Sierpnióweczki 2016! Część VII. - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-23, 09:41   #871
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
My po wizycie. Mlody wystrzelil jak glupi, 6.07 mial 2300, zanosil sie na 3100-3200 w polowie sierpnia. No to dzisiaj juz ma 3100 Oszalal chlopak Glowka juz wyczuwalna, szyjka jest ale taka jakby jej nie bylo , rozwarcie na 1 cm Na pewno nie przenosze, obstawia 2-3 tygodnie max, na kolejna wizyte 8.08 juz zapewne nie dotre
duży chłopak ale nie przesadzaj.. waga 3500-3600 to jak dla mnie norma

Cytat:
Napisane przez LunaLov Pokaż wiadomość
O rany 2 godziny na zakupach i ledwo wlazłam na moje 2 piętro... Masakra! Mąż musiał nas rozpakować...
Iweczka Ja jeden ręcznik zamówiłam na gemini - jakiś baby ono chyba ale nie pamietam za dobrze i jest beznadziejny. Odkształcił się w praniu i jest cienki strasznie, dokupilam więc w ikei 2: jeden niebieski z kapturkiem w kształcie jakiegos zwierza a drugi kremowo bezowy. Do tego mam grube, zwykłe, białe uprane i uprasowane

Mam termin za 10 dni Przeterminuje się??? Jest tu jakaś wróżka?
Dlatego cieszę się, że mam windę Ja sapię już idąc i mówiąc jednocześnie
a czujesz, że cos sie zbliza? Koleżanki już napomknęły w jaki sposób można sobie dopomóc i przyśpieszyć rozwiązanie
Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość

[/COLOR]Dziś 38+0
Byłam na usg >> Mała wazy 3000g, ułożona główkowo, podobno wszystko ok


Ps: apropo gadżetów: starałam sie nie kupować ale czasami człowiek musi bo sie udusi Kosz na pieluszki uważam za zbędny ale kupiłam sobie woreczki pachnące z Rossmanna choć pewnie wystarczylby Jan Niezbędny
:
Gratki za wizytę

Wiem, że kosz na pieluszki to gadżet i to drogi moim zdaniem ale dla mnie niezbędny.. nie wyobrażam sobie latać co chwilę z każdą pieluchą do głównego kosza.. kosz będziemy trzymać w pokoju, dlatego też zależało mi na dyskrecji jego zawartości.. co by jak goście przyjdą nie było czuć zapachu, jak w przypadku normalnego kosza.. Kosz i tak będę wynosić codziennie.. ale to dla mnie komfort..
Woreczki z rosmanna zakupiłam, bo przydadzą się w szpitalu

Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
Dzień dobry W 37+0 tc
Ale dziś cieplutko
W nocy mi się śniło że już urodziłam


Ja juz czekam miesiąc i nie wiem kiedy będą. Napisała że już niedługo



Hihi nie podobało mu się spięcie



Właśnie tego się bałam i zajęłam

Kto wie.. sny się czasem spełniają

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ja to nie pamiętam, kiedy moje uda miały okazję się spotkać w pozycji siedzącej. Siedzę rozkraczona jak robol, a moj brzuch między nogami dotyka podłoza, na którym siedzę.
piona!
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 09:46   #872
Georgia1976
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 192
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
.....
ja własnie ostatnio Cię pytałam dlaczego źle,że Mała się rusza, bo na ostatnim ktg ruszała się prawie non stop i nikt nie mówił,że to źle,więc nie bardzo rozumiem skąd pomysł powtarzania badania na podstawie tego,że dziecko się rusza.. mam nadzieję,że dzisiaj u Ciebie pójdzie sprawniej i wynik będzie zadowlający....
Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
.....
Na dziwnych lekarzy trafiasz. Na ktg dziecko się musi ruszać by ocenić je na prawidłowe. Tylko Cię niepotrzebnie denerwują
No właśnie sama nie wiem o co im chodzi bo jak sie nie ruszała to kazały mi zjeść potem tak szalała tez im sie nie podobało.....
Ta na IP nie widziała w tym nic niepokojącego - bardziej chyba zastanawiała sie co mieli na myśli ci z Medicoveru karząc mi jechać na IP.....
Georgia1976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 09:52   #873
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Hej

Dziś u mnie równy mc do TP
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 10:03   #874
Kasmina
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Hej

Dziś u mnie równy mc do TP
Brawo!! 😃

My wczoraj również próbowaliśmy wygonić Bartka z jego lokum póki co nieskutecznie 😋 mam nadzieję że w ciągu tygodnia coś się rozkręci 😁 dziś ponowimy próbę
Idę coś posprzątać, może poprasuje, potem spacer takie umiarkowane lenistwo
Kasmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 10:03   #875
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Tija wlansie Esik był chyba głównym powodem dlaczego tak mocno sobie ubzdurałam tego psiaka ale Wy juz jakis czas go macie, a miesiąc przed porodem to pewnie bardzo zły pomysł zeby brac małego zwierza

Już po paru miesiącach myślę, że dalibyście radę, jak się przyzwyczaicie do nowej sytuacji.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Dawkowanie jest utrudnione, bo mamusia jest u nas do jutra



:

Ech, szkoda.

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
:



Wiem, że kosz na pieluszki to gadżet i to drogi moim zdaniem ale dla mnie niezbędny.. nie wyobrażam sobie latać co chwilę z każdą pieluchą do głównego kosza.. kosz będziemy trzymać w pokoju, dlatego też zależało mi na dyskrecji jego zawartości.. co by jak goście przyjdą nie było czuć zapachu, jak w przypadku normalnego kosza.. Kosz i tak będę wynosić codziennie.. ale to dla mnie komfort..

Woreczki z rosmanna zakupiłam, bo przydadzą się w szpitalu



D

Zastanawiam się nad takim koszem, chociaż mój TŻ jest przeciwny i twierdzi że będzie latał na śmietnik co chwilę. To niech lata, zobaczymy.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Hej

Dziś u mnie równy mc do TP

super!
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 10:14   #876
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
Mi tez zaczęły palce u rąk puchnąć - generalnie nie widać ale pierścionków już nie zakładam bo mam problem ze zdjęciem, i jak zginam palce to mnie bolą.....



