Irenosławy The Best - TRZYDZIESTKA !!! – 30%

[brzydula_81]

Napisane przez yyahyoo

Bry!
nawet nie bede mówić, o której sie położyłam , ale wesoło było to fakt

dzisiaj luźniejszy dzionek to moze do L podjadę... Hmmm...

Jak sie czujesz dzis?

Napisane przez evela28

Haha, no ja myślałam ze taki masz nastoj czaszkowych przed praca.

Nastroj czaszkowy???

[yyahyoo]

Napisane przez brzydula_81

Jak sie czujesz dzis?

gardło nadal kiepsko, ale troche lepiej niz wczoraj, wiec bedę zyc

[gosia261282]

Wczoraj w tk maxx miałam w rękach herbatę o smaku porto
W końcu nie wzięłam, bo mam jeszcze sporo herbat, ale mnie kusiło

[yyahyoo]

Napisane przez gosia261282

Wczoraj w tk maxx miałam w rękach herbatę o smaku porto
W końcu nie wzięłam, bo mam jeszcze sporo herbat, ale mnie kusiło

i brawo Gosia! widze, ze starasz sie pracowac nad zakupoholizmem

[gosia261282]

Napisane przez yyahyoo

i brawo Gosia! widze, ze starasz sie pracowac nad zakupoholizmem

Dzięki

A wiecie co wczoraj zrobiłam. Mierzyłam w lumpku sukienkę na wesele. Taki krótki miała zamek z tyłu, a w dodatku przyciasna. Założyłam z trudem, ale zdejmowanie to był koszmar. Myślałam, że będę kogoś wołać, żeby ją rozciął czy coś, bo nie dam rady zdjąć. W końcu się udało, ale co się namęczyłam, to moje.

[evela28]

Napisane przez gosia261282

Dzięki

A wiecie co wczoraj zrobiłam. Mierzyłam w lumpku sukienkę na wesele. Taki krótki miała zamek z tyłu, a w dodatku przyciasna. Założyłam z trudem, ale zdejmowanie to był koszmar. Myślałam, że będę kogoś wołać, żeby ją rozciął czy coś, bo nie dam rady zdjąć. W końcu się udało, ale co się namęczyłam, to moje.

Haha, tez tak miałam kiedyś.

[brzydula_81]

Napisane przez gosia261282

Dzięki

A wiecie co wczoraj zrobiłam. Mierzyłam w lumpku sukienkę na wesele. Taki krótki miała zamek z tyłu, a w dodatku przyciasna. Założyłam z trudem, ale zdejmowanie to był koszmar. Myślałam, że będę kogoś wołać, żeby ją rozciął czy coś, bo nie dam rady zdjąć. W końcu się udało, ale co się namęczyłam, to moje.

To ja chyba przeoczylam...kiedy to wesele masz? W Polsce? W sumie to tez bym poszla ale nie mam gdzie

[gosia261282]

Napisane przez brzydula_81

To ja chyba przeoczylam...kiedy to wesele masz? W Polsce? W sumie to tez bym poszla ale nie mam gdzie

W Polsce, w czerwcu

[brzydula_81]

Napisane przez gosia261282

W Polsce, w czerwcu

To fajnie

[magnolia79]

Bry

[gosia261282]

Napisane przez brzydula_81

To fajnie

Tak średnio. Obciąży to poważnie nasz budżet.

[brzydula_81]

Napisane przez gosia261282

Tak średnio. Obciąży to poważnie nasz budżet.

To jest ciemna strona wesel

[gosia261282]

Napisane przez brzydula_81

To jest ciemna strona wesel

Wesel jak wesel, specjalnie na 2 dni musimy lecieć do Polski. Wszyscy nie mamy odpowiednich ubrań. Nas jest 5 osób. Szczerze, to najchętniej bym nie leciała.

[brzydula_81]

Napisane przez gosia261282

Wesel jak wesel, specjalnie na 2 dni musimy lecieć do Polski. Wszyscy nie mamy odpowiednich ubrań. Nas jest 5 osób. Szczerze, to najchętniej bym nie leciała.

