Polecamy:

joasiak1 · 2006-01-11, 13:02

A do mnie własnie doszedł mój pierwszy nabytek zakupiony w ciemno

Byłam na siebie potwornie zła, że się złamałam i postanowiłam sobie, że od razu wystawię je na wymianę na to, czego faktycznie szukam, ale teraz to już sama nie wiem...Jakoś mi się nie chce rozstawać z tym zakupem

Ech... Tak to jest z tymi zakupami w ciemno - pierwszy zakup się uda, a potem się człowiek rozbestwia i myśli, że zawsze uda mu się trafić.
A moje postanowienie szlag trafił, o!

**szaja** · 2006-01-11, 13:19

Cytat:

Napisane przez joasiak1

A do mnie własnie doszedł mój pierwszy nabytek zakupiony w ciemno

Byłam na siebie potwornie zła, że się złamałam i postanowiłam sobie, że od razu wystawię je na wymianę na to, czego faktycznie szukam, ale teraz to już sama nie wiem...Jakoś mi się nie chce rozstawać z tym zakupem

Ech... Tak to jest z tymi zakupami w ciemno - pierwszy zakup się uda, a potem się człowiek rozbestwia i myśli, że zawsze uda mu się trafić.
A moje postanowienie szlag trafił, o!

A może...ten zakup okaże sie być tym czego szukasz

Skoro postanowienie wystawienia go na straganiku słabnie...może warto dać mu szansę

dreamer4 · 2006-01-11, 13:43

Cytat:

Napisane przez ROZ-ter-KA

Zupełnie nieźle. najpierw pachnie jakąś świeżą nutką i delikatnie gardenią, potem zapach gadenii się pogłębia , a świeżość nieco ulatnia, a jeszcze później zapach gardenii nieco słabnie i pozwala ocieplić się nutą ambry i drzewa sandałowego. I tak pozostaje. Piżma , ktore podobno jest w składzie nie wyczuwam. Niestety nie jest zbyt trwała na mnie, flakonik trzeba będzie nosić ze soba. Chyba ,że to akurat taki dzień że zapachy szybciej ze skóry ulatują, czasem się tak zdarza. W sumie zadowolona jestem z zakupu.

Bedę miała problem czy na piątkową imprezę 'ubrać" Crystal Noir czy Trouble .
Nie miała baba kłopotu, ech

.

A porzeczki nie wyczuwasz? Ja jak testowałem, (ale na papierku tylko), pamiętam, że czułem głównie porzeczkę, muszę przetestować na skórze, bardzo lubię Versace, mam kilka ich zapachów, w Crystal Noir, bardzo podoba mi się cały design, flakonik i opakowanie.....

ROZ-ter-KA · 2006-01-11, 18:03

Cytat:

Napisane przez dreamer4

A porzeczki nie wyczuwasz? Ja jak testowałem, (ale na papierku tylko), pamiętam, że czułem głównie porzeczkę, muszę przetestować na skórze, bardzo lubię Versace, mam kilka ich zapachów, w Crystal Noir, bardzo podoba mi się cały design, flakonik i opakowanie.....

Jest porzeczka, ale dopiero dzisiaj , jak mi się te "zziebniete" od wożenia "pocztowozem" perfumki ogrzały. Porzeczka złagodziła nutę gardenii i zapach nabrał charakteru, podoba mi się coraz bardziej

Niestety , albo na nojej skórze są słabo wyczuwalne albo mają nienajlepszą trwałosć trwałość. ale to ostatecznie będzie można ocenic po jakimś czasie. Uzywam z zapachow versace jeszcze Woman i pamietam jak pierwszy raz kupuiłam to przez pierwszy tydzień ich na sobie nie czułam, chciałam je nawet sprzedać. A potem ni stąd ni zowąd zapach okazał się trwały, na dodatek ma "nerwa" na mojej skórze

, na znajomej pachnie np. banalnie kwiatkowo.

alraune · 2006-01-11, 19:00

A ja po przebraniu sie cała sie wypachniłam Byzance - mmmmmmm, jest cudny, teraz dopiero czuję ten kardamon, a później taka pudrowość różana się pojaawia..... mniammmm

demonik · 2006-01-11, 21:28

Ja jeszcze nigdy nie kupowałam perfum w ciemno, ale... niewykluczone, że zrobię to po raz pierwszy

. "Chodzi" za mną od jakiegoś już czasu AA Winter Delice, zapach, którego nigdy nie poznałam, a który szalenie mnie intryguje. Strasznie ciekawią mnie te "wytrawne pierniczki, sosnowe igiełki", imbir, kadzidło - jak na fankę Bożego Narodzenia przystało

. Fakt, że zapach nie jest duszący i słodki dodatkowo przemawia na jego korzyść

. Lubię słodziaki (ale nie monotonne ulepki) teraz jednak nie mam na nie ochoty...