Ale słodziak



To ja ja ja pięknie dziękuję

Brawo za badania

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Dziś 38+0
Byłam na usg >> Mała wazy 3000g, ułożona główkowo, podobno wszystko ok

Potem miałam KTG w Medicoverze >> oczywiscie moja gwiazda znowu sie kręciła i badanie wyszło kijowo >> lekarka drugi raz zaleciła udanie sie na IP, tydz. temu olałam teraz myśle dobra jadę.....
Pojechałam na Żelazną, bo tam jest plan na poród, a tam jakiś sajgon: ze 20 dziewczyn czekających na ktg... Zarejestrowałam sie a po 5 min stwierdziłam, ze jadę na Solec.... A tam plaża.... Na ktg jedna pani, w poczekalni jej mąż, cisza, spokój .... Po 10 min poszłam i ja na badanie.... I co? I moja gwiazda znowu nie współpracuje, znudziło sie dziecko po 10 min i zaczęło sie kręcić na maksa
Wiec wykres taki sam jak w Medicoverze.... Przyszła lekarka (dziecko miłe jakieś) i pyta a co ja tu robię? No to ja historie życia, ze z Medicoveru kazali mi jechać na IP. A czemu? Bo ktg złe. No to ona a czy mam skierowanie? No nie, tylko zalecenie..... No to ona nie wie o co chodzi bo ktg jak ktg, mała sie rusza i tak wyglada jak wyglada .... No to zrobi mi usg....usg ok, przepływy ok, waga ciagle 3kg
No ale ona nie wie co ta lekarka z M miała na myśli i ona mńie zostawi w szpitalu aby robić co 3 godz ktg to sie zobaczy....
No to grzecznie powiedziałam, ze nie chce i, ze mogę przyjechać na kontrolę. No i jutro, tzn dziś w sobotę mam sie tam stawić znowu....

A dziwiła sie położna po diabła kazała mi moja lek robić ktg skoro nic sie nie dzieje i, ze będę sie tylko niepotrzebnie denerwować....
A to chyba jakieś nowe zalecenie, ze po 37tc robić co tydz. Ktg....

No i jak wyszłam z domu po 8 to wróciłam umęczona po 17.... I jak tu człowiek ma wcześniej nie urodzić
Ciekawe co dziś Ci wyjdzie na ktg.
Z tą Żelazną tak jest ze tam tłumy ...i odsylaja często.
Też myślałam o tym szpitalu ale zostaje przy Bielańskim bo tam mam lekarza.

Ja miałam teraz ktg w 35tc2d , następne mam jakoś w 39 tc. No chyba żeby coś się działo to wiadomo. Inaczej powiedział że nie widzi potrzeby...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasmina Pokaż wiadomość
Brawo!! 😃

My wczoraj również próbowaliśmy wygonić Bartka z jego lokum póki co nieskutecznie 😋 mam nadzieję że w ciągu tygodnia coś się rozkręci 😁 dziś ponowimy próbę
Idę coś posprzątać, może poprasuje, potem spacer takie umiarkowane lenistwo
No u Ciebie to juz lada moment mogloby sie cos ruszyc
Kiedy wizyta ??
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 10:22   #877
superhuman
Zadomowienie
 
Avatar superhuman
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 286
Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Tija wlansie Esik był chyba głównym powodem dlaczego tak mocno sobie ubzdurałam tego psiaka ale Wy juz jakis czas go macie, a miesiąc przed porodem to pewnie bardzo zły pomysł zeby brac małego zwierza


Co mam Ci powiedzieć... Ja tez chorowałam
Na zwierza... Moj pies był szczeniakiem niespełna rok temu i jest nim w sumie do dzisiaj... Dopiero kończy 11miesiecy. W sumie rok bedxie miał 25.08 czyli tak jak ja TP. Jak go wzięliśmy (w listopadzie) to zostawał na 8h sam w domu wiec tez inaczej wracać po tylu godzinach i zbierać kupy i siki i uszkodzone sprzęty a inaczej siedzieć w domu cały czas i byc ze tak powiem na bieżąco. Tylko czy będziesz miała sile sie schylać i zajmować takim rozrabiakiem? W nocy tez wychodziliśmy najgorzej było nauczyć czystości. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale rączej poczekała chociaż te pare miesięcy, moze pół roku? I wtedy? Bo fajnie jak sie dzieciątko chowa razem ze zwierzakiem i moze to bedzie odpowiedni moment bo juz bedzie wiecej kumalo no i wy juz bedziecie, ze tak powiem ogarnięci w pewien sposób. Tylko jeśli po roku wrócisz do pracy to półroczny pies jeszcze jest młody i głupi... Ciężka decyzja.

A ja jestem podłamana... Lekarka powiedziała ze moze byc to tętniak u TZ. I ze wstępnych informacji ma byc do piątku. Także siedzę w domu i rycze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
superhuman jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-23, 10:55   #878
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Tija wlansie Esik był chyba głównym powodem dlaczego tak mocno sobie ubzdurałam tego psiaka ale Wy juz jakis czas go macie, a miesiąc przed porodem to pewnie bardzo zły pomysł zeby brac małego zwierza


To ja chce delikatnie zauważyć ze opieka nad kotem to co innego niż nad szczeniakiem. Szczeniaka trzeba wyprowadzać na dwór kota, niekoniecznie.


Wysłane za pomocą magii
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 11:01   #879
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Coś tej nocy ciekawe sny miałyśmy mi też się śniło że urodziłam i TŻ się kłócił że będzie kąpał Zuzię raz na trzy dni bo częściej to bez sensu
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 11:06   #880
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
No właśnie sama nie wiem o co im chodzi bo jak sie nie ruszała to kazały mi zjeść potem tak szalała tez im sie nie podobało.....
Ta na IP nie widziała w tym nic niepokojącego - bardziej chyba zastanawiała sie co mieli na myśli ci z Medicoveru karząc mi jechać na IP.....
Dobrze, że jest wsio ok, a dziwnymi zasadami się nie przejmuj

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Hej

Dziś u mnie równy mc do TP


Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
A ja jestem podłamana... Lekarka powiedziała ze moze byc to tętniak u TZ. I ze wstępnych informacji ma byc do piątku. Także siedzę w domu i rycze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ojej Oby to nie był tętniak

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
To ja chce delikatnie zauważyć ze opieka nad kotem to co innego niż nad szczeniakiem. Szczeniaka trzeba wyprowadzać na dwór kota, niekoniecznie.


