Mój narzeczony olewa przygotowania do slubu

[ninus112]

Napisane przez Doris1981

Czyżby poprzez otwarcie otworu gębowego i wyartykułowanie potrzeb?

Po prostu wzięłam go za fraki i nie było przeproś Zawsze to cos do przodu , nauki przedmałżeńskie tez załatwione w ostatni weekend lipca wiec nie jest zle


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[201803290936]

Napisane przez ninus112

Po prostu wzięłam go za fraki i nie było przeproś
(...)

No brawo. Czasami (niestety, czy stety) tak trzeba. Np. pytając mojego TŻ o zdanie i czekając, aż coś zadecyduje / ruszy, nigdy bym nie miała niczego zrobionego w domu. On nie czuje potrzeby. Jak już jest zrobione, czy wkręcę go do wybierania, przygotowywania, to spoko, nawet się cieszy, docenia, chce aby było ładnie, ale sam z siebie? Nigdy. W związku zawsze jedna ze stron jest bardziej organizatorem, osobą, która daje impuls do zmian.

[kasiando]

ojj już takie czarne scenariusze, dziewczyny.. może faktycznie nie ma czasu a wiesz jak to faceci... nie znają się na takich rzeczach. Skoro sama też ustaliłaś tylko jaką chcesz sukienkę to ustal coś więcej i wtedy przedstaw mu to czym się zajmowałaś żeby teraz on wziął część obowiązków na siebie

[_Bumblebee_]

Napisane przez ninus112

Po prostu wzięłam go za fraki i nie było przeproś

Tylko teraz żebyś nie musiała tak postępować za każdym razem, gdy będzie musiał zrobić coś w kwestii WASZEGO ślubu, bo wtedy to nie wiem czy gra jest warta świeczki.

[Fortuna1]

Napisane przez Lexie

Tak szczerze, to nie on pierwszy i nie ostatni nie rwie się do organizacji ślubu.
Daj mu konkretne zadania z terminem ich wykonania, a decyzje podejmuj sama. Jak będzie marudził, powiesz mu, że mógł się wcześniej odezwać, teraz jest po ptokach.

Tak, po prostu go powiadom, że oczekujesz, że to to i to załatwi do danego terminu, oddeleguj mu po prostu zadania. Mój TZ na początku nie był skory do pomocy, ale powiadomiłam, że muszę się przygotowywać do obrony pracy magisterskiej i ma załatwić garnitur, DJA, wybrać zabawy na wesele, wódkę i napoje etc. Ja zajęłam się np bukietami, kosmetycznymi sprawami, fotografem, tańcami, ciastami i sala. Jeśli teraz nie nauczycie się dzielić obowiązków to kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani kowalska]

Szczerze? Mój facet bardzooo dużo pracuje i gdybym musiała urządzać wesele i je przygotowywac to wogole nie miałabym problemu żeby robić to samej. Mój facet się zawsze na mnie zdaje bo mam lepszy gust, więc wszystko bym załatwiła sama, jedynie powiedziała mu ile co kosztuje i czy się zgadza a garnitur i obrączki sprobowałam wybrać w którys weekend. Oprócz tak znaczących rzeczy jak sala i lista gości wszystko można samemu załatwić. Facetowi wszystko jest obojętne jakie kwiatki będą na stole itp. Mi by to sprawiło przyjemność i poprosu jakbym wybrała to wtedy bym mu pokazała co wybrałam itp. W moim otoczeniu dużo znajomych ma tak samo, facet pracuje poza tym nie jara go przeglądanie for co jest fajne co ładne itp. Dla niego na slubie masz być ty i to jest klucz a nie cała otoczka. Ja w sumie go rozumie. A nie rozumiem wszystkich dziewczyn, które mówia że jakby facet sie nie garnął do organizacji wesela to by partnera zmieniły. Tak tak wizażanki, zawsze jesteście takie super mądre i udzielacie równie mądrych rad w stylu: zostaw go itp. Faceta to nie kręci, nie ma czasu ma większe problemy na głowie niż wybór kwiatków, fotografa i zaproszenia... Doglądając budowy nie wiecie nawet ile przy tym jest roboty zeby wszystko doplinować sprawdzić itp.

Weźcie się czasem puknijcie w głowę. Zwłaszcza te, które piszą zeby faceta zmieniły w takim wypadku

[sieraq]

ojj nie przesadzaj może faktycznie ma mało czasu

[solll]

Mi też się nie chce ślubu przygotowywać, a co dopiero facetowi, zwłaszcza że dużo pracuje

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez solll

Mi też się nie chce ślubu przygotowywać, a co dopiero facetowi, zwłaszcza że dużo pracuje

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

a ktoś was do tego zmusza?

retoryczne.

[solll]

Pewnie, że nie ale chcemy wziąć ślub, więc siłą rzeczy przygotować go trzeba

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[Hultaj]

Szczerze? Mój facet bardzooo dużo pracuje i gdybym musiała urządzać wesele i je przygotowywac to wogole nie miałabym problemu żeby robić to samej. Mój facet się zawsze na mnie zdaje bo mam lepszy gust, więc wszystko bym załatwiła sama, jedynie powiedziała mu ile co kosztuje i czy się zgadza a garnitur i obrączki sprobowałam wybrać w którys weekend. Oprócz tak znaczących rzeczy jak sala i lista gości wszystko można samemu załatwić. Facetowi wszystko jest obojętne jakie kwiatki będą na stole itp. Mi by to sprawiło przyjemność i poprosu jakbym wybrała to wtedy bym mu pokazała co wybrałam itp. W moim otoczeniu dużo znajomych ma tak samo, facet pracuje poza tym nie jara go przeglądanie for co jest fajne co ładne itp. Dla niego na slubie masz być ty i to jest klucz a nie cała otoczka. Ja w sumie go rozumie. A nie rozumiem wszystkich dziewczyn, które mówia że jakby facet sie nie garnął do organizacji wesela to by partnera zmieniły. Tak tak wizażanki, zawsze jesteście takie super mądre i udzielacie równie mądrych rad w stylu: zostaw go itp. Faceta to nie kręci, nie ma czasu ma większe problemy na głowie niż wybór kwiatków, fotografa i zaproszenia... Doglądając budowy nie wiecie nawet ile przy tym jest roboty zeby wszystko doplinować sprawdzić itp.

a ja myślę że chodzi o jakiś zdrowy umiar i kawałek zaangażowania w co jak co ale własny ślub.

Pomijając, że akurat oni oboje są zajęci i tak jak on pracuje i dogląda budowy, tak ona pracuje, dla niego pracuje oraz organizuje ślub - oczywiście, że niech ta osoba, która uwielbia takie szmery bajery albo ma czas organizuje temat i w 95%, niech dobiera kokardki do pokrowców krzesełek, ale, tu, facet, łaski nie robi interesując się tematem chociaż trochę.
Może na ślub też niech nie idzie, co tam, on niech zamiast zlożyć przysięgę wyśle smsa, a w domu posiedzi i obejrzy meczyk.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez solll

Pewnie, że nie ale chcemy wziąć ślub, więc siłą rzeczy przygotować go trzeba

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

zaklepanie terminu w USC i załatwienie papierów nie zajmuje dużo czasu.

[solll]

Chcemy wziąć ślub kościelny i zrobić obiad dla rodziny - więc trochę więcej będzie załatwiania. Nie narzekam, bo tak jak piszę, oboje tego chcemy - tylko mówię, że gdybym miała wybór, to bym wolała, żeby ktoś za mnie to zorganizował.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka