Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Pokaż wyniki sondy: Czy uderzył Ciebie kiedykolwiek Twój TŻ?
tak 166 13,22%
nie 1 090 86,78%
Głosujący: 1256. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-02-10, 11:44   #61
balbinka27
Raczkowanie
 
Avatar balbinka27
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kołobrzeg - domek
Wiadomości: 480
GG do balbinka27
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

nie nie uderzyl i nigdy by tego nie zrobił. Dopuszczalne dla niego i dla mnie jest tylko kopniak w tyłek na szczęście gdy ide na egzamin i tyle koniec kropka.
balbinka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-10, 11:46   #62
balbinka27
Raczkowanie
 
Avatar balbinka27
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kołobrzeg - domek
Wiadomości: 480
GG do balbinka27
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Cytat:
Napisane przez oshinek
NagaLy nie twierdze że napisałas ze to wszystko jest takie proste. Czasem mam po prostu wrażenie, że niektórzy ludzie tak myślą niestety...
Wiesz co aż spróbuje się dowiedzieć jak na teraz wyglądają te kwestie prawne, ale jeszcze kilka miesięcy temu tak było, bo dowiadywałyśmy się z mamą co nieco.
Ale dzięki za pomoc
powodzenia i Tobie i mamie trzymam kciuki to poprostu jest niedopuszczalne co sie na tym świecie dzieje Pozdrawaim i przesylam buziaczki
balbinka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-10, 11:54   #63
rybkad
Zadomowienie
 
Avatar rybkad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 228
GG do rybkad
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

O kurcze nie wyobrażam sobie, żeby mój TŻ miał mnie uderzyć albo nawet podnieść na mnie głos , w naszym związku on jest troszeczke pod pantoflem , bo chociaż niezbyt słusznej postury ze mnie osóbka to jestem porywcza, zawsze mowie to co mysle a nie raz zdarza mi się go ochrzanić jak na to zasługuje, no i przyznam się, że raz podczas kłótni trzasnęłam go gazetą
Natomiast miałam sytuację, że mój niedoszły mężczyzna chciał mnie uderzyć, na co mój bullterrier złapał go za tyłek i wyszarpał przy okazji pół spodni odsłaniając bieliznę spodnią
Fajnie wyglądało jak dorosłe chłopisko wiało co sił w nogach na parapet
Wtedy mi oczywiście nie było do śmiechu ale teraz wspominam to satysfakcją, mam nadzieję że czegos go to nauczyło i nigdy już nie usiłował przyłożyc kobiecie
rybkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-10, 16:05   #64
sweetes_things
Rozeznanie
 
Avatar sweetes_things
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Mnie nigdy mój TŻ nieuderzył i na to niepozwole !!!!!
Jak na to reagować? (akcja-reakcja). Moim zdaniem trzeba krótko..ja bym z takim skończyła,bo moze sie to powtarzać pare razy,nieczułabym sie bezpiecznie i straciłabym poczucie bezpieczeństwa :/
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE
Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ
Dla ślepych głupców pozostanę taka samA
Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ
Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ
Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM
Taka już jestem..i to właśnie jA
by Sweetes_things
sweetes_things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-11, 18:53   #65
Asia 67
Raczkowanie
 
Avatar Asia 67
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 256
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Niestety mnie się zdarzyło.Było to w obronie córki.Mąż stracił pracę z dnia na dzien.Chodził wściekły na cały boży świat i na siebie.Córka na prośbę męża, aby posprzątala w pokoju odpowiedziała bardzo niegrzecznie.To była przysłowiowa kropka nad i.Wściekł się i uderzył córkę i zrobił by to jeszcze raz gdybym nie stanęla między nim.Oberwałam ja.Zawsze będę bronić swojego dziecka.Obie strony były zaskoczone tym co się stało.Długo nie mogłam wybaczyć mężowi,że podniósł rękę na nasze dziecko i na mnie.Dopiero jak emocje w nas się wyciszyły, mąż poprosił nas o rozmowę.Przeprosił nas i obiecał,że nigdy to się nie powtórzy.Córka też przeprosiła za swoje zachowanie.Od tej pory nigdy się to nie powtórzyło i mam nadzieję,że nie zdarzy, bo oznaczało by to koniec naszego małżeństwa.
Asia 67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-11, 19:27   #66
ciapuszka
Raczkowanie
 
Avatar ciapuszka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 199
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Hehehe .. mój TŻ jest co prawda 2 razy większy ode mnie (ja nie naleze do małych odóbek) ale jestem pewna na 100% że nie udezyłby mnie ani w twarz ani gdziekolwiek ... no chyba że mnie gryzie w zartach :P ale to sie nie liczy bo gryze go mocniej ...
ciapuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-11, 21:19   #67
Audacieux
Wtajemniczenie
 