Wysłane za pomocą magii
Co racja to racja
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 11:15   #881
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Afrodita, z tym, ze takim tempem, to jesli doczeka tych 3 tygodni a nie 2 to mize kolejny kg przybyc, a wtedy juz sie robia ponad 4 kg jak tak szaleje We wtorek jest donoszony i beda seksy i mycie okien I spacery i inne takie :P



Superhuman, wiem ze takie info potrafi podlamac (u mojej bratowej bylo podejrzenia raka szyjki macicy, na szczescie to nie byl rak, ale wiadomo, ze lekarz o takiej mozliwosci tez musial poinformowac), ale postaraj sie spokojnie podejsc do temstu i poczekac na pewna i ostateczna diagnoze. Niestety ale lubia w szpitalach zaczynac od najgorszych opcji, nasieja strachu a pozniej sie okazuje, ze na cale szczescie czlowiek sie tylko niepotrzebnie nastresowal. Dodatkowo u Ciebie teraz nadmierny stres niewskazany, wiec postaraj sie w miare spokojnie doczekac pewnej diagnozy



Krefetka, dzieki, ze to napisalas, bo ja nie chcialam, zeby nie byli, ze demonizuje cxy cos

Wyprowadzac i to na poczatku na kazde podejrzenie, ze chce siku/kupe, czyli jesli jestes w domu to tak co pol godziny. W miedzyczasie sprzatac te, ktore juz zrobil w domu. A to i tak dopiero po wszystkuch szczepieniach, bo do ostatniego nie moze miwc kontsktu z innymi psami i ich siuskami/kupami (chyba, ze ma sie pewnosc, ze sa i zaszczepione i odrobaczone). I dlugie spacery (ilosciowo w zaleznosci od temperamentu psiaka ) wpisuja sie w codzienny plan do jego poznej starosci

Tz odkad przestalam wychodzic z psem na spacery (dziad potrafi czasem szarpnac i skonczylo sie to juz kilka razy mega bolem brzucha) tylko na szybkie siku i spacery sa na jego glowie uznal, ze mialam racje z psem jak go zniechecalam uwielbiam te mordy wlochate, daja naprawde mega duzo radosci i frajdy, ale moj Tz np byl swiecie przekonany, ze to latwiejsze w obsludze taaa, dlatego wlasnie sie kisze u rodzicow i mam w sumie 4 psy na glowie i mam ochote je zastrzelic...
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-23, 11:27   #882
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Co mam Ci powiedzieć... Ja tez chorowałam
Na zwierza... Moj pies był szczeniakiem niespełna rok temu i jest nim w sumie do dzisiaj... Dopiero kończy 11miesiecy. W sumie rok bedxie miał 25.08 czyli tak jak ja TP. Jak go wzięliśmy (w listopadzie) to zostawał na 8h sam w domu wiec tez inaczej wracać po tylu godzinach i zbierać kupy i siki i uszkodzone sprzęty a inaczej siedzieć w domu cały czas i byc ze tak powiem na bieżąco. Tylko czy będziesz miała sile sie schylać i zajmować takim rozrabiakiem? W nocy tez wychodziliśmy najgorzej było nauczyć czystości. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale rączej poczekała chociaż te pare miesięcy, moze pół roku? I wtedy? Bo fajnie jak sie dzieciątko chowa razem ze zwierzakiem i moze to bedzie odpowiedni moment bo juz bedzie wiecej kumalo no i wy juz bedziecie, ze tak powiem ogarnięci w pewien sposób. Tylko jeśli po roku wrócisz do pracy to półroczny pies jeszcze jest młody i głupi... Ciężka decyzja.

A ja jestem podłamana... Lekarka powiedziała ze moze byc to tętniak u TZ. I ze wstępnych informacji ma byc do piątku. Także siedzę w domu i rycze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Trzymam kciuki, żeby to nie był tętniak, na pewno lekarka poinformowała o gorszych możliwościach, ale po to ta diagnostyka, aby to dokładnie ustalić, więc trzeba być dobrej myśli. Trzymaj się.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Afrodita, z tym, ze takim tempem, to jesli doczeka tych 3 tygodni a nie 2 to mize kolejny kg przybyc, a wtedy juz sie robia ponad 4 kg jak tak szaleje We wtorek jest donoszony i beda seksy i mycie okien I spacery i inne takie :P



Superhuman, wiem ze takie info potrafi podlamac (u mojej bratowej bylo podejrzenia raka szyjki macicy, na szczescie to nie byl rak, ale wiadomo, ze lekarz o takiej mozliwosci tez musial poinformowac), ale postaraj sie spokojnie podejsc do temstu i poczekac na pewna i ostateczna diagnoze. Niestety ale lubia w szpitalach zaczynac od najgorszych opcji, nasieja strachu a pozniej sie okazuje, ze na cale szczescie czlowiek sie tylko niepotrzebnie nastresowal. Dodatkowo u Ciebie teraz nadmierny stres niewskazany, wiec postaraj sie w miare spokojnie doczekac pewnej diagnozy



Krefetka, dzieki, ze to napisalas, bo ja nie chcialam, zeby nie byli, ze demonizuje cxy cos

Wyprowadzac i to na poczatku na kazde podejrzenie, ze chce siku/kupe, czyli jesli jestes w domu to tak co pol godziny. W miedzyczasie sprzatac te, ktore juz zrobil w domu. A to i tak dopiero po wszystkuch szczepieniach, bo do ostatniego nie moze miwc kontsktu z innymi psami i ich siuskami/kupami (chyba, ze ma sie pewnosc, ze sa i zaszczepione i odrobaczone). I dlugie spacery (ilosciowo w zaleznosci od temperamentu psiaka ) wpisuja sie w codzienny plan do jego poznej starosci

Tz odkad przestalam wychodzic z psem na spacery (dziad potrafi czasem szarpnac i skonczylo sie to juz kilka razy mega bolem brzucha) tylko na szybkie siku i spacery sa na jego glowie uznal, ze mialam racje z psem jak go zniechecalam uwielbiam te mordy wlochate, daja naprawde mega duzo radosci i frajdy, ale moj Tz np byl swiecie przekonany, ze to latwiejsze w obsludze taaa, dlatego wlasnie sie kisze u rodzicow i mam w sumie 4 psy na glowie i mam ochote je zastrzelic...

