Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-05-02, 12:27   #61
ninelives
Raczkowanie
 
Avatar ninelives
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 34
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez Flower28 Pokaż wiadomość
Wiesz, dziewczyny, które mają takie "mankamenty urody" np płaską sylwetkę, też znajdują facetów... moim zdaniem autorka po prostu nie umie flirtować i dlatego zostaje kumpelą, a nie kandydatką na dziewczynę.

Zwróć uwagę na koleżanki, dziewczyny, które mają największe powodzenie, często wcale nie są jakieś zabójczo piękne, ale nie wstydzą sie poflirtować z facetami - chichoczą, bawią się włosami, zerkają na nich z zainteresowaniem.

Jak boisz sie okazać facetowi zainteresowanie, żeby nie wyjść na nachalną, to on faktycznie nie będzie próbował cię poderwać, bo np. pomyśli, że już kogoś masz. Nie wstydź sie powiedzieć mężczyźnie komplementów - jeśli się nim zainteresowałaś to na pewno jest coś, czym ci zaimponował Tak samo jakieś przypadkowe dotknięcia, które krytykowałaś w jednym z postów, są ważne, bo budują napięcie seksualne.
Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że miałam dość podobnie do Ciebie. Nie miałam problemu z kontaktami z ludźmi - miałam paczkę znajomych, grupkę kumpli, etc. Tylko Ci kumple traktowali mnie jak kolejnego kumpla. I przez strasznie długi czas nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Wydawało mi się, że ubieram się tak, aby podkreślić atrybuty sylwetki (biust, pupa, wcięcie w talii), a zatuszować zbyt masywne nogi. Ale nic - ciągle byłam "koleżanką". Bo właśnie za cholerę nie potrafiłam flirtować i byłam zbyt konkretna. Przez grypy tematyczne/wspólne zainteresowania niby zdarzało mi się kogoś poznać, ale powodzenia zdecydowanie nie miałam. I dopiero po kilku latach, po przykrym dla mnie wydarzeniu wzięłam się za siebie. Zaczęłam pracować nad pewnością siebie i sylwetką. Regularnie i dużo ćwicząc udało mi się wysmuklić sylwetkę (a ja właśnie z tych topornych jestem - tyłek i cycek jest, ale nogi też jakieś masywniejsze niż u większości - taka udzilla; i co z tego, że waga w normie, procent tłuszczu też, skoro i tak wyglądałam na jakieś dwa rozmiary większą niż dziewczyny powszechnie uznawane za atrakcyjne). Ale dużo sportu i się poprawiło. A jak poczułam, że lepie wyglądam, to i pewność siebie wzrosła. Oprócz tego i tak nad samooceną ciągle pracowałam i tak. I im lepiej ja się czułam w swojej skórze, tym bardziej zaczęłam przykuwać uwagę mężczyzn. A jak zaczęłam przykuwać uwagę, to czasem zaczynali ze mną flirtować. I wtedy zaczęłam się sama uczyć "jak to działa" i jak się zachowywać. Aktualnie mimo, że nie trzymam żadnej diety, nie ćwiczę już aż tak regularnie, więc nie jestem szczuplaczkiem, to nie mam problemu z wzbudzeniem zainteresowania mężczyzny. Nie twierdzę, że walą drzwiami i oknami. Ale przez to, że stałam się pewniejsza siebie, to zaczęłam przykuwać uwagę i znajdują się mężczyźni, którym wpadam w oko. A wtedy już dzięki jakiemuś tam doświadczeniu nie mam problemu z tym, żeby ich poderwać. I o ile najprzystojniejszego (i ogółem był nie tylko przystojny, ale i inteligentny i ciekawy/fajny człowiek) faceta poznałam bez makijażu, w szortach pokazujących moje za duże uda i w górze od i piżamy (bo mi się koszulki czyste na wyjeździe skończyły ), to jednak zauważyłam, że sukienka+obcas też pomaga. Ale to pewnie może być kwestia tego jak się czuję. Bo jednak w sukience i szpilkach czuję się seksowniej niż w odzieży turystycznej. I jeszcze jedna rzecz - brzmi głupio, ale noszenie seksownej bielizny też mi pomaga poczuć się seksowniej A wtedy też mi się nastrój flirtujący bardziej załącza.
Nie wiem czy uda Ci się wyciągnąć z tego coś dla siebie. Mam jedynie taką nadzieję. U mnie momentem przełomowym po prostu był ten, kiedy poczułam się naprawdę dobrze sama ze sobą. Kiedy sama zaczęłam podobać się sobie, to też zaczęłam dostrzegać, że innym przecież też mogę. I wtedy zaczęłam się uczyć flirtu, kokieterii i tych zachowań, o których mówiło się już wcześniej w tym wątku
Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość

Prawda stara jak świat Jak człowiek się dobrze czuje sam ze sobą, to przekłada się to na jego zachowanie (większą otwartość, lepszy humor, radość, pozytywne nastawienie itp), a to z kolei jest zwykle dość atrakcyjne dla innych ludzi.
A autorka jest trawiona jakimiś dziwnymi kompleksami i stereotypowym myśleniem.

Ja dość długo nie umiałam flirtować, nie umiałam podrywać, miałam kolegów, ale to tyle. Nie miałam faceta, długo w ogóle nie wchodziłam w żadne romantyczne relacje. Przełom nastąpił jak zmieniłam nieco sposób myślenia i przestałam się tak przejmować opiniami innych. Stopniowo poczułam się lepiej ze sobą, rozwijałam się w kwestii zainteresowań, byłam bardziej aktywna, weselsza, zaczęłam flirtować - początkowo pewnie dość nieporadnie, ale z czasem nabrałam wprawy. Przeżyłam wtedy ciężki szok, że jednak jakoś więcej facetów się zaczęło mną interesować Zaliczyłam dwa krótsze związki, jeden długi, i teraz jestem w kolejnym długim (liczę, że ostatnim ). A, mój wygląd się jakoś mocno nie zmienił, ale zmieniło się moje podejście - przestałam się "chować" z powodu kompleksów i obaw, że nie jestem wystarczająco dobra, ładna, ciekawa, zabawna. Kiedy przestałam spotykały mnie raczej pozytywne reakcje, rozkręcałam się dodatkowo i byłam coraz śmielsza. Obecnego faceta to w sumie sama poderwałam
Cytat:
Napisane przez Arsonist Pokaż wiadomość
Ja miałam kiedyś taki okres bezfacecia, też czułam się przezroczysta i miałam wrażenie, że zwracają na mnie uwagę tylko tacy, którzy totalnie mi się nie podobają. Pomijając oczywiste sprawy typu polubienie siebie, uwierzenie w swoją atrakcyjność itp., sytuacja się diametralnie zmieniła, jak zaczęłam traktować chłopaków tak, jak sama chciałabym być traktowana, m.in. unikałam tego:


Też wtedy zamiast uroczo flirtować, dowalałam rozmówcom ciętymi żartami. Owszem, paru chłopakom na krzyż się wtedy podobałam. Wiesz jakim? Zakompleksionym ciapom i masochistom. Nie chodzi o to, żeby być słodkopierdzącą dziamdzią, ale żeby być zadziorną, nie urażając rozmówcy. Faceci są często wrażliwi na tym punkcie i jak już się odważą zagadać, to takie dokuczanie potrafi ich schłodzić w trybie natychmiastowym. Za to mało który się oprze zadziornemu flirtowi, w którym jednak przemycisz informację, że Ci się podoba.
Wasze historie są mega pomocne, bo w sumie potwierdzają to, że działam dokładnie tak jak nie powinnam, a kluczowe jest samopoczucie i sposób myślenia o sobie samej Dziękuję Wam za nie dziewczyny! Myślałam, że jestem jakimś odosobnionym przypadkiem ^^ Na własną rękę muszę na pewno znaleźć sposób, żeby wyjść z motka negatywnego myślenia, a z Waszych rad chętnie sobie skorzystam :P