Avatar Audacieux
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Cytat:
Napisane przez Motylek7
Dziewczyny a ja mam takie pytanko jak poznać że facet byłby w stanie kiedykolwiek uderzyć kobietę? czy są jakieś typowe zachowania? albo czy można to po czymś poznać? nie żebym miała taki problem, bo mój TŻ by mnie nie uderzył tylko tak z ciekawości pytam
Myślę, że nie ma takich wyznaczników, które mówiły by nam, że mężczyzna jest do tego zdolny. Mój facet naprawdę bywa agresywny w stosunku do innych, jest kibicem-hoolsem, zdarzają mu się pobicia itd, ale w stosunku do mnie nigdy nie bywa agresywny.
__________________

Audacieux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-11, 21:58   #68
kapka
Zadomowienie
 
Avatar kapka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 234
Post Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Znam przypadek,że kobieta pozwalała na bicie,łudząc się ,że to ostatni raz.Na szczęście skończyłao się to rozwodem,a ona z tego co wiem wyszła ponownie za mąż za wspaniałego człowieka.Gdyby mój mąż podniósł na mnie ręke to by mnie widział po raz ostatni.pzdr
__________________
powrót do zdrowia..marzenia zaczekają


LIVE,LOVE,LIFT.

:5
kapka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 11:39   #69
agiagi
Przyczajenie
 
Avatar agiagi
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Cytat:
Napisane przez nagaLy
To o czym piszę dzieje się aktualnie i nie ma związku z prawem obowiązującym xx lat temu. Teraz to wygląda inaczej, jeśli złoży się pozwe z powodu znęcania się (i wyraźnie się to zaznaczy) - mieszkanie na pewno zostanie zasądzone kobiecie z dziećmi. Chociaż tyle poszło do przodu.
To przeciez takie proste...sklada sie pozew, na drugi dzien dostaje sie mieszkanie, meza sie wyrzuca...nikt nie mysli o tym, co sie dzieje, jak taki facet otrzymuje pozew do sądu, co sie dzieje potem w domu....ze od otrzymania pozwu conajmniej miesiac sie czeka na PIERWSZA rozprawe!
Co sie dzieje prez ten czas?

Cytat:
W tej chwili są też dostępne różne pomoce dla kobiec i dzieci z maltretowanych rodzin - ale warunek jest jeden - trzeba mieć poświadczenia z interwencji policyjnych czy choćby ze złożonego oświadczenia / obdukcji.
Na około się niestety nie da.
No wlasnie trzeba sobie najpierw uzbierac teczuszke z poswiadczeniami, obdukcjami, a to wszystko trwa i trzeba przez ten czas cierpiec, wlasnie po to, zeby miec dowody! To jest chore! Nie da sie takich spraw zalatwic w tydzien, to sie ciagnie latami! Kobieta bez takich pisemek jest przegrana na wejsciu
A dla maltretowanych rodzin nie ma zadnej pomocy, a jesli juz to jest to pomoc jednorazowa. Co z tego, ze zamkna faceta w areszcie, jak on wyjdzie i znow pobije.
agiagi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 15:31   #70
nagaLy
Zakorzenienie
 
Avatar nagaLy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Agiagi - gdybyś czytała dokładniemoje posty a nie "wyrywkami:" zauważyłabyś, że to co piszę to czyste formalności i że nigdzie nie pisałam, że coś jest proste - wręcz przeciwnie. Jeśli cytujesz moją wypowiedź to proszę, byś najpierw skończyła ją czytać.
nagaLy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 15:59   #71
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 836
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Oczywiscie ze nie uderzył. Nie byłabym z kims kto chociaz raz by mnie uderzył.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 16:17   #72
agiagi
Przyczajenie
 
Avatar agiagi
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Cytat:
Napisane przez nagaLy
Agiagi - gdybyś czytała dokładniemoje posty a nie "wyrywkami:" zauważyłabyś, że to co piszę to czyste formalności i że nigdzie nie pisałam, że coś jest proste - wręcz przeciwnie. Jeśli cytujesz moją wypowiedź to proszę, byś najpierw skończyła ją czytać.
Przeczytalam twoj post 3 razy i nie miej mi za zle, ze tak go odebrałam. Chodzilo mi o to, ze tak latwo jest mowic o rozwiazaniach, o ktorych kazdy, kto jest w takiej sytuacji dobrze wie...ja tez wiem jak sie miota w uczuciach kobieta, ktora ma taki problem i do tego zbyt slaby i podatny na zranienie charakter (mama) Nie potrafiła tak po prostu szybko tego skonczyc.
A kobiety, ktore juz sie zdecydowaly na walke wcale nie maja ulatwionego zadania, bo sądownictwo w Polsce bardzo kuleje niestety.

