sześćdziesiątki z plusem

[robótka]

Witam. Ja cały czas jestem. Danusiu teraz domyśliłam się, że ten e mail to była kartka, niestety nie otworzyło mi się.W każdym razie dziękuję. U mnie nic nowego -walczę , czekam na efekt po wysłaniu pisma- zażalenia. Mam już serdecznie dość, ale nie mogę płacić do końca życia za ludzi.Komp nadal działa na prowizorce, nie wszystko udaje się odczytać, ale większość tak.Narobiłam sporo zabawek na choinkę i z tej racji mam dwie : jedna ubrana tylko w dawno kupione bombki - różno kolorowa, druga tylko część bombek chabrowych i światełka też w tej tonacji, a reszta to moje robótki: ptaszki, bombki z róż szydełkowych, inne bombki - obrobiłam żarówki, bo mi się hurtem przepaliły,szyszki takie długie uzbierane- pomalowane na złoto,srebrno i bezbarwnym lakierem upiększone kokardami z koralikami,aniołki, dzwonki, grzybki, żołędzie, bałwanki i kominiarz.Szkoda tylko,że to była stara, niewyrzucona , jeszcze choinka - bo ma mało gałązek, rzadka.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez starsza pani

Raz na rok,własnie na Boze Narodzenie robię pasztet według przepisu mojej Babci (ur.w 1890 r.!!!!).Ona przejęła go od swojej Mamy czyli mojej prababci.Potem robiła go moja Mama a teraz ja.Polecam bo jest super. Najprędzej znika ze stołu.A jak coś zostanie to Dzieci bezczelnie przymilają sie aby zapakować im do domu.
0,5 kg wieprzowiny tłustej
0,5 kg wołowiny tłustej
0,5 kg boczku lub podgardla
0,3 kg wątróbki goryczkę(można z 10 dag więcej jak ktoś lubi)
3 suche bułki
2-3 cebule
3 całe jajka
garść grzybków suszonych,listek bobkowy,ziele angielskie,sól.pieprz,gał ka muszkatułowa

Ja daję tylko jedną cebulę , ale dokładam za to 1 duży seler duszony razem z mięsem. Pasztet ma wtedy taki smaczek jakby był z dziczyzną .
I to jest hicior wszyscy się zawsze pytają czy w tym roku zrobię "mojej babci " pasztet . Obowiązkowo kawałek musze zanieść do pracy.

Właśnie go w tej chwili robię

[Babygia]

Kochane Sloneczka!
Przede wszystkim-pada mi outlook,cos maz tak naknocil,ze otworzyc sie nie chce,jak wstanie to go nieswiatecznie pukne w czaszke...
Ta droga wiec zycze Wam wszystkim jak najpiekniejszych swiat,spokoju-zadnych rewelacji-tak lepiej,cisza,spokoj i relaks-bogatego gwiazdora,zdrowka przede wszystkim,humoru i takiego ciepla,jakim prominiujecie tu zawsze,spaelnienia-choc po czesci-marzen,i wszelkiej pomyslnosci w nowym roku!!!
Mrs.Vargas-jak fajnie,ze sie odezwalas!!!Brakowalo Ciebie!
Evitka-wiem,co to zalatanie,ostanio tez juz tylko z obledem w oczach smigalam,i jeszcze te prezenty-a wlez tu do miasta,jak takie tlumy sie przewalaja,ze kazda wyprawa tam grozi kalectwem lub smiercia....
W firmia restrukturyzacja (tak sie to mowi?)-i tluka ,grzmoca,zgrzytaja,brzecz a az mi swieczki w oczach staja,na szczescie mam do 2.01 wolne,to odpoczne...po urodzinach zabieram sie za terapie,ciekawe,jak to bedzie,ale juz dosyc czekania.Do roboty!Jakos pojdzie.
buziaczki

[Toogra]

Moje Drogie przyjmijcie wszytskiete zyczenia
Aby przy swiatecznym stole nie zabraklo swiatla i ciepla rodzinnej atmosfery, a Nowy Rok niosl ze soba szczescie i pomyslnosc.

[starsza pani]

Napisane przez Toogra

Moje Drogie przyjmijcie wszytskiete zyczenia
Aby przy swiatecznym stole nie zabraklo swiatla i ciepla rodzinnej atmosfery, a Nowy Rok niosl ze soba szczescie i pomyslnosc.

I ja też dołączam się do tych życzeń.Zawierają wszystko; miłość,radość, nadzieję.Niech się spełnią. Żebyśmy za rok o tej samej porze mogły powiedzieć "...to był rok,dobry rok,z żalem dziś żegnam go..."
Kochane,tak bym chciała żeby spełniły się marzenia każdej z nas.Nie mamy ich tak dużo,są zwykłe, przyziemne;zdrowie,rodzin a,praca,godne życie z podniesionym czołem,dom,w którym czeka Ktoś kto mnie kocha i kogo ja kocham,radosna twarz dziecka,kilku wypróbowanych przyjaciół...I to już prawie wszystko.

[Nutka]

Aby wszystkie dni w roku były tak piękne i szczęśliwe, jak ten jeden wigilijny wieczór. Aby Wasze twarze i twarze Waszych najbliższych zawsze rozpromieniał uśmiech, a gwiazda Betlejemska prowadziła Was ku szczytom.

Oki kobiety juz jutro wigilia..to takie swięta ze albo sa bardzo szczęsliwe ...albo smutne i samotne..
S.Pani na pewno skopiuje twój przepis i wyprobuje w najblizszym czasie bo szukalam wlasnie czegos takiego. na świeta juz nie zdążę ,ale w przyszlosci spróbuje..My robimy tylko taka pieczeń z jajkiem gotowanym na twardo w środku.

Jak robisz te smazone grzyby z zupy?? Bo u nas tez jest grzybowa moze bym zrobila skoro takie dobre.......

[starsza pani]

Napisane przez Nutka

Jak robisz te smazone grzyby z zupy?? Bo u nas tez jest grzybowa moze bym zrobila skoro takie dobre.......

Najlepiej jak grzyby są duże-nie pocięte w paseczki.Solę,posypuję pieprzem ,obtaczam w mące i smażę na bardzo gorącym oleju tak aby były chrupiące.Ponieważ moje dzieci (ha,ha-dzieci,przed i po 40-dziestce,ale dopuki matka żyje jest się dzieckiem) bardzo lubią to ja tylko zerkam łakomie na pustoszejący talerz.

[MrsVargas]

Cześć Dziewczyny
Chciałam Wam życzyć Zdrowych i Wesołych świąt, tak zwyczajnie (nie będę się rozpisywać bo nie umiem ;/) radosnych chwil w gronie rodzinnym i nie tylko.

[Fafix]

Dziś wigilia "Bóg się rodzi..." . Z całego serca życzę wszystkim -pogody ducha, siły na cały następny rok i dużo, dużo miłości . A oto wierszyk, autorstwa mojego męża "Już Mikołaj w worku grzebie, pewnie znajdzie coś dla Ciebie, niech to będzie szczęście, zdrowie, tego dzisiaj życzę Tobie".

[carolinascotties]

Życzę Wam zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia W Nowym Roku niech spełniają się Wasze najskrytsze marzenia, niech otaczają Was wspaniali, kochający ludzie, niech uśmiech towarzyszy Wam w każdej chwili i oby każda z tych chwil była piękna i niepowtarzalna.

[Babygia]

No,Luba,to sie narazilas dziewczynom z klubu Wzajemnej Adorcji CKM-u!masz racje,takie wstawianie watkow o wlasnych walorach fizyczny-i to czesto a gesto-juz po prostu irytuje.jak ktos chce poogladac miesko-powinien do masarza....

[Luba]

Dziewczyny Wesolych Swiat!!!

Moj maz zrobil sniadanie a teraz po nim sprzata a ja sie relaksuje. Do kosciola zaspalismy i idziemy wieczorem
Wczoraj byl fajny dzien a wieczor jeszcze fajniejszy. Jeszcze do teraz sie usmiecham jak sobie przypomne buzki naszych dzieci, jak otwieraly prezenty. Wypiekow dostali i z piskiem te papiery rozrywali. Nawet synus, chociaz zgrywa juz takiego duzego co to go nic nie rusza
A dzisiaj mamy zamiar leniuchowac, dzieci ogladaja bajke a my pewnie tez sobie cos wlaczymy Malo ogladamy telewizji a dzisiaj chyba wszystko nadrobimy.