Nie wiem, co robić, czasu zostało niewiele, a Beliczek, która dobrze zna Winter Delice i bardzo lubi tę wodę, odradzała mi jej zakup w ciemno

.

ewelinka_4u · 2006-01-11, 21:48

No a mój ostatni zakup, i zarazem pierwszy w ciemno z wyższej półki

, to Angel Innocent

Zapach... hmmm... nie do opisania

Bardzo go polubiłam i chyba na zawsze zagości na mojej toaletce

Chodziaż podejrzewam, że jeszcze poeksperymentuję

Ale aniołka i tak uwielbiam

joasiak1 · 2006-01-11, 21:49

Cytat:

Napisane przez demonik

Ja jeszcze nigdy nie kupowałam perfum w ciemno, ale... niewykluczone, że zrobię to po raz pierwszy

. "Chodzi" za mną od jakiegoś już czasu AA Winter Delice, zapach, którego nigdy nie poznałam, a który szalenie mnie intryguje. Strasznie ciekawią mnie te "wytrawne pierniczki, sosnowe igiełki", imbir, kadzidło - jak na fankę Bożego Narodzenia przystało

. Fakt, że zapach nie jest duszący i słodki dodatkowo przemawia na jego korzyść

. Lubię słodziaki (ale nie monotonne ulepki) teraz jednak nie mam na nie ochoty...

Nie wiem, co robić, czasu zostało niewiele, a Beliczek, która dobrze zna Winter Delice i bardzo lubi tę wodę, odradzała mi jej zakup w ciemno

.

Ja też odradzam, jeśli wolno. Miałam fazę zaciekawienia tym zapachem jakiś czas temu i dobrze, że się nie skusiłam na zakup w ciemno, bo jest w tym zapachu jakaś jedna nutka, która mnie niesamowicie drażni, a poza tym jednak wyobrażenia to nie to samo co rzeczywistość - dla mnie za dużo tej sosny tam jest, jakoś tak na pierwszym planie...
Jeśli się skusisz, to daj znać, z jakim rezulatem - na Allegro jest sporo mini po 7,5 ml, może dobre na zakup w ciemno...?

dreamer4 · 2006-01-11, 21:57

Cytat:

Napisane przez ROZ-ter-KA

Jest porzeczka, ale dopiero dzisiaj , jak mi się te "zziebniete" od wożenia "pocztowozem" perfumki ogrzały. Porzeczka złagodziła nutę gardenii i zapach nabrał charakteru, podoba mi się coraz bardziej

Niestety , albo na nojej skórze są słabo wyczuwalne albo mają nienajlepszą trwałosć trwałość. ale to ostatecznie będzie można ocenic po jakimś czasie. Uzywam z zapachow versace jeszcze Woman i pamietam jak pierwszy raz kupuiłam to przez pierwszy tydzień ich na sobie nie czułam, chciałam je nawet sprzedać. A potem ni stąd ni zowąd zapach okazał się trwały, na dodatek ma "nerwa" na mojej skórze

, na znajomej pachnie np. banalnie kwiatkowo.

Women kiedyś kupiłem przyjaciółce, pamiętam, że fajnie było czuć malinki, czy jeżyny, bezpieczny, statyczny, zapach, buteleczka troszkę kiczowata, ale wiadomo Versace preferuje taki „snobistyczny kicz”

...
Za to bardzo mnie zawiódł, Red Jeans, myślałem, że też będzie mieć te apetyczne owocowe nutki, są w nim jakieś, ale nie podoba mi się.....coś mnie w nim odpycha chyba lilia wodna, przekroczył ten zapach wg mnie granicę świeżości, należy już do tych zapachów, po których mnie mdli

....

spray · 2006-01-12, 00:08

O mały włos nie kupiłam w ciemno amor amor cacharel'a. Jak powąchałam to cudo to aż mnie zemdliło..

Angelika · 2006-01-12, 00:41

Cytat:

Napisane przez ewelinka_4u

A ja właśnie planuję zakup w ciemno

Może ktoś doradzi: coś słodszego od j'adore i d'amour

o podobnym zapachu

A jak już zamówie, a robię to dzisiaj to napiszę czy strzał był celny

Narazie mam tylko jedne na oku

Miss Dior Cherie - śliczne moim zdaniem, słodkie.
Escada Magnetism
Lolita Lempicka

Meriamon · 2006-01-12, 09:49

Cytat:

Napisane przez dreamer4

Za to bardzo mnie zawiódł, Red Jeans, myślałem, że też będzie mieć te apetyczne owocowe nutki, są w nim jakieś, ale nie podoba mi się.....coś mnie w nim odpycha chyba lilia wodna, przekroczył ten zapach wg mnie granicę świeżości, należy już do tych zapachów, po których mnie mdli

....

Co do Red Jeans mam identyczne odczucia...mdliło mnie do tego stopnia,że prawie naciągało

Na szczęscie juz ich nie mam

**szaja** · 2006-01-12, 13:49

Cytat:

Napisane przez joasiak1

Ja też odradzam, jeśli wolno. Miałam fazę zaciekawienia tym zapachem jakiś czas temu i dobrze, że się nie skusiłam na zakup w ciemno, bo jest w tym zapachu jakaś jedna nutka, która mnie niesamowicie drażni, a poza tym jednak wyobrażenia to nie to samo co rzeczywistość - dla mnie za dużo tej sosny tam jest, jakoś tak na pierwszym planie...
Jeśli się skusisz, to daj znać, z jakim rezulatem - na Allegro jest sporo mini po 7,5 ml, może dobre na zakup w ciemno...?

