Majówki 2016 - część trzecia

[pluszowy_kot]

Mona, biedaku, nawet nie wiem gdzie można szukać pomocy, żeby jakoś Ninę "ustawić"... Jest książka Karpa o spaniu, ale akurat te rady mnie nie do końca przekonują, więc nawet nie wiem czy Ci polecać próbowanie.

[martunia_199]

Napisane przez konsternacja

Staram sie jesc bez mleka ale kurcze, wedliny nie sprawdzalam
Wiem na pewno, ze cynamon jej nie sluzy. I kawa. I cytryna i miod i czekolada. Ale nadal cos jeszcze ja uczula. Kupilam dzis mleko
sojowe do inki i teraz boje sie uzyc jutro... jal zyc?



A czy bywaja dni, ze kupa jest ladna i bez sluzu? U nas zawsze byla zielona o ze sluzem ale wczesniej nie bylo az takiego wykwitu na skorze..



Macie wielka szanse na bezproblemowe pojawienie sie zebow



A co Ty jesz?
Ja jem biale pieczywo i razowe, parowki ( ale kurcze teraz mnie olsnilo, ze moga byc z mlekiem), obiad (jakies chude mieso, kartofle/ryz/kasza, sorowki na oliwie (bez cytryny, jogurtu ani majonezu), kabanosy (kurde znow moga byc z mlekiem !), banany, jablka, warzywa typu: szpinak, rzodkiewka, ogorek, salaty, kukurydza,oliwki, papryka. I TO juz jest cale moje menu a i tak cos tu ja uczula. Pije inke i wode.

Ja do kawy mam mleko migdałowe.

Napisane przez Monanka83

A daj spokój. Od jakiegoś tygodnia jest masakra totalna nie dość że położenie spać wieczorem to jest wyzwanie jak stąd w pi***u to jeszcze te noce nigdy tak źle nie spała. Macha nogami, wali o łóżko, rzuca się, kręci....dramat. ja nie wiem już skąd czerpać energię, ryczeć mi się chce..

U nas wieczorem po nakarmieniu też pędzi rękami i nogami nie wiadomo gdzie...

Dziewczyny których dzieci mają problemy skórne, wrzuccie fotkę na fb jak to u Was wygląda. Ja postaram się dzisiaj zrobić zdjęcia. Może jakoś wspólnymi siłami damy radę pomoc naszym dzieciom

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fasiek]

Cześć, rzedko się udzielam, ale staram się czytać większość.
Konsternacja, ja używałam mopa parowego do mycia drewnianych paneli i nic sie nie działo, tylko tą parę ustawialam na minimum.

[asiaczek]

Iwonia,anulus,nie pamiętam czy ktoś jeszcze...
Tu jest dość obszerny materiał o AZS:
http://www.alergosan.pl/index.php/ar...apalenie-skory



U nas mały też źle sypia. Strasznie się wierci,drapie. Ale na szczęście ładnie zasypia odkąd trzymam go na mojej poduszce ( my cały czas na rękach się usypiamy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dzustam]

Napisane przez Monanka83

A daj spokój. Od jakiegoś tygodnia jest masakra totalna nie dość że położenie spać wieczorem to jest wyzwanie jak stąd w pi***u to jeszcze te noce nigdy tak źle nie spała. Macha nogami, wali o łóżko, rzuca się, kręci....dramat. ja nie wiem już skąd czerpać energię, ryczeć mi się chce..

Jeżeli jakkolwiek Cię to pocieszy, to Alicja ostatnio sypia koszmarnie. Usypianie trwa od 19.30-20.00 do nieludzkich pór. Jakieś dwa dni temu zasnęła za dziesięć pierwsza w nocy. Co jakby wziąć pod uwagę zmianę czasu, to... zalamka. Do tego usypia na moich rękach. I muszę stać. W zasadzie dreptać w miejscu. Jak była noworodkiem, to byliśmy wyspani jak mopsy, w porównaniu z tym, co się teraz dzieje. Nie powiem, czasem tak nas przeora i samą siebie, że co któraś noc jest w kategorii "znośna", ale też bez szału.
Proszę mi oddać moje dziecko, co ładnie, szybciutko zasypiało w swój ulubiony sposób i spało prawnie całe noce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez asiaczek

Iwonia,anulus,nie pamiętam czy ktoś jeszcze...
Tu jest dość obszerny materiał o AZS:
http://www.alergosan.pl/index.php/ar...apalenie-skory



U nas mały też źle sypia. Strasznie się wierci,drapie. Ale na szczęście ładnie zasypia odkąd trzymam go na mojej poduszce ( my cały czas na rękach się usypiamy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za fajny artykuł. Chyba muszę odstawić wszystko co ma jaja czyli ciasta, makarony i co jeszcze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika2736]

Napisane przez dzustam

Jeżeli jakkolwiek Cię to pocieszy, to Alicja ostatnio sypia koszmarnie. Usypianie trwa od 19.30-20.00 do nieludzkich pór. Jakieś dwa dni temu zasnęła za dziesięć pierwsza w nocy. Co jakby wziąć pod uwagę zmianę czasu, to... zalamka. Do tego usypia na moich rękach. I muszę stać. W zasadzie dreptać w miejscu. Jak była noworodkiem, to byliśmy wyspani jak mopsy, w porównaniu z tym, co się teraz dzieje. Nie powiem, czasem tak nas przeora i samą siebie, że co któraś noc jest w kategorii "znośna", ale też bez szału.
Proszę mi oddać moje dziecko, co ładnie, szybciutko zasypiało w swój ulubiony sposób i spało prawnie całe noce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas to samo :-( jak był malutki to wysypialismy sie lepiej, nawet moglismy pójść na 3 wesela a teraz katastrofa... Gdzie te nasze dzieciaczki...

[Iwonia27]

Napisane przez konsternacja

Staram sie jesc bez mleka ale kurcze, wedliny nie sprawdzalam

Wiem na pewno, ze cynamon jej nie sluzy. I kawa. I cytryna i miod i czekolada. Ale nadal cos jeszcze ja uczula. Kupilam dzis mleko

sojowe do inki i teraz boje sie uzyc jutro... jal zyc?







A czy bywaja dni, ze kupa jest ladna i bez sluzu? U nas zawsze byla zielona o ze sluzem ale wczesniej nie bylo az takiego wykwitu na skorze..







Macie wielka szanse na bezproblemowe pojawienie sie zebow







A co Ty jesz?

Ja jem biale pieczywo i razowe, parowki ( ale kurcze teraz mnie olsnilo, ze moga byc z mlekiem), obiad (jakies chude mieso, kartofle/ryz/kasza, sorowki na oliwie (bez cytryny, jogurtu ani majonezu), kabanosy (kurde znow moga byc z mlekiem !), banany, jablka, warzywa typu: szpinak, rzodkiewka, ogorek, salaty, kukurydza,oliwki, papryka. I TO juz jest cale moje menu a i tak cos tu ja uczula. Pije inke i wode.

Napisane przez anulus17

Ja biore dodatkowo wapn i pije mleko z owsa wzbogacony wapniem. Ide za miesiac w Polsce do dentysty- tez sie boje co mnie czeka he he w dodatku mi sie szybko zeby psuja nawet od niczego A z sernikiem rzeczywiscie nawet nie skojarzylam nazwy ale nie jadlam na szczescie chociaz mam ochote na sernik albo tiramisu.

Troche mnie ta dieta dobija i coraz czesciej mysle, ze pociagniemy moze do konca roku ale pozniej chyba dam malej butelke. Wiem, ze moje mleko jest najlepsze, ale juz jest mi ciezko z ta dieta. I tak chyba dzieki temu watkowi karmie jeszcze. bo nikt z rodziny ani znajomych tego nie popiera Ciagle mnie namawiaja na butelke, no oczywiscie oprocz meza.