Ja też uwielbiam psy, ale nie wiem czy dałabym radę mieć własnego, jestem taka leniwa, do tego mam słabe opcje spacerowe w pobliżu mieszkania. Może kiedyś, w wymarzonym domu z ogródkiem. ;P Moi rodzice mają psa i to jest na razie wystarczające.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 11:41   #883
gosiaczkam
Raczkowanie
 
Avatar gosiaczkam
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: DE/Krk
Wiadomości: 295
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Co mam Ci powiedzieć... Ja tez chorowałam
Na zwierza... Moj pies był szczeniakiem niespełna rok temu i jest nim w sumie do dzisiaj... Dopiero kończy 11miesiecy. W sumie rok bedxie miał 25.08 czyli tak jak ja TP. Jak go wzięliśmy (w listopadzie) to zostawał na 8h sam w domu wiec tez inaczej wracać po tylu godzinach i zbierać kupy i siki i uszkodzone sprzęty a inaczej siedzieć w domu cały czas i byc ze tak powiem na bieżąco. Tylko czy będziesz miała sile sie schylać i zajmować takim rozrabiakiem? W nocy tez wychodziliśmy najgorzej było nauczyć czystości. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale rączej poczekała chociaż te pare miesięcy, moze pół roku? I wtedy? Bo fajnie jak sie dzieciątko chowa razem ze zwierzakiem i moze to bedzie odpowiedni moment bo juz bedzie wiecej kumalo no i wy juz bedziecie, ze tak powiem ogarnięci w pewien sposób. Tylko jeśli po roku wrócisz do pracy to półroczny pies jeszcze jest młody i głupi... Ciężka decyzja.

A ja jestem podłamana... Lekarka powiedziała ze moze byc to tętniak u TZ. I ze wstępnych informacji ma byc do piątku. Także siedzę w domu i rycze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Trzymam kciuki żeby okazało się ze to coś mało poważnego a nie tętniak. dużo sił Wam życze
gosiaczkam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 11:43   #884
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Co mam Ci powiedzieć... Ja tez chorowałam
Na zwierza... Moj pies był szczeniakiem niespełna rok temu i jest nim w sumie do dzisiaj... Dopiero kończy 11miesiecy. W sumie rok bedxie miał 25.08 czyli tak jak ja TP. Jak go wzięliśmy (w listopadzie) to zostawał na 8h sam w domu wiec tez inaczej wracać po tylu godzinach i zbierać kupy i siki i uszkodzone sprzęty a inaczej siedzieć w domu cały czas i byc ze tak powiem na bieżąco. Tylko czy będziesz miała sile sie schylać i zajmować takim rozrabiakiem? W nocy tez wychodziliśmy najgorzej było nauczyć czystości. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale rączej poczekała chociaż te pare miesięcy, moze pół roku? I wtedy? Bo fajnie jak sie dzieciątko chowa razem ze zwierzakiem i moze to bedzie odpowiedni moment bo juz bedzie wiecej kumalo no i wy juz bedziecie, ze tak powiem ogarnięci w pewien sposób. Tylko jeśli po roku wrócisz do pracy to półroczny pies jeszcze jest młody i głupi... Ciężka decyzja.

A ja jestem podłamana... Lekarka powiedziała ze moze byc to tętniak u TZ. I ze wstępnych informacji ma byc do piątku. Także siedzę w domu i rycze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja planuje wrócic do pracy po pol roku juz, także chyba sie wstrzymamy jakis czas....chociaż oboje bardzo byśmy chcieli pieska i w sumie plan był kupic pieska, a nagle sie okazało ze bedziemy miec dzidziusia
Bardzo Ci wspolczuje nerwow i smutków trzymam kciuki zeby to nie był jednak tętniak
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 11:54   #885
superhuman
Zadomowienie
 
Avatar superhuman
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 286
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Afrodita, z tym, ze takim tempem, to jesli doczeka tych 3 tygodni a nie 2 to mize kolejny kg przybyc, a wtedy juz sie robia ponad 4 kg jak tak szaleje We wtorek jest donoszony i beda seksy i mycie okien I spacery i inne takie :P



Superhuman, wiem ze takie info potrafi podlamac (u mojej bratowej bylo podejrzenia raka szyjki macicy, na szczescie to nie byl rak, ale wiadomo, ze lekarz o takiej mozliwosci tez musial poinformowac), ale postaraj sie spokojnie podejsc do temstu i poczekac na pewna i ostateczna diagnoze. Niestety ale lubia w szpitalach zaczynac od najgorszych opcji, nasieja strachu a pozniej sie okazuje, ze na cale szczescie czlowiek sie tylko niepotrzebnie nastresowal. Dodatkowo u Ciebie teraz nadmierny stres niewskazany, wiec postaraj sie w miare spokojnie doczekac pewnej diagnozy



Krefetka, dzieki, ze to napisalas, bo ja nie chcialam, zeby nie byli, ze demonizuje cxy cos

Wyprowadzac i to na poczatku na kazde podejrzenie, ze chce siku/kupe, czyli jesli jestes w domu to tak co pol godziny. W miedzyczasie sprzatac te, ktore juz zrobil w domu. A to i tak dopiero po wszystkuch szczepieniach, bo do ostatniego nie moze miwc kontsktu z innymi psami i ich siuskami/kupami (chyba, ze ma sie pewnosc, ze sa i zaszczepione i odrobaczone). I dlugie spacery (ilosciowo w zaleznosci od temperamentu psiaka ) wpisuja sie w codzienny plan do jego poznej starosci

Tz odkad przestalam wychodzic z psem na spacery (dziad potrafi czasem szarpnac i skonczylo sie to juz kilka razy mega bolem brzucha) tylko na szybkie siku i spacery sa na jego glowie uznal, ze mialam racje z psem jak go zniechecalam uwielbiam te mordy wlochate, daja naprawde mega duzo radosci i frajdy, ale moj Tz np byl swiecie przekonany, ze to latwiejsze w obsludze taaa, dlatego wlasnie sie kisze u rodzicow i mam w sumie 4 psy na glowie i mam ochote je zastrzelic...


Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki, żeby to nie był tętniak, na pewno lekarka poinformowała o gorszych możliwościach, ale po to ta diagnostyka, aby to dokładnie ustalić, więc trzeba być dobrej myśli. Trzymaj się.




