Starania o dziecko od 2017 roku +plotki. :)

[malajaa]

No to na pewno wypróbuję do ślubu mam zamiar brać anty bo tylko to jakoś reguluje moje cykle ale później mamy zamiar próbować wszystkiego tylko żeby jakoś tą owulację jednak wywołać

[MassieDran]

No pewnie, trzeba probowac wszystkiego cenowo najlepiej wychodzi Inofem w aptece internetowej gemini, w ogole polecam ta apteke bo jest super tania

Ja moze na pazdziernik albo listopad zapisze sie do gina, bo nie wiem czy mam na te kilka miesiecy tak zostawic moje hormony czy jednak cos brac o.O a dzis wizyta u endo to moze tez czegos sie dowiem

[meesha]

Ja pewnie niedługo pójdę na USG sprawdzić jajniki, bo niedawno odstawiłam anty tarczycę kontroluje, więc chyba innych badań przed staraniami nie będę robić. Zacznę wcześniej brać kwas foliowy, a jak pół roku nie będzie szło to dopiero zacznę się martwić

[malajaa]

a ten inofolic to na receptę jest? O gemini wiem, nawet niedawno u mnie otworzyli.. nareszcie

[MassieDran]

Nie jest na recepte

Ja biore kwas foliowy juz od kilku miesiecy, teraz zwykly Folik a potem zmienie na Inofem. Tz tez lyka bo czytalam ze faceci tez powinni

Ja wlasnie nie chce czekac z badaniami az sie nie bedzie udawac tylko chce przez ten rok zrobic co sie da zeby sie udalo, bo mam swiadomosc ze bez tarczycy i z troche rozchwianymi hormonami moze byc jednak trudniej

[meesha]

W jakim celu właściwie bierze się kwas foliowy? Gdzieś mi mignelo że pomaga przyswajać żelazo, ale akurat z tym problemu nie mam, nawet ponad normę mam żelazo...

Jeśli nie mam "widocznych" dolegliwości to lekarze u mnie nie są chętni do badań ponad normę, niedługo będę badać prolaktyna i testosteron więc na razie wystarczy...

[Arya90]

Hmm.. to widzę, że ja tylko nie zamierzam robić badań. Tzn. mam niedoczynność tarczycy i Hashimoto i to oczywiście kontroluję, ale nie zamierzam szczepić się na różyczkę, robić testów na toksoplazmozę czy robić stu innych hormonów, jak np. progesteron, bo kurczę chciałabym do tego podejść na luzie, a obawiam się, że jak od początku będę miała milion badań do zrobienia to się zepnę i nic z tego nie będzie.

Oczywiście jak lekarz coś zaleci to zrobię, a także jak po 6 cyklach starań nic, no to będę wtedy myślała, ale tyle jest wpadek i nikt wtedy badań tych wszystkich nie robi, że myślę, że na początu to chyba jest zbędne...

[malajaa]

Ja też nie mam zamiaru odrazu się na wszystko szczepić i robić milion badań. Będę robiła to co na daną chwilę zleci mi lekarz

[Annia26]

Cześć, witam Was wszystkie Szukałam właśnie takiego wątku. My zamierzamy się starać zaraz po ślubie czyli kwiecień 2017 Aktualnie zaczęłam brać kwas foliowy i olej z wiesiołka. Trochę się boję, bo miałam za wysoką prolaktynę, w czerwcu przestałam brać tabletki, póki co jest ok, ale myślę, że przed kwietniem sobie zrobię jej poziom dla pewności. Dziewczyny a nie wiecie może czy przed ciążą sa jakieś badania refundowane przez NFZ, czy tylko w czasie ciąży? Czytałam, że powinno się zrobić toksoplazmozę mononukleozę czy poziom p/ciał świnki różyczki jeszcze przed ciążą, zeby ewentualnie móc się zaszczepić. Ja na nic nie chorowałam, a styczność z dziećmi w wieku przedszkolnym będę mieć. Pomyślałam, ze lepiej to zrobić już teraz tylko nie wiem czy jest refundacja.

