Zmuszanie do seksu:(

[ROSALINDA87]

ASIU SLONCE MOJE!!
zastanow sie czy bedziesz chiala byc z takim czlowiekiem wiem ze go kochasz ale czy w zyciu ebdziesz szczesliwa??
mysle ze nie
bedzie wszytko jak on chce a ty nie bedziesz miala nic do mowy
jesli chodzi o sex to jest to sprawa dwojga ludzi a nie tylko jego czy on chce czy nie
powiem ci sprawa jest trudna
widze ze on wogole sie nie liczy z twoim zdaniem
mozna powiedziec ze nieszanuje ciebie
ja bym nie pozwolila na to
wiem ze ejst ci ciezko
ale zastanwo sie czy przez cale zycie chcesz byc ta sierotka ktora nie moze meic wlasnego zdania.
posylam ci clauski naprawde 3maj sie cieplo...
porozmawiaj z nim i napisz wszytko ..

[asienka22]

hej kochane,przepraszam,ze tak dlugo nie pisalam,ale same wiecie SwietaJesli chodzi o mnie i marcina dziwna sprawa.Jestem na etapie leczenia nadzerki,seksu jak nie bylo tak nie ma ponad miesiac.Ja powiedzialam,ze nie pojde kupowac tego co on powinien zrobic a skoro on tego tez nie robi trudno.Nie wiem jak to sie skonczy ale to jest proba czy kocha mnie czy tak naprawde kocha tylko siebie.Teraz tak naprawde to ja sie na niego czesto wkurzam,chyba dlatego ze mnie strasznie do siebie zrazil tym cholernym egoizmem,ale widze po nim,ze jest mu zle z tym.Nazeka,zali sie do znajomych ze sie na niego wydzieram,ze sie czepiam,ale niech on posmakuje jak to jest gdy druga osoba traktuje cie jak narzedzie do manipulowania.Kocham go bardzo,ale jesli nic z tym bym nie zrobila to nie mialo by sensu,a takto moze to do czegos doprowadzi a do czego czas pokaze.Powiedzialam tez, ze jesli w ciazu 2 lat on nie zaplanuje nic zadnego slubu ani nic to bedziemy sie musieli zastanowic nad wspolnym byciem ze soba,bo zamieszkal ze mna i na to byl gotowy,a nie chce,zeby taka sytuacja ciagla sie latami a potem zostane stara panna rozumiecie mnie,nie chce go zmuszac ale zastanowic sie nad tym wszystkimkocham was bardzo i dziekuje ze jestescie ze mna buzka

[facet_na_pustyni]

na poczatku napisze ze nie czytalem wszystkich wypowiedzi, tylko pare bo strasznie duzo ich jest i zabraklo by mi czasu na przeczytanei wszystkich

Wiesz, tak sie sklada ze z moja dziewczyna kiedys byly podobne problemy, nadzerka i inne brzydkie rzeczy. Tez bylo miesiac, a nawet dluzej bez seksu- jak widac, jakos sie dalo wytrzymac (z reszta teraz tez wytrzymuje ehh... topic o minecie) , chociaz powiem ze cholernie mi tego brakowalo, tez mialem dni ze mialem tego dosc. No ale, mowilem sobie ze to jest choroba, jesli tego nei wyleczy to bedzie gorzej. I to co tu wyczytalem mnei strasznie przerazilo. Jak mozna byc takim egoista, przepraszam bardzo, ale jakbys miała raka i bys umierała to tez by miał pretensje o sex ??!! EEhh.. szkoda słow. Z drugiej strony jestem ciekawy, dlaczego nie zaspokajacie sie inaczej, przeciez jest tyle sposobow ?

[Izunia86]