Zmiany na skorze sa mocno czerwone- nie wiem co jest winne, ale chyba zwolnie troche z tym rozszerzaniem diety i zaczniemy troche od nowa

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------





wlasnie z tymi zamiennikami ciezko-bo my mamy 4 firmy ktore robia produkty roslinne a nie ma ich w Polsce. mleko i produkty z owsa sa u nas najczesciej. ja mam latwiej, bo kupie prawie wszystko.

niestety wedliny czesto zawieraja mleko ze wzg na sosob produkcji.

Napisane przez asiaczek

Kaylla super

Odniosę się tylko do diety.. Ja do końca nie wierzę tej dermatolog. ŁZS na buzi może i jest bo mamy podskórne krosty ale to pod kolanami i pupę łatwo pomylić z AZS. To wysuszanie działa tylko na twarz a reszta jest nadal kiepska.

Nie przestałam być na diecie. A jestem tak zafiksowana że np chleb jem tylko gryczany. Równo miesiąc nie jem nabiału(typowy nabiał to może nawet 2 tygodnie dłużej), pszenicy, żyta, owsa, jęczmienia, jajek,cytrusów nie jem odkąd kp, czyli w sumie jem kilka produktów. Przegięłam,wiem. Dwóch lekarzy powiedziało że to nie alergia pokarmowa, więc nie wiem czemu się boję zacząć jeść.
Moja waga spadła poniżej 50 kg..
Dzisiaj sobie wymyśliłam, że zacznę jeść to wszystko co wykluczyłam, a najwyżej na próbę odstawię to co jadłam na diecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez martunia_199

Ja do kawy mam mleko migdałowe.

U nas wieczorem po nakarmieniu też pędzi rękami i nogami nie wiadomo gdzie...

Dziewczyny których dzieci mają problemy skórne, wrzuccie fotkę na fb jak to u Was wygląda. Ja postaram się dzisiaj zrobić zdjęcia. Może jakoś wspólnymi siłami damy radę pomoc naszym dzieciom

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez asiaczek

Iwonia,anulus,nie pamiętam czy ktoś jeszcze...
Tu jest dość obszerny materiał o AZS:
http://www.alergosan.pl/index.php/ar...apalenie-skory



U nas mały też źle sypia. Strasznie się wierci,drapie. Ale na szczęście ładnie zasypia odkąd trzymam go na mojej poduszce ( my cały czas na rękach się usypiamy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Konsternacja tak mamy normalne kupy. Czasem po nocy czasem w coagu dnia. Ale zawsze czyms je zepsuje. Moze tez cos dzisla na niego z opoznionym zapłonem ooo to juz dam sobie sama medal za znalezienie winowajcy.
Co jem hmmm
Chleb bialy- podejrzewam dzis odstawiam
Do smarowania marg roslinna
Wedlina swoja upieczony schab czy szynka w przyprawach- tez podejrzewam bo lezy na tej kanapce ale to chyba raczej ok
Zadnej wedliny kupionej ani parowek ani kielbasek nic gotowego
Filet z piersi
Udka
Makrele
Spaghetti
Mielone z miesa zmielonego przy mnie nie gotowe po prostu nie dodaje jajek
Bulka tarta z bezpiecznym skladem bo wiadomo ze w bulkach moze byc nasze złooo
Zupy bez smietany
Makarony nie jajeczne i nic co ma jaja
Mrozonki warzyw tez podejrzewalam bo po moim obiedzie czesto wieczorne kupy mu sie psuly
Salaty
Ryz
kasza gryczana
kasza jaglana
mleko kokosowe
sztuczny miod
Banan podejrzewam
Jablko podejrzewam
Winogrono
Ziemniaki jadlam odstawilam a wczoraj maly jadl sam wiec zobacze
Ze slodyczy przegryzaczy oreo rodzynki paluszki lajkonika wafelki fanilijne cytrynowe wczoraj kupilam jakies galaretki
Anulus ja Twoich zamiennikiw nie widzialam sa inne ale nie zamienie wszystkiego bo nie ma tu u mnie wszystkiego. Ja kp chce i to ile sie da. Oprocz tego ze mlenio jest the best to przeraza mnie rozbudzanie sie w nocy zeby isc robic mleko i tak czesto trudno mi zasnac a w porywach zasypiam i A 15 min nast karmienie bo mija ok 3h.
Asiaczek czyli dieta coagle. Dzieki za material.
Martunia ach ten fb moze zaloze cos na potrzeby watku bo widze ze insta nie coeszy sie tu takim powodzeniem haha