[MassieDran]

Napisane przez Annia26

Cześć, witam Was wszystkie Szukałam właśnie takiego wątku. My zamierzamy się starać zaraz po ślubie czyli kwiecień 2017 Aktualnie zaczęłam brać kwas foliowy i olej z wiesiołka. Trochę się boję, bo miałam za wysoką prolaktynę, w czerwcu przestałam brać tabletki, póki co jest ok, ale myślę, że przed kwietniem sobie zrobię jej poziom dla pewności. Dziewczyny a nie wiecie może czy przed ciążą sa jakieś badania refundowane przez NFZ, czy tylko w czasie ciąży? Czytałam, że powinno się zrobić toksoplazmozę mononukleozę czy poziom p/ciał świnki różyczki jeszcze przed ciążą, zeby ewentualnie móc się zaszczepić. Ja na nic nie chorowałam, a styczność z dziećmi w wieku przedszkolnym będę mieć. Pomyślałam, ze lepiej to zrobić już teraz tylko nie wiem czy jest refundacja.

Witam Ja nie mam pojęcia, czy takie badania są refundowane i czy lekarz da na nie skierowanie bo ja chodzę prywatnie niestety
P.S. Mieszkasz blisko mnie

[Annia26]

Napisane przez MassieDran

Witam Ja nie mam pojęcia, czy takie badania są refundowane i czy lekarz da na nie skierowanie bo ja chodzę prywatnie niestety
P.S. Mieszkasz blisko mnie

Ja właśnie też chodzę prywatnie, ale pomyślałam, że w ciąży bedzie dużo badań i warto dodatkowo się zapisać na nfz żeby mieć za darmo

[cukierkova0]

Hej

Ja w pierwszej ciąży chodziłam,na NFZ, jedynie polowkowe USG robiłam platne i zbadalam na własną rękę TSH, które wyszlo zle. Ale u mnie pomogl fakt, ze trafiłam na zlota kobietę, bardzo dobry lekarz

[malajaa]

No właśnie jak to jest z tymi badaniami na nfz, lekarz prywatny nie może dać skierowania na refundowane badanie? Tylko lekarz na nfz może dać skierowanie? Bo mi ostatnio gin na nfz nie chciał dać skierowania na lh, tsh, fsh i prolaktyne bo powiedziała że po skierowanie do rodzinnego mam iść. Ja zgłupiałam totalnie.

[cukierkova0]

Napisane przez malajaa

No właśnie jak to jest z tymi badaniami na nfz, lekarz prywatny nie może dać skierowania na refundowane badanie? Tylko lekarz na nfz może dać skierowanie? Bo mi ostatnio gin na nfz nie chciał dać skierowania na lh, tsh, fsh i prolaktyne bo powiedziała że po skierowanie do rodzinnego mam iść. Ja zgłupiałam totalnie.

Mi po skierowanie na tsh kazala iść ale nie chcial mi dać rodzinny i w koncu sama zbadalam

[malajaa]

Przecież to jest jakaś paranoja..

[cukierkova0]

Dokladnie... Od jednego do drugiego odsyłają

[Annia26]

Napisane przez malajaa

No właśnie jak to jest z tymi badaniami na nfz, lekarz prywatny nie może dać skierowania na refundowane badanie? Tylko lekarz na nfz może dać skierowanie? Bo mi ostatnio gin na nfz nie chciał dać skierowania na lh, tsh, fsh i prolaktyne bo powiedziała że po skierowanie do rodzinnego mam iść. Ja zgłupiałam totalnie.

hmm jak ja badałam prolaktynę w czerwcu to rodzinna powiedziała, że ona na żadne hormony nie może dać skierowania, bo nie ma takich uprawnień, na hormony może tylko gin i endokrynolog. Niestety lekarz prywatny nie może dać skierowania na badanie na nfz

[malajaa]

Bo człowiek tak naprawdę nie wie co mu się należy. Lekarz na nfz jeśli jesr potrzeba powiniem beź problemu dać skierowanie. Nie po to płacę zus żebym nawet raz w roki morfologii głupiej nie mogła zrobić.

[MassieDran]

Powiem Wam szczerze ze mnie szkoda nerwow na lekarzy na NFZ i proszenie sie o skierowania na badania, bo zaraz jest a po co, a nie trzeba, przesadza pani. Bezsens totalny. Tylko tez wkurza mnie, ze zusy place a i tak zeby trafic na sensownego lekarza musze isc prywatnie i znowu placic. Temat rzeka normalnie

[malajaa]

Dokładnie. Ja też do gin prywatnie chodzę bo na nfz nie widzieli u mnie problemu bo "młoda pani jest, ma pani czas". Ponad rok starań stracony. Szkoda nerwów i zdrowia. Ale szlag człowieka trafia z niczego nie można skorzystać tylko wyszarpać i wykłócić się trzeba.