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Autorko wyobraź sobie że poznajesz grupkę 3 nowych facetów. Wszyscy są całkiem przystojni ale bez szału, podobają Ci się mniej więcej na tym samym poziomie.
Facet 1: wesoły, zabawny, od razu do Ciebie zagaduje, wciąga Cię w rozmowę, ciągle się śmiejesz przy nim
Facet 2: ma niemiłe, sarkastycznie zarty, jest złośliwy
Facet 3: stoi gdzieś z boku nieśmiało, nie odzywa się, nie mówi nic do Ciebie
Którego polubisz? jak jest grupka dziewczyn i to one reprezentują powyższe typy to duża część facetów zainteresuje się nr 1, mało kto polubi osobę która już od początku znajomości jest złośliwa, tak samo mało komu będzie się chciało skupiać na tej nieśmiałej i cichej skoro obok jest rozgadana i zabawna
Ja akurat lubię u mężczyzn sarkazm i silne osobowości, których zazwyczaj nie są szalenie rozgadanymi ludźmi, więc ciężko mi stwierdzić Ale rozumiem Twój punkt widzenia i sens dostosowywania się do odbioru większości, bo to ona w końcu decyduje o powodzeniu.
ninelives jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 14:06   #62
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez karaba_la_sorciere Pokaż wiadomość
Jak ci się to udało, zdradz sekret
Ja sama zauważyłam, że kiedy mam lepszy dzień, czuje się fajną babka i ogólnie jestem w nastroju bardzo społecznym (czyli raz na rok ), to od razu wzbudzam większe zainteresowanie, a nawet jeśli nikogo nie "wyrwe", to przynajmniej pogadam sobie z fajnymi ludźmi i milo spędzę czas.
Starałam się wychodzić do ludzi (znajomych), wtedy się na własnej skórze przekonywałam, że dobrze się z ludźmi dogaduję i że mnie akceptują. Same kontakty mnie jakoś pozytywnie nastrajały.
Plus, starałam się być dobra dla siebie Troszczyć się o siebie. Traktować się dobrze, tak jak bym traktowała przyjaciółkę. Czyli życzliwie, zamiast dołowania się
Starałam się wyglądać tak, żebym się dobrze czuła. Do fryzjera sobie poszłam, przejrzałam garderobę. Stylu nie zmieniłam, bo latanie na szpileczkach to zdecydowanie nie dla mnie, ale okazało się, że w tenisówkach i jeansach też mogę się czuć fajnie.
Prowadziłam też wtedy pamiętnik i starałam się sama sobie tam przetłumaczyć pewne rzeczy, na przykład przestać się tak bardzo przejmować co kto pomyśli, że powinnam być dla samej siebie ważna, że najważniejsze żebym była w zgodzie ze sobą i tak dalej.
Plus, starałam się rozwijać hobby, robić rzeczy sprawiające mi przyjemność. Rozwijać się. To mi dawało poczucie satysfakcji i ogólnie podnosiło nastrój.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 14:17   #63
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
Starałam się wychodzić do ludzi (znajomych), wtedy się na własnej skórze przekonywałam, że dobrze się z ludźmi dogaduję i że mnie akceptują. Same kontakty mnie jakoś pozytywnie nastrajały.
Plus, starałam się być dobra dla siebie Troszczyć się o siebie. Traktować się dobrze, tak jak bym traktowała przyjaciółkę. Czyli życzliwie, zamiast dołowania się
Starałam się wyglądać tak, żebym się dobrze czuła. Do fryzjera sobie poszłam, przejrzałam garderobę. Stylu nie zmieniłam, bo latanie na szpileczkach to zdecydowanie nie dla mnie, ale okazało się, że w tenisówkach i jeansach też mogę się czuć fajnie.
Prowadziłam też wtedy pamiętnik i starałam się sama sobie tam przetłumaczyć pewne rzeczy, na przykład przestać się tak bardzo przejmować co kto pomyśli, że powinnam być dla samej siebie ważna, że najważniejsze żebym była w zgodzie ze sobą i tak dalej.
Plus, starałam się rozwijać hobby, robić rzeczy sprawiające mi przyjemność. Rozwijać się. To mi dawało poczucie satysfakcji i ogólnie podnosiło nastrój.
Dzięki. Tego pogrubionego mi brakuje. Może jak skończę pisać licencjat, to na rozwijanie się znajdę czas ;p.
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 21:55   #64
baranekzielony
Raczkowanie
 