Oj chorowało się swego czasu na Winter Delice

Rozsądek przywracała ta pojemność 125 ml...
Faktycznie miniaturka wydaje się być lepszym rozwiązaniem.
Tego zapachu nie da sie porównać z żadnym innym. Mnie na
początku olśnił właśnie tymi nutami sosny i..dymu

...po kilku użyciach zaczął drażnić...z tegoż powodu. Wiem ,że to może głupio brzmieć, ale tak właśnie było.
A mój TŻ skrytykował go niemiłosiernie...

demonik · 2006-01-12, 14:05

Dziękuję Wam, Joasiu i Szajo

. Tym razem jednak nie "kliknę", tchórz ze mnie

. Ale może będzie mi dane powąchać Winter Delice przed ewentualnym kupnem w przyszłości

.

A dla zainteresowanych link: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80361586 . Zostały 2 godziny

.

**szaja** · 2006-01-12, 15:25

Cytat:

Napisane przez demonik

Dziękuję Wam, Joasiu i Szajo

. Tym razem jednak nie "kliknę", tchórz ze mnie

. Ale może będzie mi dane powąchać Winter Delice przed ewentualnym kupnem w przyszłości

.

A dla zainteresowanych link: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80361586 . Zostały 2 godziny

.

Szkoda, że nie mam już swojej miniaturki

Z przyjemnością zrobiłabym Tobie próbkę.
Teraz odkąd poznałam Wizaż już niczego się nie pozbywam
( tzn. żadnych zapachów), może któraś z Wizażanek będzie kiedyś chciała powąchać taki, który akurat mam.
Choć z resztką Winter pożegnałam sie bez żalu

Kajol · 2006-01-13, 16:35

Ja jestem właśnie po moim pierwszym zakupie w ciemno

. Nabyłam na Allegro Boudoir Vivienne Westwood

I jestem zachwycona, oczarowana; moja intuicja zapachowa najwyraźniej mnie nie zawiodła

. Czytałam wcześniej o składzie perfum na osmoz i recenzje na MUA- to dzięki nim i to zarówno pozytywnym, jak i negatywnym (!) zdecydowałam się na ten zakup.

Poza tym miałam okazje odkupić Boudoir od świetnej dziewczyny-miłosniczki i znawczyni perfum, która chetnie odpowiadała na wszystkie moje wątpliwości i pytania odnośnie perfum.

**szaja** · 2006-01-13, 18:09

Cytat:

Napisane przez Kajol

Ja jestem właśnie po moim pierwszym zakupie w ciemno

. Nabyłam na Allegro Boudoir Vivienne Westwood

I jestem zachwycona, oczarowana; moja intuicja zapachowa najwyraźniej mnie nie zawiodła

. Czytałam wcześniej o składzie perfum na osmoz i recenzje na MUA- to dzięki nim i to zarówno pozytywnym, jak i negatywnym (!) zdecydowałam się na ten zakup.

Poza tym miałam okazje odkupić Boudoir od świetnej dziewczyny-miłosniczki i znawczyni perfum, która chetnie odpowiadała na wszystkie moje wątpliwości i pytania odnośnie perfum.

Recenzje Boudoir też nie dawały mi spokoju swego czasu

MARTECZKA · 2006-01-13, 21:10

Jak dla mnie Burberry TOUCH kupiony w ciemno okazał się strzałem w dziesiątkę. W ogóle Burberry poniósł mnie na swojej fali po "Brit" i "London", te dwa sprawdziłam, a dalej kupowałam już w ciemno. Jedynie "weekend" trochę mnie rozczarował - okazał się zbyt kwiatowy. "Brit gold" też mnie nie powalił. Ciekawi mnie też "Tender touch" i "Baby touch" Burberry, ale chyba już dam sobie z nimi spokój. Teraz oczekuję zakupu w ciemno -"Mauboussin"- opisy czytałam smakowite, może nie pożałuję!Zakupy nie trafione czasem zdobią...wnętrze mojej szafy z ubraniami, czasem oddaję mamie.Aha, "le feu light" I.Miyake okazał się fantastycznym zakupem po omacku, jestem zachwycona.Właśnie czytałam opis którejś z Was ,opis "Winter delice" i już mi się "zamarzyło"...ale sprawdziłam zaraz na Allegro i trwa walka o jedną "flaszkę" więc może sobie odpuszczę, a może nie.Zobaczymy!

