Perypetii Październikówek 2016 cz. III - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-18, 18:17   #61
Dominika6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 312
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez Miraya Pokaż wiadomość
Witam się i ja w nowej części



Dominika6 piękne zdjęcia, zazdroszczę wakacji W ogóle na zdjęciach nie widać Twojego ciążowego brzuszka, ślicznie wyglądasz! Widzę, że też jesteś mężatką od 4 lat tak jak ja Nie miałaś takich pytań jak ja - dlaczego jeszcze dziecka nie mamy?

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Swoją drogą miałam okazję w zeszłym tygodniu poznać swój szpital od kuchni jeszcze przed porodem... Idę sobie tak lajtowo we wtorek na godz. 17.00 na wizytę kontrolną do gina, a on przejrzał moje wyniki i do mnie: "to co, wypisujemy skierowanie do szpitala? kiedy może pani przyjść, jutro rano?" I tak musiałam się pojawić w środę o 9.00 na izbie przyjęć... Byłam tak zaskoczona (tym bardziej, że z dzieciątkiem, szyjką itp. jest wszystko zawsze ok), że w ogóle mam iść do szpitala i to już, zaraz.... No i tak sobie przypomniałam, jak niedawno rozprawiałyście o koszulach, wyprawkach do szpitala, a ja myślałam że na wszystko jest czas, spokojnie zdążę, bo to przecież 3 miesiące jeszcze... Dopiero ta sytuacja przekonała mnie, że jednak muszę się ogarnąć wcześniej, bo to różnie może być I na sam poród też mnie z zaskoczenia wezmą


Gdy po 7 latach związku wzięliśmy wiecznie przekładany ślub, to śmialiśmy sie ze po wypowiedzeniu sakramentalnego 'tak' otrzymamy owacje na stojąco :P jakos zbędnych pytan za dużo o dziecko nie było. Dość sporo podróżowaliśmy, skupiliśmy sie na pracy, wiec moze ludzie myśleli, ze taki jest nasz wybór, tak nam sie wydawało do póki druga żona mojego dziadka posłała mi gazetę z artykułem o naturalnym leczeniu bezpłodności teraz juz wszystkie komentarze pewnie sie skończyły, choć kto wie, ludzie lubią interesować sie życiem innych :P
Dziewczyny śliczne macie brzuszki

Aanuuulaa super, ze jestes znow z nami

WKasiarr gratuluje porządków i swietnie, ze kryzys łóżeczkowy zażegnany

Mnie tez sie wydaje, ze gdy jest za późno na cesarkę to stosują odkurzacz lub kleszcze...

Styska przesyłam moc buziaków uszy do gory

Wróciłam z zakupów w pewnym momencie byłam załamana, ze znow wyjdę z galerii tylko z reklamówka dla młodego, ale udało mi sie kilka worków na siebie kupić, plus zaopatrzylam sie w obcisła sukienkę na jesień wiec gdy bede juz tak duża, ze nic sie nie ukryje to bede nosić Tobiaszkowi kupiłam kombinezon w H&M na rozmiar 62-68 i wydaje mi sie ogromny, oraz czapeczkę z buzia misia




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dominika6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 18:24   #62
ana909
Erudycja
 
Avatar ana909
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11 476
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Ale to on mnie tak umawia, informuje mnie do kiedy zwolnienie i jakie mam godziny do wyboru (zaczyna od jakiejś 16 wiec jeszcze gorzej dla mnie jeśli chodzi o dojazd). Teraz wreszcie umówił mnie na środę. Idzie teraz na urlop więc pewnie przez to taka masakra.
I uwaga, synu w sobotę był pięknie ułożony głową do dołu a teraz siedzi na jajkach. Gin daje mu czas do następnej wizyty a później to 'statystycznie mało prawdopodobne' żeby się obrócił. Dobrze że wiem, jak było z córką to się jeszcze nie martwię.

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka
To teraz się pilnuj tej środy ja mam u niego usg za tydz w środę więc pewnie już będzie po urlopie. Ale jak byłam w lutym na potwierdzeniu serduszka to też szedł na urlop i też było multum ludzi, byłam właśnie w czwartek po pracy i weszłam dopiero koło 22:30 a nie byłam ostatnia.
Co do tego obrocenia to mam nadzieję że przy mnie też ta statystyka się nie sprawdzi. Bo ewidentnie mała wciąż ma głowę pod wątroba. Dziś mam problemy z oddychaniem nawet
__________________
Alicja ❤ Ur.28.09.2016 Największe szczęście mamusi ❤
ana909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 18:34   #63
Ewula88
Wtajemniczenie
 
Avatar Ewula88
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 665
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez Kruszynkaa86 Pokaż wiadomość


Ewula88 masz linka do poduszki ? Ja też już wczoraj zamówiłam, bo od 4 nocy prawie w ogóle nie śpię na boku jak się położę, to zaraz mnie kopią i się stresuje, że Je gniotę a jak na plecach to mnie kręgosłup boli a Wy w jakich pozycjach śpicie ?
http://allegro.pl/show_item.php?item=5726262777 taka zamówiłam, jutro dostawa ufff, może się wyśpię!

Cytat:
Napisane przez KC Karolajna Pokaż wiadomość
Właśnie dziewczyny a propos macierzynskiego..czy któraś z was się orientuje kiedy należy do kadr wysłać jakieś dokumenty ? I jakie? I co się dzieje jeśli umowa o pracę kończy się w połowie rocznego macierzynskiego (bo na rok chce).



Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
ja wiem, że mam wysłać jakieś dokumenty po porodzie ale co to jeszcze nie wiem, będę pisać później do HR.