[martunia_199]

Napisane przez Iwonia27

Konsternacja tak mamy normalne kupy. Czasem po nocy czasem w coagu dnia. Ale zawsze czyms je zepsuje. Moze tez cos dzisla na niego z opoznionym zapłonem ooo to juz dam sobie sama medal za znalezienie winowajcy.
Co jem hmmm
Chleb bialy- podejrzewam dzis odstawiam
Do smarowania marg roslinna
Wedlina swoja upieczony schab czy szynka w przyprawach- tez podejrzewam bo lezy na tej kanapce ale to chyba raczej ok
Zadnej wedliny kupionej ani parowek ani kielbasek nic gotowego
Filet z piersi
Udka
Makrele
Spaghetti
Mielone z miesa zmielonego przy mnie nie gotowe po prostu nie dodaje jajek
Bulka tarta z bezpiecznym skladem bo wiadomo ze w bulkach moze byc nasze złooo
Zupy bez smietany
Makarony nie jajeczne i nic co ma jaja
Mrozonki warzyw tez podejrzewalam bo po moim obiedzie czesto wieczorne kupy mu sie psuly
Salaty
Ryz
kasza gryczana
kasza jaglana
mleko kokosowe
sztuczny miod
Banan podejrzewam
Jablko podejrzewam
Winogrono
Ziemniaki jadlam odstawilam a wczoraj maly jadl sam wiec zobacze
Ze slodyczy przegryzaczy oreo rodzynki paluszki lajkonika wafelki fanilijne cytrynowe wczoraj kupilam jakies galaretki
Anulus ja Twoich zamiennikiw nie widzialam sa inne ale nie zamienie wszystkiego bo nie ma tu u mnie wszystkiego. Ja kp chce i to ile sie da. Oprocz tego ze mlenio jest the best to przeraza mnie rozbudzanie sie w nocy zeby isc robic mleko i tak czesto trudno mi zasnac a w porywach zasypiam i A 15 min nast karmienie bo mija ok 3h.
Asiaczek czyli dieta coagle. Dzieki za material.
Martunia ach ten fb moze zaloze cos na potrzeby watku bo widze ze insta nie coeszy sie tu takim powodzeniem haha

Ja mam instagram ale go nie ogarniam totalnie.
Ja bym na makrele jeszcze uważała.

No i chyba pójdę Twoim tropem i odstawie białe pieczywo jednak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Ta makrela to za rzadko a problem jest codziennie.
I jeszcze co pije
Woda najwiecej
Sok jablkowy odstawilam jak jablko
Kawa odstawiona bo pilam do sniadania potem kupa popsuta no ale to moze przez te kanapki raczej
Herbata
Inka czasem- uwazam skoro karmi odstawilam a moze niepotrzebnie
Czasem pepsi ale nie widze zwiazku
Niedawno pierwszy raz od urodzenia pilam sok pomaranczowy wieczorem po nocy kupa zielona ale czy to przez to czy nie to nie wiem bo za cholere mie moglam sobie przypomniec co jadlam na kolacje. Wszystko juz mi sie zlewa i mieszam fakty z mojego menu

[mialavi]

Współczuje Wam dziewczyny tych diet i szacun za kp bo to nie lada wyzwanie wykarmić dziecko jak same żywicie się powietrzem.

