Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

[dysia77]

Witajcie, czytam Was prawie codziennie ale jakos nie mam ani czasu ani natchnienia na pisanie.
Ewunia strasznie mi przykro z powodu Piotrka.....wiem co to znaczy jak bliska osoba gasnie na taka straszna chorobe, bo moj tata tak wlasnie od nas odchodzil. Nie wiem co Ci napisac......nadzieje zawsze trzeba miec.....

Wrzuce Wam na szybko kilka fotek mojej "kruszynki" bo zaraz 15 i uciekam do domku.

1- Ada na balkonie
2. Ada z mama
3. Ada zzasnela na terakocie, nie doczekala do II sniadanka biedulka
4.Ada z obdartym nosem zabezpieczonym jakims specyfikiem przez babcie
5 i 6 Tak sobie siedze

[dysia77]

i jeszcze kilka

[bassienka]

Dysiu śliczna jest Twoja Adusia Jaką ma ciemna karnację i czarne włoski A te zdjecie na którym zasnęła na terakocie jest bombowe Ty też bardzo ładnie wyglądasz Pokaż jakieś zdjecie z brzuszkiem

[bassienka]

Coś nie mogę edytować poprzedniego posta

Zapomniałam Wam napisać, że od dzisiaj przez 2 tygodnie stosujemy z Karolem dietę Musiałam sie w końcu wziać za siebie i zrzucić ten mój brzuch. A Karolowi też to sie przyda na jego kręgosłup. Poza tym kupilismy piłkę do ćwiczeń i będziemy ćwiczyć A nóż moze coś się uda.

Jeszcze mam pytanie do Angie. Widziałam ze macie klimatyzator i chciałam się zapytać, jakie macie odprowadzenie ciepłego powietrza? Bo my tez kupiliśmy i Karol mówi, że trzeba będzie kuć ścianę na zewnątrz

Kilka minut i lece do domku I będę gotowała nasz dietetyczny obiad: paprykę faszerowaną miesem i ryżem

obiad wyszedł fuuu, niedobry już na pewno nie zrobie wiecej takiej papryki.

[Ana2]

A co tu tak cicho???
Dysiu,sliczny ten Twoj "drobiazdzek",piekn a ma buzinke i te czarne wloski-slicznosci Ci rosna.
Ty tez wygladasz super,sluzy Ci ciaza.Pokaz brzusio przy najblizszej okazji

Basiu,no to wytrwalosci Wam zycze i zgubienia wieeelu kilogramow.I uwazaj,bo te Wasze wspolne cwiczenia roznie sie moga skonczyc
U mnie w domu czesto robilo sie papryke faszerowana mieskiem mielonym i ryzem...nie wiedzialam,ze to danie dietetyczne.
------------------------------------------------------------------------------------------
Basia,to pewnie jakos inaczej ta papryke "dietetyczna" sie robi,bo nasza zawsze wychodzila przepyszna

[Synta]

Napisane przez bassienka

obiad wyszedł fuuu, niedobry już na pewno nie zrobie wiecej takiej papryki.

Basiu.... jakby odchudzanie było takie proste to same "laski" by po świecie chodziły Aczkolwiek nie wiem jak robiłaś ta papryczkę ale ja kiedyś jadłam i mi smakowała

Dysia: ale Ada ma śliczne ciemne włoski... wogóle jest śliczna. Jak to babcia tz-ta mówi: "Tobie to tylko dzieci rodzić"

Ania: Nie no.... ależ masz teraz facecika Fryzjer nie dał plamy . Nie ma to tamto.... Chłopaki na medal.... no ale jeżeli mama młoda i ładna to dzieci jakie mają niby być? Takie same !!!
No i czekam na te fotki sklepu

Hadżi: " Katastrofy nie było bo moja mama nie przybyła na imprezkę"

Ło matko... no wiesz co? Tak mówić o swojej mamusi? O Was to można książkę napisać.... a tomów byłoby więcej niż w encyklopedii PWN

"Nasze "hasła" do Misia brzmią "Nie Tak Szybko", "Powoli" , "Nie bierz tego do Buzi !""
A ja myślałam, że to wasze hasła z Julitką a nie z Misiem

Freddy: gdyby kózka nie skakała..... ależ się Kubuś urządził ale dobrze, że "tylko" tak sie skończyło .... dla niego....

ikola: "perła" jest THE BEST

Właśnie zjadłam cały pucharek galaretki z bananami, bitą śmietaną i czekoladą... a teraz lecę szukać ogórka kiszonego bo mię zamdliło

[Atiluj]

Dysia śliczną masz córeczkę A zdjęcie śpiącej Adusi REWELKA ! Ty też super wyglądasz Poza oczywiście całokształtem, bardzo mi się Twoja fryzurka podoba i kolor włosów

Basia taki "niesmaczny" obiad może być zasadniczym elementem diety Nie smakuje - nie jesz - chudniesz Ale z czego Wy się chcecie odchudzać to ja nie wiem No ale skoro Wam zależy, to trzymam kciukasy