Cytat:
Napisane przez aanuuulaa Pokaż wiadomość
Skoro zaczynamy 3 wątek to mam okazje do napisnia żeby się w nim przywitać, nie było mnie dosyć długo, ale jakoś tak ciągle coś powstrzymywało mnie przed napisaniem, ale czytam was regularnie! no więc oficjalnie witam się z wami z nadzieją systematycznego pisania
Obecnie jestem w 26tygodniu5dzień, w 26 tygodniu byłam na wiycie Hania pięknie kolejny raz pokazała nam wargi sromowe, więc myśle, że nie ma mowy o pomyłce waży 900g ale niestety od środy mam nakaz leżenia, lekarz podczas badania na fotelu ginekologicznym zauważył, że mam twardy brzuch i podczas badania coś go zaniepokoiło, więc zaprosił mnie na usg dopochwowe żeby zmierzyć szyjke, podczas usg brzuch już zrobił się mniej twardy, po prostu wydaje mi się, ze na fotelu też Hania się wypieła i dlatego ten brzuch stwardniał, jednak lekarz stwierdził, że szyjka ma 3cm a główka dzidzi jest tak nisko, że musze leżeć.. dostałam też luteinę 2 razy dziennie i tak to u mnie wygląda.. a więc grzecznie leże w domu i serfuje po internecie pomału kompletując wyprawkę
ciesze się, że u was wszystko dobrze, macie wszystkie prze śliczne brzuszki i figury! wrzucę wam dzis po raz pierwszy moją fotkę
megilla, mogę prosić o zaproszenie do klubu?
miraya jaki był powód tego, że trafiłaś do szpitala? trzymam za was kciuki! a już doczytalam, ze jestes w domu i ze wszystko ok, ciesze się! też raz miałam bakterie w moczu ale dostałam antybiotyk, przeszło i już nie powróciło na szczęście
Lunus fajnie, ze teraz sobie poodpoczywasz
słonik moja mama właśnie też planuje urlop w październiku i mój mąż już sie obawia, ze bedzie u nas gościć 24/h haha

miłego dnia mamusie!
super wyglądasz !



Cytat:
Napisane przez sandra1515 Pokaż wiadomość
Dzięki
Mój TŻ twierdzi, że na pewno za Marcelem jest jeszcze jakaś Marcelinka taki mam bęben. Dzisiaj stoję w warzywniaku i jakaś baba mówi do córki tak "patrz jaki pani ma zgrabny brzuszek jak na 9 miesiąc duży ale zgrabny nie to co ty" a dziewczyna ewidentnie w 9 miesiącu niezłą minę miały jak powiedziałam, że to 27 tydzień

Ale to prawda wszystko idzie w brzuch

Dziś mój facet przeżywa, że on nie może być w ciąży i, że nigdy nie poczuje jak dzidziuś w środku kopie, przewraca się itd

W ogóle przeżyłam chwilę grozy na poczekalni do laboratorium dziewczyna zemdlała koło mnie a jak ją docuciłam to zwymiotowała olbrzymią ilość jak się okazało była na teście obciążenia glukozą biedna się wystraszyła i rozpłakała, dlatego ja się nie zgodziłam na to badanie bo u mnie byłoby to samo zrobiłam inne na cukrzyce bez konieczności picia tego syfu. Podziwiam te które to wypiły. Dla mnie Polska to chory kraj, że tak każdego zmuszają do picia tej glukozy a już zwłaszcza to "rutynowe nacięcie" czy zmuszanie do karmienia piersią
nie kumam o co Wam chodzi z tą glukozą, ja idę jutro i nie martwię się wcale. Trzeba wypić i tyle. W 1 trymestrze jak miałam mdłości to martwiłam się czy jej nie zwrócę ale teraz nie widzę problemu

Cytat:
Napisane przez słonik Pokaż wiadomość
a tam, każda pomoc nieoceniona


Dziewczyny, a jaki jest Wasz stosunek do vacuum? Macie jakieś doświadczenia w rodzinie? Jak poród się będzie przeciągał i będzie ryzyko niedotlenienia, to wolicie vacuum, czy cesarkę? Ja się strasznie boję vacuum i mimo iż jestem całą sobą za sn, to chyba w ostateczności wolałabym cesarkę..
Moja koleżanka miała vacuum, nie będę Wam opisywać jaki to był horror, ja się najbardziej boję komplikacji czyli vacuum, kleszczy i tego, że zacznę rodzić SN a skończy sie CC.


Cytat:
Napisane przez styska1551 Pokaż wiadomość
Ale mam okropne dni!
Okazało się, że mój iPhone ma wadę fabryczną i nikt nie chciał mi tego naprawić, bo się nie opłaca, napisałam bezpośrednio do firmy Apple w Polsce i czekam na odpowiedź bo nie widzi mi się znowu płacić 3000 zł za nowy telefon, a jestem tak przyzwyczajona do iosa, że nie wyobrażam się przenieść na androida znowu :c
Wczoraj tak mi stwardniał brzuch i były takie jakby skurcze wieczorem, że myślałam, że zacznę rodzić, wzięłam nospe i po jakiejś godzinie przeszło, miałam już jechać do szpitala, ale na razie jest okej. W dodatku w nocy nie mogłam spać, budziłam się co chwilę i nie mogłam zapaść w fazę twardego snu, więc dzisiaj mnie nosi.
Pokłóciłam się wczoraj z tatą, w sumie o głupoty, ale na szczęście jest już okej.
Ogólnie mam jakiegoś doła od czwartku i musiałam się Wam wygadać...

Na szczęście zamawiam te komody do pokoju, wezmę ciuszki od koleżanek, przejrzę i powoli zacznę komplementować wyprawkę.