Fab jak tam dotarłaś na imprezę czy imprezowaliscie z Alicją 😂

Sent from my LG-H500 using Wizaz Forum mobile app

[zabciajs]

Dziewczyny apropo kup po pachy i przecinania body. Nie trzeba tego robić, po to sa zakladki aby można je ściagnąć w dół

[Monanka83]

Dzięki kobietki!
Nie ma się co rozczulać i jojać, poprawiam koronę, piję kawkę i pedzę na matę podładować bateryjki moim kochanym akumulatorkiem, co to dziś z jakimś gilunem wstał
Wesołych świąt!

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez zabciajs

Dziewczyny apropo kup po pachy i przecinania body. Nie trzeba tego robić, po to sa zakladki aby można je ściagnąć w dół

No przez moją gwiazdę raczej bodziaka dołem już nie przeciągnę

[Iwonia27]

Jestes the best mamą. Dokladnie glowa do gory zabawa od nowa i stawiasz czola kolejnemu dniu.

[agassek]

Podziwiam Was Dziewczyny, serio jesteście świetnymi mamami, na pewno trudno być na takich dietach, stosować tyle ograniczeń, a tak się poświęcacie, żeby Wasze dzieciaczki dostały co najlepsze. Jesteście super!
I Kot, i Asta i Konsternacja, naprawdę szacun

U nas śnieg wczoraj w nocy zaczęło padać. No niby nie dużo, ale w listopadzie masakra!

Od znajomych wróciliśmy po 2, Marysia zasnęła między 20 a 21 i spała trochę u mnie na rękach, trochę u męża, droga powrotna spoko, nocka w miarę, choć od 7 była mega marudą i cycek musiał być w buzi, bo inaczej jęki. Muszę spróbować ze smoczkiem, może nad ranem się nie połapie, chociaż wątpię, bo już raz próbowałam zastosować taki myk

Żabcia, jakie zakładki?!

[Iwonia27]

My juz dzieki Bogu mamy spokoj za uszami. Jasna skora od jakiegos czasu. Szyja tez sie wygoila. Za to pod pachami w zgieciach skory i pod kolanami tez w zgieciach co rusz czerwone. Tylko hydrokortyzon daje rade ale wiadomo co sie dzieje jak przestaje- wraca. No i wiadomo nowosc okolice siusiakowe i sam siusiak. To obecnie najwiekszy problem.
Mysle ze to moje poswiecenie cos jednak daje. Choc uszy ciagle drapie to sa juz ok. Moze mu taki odruch pozostal?

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Hmm mozliwe ze on nie moze zrobic kupy po wczorajszej popoludniowej marchewce z ziemniakiem? Stekal rano stekal. Puscil bąka i tyle.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Obejrzalam go calego. Nic nowego nie ma po ziemniaku. Chyba ze to ten opozniony zaplon... Czy juz by raczej wyszlo? No czekam na ta kupe jeszcze.

[kaylla]

Iwonia - moja tez czesto trze uszy, głównie jak jest zmęczona, a uszy ma ładne, więc to raczej objaw zmęczenia i senność i u niej jest. Może Igor ma tak samo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Te diety to jest dla mnie w ogóle jakiś totalny kosmos. Powiem wam szczerze, że (w teorii of kors ) ja bym chyba tym kp rypnęła, nie miałabym chyba tyle woli walki i samozaparcia żeby tak długo walczyć. Rispekt, całuję w sygnecik i dygam na znak uznania. Joł.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez Iwonia27

My juz dzieki Bogu mamy spokoj za uszami. Jasna skora od jakiegos czasu. Szyja tez sie wygoila. Za to pod pachami w zgieciach skory i pod kolanami tez w zgieciach co rusz czerwone. Tylko hydrokortyzon daje rade ale wiadomo co sie dzieje jak przestaje- wraca. No i wiadomo nowosc okolice siusiakowe i sam siusiak. To obecnie najwiekszy problem.
Mysle ze to moje poswiecenie cos jednak daje. Choc uszy ciagle drapie to sa juz ok. Moze mu taki odruch pozostal?