Zycze Wam odpoczynku i milych chwil przez cale Swieta!!!


edit: Babygia jakbym sie miala przejmowac wszystkimi ktorym sie na wizazu narazilam, to bym po calych dniach musiala plakac. Ja sie co chwile komus tu narazam W koncu trzeba byc soba i wyrazac swoje mysli, no nie?

[Babygia]

Och,ja tez mam bezstresowe swieta,zrobilam troche zarelka,czesc juz wcieto,a czesc bedzie dzis.byla wczoraj cora,paru przyjaciol syna,a my,zgredy,tez leniuchujemy,troche telewizji,kupilam pare ksiazek i czytam ,troche wizazu,moze tez pozniej wrzuce jakis film...
Pogoda raczej nie zapraszy do lazenia,tzn,jest zimno i sucho,ale jakos tak szaro,nie usmiecha mi sie wbijac w puchowce i wychodzic...lepiej zostane w lozku,i poczytam.
Zycze rownie bestresowych swiat,Wam wszystkim!!!!

[Toogra]

Hej Swiateczne,,buziaki dziewczyny dla Was.Moje swieta tez mijaja leniwie,wczoraj u rodzicow Wigilia,,,dzis obiad,,,Mama nie chce ruszac sie z domu,,wiec nagotowalam wszytsko i zaniosłam do nich,,,jutro moze uda się ją namowić na mały spacer.
Luba masz racje,,jesli czlowiek by nie mogl nawet w necie byc szczery i pisac co mysli,,to wszytsko bybylo do bani.
Babygia u mnie nad morzem tez szaro-buro bez sniegu i strasznie wieje.
pozdrowienia dla pozostałych ,,buziaki

[robótka]

Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia.
te całkiem błahe i te ważne,
te dostojne i te ciut niepoważne.
Niech się spełnią wszystkie.
Tego wam życzy
Alwina

[Toogra]

Robotko a Ja Ci zyczę konca 'prawnych "kłopotow...i wszytkiego naj,,,

[robótka]

Ttoogra dziękuję.
Co jakiś czas siadam przy kompie,by przeczytać co u Was. Mąż siedzi w drugim pokoju i odgląda tv, a ja leżę ,bo mi kręgosłup i korzonki wysiadają.Jutro przyjedzie córka z rodziną i cała reszta moich
dzieci też się zapowiedziała.Żeby mi tak do jutra chociaż troszkę przeszło- to moje marzenie na dzień dzisiejszy.

[ROZ-ter-KA]

Wszystkiego dobrego Odpoczywajcie i niech radosc Was nie opuszcza:

[Toogra]

Rozterko))ale przebranie ...czyzby zmiana fryzury na Sylwestra
Robotko-zdrowiej,,to pewnie tez skutek ,krzataniny swiatecznej,,Ja tez dorobiłam się jakies sztywnosci prawej reki,,,sałatka w moim wykonaniu nie byla drobniutka tylko pociosana,,,ale nadaje się do jedzenia.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Toogra

Rozterko))ale przebranie ...czyzby zmiana fryzury na Sylwestra ?

Dokładnie
Ta peruczkę w której się prezentuję na avatarku mój syn znalazł między innymi pod choinką

[Babygia]

Rozterka-coz za cudna peruka!Ja mialam kiedys tez rude cudo w stylu Dolly Parton,ubralam w nia mojego TZ na karnawal,jak byl mlodszy i szczuply,wcisnelam go(po uprzednim scisnieciu gorsetem) w sukienke z czasow,gdy bylam troche puszystsza.Wygladal bombowo.Teraz to by raczej wygladal jak" panienka" w ciazy.szkoda,ze sie tak rozlazl,bo przystojny jest,ale jak wielu facetow uwaza,ze juz nie musi.Kocham go jaki jest,i nawet,jakbym musiala toczyc przed soba,bede nadal kochala.
Swieta dobiegaja konca,i dobrze,bo juz zaczyna robic sie nudno.Ksiazki przeczytane,mlode lataja ze swoimi przyjaciolmi,telewizja do bani (jak zwykle w swieta),chlop tez zaczyna odwiedzac znaomych...
Jutro moze wskocze w pociag i pojade na dzien do Strasburga,bardzo lubie to miasto...

[starsza pani]

Swięta,święta i juz po....Rodzina wybyła.Właśnie Mąż odwiózł jeszcze Mamę do domu.Cisza,spokój,w lodówce resztki (liczne) świątecznej biesiady. Tylko rozświetlona choinka przypomina,że wczoraj był tu ruch,radość z rozpakowywanych prezentów i z tego,że choć w zmniejszonym gronie (dlaczego napiszę póżniej) mogliśmy usiąśc przy wspólnym stole i cieszyć się swoją obecnością.Wiecie co-jestem szczęśliwym człowiekiem:
mam (co się nie często zdarza w moim wieku) wspaniałą,pełną energii i poczucia humoru Matkę,kochane Dzieci,Męża,który ma anielską cierpliwość ,że ze mną wytrzymuje.Tak ,jestem szczęśliwym człowiekiem.Gdybym za dwa,trzy dni miała przeciwne zdanie i tonęła w głębokiej rozpaczy z zupełnie nieważnego powodu , przypomnijcie mi ten post.
A rano spotkała mnie w dodatku miła niespodzianka. Zamówiłam na Allegro make-up. Sprzedająca-"jestemsoba" wysłała paczkę 2 tygodnie temu. 2 TYGODNIE!!! Całkowicie zwątpiłam ,ze dostanę tę przesyłkę .A szkoda by było bo cena rewelacyjna. Tym czasem dzisiaj rano -jest.W paczce podkład Unifiance oryginalny (bałam sie że może byc podróbka bo cena niska)+ liczne gratisy.Biorac pod uwagę,ze sprzedająca była b.miłą osobą pocieszającą mnie w licznych mailach żebym sie nie martwiła długim oczekiwaniem cieszę sie z tej transakcji.
Całuję A jak u Was po świętach?w ogólnym rozrachunku świeta na +, czy na -
Ale pozmieniałyście avatarki,ledwie mogę Was poznać.
Robótko co z kręgosłupem ? Babygia,jak tam wypad do Strasburga?

[Toogra]

Witam poswiatecznie,,dzis wrescie troche odpoczywam,,,jutro jescze luz,piatek praca(((ble,,,,Byłam dzis w miescie ,,matko jakie tłumy....wycofałam się,tymbardziej ze wybrałam się w butach na wysokich obcasach,,,i szłam jak na szczudłach,moj TZ zabawił się w szewca,,,i tam mi podbił obcasy ,że nie moge normalnie chodzic heee.
Zaczęły się wysprzedaze,,,jutro moze wybiore sie do naszego centrum KLIF,,dostałam na komorke sms,,,o duzej znozce,,,upatrzyłam sobie tam tunikę moze uda mi się ją okazyjnie kupic.
Pozdrawiam serdecznie:)Dziewczyny napiszcie jak spedzacie sylwestra??Ja miałam niby wielkie plany,,,a bede spedzała chyba w NOT czyli nocne ogladanie tv.

[Babygia]

