
Wiem wiem, kolejna osoba pyta o to kolejny raz.
W przyszlym roku koncze szkole (Technikum Profil Architektura Krajobrazu)
i otóż moje pytanie brzmi tak:" Jakie najlepiej zdawać przedmioty żeby dostać się na studia w Warszawie albo Krakowie ASP - Architektura Wnetrz ? Szukalam na stronach szkolnych ale niestety nic takiego nie pisze , mam nadzieje ze ktos mi odpowie

Co do egzaminu wstepnego to sie nie obawiam sadze ze dam rade, tylko nie wiem jeszcze co moge wybrac zeby zdawac na maturce na pewno matematyka a co dalej ?

[Anoula]

na krakowskie ASP musisz mieć po prostu zdaną maturę, możesz nawet z chemii jeśli tylko masz ochotę

[Dedlit89]

Dokładnie jak chcesz na ASP to musisz mieć przede wszystkim dobrą teczkę, potem poradzić sobie na egzaminach i rozmowa.

[0karolina00]

Rozumiem czyli trzeba być bardzo dobrym z rysunku a dużo trzeba wiedzieć informacji na rozmowie?

A w Warszawie wiecie moze jak to tam jest z przedmiotami marutalnymi itp?

[Anoula]

na każdy kierunek masz podaną literaturę, ale pytanie może być całkowicie niezwiązane z tymi książkami. Odnosić się do twojego ogólnego zainteresowania kierunkiem.
Ja się nie orientuje jak jest w W-wie, bo tam nie zdaję

[0karolina00]

Dzięki wielkie to już teraz rozumiem. A ile czasu jest na przygotowanie się z tej literatury i np jakie mogą oni zapodawać literaturę? (może bym się poduczyła już teraz a potem by mi szybko szło przypomnienie). Mam nadzieje że się dostane bo jest to moim marzeniem od nowego roku zaczynam przygotowania maturalne z angielskiego, matematyki i zapisuje się na kurs rysunku wierzę że dam radę i będę miedzy wami hehe