Majówki 2016 - przyszłe majowe mamy cz. IV

[zabciajs]

Napisane przez czekooladki

Grycanki też mnie nie przyciągają, więc pudelka czy innego kozaczka na ich temat nie czytam, ale lodami nie pogardzę.

A co to łoniaki?

Włosy łonowe

Mały czy duży, ale ZUCH😁 Bez załamek.

[Monanka83]

Napisane przez czekooladki

Grycanki też mnie nie przyciągają, więc pudelka czy innego kozaczka na ich temat nie czytam, ale lodami nie pogardzę.

A co to łoniaki?

Picikłaki
Grzywka graży

[Iwonia27]

Dziewczyny ide spać albo nie wiem co robić- mąż woła z sypialni. trzymcie kciuki hihi
Dobrej nocy.

[czekooladki]

Napisane przez zabciajs

Włosy łonowe

Mały czy duży, ale ZUCH😁 Bez załamek.

hmm z nimi akurat nie mam problemu hehe dobrze wychowane są i trzymają się w ryzach - ja wam mówię że w moim przypadku to te majty

[_itakinie_]

Ja tez mowie dobranoc.

Z fochem na meza, zelazko i firanki...

[czekooladki]

Napisane przez Monanka83

Picikłaki
Grzywka graży

aaaaa picikłaki i wszystko jasne Mona ależ Ty je pieszczotliwie nazywasz

[RosesAreRed]

Napisane przez mialavi

Roses nie byłabyś sobą jakbyś o Grażynie nie wspomniała - haha uwielbiam Cię !

I z wzajemnoscia

Gnacie z postami, nie moge nadrobic. Wracam do czytania.

Konsternacja, nie smutaj. Pamietacie jak mowilam wam o corce mojego kuzyna? Urodzila sie w styczniu 4300g 58cm, a na usg w 32tc nie wazyla nawet 2kg. Takze kazda z nas ma jeszcze szanse urodzic klocuszka

[konsternacja]

Napisane przez zabciajs

Trzeba sobie radzić z tą moją marną, dużo mniejszą pensją.

Powodzonka

Właśnie ktoś kupił bolerko-paskudne, nie używane, kupione 5 lat temu na ślub kumpla.
A tak to bonifikarte do maca,wydanie specjalne jakiegoś albumu Nightwisha-fanką nie jestem, jak byłam nastką kolega z UK na prezent przywiózł, a to już wyższy lewel -

A to nie, ja nie mam takich skarbow...


Dzieki Dziewczyny. Ja ogolnie nikomu w rodzinie nie mowie nic o tej ciazy, nawet mamie, bo wszyscy uwazaja, ze przesadzam z tym lezeniem itp. Ale co ja moge, jak mam takie zalecenia lekarskie. Nikt mnie nie rozumie bo w rodzinie wszyscy mieli zdrowe, ksiazkowe ciaze. O problemach wie tylko maz (i ma zakaz udzielania szczegolowych informacji) ale to facet i nie do konca mnie rozumie, mimo, ze sie stara.

Napisane przez daggmara

Co to znaczy, że blizna po cc przekracza normę?
Cukrzyca może też powodować, że dzieci są małe, prawda? Nie prowadzi tylko do makrosomii.
Nie wiem, co CI napisać. Ściskam mocno i pamiętaj, że usg to tylko szacunek.

Za bardzo mi sie ta wewnetrzna blizna rozeszla:/ fakt,bolal mnie brzuch ostatnio jakos inaczej...

Napisane przez Monanka83

Kochana, nie smutaj się. Pomyśl że każdy dzień z malusią w brzuszku to kolejny krok milowy, a Ty już jesteś w 33 tygodniu! !!! Co by się nie zadzialo TFUTFUTFU to Twój cukiereczek już jest duży zuch

Niby mnie to troche uspokaja..ale mimo wszystko 33 tygodni to malo jak na rodzenie dziecka...

Napisane przez fablous

Może dzieć akurat nie miał apetytu przez te 2 tyg, jeszcze nadrobi, zobaczysz jak skoczy to następnej wizyty A na tą szyjkę skracającą to można coś zaradzić czy tylko leżenie? Na pessar raczej już za późno?

Lekarka, ktora robila usg mowila, ze pessara w takim tygodniu juz sie nie zaklada. No ja leze, biore nospe, magnez i luteine i chyba nic wiecej zrobic nie mozna. Ale zla jestem na siebie bo tak sie szykowalam na to usg, ze mi to wszystko godzine zajelo (siedzialam.pod prysznicem-maz mi kupil krzeselko)...trzeba bylo w 5 min sie umyc i tyle...