[Annia26]

Ile razy ja słyszałam u gina na nfz, że jestem za młoda na cytologię( jak miałam 25 lat poszłam wreszcie prywatnie i dr była zdziwiona, że mi nie chcieli wcześniej zrobić, na szczęście wszystko było ok.), tak samo z plamieniem w środku cyklu, ciągle mnie zbywali, że tak może być, dostałam w ciemno tabletki na to po których z krwawieniem wylądowałam u prywatnej Pani dr, która zleciła mi badania i zbijałam prl przez rok. Mówię Wam jak czujecie, ze coś jest nie tak to zmieniajcie lekarzy, drążcie temat, bo czasem może się okazać, że jest za późno

[malajaa]

Ania- widzę, że my podobnie ślub mamy. Miałam mieć 29.04 ale sala była zajęta i mamy dwa tygodnie po Tobie czyli 06.05.2017 jak przygotowania?

[Annia26]

Teraz jestem na etapie poszukiwania sukni. Podobają mi się dwa fasony i nie mogę się zdecydować na fason, a co dopiero na model sukni. A tak poza tym mamy salę, dj, kamerzystę, fotografa i coraz większy stres A jak u Ciebie?

[Arya90]

O widzę, że tu dużo Panien Młodych Ja świeżo po ślubie- miesiąc. Czekamy na zdjęcia od fotografa właśnie

Powodzenia i radości z przygotowań ślubnych.

[MassieDran]

Ja prawie 4 mies po slubie

Dziewczyny a moze zrobimy pierwsza strone tak jak na innych watkach staraczkowych? Nick, imie, wiek i od kiedy planowane starania?

[Arya90]

Napisane przez MassieDran

Ja prawie 4 mies po slubie

Dziewczyny a moze zrobimy pierwsza strone tak jak na innych watkach staraczkowych? Nick, imie, wiek i od kiedy planowane starania?

Jestem za

[malajaa]

Ania- ja to już jestem zestresowana od samego początku, ciągle tylko grzebie w necie i szukam inspiracji. Z szukaniem sukni dałam sobie już spokój i idę do krawcowej uszyć taką jaka mi się podoba bo wszelkiego rodzaju księżniczki i bezy nie dla mnie, a głównie takie są w salonach. Zaproszenia i wszystkie dekoracje robię sama, zawsze to jakaś oszczędność tym bardziej, że uwielbiam robić takie rzeczy tylko te nauki przedmałżeńskie nam zostały jeszcze, a tak reszta typu ustalenie dokładnego menu i w ogóle całego planu dnia już po nowym roku

MassieDran- jestem na tak

[MassieDran]

My w naszej parafii mielismy fajne nauki - jedno spotkanie z ksiedzem gdzie tak naprawde to tylko podpisal nam sie na kartkach i jedno z babka od kalendarzyka i tyle A no i jeszcze byl dzien skupienia, ale ksiadz ktory to prowadzil byl mega fajny wiec milo to wspominam

No to czekamy na decyzje zalozycielki watku W sumie zamiast wieku moze lepiej podac rocznik, nie trzeba bedzie tego juz potem aktualizowac

[Arya90]

U mnie nie było żadnych nauk. Wstarczył papier o naukach z liceum. I tylko spotkanie z panią od poradni 2x 30 min.

Ja swoje przygotowania wspominam miło i bez stresu. Ostatnie 2-3 dni dużo się działo, ale tak to na pełnym luzie. Może dlatego, że organizowaliśmy wszystko w 1,5 roku czyli duuużo czasu

[Annia26]

Ja na początku października jestem umówiona w salonie w którym też szyją i mogą zrobić z kilku modeli jedną idealną. Mi się bardzo podobają rękawki koronkowe długie, a mało takich sukienek, bezę przymierzyłam tylko jedną, bo zostałam zmuszona
Ja też jestem za tym, aby zrobić pierwszą stronę i faktycznie lepiej wpisać rocznik

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez malajaa

Ania- ja to już jestem zestresowana od samego początku, ciągle tylko grzebie w necie i szukam inspiracji. Z szukaniem sukni dałam sobie już spokój i idę do krawcowej uszyć taką jaka mi się podoba bo wszelkiego rodzaju księżniczki i bezy nie dla mnie, a głównie takie są w salonach. Zaproszenia i wszystkie dekoracje robię sama, zawsze to jakaś oszczędność tym bardziej, że uwielbiam robić takie rzeczy tylko te nauki przedmałżeńskie nam zostały jeszcze, a tak reszta typu ustalenie dokładnego menu i w ogóle całego planu dnia już po nowym roku

MassieDran- jestem na tak

Ja chcę zrobić sama dekorację sali, ale nie mam pomysłu