Meriamon · 2006-01-13, 21:45

Cytat:

Napisane przez MARTECZKA

Jak dla mnie Burberry TOUCH kupiony w ciemno okazał się strzałem w dziesiątkę. W ogóle Burberry poniósł mnie na swojej fali po "Brit" i "London", te dwa sprawdziłam, a dalej kupowałam już w ciemno. Jedynie "weekend" trochę mnie rozczarował - okazał się zbyt kwiatowy. "Brit gold" też mnie nie powalił. Ciekawi mnie też "Tender touch" i "Baby touch" Burberry, ale chyba już dam sobie z nimi spokój. Teraz oczekuję zakupu w ciemno -"Mauboussin"- opisy czytałam smakowite, może nie pożałuję!Zakupy nie trafione czasem zdobią...wnętrze mojej szafy z ubraniami, czasem oddaję mamie.Aha, "le feu light" I.Miyake okazał się fantastycznym zakupem po omacku, jestem zachwycona.Właśnie czytałam opis którejś z Was ,opis "Winter delice" i już mi się "zamarzyło"...ale sprawdziłam zaraz na Allegro i trwa walka o jedną "flaszkę" więc może sobie odpuszczę, a może nie.Zobaczymy!

Odradzam kupowanie Baby Touch w ciemno - ja tak zrobiłam i efekt taki,ze zamiast upragnionej mięty w połączeniu (moja wizualizacja zapachowa była nieadekwatna do rzeczywistości

) otrzymałam płyn do mycia naczyń o nazwie "Ludwik" ( na szczęscie nie ma go w moim zbiorze...ufff) ...dlatego wole zapomniec o Tender Touch (i o mięcie w in. perfumach

)...choc ten wydaje sie najbezpieczniejszy z całej 3

że też sie musialam nabrac na inną wersje Touch skoro pierwowzoru nie znosze

ech...łapczywość...

MARTECZKA · 2006-01-13, 21:53

Cytat:

Napisane przez Meriamon

Odradzam kupowanie Baby Touch w ciemno - ja tak zrobiłam i efekt taki,ze zamiast upragnionej mięty w połączeniu (moja wizualizacja zapachowa była nieadekwatna do rzeczywistości

) otrzymałam płyn do mycia naczyń o nazwie "Ludwik" ( na szczęscie nie ma go w moim zbiorze...ufff) ...dlatego wole zapomniec o Tender Touch (i o mięcie w in. perfumach

)...choc ten wydaje sie najbezpieczniejszy z całej 3

że też sie musialam nabrac na inną wersje Touch skoro pierwowzoru nie znosze

ech...łapczywość...

o,kurcze...a tyle pochlebnych komentarzy czytałam na Yahoo o "baby touch"...a "ludwikiem" nie chcę pachnieć!oj..nie!

Meriamon · 2006-01-13, 22:11

Dlatego dobrze jest upolowac próbke danego zapachu...niestety próbka Baby Touch na Allegro pojawia sie sporadycznie

a Tender Touch w ogóle nie widzialam

Toccata · 2006-01-14, 11:51

Mój pierwszy zapach w ciemno - Belle de Minuit - okazał się prawdziwym oczarowaniem i niesamowicie podkręcił mnie na tego typu eksperymenty. Pierwszy zachwyt zamienił się w prawdziwe przywiązanie, używam nieomiennie z przyjemnością, choć weszłam w fazę oszczędzania, gdyż wcale pokaźny zapas 3 flakonów, który od miesięcy kurzył się w Sephorze na Sadybie, nieoczekiwanie zniknął w ciągu jednego dnia

Drugie perfumy były zakupem dokonanym "o mało co w ciemno". Miałam decydować się na hazard i kupić od Geoni Winter Delice bez uprzedniego sprawdzania, ale wydębiłam od niej próbeczkę

Zakochałam się i kupiłam, choć aktualnie oceniam ten zapach jako wyjątkowo okazjonalny, zawsze piękny, ale czasem tylko do wąchania, nie do noszenia. Ktoś dobrze określił je, jako "perfumiarski żart". Niemniej jednak oceniam ten zakup za bardzo udany i czasem grzeję się tym arcydziełkiem w ponure zimowe dni.

Kolejne zakupy również należały do kategorii "w pół ciemno", bowiem miałam okazję je kiedyś poznać, lecz pamiętałam tylko ogólne wrażenie (perfumy wycofane, więc nie było okazji zweryfikować wspomnień z aktualnym gusem).

Safari - rzadko przeze mnie noszone, aczkolwiek cały czas doceniam ich klasę. Czekają na cieplejsze dni, kiedy zamiast metalicznego zgrzytu grają symfonię zapachowych nut, ktore kojarzą mi się (chyba tylko mnie jedynej na forum) z sawanną, ale i dusznym klubem, w którym angielscy gentlemani popijają whisky przechwalając się skórą upolowanego lwa.

Czarna Mania - leży w szufladzie, jak wyrzut sumienia. Pamiętałam ją jako zapach mglisty, mroczny, tajemniczy. Albo to nie jest ich pora, albo coś jest z nimi nie tak. Nie mogę ich nosić. Zastanawiam się nad wystawieniem na straganik, choć chciałabym wiosną dać im jeszcze jedną szansę.