Starsza pani,och,do Strasburga wybiore sie jeszcze przed sylwestrem,bo chlop pracuje,a mi odechcialo sie telepac pociagiem.
Bylam z mlodym w miescie,kupilam na wyprzedazach pare t-shirtow,poszwendalam sie tu i tam,stwierdzilam,ze moje przeziebienie wraca i poczlapalam do domu.A tam tez mila niespodzianka-14.12 zakupilam w ebayu perfumy z USA,i dzis doszly.Zapach-ciasto cytrynowe.Mniam.Siedze sobie i pachne rozkosznie.A temperatura rosnie.
po sylwku ide odbierac moje wyniki badania krwi,i zabieram sie za ta nieszczesna terapie.troche mam stracha,ale juz tyle mnie w zyciu naskubali i nadzgali,ze jakos zniose.Zlaze z tematu,bo nie lubie o chorobach myslec.po smierci mamy tak mi sie jakos porobilo.
Syn wypozyczyl dzis na DVD "Omen",ta nowa wersje.pamietacie jeszcze ten film oryginalny z lat 70-tych,z Gregory Peckiem i Lee Remick?Ogladalam go jako smarkata,i bylamcala pod wrazeniem.Zawsze lubilam takie ciemne,ponure historie,do tej pory kocham "Egzorycyste" i podobne.Nie tam takie chamskie Horrory,gdzie czesci ciala lataja niczym ptaszeta przez powietrze,bo sa nudne,tylko swietne,trzymajace w napieciu,mroczne opowiesci.Takie,ze mi 2 dni pozniej jescze ciary lataja,tak mnie fantazja ponosi.macie takie swoje faworyty?
Toogra,ja sylwka spedze w domu przed TV,juz od dawna odpuscilam sobie takie spedy i wesolosc na zawolanie-nie lubie tez karnawalu,a zwlaszcza tego w wydaniu niemiecki-brrrr.....

[Luba]

Ja tam awka nie zmieniam. Zawsze mnie poznasz.

Swieta byly tak leniwe jak tylko mozna. Az juz mi sie znudzilo.
Wiecie mimo wszytsko mialam wyrzuty sumienia. Ze nikogo nie zaprosilam. Mysle tu o moich rodzicach czy rodzicach mojego meza.
Jestem jednak wredna malpa, ale ... Moi rodzice spedzaja Swieta z moja siostra. Rodzice meza... z sasiadami.
My mieszkamy daleko i do nas jak juz ktos przyjezdza to co najmniej na tydzien. No bo nie oplaca sie nikomu telepac 600 km na dwa dni. No i to jest dla mnie strasznie meczace. Bo przez ten tydzien (co najmniej) trzeba tych gosci obslugiwac.
Co innego, jak gosc przyjdzie powiedzmy na popoludnie. Albo nawet na cale Swieta. Fajnie. Ale tak na tydzien... A jeszcze do tego trzeba tym gosciom zapewnic rozrywke. A poza tym troche sa marudni to im nie pasuje, tamto nie pasuje.
I dlatego strasznie nam sie nie chce nikogo zapraszac na Swieta. Wole gosci w lecie. Pojda posiedziec do ogrodu i spokoj
Tylko, ze potem w Swieta mnie zra wyrzuty sumienia. I tak w kolko. Albo sie poswiecam i kogos zapraszam, albo nie zapraszam i potem mam sumienie nieczyste.

Dobra pogadalam sobie. Czulam potrzebe wygadania sie.



Jedynym gosciem ktory moze do nas przyjezdzac zawsze i siedziec ile chce jest moja siostra z rodzina. Traktowani sa jak domownicy, jako goscie sa calkowicie niewymagajacy. Ideal

[starsza pani]

Napisane przez Babygia

i nawet,jakbym musiala toczyc przed soba,

[nika672]

Napisane przez Luba

Ja tam awka nie zmieniam. Zawsze mnie poznasz.

Swieta byly tak leniwe jak tylko mozna. Az juz mi sie znudzilo.
Wiecie mimo wszytsko mialam wyrzuty sumienia. Ze nikogo nie zaprosilam. Mysle tu o moich rodzicach czy rodzicach mojego meza.
Jestem jednak wredna malpa, ale ... Moi rodzice spedzaja Swieta z moja siostra. Rodzice meza... z sasiadami.
My mieszkamy daleko i do nas jak juz ktos przyjezdza to co najmniej na tydzien. No bo nie oplaca sie nikomu telepac 600 km na dwa dni. No i to jest dla mnie strasznie meczace. Bo przez ten tydzien (co najmniej) trzeba tych gosci obslugiwac.
Co innego, jak gosc przyjdzie powiedzmy na popoludnie. Albo nawet na cale Swieta. Fajnie. Ale tak na tydzien... A jeszcze do tego trzeba tym gosciom zapewnic rozrywke. A poza tym troche sa marudni to im nie pasuje, tamto nie pasuje.
I dlatego strasznie nam sie nie chce nikogo zapraszac na Swieta. Wole gosci w lecie. Pojda posiedziec do ogrodu i spokoj
Tylko, ze potem w Swieta mnie zra wyrzuty sumienia. I tak w kolko. Albo sie poswiecam i kogos zapraszam, albo nie zapraszam i potem mam sumienie nieczyste.

