O co jej chodzi?

[WaldekBetoniator]

Mój problem wymaga czasu by pokazać dlaczego taki bylem. Ona wie dlaczego. Zrozumialem dużo, dużo osób mi pomoglo i to najbliższych. Mówią że będzie dobrze i im wierze. Wstyd się przyznać jak co do nich sie myliłem. Poznalem parę osób które miały gorzej niz ja, los dal im gorsze karty i wiem ile ugrali nimi.

Myślisz ze nie chcialem? Nie chce? Nie chce. Oddalbym wszystkiego za wiadomość od niej „za 1h u mnie”.

Jest dla mnie najważniejsza i wiem, że jest kobieta mojego życia. I wiem tylko, ze „zrobiłem wystarczająco dużo żeby mi nie wybaczyla”, ja wybaczyłem komuś kto zrobil o wiele więcej i wierze ze ona i mi.

Wszystko bylo moja wina i teraz ponoszę i ponisilem tego konsekwencje.

Odloz zielone ziomku powyżej

[tarkowska]

Napisane przez WaldekBetoniator

Wstaw więcej masz jakiś swój kompleks, że w każdej twojej wypowiedzi musisz dodać taką emotkę? Pisałem po to by dowiedzieć się dlaczego nagle jak się pogodziliśmy i NIE OBIECAŁEM NA 100%, że przyjadę się obraziła.



Nie gratuluje ci uczestnictwa w tym temacie. I się ogarniam, niżej jest.



Brawo! Wreszcie jakiś mądry post w tym temacie, stawiam ci piwo.



Znawca arabów widzę? Gdzie ja użyłem słowa dziwka? To wy przypisuje je, nie ja. Tak samo ty jakieś sugestie o kopulacji z arabami dodajesz. Pewnie chciałaś uczestniczyć w tej rozmowie. Nie napisałem jakiego słowa użyłem. Twój kolejny pomysł moja "mou chou" nic nie wnosi po raz kolejny do tematu.



Autor tematu odkrył swój powód głupoty i zrobi wszystko by go pokonać. Znalazł nawet o dziwo kogoś kto wyciągnął do niego pomocną rękę, i to od kogoś od kogo nigdy w życiu by się nie spodziewał - ba, nawet ta sama osoba miała prawie te same problemy, demony. Jest dobrze, pokonamy je. I wiem, że szybko.


Szkoda, że to nie jest osoba którą tak bardzo kocha i nie widziała przez ten długi czas, że może warto się zainteresować bliżej kimś kogo rzekomo kocha, że ma w sobie jakiś problem od dłuższego czasu. Nic trudno.

Dzięki X za otwarcie głowy i pokazaniu jak pokonać to!


A co do tematu byłem i niestety jej nie spotkałem, wróciła do swojego miasta. Nic spróbuje jeszcze kiedyś, jak poukładam sobie życie. Wiem co chce, jak to zrobić i co zrobię by to mieć. I wiem, że mi się to uda. Wiem, że póki będę mógł będę walczył, ale wraz z czynami, że coś takiego nigdy więcej się nie powtórzy, że warto dać mi trochę zaufania, a znowu jak przed pójściem moim na studia doktorskie będzie tylko szczerzyła swój piękny uśmiech na mój widok, ciesząc się, że dała mi odrobinę zaufania.

Także posiadaczko mojego serca, daj mi czas, nigdzie nie odchodź, odpocznij ode mnie trochę, ale proszę cię jak do ciebie w końcu napiszę to tylko się zgódź na spotkanie. Ja przez ten czas poukładam sobie wszystko i będzie jeszcze wspanialej niż wcześniej, jeśli naprawdę mnie kochałaś i coś jeszcze czujesz. Tak wiem, że tutaj jest.

Która jest tą "szczęściarą"?

Autorze, nie wiem, gdzie na studiach doktorskich jesteś, ale to wszystko, co tu wypisywałeś, świadczy dobitnie o tym, że u Ciebie wykształcenie nie idzie w parze z "ogładą". Szkoda

[gramwzielone]

Napisane przez WaldekBetoniator

Odloz zielone ziomku powyżej

Kiedy komuś słoma z butów wystaje to i rzekomy przyszły doktorat mu nie pomoże w nabraniu oglady.
Musisz się mocniej postarać w udawaniu, ze się zmieniłeś, bo dziewczyna musiałaby być ślepa i opóźniona, żeby nie dostrzec ze z Twojej strony to tylko gra i manipulacja.