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Hmm mozliwe ze on nie moze zrobic kupy po wczorajszej popoludniowej marchewce z ziemniakiem? Stekal rano stekal. Puscil bąka i tyle.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Obejrzalam go calego. Nic nowego nie ma po ziemniaku. Chyba ze to ten opozniony zaplon... Czy juz by raczej wyszlo? No czekam na ta kupe jeszcze.

Nina też tarmosi uszy jak jest śpiąca

[majlla]

Też podziwiam Was, że robicie wszytko aby kp utrzymać . To takie piękne u nas też uszko drapie ale nic tam nie ma i to tylko lewe . Tak myślę Iwona piszesz uszy, szyja pachy A to takie miejsca gdzie grzybek może się zagniezdzic . Może zrób posiew z tych miejsc ? U nas kiedyś za uszkami miała taki brzydki zapach i pod paszkami też ale to pozostałości z wód pogodowych były . Podczas kąpieli i pielęgnacji powoli zniknęło całkiem .

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Ja mam podłogę drewnianą ale mopem prasowym bym jej nie czyscila . Dla mnie najskuteczniejszy sposób czyszczenia podłóg to porządna szmata i płyn ręce i kolanawtedy wiem ze wszytko i wszędzie jest czysciutkie tylko wiem czas A raczej jego brak nie pozwala na to zawsze .

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

A wracając do pokarmów dla maluszków u nas już było żółtko gotowane ładnie się przyjęło . Mięsko też super . Pierś gotowana na parze . Nie spodziewałam się ze tak będzie jadła .

[zabciajs]

Mam przed oknami swierki, wysokie ogromne. Tzn nie ja, a sasiadka. Wlasnie udalo sie przekonac i jakis gosc(wynajmuje go do koszenia itd) obcina ja za nasza namowa. Ale tak niewiele, ze to mija sie z celem bo galazki pojda w gore.
Mam mega ciemno w salonie. Dosc ze wilgotna dzialka-grzyb to jeszcze te krzaki. Co mozna zrobic? Ma ktos wiedze w tym temacie?
Bo Wy tu takie obcykane

[asiaczek]

U nas też biało i zero stopni a pojechałam z małym do rodziców.

Dziewczyny ja bym na waszym miejscu spróbowała odstawić pszenicę, która często uczula. Czyli białe pieczywo,ciastka,paluszki . Tylko że wtedy na serio zostaje prawie samo powietrze:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Napisane przez asiaczek

Iwonia,anulus,nie pamiętam czy ktoś jeszcze...
Tu jest dość obszerny materiał o AZS:
http://www.alergosan.pl/index.php/ar...apalenie-skory



U nas mały też źle sypia. Strasznie się wierci,drapie. Ale na szczęście ładnie zasypia odkąd trzymam go na mojej poduszce ( my cały czas na rękach się usypiamy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wg opisow to u nas by nie bylo AZS, bo mala ma wiecej suchej skory, ale maz ma egzeme i te zmiany sa identyczne. Maja nawet te same leki niektore, masakara

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez dzustam

Jeżeli jakkolwiek Cię to pocieszy, to Alicja ostatnio sypia koszmarnie. Usypianie trwa od 19.30-20.00 do nieludzkich pór. Jakieś dwa dni temu zasnęła za dziesięć pierwsza w nocy. Co jakby wziąć pod uwagę zmianę czasu, to... zalamka. Do tego usypia na moich rękach. I muszę stać. W zasadzie dreptać w miejscu. Jak była noworodkiem, to byliśmy wyspani jak mopsy, w porównaniu z tym, co się teraz dzieje. Nie powiem, czasem tak nas przeora i samą siebie, że co któraś noc jest w kategorii "znośna", ale też bez szału.
Proszę mi oddać moje dziecko, co ładnie, szybciutko zasypiało w swój ulubiony sposób i spało prawnie całe noce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lenka ostatnio tez zle sypia, mamy ja przez to u siebie. pierwsze spanie w lozeczku okolo godziny i potem idzie do nas bo sie budzi i jest wyspana. usypianie tez trwa minimum pol godziny a czasami i dwie na rekach i chodzenie po mieszkaniu. Jak tylko poloze sie z nia dam jej cycka odplywa u nas w lozku z tym ze ja nie mam szans wyjsc wtedy juz z sypialni, a nie zawsze usmiecha mi sie spanie od godziny 9 Ostatnio najczesciej zasypia okolo 11, mimo ze od 9 juz usypiamy. Nie da rady wczesniej, bo mala zasypia miedzy 6-7 na mala drzemke i baterie laduje na kolejne 3 godziny. Nic nie da sie zrobic z ta drzemka bo placze ze zmeczenia, probowalismy ja klasc na sen nocny od tej 7 ale budzila sie o 8, czasami 9 i impreza do 12.

[ola0605]

Kurczę dziewczyny Wy jakieś medale zasługi powinnyście dostać za te kpi i za diety ja chyba bym tez nie dała rady, niewiem bo nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. W ogóle wszystkie jesteście super mamuśki
Ja tez bym nie dała rady przeciągnąć bodziaka przez Maję, przez brzuch by nie przeszło

[anulus17]

Napisane przez agassek

Podziwiam Was Dziewczyny, serio jesteście świetnymi mamami, na pewno trudno być na takich dietach, stosować tyle ograniczeń, a tak się poświęcacie, żeby Wasze dzieciaczki dostały co najlepsze. Jesteście super!
I Kot, i Asta i Konsternacja, naprawdę szacun

U nas śnieg wczoraj w nocy zaczęło padać. No niby nie dużo, ale w listopadzie masakra!

Od znajomych wróciliśmy po 2, Marysia zasnęła między 20 a 21 i spała trochę u mnie na rękach, trochę u męża, droga powrotna spoko, nocka w miarę, choć od 7 była mega marudą i cycek musiał być w buzi, bo inaczej jęki. Muszę spróbować ze smoczkiem, może nad ranem się nie połapie, chociaż wątpię, bo już raz próbowałam zastosować taki myk

Żabcia, jakie zakładki?!

Wieczoram da sobie podmienic na smoczka ale rano- nigdy w zyciu musi byc oryginal

[Iwonia27]

Moze faktycznie nic sie juz za uszami nie dzieje. Robi tak gdy jest przy piersi, gdy sie niecierpliwi lub zlosci.
Co do tego ze pod pachami czy szyją moze byc grzybek to tak mi ten drugi dermatolog powiedzial. Przypisal pimafucin cos na zasadzie clotrimazolu ale mimo smarowania nie schodzilo tylko sie nasilalo. Dodam ze osuszam dokladnie.
Co do poswiecenia diety. Nawet przez moment nie pomyslalam ze mam tak dosyc ze przestane kp. Predzej tylko mysle co by tu jeszcze odstawic niz zrezygnowac z karmienia. To moj priorytet. Zawsze o tym marzylam. Spelniam sie tym jako mama a przejscie na sztuczne mleko byloby dla mnie moją osobistą porazką.
Tak wiem to nie trucizna. No ale ja mam takie zdanie ze chce go karmic piersia i jak najdluzej nie robic butelek.
O zgrozo od dwoch dni mam jakis kryzys i flaczki ciagle. Boje sie ze jak je dwa to i to jest za malo. Licze na poprawe sytuacji. Juz kiedys tak mialam ze bylo pare dni slabiej potem juz ok.