Ja ze swoim TZ z powodu zmiany tabletek , tez leczenia tez musialam miec przerwy ,niekiedy trwaly nawet wiecej niz 2 miesiace . Ja sie obwawialam (tzn nie tego ,ze cos zrobi ale ,ze mu bedzie trudno) a on sam mnie zapewnil ,ze bedzie ok . Mowil ,ze gadam jakies dziwne rzeczy ,tak jakby seks byl najwazniejszy. To zrozumiale ,ze jest wazny ,nawet bardzo wazny ale przeciez najwazniejsze jest uczucie , jesli moj chlopak mialby jakis problem ,nie moglibysmy sie kochac nawet przez rok to nie ma sprawy ,poczekalabym ,wiem ,ze on rowniez. Tez sadze ,ze jest mozliwosc innego zaspokajania sie . Jak ja nie mialam podczas choroby checi na pieszczoty to nie przeszkadzalo mi to w zaspokojeniu TZ (ale to tez zalezy od danego czlowieka) .
Wiem tylko jedno ,ze napewno nie pomoze w takich sytuacjach tajemnica . Kobieta nic nie bedzie mezczyznie mowic , a moze sie sam domysli ,albo mowic nieznacznie Najlepiej chyba byloby porozmawiac z TZ , poiedziec mu ze chyba nie jest to zupelnie normalne ,zeby kosztem zdrowia , samopoczucia fizycznego i psychicznego osiagac rozkosz. Przyjemnosc jest wtedy kiedy obie strony sa szczesliwe. Spytac sie prosto z mostu ,czy ja jestem dla ciebie wazniejsza,moje dobro i zdrowie czy przyjemnosc fizyczna , a jesli tlumaczylby sie ,ze najwazniejsza jest kobieta ale poprostu on nie moze wytrzymac ,to moze nalezaloby cos takiego leczyc u seksuologa . Sa takie przypadki ,ze niektorzy mezczyzni nie moga zachamowac swojego popedu seksualnego. Trzeba mu przede wszystkim wytlumaczyc ,ze to nie ejst normalne.

[asienka22]

Hej facet na pustyni jesli chodzi o zaspokajanie sie inaczej ja wiem ze jest masa sposobow ale co z tego jak kazdy z nicj konczy sie wlasnie tym,ze moj facet na sile sie pcha do seksu.dlatego nawet nie zaczynam bo nie jest to dla mnie juz mile.chyba mnie rozumiesz.Nie wiem co jest grane,czy moj facet zrozumial wkoncu ze nie moze teraz,czy ma jakies inne zastepstwo,bo ponad miesiac nawet sie do mnie nie zbliza,kladziemy sie spac obraca sie do mnie i spokojnie uspypia.Powiem szczerze ze zaczynam sie troche tym martwic,ale poczekam co bedzie dalej buzka

[ROSALINDA87]

jesli facetowi zalezy tylko na sexie to mzoe isc do burdelu i tam bedzie mial sex 24h na dobe zwiazek to tylko milosc i uczucie + pewnie daje duzo sex...
ale no bez pzresady
napisz nam jak sie wszytko toczy

[asienka22]

hej kochani sprawa wyglada tak samo jak na poczatku no moze oprocz tego ze dochodzi do zblizenia ale jak tylko facet chce zblizyc sie zabardzo a dalej nie ma tego co ja chce to przerywam albo sukcesywnie bronie sie,nie wogole seks nie jest dla mnie pociagajacy juz.Mam wielka ochote bo jednak jak sie spi z facetem w jedym lozku to mozna nie wytrzymac ale cos postanowilam i zdanie nie zmienie hehe.Ostatnio szedl do sklepu i znowu nie kupil,wiecie co ja juz sie przestalam z tego smiac on chyba naprawde sie wstydzi kupowac,nigdy wczesniej tego nie robil i sama mysl o tym go przeraza to smiesznie owszem ale jak na niego patrze to czasami juz mi go zal.ale mysle ze bedzie wszystko ok,narazie to ja sie ciagle na niego dre chyba hormony mi szaleja hehe

[kitosa]

Asienko! Wszystko jest na dobrej drodze. Pokazałaś facetowi, że ma się liczyć z Twoimi uczuciami i jak widać powoli się z tym oswaja. I bardzo dobrze. Mimo wszystko kochacie się, ten miesiąc to pokazał. A na codzień okazujcie sobie więcej czułości. Przecież Wam obojgu jest ciężko. Jestem dobrej myśli Pozdrawiam serdecznie!
P.S. A z tym "wstydem zakupowym" to on juz tak ma najwyrażniej. Cóż zrobić

[ROSALINDA87]

Napisane przez asienka22

hej kochani sprawa wyglada tak samo jak na poczatku no moze oprocz tego ze dochodzi do zblizenia ale jak tylko facet chce zblizyc sie zabardzo a dalej nie ma tego co ja chce to przerywam albo sukcesywnie bronie sie,nie wogole seks nie jest dla mnie pociagajacy juz.Mam wielka ochote bo jednak jak sie spi z facetem w jedym lozku to mozna nie wytrzymac ale cos postanowilam i zdanie nie zmienie hehe.Ostatnio szedl do sklepu i znowu nie kupil,wiecie co ja juz sie przestalam z tego smiac on chyba naprawde sie wstydzi kupowac,nigdy wczesniej tego nie robil i sama mysl o tym go przeraza to smiesznie owszem ale jak na niego patrze to czasami juz mi go zal.ale mysle ze bedzie wszystko ok,narazie to ja sie ciagle na niego dre chyba hormony mi szaleja hehe

hehehehehhe
wiesz to niech chodzi do apteki tam jest malo ludzi...
albo w makecie wsadzi to pod zkaupy i nie widac tak robimy my
jednak jest to krepujace kupowanie