A mój Staś chyba śpi więcej niż 15h, bo jest strasznie leniwy czasem od niechcenia sobie kopnie albo zadek wypchnie.
zawsze się możesz nam wygadać też jestem posiadaczką iphone i nigdy nie wrócę do androida


Cytat:
Napisane przez WKasiarr Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ale pędzicie!
Ja wreszcie skończyłam porządkowanie dzieciowych rzeczy. Co prawda zajęło mi to długie godziny, ale dumna jestem z siebie, że dałam radę z tymi milionami odpoczynków w trakcie.
Historia z łóżeczkiem zakończyła się happy endem. Kurier przyniósł dzisiaj części na wymianę idealne i śliczne! Te wadliwe zabrał. Łóżeczko zatem stoi i ślicznie się prezentuje. Cieszy mnie, że to wszystko nabiera w końcu kształtów i nie jest już poskładane w kartonach tylko znajduje swoje miejsce.
dobrze, że happy end- prosimy o fotkę

Edytowane przez Ewula88
Czas edycji: 2016-07-18 o 18:36
Ewula88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 18:45   #64
WKasiarr
Zakorzenienie
 
Avatar WKasiarr
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 6 097
Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez Ewula88 Pokaż wiadomość
http://allegro.pl/show_item.php?item=5726262777 taka zamówiłam, jutro dostawa ufff, może się wyśpię!
Mam identyczną.... Ja generalnie nie mam problemów ze snem o ile młody nie szaleje. Moja zatem wykorzystywana jest głownie w salonie na kanapie. A to pod plecy, a to pod plecy i głowę, a to do drzemki. Idealna jest. Mąż na nią mówi wąż i kilka razy zdarzyło mu się na niej zdrzemnąć i powiedzieć "Jakie to fajne jest"

Cytat:
Napisane przez Ewula88 Pokaż wiadomość
dobrze, że happy end- prosimy o fotkę

A to już może jak ogarnę jeszcze kilka rzeczy Na razie jeszcze w zasięgu są kartony po porządkach, które mąż musi wynieść.

Edytowane przez WKasiarr
Czas edycji: 2016-07-18 o 18:50
WKasiarr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 19:09   #65
pannazwanny
Rozeznanie
 
Avatar pannazwanny
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 930
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

EveryGirl ja też kiedyś zdjęłam pokrowiec z materaca i nigdy się już nie udało go porządnie nałożyć Jest już taki naciągnięty teraz a nie zapięty, a materac już nie jest taki porządny jak był.

Miraya dobrze że cię wypuścili szybko z tego szpitala A moja koleżanka rodziła na Raszei i była super zadowolona, to ona jest właśnie legendarną kobietą której udał się poród bez nacięcia i pęknięcia krocza Tak więc na pewno bym tam poszła rodzić gdybym była z Poznania.

Kruszynka ja mam Cebuszkę Multi, kupiłam kilka dni temu i jestem zadowolona, lepiej mi się śpi.

Odebrałam wstępne wyniki badań wątroby - wyglądają dobrze, bardzo mi ulżyło. Jeszcze na jedne wyniki muszę czekać tydzień, a jutro konsultacja u jakiejś innej lekarki, bo moja na urlopie.
pannazwanny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 19:10   #66
bzyczek
Rozeznanie
 
Avatar bzyczek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 861
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez słonik Pokaż wiadomość
a tam, każda pomoc nieoceniona


No to ja się wahałam między Raszei, a Polną, ale tyle moich bliskich znajomych rodziło ostatnio na Polnej i są zadowolone, że póki co skłaniam się ku Polnej - ale może mi się jeszcze parę razy zmienić Nie jestem przywiązana do żadnego lekarza, ani położnej, także mogę zdecydować na ostatnią chwilę
Lutyckiej absolutnie nie biorę pod uwagę, też słyszałam, że szastają cesarkami


Ooo, super taki roczny urlop Co do poduszki - mam to samo - wyplątać się z poduszki, kołdry i kota (i czasem męża) graniczy z niemożliwością

Dziewczyny, a jaki jest Wasz stosunek do vacuum? Macie jakieś doświadczenia w rodzinie? Jak poród się będzie przeciągał i będzie ryzyko niedotlenienia, to wolicie vacuum, czy cesarkę? Ja się strasznie boję vacuum i mimo iż jestem całą sobą za sn, to chyba w ostateczności wolałabym cesarkę..
Slonik ja miałam vacuum przy pierwszej ciąży, na cc juz było za późno, mały był w kanale rodnym ale nie mogłam go wyprzeć, trwało to długo i stał w miejscu, nie miałam już siły na parcie, jego tętno zaczęło skakać i postanowili o vacuum. Może nie będę opisywać szczegółów ale cieszę się że się wszystko dobrze skończyło i młody jest cały i zdrowy. Lepiej tak niż jakby nie zastosowali i mały by się nie dotlenil. Później długo nie mogłam normalnie siedzieć ale wszystko do przeżycia
bzyczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 19:37   #67
Miraya
Raczkowanie
 
Avatar Miraya
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 201
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

aanuuulaa dzięki cieszę się, że dłużej nie musiałam tam zostawać. Moja współlokatorka musiała leżeć i wstawała faktycznie tylko do łazienki, mam nadzieję, że Ty tak restrykcyjnych zaleceń nie masz? Trzymam kciuki, żeby wszystko było z Wami dobrze Tak w ogóle to ślicznie wyglądacie z Małą

EveryGirl nie no, coś Ty nie muszę ich nosić To są takie elastyczne pasy do KTG, które przytrzymują głowice od aparatu na Twoi brzuchu. To badanie wykonuje się podczas porodu, więc mam pamiętać po prostu aby je zabrać Ale jak zapomnę, to i tak mi dadzą nowe przecież

słonik ja jestem przekonana na 90%, ale też może zmienię zdanie w ostatniej chwili... albo jak mi porodówkę na Raszei "zamkną" A tak serio, to o Polnej słyszałam tyle dobrego co złego od koleżanek, rodziny... Generalnie jeżeli masz ciążę z komplikacjami, to opieka jest dobra (moja koleżanka leżała z bliźniaczkami kilka miesięcy na patologii ciąży i tam rodziła, nie mogła się nachwalić szpitala), ale jeśli to "zwykły poród" że się tak wyrażę - to nikt się Tobą nie przejmuje specjalnie (inna moja koleżanka - poród "książkowy" - stwierdziła, że drugi raz tam już nie pójdzie).