Avatar baranekzielony
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 69
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
Starałam się wychodzić do ludzi (znajomych), wtedy się na własnej skórze przekonywałam, że dobrze się z ludźmi dogaduję i że mnie akceptują. Same kontakty mnie jakoś pozytywnie nastrajały.
Plus, starałam się być dobra dla siebie Troszczyć się o siebie. Traktować się dobrze, tak jak bym traktowała przyjaciółkę. Czyli życzliwie, zamiast dołowania się
Starałam się wyglądać tak, żebym się dobrze czuła. Do fryzjera sobie poszłam, przejrzałam garderobę. Stylu nie zmieniłam, bo latanie na szpileczkach to zdecydowanie nie dla mnie, ale okazało się, że w tenisówkach i jeansach też mogę się czuć fajnie.
Prowadziłam też wtedy pamiętnik i starałam się sama sobie tam przetłumaczyć pewne rzeczy, na przykład przestać się tak bardzo przejmować co kto pomyśli, że powinnam być dla samej siebie ważna, że najważniejsze żebym była w zgodzie ze sobą i tak dalej.
Plus, starałam się rozwijać hobby, robić rzeczy sprawiające mi przyjemność. Rozwijać się. To mi dawało poczucie satysfakcji i ogólnie podnosiło nastrój.
Pogrubione - bardzo fajne, przemówiło do mnie i dzięki za to Takie działanie pomaga w każdej dziedzinie życia.
Myślę, że większość problemów wynika z tego, że człowiek nie traktuje siebie tak jak powinien, jak to się mówi człowiek sam sobie jest największym wrogiem niestety.
Jak mamy przekonać innych do siebie jak same nie jesteśmy do siebie przekonane?

Edytowane przez baranekzielony
Czas edycji: 2016-05-02 o 21:56
baranekzielony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 22:27   #65
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez baranekzielony Pokaż wiadomość
Jak mamy przekonać innych do siebie jak same nie jesteśmy do siebie przekonane?
E tam. Jak przekonać do siebie siebie, to jest dopiero pytanie
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 23:15   #66
Pangloss
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 23
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

No cóż trudno uwierzyć w te historię mając z tyłu głowy mnogość możliwych rozwiązań w możliwych światach. Ja nie do końca może jestem rozgarnięty, ale jeśli ty nie masz przerwy czy szpary między nogami czy jak to tam nazywasz to może ty w ogóle nie jesteś np. "Ania" tylko np. "Stefan"?
Pangloss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 23:29   #67
ninelives
Raczkowanie
 
Avatar ninelives
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 34
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez Pangloss Pokaż wiadomość
No cóż trudno uwierzyć w te historię mając z tyłu głowy mnogość możliwych rozwiązań w możliwych światach. Ja nie do końca może jestem rozgarnięty, ale jeśli ty nie masz przerwy czy szpary między nogami czy jak to tam nazywasz to może ty w ogóle nie jesteś np. "Ania" tylko np. "Stefan"?
Ach, żeby te wszystkie forumowe suchary dało się tak pozbierać w woreczek i zaspokoić nimi głód krajów trzeciego świata..już żadne dziecko nie byłoby głodne, a i kilka mieszczańskich gołębi upasłoby się bardziej niż przyzwoitość nakazuje