Ja też uwielbiam psy, ale nie wiem czy dałabym radę mieć własnego, jestem taka leniwa, do tego mam słabe opcje spacerowe w pobliżu mieszkania. Może kiedyś, w wymarzonym domu z ogródkiem. ;P Moi rodzice mają psa i to jest na razie wystarczające.


Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki żeby okazało się ze to coś mało poważnego a nie tętniak. dużo sił Wam życze


Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja planuje wrócic do pracy po pol roku juz, także chyba sie wstrzymamy jakis czas....chociaż oboje bardzo byśmy chcieli pieska i w sumie plan był kupic pieska, a nagle sie okazało ze bedziemy miec dzidziusia
Bardzo Ci wspolczuje nerwow i smutków trzymam kciuki zeby to nie był jednak tętniak


Dzięki dziewczyny zasłona otuchy wiem, ze musze byc silna teraz. Wczoraj miałam mega słaby wieczór jak wróciłam i siedziałam sama to popłynęło ze mnie. Nie chce przy TZ pokazywać bo wiem, ze on tez na pewno jest podłamany ta informacja a nie chce by sie to pogłębiło. Mamy dla kogo teraz walczyć i byc silnymi. Staram sie myślec pozytywnie dopóki przynajmniej nie ma jakichś bardZiej konkretnych badań ale wkurza mnie, ze lekarz moze rzucić taka diagnozę bez 100% pewności i człowiekowi juz życie przed oczami ucieka i ma 1000mysli co dalej... Mam nadzieje, ze szybko sie dowiemy co i jak bo najgorsza jest ta niepewność. Nie mogę tez przecież teraz z tego stresu urodzić bo w ogóle bedzie tragedia on w szpitalu ja w szpitalu... Czuje, ze główka u małej juz sie chyba kieruje centralnie w dół bo czkawka dzisiaj na wysokości łona a ostatnio jeszcze po prawej stronie brzucha. Wezme psa na spacer idę zrobic jakieś naleśniki i po drodze musze zrobic jakiejś zakupy bo marne jedzenie i jade trochę posiedzimy na ławeczce chociaż bo na oddział sie nie pakuje nawet....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
superhuman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 12:26   #886
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ta, fajnie, pogięło go konkret On miał tyle przy porodzie ważyć! A póki co z przewidywanych 3000-3200 rozrósł się na 3500-3600



No przypadkowo chyba się w nią wepchnę



Dobrze, że się jeszcze poradziłaś, bo za jakieś 2-3 miesiące szukałabyś sposobu, jak się zabić
No weź, ja zazdroszczę tym, których TŻom spadło właśnie Bo mi spadło dość mocno w ciąży, a temu gadowi ni cholery, wypracowanie kompromisu nie było łatwe



Zaszalał, aż za bardzo Ja w sumie też - skromne 96 kg



Pieluszki to ja bym mogła non stop kupować Nie wiem czemu, ale nie wyjdę z głupiego pepco chociażby bez co najmniej jednej Ty gadżeciaro

Mój gin to na ilość bakterii w moczu w ogóle bierze straszną poprawkę, bo stwierdził, że zazwyczaj te pojemniki leżą tyle czasu w cieple (w szczególności jak ostatnio takie upały były), że te bakterie się tam wyhodują choćby nie wiem co.

Miałam pobierany wymaz na gbs - z obu dziurek, powiem szczerze, że z pochwy strasznie nieprzyjemne, jak do cytologii, a bardzo tego nie lubię , z drugiej patyczkiem takim jak do uszu długim (wiecie na pewno o jaki chodzi) i nie było to nic strasznego, pomimo, że okrutnie nie lubię gmerania w tamtych okolicach
Obym miała podobne odczucia z pobierania gbs jak Ty

Może tak jest z pojemniczkami ale fakt taki, że kubeczki leżały razem (zeszłotygodniowy i przedwczorajszy) i przed kuracja uroseptem bakteria liczne a po bardzo nieliczne

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Dzień dobry!


To przybij pionę, ważymy bardzo podobnie....
Tyle piszecie o tym wymazie, a ja prawie w ogóle tego pobierania nie odczułam.


Ja też obrączkę zdjęłam jakiś miesiąc temu...
za udane USG i wagę .

TŻet zawiózł Natalkę dziadkom bo umówiłam te korki z poprawki dziś na 8, umyłam podłogi bo się lepiły już gdzieniegdzie , potem chcę jechać na zakupy, dokupić bielizny sobie i jakieś inne pierdoły do szpitala.
Dzwonił przed chwilą do mnie TŻet, że coś z nim się dzieje niedobrego, uciska go w klatce piersiowej, oddechu nie może złapać, już nie wiem jak mu tłumaczyć, on całymi dniami tylko na kawie, powerach i papierosach jedzie . Ostatnio nawet po przytulankach aż się złapał za serce (jestem dobra, wiem ale nie aż tak), uważam że jak już teraz takie cyrki się dzieją to co to będzie za 10 lat....
Lecę pod prysznic
Mój kiedyś też tak dużo pił tych energetyków + kawy i miał identyczną sytuację. Od kiedy odstawił ciśnienie mu spadło i zero takich problemów.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Czesc
Ale dzisiaj u mnie cudowne ochlodzenie choc w nocy na nagusa przy otwartych oknach spalismy
Wczorajsza sesja mega meczaca, ale podobno cos z tego bedzie tylko ja nie mam sie co spodziewac zdjec juz dzis jak np. Orange troche na nie poczekam :P
Co do gadzetow, to ja tez troche jestem, ale nardziej moj Tz :P ale skoro stac kazda z nas na udogodnienia, to dlaczego nie korzystac?
Milego dnia
Ma się te znajomości