[ola0605]

A u Mai wyskoczyły jakieś krostki na plecach i na buzi suche placki wiec narazie stopujemy z rozszerzaniem bo nie wiem od czego to bo jadła już różne mieszanki ... ale dałam jej pocyckać mandarynki przedwczoraj to pewnie one bo wcześniej nic nie było

[Monanka83]

Napisane przez Iwonia27

Moze faktycznie nic sie juz za uszami nie dzieje. Robi tak gdy jest przy piersi, gdy sie niecierpliwi lub zlosci.
Co do tego ze pod pachami czy szyją moze byc grzybek to tak mi ten drugi dermatolog powiedzial. Przypisal pimafucin cos na zasadzie clotrimazolu ale mimo smarowania nie schodzilo tylko sie nasilalo. Dodam ze osuszam dokladnie.
Co do poswiecenia diety. Nawet przez moment nie pomyslalam ze mam tak dosyc ze przestane kp. Predzej tylko mysle co by tu jeszcze odstawic niz zrezygnowac z karmienia. To moj priorytet. Zawsze o tym marzylam. Spelniam sie tym jako mama a przejscie na sztuczne mleko byloby dla mnie moją osobistą porazką.
Tak wiem to nie trucizna. No ale ja mam takie zdanie ze chce go karmic piersia i jak najdluzej nie robic butelek.
O zgrozo od dwoch dni mam jakis kryzys i flaczki ciagle. Boje sie ze jak je dwa to i to jest za malo. Licze na poprawe sytuacji. Juz kiedys tak mialam ze bylo pare dni slabiej potem juz ok.

A te flaczki to może z nerwów i stresu? Jak tam tatuś?

[Iwonia27]

Napisane przez Monanka83

A te flaczki to może z nerwów i stresu? Jak tam tatuś?

O popatrz nie wpadlam na to. A siedzi obok mnie w salonie. Nie odzywamy sie.
Mam wyciagnac reke dla dobra kp?

[biedronkadancer]

Napisane przez zabciajs

Moja Gabi dziś w tym co w domu czyli cienkie leginsy, body krótki rekaw i cieniutka bluzeczka i karpetki. Na to kombinezon miś, nie za gruby plus ten nakladko-śpiwór. Czapka nie zimowa plus kaptur z misia. A na szyjce ma śliniak i dostala odparzeń na szyi. A jak ją wyciagam to jest cieplutka.
Np w domu jak śpimy popoludniu to ja lubie w ubraniu przykryć się kołdra, ale ja nie moge bo ma mega wypieki i się goruje. Tylko bambusik.
Więc Ona raczej nie lubi gorąca.

Taka straszna ta spacerówka? Przecież w kolo ma zabezpieczenie. Jedynie z przodu. Ale jak jest ostry wiatr i Gabi uśnie to zakladam na przód koc, a daxh skladam.

Da się okryć spacerówkę, ale nie tak jak gondolę, bo w gondoli powietrze wg mnie stoi a w spacerówce jak złożę budkę to normalnie wieje. A muszę mieć złożoną bo młoda musi patrzeć. I w rączkach mieć coś do gryzienia, bo ona kilka razy na spacerze tylko zasnęła.

Napisane przez Iwonia27

O popatrz nie wpadlam na to. A siedzi obok mnie w salonie. Nie odzywamy sie.
Mam wyciagnac reke dla dobra kp?

Mi wszystko opada jak z facetem coś jest nie tak, albo musimy być w komitywie albo na oczy mam go nie widzieć, starsza od razu reaguje emocjonalnie nawet jak tylko sobie coś złośliwie dogryziemy a młodsza też moje zdenerwowanie wyczuwa, co za tym idzie karmienie też jakoś super nie idzie.

[Iwonia27]

Poszla kupa. Normalna no prawie bo ten zapach powala...
Hmm czyli ziemniak jest ok. I jedzone przeze mnie galaretki. Dzis znow mu dam to samo czyli ziemniak z marchewką.