Napisane przez mialavi

Kochana dziewczyny tu mi się kazały nie przejmować, mamy maleńkie dzieci i już niektóre są większe inne mniejsze moja mała na początku 32tc miała 1490 g i w 4 tygodnie przybrala 500 g więc widzisz mniej niż Twoja lekarz stwierdził, że ładnie urosła ... szyjka to już powoli się chyba będzie skracać najważniejsze, że nie skraca się radykalnie, a ile lat ma Twoja blizna - bo moja ma 3 miesiące rośnie z brzuchem i ostatnio od środka boli cholernie jak mała się wpycha - a jak wygląda nawet nie widzę napewno okropnie

Dzieciątko zdrowe- zdrowe to najważniejsze !

Racja, trzeba sie cieszyc tym, ze zdrowe. A to ktory centyl tam u Was wychodzil?
Wiem, ze bedzie sie skracala ale myslalam, ze wolniej skoro tak ladnie leze. Ten 1 cm w 2 tygodnie to bylo dla mnie zaskoczenie. W takim tempie starczy mi jej na miesiac:/
Moja blizna ma 2 lata.



Mam nadzieje, ze przespie sie z tym i jutro bedzie mi lepiej. Najchetniej bym zalegla w tym lozku az do terminu cesarki ale nie da rady- jutro musze zrobic badania, we wtorek ktg i usg, w srode wizyta u gin. Nie ma jak lezec w lozku

[RosesAreRed]

Napisane przez Iwonia27

Dziewczyny ide spać albo nie wiem co robić- mąż woła z sypialni. trzymcie kciuki hihi
Dobrej nocy.

Uuuuuu powodzonka
Tylko zabezpieczac tam sie!!!

[zabciajs]

Taa żeby trojaczkòw z tego nie było

Konsternacja, a jakieś ciuchy? Pomyśl może coś masz. Ja wystawie jeszcze bluzke i spodnie ciążowe, kupiłam i nie bede w tym chodzić. Choćby za pare groszy.

[konsternacja]

Napisane przez pluszowy_kot

W normie dziecko jest? Jest! Nie ma się co przejmować, zwłaszcza, że wagę się liczy ze statystyki - obwód główki i brzucha, długość poszczególnych kości. To nie jest masa faktyczna tylko szacowana. Dziecko może po prostu być drobne. Nasz też z pomiarów wychodzi na tydzień młodszego i po skończonych 32 tygodniach szacują wagę na 1850g, czyli 16 centyl, ale po kim on ma być wielki Zdzisław jak my dwa kurduple jesteśmy? Na skróconą szyjkę czy bliznę nic nie wymyślę mądrego, ale masą się nie przejmuj aż tak. Lekarz się przejmuje? Kazał znowu usg za jakiś czas robić, czy mówi, że wszystko dobrze?

Normalnie waga bym sie nie martwila, gdyby tak bylo od poczatku a tu jakos ostatnio brzuch wyszedl 3 mniejszy niz tp... usg najblizsze mam we wtorek na Zelaznej a do tej lekarki, ktora dzis robila usg mam przyjsc znowu "za 3 tyg, chyba, ze lekarz prowadzacy zaleci wczesniej".

Napisane przez RosesAreRed

I z wzajemnoscia

Gnacie z postami, nie moge nadrobic. Wracam do czytania.

Konsternacja, nie smutaj. Pamietacie jak mowilam wam o corce mojego kuzyna? Urodzila sie w styczniu 4300g 58cm, a na usg w 32tc nie wazyla nawet 2kg. Takze kazda z nas ma jeszcze szanse urodzic klocuszka

Ooo, to ladnie dziecko sie utuczylo- a mozesz mame tego dziecka zapytac co jadla pod koniec ciazy?

[agassek]

Witam się w nowym wątku Ale lecicie z tymi postami

Napisane przez mialavi

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20295911/ jest super i cena super, rozkłada się ja jak przescieradło na to materac, duzo widzialam na necie to w tej cenie jest np.falbanka ale tylko na przód co sprawdza się raczej jak łóżeczko ma zabudowane boki.

Super jest ta falbanka! Też się na nią czaję, ale myślicie, że dla chłopca też może być taka w razie czego?