No racja ((( cala rodzina to sa spore koszty

[gosia261282]

Napisane przez brzydula_81

No racja ((( cala rodzina to sa spore koszty

Do tego wymyślili, że chłopaki mają nieść obrączki, więc dla nich potrzebuję extra garniturki i buty. Na raz. Nie wiem jeszcze co zrobimy. W czerwcu bilety drogie jak szlag.

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Wesel jak wesel, specjalnie na 2 dni musimy lecieć do Polski. Wszyscy nie mamy odpowiednich ubrań. Nas jest 5 osób. Szczerze, to najchętniej bym nie leciała.

A musicie być na tym weselu?
To jest jakas twoja serdeczna kuzynka, macie stały kontakt?

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Tak pytam z ciekawości, bo czesto zaprasza się siódme wody po kisielu... bo rodzina... bo babci siostry wnuczka, bo z chłopakiem trzeba zaprosic... zdecydowanie nie lubię polskich wesel

[gwiazdeczka26]

Pierwsza!!!
Od konca


Yuppieee nowa watek To juz 30-stke mamy??? Dopiero co pamietam, jak bylysmy pelnoletnie. Szok!


Ja juz dzisiaj mam piateczek, bo jutro rano wylot Strasznie sie ciesze.
Cora wczoraj wrocila z Barcelony, bardzo jej sie podobalo.


Mag, o rozmiarach lozka mowilam zanim kupilam przeciez U nas nie ma 160cm, king size materac ma 152 x 202 cm, wiekszy rozmiar to juz jest ogromny 182cm szerokosci.
Dziwne te rozmiary.


Gosia, swietne posciele I sukieneczka extra!

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

A musicie być na tym weselu?
To jest jakas twoja serdeczna kuzynka, macie stały kontakt?

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Tak pytam z ciekawości, bo czesto zaprasza się siódme wody po kisielu... bo rodzina... bo babci siostry wnuczka, bo z chłopakiem trzeba zaprosic... zdecydowanie nie lubię polskich wesel

To jest kuzynka męża. Teściowej siostrzenica. Niby najbliższa rodzina. Oni nie są biedni, ale np. do nas nigdy nie przyjechali, nawet na Wiktorii komunię, bo "to za duże koszty".

[brzydula_81]

Napisane przez gosia261282

To jest kuzynka męża. Teściowej siostrzenica. Niby najbliższa rodzina. Oni nie są biedni, ale np. do nas nigdy nie przyjechali, nawet na Wiktorii komunię, bo "to za duże koszty".

To moze dla Was tez sa wysokie koszty....powinna zrozumiec

[magnolia79]

Gwiazdka no nie pamiętam tych rozmiarów
To dobrze myślałam, ze łóżeczko mniejsze niz 160
A rozmiary faktycznie dziwne

Baw sie cudownie na weselu i nie zapomnij o fotkach dla Iren...

Gosia, czyli dobrze rozumiem, ze jedziecie bo tak wypada?

[yyahyoo]

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja juz dzisiaj mam piateczek, bo jutro rano wylot Strasznie sie ciesze.

a ja Ci zazdroszcze jak nie wiem co!!
Baw sie dobre i rób milion fotek dla n as!

Napisane przez gosia261282

To jest kuzynka męża. Teściowej siostrzenica. Niby najbliższa rodzina. Oni nie są biedni, ale np. do nas nigdy nie przyjechali, nawet na Wiktorii komunię, bo "to za duże koszty".

Gosia - szczerze?? siostrzenica teściowej to juz wg mnie daleka rodzina. No chyba, ze macie jakies bliskie kontakty i częste wizyty/telefony....
Ale ja sie moge nie znac

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

Gosia - szczerze?? siostrzenica teściowej to juz wg mnie daleka rodzina. No chyba, ze macie jakies bliskie kontakty i częste wizyty/telefony....
Ale ja sie moge nie znac

Jasia wyjęłas mi to z ust
Dlatego pytałam sie Gosi czy to jest serdeczna kuzynka?
Czy mają stały kontakt?

[gosia261282]

Napisane przez brzydula_81

To moze dla Was tez sa wysokie koszty....powinna zrozumiec

Będzie obraza majestatu.