Noc jest jeszcze młoda, kolego, a autorka ciekawa tych wielowymiarowych rozwiązań ^^ Tylko, ze wiesz.. na trzepanie czegoś co średnio trąci próbą pomocy, szkoda Twoich na pewno bardzo ślicznych paluszków
ninelives jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-02, 23:47   #68
Pangloss
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 23
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

No cóż... autor to nie Salwatorianin, który krzyczy na każdym kroku 'Pan nasz zbawiciel, niech świat zbawi'. Gołębi ma dość, bo zasrać chciały mu rower, więc wolałby sucharami bezdomnych nakarmić, a do gołębi z wiatrówki postrzelać.
Co do trzepania, to nie wiem, ale myślę, że ty masz problem z 'trzepotaniem' jak sama to nazwałaś, a podobieństwo między trzepaniem ślicznymi paluszkami, a trzepotaniem kto wie czy nie istnieje. Na koniec muszę ci powiedzieć, że nie lubię katastrof. Intelektualnych katastrof... Katastrofy intelektualne są wtedy, gdy założenia są błędne, a jeśli one są błędne to wyciągnięte wnioski z konfrontacji ze światem mogą także zdarzyć się błędne... Jeśli tak... to skąd pewność, że ja chcę Ci pomóc. Na razie to ja ci nie wierzę.
Pangloss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 13:30   #69
baranekzielony
Raczkowanie
 
Avatar baranekzielony
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 69
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez karaba_la_sorciere Pokaż wiadomość
E tam. Jak przekonać do siebie siebie, to jest dopiero pytanie
Zabrzmi poważnie ale obserwować ludzi, którzy są do siebie przekonani (a przynajmniej na takich wyglądają ) i naśladować w odpowiedni dla siebie sposób to jak się zachowują ogólnie rzecz biorąc. Słuchać siebie, a nawet wsłuchać się.

Łatwo sobie przypomnieć sytuacje, które pokazują, że bardziej pałamy sympatią do ludzi, którzy są do siebie przekonani i mówią o rzeczach, o których dużo wiedzą, lubią je i coś ich fascynuje.

Na jakimś blogu, prawdopodobnie to był jeden z tekstów autorstwa Volanta, przeczytałam (nie będzie to dokładny cytat), że między ludźmi iskrzy wtedy, kiedy rozmawiają o marzeniach, uczuciach, a nie o problemach w pracy Myślę, że to też ważna kwestia w sprawach damsko-męskich, sama to wypróbowałam i działa, przynajmniej na tej konkretnej osobie, moim króliczku doświadczalnym .

Jeszcze w szkole średniej poznałam faceta, który nie był kompletnie w moim guście ale raz się z nim spotkałam i ...przepadłam. Sposób w jaki mówił, o czym mówił, pewność siebie, a nawet władczość w spojrzeniu tak na mnie zadziałała, że do dziś o nim wspominam haha

Edytowane przez baranekzielony
Czas edycji: 2016-05-03 o 13:34
baranekzielony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 13:40   #70
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez baranekzielony Pokaż wiadomość
Na jakimś blogu, prawdopodobnie to był jeden z tekstów autorstwa Volanta, przeczytałam (nie będzie to dokładny cytat), że między ludźmi iskrzy wtedy, kiedy rozmawiają o marzeniach, uczuciach, a nie o problemach w pracy
W ogóle tematy takie jak praca albo szkoła są zwykle dość nudne, wyjątkiem mogą być sytuacje gdy rozmawia się z kimś z pracy właśnie, albo pasjonującego się tą samą branżą
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 13:43   #71
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez ninelives Pokaż wiadomość
Kurcze, ale jak mam okazywać swoje zainteresowanie, gdy z drugiej strony nie widzę nic a nic zaciekawienia? Przecież sama wiem, że nie ma nic gorszego niż natarczywa osoba, która nam się nie podoba. Nawet ostatnio miałam taką sytuację. Impreza, chłop koleżanki przyprowadził dwóch kolegów, jeden zainteresował się moją koleżanką..drugi ulotnił do domu, pomimo że próbowałam nawiązać kontakt :|
Jak nie widzisz nic z zaciekawienia, to zmień obiekt. Albo zacznij podrywać kumpli, bo oni już są zaciekawieni.
Cytat:
Bo czuję się jak wieeeelki babochłop. Dodatkowo nie ma osoby, która nie spojrzałaby na mnie gdy jestem w szpilkach, co zawsze tłumaczę sobie tak, że Ci ludzie myślą sobie "Chowajcie dzieci, godzilla przyszła pożreć nasze miasto!" i pomimo, że mam świadomość że mogę po prostu wyglądać na tyle ładnie że zwracają uwagę, sytuacja staje się dla mnie zbyt stresująca :P No wiem, jęczę. Ale nie umiem tego przeskoczyć.
Z tego posta i kolejnych biją po oczach twoje kompleksy. Podejrzewam, że 90% ludzi ma w nosie czy założyłaś szpilki czy nie, a ty tylko wkręcasz sobie, że to sprawa najwyższej wagi.
Cytat:
Czy możesz zdradzić mi w jaki sposób działałaś? W jakich okolicznościach? Jestem pełna podziwu dla takich dziewczyn i chciałabym wiedzieć jak to się kurczę robi
Nie mam żadnego sposobu, po prostu rozmawiam z facetami jak z normalnymi, równymi ludźmi. Jak mi się któryś spodobał z wyglądu, to sprawdzałam czy ma odpowiednie zainteresowania i poglądy. Chyba, że akurat nie obchodziło mnie co ma do powiedzenia, w końcu nie każdego faceta podrywa się, żeby być z nim w związku Jak tego wyszedł związek, to fajnie. Jak nie, to nie.
Na pewno nie ma w tym nic z flirtowania ani z trzepotania rzęsami. Jestem do bólu bezpośrednia i mam obrzydliwe poczucie humoru. Ani chwili uwagi nie poświęcam temu, co ludzie pomyślą, czy jestem wystarczająco "kobieca", czy jestem za wysoka czy za niska, czy ktoś na mnie krzywo nie spojrzał. Moja pewność siebie nijak nie zależy od tego, czy wpasowałam się w jakiś obowiązujący kanon atrakcyjności. A wierz mi, nie wpasowuję się
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-03, 13:48   #72
baranekzielony
Raczkowanie
 
Avatar baranekzielony
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 69
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
W ogóle tematy takie jak praca albo szkoła są zwykle dość nudne, wyjątkiem mogą być sytuacje gdy rozmawia się z kimś z pracy właśnie, albo pasjonującego się tą samą branżą
Tak, niby taki banał ale ja zauważyłam, że ludzie, z którymi się spotykam prawie nie rozmawiają o niczym innym, każdy temat i tak kończy się jakąś wstawką o szkole albo o pracy. W sumie większość czasu spędza się w tych miejscach... to o czym rozmawiać.
baranekzielony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 13:58   #73
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
W ogóle tematy takie jak praca albo szkoła są zwykle dość nudne, wyjątkiem mogą być sytuacje gdy rozmawia się z kimś z pracy właśnie, albo pasjonującego się tą samą branżą
No wreszcie ktoś to zauważył. I m.in. dlatego, gdy słyszę słynne pytanie: "gdzie pracujesz", "co robisz" to w miarę możliwości jak najszybciej zmieniam temat. Lubię moją pracę, ale ... to moja praca. Pracuję by żyć. Gdybym nie musiał to bym nie siedział tam każdego dnia tygodnia od 9 do 17 albo 18, bo mam w głowie dziesiątki innych pomysłów na zagospodarowanie takiego czasu

Więc 100x bardziej wolę rozmawiać o tym co robię po pracy, co chcę robić "w wakacje", "na urlopie", na jakim ekscytującym wydarzeniu ostatnio byłem, jaki film widziałem ostatnio bla bla bla...