NagaLy nie chcialam Cie urazic i zapewniam, ze uwaznie wszystko czytam
__________________
Miłośc jest jak naczynie, które raz uszczerbione, nie da się nigdy naprawić...
agiagi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 17:17   #73
nagaLy
Zakorzenienie
 
Avatar nagaLy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

W takim razie zawiodło (nie poraz pierwszy) słowo pisane i zupełnie inaczej odczytałam to, co napisałaś.
Masz rację, że radzić jest łatwo... wiem niestety jak wyglądają tego typu sprawy bo akurat "przypadkiem" studiuję na kierunktu, który tego typu sytuacje przedstawia, omawia i pokazuje możliwe drogi - ale niestety na forum NIC więcej nie mogę jak tylko napisać co wiem - może ktoś skorzysta...
nagaLy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 18:30   #74
Calypso*
Raczkowanie
 
Avatar Calypso*
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 219
GG do Calypso*
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Kwestia uderzenia nie jest chyba taka prosta, o ile na bicie nie chciałabym nigdy pozwolić, o tyle na spoliczkowanie mam nadzieję nigdy nie zasłużyć.
Jest różnica między uderzeniem otwartą dłonią w twarz a uderzeniem pięścią w brzuch albo kopem w tyłek.

W twarz uderza zdradzony, oszukany, totalnie rozczarowany, zraniony, ten, kto nie może zrobić nic więcej...może tylko strzelić po gębe i odejść. I paradoksalnie ten który zadaje cios jest zazwyczaj mniej winny.
Calypso* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-13, 00:03   #75
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Agresja w rodzinie to jedna z najstraszliwszych rzeczy jak może zaistnieć. Zarówno w stosunku do partnera jak i do dzieci (szczególnie do dzieci ) Ponadto wymiar sprawiedliwości wbrew temu co sie mówi nie jest tak skłonny do działania. O tym już wspomniała agiagi. To bardzo trudny i szeroki temat, który chyba odbiega nieco od tematu wątku...

Ja wiem jedno - mężczyzna, który podniósłby na mnie rękę zrobiłby to po raz pierwszy i ostatni. Dla mnie nie ma różnicy między uderzeniem pięścią czy spoliczkowanie. Po to mamy język i rozum aby sie nim posługiwać. Nikt nie ma prawa podnosić na kogoś ręki, bez względu na to co się wydarzyło...
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-13, 17:24   #76
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Wiecie mnie nigdy moj TŻ nie uderzyl. Jednak gdy sie ostro klocilismy, bo on ciagle mowil ze cos zlego zrobilam to wreszcie nie wytrzymalam i uderzylam go w twarz. Nie oddal. Byl raczej zaskoczony. Do tego przepraszal za glupie zachowanie. Ja juz wiem ze on by mnie nigdy nie uderzyl. Po takich klotniach kiedy mialam swoja twarz blisko jego i mowilam zeby jak chce to uderzyl(ogolnie wtedy sie denerwowalismy na siebie) nigdy tego nie zrobil. Mowil tylko ze wolalby mnie przytulic.
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-13, 19:00   #77
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 516
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

mój TŻ mnie nigdy nie uderzył, i wierzę, że tego nie zrobi.
a nawet jeśli, to mimo tego, jak bardzo go kocham, nigdy bym mu tego nie wybaczyła, i oznaczało by to koniec.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-13, 19:22   #78
evangeline
Zakorzenienie
 
Avatar evangeline
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Nie.
__________________
Czekolady i pacierza nie odmawiam.

WYMIANKA

Edytowane przez evangeline
Czas edycji: 2006-05-25 o 09:52
evangeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-13, 22:42   #79
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Gdyby mnie ktos kiedys uderzyl... to moj tatuś go zabije.
TŻ- nigdy w zyciu

Kiedys jakis nabrzdąkany koles podniosl na mnie ręke, i po rozmowie z tatusiem trzeba bylo wzywac pogotowie
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-14, 01:12   #80
bardotka_a
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 460
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Nie i wiem że nigdy tego nie zrobi
A damskimi bokserami gardze
bardotka_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-14, 05:15   #81
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 877
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Cytat:
Napisane przez Calypso*
Kwestia uderzenia nie jest chyba taka prosta, o ile na bicie nie chciałabym nigdy pozwolić, o tyle na spoliczkowanie mam nadzieję nigdy nie zasłużyć.
Jest różnica między uderzeniem otwartą dłonią w twarz a uderzeniem pięścią w brzuch albo kopem w tyłek.

W twarz uderza zdradzony, oszukany, totalnie rozczarowany, zraniony, ten, kto nie może zrobić nic więcej...może tylko strzelić po gębe i odejść. I paradoksalnie ten który zadaje cios jest zazwyczaj mniej winny.
Pieknie napisane.
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-14, 06:02   #82
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

do tej pory nigdy i pokładam w nim takie nadzieje ze przenigdy tego nie zrobi a jakby zrobił- momentalnie straciłby miano TŻ- nieodwracalnie
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-14, 20:06   #83
Sanderek
Wtajemniczenie
 
Avatar Sanderek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bytom / Tarnowskie Góry
Wiadomości: 2 009
GG do Sanderek Send a message via Skype™ to Sanderek
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Cytat:
Napisane przez Voodia


Sanderek, napisz proszę co masz na myśli, bo nie rozumiem.
Byłam kiedyś świadkiem zdarzenie, w którym facet przyłożył swojej dziewczynie a tak właściwie już swojej byłej.

On odszedł od niej z powodów mi nie wiadomych, zresztą to nie ważne, ale w każdym bądź razie, gdy on oświadczył że odchodzi, ona zaczęła łykać tabletki w dużych ilościach, ani prośbą ani groźbą nie pomogło, wiec dostała na opamietanie. Od razu przestała z tabletkami. Nie był to może zbyt grzeczny sposób ale jedyny jaki poskutkował, niestety.
__________________
"Szukaj małej różnicy, która uczyni wielką różnicę w Twoim życiu"
Sanderek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-14, 23:19   #84
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 479
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Nigdy mnie nie uderzył. I nie uderzy, bo to dla niego nie do pomyślenia.
Za to mi się zdarzyło go niechcący walnąć, i to nie jeden raz
Raz dostał z pięty, raz z łokcia, raz z kolana... Ja to taki słoń w składzie porcelany jestem, zero koordynacji oko-kończyna
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-15, 02:02   #85
Ivvonka
Zadomowienie
 
Avatar Ivvonka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Nigdy nie zostalam uderzona. Zawsze bylam przeciwna przemocy. Uwazam, ze sa pewne granice, ktorych nie wolno przekraczac. Uderzenie oznaczaloby koniec mojego zwiazku! Jest to niedopuszczalne i moj TZ o tym wie.

Oboje z TZ mamy duze temperamenty i nasze klotnie sa naprawde gorace Ale uwazam to za lepsze niz "ciche dni", lepiej wydrzec sie na siebie przez 15 minut niz nie odzywac pare dni. Po prostu taka "wloska" z nas para, chociaz doniczki jeszcze nigdy nie polecialy
Ivvonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-15, 15:52   #86
ocia
Raczkowanie
 
Avatar ocia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 67
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

NIGDYn nawet nie potrafi sie ze mna poklucic.
ocia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-15, 17:03   #87
Ewuńka
Rozeznanie
 
Avatar Ewuńka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 728
GG do Ewuńka
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

nawet sobie nie potrafie tego wyobrazic!!
__________________




Ewuńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-25, 10:18   #88
klajdla
Wtajemniczenie
 
Avatar klajdla
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 313
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

Przez 1,5 roku od kiedy jestesmy razem, moj TZ mnie nigdy nie uderzyl i wierze, ze tego nie zrobi. Ale sadze, ze jesli nawet by doszlo do takiej sytuacji to oznaczaloby koniec naszego zwiazku.
klajdla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-25, 10:40   #89
agooolenka
Raczkowanie
 
Avatar agooolenka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 393
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

ojjj nie napewno nie podniósłby na mnie ręki w ogole niewyobrazalna sprawa

nigdy by sie na mnie nie zamierzyl jestem tego tak samo pewna jak tego,jak sie nazywam

a kobiet ktore zyja w wolnych zwiazkach i daja sie bic nie szanuję.
__________________
Teraz już wiem, czym jest miłość.
Wiem, czym jest spokój duszy



Edytowane przez agooolenka
Czas edycji: 2007-03-21 o 18:22
agooolenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-25, 10:42   #90
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Czy uderzył was kiedykolwiek wasz TŻ ?

o, matko, ile razy :d ostatnio jak żywo gestykulował, moja skroń miała bliskie spotkania z pilotem, trzymanym w jego ręce ale chyba częściej on obrywa, ostatnio skacząc mu na plecy źle wymierzyłam ruchy rękami i trochę oberwał w głowę

a poważnie - nigdy specjalnie mnie nie uderzył i gdyby kiedykolwiek spróbował, byłby to automatycznie koniec naszej znajomości. Ale wiem, że jest to coś absolutnie niedopuszczalnego też dla niego.
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-19 14:49:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.