WKasiarr super, że udało się Wam dogadać ze sprzedawcą i bez problemu wymienił wadliwe części łóżeczka To masz kolejną rzecz odfajkowaną

Dominika6 coś w tym jest, że ludzie nawet jak nie pytają Cię wprost, to swoje teorie tworzą w głowach... Jedna znajoma teraz do mnie wystartowała z tekstem: "No jak fajnie, że jesteś w ciąży, NARESZCIE się Wam UDAŁO! Bo Wy już dawno po ślubie, nie?" Grrrr, i tak wiele osób sobie dopisało, że mieliśmy problemy i 4 lata to my się staraliśmy o dzidzię. A przecież nie będę sie tłumaczyć każdemu z osobna....

pannazwanny dzięki, tylko mnie utwierdzasz w mojej decyzji Szkoda, że nie jesteś z Poznania, byśmy się może spotkały na tej samej porodówce jeszcze
Miraya jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-18, 19:37   #68
megilla
Zakorzenienie
 
Avatar megilla
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Bardziej od odkurzacza przeraża mnie chwyt Kristallera. Zaznaczam w planie porodu, że nie życzę sobie tego procederu.
megilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 19:48   #69
Fasolka10
Zakorzenienie
 
Avatar Fasolka10
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 642
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez ja1003 Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Ja od wczoraj walczę z podobnymi dolegliwosciami co Fasolka. Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje. Mały się rusza więc postanowilam przeczekać. Dziś już trochę lepiej choć dalej mam wrażenie, że Maluch mi zaraz wyskoczy . Nie wiem czy to wszystko nie jest spowodowane wczorajszym moim zdenerwowaniem - mąż zaprosił mnie na obiad do restauracji, czekałam na swoje zamówienie już ponad godzinę więc poszłam zapłacić za zupę (którą dostał mąż po 30 min czekania przy pustej restauracji) i napoje. Powiedziałam, że dłużej czekać nie będę i chce zapłacić na co kelnerka powiedziała, że mam "uspokoić swoje ciążowe hormony i za 5 min przyniesie zamówienie". Niewychowana pinda! Myślałam, że ją na strzępy rozerwę. Akurat mąż wyszedł z WC i widział całą sytuację... Nie będę się wgłebiała w szczegóły, ale od tego czasu strasznie zaczęło boleć mnie podbrzusze.
Co za franca j********a :/ grrrr Az mi się ciśnienie podniosło. ...
Mam nadzieje ze juz lepiej się czujesz. Ja w końcu niedawno zjadłam normalne jedzonko i póki co jest Oki. .. tzn. Z biegunka ... bo brzuszek się spina co jakiś czas i takie dziwne klucie od dołu brzucha do pipki czuje :/ nie podoba mi się to...

Dzwoniłam dzisiaj umówić się do gin
... wraca z urlopu tego samego dnia co ja wracam do Pl. Tj. Za tydzień w środę a tu termin na 5 sierpnia.... nosz kurde :/ jak będzie dalej pobolewa to wciskamy się na chama i juz. A boje się bo z pierwszym właśnie w ok. 27-28 tc miałam przedwczesne skurcze i rozwarcie na 1.5 cm z którym chodziłam juz do porodu




---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Tak wogole to witam się w nowej części której nie mogłam znaleźć hehe
Megilla super prowadzisz nasze wątki



__________________
___________________
MOJE SKARBY
Krystian-20/11/2008 2800g 53cm
Mikołaj- 16/10/2016 3650g 55cm

_________________________
Fasolka10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 20:03   #70
megilla
Zakorzenienie
 
Avatar megilla
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez Fasolka10 Pokaż wiadomość
Co za franca j********a :/ grrrr Az mi się ciśnienie podniosło. ...
Mam nadzieje ze juz lepiej się czujesz. Ja w końcu niedawno zjadłam normalne jedzonko i póki co jest Oki. .. tzn. Z biegunka ... bo brzuszek się spina co jakiś czas i takie dziwne klucie od dołu brzucha do pipki czuje :/ nie podoba mi się to...

Dzwoniłam dzisiaj umówić się do gin
... wraca z urlopu tego samego dnia co ja wracam do Pl. Tj. Za tydzień w środę a tu termin na 5 sierpnia.... nosz kurde :/ jak będzie dalej pobolewa to wciskamy się na chama i juz. A boje się bo z pierwszym właśnie w ok. 27-28 tc miałam przedwczesne skurcze i rozwarcie na 1.5 cm z którym chodziłam juz do porodu




---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Tak wogole to witam się w nowej części której nie mogłam znaleźć hehe
Megilla super prowadzisz nasze wątki




Dziękuję Cieszę się, że nas znalazłaś!
mnie też dzisiaj kłuje. Nie wiem o co chodzi. Może Młoda kopie mnie po szyjce. Brzuch nisko, więc bardzo możliwe...
megilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 20:08   #71
Fasolka10
Zakorzenienie
 
Avatar Fasolka10
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 642
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Ja to dzisiaj momentami jak kaczka chodziłam tak mnie pipke boli .... jakbym kopa dostała. ... a ni ma seksu juz ze 3 czy 4 dni bo coś mnie pobolewalo. ...