Takie ☠☠☠☠☠☠☠ololo o pracy sprawia, że mam ochotę wyjść. No a że jeszcze 90 % ludzi ma błędne pojęcie o mojej pracy (więc musiałbym znowu 20-30 minut o tym mówić, aby wyjaśnić ) no to ... Poza tym, jeśli masz pracę z klientem to jeszcze możesz jakieś tam anegdotki fajne opowiedzieć, powiedzieć co przydarzyło Ci się w pracy, a jeśli masz pracę specjalistyczną, inżynieryjną no to ... jak to mówi kumpla żona: "pytam, aby mi opowiedział co w pracy, gdy chcę zasnąć"
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 14:22   #74
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez baranekzielony Pokaż wiadomość
między ludźmi iskrzy wtedy, kiedy rozmawiają o marzeniach, uczuciach, a nie o problemach w pracy
To jasne, że rozmowa na tematy głębsze, "bliższe sercu" pozwala pokonać dystans. Dobrze jest też znajdować podobieństwa między sobą a rozmówcą, np. wspólne zainteresowania. No i być dobrym słuchaczem, wykazywać zainteresowanie, zadawać pytania. Generalnie teorię to ja znam , naczytałam się trochę blogów i poradników dotyczących relacji między ludźmi. Ale i tak trudno mi to stosować w praktyce :p. Zazdroszczę mojej przyjaciółce pod tym względem, ona zawsze nawet banalną rozmowę pokieruje jakoś tak, że od razu nawiąże z kimś nić sympatii.

Cytat:
Napisane przez baranekzielony Pokaż wiadomość
Jeszcze w szkole średniej poznałam faceta, który nie był kompletnie w moim guście ale raz się z nim spotkałam i ...przepadłam. Sposób w jaki mówił, o czym mówił, pewność siebie, a nawet władczość w spojrzeniu tak na mnie zadziałała, że do dziś o nim wspominam haha
Też miałam taki przypadek, jak poznałam jednego faceta było eee, nic szczególnego, a później właśnie jego sposób bycia, energia, pewność siebie zmieniły moją reakcję na . Ale tak sobie myślę, że pewnie rozwój osobisty i podobna tematyka mu nie były obce, sztuczki dotyczące uwodzenia też nie. Nikt się taki raczej nie rodzi, więc jest nadzieja :p.

Edytowane przez 201712242137
Czas edycji: 2016-05-03 o 14:27
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 14:31   #75
ninelives
Raczkowanie
 
Avatar ninelives
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 34
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;59833031]Jak nie widzisz nic z zaciekawienia, to zmień obiekt. Albo zacznij podrywać kumpli, bo oni już są zaciekawieni. [/QUOTE]
Po takim czasie znajomości, to tak jakbym rodzinę próbowała poderwać, chyba za bardzo dałam się sfriendzonować na to i pozostaje nie popełnić takiego błędu w przyszłości

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;59833031]Z tego posta i kolejnych biją po oczach twoje kompleksy. Podejrzewam, że 90% ludzi ma w nosie czy założyłaś szpilki czy nie, a ty tylko wkręcasz sobie, że to sprawa najwyższej wagi.[/QUOTE]
Mam tego świadomość, ale mimo to nie potrafię przeskoczyć tych uczuć, które automatycznie pojawiają się w mojej głowie. Mogę tylko kwestionować, co i tak jest jakimś postępem. Każdy ma jakieś wytłumaczenia, które przywołuje impulsywnie - u mnie jest to "acha. To pewnie ten mój ryjek". Nie poświrowało mnie do poziomiu w którym nie widziałabym absurdu tego, że w życiu nie zawsze chodzi o wygląd, ale to nie zmienia tego że to pozytywny odbiór mnie traktuje jak przypadek, nie negatywny.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;59833031]
Nie mam żadnego sposobu, po prostu rozmawiam z facetami jak z normalnymi, równymi ludźmi[/QUOTE]
U mnie to niestety nie działa, choć przyjacielsko faceci raczej lgną do mnie. Dziwi mnie, że tak się nie zdarzyło się choćby raz, bo gdy intymność jest pogłębiona to w sumie nietrudno poczuć miętę
ninelives jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 15:24   #76
baranekzielony
Raczkowanie
 