O i na allegro muszę kilka rzeczy wystawić koniecznie, m.in. moją suknię ślubną, już drugi rok się za to zabieram
Kolejny sezon ślubny minie, a mi ona tylko zawadza!

[daggmara]

Konsternacja widzisz, mi nikt nie oglada blizny po pierwszym cieciu.. nie myslalam nawet, ze w drugiej ciazy moze ona stanowic jakis problem.

Masz racje, nie mow ludziom, skoro nie rozumieja. Pewnie mysla sobie, ze to jakieś Twoje fanaberie. Jakby to tak trudno bylo zrozumiec, ze kazda ciaza przebiega inaczej i sa ciaze wyzszego i nizszego ryzyka...

[mialavi]

Napisane przez konsternacja

A to nie, ja nie mam takich skarbow...


Dzieki Dziewczyny. Ja ogolnie nikomu w rodzinie nie mowie nic o tej ciazy, nawet mamie, bo wszyscy uwazaja, ze przesadzam z tym lezeniem itp. Ale co ja moge, jak mam takie zalecenia lekarskie. Nikt mnie nie rozumie bo w rodzinie wszyscy mieli zdrowe, ksiazkowe ciaze. O problemach wie tylko maz (i ma zakaz udzielania szczegolowych informacji) ale to facet i nie do konca mnie rozumie, mimo, ze sie stara.


Racja, trzeba sie cieszyc tym, ze zdrowe. A to ktory centyl tam u Was wychodzil?
Wiem, ze bedzie sie skracala ale myslalam, ze wolniej skoro tak ladnie leze. Ten 1 cm w 2 tygodnie to bylo dla mnie zaskoczenie. W takim tempie starczy mi jej na miesiac:/
Moja blizna ma 2 lata.


Mam nadzieje, ze przespie sie z tym i jutro bedzie mi lepiej. Najchetniej bym zalegla w tym lozku az do terminu cesarki ale nie da rady- jutro musze zrobic badania, we wtorek ktg i usg, w srode wizyta u gin. Nie ma jak lezec w lozku

U nas też okolice 10 centyla - też się tym po wizycie przejęłam, tym bardziej że jeszcze wyszła ta zmniejszona ilość wód ... wystraszyłam się strasznie, nie dość że ta torbiel, operacja, później ta anemia to jeszcze to... naczytałam się o małowodziu, że jest malutka bo ma za mało wód że nie rośnie itd. lekarz kazał absolutnie nie panikować i zwiększyć płyny, pije więcej i obserwuje ruchy bo co więcej mogę?
nie wiem czy wytrzymam do kolejnej wizyty czy nie pójdę wcześniej bo nie powiem o te wody mam teraz stracha.

I dokładnie rozumiem Cię jeśli chodzi o kwestie rodzinne, nigdy nikt w ciąży nie narobił tyle strachu co ja - jak po pierwszym pobycie w szpitalu poszłam na L4 to po kilku tyg. słyszałam od mamy, kiedy wracam do pracy ona to pracowała do końca i moja siostra i jedna i kolejna... i jak to tak siedzieć w domu kto to widział, a jak powiedziałam, że np. nie będę palić w piecu czy coś innego, to tylko dziwne spojrzenia bo ona to wszystko robiła, i czułam się jak rozkapryszona księżniczka która chce sobie w ciąży poleżeć - a ja się po prostu bałam, że ta torbiel urośnie że pęknie jak coś będę robić choc nawet lekarze zapewniali ze nie bedzie rosnąć - i tez mnie tylko mąż rozumiał i popierał. a jak się okazało że urosła do niebezpiecznych rozmiarów że trzeba operować itd. to nagle cisza każdy zamilkł już nie było głupiego komentowania, każdy się przestraszył a co by było gdybym robiła wszystko, nie oszczędzała się nie chcę myśleć.....
dlatego miej wszystkich gdzieś Ty wiesz najlepiej co dobre dla Ciebie i dzieciątka
Sorry chyba za bardzo się rozpisałam

[AnneMariie]

Ile postow!!! Witam sie rowniez w nowym watku

My dzisiaj wieczor spedzilismy w pubie, jak mi sie za piwkiem teskni!! Szczegolnie w dzien patryka! Ale przezylam, dostalam kebaba na pocieszenie.