Napisane przez WaldekBetoniator

Tak ma tutaj konto i liczę, że przeczyta i się ogarnie.

Najpierw wypisujesz jak to Cię skrzywdziła, jak to źle Cię traktowała, żadasz od niej, żeby się ogarnęła. Nawet zakładasz temat na forum, opisując problem w taki sposób, po to zeby inni też po niej pojezdzili - dla Twojej satysfakcji. Bo na to czekales, żeby wszyscy Ci przyklasną a ją zgnoją, prawda...? Kochający człowiek nie dąży do upokorzenia drugiej osoby w imię twierdzenia się w przekonaniu o własnej nieomylności.
Kiedy po kilku Twoich postach zaczął wychodzić na jaw Twój prawdziwy charakter i dyskusja zaczęła przybierać niekorzystny obrót, nagle zaczynasz wypisywać jakieś głodne kawałki o tym jak żałujesz i czekasz na kontakt z jej strony.

Jeżeli dziewczyna jest mądra, nie nabierze się na takie dwulicowe zachowanie. Nie pozwoli manipulować sobą i nie nabierze się na takie kłamliwe słodkie słówka.
Ten związek nie ma przyszłości i dziewczyna to zrozumiała. Dobrze żeby do Ciebie, Autorze, też to dotarło.

[WaldekBetoniator]

Same rasistki widzę...

Larwo to wywnioskować, kto dal mi ostrzeżenie

[tarkowska]

Napisane przez WaldekBetoniator

Same rasistki widzę...

Larwo to wywnioskować, kto dal mi ostrzeżenie

What?

Czemu używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz, doktorze?

[Sobowtorka]

Autorze, jedno Ci się udało-dobór nicku :P Istny beton, faktycznie ;p

[Barbarella05]

Napisane przez Sobowtorka

Autorze, jedno Ci się udało-dobór nicku :P Istny beton, faktycznie ;p

Z ust mi to wyjęłaś

[Fortuna1]

Na jej miejscu uciekalabym jak najdalej od takiego TZta.

[WaldekBetoniator]

Co to jest tza?

Jestem kierownikiem budowy, stąd mój nick.

Wiecie, może trochę empatii do drugiej osoby? Potem na sumieniu będziecie miały jakiegoś mlodego Adamczyka co nie wytrzymał waszego hejtu

[tarkowska]

Napisane przez WaldekBetoniator

Co to jest tza?

Jestem kierownikiem budowy, stąd mój nick.

Wiecie, może trochę empatii do drugiej osoby? Potem na sumieniu będziecie miały jakiegoś mlodego Adamczyka co nie wytrzymał waszego hejtu

O czym Ty piszesz, Człowieku? Jakiego młodego Adamczyka?

Przyszedłeś po rady i się wymądrzasz, wypisujesz słowa, których nie rozumiesz, jesteś chamski i jeszcze, o ironio, apelujesz o empatię...

Tź - toważysz życia, wizażowy skrót.

[WaldekBetoniator]

Najłatwiej jest oceniać, i to nie ja zacząłem to wyzywanie.

Skąd wiesz, że np. nie miałem problemów z akceptacja samego siebie? Depresji, nerwicy czy fobii społecznych, które w końcu pokonowalem i zaczynało wracać w momencie kryzysu? Co udali sie po wieloletniej walce.

Trochę empatii, znasz mnie tylko z tego mojego wyskoku, a tutaj są same zimne suki dla których też trzeba być takim

Możesz się tylko domyślać dlaczego uzylem jakiegoś slowa na d.

[gramwzielone]

Napisane przez WaldekBetoniator

Trochę empatii, znasz mnie tylko z tego mojego wyskoku, a tutaj są same zimne suki dla których też trzeba być takim

Człowiek nazywajacy innych zimnymi sukami oczekujący empatii? Wolne żarty. Nie dość, że chamstwo, to jeszcze bezczelne.