Avatar baranekzielony
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 69
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

Cytat:
Napisane przez karaba_la_sorciere Pokaż wiadomość
To jasne, że rozmowa na tematy głębsze, "bliższe sercu" pozwala pokonać dystans. Dobrze jest też znajdować podobieństwa między sobą a rozmówcą, np. wspólne zainteresowania. No i być dobrym słuchaczem, wykazywać zainteresowanie, zadawać pytania. Generalnie teorię to ja znam , naczytałam się trochę blogów i poradników dotyczących relacji między ludźmi. Ale i tak trudno mi to stosować w praktyce :p. Zazdroszczę mojej przyjaciółce pod tym względem, ona zawsze nawet banalną rozmowę pokieruje jakoś tak, że od razu nawiąże z kimś nić sympatii.


Też miałam taki przypadek, jak poznałam jednego faceta było eee, nic szczególnego, a później właśnie jego sposób bycia, energia, pewność siebie zmieniły moją reakcję na . Ale tak sobie myślę, że pewnie rozwój osobisty i podobna tematyka mu nie były obce, sztuczki dotyczące uwodzenia też nie. Nikt się taki raczej nie rodzi, więc jest nadzieja :p.
To akurat prawda, teoria jedno, a praktyka drugie. Praktyka i jeszcze raz praktyka i prawdopodobnie będą efekty

Co do pogrubionego miałam te same odczucia co do tego "mojego". Dzięki niemu w sumie zaczęłam czytać tego typu książki i artykuły.


Autorko, a może masz jakieś lęki związane z relacjami damsko-męskimi i tak naprawdę zamiast przyciągać takie możliwości to je eliminujesz już od samego początku?

Edytowane przez baranekzielony
Czas edycji: 2016-05-03 o 15:28
baranekzielony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 15:32   #77
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: Jak znaleźć faceta, nie mając powodzenia?

To włączę się a'propos tych szpilek. Jestem od Ciebie autorko niewiele niższa (174) i nigdy nie uważałam się za wysoką osobę. Szpilki uwielbiam pasjami i 8-10 cm to dla mnie standard, wreszcie się czuję wtedy dobrze z samą sobą- biust sam "idzie" do przodu, pupa lepiej wygląda no i mam jakieś +100 do samopoczucia Dlatego jeśli lubisz to noś! Jak ktoś już tu napisał zdecydowana większość będzie miała w nosie czy masz płaskie buty czy wręcz przeciwnie

Aha, i żeby nie było to jak ubieram szpilki to jestem odrobinę wyższa od mojego TŻ- jego to kręci a mi się podoba że jego to kręci

A powodzenie to coś kompletnie ulotnego i trudnego do zdefiniowania, choć zgadzam się w 100% z faktem, że większa pewność siebie przyciąga. I z mojego doświadczenia wynika, że im bardziej doceniam to że jestem kobietą, że celebruję bycie kobietą- dobra bielizna, zadbane włosy, paznokcie, ale też lekki flirt czy odegranie "słabej kobietki" od czasu do czasu tym bardziej to przyciąga płeć przeciwną Wiem co mówię, gdyż mówię z perspektywy prawie czterdziestoletniej kobitki i też zdażyło mi się przejść w życiu etap bycia kompletnie niezauważaną. Wszystko to dla mnie siedzi w naszej głowie i warto popracować nad swoim nastawieniem. Dlatego trzymam kciuki i powodzenia!
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-03 15:32:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.