Ja też uwielbiam spać nago ale teraz musze miec wkładkę więc majty są obowiązkowe
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 12:34   #887
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny zasłona otuchy wiem, ze musze byc silna teraz. Wczoraj miałam mega słaby wieczór jak wróciłam i siedziałam sama to popłynęło ze mnie. Nie chce przy TZ pokazywać bo wiem, ze on tez na pewno jest podłamany ta informacja a nie chce by sie to pogłębiło. Mamy dla kogo teraz walczyć i byc silnymi. Staram sie myślec pozytywnie dopóki przynajmniej nie ma jakichś bardZiej konkretnych badań ale wkurza mnie, ze lekarz moze rzucić taka diagnozę bez 100% pewności i człowiekowi juz życie przed oczami ucieka i ma 1000mysli co dalej... Mam nadzieje, ze szybko sie dowiemy co i jak bo najgorsza jest ta niepewność. Nie mogę tez przecież teraz z tego stresu urodzić bo w ogóle bedzie tragedia on w szpitalu ja w szpitalu... Czuje, ze główka u małej juz sie chyba kieruje centralnie w dół bo czkawka dzisiaj na wysokości łona a ostatnio jeszcze po prawej stronie brzucha. Wezme psa na spacer idę zrobic jakieś naleśniki i po drodze musze zrobic jakiejś zakupy bo marne jedzenie i jade trochę posiedzimy na ławeczce chociaż bo na oddział sie nie pakuje nawet....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No lekarze zawsze tak robią. Pisałam Wam tu kiedyś o epizodzie mojego męża z utratą przytomności. Kiedy trafił na neurologię, to też usłyszeliśmy, ze to początek padaczki, guz mózgu itd. Na tym to chyba polega, stawiają kilka potencjalnych diagnoz i po kolei wykluczają. Ja też płakałam całe wieczory i noce, w szpitalu się trzymałam (Ty zaraz rodzisz, my byliśmy kilka dni przed slubem). W końcu wykluczyli mu te negatywne scenariusze i wypuścili go do domu, nic mu nie było życzę, żeby i u Was tak się to zakończyło.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 13:10   #888
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Co mam Ci powiedzieć... Ja tez chorowałam
Na zwierza... Moj pies był szczeniakiem niespełna rok temu i jest nim w sumie do dzisiaj... Dopiero kończy 11miesiecy. W sumie rok bedxie miał 25.08 czyli tak jak ja TP. Jak go wzięliśmy (w listopadzie) to zostawał na 8h sam w domu wiec tez inaczej wracać po tylu godzinach i zbierać kupy i siki i uszkodzone sprzęty a inaczej siedzieć w domu cały czas i byc ze tak powiem na bieżąco. Tylko czy będziesz miała sile sie schylać i zajmować takim rozrabiakiem? W nocy tez wychodziliśmy najgorzej było nauczyć czystości. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale rączej poczekała chociaż te pare miesięcy, moze pół roku? I wtedy? Bo fajnie jak sie dzieciątko chowa razem ze zwierzakiem i moze to bedzie odpowiedni moment bo juz bedzie wiecej kumalo no i wy juz bedziecie, ze tak powiem ogarnięci w pewien sposób. Tylko jeśli po roku wrócisz do pracy to półroczny pies jeszcze jest młody i głupi... Ciężka decyzja.

A ja jestem podłamana... Lekarka powiedziała ze moze byc to tętniak u TZ. I ze wstępnych informacji ma byc do piątku. Także siedzę w domu i rycze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Biedna widzialam Twoj nastepny post, zaczekajcie tak jak mowisz na diagnoze i okaze sie ze wszystko bedzie dobrze!





Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Coś tej nocy ciekawe sny miałyśmy mi też się śniło że urodziłam i TŻ się kłócił że będzie kąpał Zuzię raz na trzy dni bo częściej to bez sensu
Haha
Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
Ma się te znajomości

Ja też uwielbiam spać nago ale teraz musze miec wkładkę więc majty są obowiązkowe
U nas niby tez znajomy ale sezon slubny w pelni, wiec sie chlopakowi nie dziwie, ze musi tez inne rzeczy ogarnac

A u mnie majty tez byly :P
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 13:34   #889
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Coś tej nocy ciekawe sny miałyśmy mi też się śniło że urodziłam i TŻ się kłócił że będzie kąpał Zuzię raz na trzy dni bo częściej to bez sensu


---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Co mam Ci powiedzieć... Ja tez chorowałam
Na zwierza... Moj pies był szczeniakiem niespełna rok temu i jest nim w sumie do dzisiaj... Dopiero kończy 11miesiecy. W sumie rok bedxie miał 25.08 czyli tak jak ja TP. Jak go wzięliśmy (w listopadzie) to zostawał na 8h sam w domu wiec tez inaczej wracać po tylu godzinach i zbierać kupy i siki i uszkodzone sprzęty a inaczej siedzieć w domu cały czas i byc ze tak powiem na bieżąco. Tylko czy będziesz miała sile sie schylać i zajmować takim rozrabiakiem? W nocy tez wychodziliśmy najgorzej było nauczyć czystości. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale rączej poczekała chociaż te pare miesięcy, moze pół roku? I wtedy? Bo fajnie jak sie dzieciątko chowa razem ze zwierzakiem i moze to bedzie odpowiedni moment bo juz bedzie wiecej kumalo no i wy juz bedziecie, ze tak powiem ogarnięci w pewien sposób. Tylko jeśli po roku wrócisz do pracy to półroczny pies jeszcze jest młody i głupi... Ciężka decyzja.

A ja jestem podłamana... Lekarka powiedziała ze moze byc to tętniak u TZ. I ze wstępnych informacji ma byc do piątku. Także siedzę w domu i rycze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
O matko
To na pewno nie to ! Bądź dobrej myśli.
Ściskam i dużo zdrówka życzę dla tż
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-23, 14:04   #890
Kasmina
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Ciekawe co dziś Ci wyjdzie na ktg.
Z tą Żelazną tak jest ze tam tłumy ...i odsylaja często.
Też myślałam o tym szpitalu ale zostaje przy Bielańskim bo tam mam lekarza.

Ja miałam teraz ktg w 35tc2d , następne mam jakoś w 39 tc. No chyba żeby coś się działo to wiadomo. Inaczej powiedział że nie widzi potrzeby...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------



No u Ciebie to juz lada moment mogloby sie cos ruszyc
Kiedy wizyta ??
Jutro Ktg, jeśli będzie ok to wizyta 1.08 i wtedy dostane skierowanie do szpitala na 9.08, a jeśli wyjdzie coś niepokojącego to wizyta pojutrze
Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Co mam Ci powiedzieć... Ja tez chorowałam
Na zwierza... Moj pies był szczeniakiem niespełna rok temu i jest nim w sumie do dzisiaj... Dopiero kończy 11miesiecy. W sumie rok bedxie miał 25.08 czyli tak jak ja TP. Jak go wzięliśmy (w listopadzie) to zostawał na 8h sam w domu wiec tez inaczej wracać po tylu godzinach i zbierać kupy i siki i uszkodzone sprzęty a inaczej siedzieć w domu cały czas i byc ze tak powiem na bieżąco. Tylko czy będziesz miała sile sie schylać i zajmować takim rozrabiakiem? W nocy tez wychodziliśmy najgorzej było nauczyć czystości. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale rączej poczekała chociaż te pare miesięcy, moze pół roku? I wtedy? Bo fajnie jak sie dzieciątko chowa razem ze zwierzakiem i moze to bedzie odpowiedni moment bo juz bedzie wiecej kumalo no i wy juz bedziecie, ze tak powiem ogarnięci w pewien sposób. Tylko jeśli po roku wrócisz do pracy to półroczny pies jeszcze jest młody i głupi... Ciężka decyzja.