Napisane przez magnolia79

Gwiazdka no nie pamiętam tych rozmiarów
To dobrze myślałam, ze łóżeczko mniejsze niz 160
A rozmiary faktycznie dziwne

Baw sie cudownie na weselu i nie zapomnij o fotkach dla Iren...

Gosia, czyli dobrze rozumiem, ze jedziecie bo tak wypada?

Tzn. ja bym od razu powiedziała, że nie przyjedziemy. Koszty to będzie minimum 1000 funtów (5000 zł), kupa kasy. W dodatku to jest rok szkolny. Nawet nie wiem czy Wiki będzie mogła jechać, bo może mieć akurat jakieś egzaminy.
Mąż się uparł, żeby jechać. Ale jeszcze nie wiem jak to będzie.

Napisane przez yyahyoo

a ja Ci zazdroszcze jak nie wiem co!!
Baw sie dobre i rób milion fotek dla n as!


Gosia - szczerze?? siostrzenica teściowej to juz wg mnie daleka rodzina. No chyba, ze macie jakies bliskie kontakty i częste wizyty/telefony....
Ale ja sie moge nie znac

Wiesz, ja z rodziny to mam tylko matkę. Mąż matkę i brata, a zaraz potem jest ciotka i jej córka, więc w sumie jedni z bliższych.

[gwiazdeczka26]

Dzieki dziewczynki, fotki napewno jakies beda


Gosia, ja tez sie zgodze ze jesli to nie jest bliska kuzynka to wcale nie musicie jechac. Kazdy zrozumie, ze koszty dla 5 osobowej rodziny zeby przyleciec z za granicy sa duze.


Ja nie bylam na komunii mojego chrzesniaka z tego powodu. No nie bylo mnie stac na bilet w tym czasie, do tego musialabym leciec tylko na weekend, bo nie dostalam urlopu. Jeszcze prezent... sorry, takie zycie. Wolalam dac mlodemu wiecej kasy w prezencie I on tez z tego faktu byl bardziej zadowolony.

[gosia261282]

Będę męczyć męża, bo serio mi się to nie uśmiecha. I wtedy już nie będziemy mieć kasy nawet na skromne wakacje.

[yyahyoo]

Napisane przez gosia261282

Będę męczyć męża, bo serio mi się to nie uśmiecha. I wtedy już nie będziemy mieć kasy nawet na skromne wakacje.

Gosia myślę, ze trzeba z nim koniecznie pogadac i uświadomic ile to kasy. Moze do niego jakos nie docierają te koszty "poboczne" typu ubrania? Bo ile bilety kosztują to chyba wie...

[brzydula_81]

Napisane przez gosia261282

Będę męczyć męża, bo serio mi się to nie uśmiecha. I wtedy już nie będziemy mieć kasy nawet na skromne wakacje.

No wlasnie
..a ostatecznie moze moglby jechac sam,jesli maja sie obrazic..

Napisane przez yyahyoo

Gosia myślę, ze trzeba z nim koniecznie pogadac i uświadomic ile to kasy. Moze do niego jakos nie docierają te koszty "poboczne" typu ubrania? Bo ile bilety kosztują to chyba wie...

[gosia261282]

Gadałam właśnie przez telefon z mężem i chyba zaczyna się łamać.

[evela28]

Napisane przez gosia261282

To jest kuzynka męża. Teściowej siostrzenica. Niby najbliższa rodzina. Oni nie są biedni, ale np. do nas nigdy nie przyjechali, nawet na Wiktorii komunię, bo "to za duże koszty".

Gosia a jeśli już musielibyście pojechać to może sami, bez dzieciaków.
Wszystkich ubrać to tez jest koszt, podróż i prezent, spać tez musicie gdzieś. No i co zrobić z dzieciaczkami, przecież nie bedą sie bawić do rana.

[Mustique]

zostawić was na jeden wieczór same...

tytuł super.. i oby sie spełniły w pierwszym poście życzenia o realnych spotkaniach! bo ja już chętnie bym sie z wami spotkała!

Gosia, ja też na twoim miejscu bym nie jechała. to kupa kasy- to raz; a dwa dla 5 osobowej rodziny toż to wyprawa jak na biegun! a tylko dwa dni.