[asienka22]

no wlasnie chyba faktycznie on sie krepuje tym kupowaniem szczerze ja tez nie lubie tego robic bo nie dziewczyna powinna to kupowac,niestety nie moge sie inaczej zabezpieczac bo mam problemy ginekologiczne wiec ta glupia gumka:Ptylko zostaje.wiecie co ten miesiac wlasnie bardzo zmienil przynajmniej w mojej osobie,strasznie sie zrazilam do marcina,cos peklo i nie wiem czy da sie to odratowac.Przejzalam troche na oczy i nie podoba mi sie to co zauwazylamfakt jhestesmy zupelnie innymi charakterami ale kurcze czegos mi brakuje ,cos ulecialo gdzies dalekonie wiem jak to bedzie narazie szykuje sie na sylwka i nie chce sobie psuc humorku

[jotek]

nie macie pieniędzy na prezerwatywy...może jakieś wyprzedaże się trafią...trzeba dobrze patrzeć w sklepach

[giraffe]

Napisane przez jotek

nie macie pieniędzy na prezerwatywy...może jakieś wyprzedaże się trafią...trzeba dobrze patrzeć w sklepach

Jotek ... a Ty umiesz czytać ze zrozumieniem?? Gdzie tam ktoś napisał o pieniądzach??
I weź się chłopie zastanów po co wogóle wygrzebujesz sprawy sprzez roku i starsze... A jak Ci się nudzi to zajmij się lepiej czymś pożytecznym!!

[male]

Asieńko jak tam sprawy się ułożyły?

[Kadunia]

sorki za to pytanie w tym wątku i wiem ze może jest ono głupie ale czy kiedy ma się nadżerkę to nie można współżyć??

[male]

Napisane przez Kadunia

sorki za to pytanie w tym wątku i wiem ze może jest ono głupie ale czy kiedy ma się nadżerkę to nie można współżyć??

Nie wiem czy są jakieś przeciwskazania, jeśli już ktoś chce to na pewno powinien się zabezpieczyć. Z tego co wiem to też mam jakąś tam malą nadżerkę, ale lekarz powiedział, że nie wymaga ona jeszcze leczenia. I nic nie mówił o "niewspółżyciu"
A kiedy miałam infekcje ( a miałam ich już kilka w życiu niestety) wolałam powstrzymać się od współżycia, bo sprawiało mi to ból i bałam się, że infekcja jeszcze się pogorszy.

[Kadunia]

Napisane przez male

Nie wiem czy są jakieś przeciwskazania, jeśli już ktoś chce to na pewno powinien się zabezpieczyć. Z tego co wiem to też mam jakąś tam malą nadżerkę, ale lekarz powiedział, że nie wymaga ona jeszcze leczenia. I nic nie mówił o "niewspółżyciu"
A kiedy miałam infekcje ( a miałam ich już kilka w życiu niestety) wolałam powstrzymać się od współżycia, bo sprawiało mi to ból i bałam się, że infekcja jeszcze się pogorszy.

Dziękuje Ci kochana za odpowiedź Ja byłam w sierpniu u lekarza i właśnie wykrył mi nadżerke i kazał przyjść na kontrole za pół roku troche sie boje własnie nic o tym ne mowił wiec musiałam zapytac tu

[Tsutsu]