OI - zapach niegdyś mi znany z perfumerii jako piękny i dość dziwaczny, zmysłowy. Teraz bezpieczny, w mojej kolekcji ulubiony.

Sun Moon Stars - tak tanie, że nie czułam ryzyka związanego z zakupem. Wieki temu używała ich moja koleżanka - były na niej w pewien sposób demoniczne. Na mnie kwiatkowato-zwyczajne, ale nie żałuję zakupu. Taki sobie codzienny zapach.

Zamiłowanie do hazardu odrobinę mi mija, ale w zasadzie nie żałuję dokonanych zakupów. Choć jeśli można - lepiej skorzystać wcześniej z forumowej wymianki

emememsik · 2006-01-14, 11:57

ja kupiłam niedawno Cantate YR i czekam na przesyłkę. no cóż, zobaczymy..

**szaja** · 2006-01-14, 16:27

Cytat:

Napisane przez MARTECZKA

Jak dla mnie Burberry TOUCH kupiony w ciemno okazał się strzałem w dziesiątkę. W ogóle Burberry poniósł mnie na swojej fali po "Brit" i "London", te dwa sprawdziłam, a dalej kupowałam już w ciemno. Jedynie "weekend" trochę mnie rozczarował - okazał się zbyt kwiatowy. "Brit gold" też mnie nie powalił. Ciekawi mnie też "Tender touch" i "Baby touch" Burberry, ale chyba już dam sobie z nimi spokój. Teraz oczekuję zakupu w ciemno -"Mauboussin"- opisy czytałam smakowite, może nie pożałuję!Zakupy nie trafione czasem zdobią...wnętrze mojej szafy z ubraniami, czasem oddaję mamie.Aha, "le feu light" I.Miyake okazał się fantastycznym zakupem po omacku, jestem zachwycona.Właśnie czytałam opis którejś z Was ,opis "Winter delice" i już mi się "zamarzyło"...ale sprawdziłam zaraz na Allegro i trwa walka o jedną "flaszkę" więc może sobie odpuszczę, a może nie.Zobaczymy!

Ostatnio było kilka buteleczek, Wizażanki pisały też coś o miniaturkach dla niezdecydowanych

.
Osobiście nie marzę o WD więc na bieżąco nie śledzę jego aukcji, ale w okolicach Świąt pojawiło sie parę sztuk i po Świętach też były.Może teraz czeka nas posucha na Winter...a może tylko chwilowy nieurodzaj

**szaja** · 2006-01-14, 16:30

Cytat:

Napisane przez Toccata

Mój pierwszy zapach w ciemno - Belle de Minuit - okazał się prawdziwym oczarowaniem i niesamowicie podkręcił mnie na tego typu eksperymenty. Pierwszy zachwyt zamienił się w prawdziwe przywiązanie, używam nieomiennie z przyjemnością, choć weszłam w fazę oszczędzania, gdyż wcale pokaźny zapas 3 flakonów, który od miesięcy kurzył się w Sephorze na Sadybie, nieoczekiwanie zniknął w ciągu jednego dnia

Drugie perfumy były zakupem dokonanym "o mało co w ciemno". Miałam decydować się na hazard i kupić od Geoni Winter Delice bez uprzedniego sprawdzania, ale wydębiłam od niej próbeczkę

Zakochałam się i kupiłam, choć aktualnie oceniam ten zapach jako wyjątkowo okazjonalny, zawsze piękny, ale czasem tylko do wąchania, nie do noszenia. Ktoś dobrze określił je, jako "perfumiarski żart". Niemniej jednak oceniam ten zakup za bardzo udany i czasem grzeję się tym arcydziełkiem w ponure zimowe dni.

Kolejne zakupy również należały do kategorii "w pół ciemno", bowiem miałam okazję je kiedyś poznać, lecz pamiętałam tylko ogólne wrażenie (perfumy wycofane, więc nie było okazji zweryfikować wspomnień z aktualnym gusem).

Safari - rzadko przeze mnie noszone, aczkolwiek cały czas doceniam ich klasę. Czekają na cieplejsze dni, kiedy zamiast metalicznego zgrzytu grają symfonię zapachowych nut, ktore kojarzą mi się (chyba tylko mnie jedynej na forum) z sawanną, ale i dusznym klubem, w którym angielscy gentlemani popijają whisky przechwalając się skórą upolowanego lwa.

Czarna Mania - leży w szufladzie, jak wyrzut sumienia. Pamiętałam ją jako zapach mglisty, mroczny, tajemniczy. Albo to nie jest ich pora, albo coś jest z nimi nie tak. Nie mogę ich nosić. Zastanawiam się nad wystawieniem na straganik, choć chciałabym wiosną dać im jeszcze jedną szansę.

OI - zapach niegdyś mi znany z perfumerii jako piękny i dość dziwaczny, zmysłowy. Teraz bezpieczny, w mojej kolekcji ulubiony.