Anula super ze wróciłas zaglądaj często ślicznie wyglądasz. .. mała piłeczka zamiast brzuszka masz prześliczne włosy. I powiedz gdzie kupiłaś kiecke

Reszta dziewczyn tez piękne brzuszki. Zresztą każda z nas ma piękny. .. każdy jest inny ale wszystkie piękne. .. I każdy w środku skrywa cudny skarb albo skarby



__________________
___________________
MOJE SKARBY
Krystian-20/11/2008 2800g 53cm
Mikołaj- 16/10/2016 3650g 55cm

_________________________
Fasolka10 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-18, 20:17   #72
wontrubka
Wtajemniczenie
 
Avatar wontrubka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 641
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez marta0o01 Pokaż wiadomość

Wróciłam z zakupów w pewnym momencie byłam załamana, ze znow wyjdę z galerii tylko z reklamówka dla młodego, ale udało mi sie kilka worków na siebie kupić, plus zaopatrzylam sie w obcisła sukienkę na jesień wiec gdy bede juz tak duża, ze nic sie nie ukryje to bede nosić Tobiaszkowi kupiłam kombinezon w H&M na rozmiar 62-68 i wydaje mi sie ogromny, oraz czapeczkę z buzia misia




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
GENIALNY kombinezon!!! poluję na taki już od tygodni i nigdzie nie mogę znaleźć fajnego w rozsądnej cenie! A tu widzę, że nie dość, ze fajny to jeszcze 4 dychy... jutro zjeżdzę wszystkie HMy w moim mieście i może jeszcze taki dorwę... piękny jest!

Któraś z Was pisała, że wstawała dzisiaj bladym świtem jeść kanapki z dżemem no to było nas więcej, bo mnie też o 4.30 zbudził wilczy głód i też jadłam na szybko bułe posmarowaną dżemem. Już staram się jeść kolację tuż przed samym snem a i tak coraz częściej się budzę w środku nocy głodna
Śpi się też coraz gorzej, jakoś tak niespokojnie, budzę się z byle powodu, a to mi gorąco, a to zimno, a to drętwieją mi ręce... uff... jeszcze 2 miesiące!
__________________
Zacznij. Reszta pójdzie łatwo






wontrubka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 20:19   #73
słonik
Zakorzenienie
 
Avatar słonik
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 11 747
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Dzięki za wszelkie info odnośnie vacuum, miałam błędne wyobrażenie No nic, mam nadzieję, że do tego nie dojdzie


Cytat:
Napisane przez Miraya Pokaż wiadomość
aanuuulaa dzięki cieszę się, że dłużej nie musiałam tam zostawać. Moja współlokatorka musiała leżeć i wstawała faktycznie tylko do łazienki, mam nadzieję, że Ty tak restrykcyjnych zaleceń nie masz? Trzymam kciuki, żeby wszystko było z Wami dobrze Tak w ogóle to ślicznie wyglądacie z Małą

EveryGirl nie no, coś Ty nie muszę ich nosić To są takie elastyczne pasy do KTG, które przytrzymują głowice od aparatu na Twoi brzuchu. To badanie wykonuje się podczas porodu, więc mam pamiętać po prostu aby je zabrać Ale jak zapomnę, to i tak mi dadzą nowe przecież

słonik ja jestem przekonana na 90%, ale też może zmienię zdanie w ostatniej chwili... albo jak mi porodówkę na Raszei "zamkną" A tak serio, to o Polnej słyszałam tyle dobrego co złego od koleżanek, rodziny... Generalnie jeżeli masz ciążę z komplikacjami, to opieka jest dobra (moja koleżanka leżała z bliźniaczkami kilka miesięcy na patologii ciąży i tam rodziła, nie mogła się nachwalić szpitala), ale jeśli to "zwykły poród" że się tak wyrażę - to nikt się Tobą nie przejmuje specjalnie (inna moja koleżanka - poród "książkowy" - stwierdziła, że drugi raz tam już nie pójdzie).

WKasiarr super, że udało się Wam dogadać ze sprzedawcą i bez problemu wymienił wadliwe części łóżeczka To masz kolejną rzecz odfajkowaną

Dominika6 coś w tym jest, że ludzie nawet jak nie pytają Cię wprost, to swoje teorie tworzą w głowach... Jedna znajoma teraz do mnie wystartowała z tekstem: "No jak fajnie, że jesteś w ciąży, NARESZCIE się Wam UDAŁO! Bo Wy już dawno po ślubie, nie?" Grrrr, i tak wiele osób sobie dopisało, że mieliśmy problemy i 4 lata to my się staraliśmy o dzidzię. A przecież nie będę sie tłumaczyć każdemu z osobna....

pannazwanny dzięki, tylko mnie utwierdzasz w mojej decyzji Szkoda, że nie jesteś z Poznania, byśmy się może spotkały na tej samej porodówce jeszcze
No może się przekonam jeszcze do Raszei - widzę, że mamy podobne terminy to byśmy się może spotkały )
__________________
KOSMETYKI
UBRANIA
KSIĄŻKI
słonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 21:31   #74
ana909
Erudycja
 
Avatar ana909
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11 476
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Mam dziś ciężki dzień, jeszcze wczoraj było dobrze a dziś jakby mała dwukrotnie urosła. Ucisk na przepone mam tak duży że bardzo ciężko mi się oddycha i cały dzień się męczę :/ w nocy już rzadko kiedy śpię ciągiem dłużej niż 3-4h. Nawet cebuszka nie jest w stanie tego zmienić, chociaż bez niej byłoby jeszcze gorzej. Boję się dzisiejszej nocy :/
__________________
Alicja ❤ Ur.28.09.2016 Największe szczęście mamusi ❤
ana909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 22:07   #75
paryzanka84
Raczkowanie
 
Avatar paryzanka84
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 334
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Dzieki dziewczyny za mile komentarze odnosnie mojego brzuszka.
Powoli rosnie, to 29 t i tylko 5 kg na plusie.
Przy moich 181 cm nie rzuca sie w oczy

Wspolczuje Wam tych wszystkich dolegliwosci, bo dla mnie ciaza to stan idealny. Gdyby nie brzuch to bym nawet nie odczula ze w niej jestem. Tryskam energia, mam sile na wiele rzeczy. Ostatnio tylko dokuczaja mi skurcze lydek, mimo ze biore magnez.
W nocy tez juz sie nie wysypiam jak dawniej, ale jutro zamowie poduszke.
Jednak wole typ I zamiast J czy C, jak niektore maja.
Dzis bylam u poloznej, pokazalam wyniki i tylko mam za malo zelaza. Jutro kupie i tylko po jednej tabletce do konca ciazy mam brac.