Dobra pogadalam sobie. Czulam potrzebe wygadania sie.



Jedynym gosciem ktory moze do nas przyjezdzac zawsze i siedziec ile chce jest moja siostra z rodzina. Traktowani sa jak domownicy, jako goscie sa calkowicie niewymagajacy. Ideal

Zaskoczyłaś mnie Lubo swoim postem. Czytałam wiele Twoich postów w kilku wątkach,dotyczących rodziny,Twoich uczuc w stosunku do niej.A tu taki inny post.Mnie nigdy nie przeszkadzała wizyta taty ani mamy(teściowa),nawet gdyby mieli byc u mnie tydzien.Tym bardziej tydzień w okresie świątecznym
Rzeczywiście musiały Cię znudzić te Swieta

[Luba]

Napisane przez nika672

Zaskoczyłaś mnie Lubo swoim postem. Czytałam wiele Twoich postów w kilku wątkach,dotyczących rodziny,Twoich uczuc w stosunku do niej.A tu taki inny post.Mnie nigdy nie przeszkadzała wizyta taty ani mamy(teściowa),nawet gdyby mieli byc u mnie tydzien.Tym bardziej tydzień w okresie świątecznym
Rzeczywiście musiały Cię znudzić te Swieta

Bo ja leniwa jestem
A tak szczerze mowiac. To ja mam wiele cieplych uczuc dla rodziny. Tej najblizszej, czyli dzieci i maz. Dla nich jestem zdolna do wszelkich poswiecen.
A co do reszty... to ja tez troche juz o tym pisalam i raczej nic tam nie bylo o cieplych uczuciach. Tzn. mam uczucia ale i dystans. Bo nie zawsze bylo rozowo i nie zawsze dla mnie wszyscy mieli cieple uczucia.

Zreszta nawet niedawno pisalam w watku o swietach i rodzinie, ze nie czuje potrzeby spedzania Swiat z rodzina.
Ja w sumie niby jestm rozesmiana i gadatliwa, ale tak naprawde to raczej nie jestm ufna i trzymam dystans do wszystkich.
Bo to, ze teraz nie narzekam i zycie mi sie dobrze uklada nie oznacza, ze zawsze tak bylo.

[nika672]

Napisane przez Luba

Bo ja leniwa jestem
A tak szczerze mowiac. To ja mam wiele cieplych uczuc dla rodziny. Tej najblizszej, czyli dzieci i maz. Dla nich jestem zdolna do wszelkich poswiecen.
A co do reszty... to ja tez troche juz o tym pisalam i raczej nic tam nie bylo o cieplych uczuciach. Tzn. mam uczucia ale i dystans. Bo nie zawsze bylo rozowo i nie zawsze dla mnie wszyscy mieli cieple uczucia.

Zreszta nawet niedawno pisalam w watku o swietach i rodzinie, ze nie czuje potrzeby spedzania Swiat z rodzina.
Ja w sumie niby jestm rozesmiana i gadatliwa, ale tak naprawde to raczej nie jestm ufna i trzymam dystans do wszystkich.
Bo to, ze teraz nie narzekam i zycie mi sie dobrze uklada nie oznacza, ze zawsze tak bylo.

Czyli sprawdza się stare przysłowie, ze z rodzina najlepiej to na zdjęciach

[Luba]

Napisane przez nika672

Czyli sprawdza się stare przysłowie, ze z rodzina najlepiej to na zdjęciach

Tez nie tak.
Lubie swoja rodzine. Ale mamy czasami tak rozne poglady na rozne sprawy, ze ciezko to pogodzic. A ja za stara juz jestem zeby ustepowac "przed siwymi wlosami" Poza tym rozne przeszle rzeczy nie zostaly zapomniane i trudno przez to przeskoczyc.