Sun Moon Stars - tak tanie, że nie czułam ryzyka związanego z zakupem. Wieki temu używała ich moja koleżanka - były na niej w pewien sposób demoniczne. Na mnie kwiatkowato-zwyczajne, ale nie żałuję zakupu. Taki sobie codzienny zapach.

Zamiłowanie do hazardu odrobinę mi mija, ale w zasadzie nie żałuję dokonanych zakupów. Choć jeśli można - lepiej skorzystać wcześniej z forumowej wymianki

Wąchałam Safari i nie stałam się właścicielką (choć okazja była), ale Twój opis tego dusznego klubu...Gdybym ich nie wąchała celem numer jeden byłaby teraz choć miniaturka.

Sieczka · 2006-02-14, 21:13

ja w ciemno kupiłam be kissable avonu i nie jestem zadowolona wcale... już polecial na Targowisku
zaryzykować mogę tylko na perfumy do 50 zł bo powyzej to już moim zdaniem głupota...

emememsik · 2006-02-15, 11:47

Cytat:

Napisane przez emememsik

ja kupiłam niedawno Cantate YR i czekam na przesyłkę. no cóż, zobaczymy..

to była dobra decyzja

chociaż na początku wcale nie byłam do tego tak entuzjastycznie nastawiona. ale z czasem podobały mi się coraz bardziej i bardziej, i teraz już je uwielbiam

efajna · 2006-02-18, 13:43

czasami kupuję w "ciemno" gdy w Avonie pojawiają się produkty Demo ( które na szczęśćie nie kosztują fortuny ), a tak to nigdy, bo dobre perfumy to jest przecież wydatek, a ja w moim zapachu chce się dobrze czuć. Wcześniej przytaczano porównanie że to tak jak kupować ciuch bez przymiarki .. i w pełni się z tym zgadzam.

321981125346 · 2006-02-18, 23:24

Miałam kilka strzałów w ciemno, m.in. Aubusson Fleur de Desirade(o święci pańscy, nigdy więcej), GW Red Edition(piękny zapach) i Anna Sui(nawet niezła).

Szumak · 2006-02-19, 04:41

Ja pod tym wzgledem jestem kompletnie niepoprawna - zawsze zawziecie wszystkim takie zakupy odradzam, za to sama, prosze bardzo:
Desnuda
Casmir
Byzance
Lilia Bella
Gentiana
Krizia
i Magie Noire by bylo, gdyby sie nie okazalo zepsute (kase odzyskalam a w miedzyczasie dotarla do mnie probka, ktora potwierdzila moja decyzje w kwestii zakupu).
Z tego Casmir i Byzance wachalam jakies wieki temu, ale sie zapomnialo i jeden z drugim jakos sie chyba nalozyly we wspomnieniach na siebie, bo pamietam jakis piekny orientalny zapach i jakis paskudnie sztucznie slodki. Byzance dosc dobrze jak sie okazuje kojarzylam z taka lekko melancholijna nuta opuszczonych palacow, sztucznie slodkim okazal sie Casmir, gdzie wiec moj zapamietany piekny zmyslowy i pelen slodyczy orient? Jak na razie nie moge sobie przypomniec zadnego wiecej zapachu w tym typie z poczatku lat 90-tych

Krizia to raczej nie jest zapach w moim typie, aczkolwiek dosc mnie fascynuje, a moje doswiadczenia ze Spazio Krizia (nienawisc, ktora po kilku latach przerodzila sie w namietne uwielbienie) pozwalaja miec nadzieje, ze "cos z tego bedzie"

Reasumujac: 7 strzalow w ciemno, jeden calkowita porazka (Casmir), jeden nie do konca utrafiony, ale "z widokami na przyszlosc" (Krizia).
Reszta prosto w 10. Oj, chyba sie nie wylecze z tych "dreszczykowych" zakupow. I juz mam na oku nastepnych kandydatow

2006-01-11, 13:02	#61
joasiak1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Wiadomości: 6 744	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? A do mnie własnie doszedł mój pierwszy nabytek zakupiony w ciemno Byłam na siebie potwornie zła, że się złamałam i postanowiłam sobie, że od razu wystawię je na wymianę na to, czego faktycznie szukam, ale teraz to już sama nie wiem...Jakoś mi się nie chce rozstawać z tym zakupem Ech... Tak to jest z tymi zakupami w ciemno - pierwszy zakup się uda, a potem się człowiek rozbestwia i myśli, że zawsze uda mu się trafić. A moje postanowienie szlag trafił, o!