Żadne problemy z sobą nie usprawiedliwiają zbydlęcenia i pogardy dla innych ludzi. A jeśli rzeczywiscie się leczyles, to chyba nie na to co powinieneś.

Napisane przez WaldekBetoniator

Możesz się tylko domyślać dlaczego uzylem jakiegoś slowa na d.

Po tym co wypisujesz, nie trzeba domyślać się dlaczego. Pogarda dla innych ludzi, przekonanie o własnej nieomylności i prostactwo aż biją po oczach.

Weź się chłopie nad sobą zastanów. Absolutnie nie życzę Ci, żeby ta dziewczyna do Ciebie wróciła, bo wrogowi nie życzyłabym takiego losu, ale zacznij pracować nad swoim charakterem, bo z bucem żadną kobieta nie wytrzyma.

A skoro tak nie możesz znieść kobiet i ich podejścia, a za to jesteś zachwycony głębokim zrozumieniem ze strony paru kolegów, którzy Cię tu wspierają - zawsze możesz stworzyć związek z jakimś panem. Na co Ci zimne suki, które ogarnąć się nie mogą i które trzeba zgnoic, żeby wiedziały jak się zachowywać?

[tarkowska]

Napisane przez WaldekBetoniator

Najłatwiej jest oceniać, i to nie ja zacząłem to wyzywanie.

Skąd wiesz, że np. nie miałem problemów z akceptacja samego siebie? Depresji, nerwicy czy fobii społecznych, które w końcu pokonowalem i zaczynało wracać w momencie kryzysu? Co udali sie po wieloletniej walce.

Trochę empatii, znasz mnie tylko z tego mojego wyskoku, a tutaj są same zimne suki dla których też trzeba być takim

Możesz się tylko domyślać dlaczego uzylem jakiegoś slowa na d.

Nie wiem i nie interesuje mnie to, dopóki tego nie opiszesz w swoim problemie.

To po kiego tu jeszcze siedzisz, skoro tak Ci odpowiedzi nie pasują?

Nie będę się domyślać "dlaczego", bo to nie ma znaczenia. Głupie tłumaczenie.

EOT z mojej strony. Żegnam.

[WaldekBetoniator]

Trudno by mi pasowaly jak są o treści

I nareszcie jednego spamera mniej.

Zapomniałem wspomnieć, wiecie jak zerwala? Przez wiadomość na skajpie

[Barbarella05]

Napisane przez WaldekBetoniator

Trudno by mi pasowaly jak są o treści

I nareszcie jednego spamera mniej.

Zapomniałem wspomnieć, wiecie jak zerwala? Przez wiadomość na skajpie

I bardzo dobrze.

[Fortuna1]

Napisane przez WaldekBetoniator

Najłatwiej jest oceniać, i to nie ja zacząłem to wyzywanie.

Skąd wiesz, że np. nie miałem problemów z akceptacja samego siebie? Depresji, nerwicy czy fobii społecznych, które w końcu pokonowalem i zaczynało wracać w momencie kryzysu? Co udali sie po wieloletniej walce.

Trochę empatii, znasz mnie tylko z tego mojego wyskoku, a tutaj są same zimne suki dla których też trzeba być takim

Możesz się tylko domyślać dlaczego uzylem jakiegoś slowa na d.

Skoro tak nas nazywasz, to po co w ogóle tu piszesz? Po co zakladales wątek? Jak dla mnie - jakiś troll.

[tarkowska]

No, nareszcie bana dostał

[skatex3]

Mam dziwne wrażenie, że skąś znam tą historię. Do tego ten styl pisania, wyrażania się i chamowate podejście do ludzi o odmiennym zdaniu. Choć parę faktów się nie zgadza (odległości, studia doktoranckie - bo mój były akurat co chwilę robi nowe kierunki w szkołach policealnych), to jednak coś w tym jest. Szkoda, że autor został zablokowany, bo z chęcią dowiedziałabym się czy to nie mój były, który przez ostatnie kilka miesięcy miał totalnie wy...e, a każdą próbę rozmowy czy spotkania obracał w żart i zlewał. Co chwilę prosił o czas i jeszcze więcej czasu. Że ja wcześniej przeoczylam ten wątek.
Pozostaje żyć dalej w słodkiej nieświadomości.