A ja jestem podłamana... Lekarka powiedziała ze moze byc to tętniak u TZ. I ze wstępnych informacji ma byc do piątku. Także siedzę w domu i rycze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Będzie dobrze
Kasmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 14:36   #891
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny zasłona otuchy wiem, ze musze byc silna teraz. Wczoraj miałam mega słaby wieczór jak wróciłam i siedziałam sama to popłynęło ze mnie. Nie chce przy TZ pokazywać bo wiem, ze on tez na pewno jest podłamany ta informacja a nie chce by sie to pogłębiło. Mamy dla kogo teraz walczyć i byc silnymi. Staram sie myślec pozytywnie dopóki przynajmniej nie ma jakichś bardZiej konkretnych badań ale wkurza mnie, ze lekarz moze rzucić taka diagnozę bez 100% pewności i człowiekowi juz życie przed oczami ucieka i ma 1000mysli co dalej... Mam nadzieje, ze szybko sie dowiemy co i jak bo najgorsza jest ta niepewność. Nie mogę tez przecież teraz z tego stresu urodzić bo w ogóle bedzie tragedia on w szpitalu ja w szpitalu... Czuje, ze główka u małej juz sie chyba kieruje centralnie w dół bo czkawka dzisiaj na wysokości łona a ostatnio jeszcze po prawej stronie brzucha. Wezme psa na spacer idę zrobic jakieś naleśniki i po drodze musze zrobic jakiejś zakupy bo marne jedzenie i jade trochę posiedzimy na ławeczce chociaż bo na oddział sie nie pakuje nawet....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oby szybko były wyniki i dobre wiadomości od lekarzy.

Cytat:
Napisane przez Kasmina Pokaż wiadomość
Jutro Ktg, jeśli będzie ok to wizyta 1.08 i wtedy dostane skierowanie do szpitala na 9.08, a jeśli wyjdzie coś niepokojącego to wizyta pojutrze





Będzie dobrze

Powodzenia na ktg.


Ale gorąc, mąż wywiózł mnie z klimatyzowanego domu na działkę teściów, bo chciał umyć samochód, ale na szczęście znalazłam dobre miejsce do siedzenia w cieniu. :P
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 15:09   #892
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Jejku taki upał u nas... stopy mam mega spuchnięte, ogarnęłam w domu kuchnie i na tym skończyłam bo ledwo chodzę. Miałam przygotować szafę na Janka rzeczy a tu siły mnie opuściły i leżę w wyrze czekając aż wrócą
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 15:21   #893
Georgia1976
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 192
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
....
Wiem, że kosz na pieluszki to gadżet i to drogi moim zdaniem ale dla mnie niezbędny.. nie wyobrażam sobie latać co chwilę z każdą pieluchą do głównego kosza.. kosz będziemy trzymać w pokoju, dlatego też zależało mi na dyskrecji jego zawartości.. co by jak goście przyjdą nie było czuć zapachu, jak w przypadku normalnego kosza.. Kosz i tak będę wynosić codziennie.. ale to dla mnie komfort..
Woreczki z rosmanna zakupiłam, bo przydadzą się w szpitalu
....D
Zbędny oczywiscie dla mnie - przy nie dużym mieszkaniu zaniesienie do kosza w kuchni nie jest problemem Jak postawię worki pod drzwiami to TŻ wracając z pracy bez dyskusji grzecznie wynosi.... Oczywiscie kto wie co będzie jeśli będzie miał latać codziennie - moze wtedy i u nas kosz na pieluszki okaże sie niezbędny życie wszystko zweryfikuje....
Każda z nas ma swoje potrzeby, wyobrażenia czy tez po prostu zachcianki
A zachcianek u mnie to akurat bez liku
Wczoraj np. zakupiłam torbę La Millou tylko dlatego, ze strasznie mi sie wzór podoba - uważam ją za całkowicie zbędną no ale co będę sobie odmawiać

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny zasłona otuchy wiem, ze musze byc silna teraz. Wczoraj miałam mega słaby wieczór jak wróciłam i siedziałam sama to popłynęło ze mnie. Nie chce przy TZ pokazywać bo wiem, ze on tez na pewno jest podłamany ta informacja a nie chce by sie to pogłębiło. Mamy dla kogo teraz walczyć i byc silnymi. Staram sie myślec pozytywnie dopóki przynajmniej nie ma jakichś bardZiej konkretnych badań ale wkurza mnie, ze lekarz moze rzucić taka diagnozę bez 100% pewności i człowiekowi juz życie przed oczami ucieka i ma 1000mysli co dalej... Mam nadzieje, ze szybko sie dowiemy co i jak bo najgorsza jest ta niepewność. Nie mogę tez przecież teraz z tego stresu urodzić bo w ogóle bedzie tragedia on w szpitalu ja w szpitalu... Czuje, ze główka u małej juz sie chyba kieruje centralnie w dół bo czkawka dzisiaj na wysokości łona a ostatnio jeszcze po prawej stronie brzucha. Wezme psa na spacer idę zrobic jakieś naleśniki i po drodze musze zrobic jakiejś zakupy bo marne jedzenie i jade trochę posiedzimy na ławeczce chociaż bo na oddział sie nie pakuje nawet....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Trzymam kciuki za Was
Georgia1976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 15:30   #894
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Ja nie wiem, co się ze mną dzieje dziś, spałam już trzy razy po godzinie. Raczej nie sypiam w dzień w ogóle, więc to jest coś naprawdę dziwnego. Cisnienie mam idealne, więc nie od tego. Nie wiem. Do 12 miałam dwie drzemki, teraz wstałam z trzeciej. I dalej chce mi się spać...w czasie mojego spania mąż zrobił takiego łososia na obiad, że synu zjadł swoją porcję, a potem do naszych się dobrał i niewiele zostawił


