kiedy powiedzialyscie "kocham" waszym TŻ ? ?

[raspberry69]

po 8 miesiacach znajomisci

[magda.k]

Ja powiedziałam TO słowo po miesiącu (mniej więcej). Tak czułam, to miałam w sercu, więc po co miałam to dusić?

[tak-po-prostu]

Napisane przez magda.k

Ja powiedziałam TO słowo po miesiącu (mniej więcej). Tak czułam, to miałam w sercu, więc po co miałam to dusić?

rzeczywiscie nie bylo powodu

[spray]

to zależy. "Kocham cię" mówiłam trzem facetom, temu ostatniemu po 5 miesiącach spotykania się

[agabil1]

wyznawałam miłość kilka razy w życiu mojemu mężowi powiedziałam że go kocham jakieś pół roku po poznaniu się

[Tereskaa]

A teraz trochę z innej beczki i nie na temat... Autorka tego postu - happy_woman - jest oszustką, żeby nie powiedzieć złodziejką. Swego czsu działała na targowisku kosmetyki (tu na wizażu) i miałyśmy się zymienić na kosmetyki. Wysłałam jej puder Chanel, krem na noc Avon i pomadkę ochronną Avon - ona swojej paczki nie wysłała, unika mnie, nie odpowiada na prośby, groźby.... to oszustka!!! lepiej jej unikajcie, przecież nie potrzebujemy na wizażu oszustów, prawda??

[Mycha]

Mi się "kocham cię" tak jakoś...wymyka,chyba tego nie kontroluje.Zawsze chciałam to powiedzieć w jakiej magicznej chwili,w jakis niebanalny sposób,a tu lipa.Tak się wymyka cholerne,kiedy wcale nie chcę tego mówić(znaczy chcę ale nie w tym momencie).W sumie spotkało mnie to niedawno i mam tak tylko przy tym jedynym,przy którym jestem przeszczęśliwa...
Wcześniej zdarzało mi się mówić,że kocham,jak ktoś mi to mówił.Kontrolować się umiałam,częściej używałam "ja ciebie też",nic się nie wymykało....
Teraz jak wiem co to znaczy naprawdę kochać,"kocham cię" poprostu dźwięcznie wypływa z mojej duszy-tak to sobie tłumacze.Jest poprostu głosem serca,niezależnym od mózgu i ust.

[emememsik]

Napisane przez Tereskaa

A teraz trochę z innej beczki i nie na temat... Autorka tego postu - happy_woman - jest oszustką, żeby nie powiedzieć złodziejką. Swego czsu działała na targowisku kosmetyki (tu na wizażu) i miałyśmy się zymienić na kosmetyki. Wysłałam jej puder Chanel, krem na noc Avon i pomadkę ochronną Avon - ona swojej paczki nie wysłała, unika mnie, nie odpowiada na prośby, groźby.... to oszustka!!! lepiej jej unikajcie, przecież nie potrzebujemy na wizażu oszustów, prawda??

Teresko, ale dlaczego piszesz o tym w tym wątku? To znaczy, czy to ma w ogóle jakiś sens? On nie jest na temat targowiska, i tak naprawdę, mało istotne, kto go założył. Liczy się to, o czym on jest. Lepiej napisz do Złosia albo po prostu na targowisku w temacie o oszustwach.

[Iwona31]

Ja powiedziałam mojemu mężczyźnie, że Go kocham.....26 lat temu... miałam wtedy lat 5, a On 13.... jest moim mężem od 12 lat.

[natee]

ja sie bałam tego powiedzieć , bo gdy poznałam mojego obecnego TŻta byłam z innym ... Musiałam sobie wszystko poukładać pozapominać i pomimo , że TŻ już po 2 tygodniach mi wyznawał miłość ja z tym zaczekałam do .... miesiąca haha

[martina@]

kocham Cię - powiedziałam pierwszy raz (już teraz eks TŻ) po 4 miesiacach

[pink69]

Po ok. miesiącu I tak już prawie 9 miesięcy ..

[100krotka]

Swojemu pierwszemu chłopakowi nie powiedziałam tego nigdy ( bylismy razem 5,5 miesiaca). Swojemu drugiemu i obecnemu powiedziałam "kocham" po niecałych 3 miesiacach. Heh najpierw to bylo takie nieśmiałe "KC" napisane na koncu SMSa na dobranoc. Nadrugi dzien cwaniak sie zapytal co oznaczal ten skrot mimo, ze dobrze to wiedział. No i wtedy powiedziałam mu, prosto w oczy,że go kocham Mi powiedział to samo i az cieplutko mi sie w serduchu zrobiło.Dzisiaj akurat mija 11 miesiecy jak jestesmy razem i dalej mi to mowi. Nie za czesto oczywiscie. I dobrze bo nie chcę, by to słowo straciło swą magię Bo co za duzo to niezdrowo, a my i tak wiemy co do siebie czujemy

[Elfka86]

jeszcze nie powiedzialam ale jestesmy ze soba miesiac dopiero a spotykamy sie od pol roku wiec na wszystko przyjdzie czas zreszta jeszcze tak nie czuje wiec nie ma sensu wyskakiwac z czyms czego nie jest sie pewnym