Caly dzien bylam na nogach. Wyszlam przed 11, wrocilam przed 19. Jutro odpoczywam i wezme sie za kupowanie rzeczy dla dziecka.
Na dzien dzisiejszy nie ma nic
paryzanka84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 22:26   #76
ana909
Erudycja
 
Avatar ana909
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11 476
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Paryzanka ja do wczoraj też czułam się idealnie skurcz łydki miałam raz więc na to też nie narzekam. Zgaga się pojawia ale po mleku lub gaviskonie szybko mija. Liczę że ten problem z oddychaniem minie do jutra.
__________________
Alicja ❤ Ur.28.09.2016 Największe szczęście mamusi ❤
ana909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 22:32   #77
Miraya
Raczkowanie
 
Avatar Miraya
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 201
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez megilla Pokaż wiadomość
Bardziej od odkurzacza przeraża mnie chwyt Kristallera. Zaznaczam w planie porodu, że nie życzę sobie tego procederu.
megilla przeczytałam o tym chwycie Kristallera........ja p...., to brzmi jak z jakiegoś horroru - wyciskanie dziecka siłą z brzucha przez lekarza???? Takie szamańskie praktyki jeszcze się stosuje???

Słonik popatrz, tu jest o tym chwycie i naszej Polnej :-(

http://www.mjakmama24.pl/porod/porod...,544_7434.html
Miraya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 00:12   #78
megilla
Zakorzenienie
 
Avatar megilla
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez Miraya Pokaż wiadomość
megilla przeczytałam o tym chwycie Kristallera........ja p...., to brzmi jak z jakiegoś horroru - wyciskanie dziecka siłą z brzucha przez lekarza???? Takie szamańskie praktyki jeszcze się stosuje???

Słonik popatrz, tu jest o tym chwycie i naszej Polnej :-(

http://www.mjakmama24.pl/porod/porod...,544_7434.html

Niby nie wolno, ale wciąż stosują. U koleżanki kazali dziecko wyciskać...jej mężowi!
Mój TŻ tak się urodził. Teściowa nie ma od tamtej pory szyjki macicy.

Nie wiem po co to się stosuje. Chyba tylko jak lekarzowi spieszy się do domu albo nie chce dzwonić się po anestezjologa. Jeśli problem pojawi się jak młode jest w macicy to wystarczy cesarka, a w drogach rodnych - kleszcze i odkurzacz.
megilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 03:41   #79
Ewula88
Wtajemniczenie
 
Avatar Ewula88
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 665
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Nie śpię. Boli mnie wszystko począwszy od kręgosłupa po nogi i ręce :/ do tego mam czkawkę i kot dostał szału i wariuje. Często mam czkawkę ostatnio, mam nadzieje ze to nic groźnego. Oby dzis była poduszka i pomogla w spaniu.
Ewula88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-19, 06:39   #80
ana909
Erudycja
 
Avatar ana909
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11 476
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez Ewula88 Pokaż wiadomość
Nie śpię. Boli mnie wszystko począwszy od kręgosłupa po nogi i ręce :/ do tego mam czkawkę i kot dostał szału i wariuje. Często mam czkawkę ostatnio, mam nadzieje ze to nic groźnego. Oby dzis była poduszka i pomogla w spaniu.
Jeśli masz często idź do lekarza, czytałam kiedyś o tym że czkawka jest objawem czegoś, tylko teraz nie powiem Ci czego. Bo nie pamiętam.

Boże wyspałam się! Tylko dwie pobudki na wc i sen bez kręcenia się co prawda najchętniej bym jeszcze pospała ale 8-8:30 będą panowie od szaf więc czas podnieść tyłek.
__________________
Alicja ❤ Ur.28.09.2016 Największe szczęście mamusi ❤
ana909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 06:57   #81
wontrubka
Wtajemniczenie
 
Avatar wontrubka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 641
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez ana909 Pokaż wiadomość
Boże wyspałam się! Tylko dwie pobudki na wc i sen bez kręcenia się co prawda najchętniej bym jeszcze pospała ale 8-8:30 będą panowie od szaf więc czas podnieść tyłek.
Zazdroszczę, bo ja kolejną noc zaliczam do beznadziejnych. Ehh, witam się w ten pochmurny, chłodny dzień (a więc wspaniały! zaraz idę na spacer )

Dziewczyny, widziałyscie może w jakimś sklepie online albo stacjonarnej sieciówce kombinezony takie przejściowe na jesień właśnie (więc nie strasznie grube) w rozmiarze 62? Jak tak, to dajcie znać bo już tracę cierpliwość - wszędzie są tylko takie grube zimowe
__________________
Zacznij. Reszta pójdzie łatwo






wontrubka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 06:59   #82
Ewula88
Wtajemniczenie
 
Avatar Ewula88
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 665
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Chyba dzis sie wszyscy zmówili bo pojechałam do krzywa do mojego laboratorium ale była taka mega kolejka a jak sie wbiłam przed nią to myślałam ze mnie zjedzą wzrokiem :/ teraz czeka mnie siedzenie w przychodni. Martwi m je tylko to ze w przychodni pisało ze badanie ma byc robione po przespanej nocy a ja dzis spałam przerywanie. Mam nadzieje ze to jednak nie zaburzy wyniki bo nie chce go robic drugi raz. Kurczę lekarka jest na urlopie wiec ta czkawkę skonsultuje dopiero w sierpniu. To nie jest takie ciagle czkanie tylko jeden raz i koniec ale za 15 min znowu :/