2006-01-11, 19:00	#65
alraune Zadomowienie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 1 281	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? A ja po przebraniu sie cała sie wypachniłam Byzance - mmmmmmm, jest cudny, teraz dopiero czuję ten kardamon, a później taka pudrowość różana się pojaawia..... mniammmm

2006-01-11, 21:28	#66
demonik Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Wiadomości: 4 594	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? Ja jeszcze nigdy nie kupowałam perfum w ciemno, ale... niewykluczone, że zrobię to po raz pierwszy . "Chodzi" za mną od jakiegoś już czasu AA Winter Delice, zapach, którego nigdy nie poznałam, a który szalenie mnie intryguje. Strasznie ciekawią mnie te "wytrawne pierniczki, sosnowe igiełki", imbir, kadzidło - jak na fankę Bożego Narodzenia przystało . Fakt, że zapach nie jest duszący i słodki dodatkowo przemawia na jego korzyść . Lubię słodziaki (ale nie monotonne ulepki) teraz jednak nie mam na nie ochoty... Nie wiem, co robić, czasu zostało niewiele, a Beliczek, która dobrze zna Winter Delice i bardzo lubi tę wodę, odradzała mi jej zakup w ciemno . __________________ Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png

2006-01-11, 21:48	#67
ewelinka_4u Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 325	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? No a mój ostatni zakup, i zarazem pierwszy w ciemno z wyższej półki , to Angel Innocent Zapach... hmmm... nie do opisania Bardzo go polubiłam i chyba na zawsze zagości na mojej toaletce Chodziaż podejrzewam, że jeszcze poeksperymentuję Ale aniołka i tak uwielbiam

2006-01-12, 00:08	#70
spray KWC Zarejestrowany: 2004-01 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 5 990	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? O mały włos nie kupiłam w ciemno amor amor cacharel'a. Jak powąchałam to cudo to aż mnie zemdliło..

2006-01-12, 14:05	#74
demonik Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Wiadomości: 4 594	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? Dziękuję Wam, Joasiu i Szajo . Tym razem jednak nie "kliknę", tchórz ze mnie . Ale może będzie mi dane powąchać Winter Delice przed ewentualnym kupnem w przyszłości . A dla zainteresowanych link: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80361586 . Zostały 2 godziny . __________________ Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png

2006-01-13, 16:35	#76
Kajol Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 1 065	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? Ja jestem właśnie po moim pierwszym zakupie w ciemno . Nabyłam na Allegro Boudoir Vivienne Westwood I jestem zachwycona, oczarowana; moja intuicja zapachowa najwyraźniej mnie nie zawiodła . Czytałam wcześniej o składzie perfum na osmoz i recenzje na MUA- to dzięki nim i to zarówno pozytywnym, jak i negatywnym (!) zdecydowałam się na ten zakup. Poza tym miałam okazje odkupić Boudoir od świetnej dziewczyny-miłosniczki i znawczyni perfum, która chetnie odpowiadała na wszystkie moje wątpliwości i pytania odnośnie perfum.

2006-01-13, 21:10	#78
MARTECZKA Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 848	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? Jak dla mnie Burberry TOUCH kupiony w ciemno okazał się strzałem w dziesiątkę. W ogóle Burberry poniósł mnie na swojej fali po "Brit" i "London", te dwa sprawdziłam, a dalej kupowałam już w ciemno. Jedynie "weekend" trochę mnie rozczarował - okazał się zbyt kwiatowy. "Brit gold" też mnie nie powalił. Ciekawi mnie też "Tender touch" i "Baby touch" Burberry, ale chyba już dam sobie z nimi spokój. Teraz oczekuję zakupu w ciemno -"Mauboussin"- opisy czytałam smakowite, może nie pożałuję!Zakupy nie trafione czasem zdobią...wnętrze mojej szafy z ubraniami, czasem oddaję mamie.Aha, "le feu light" I.Miyake okazał się fantastycznym zakupem po omacku, jestem zachwycona.Właśnie czytałam opis którejś z Was ,opis "Winter delice" i już mi się "zamarzyło"...ale sprawdziłam zaraz na Allegro i trwa walka o jedną "flaszkę" więc może sobie odpuszczę, a może nie.Zobaczymy!

2006-01-13, 22:11	#81
Meriamon Rozeznanie Zarejestrowany: 2003-09 Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-) Wiadomości: 876	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? Dlatego dobrze jest upolowac próbke danego zapachu...niestety próbka Baby Touch na Allegro pojawia sie sporadycznie a Tender Touch w ogóle nie widzialam __________________ Boże, obdarz mnie spokojem... Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...

