177cm wzrostu jak się ubierać?

[Donuś]

Witajcie dziewczyny mam do was ogromną prośbe napiszcie w jakich sklepach kupujecie spodnie. Ja też mam 177 i nigdzie nie moge kupic długich spodni wszystkie konczą mi sie nad kostka.

[bLonD_bEjBe]

Też mam tyle co Ty wzrostu i jak kupuje spodnie w Big Starze to nie mam problemow.
Ogólnie nie mam problemów z doborem spodni..więc dziwie się, bo 177 to nie jest aż tak dużo.

[guantanamera]

a ja apeluję mam 180 a nosze szpilki!!!! Noscie szpilki

[agnieszka_g]

ja ostatnio kupiłam takie czarne spodnie, że nawet w szpilkach mam za długie
muszę je skrócić pierwszy raz hehe

[Donuś]

Widocznie mam długie nogi. Owszem jeansy kupie odpowiedniej długosci ale o spodniach eleganckich z materiału moge pomarzyc. Ale chyba wybiore sie do krawcowej bo juz nie mam siły szukac...

[agnieszka_g]

Napisane przez Donuś

Widocznie mam długie nogi. Owszem jeansy kupie odpowiedniej długosci ale o spodniach eleganckich z materiału moge pomarzyc. Ale chyba wybiore sie do krawcowej bo juz nie mam siły szukac...

Ja tez tak mam ale tym razem trafilo mi się jak ślepej kurze ziarno;p

[sandrunia83]

Witam dziewczyny,
ja jakieś 176 cm wzrostu i nawet w big starze mają za krótkie spodnie, a jak z kolei długosc odpowiednia jest to fason nie ten... jakos w big starze nie widzialam zadnych fajnych spodni, moze dlatego ze rzadko tam bywam Ale ja ostatnio odkryłam super butik, gdzie mają super długie spodnie.... STRADIVARIUS !!! Kupilam jeansy rozm. 38 i tak dlugie ze szok! Również zdarza sie to w BERSHENCE Normalnie to potrzebuje długość 36, o przypadkowym sklepie mnie ma mowy!!!! Ale dobrze, że są przynajmniej niektórzy produceni którzy myślą o takich kobietkach Pozdrawiam wszystkie długonogie dziewczyny

[eloteteie]

Ja kupiłam ostatnio jeansy w Vero Modzie, długość 36 i są minimalnie za krótkie.
Kiedyś kupowałam w Mango (4-5 lat temu) i były OK, potem zaczęli szyć krótsze, tak samo jest teraz z Zarą. Jedne długie udało mi się dorwać w Stradivariusie, ale są bardzo niskie i zjeżdżają mi z tyłka.

[szwedka84]

klania sie 176-178cm dokladnie nie wiem hehe (a w dowodzie mam 172 ) musialam urosnac przez te kilka lat) moj Tata zawsze twierdzil ze sie tak wydluzylam bo gralam w siatkowke ( a On to niiby 188cm wzrostu i jakos dziwne ze ja tez jestem wysoka hehe)

moim najwiekszym problemem sa dluuuugie rece, mam problemy z kupieniem bluzki/plaszcza/kurtki ktorych rekawy bylyby na mnie dobre,

poza tym ostatnio bylam swiadkowa i panna mloda byla ode mnie o glowe nizsza!!!, ale mialam kompleksy mowie wam, na szczescie starszy byl mojego wzrostu to przynajmniej do niego pasowalam

[Shadow_06]

Kolejna "żyrafka" się kłania Ja mam gdzieś tak 175/6, dokładnie nie powiem, zgubiłam miarkę i straciłam rachubę Jestem niestety za szczupła i troszkę chyba nieproporcjonalna (ale to mi się chyba wyrówna - wszystko przede mną ) i mam ze znalezieniem spodni taki problem, że jedne są dobre w biodrach a za szerokie mają nogawki, a inne na odwrót - nogawki leżą dobrze, a dopiąć się nie mogę...
Ale ogólnie z mojego wzrostu jestem zadowolona Choć mogłabym na tym poprzestać, a chyba jeszcze rosnę...

[Raanja]

Witam wysokie koleżanki
Z moimi 178 centymetrami nie zaliczam się (nie)stety do najniższych .
Bardzo wygodnie jest być wysoką, jednakże bywają momenty, kiedy czuję się jak wielkolud.
Bez wahania śmigam w rurkach, tunikach, krótkich spódniczkach, ale o butach na obcasie nawet nie myślę. Może to sie jeszcze zmieni...