Nie pamietam juz co komu chcialam odpisac, ale rodzic w tym watku juz moge.
Dziaciaki tez zawsze miec chcialam, wiec czekam z niecierpliwoscia. Troche sie stresuje i porodem i pierwszymi tygodniami, ale damy rade. Jeszcze nie wiem co mnie czeka to mysle pozytywnie :p

[fablous]

Robie się głodna więc chyba czas iść spać żeby nie zrec na noc

Kolorowych snów

[konsternacja]

Napisane przez daggmara

Konsternacja widzisz, mi nikt nie oglada blizny po pierwszym cieciu.. nie myslalam nawet, ze w drugiej ciazy moze ona stanowic jakis problem.

Masz racje, nie mow ludziom, skoro nie rozumieja. Pewnie mysla sobie, ze to jakieś Twoje fanaberie. Jakby to tak trudno bylo zrozumiec, ze kazda ciaza przebiega inaczej i sa ciaze wyzszego i nizszego ryzyka...

Normalnie tez mi na ta blizne nikt jakos specjalnie nie patrzyl ale powiedzialam, ze mnie ostatnio tak inaczej boli brzuch w okolicach ciecia, wiec lekarka sie przyjrzala dokladniej...

Napisane przez mialavi

U nas też okolice 10 centyla - też się tym po wizycie przejęłam, tym bardziej że jeszcze wyszła ta zmniejszona ilość wód ... wystraszyłam się strasznie, nie dość że ta torbiel, operacja, później ta anemia to jeszcze to... naczytałam się o małowodziu, że jest malutka bo ma za mało wód że nie rośnie itd. lekarz kazał absolutnie nie panikować i zwiększyć płyny, pije więcej i obserwuje ruchy bo co więcej mogę?
nie wiem czy wytrzymam do kolejnej wizyty czy nie pójdę wcześniej bo nie powiem o te wody mam teraz stracha.

I dokładnie rozumiem Cię jeśli chodzi o kwestie rodzinne, nigdy nikt w ciąży nie narobił tyle strachu co ja - jak po pierwszym pobycie w szpitalu poszłam na L4 to po kilku tyg. słyszałam od mamy, kiedy wracam do pracy ona to pracowała do końca i moja siostra i jedna i kolejna... i jak to tak siedzieć w domu kto to widział, a jak powiedziałam, że np. nie będę palić w piecu czy coś innego, to tylko dziwne spojrzenia bo ona to wszystko robiła, i czułam się jak rozkapryszona księżniczka która chce sobie w ciąży poleżeć - a ja się po prostu bałam, że ta torbiel urośnie że pęknie jak coś będę robić choc nawet lekarze zapewniali ze nie bedzie rosnąć - i tez mnie tylko mąż rozumiał i popierał. a jak się okazało że urosła do niebezpiecznych rozmiarów że trzeba operować itd. to nagle cisza każdy zamilkł już nie było głupiego komentowania, każdy się przestraszył a co by było gdybym robiła wszystko, nie oszczędzała się nie chcę myśleć.....
dlatego miej wszystkich gdzieś Ty wiesz najlepiej co dobre dla Ciebie i dzieciątka
Sorry chyba za bardzo się rozpisałam

U mnie tak samo... moja mama mowila mi, ze ona to w ciazy robila wszystko i sie nie piescila ze soba. Miala obowiazki...wiec nawet jej nie mowie jak jest. Wiem, ze nie chciala mnie urazic ale ona po prostu nie rozumie mojej sytuacji. Pewnie, ze wolalabym byc bardziej mobilna i przydatna w czasie ciazy ale nie mam na to wplywu...

A kiedy masz wizyte?

[zabciajs]

A ja dziś problemy ze spaniem.
Chce mi się intymności..ale nic z tego. Nie próbuje... śpie dziś nago, bez ciàży to odrazu działało. Chce mi się płakać.. głupia ja. Chłop myśli o remoncie,po pracy robi w domu i idzie spać późno,myśli o byciu ojcem a kobita chce intymności..fanaberie.
Ehh.. cóż poradze.

[mialavi]

Napisane przez agassek

Witam się w nowym wątku Ale lecicie z tymi postami


Super jest ta falbanka! Też się na nią czaję, ale myślicie, że dla chłopca też może być taka w razie czego?

O i na allegro muszę kilka rzeczy wystawić koniecznie, m.in. moją suknię ślubną, już drugi rok się za to zabieram
Kolejny sezon ślubny minie, a mi ona tylko zawadza!