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 16:02   #895
Kasmina
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ja nie wiem, co się ze mną dzieje dziś, spałam już trzy razy po godzinie. Raczej nie sypiam w dzień w ogóle, więc to jest coś naprawdę dziwnego. Cisnienie mam idealne, więc nie od tego. Nie wiem. Do 12 miałam dwie drzemki, teraz wstałam z trzeciej. I dalej chce mi się spać...w czasie mojego spania mąż zrobił takiego łososia na obiad, że synu zjadł swoją porcję, a potem do naszych się dobrał i niewiele zostawił


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Mnie po obiedzie tak muli ale nie chce spać, bo będzie tylko gorzej... Ja to generalnie ciśnienie mam niskie ale ostatnio przeszłam samą siebie 90/50.
Kasmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 16:31   #896
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Dla mnie chyba te 2 dopegyty to za dużo. Mam niższe niz zazwyczaj. I tez przespalam dzis ze 3 godziny mimo przespanej nocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 16:31   #897
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

superhuman, o rany dopiero doczytałam...powtórzę za dziewczynami: poczekajcie na właściwą diagnozę, to nie może być to! lekarze rzeczywiście często zaczynają od najgorszych przypuszczeń. Będzie dobrze! Trzymajcie się!

Mój mąż też mnie dziś zmartwił tym telefonem z rana, do tego stopnia, że zawiozłam mu obiad do pracy. Stwierdził, że mogłabym tak częściej, a ja do niego 'jeszcze się przyzwyczaisz' . Podobno jest dużo grzybów więc po pracy pojechał w trymiga na grzyby, wziął ze sobą Natalkę ale miał ją zostawić u swojej siostry i jej dzieci.
A ja już zeżarłam jednego słonecznika i ćwiartkę arbuza. Korzystam z wolnego i oglądam swój ulubiony, niemłody już serial 'Kochane kłopoty' (Gilmore girls).
Kupiłam dziś 2 koszule nocne, kapcie i 3 staniki więc chyba mam już wszystko do szpitala....chyba...
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 16:36   #898
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Mój mąż opowiedział mi, że śniło mu się, że urodziłam w nocy w naszym łóżku, obudził się i dziecko leżało sobie w pościeli i pobiegł umyć ręce, żeby je wziąć.
poród marzenie..

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Poki pamietam, Navioe sie odzywala ostatnio? Bo od kilku dni wydaje mi sie, ze milczy, czy przeoczylam cos?
milczy niestety i też się martwię..

Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
Dzień dobry W 37+0 tc


Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Hej

Nie rodzę, ale chętnie bym zaczęła

Od wczoraj boli mnie podbrzusze, a dzisiaj po seksie boli 3x bardziej. Niech się coś tam ukręci z tego
ale z Was hardcorowcy..mama za ścianą a Wy takie harce?
to może się rozkręci coś z tego jednak..

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
No właśnie sama nie wiem o co im chodzi bo jak sie nie ruszała to kazały mi zjeść potem tak szalała tez im sie nie podobało.....
Ta na IP nie widziała w tym nic niepokojącego - bardziej chyba zastanawiała sie co mieli na myśli ci z Medicoveru karząc mi jechać na IP.....
ja dziś byłam na ktg..Matylda ruchów zaliczyła nieskończoną ilość, tak jak i ostatnim razem..
ja za to podnosząc się z leżanki usłyszałam niezłe "chrup" w plecach i położna musiała mnie pionizować..masakra..jak u emerytki

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Hej

Dziś u mnie równy mc do TP


Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
A ja jestem podłamana... Lekarka powiedziała ze moze byc to tętniak u TZ. I ze wstępnych informacji ma byc do piątku. Także siedzę w domu i rycze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
na jakiej podstawie to stwierdziła? wywiadu? jak ja bym jej przez telwfon powiedziała co mi ostatnio dolega to mogłaby z tysiąc diagnoz postawić a tylko jednak z nich-ciąża jest właściwą..strzela w ciemno bez badań i mam wielka nadzieję,że się bardzo mocno myli..

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ja nie wiem, co się ze mną dzieje dziś, spałam już trzy razy po godzinie. Raczej nie sypiam w dzień w ogóle, więc to jest coś naprawdę dziwnego. Cisnienie mam idealne, więc nie od tego. Nie wiem. Do 12 miałam dwie drzemki, teraz wstałam z trzeciej. I dalej chce mi się spać...w czasie mojego spania mąż zrobił takiego łososia na obiad, że synu zjadł swoją porcję, a potem do naszych się dobrał i niewiele zostawił


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
a może to efekt leku mimo wszystko? ja miałam fazę nieposkromionej senności gdzieś po tygodniu przyjmowania depogytu

jak wyniki moczu?
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 16:43   #899
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

kasia_ruda dużo kobiet końcówkę ciąży przesypia

Piernik mama poszła na zakupy
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-23, 16:50   #900
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
milczy niestety i też się martwię..

ja dziś byłam na ktg..Matylda ruchów zaliczyła nieskończoną ilość, tak jak i ostatnim razem..
ja za to podnosząc się z leżanki usłyszałam niezłe "chrup" w plecach i położna musiała mnie pionizować..masakra..jak u emerytki

na jakiej podstawie to stwierdziła? wywiadu? jak ja bym jej przez telwfon powiedziała co mi ostatnio dolega to mogłaby z tysiąc diagnoz postawić a tylko jednak z nich-ciąża jest właściwą..strzela w ciemno bez badań i mam wielka nadzieję,że się bardzo mocno myli..

Hmmm, no to chyba pozostaje czekać, aż da znać co i jak... Mam nadzieję, że wszystko u niej ok.

Tobie była w stanie pomóc, mnie z moimi 96 kg Tż nie bardzo wiedział jak złapać i musiałam sobie sama poradzić Bo by mnie chłop dobił, zamiast pomóc

Uwielbiam lekarzy właśnie za to, nie spojrzą jeszcze na człowieka porządnie, ale diagnozę, której nikt by nie chciał usłyszeć, potrafią postawić w ciemno. Wróżą z fusów po kawce chyba
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-18 12:46:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:06.