[wiola_p]

to i ja witam zyrafki :P mam jakies 176/7 i juz czuje sie z tym ok kiedys mialam kompleksy bo wszystkie nizsze i w ogole... ale teraz! czuje sie ok i nie mam oporow przed noszeniem obcasikow, oczywiscie max do 6cm zaczelo mi sie podobac jak ludzie na mnie patrza gdy wchodze do sklepu czy autobusu, no i patrze z gory na nizsze "konuski" jednym slowem uwielbiam swoj wzrost i uwielbiam patrzec na wysokie dziewczyny
no ale zjechalam z tematu...
ubieram to co mi sie podoba, co pasuje i co wyglada na mnie fajnie, ciezko sprecyzowac

[ola2903]

witam witam a ja mam 178 i wiedze,ze watek upadl jakos a szkoda bo bardzo milo czytalo sie o Was i niestety tez i opreoblemach bo kazda z nas cos nurtuje zwiazen ze wzrostem rowzniez jak wiekszosc z Was szczyce sie swoim wzrostem a co do kupienia spodni to problem bywa ale cale szczescie tylko czasami

[angieangie]

HEJ
mam 180, jestem szczupła, dodatkowo mam mały biust (75b) którego moim zdaniem nie widac przy moim wzroście:| za każdym razem gdy siadam na kolanach mojego Tż mam wrażenie że go zgniotę


I teraz najlepsze: pani rehabilitantka rozkazała mi od tej pory kupowac buty tylko na szpilce 5-7 cm. Ponoć ma to pomóc na moj bolący kręgosłup.

Dziewczyny widzicie to? bo ja nie..
Bede wyglądać jak wielkie kudłate ( mam loki) dziwadło

[sandrunia83]

Tak sobie czytam wasze wypowiedzi i myślę że bycie wysoką wcale nie jest takie złe gdyby tylko facetów bylo wiecej takich powyzej 180cm.... To najwieksza zmora wysokich kobiet - deficyt wysokich mezczyzn.

A i byłabym zapomniała. Na ten sezon kupilam buty na szpilce jakies 5cm I zimowe tez takie były. A co mi tam

[sandrunia83]

Napisane przez angieangie

I teraz najlepsze: pani rehabilitantka rozkazała mi od tej pory kupowac buty tylko na szpilce 5-7 cm. Ponoć ma to pomóc na moj bolący kręgosłup.

Dziewczyny widzicie to? bo ja nie..
Bede wyglądać jak wielkie kudłate ( mam loki) dziwadło

pomysl sobie ze modelki na wybiegach tez sa wysokie i wyglądają swietnie - poza tymi wychudzonymi. Gorzej jest wsrod ludzi bo rzeczywiscie patrzy sie z gory, ale to juz ich problem

[moniuleczka]

Witam, ja mam jakieś 176cm wzrostu, i boje się chodzić w szpilkach, bo ''co ludzie powiedzą'', ale jak tutaj czytam to wiele z Was bez zastanowienia ubiera taki buty. Ja mam może ze 2 pary szpilek i to tylko na specjalne okazje, ale teraz idzie wiosna/lato, to chyba zdecyduję się na chodzenie w tych jakże seksownych bucikach. Mój TŻ jest ode mnie wyższy ma 191 cm więc szpilki by w tym wypadku nie przeszkadzały. Gorzej jest między koleżankami czy znajomymi ze studiów, gdzie jednak czuję to że jestem wyższa od wiekszości dziewczyn.

Jeśli chodzi o zakup spodni, to tez mam z tym nie lada problemy, albo za krótkie, albo w pasie za szerokie albo na mnie wiszą...
Na szczęście po godzinach poszukiwać zazwyczaj udaje mi się je kupić.
A tak to polecam też chodzenie w krótkich spódniczkach, wysokie osoby mają zazwyczaj piękne, długie nogi więc po co je ukrywać pod jeansami W dobrych sklepach takich jak np. BIG STAR czy ZARA bez problemu można kupić dobrze dopasowane i leżące spodnie, trzeba tylko dobrze poszukać i za bardzo nie grymasić.
Do wysokich dziewczyn też mom zdaniem pasują wąskie spodnie - rurki, a jeśli chodzi o sweterki i bluzki to już chyba raczej co kto lubi Wiadomo paski poziome optycznie dodają kilka cm a paski pionowe wydłużają. Ja osobiście lubie sweterki z deloktami, mało mam w szafie golfów.