Napisane przez asienka22

Hej wszystkim,ja tez sie podziele z wami moim problemem,bo przyznam ze mam juz dosc tego.temat zbyt drastycznie brzmi nie chodzi tu o gwalt ale o mojego wlasnego faceta.Mam 22 lata Jestem z facetem od 4 lat,to moj pierwszy mezczyzna .Nigdy wczesniej z nikim nie wspolzylam to z nim stracilam cnote,dopiero po 1,5 roku bo panicznie sie balam tego i zajscie w ciaze.Teraz wspolzyjemy regularnie ale mam z nim wielki problem,Otoz ja nie hce sie kochac bez zabezpieczenia.Od roku mam nadzerke i ciagle stany zapalne i jakies infekcje,nie powinnam sie kochac bez zapezpieczenia dla wlasnego zdrowa i dla jego zdrowa zeby go czyms nie zarazic,ale on jest uparty.Nie moge teraz zajsc w ciaze,bo moj organizm nie jest na nia nia gotowy,ale mam wrazenie ze moj facet to kompletny nieodpowiedzialny dupek.Nie kupi prezerwatyw bo nie chce,ja tez sama pieniedzy nie mam niestety bo nie pracuje,kazde nasze zblizenie konczy sie klotnia lub moimi nerwami.JAk nie zgodze sie bez zapezpieczenia obraza sie na mnie ciagle,jest wsciekly zly nie odzywa sie dlatego czesto pozwalam ale ilew tym jest strachu to bog jeden wie.Zero przyjemnosci,bo martwie sie .on tego nie rozumie.Czuje sie ja przez to gorsza czesto placze,bo boje sie,ze pojdzie do innej,ktora jest zdrowa i ktore mu "da"bez gumki.czuje sie potwornie jak wybrakowala dziewczyna.Teraz czekam na wynik cytologii bo cos jest nie tak,a on zamiast mnie zrozumiec to pcha sie na sile.Ja tez mam ochote na seks z nim bo go bardzo kocham i nie dziwie sie,ze on tez ma ochote,ale moglby zrozumiec mnie i zabezpieczyc sie zeby seks byl dla nas obojga przyjemnoscia a nie tylko dla niego.pomozce co z tym robic ?

jak widze on jest bardzo nieodpowiedzialny. Hm, moj facet nigdy nie robi tego jak ja nie chce. jesli chce sie zabezpieczyc to sie zabezpieczamy. nie to nie. dlatego ciezko jest mi napisac cokolwiek. jednak wydaje mi sie, ze powinnas z nim powaznie porozmawiac. to zwykle pomaga... musi Cie zrozumiec.

[Pocahontas]

I ty go nadal kochasz? ja tego nie widze. Egoistyczna świnia z niego. Tyle można powiedzieć. A co, jakbyś urodziła i nie mogła się kochać prze jakiś czas po porodzie aby się zrosło wszystko po nacięciu to co, poszedłby do innej która mu da? to jest chore. On ciebie nie szanuje, on tylko liczy na swoje potrzeby i tym żyje. Zero wyrozumiałości i współczucia do twojego stanu zdrowia. Takie zachowanie już przed ślubem źle wróży, co dopiero będzie po jakbyście się pobrali? ciąglę zmuszanie i pretensje. Ta osoba z któą jesteś jest nieodpowiedzialna, infantylna i nie nadaje się do poważnego związku z tego co piszesz. Ja bym takiemu pokazała drzwi i mu je kazała zamknąc-z drugiej strony. Wiem, że możesz go kochać ale skoro nawet rozmowy nic nie dają to nie ma sensu być z kims takim, stać cię na dużo lepszego faceta.

Napisane przez Lolka102

Asienka,
może popros ginekologa o przepisanie tanich tabletek antykoncepcyjnych - z tego co pamiętam to Steridil jest jest refundowany i kosztuje ok. 3zł. - 1 opakowanie - 1 miesiąc spokoju
Na temat relacji z chłoapkiem się nie wypowiadam ( mniej więcej zgadzam się z Kiyą) , bo muszę zaraz zmykać a w kilku słowach trudno cokolowiek radzić.

Tabletki antykoncepcyjne nie rozwiążą problemu nawracających infekcji, ponadto ona ma swoje zdrowie poświęcac i kupować tabletki które potem napewno dadzą skutki uboczne? nieprawdą jest, że dobrze dobrane nic nie powodują. Każde anty komuś coś złęgo robią. Nie znam osoby która nie ma jakichs dolegliwosci jak nie zaraz,to po kilku latach, czego przyczyną było branie anty.
Dziewczyna ma zatracić swoje 'ja' swa osobowość i być z nim za wszelką cenę, kupować pigułki(a przecież nie stać jej na prezerwatywy jak pisała) i zyć w strachu że jeśli nie kupi lub nie zrobi tego z nim to on odejdzie? i tylko w taki sposób ze może go zatrzymać? to nie ma sensu.Nie tylko na seksie opiera się życie we dwoje. Co to za zycie jak są ciagłe kłótnie o to i brak zabezpieczenia. To chore.

[CytrynowaPannica]

Ten wątek został założony 3 lata temu.
Nie wiadomo czy nadal go kocha, co więcej czy nadal z nim jest.
I wydaje mi się, że autorka poradziła sobie z tym problemem już jakiś czas temu.

Pozdrawiam.

[jotek]

ciekawe jak się kończą takie historie... czy żyli długo i szczęśliwie ???