A co to chłopak, przecież to dzidziusiowe i słodkie sama o tym myślałam czy mi potrzebne, ale mam szufladę w łóżeczku i ta przestrzeń zapewne by mnie dobijała
Moja suknia ślubna wisi narazie na olx ale nikt jej nie chce A ona mi tyle miejsca w szafie zajmuje spróbuje na allegro od razu wystawie spodnie ciążowe bo kupiłam na promocji 38 za namową siostry która stwierdziła że mi dupa urośnie w ciąży - dupa nie urosła a spodnie leżą nowe w szafie.

Napisane przez konsternacja

Normalnie tez mi na ta blizne nikt jakos specjalnie nie patrzyl ale powiedzialam, ze mnie ostatnio tak inaczej boli brzuch w okolicach ciecia, wiec lekarka sie przyjrzala dokladniej...

U mnie tak samo... moja mama mowila mi, ze ona to w ciazy robila wszystko i sie nie piescila ze soba. Miala obowiazki...wiec nawet jej nie mowie jak jest. Wiem, ze nie chciala mnie urazic ale ona po prostu nie rozumie mojej sytuacji. Pewnie, ze wolalabym byc bardziej mobilna i przydatna w czasie ciazy ale nie mam na to wplywu...

A kiedy masz wizyte?

7 kwietnia
Jesteś przydatna- tylko tymczasowo jednej najmniejszej istotce,a niedługo się to zmieni

Napisane przez zabciajs

A ja dziś problemy ze spaniem.
Chce mi się intymności..ale nic z tego. Nie próbuje... śpie dziś nago, bez ciĂ☠ży to odrazu działało. Chce mi się płakać.. głupia ja. Chłop myśli o remoncie,po pracy robi w domu i idzie spać późno,myśli o byciu ojcem a kobita chce intymności..fanaberie.
Ehh.. cóż poradze.

Kochana pomyśl sobie że jakieś 50 % z nas nie wie już co to są intymności i o czym tu tu w ogóle piszesz

Napisane przez AnneMariie

Ile postow!!! Witam sie rowniez w nowym watku

My dzisiaj wieczor spedzilismy w pubie, jak mi sie za piwkiem teskni!! Szczegolnie w dzien patryka! Ale przezylam, dostalam kebaba na pocieszenie.

Nie pamietam juz co komu chcialam odpisac, ale rodzic w tym watku juz moge.
Dziaciaki tez zawsze miec chcialam, wiec czekam z niecierpliwoscia. Troche sie stresuje i porodem i pierwszymi tygodniami, ale damy rade. Jeszcze nie wiem co mnie czeka to mysle pozytywnie :p

Hmm piwko ostatnio mąż pyta czy chcę chociaż powąchać myślałam że go kopnę w d.... najbardzie mi brakowało zimą - bo uwielbiam grzane piwo i grzane winko :p

Mamusiu już taaaaa godzina ?? A moja córa jakieś tu akrobacje odstawia, czy ona nie wie że o tej porze się śpi
Chyba pora i na mnie.

[pluszowy_kot]

Dzień dobry, nic tak nie działa nasennie jak świadomość, że następnego dnia trzeba coś podłubać spałam praktycznie całą noc (6 godzin) bez wstawania! Było małe śniadanie, teraz kawa i zaczynam pracować

Tak sobie myślę, że to niezrozumienie dla oszczędzania się w ciąży chyba wynika z tego, że kiedyś "trudnych" ciąż po prostu nie było - jak coś było nie tak to się ciąża nie utrzymywała i tyle, nie było sposobu, żeby sprawę uratować, więc jak już któraś ciążę donosiła to była zdrowa jak byk, mogła biegać, skakać i pracować w polu. A teraz same wiecie - coś się dzieje, to każą nam na siebie chuchać, dmuchać, leżeć ale dajemy radę donosić.
U mnie za to jest odwrotnie - tylko mąż zachowuje rozsądek, że mogę wszystko. Mama od początku za mną lata a to żebym bramy nie otwierała, a to psu piłki nie rzucała, zakupów nie nosiła...trochę zadziałało hasło "lekarz pozwala!", ale o torbieli wolałam nic nie mówić, żeby nie panikowali bardziej. Tylko teraz nie wiem jak się wyłgam, jak będę musiała iść to wycinać. Chyba naściemniam że po ciążowym "przemeblowaniu" w brzuchu się ujawniło.