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Cytat:
Napisane przez wontrubka Pokaż wiadomość
Zazdroszczę, bo ja kolejną noc zaliczam do beznadziejnych. Ehh, witam się w ten pochmurny, chłodny dzień (a więc wspaniały! zaraz idę na spacer )



Dziewczyny, widziałyscie może w jakimś sklepie online albo stacjonarnej sieciówce kombinezony takie przejściowe na jesień właśnie (więc nie strasznie grube) w rozmiarze 62? Jak tak, to dajcie znać bo już tracę cierpliwość - wszędzie są tylko takie grube zimowe

Ja widziałam wczoraj w Tesco taki grubszy za 22 zł były rożne rozmiary. On był taki grubszy niż welur.
Ewula88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 07:03   #83
Inka_25
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 593
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Ale mnie dziewczyny nastraszylyscie z tym porodem.... Ja niby juz mam byc doświadczona.... A dopiero wczoraj wyczytałam, ze od odejścia wód do porodu moze minąć 24h..... Jak mi przy mojej Z odeszły wody (o24 w nocy)....poszłam pod prysznic.... Założyłam gruba podpaske i poszłam spac. O 5 rano obudziłam tz i pojechaliśmy i...... Ochrzan na wstępie dostałam ze za pozno-ze od razy sie przyjeżdża......ze musza dac antybiotyk przeciw zakażeniu......nio i oczywiscie okstocyna-o 12 w południe zrobili mi cc.....a teraz to inaczej bym zrobiła-bym siedziała w domu pierwsze 12 godz...a najbardziej to żałuje ze nie miałam swojej położnej-ona by najbardziej doradziła.....

Zapytajcie moze na szkole rodzenia jak powinno byc jak odejdą wody a nie ma skurczy???
Inka_25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 07:06   #84
Ewula88
Wtajemniczenie
 
Avatar Ewula88
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 665
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez Inka_25 Pokaż wiadomość
Ale mnie dziewczyny nastraszylyscie z tym porodem.... Ja niby juz mam byc doświadczona.... A dopiero wczoraj wyczytałam, ze od odejścia wód do porodu moze minąć 24h..... Jak mi przy mojej Z odeszły wody (o24 w nocy)....poszłam pod prysznic.... Założyłam gruba podpaske i poszłam spac. O 5 rano obudziłam tz i pojechaliśmy i...... Ochrzan na wstępie dostałam ze za pozno-ze od razy sie przyjeżdża......ze musza dac antybiotyk przeciw zakażeniu......nio i oczywiscie okstocyna-o 12 w południe zrobili mi cc.....a teraz to inaczej bym zrobiła-bym siedziała w domu pierwsze 12 godz...a najbardziej to żałuje ze nie miałam swojej położnej-ona by najbardziej doradziła.....

Zapytajcie moze na szkole rodzenia jak powinno byc jak odejdą wody a nie ma skurczy???

Ja pytałam położnej. Jak wody odchodzą mam do niej dzwonić i ona mnie pokieruje i wskaże kiedy jechać do szpitala. Jej celem jest wysłać mnie jak juz bedzie rozwarcie i aby siedzieć jak najdłużej w domu. Ostatnio jej pacjentka przyjechała na porodówkę z rozwarciem 6 cm oczywiście tylko wtedy można siedzieć w domu gdy gbs jest negatywny. Mój położna w razie watpliwości przyjedzie i sprawdzi czy juz jechać czy jeszcze nie
Ewula88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 07:14   #85
słonik
Zakorzenienie
 
Avatar słonik
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 11 747
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez Inka_25 Pokaż wiadomość
Ale mnie dziewczyny nastraszylyscie z tym porodem.... Ja niby juz mam byc doświadczona.... A dopiero wczoraj wyczytałam, ze od odejścia wód do porodu moze minąć 24h..... Jak mi przy mojej Z odeszły wody (o24 w nocy)....poszłam pod prysznic.... Założyłam gruba podpaske i poszłam spac. O 5 rano obudziłam tz i pojechaliśmy i...... Ochrzan na wstępie dostałam ze za pozno-ze od razy sie przyjeżdża......ze musza dac antybiotyk przeciw zakażeniu......nio i oczywiscie okstocyna-o 12 w południe zrobili mi cc.....a teraz to inaczej bym zrobiła-bym siedziała w domu pierwsze 12 godz...a najbardziej to żałuje ze nie miałam swojej położnej-ona by najbardziej doradziła.....

Zapytajcie moze na szkole rodzenia jak powinno byc jak odejdą wody a nie ma skurczy???
Nam na szkole rodzenia też radzili siedzieć jak najdłużej w domu, ALE gdy odejdą wody płodowe to w przeciągu max 6 h dojechać do szpitala, żeby podali antybiotyk, żeby nie doszło do zakażenia. No chyba, że wcześniej wystąpią regularne skurcze, to wiadomo

A i że ważna jest barwa - jeśli wody miały jakiś nieciekawy zielono-żółty odcień to też od razu do szpitala.
__________________
KOSMETYKI
UBRANIA
KSIĄŻKI
słonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 07:27   #86
Inka_25
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 593
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

No wlasnie-ile szkół tyle opinii-w jednej zeby czekac do skurczy, w drugiej zeby do 6 h.... U nie ze od razu....zła jestem teraz bo moze gdybym poczekała w domu dluzej to by sie obyło bez cc.... Ale kierowałam sie tym, ze siostra w USA tez zaczęła poród od odejścia wód i tez musiała przyjechac szybko....