[tarkowska]

Napisane przez skatex3

Mam dziwne wrażenie, że skąś znam tą historię. Do tego ten styl pisania, wyrażania się i chamowate podejście do ludzi o odmiennym zdaniu. Choć parę faktów się nie zgadza (odległości, studia doktoranckie - bo mój były akurat co chwilę robi nowe kierunki w szkołach policealnych), to jednak coś w tym jest. Szkoda, że autor został zablokowany, bo z chęcią dowiedziałabym się czy to nie mój były, który przez ostatnie kilka miesięcy miał totalnie wy...e, a każdą próbę rozmowy czy spotkania obracał w żart i zlewał. Co chwilę prosił o czas i jeszcze więcej czasu. Że ja wcześniej przeoczylam ten wątek.
Pozostaje żyć dalej w słodkiej nieświadomości.

Ale że do Ciebie tak tu pisał? Zasugerował gdzieś tam wyżej, że Adamczyk mu na nazwisko, choć mógł ściemniać. No i że nazwał dziewczynę "dziwką", myślę, że takich związków dużo nie ma, na szczęście.

[rudavillemo]

Omg, co to był za człowiek niewychowany i niedojrzały!

Ja bym się wkurzyła na miejscu tej dziewczyny jakbym zobaczyła, że mój ukochany zamiast przyjechać do mnie, nie patrząc na materialne kwestie i wyjaśnić sprawę, wolał prać nasze brudy na publicznym forum. Jeszcze bezczelnie kazał ,,się ogarnąć" dziewczynie. Przecież on chciał tylko ją upokorzyć i żeby inni potwierdzili jaka ona jest zła.

No może i jest, kto to wie? Ale i tak nie zasłużyła na takie traktowanie. A tym bardziej koleś nie powinien obrażać dziewczyn na forum od zimnych s*k, bo mu nie przytakiwały.
Nienawidzę takich żałosnych typków, którzy potem próbują żerować na emocjach i wzbudzić litość jakimiś gadkami, jakich to oni myśli nie mają i co mogliby sobie zrobić. Mój były tak postępował. To żenada.

Szkoda mi tej dziewczyny, bo z tego co widziałam to według tego pana on ma rację i tak ma pozostać. A ona powinna się cieszyć, że on o nią walczy i powitać go z bananem na twarzy.

[skatex3]

Napisane przez tarkowska

Ale że do Ciebie tak tu pisał? Zasugerował gdzieś tam wyżej, że Adamczyk mu na nazwisko, choć mógł ściemniać. No i że nazwał dziewczynę "dziwką", myślę, że takich związków dużo nie ma, na szczęście.

Nie dziwką a debilką. A Adamczyk nie ma na nazwisko, ale zawsze mu mówiłam, że jest do niego podobny.

[Barbarella05]

Napisane przez skatex3

Nie dziwką a debilką. A Adamczyk nie ma na nazwisko, ale zawsze mu mówiłam, że jest do niego podobny.

A Ty mowilas mu ze jest chamem i prostakiem?

[tarkowska]

Napisane przez skatex3

Nie dziwką a debilką. A Adamczyk nie ma na nazwisko, ale zawsze mu mówiłam, że jest do niego podobny.

O kurde Trochę to dziwne, bo się tu tej "dziwki", zarzucanej mu, nie wypierał

[Barbarella05]

Napisane przez tarkowska

O kurde Trochę to dziwne, bo się tu tej "dziwki", zarzucanej mu, nie wypierał

No właśnie chyba wypieral :p

[tarkowska]

Napisane przez Barbarella05

No właśnie chyba wypieral :p

Fakt, mea culpa, dawno temu to było

[Barbarella05]

Nie zmienia to faktu, że dobrze,że się rozstali.

[skatex3]

Napisane przez Barbarella05

A Ty mowilas mu ze jest chamem i prostakiem?

Skoro był chamski wobec mnie, to nazywałam rzeczy po imieniu. Bez tego 'prostak'.

[Barbarella05]

No i bardzo dobrze uważam.