[daggmara]

Dziecko o coraz bardziej poganskich godzinach mi sie budzi... dzis 5:30, jak zyc?
Serio, troche sie ciesze na mysl o szpitalu, bo orzez te kilka dni mam zamiar spac do oporu

[konsternacja]

Dzien dobry tez wstalam dosc dawno temu- jak na zlosc bo chcialam wstac pozniej z racji, ze wybieram sie do labu na 8:00... no i jestem glodna jak stado wilkow

[RosesAreRed]

Napisane przez konsternacja

Ooo, to ladnie dziecko sie utuczylo- a mozesz mame tego dziecka zapytac co jadla pod koniec ciazy?

Zapytam Sama mama w ciazy przytyla 7kg i nie brala zadnych ciazowych suplementow, bo miala po nich mdlosci.

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Napisane przez daggmara

Dziecko o coraz bardziej poganskich godzinach mi sie budzi... dzis 5:30, jak zyc?
Serio, troche sie ciesze na mysl o szpitalu, bo orzez te kilka dni mam zamiar spac do oporu

Mowimy o Hani? Czy malenstwo juz tak silnie kopie?

Napisane przez konsternacja

Dzien dobry tez wstalam dosc dawno temu- jak na zlosc bo chcialam wstac pozniej z racji, ze wybieram sie do labu na 8:00... no i jestem glodna jak stado wilkow

Opij sie wody. Ja tak robie i chwile da sie oszukac zoladek

[daggmara]

Napisane przez RosesAreRed

Zapytam Sama mama w ciazy przytyla 7kg i nie brala zadnych ciazowych suplementow, bo miala po nich mdlosci.

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------


Mowimy o Hani? Czy malenstwo juz tak silnie kopie?

Opij sie wody. Ja tak robie i chwile da sie oszukac zoladek

O Hani mojej. Im wczesniej robi sie jasno, tym szybciej ona wstaje. Ja rozumiem, ze dziecko inteligentne i przestawia sie na zmiane czasu, ale troche juz zaczyna wkraczac w inna strefe czasowa...

Mlody jeszcze nie dal rady mnie obudzic

[zabciajs]

Mialavi 50% może też już nie wie,ale pewnie od 3trymestru. Ja dużo dłużej.

Dziś sama zostaje na nocke,mąż wróci rano.
Miałam beznadziejną noc,sniła mi się cesarka,niezbyt w dobrym świetle przedstawiona. Poźniej mnie skurcz łydki złapał,mąż szybko zadziałał i puściło. A później sny o żylakach,opuchniętych nogach itd
Ehh jestem padnięta przez te sny.

Nie jadłam wczoraj kolacji o 22. I co? I cukier niższy niż jak jem -77. Dobrze,że nie wciskałam w siebie.

[manufakturapiekna]

Melduje sie w nowym wątku.

Wczoraj miałam spadek formy, chyba trochę z tym sprzataniem przesadzilam.
Dziś chyba będę polegiwac

[zabciajs]

Napisane przez manufakturapiekna

Melduje sie w nowym wątku.

Wczoraj miałam spadek formy, chyba trochę z tym sprzataniem przesadzilam.
Dziś chyba będę polegiwac

Ja mam własnie dziś po wczorajszym sprzątaniu. Drażni mnie to,że nie da się być na normalnych obrotach 2 dni

[Monanka83]

Dzień dobry!
Śniło mi się że poszłam biegać! I tak biegłam i biegłam jak młoda łaniaaa, ahhh, co to był za sen


A jeszcze a propos rozpoczętego wczoraj tematu porodu a'la Miranda Kerr, Hollywood, szampana i truskawek - łapcie fotkę

[Iwonia27]

Cześć siedze właściwie to stoję w kolejce do laboratorium. Ludzi w h. Tzn duzo porozkładali sie na fotelach a ja se wisze. Widze jakas babeczka iles osob przede mna tez pokazowo stoi

[fruzjape]

Napisane przez daggmara

O Hani mojej. Im wczesniej robi sie jasno, tym szybciej ona wstaje. Ja rozumiem, ze dziecko inteligentne i przestawia sie na zmiane czasu, ale troche juz zaczyna wkraczac w inna strefe czasowa...

Mlody jeszcze nie dal rady mnie obudzic

Moze juz czas na koniec dziennych drzemek? Moj ostatnio świrował strasznie - zasypiał przed 21h a wstawał przed 6 rano... Od kiedy w weekendy nie śpi to przesypia grzecznie 11-12 godzin w nocy. W tygodniu śpi w żłobku, ale tez tam sie bardziej meczy