No to chyba tyle jak narazie moich rozważań ;D

[nailpolish]

a ja mam 181 cm i bardzo się z tego cieszę nie narzekam, na to że mało jest niskich facetów, bo to nie prawda, w okół jest ich pełno
a mój TŻ jest minimalnie niższy nawet tego nie widać, bo zawsze ma takie rozwichrzone włosy i jest nam super
chodzę zazwyczaj w rurkach i tunikach, lub bluzeczkach co do spodni to muszę mieć długość 36 lub dłuższe, to zależy od modelu ale nie narzekam
moje drogie długonogie kupuję spodnie w Zarze, oczywiście tylko niektóre modele są dobre na długość na mnie :P lub w Lee czasami coś znajdę
od zawsze kocham balerinki i buty na płaskim obcasie ale mam też szpilki na 10cm obcasie i nie zawahałabym się ich użyć jestem zbyt dumna ze swoim 181 cm


a Ty angieangie głowa do góry, pierś do przodu i szpilki na nogi

[dor0tencja]

No to ja jestem najlepsza, 184cm A numer buta to niestety 42 a czasami i tak za małe;/ Kupuje tylko w Deichmannie.
Ze spodniami też duży problem mam ale znalazłam ostatnio mini sklepik i tam dłuugie dżinsy są

Co do wzrostu to kiedyś mi się to nie podobało ale teraz doceniam uroki
Ahhh ta siatka:P:P
Tylko czemu jest tak dużo par że dwumetrowy chłopak i dziewczyna 155??

[Mycha]

Ja bardzo długo nie akceptowałam swojego wzrostu, ale teraz zaczyna mi sie on podobać Myślę nawet, że na wiosnę fundnę sobie jakieś szpilki, bo już mnie wkurza to myślenie, że wysoka to nie może na obcasach. Nie moja wina,że inni nie urośli ;-) Jedynie swojego pociągu do niskich mężczyzn nie moge zmienić;-)
Pozdrawiam wszystkie wysokie, ale mocniej te na obcasach;-)

[Ines-ka]

Dołączam do groma 177 centymetrowców.
Ksywę Żyrafa miałam w gimnazjum (nawet babcia tak do mnie czasami mówiła, ale bardziej pieszczotliwie ). Teraz w LO w ogóle nie wyróżniam się wzrostem.

Często widzę zazdrość w oczach koleżanek. Mi się moje ciało podoba (chociaż nie twierdzę, że mogłoby być lepiej, ale jest ok).
Postanowiłam sobie, że nie przekroczę wagi 60 kg, co by nie przytyć za szybko. Ważę 57.

Ubieram się jak najbardziej normalnie. Bez żadnych trików maskujących wzrost.

[mitaLpQ]

Witam wszystkie wysokie dziewczyny...
JA mam 170cm wzrostu, waże 48kg, rozmiar buta mam 39-41 zależy.
Ja myslałam że ja jestem wielka ale jak wy tu piszecie ze macie 178, 180.
Dla mnie mój wzrost jest czasami kompleksem... a nasila się to w sytuacjach np:
Jestem w kościele wszyscy tacy mali a Ja taka wielka, jak ja jestem w Kosciele to jest mało dużych ludzi, kilka osób mojego wzrostu i kilka wyższych...
Gdy chce kupić spodnie, jak są dobre dł. to odstają mi w pupie... a juz nie mam co marzyc o wyborze kroju lub jakis widzimisi ja wchodze i pytam o rozmiar a nie patrze na krój, bo zeby znalesc ładne i dospasowane to katastrofa.... Tak samo buty w rozmiarze 41 to są jakiej dwie rodzaje butów na cały sklep... Gdy ubieram się w cos mam wrażenie że jakaś osoba grubsza napewno lepiej by w tym wyglądała...wydaje mi sie ze wszystko na mnie wisi...
Następna rzecz moze sama bym na to nie zwracała uwagi ale ... otoczenie... kazdy kto mnie zobaczy powtarza i wmawia mi ze mam anoreksje jest mi przykro gdyz Ja bardzo duzo jem, nigdy nieograniczam sie w jedzeniu... oni nawet nie wiedza jaka to jest choroba, uważaja ze jak jestem chuda to juz odrazu anoreksja... niedość ze mam tyle kompleksów to jeszcze to...

[Meliana13]

Ja też mam 177 cm wzrostu
I też mam niestety problem ze znalezieniem odpowiednich spodni. Przeważnie jedynie spodnie w rozmiarze 42 są na mnie dobre (jeżeli chodzi o długość), ale za to są o wiele za szerokie...

[marewasob]

witam wszystkie wysokie. Ja mam 178 i nie ciesze się z tego. Niestety wpływ mam na to - żadny. Jak czytam Wasze wypowiedzi, że jesteście zadowolone ze swojego wzrostu to aż się cieszę, ja niestety do tej pory nie mogę się przełamać pomimo, że mój TŻ ma 188.
Macie może jakieś rady na nie wkurzanie się na swój wzrost??

[BeYourself]

Napisane przez yedanna

Natomiast przy tym wzroście nie polecam szerokich spodni bo wydłużają sylwetkę dając wrażenie "wieszaka" (niestety, bo bardzo je lubię ).

A ja polecam BARDZO, zwłaszcza eleganckie, z podwyższonym stanem. Jak ktoś jest zgrabny, to wygląda super.
Szerokie są także bojówki - ale tu faktycznie zgadzam się i nie polecam. To wg mnie nadaje zbyt sportowy wygląd, a uważam, że wysokie dziewczyny najlepiej wyglądają w ciuchach eleganckich i kobiecych. Bojówki i dresy zostawmy niskim.

Napisane przez marewasob

witam wszystkie wysokie. Ja mam 178 i nie ciesze się z tego. Niestety wpływ mam na to - żadny. Jak czytam Wasze wypowiedzi, że jesteście zadowolone ze swojego wzrostu to aż się cieszę, ja niestety do tej pory nie mogę się przełamać pomimo, że mój TŻ ma 188.
Macie może jakieś rady na nie wkurzanie się na swój wzrost??

Zaakceptować, to podstawa, trudno poradzić Ci przecież jakiś złoty środek.
No, może jeszcze mogę poradzić zrobienie sobie rajdu po sklepach , bo aż dziwne, że przy tak fajnym wzroście (wysokie dziewczyny górą!) możesz owego wzrostu nie akceptować. Może to właśnie kwestia złego doboru ciuchów, nie podobasz się sobie w niektórych ubraniach?

[jennifer87]

hej dziewczyny ja mam 173cm ,chyba najnizsza z was,mi sie akurat moj wzrost nie odoba bo czuje sie chuda i dluha ,waze 51kg ,biodra 89cm rozmiar buta 37/38 zalezy od rozmiarowki.

Np nie wiem czy zauwazyliscie ale bluzki (nie tuniki) jak dla mnie kprawie kazda na allegro jest za krotka boli mnie to ze jak mi sie podoba bluzeczka powiedzmy ze ma 51cm to juz mi brzuch widac caly:/.

jesli chodzi o szpilki nosze butym na plaskim ewentualnie na 4-5 cm szpilce wyzszj bym nie zalozyla bo sie czuje jeszcze chudsza.
Jesli ktos ma proporcjonalne cialo tzn ze odpowiednie wymiary,waga do wzrostu to super powinien byc z tego dumny ,ale jak ktos jest n za chudy na swoj wzrost to juz nie jest tak fajnie...

[lele]

witam!
ja mam 174 czasem jak pocwicze to wiecej wyciagnie sie troche.. chodze na obcasach i uwielbiam sowj wzrost.. i w niczym mi nie przeszkadza.. a co do spodnii- mowicie, ze macie az taki problem a ja mam/ mialam sporo spodnii, ktore jeszcze skracac musialam.. ale fakt faktem, ze wiekszosc musze noscic z paskiem bo odstaja..