Teraz jak sie zdecyduje na SN-to pewnie tez mi wody odejdą a skurczy ani garną nie bedzie......eh..... Bądź tu mądry..... Liczyłam na naturę i ze jakos pojdzie a tu zonk😟
Inka_25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 07:32   #87
ana909
Erudycja
 
Avatar ana909
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11 476
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez Inka_25 Pokaż wiadomość
Ale mnie dziewczyny nastraszylyscie z tym porodem.... Ja niby juz mam byc doświadczona.... A dopiero wczoraj wyczytałam, ze od odejścia wód do porodu moze minąć 24h..... Jak mi przy mojej Z odeszły wody (o24 w nocy)....poszłam pod prysznic.... Założyłam gruba podpaske i poszłam spac. O 5 rano obudziłam tz i pojechaliśmy i...... Ochrzan na wstępie dostałam ze za pozno-ze od razy sie przyjeżdża......ze musza dac antybiotyk przeciw zakażeniu......nio i oczywiscie okstocyna-o 12 w południe zrobili mi cc.....a teraz to inaczej bym zrobiła-bym siedziała w domu pierwsze 12 godz...a najbardziej to żałuje ze nie miałam swojej położnej-ona by najbardziej doradziła.....

Zapytajcie moze na szkole rodzenia jak powinno byc jak odejdą wody a nie ma skurczy???
U mnie była mowa o spokojnych 3h jeśli czujemy ruchy. Wziąć kąpiel, poczekac na transport, powoli się spakować.
Ewula to idź do rodzinnego.
Wontrubka ja jestem w ogóle w szoku, bo dwie ostatnie noce to był koszmar. Śmiać mi się rano chciało bo jak zwykle obudziłam się śpiąca na bananie bez kołdry, a tz za to był owinięty po szyję jak w kolonie ogólnie to ja jestem tym zmarzluchem ale teraz przez hormony ciągle mi ciepło i lubię spac w chłodzie, a przy deszczu to już w ogóle.
__________________
Alicja ❤ Ur.28.09.2016 Największe szczęście mamusi ❤
ana909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 07:32   #88
EveryGirl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 408
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Cytat:
Napisane przez słonik Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a jaki jest Wasz stosunek do vacuum? Macie jakieś doświadczenia w rodzinie? Jak poród się będzie przeciągał i będzie ryzyko niedotlenienia, to wolicie vacuum, czy cesarkę? Ja się strasznie boję vacuum i mimo iż jestem całą sobą za sn, to chyba w ostateczności wolałabym cesarkę..
Ja się tak urodziłam i moja mama wspomina to jako horror Niestety jak trzeba szybko działać to nie bardzo mamy na to wpływ... Ja się najbardziej boję wywoływania porodu, jak nie pójdzie naturalnie to potem już chyba tylko gorzej i zazwyczaj kończy się cc.

Cytat:
Napisane przez Ewula88 Pokaż wiadomość
nie kumam o co Wam chodzi z tą glukozą, ja idę jutro i nie martwię się wcale. Trzeba wypić i tyle. W 1 trymestrze jak miałam mdłości to martwiłam się czy jej nie zwrócę ale teraz nie widzę problemu
I jak tam , już piłaś? Ja miałam podobne podejście, że jak się nie ma mdłości to co za problem i za drugim razem nawet do połowy poszło gładko, a potem nagle pojawił się odruch wymiotny... A teraz muszę znowu to pić już 3 raz chyba jutro się wybiorę, żeby jak najszybciej mieć to już za sobą...

Cytat:
Napisane przez Inka_25 Pokaż wiadomość
Ale mnie dziewczyny nastraszylyscie z tym porodem.... Ja niby juz mam byc doświadczona.... A dopiero wczoraj wyczytałam, ze od odejścia wód do porodu moze minąć 24h..... Jak mi przy mojej Z odeszły wody (o24 w nocy)....poszłam pod prysznic.... Założyłam gruba podpaske i poszłam spac. O 5 rano obudziłam tz i pojechaliśmy i...... Ochrzan na wstępie dostałam ze za pozno-ze od razy sie przyjeżdża......ze musza dac antybiotyk przeciw zakażeniu......nio i oczywiscie okstocyna-o 12 w południe zrobili mi cc.....a teraz to inaczej bym zrobiła-bym siedziała w domu pierwsze 12 godz...a najbardziej to żałuje ze nie miałam swojej położnej-ona by najbardziej doradziła.....

Zapytajcie moze na szkole rodzenia jak powinno byc jak odejdą wody a nie ma skurczy???
Położna na szkole mówiła, że jeśli wody są czyste, ciąża donoszona i ujemny GBS to można zostać w domu jeszcze ok 6h. Ogólnie zasada jest taka, że własnie po tych 6h od odejścia wód podaje się profilaktycznie antybiotyk.
EveryGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 07:36   #89
Ewula88
Wtajemniczenie
 
Avatar Ewula88
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 665
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

Tak wypiłam. Trochę mnie skrzywilo ale do ogarnięcia zdecydowanie gorzej było w 1 trymestrze gdy przez godzinę walczyłam aby nie zwrócić a teraz poszło gładko
Ewula88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-19, 07:55   #90
megilla
Zakorzenienie
 
Avatar megilla
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
Dot.: Perypetii Październikówek 2016 cz. III

witam się z porannym bólem głowy. Znowu się nie wyspałam do tego. Spałam od 2-7 i koniec. Co to kurczejest?

Jak to jest zr skurczami po odejściu wód? Dlaczego tak często się nie pojawiają? Przecież natura powinna jakoś to ogarnąć, a widzę, że z tymi porodami ciągle coś się 'wiesza'. Koty mają łatwiej. Albo kangury.
megilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-14 18:53:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.