2006-01-14, 11:51	#82
Toccata Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 322	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? Mój pierwszy zapach w ciemno - Belle de Minuit - okazał się prawdziwym oczarowaniem i niesamowicie podkręcił mnie na tego typu eksperymenty. Pierwszy zachwyt zamienił się w prawdziwe przywiązanie, używam nieomiennie z przyjemnością, choć weszłam w fazę oszczędzania, gdyż wcale pokaźny zapas 3 flakonów, który od miesięcy kurzył się w Sephorze na Sadybie, nieoczekiwanie zniknął w ciągu jednego dnia Drugie perfumy były zakupem dokonanym "o mało co w ciemno". Miałam decydować się na hazard i kupić od Geoni Winter Delice bez uprzedniego sprawdzania, ale wydębiłam od niej próbeczkę Zakochałam się i kupiłam, choć aktualnie oceniam ten zapach jako wyjątkowo okazjonalny, zawsze piękny, ale czasem tylko do wąchania, nie do noszenia. Ktoś dobrze określił je, jako "perfumiarski żart". Niemniej jednak oceniam ten zakup za bardzo udany i czasem grzeję się tym arcydziełkiem w ponure zimowe dni. Kolejne zakupy również należały do kategorii "w pół ciemno", bowiem miałam okazję je kiedyś poznać, lecz pamiętałam tylko ogólne wrażenie (perfumy wycofane, więc nie było okazji zweryfikować wspomnień z aktualnym gusem). Safari - rzadko przeze mnie noszone, aczkolwiek cały czas doceniam ich klasę. Czekają na cieplejsze dni, kiedy zamiast metalicznego zgrzytu grają symfonię zapachowych nut, ktore kojarzą mi się (chyba tylko mnie jedynej na forum) z sawanną, ale i dusznym klubem, w którym angielscy gentlemani popijają whisky przechwalając się skórą upolowanego lwa. Czarna Mania - leży w szufladzie, jak wyrzut sumienia. Pamiętałam ją jako zapach mglisty, mroczny, tajemniczy. Albo to nie jest ich pora, albo coś jest z nimi nie tak. Nie mogę ich nosić. Zastanawiam się nad wystawieniem na straganik, choć chciałabym wiosną dać im jeszcze jedną szansę. OI - zapach niegdyś mi znany z perfumerii jako piękny i dość dziwaczny, zmysłowy. Teraz bezpieczny, w mojej kolekcji ulubiony. Sun Moon Stars - tak tanie, że nie czułam ryzyka związanego z zakupem. Wieki temu używała ich moja koleżanka - były na niej w pewien sposób demoniczne. Na mnie kwiatkowato-zwyczajne, ale nie żałuję zakupu. Taki sobie codzienny zapach. Zamiłowanie do hazardu odrobinę mi mija, ale w zasadzie nie żałuję dokonanych zakupów. Choć jeśli można - lepiej skorzystać wcześniej z forumowej wymianki

2006-01-14, 11:57	#83
emememsik po prostu Em :) Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 29 527	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? ja kupiłam niedawno Cantate YR i czekam na przesyłkę. no cóż, zobaczymy.. __________________ od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km

2006-02-14, 21:13	#86
Sieczka Rozeznanie Zarejestrowany: 2004-08 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 822	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? ja w ciemno kupiłam be kissable avonu i nie jestem zadowolona wcale... już polecial na Targowisku zaryzykować mogę tylko na perfumy do 50 zł bo powyzej to już moim zdaniem głupota...

2006-02-18, 13:43	#88
efajna Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: wadowice Wiadomości: 27	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? czasami kupuję w "ciemno" gdy w Avonie pojawiają się produkty Demo ( które na szczęśćie nie kosztują fortuny ), a tak to nigdy, bo dobre perfumy to jest przecież wydatek, a ja w moim zapachu chce się dobrze czuć. Wcześniej przytaczano porównanie że to tak jak kupować ciuch bez przymiarki .. i w pełni się z tym zgadzam.

2006-02-18, 23:24	#89
321981125346 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-08 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 310	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? Miałam kilka strzałów w ciemno, m.in. Aubusson Fleur de Desirade(o święci pańscy, nigdy więcej), GW Red Edition(piękny zapach) i Anna Sui(nawet niezła).

2006-02-19, 04:41	#90
Szumak Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 492	Dot.: Zakup w ciemno - strzał w 10:) czy porażka???? Ja pod tym wzgledem jestem kompletnie niepoprawna - zawsze zawziecie wszystkim takie zakupy odradzam, za to sama, prosze bardzo: Desnuda Casmir Byzance Lilia Bella Gentiana Krizia i Magie Noire by bylo, gdyby sie nie okazalo zepsute (kase odzyskalam a w miedzyczasie dotarla do mnie probka, ktora potwierdzila moja decyzje w kwestii zakupu). Z tego Casmir i Byzance wachalam jakies wieki temu, ale sie zapomnialo i jeden z drugim jakos sie chyba nalozyly we wspomnieniach na siebie, bo pamietam jakis piekny orientalny zapach i jakis paskudnie sztucznie slodki. Byzance dosc dobrze jak sie okazuje kojarzylam z taka lekko melancholijna nuta opuszczonych palacow, sztucznie slodkim okazal sie Casmir, gdzie wiec moj zapamietany piekny zmyslowy i pelen slodyczy orient? Jak na razie nie moge sobie przypomniec zadnego wiecej zapachu w tym typie z poczatku lat 90-tych Krizia to raczej nie jest zapach w moim typie, aczkolwiek dosc mnie fascynuje, a moje doswiadczenia ze Spazio Krizia (nienawisc, ktora po kilku latach przerodzila sie w namietne uwielbienie) pozwalaja miec nadzieje, ze "cos z tego bedzie" Reasumujac: 7 strzalow w ciemno, jeden calkowita porazka (Casmir), jeden nie do konca utrafiony, ale "z widokami na przyszlosc" (Krizia). Reszta prosto w 10. Oj, chyba sie nie wylecze z tych "dreszczykowych" zakupow. I juz mam na oku nastepnych kandydatow

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)