[Peg]

Hej przeczytałam sobie ten wątek od początku i naprawdę poprawił mi się humor ;] Mam 182 cm i szczególnie ostatnio zaczęłam czuć się niekomfortowo, myśleć co inni mogą sobie myśleć na mój temat, zwłaszcza, że wczoraj 3h chodziłam po sklepach i trudno mi było znaleźć jeansy na mój rozmiar Jak były dobre na długość, to znowu za szerokie i odwrotnie. Byłam w H&M, w Zarze, Reserved... Fakt, że większości nawet nie chciałam przymierzać, bo nie pasował mi a to kolor, a to fason... ;]
Ale prócz tych nieszczęsnych spodni, raczej wszystko na mnie pasuje i znajdują się rozmiary Unikam jedynie pionowych pasów, długich, prostych spódnic/sukienek, opinających bluzek, bo niestety jestem za szczupła i źle się w nich czuję. Poza tym stosuję pewne triki, które skracają optycznie sylwetkę, np. pasek do jakiejś luźniejszej bluzki - świetnie podkreśla talię i modnie wygląda Poza tym spódnice rozszerzające się ku dołowi, mogą być nawet z podwyższonym stanem, byle przed kolana Każda z nas musi znaleźć w sobie jakiś atut i go podkreślić, u mnie np. wszyscy mówią, że mam zgrabne, długie nogi, więc staram się nosić smukłe rurki czy krótkie spódniczki.

Co do butów, mam dopiero 15 lat, ale noszę mały obcasik, w przeciwieństwie do wielu moich koleżanek, które chodź niższe ode mnie o pół głowy zawsze są na płaskiej podeszwie

Fajnie, że tak dużo dziewczyn tu jest dumnych ze swoich centymetrów, zamiast martwić się o niższych Im Bozia nie dała, trudno, najwyraźniej po coś ten wzrost mamy i nawet jeśli nie możemy się z tym pogodzić warto zacząć uprawiać choćby jakąś dyscyplinę sportową jak kosz czy siatka. Ja osobiście uwielbiam siatkówkę i mam zamiar rozpocząć treningi, nie żebym marzyła o jakichś medalach, ale tak dla ruchu. Najważniejsze żeby trzymać się prosto, nie garbić się, a nikt złego słowa o nas nie może powiedzieć

[marewasob]

Napisane przez BeYourself

A ja polecam BARDZO, zwłaszcza eleganckie, z podwyższonym stanem. Jak ktoś jest zgrabny, to wygląda super.
Szerokie są także bojówki - ale tu faktycznie zgadzam się i nie polecam. To wg mnie nadaje zbyt sportowy wygląd, a uważam, że wysokie dziewczyny najlepiej wyglądają w ciuchach eleganckich i kobiecych. Bojówki i dresy zostawmy niskim.




Zaakceptować, to podstawa, trudno poradzić Ci przecież jakiś złoty środek.
No, może jeszcze mogę poradzić zrobienie sobie rajdu po sklepach , bo aż dziwne, że przy tak fajnym wzroście (wysokie dziewczyny górą!) możesz owego wzrostu nie akceptować. Może to właśnie kwestia złego doboru ciuchów, nie podobasz się sobie w niektórych ubraniach?

Tak naprawdę to większość stwierdzi,że jestem ładnie zbudowana (całe życie ćwiczyłam) wcięta talia, smukłe nogi... ale jakoś się sobie nie podobam i głupio się czuję w sukienkach. Mam wrażenie, że wyglądam.... jak wielka toprna cegła .... w porównaniu do niższych dziewczyn o tej samej budowie....
Nie wiem dlaczego nie przepadam za swoim wzrostem.. może też dlatego że nie mam znajomych dziewczyn wyższych od siebie....

[Mycha]

Napisane przez marewasob

Tak naprawdę to większość stwierdzi,że jestem ładnie zbudowana (całe życie ćwiczyłam) wcięta talia, smukłe nogi... ale jakoś się sobie nie podobam i głupio się czuję w sukienkach. Mam wrażenie, że wyglądam.... jak wielka toprna cegła .... w porównaniu do niższych dziewczyn o tej samej budowie....
Nie wiem dlaczego nie przepadam za swoim wzrostem.. może też dlatego że nie mam znajomych dziewczyn wyższych od siebie....

To mnie zaskoczyłaś !
Ja rozumiem ,że ktoś może źle wyglądać w rurkach czy mini ale w sukience??? Ja uwielbiam sukienki! Dla mnie to najlepsza rzecz jaką zrobiono dla kobiety! Nie można wyglądać nie kobieco w sukience;-) Polecam!
A ciało swoje należy kochać nawet gdy powodów brak;-)