A my dziś w biegu ....... najpierw rano kombinowałam prezent dla mojej mamy. Oczywiście kasy niet więc musiałam coś wymyślić. Ona uwielbia łazanki więc wczoraj zrobiłam i dziś tylko musiałam je zapakować. Później latałam z Miśkiem po ogródku żeby mamie kwiatków trochę naścinać. Oczywiście ja do kwiatka...Misiek w drugą stronę....ja za Miśkiem....doprowadzałam go do kolejnego kwiatka, puszczałam a ten w nogi....i tak w kółko Kilka kwiatków blisko godzinę ucinaliśmy ale się udało. Jak zaczęłam z nich bukiet motać to wyciągnęłam milion ozdób do kwiatów, pochowanych po kątach. Wiadomo - burdel sobie zrobiłam straszny.
Po południu mieliśmy z Jarkiem wizytę u lekarza i potrzebny mi był wynik jego morfologii. Niedawno miał robione badania i można to było wykorzystać żeby nowych nie robić. Matko, co ja się tego wyniku naszukałam A ile śmieci przy okazji wywaliłam Nie znalazłam (a przecież na wierzchu kładłam żeby był pod ręką ) No nic, zadzwoniłam do mojego taty żeby z Jarkiem po szkole pojechał i na szybko, na poczekaniu żeby mu tą morfologię prywatnie zrobili. OK, nie ma sprawy, tata z Jarkiem pojechał. Jak oni już pojechali, to ja wynik oczywiście znalazłam
Przyjechał Hadzi, pojechaliśmy wszyscy do tego lekarza. Dobrze, że wyjechaliśmy prawie godzinę wcześniej, bo oczywiście nie obyło się bez problemów.
Jak rejestrowałam Jarka telefonicznie, to pani powiedziała "na Podolszycach, za PoloMarketem" OK, pojechaliśmy na Podolszyce, obleźliśmy dookoła Polomarket i ni wuja, nie ma tam żadnej przychodni. Zadzwoniłam spod sklepu do przychodni a paniusia mówi, że owszem na Podolszycach ale południowych a nie północnych W końcu znaleźliśmy tą przychodnię ale niewiele załatwiliśmy. Okazało się, że do 2 zawodów które wybrał Jarek potrzebne są jeszcze dodatkowe badania. Czyli ciąg dalszy latania po lekarzach jutro i w poniedziałek

W międzyczasie dostałam od Jarka piękną różę, przeprosił mnie za całokształt złego zachowania, złożył śliczne życzenia, obiecał "złote góry".................a po jakiś 20 minutach tak się ze mną pokłócił, że myślałam, że wyjdę z siebie Ot i obiecanki nastolatka

Po powrocie do domu Hadzi poszedł z Miśkiem szukać koparek Mówiłam....weź aparat......eeeeeeee, przecież teraz to już na parkingu będą stały........no dobra, nie bierz jak wrócili, to z przejęciem "opowiadali" jak to Misiek na schodkach koparki siedział i pan go do kabiny chciał wsadzić Umówili się z panem na jutro więc ta sesja "koparkowa" zapewne jutro się w końcu dokona

A dziś troszkę Misia po kąpieli w oczekiwaniu na kaszę

[Synta]

Julita: a nie mówiłam, że o Was to można książkę napisać U Was ciągle cuś się dzieje... żadnych przestojów... żadnej nudy
a Czerwony kapturek czy raczej Św. Mikołaj jest pierwszorzędny.... i jakoś dziwnie spokojny jak na "chwilę" przed jedzeniem Piotruś już by nas stawiał do pionu, że się z butlą ociągamy .

A my od kilku dni straaaaaaaaaaaaaaaaasznie ząbkujemy. Maruda włączona non stop. Powodem tego stanu są nadchodzące górne "łopaty" Ale nic to... damy radę

[Atiluj]

Napisane przez Synta

"Nasze "hasła" do Misia brzmią "Nie Tak Szybko", "Powoli" , "Nie bierz tego do Buzi !""
A ja myślałam, że to wasze hasła z Julitką a nie z Misiem

:aty aty: zbereźnico
Ucałuj Piterka w te bolące dziąsełka A mnie się kurcze 2 zęby ukruszyły Muszę do dentysty iść

Ewuś ucałuj swojego małego rozbójnika Niech już nie boli

Ania masz już kabelek?

[bassienka]

Dziewczynki, moja papryka wyszła jakas nie słona i wogóle jakaś taka nie smaczna, ale możliwe dlatego, ze my oboje nie lubimy papryki, a tu taki był nakaz

Synta Ty nie pisz mi tu o takich deserach, bo mi ślina na podłogę bedzie leciała
Buziaczki dla Piotrusia w bolace dziasełka
Emilka też cały czas sie ślini i wszystko gryzie. U nas już 16 zębów. Tylko nie wiem dlaczego najpierw wyszły jej trójki, a teraz właśnie czwórki

Julitko Miś przeuroczy w stroju Mikołaja
ale miałaś zakrecony dzień Szkoda, ze nie udało sie dzisiaj załatwić tego lekarza. Tak to jest, ktoś tam sobie wymysli moc wyników i ganiają człowieka od jednego lekarza do drugiego
Mojej teściowej we srodę przed Bozym Ciałem ukruszyły się dwie jedynki - jadła sobie bułeczkę żytnią Dobrze, ze mamy znajomą dentystkę, to szybko jej dorobiła Poza tym teściowa jest technikiem dentystycznym

Emilka nie chchiala zasnać. Moze z godzinę kręciła sie po łóżku, oczywiscie naszym, bo w łóżeczku był wrzask A mnie czeka jeszcze dzisiaj prasowanie, ale jak mi się nie chce

[Ana2]

"Nasze "hasła" do Misia brzmią "Nie Tak Szybko", "Powoli" , "Nie bierz tego do Buzi !""
A ja myślałam, że to wasze hasła z Julitką a nie z Misiem

Synta,doooobreeee!!!

Julitko,Mis CUDOOOO!!!!

zdjecia obiecane wrzucam i zmykam do wanny,bo padam na pychol
na 5 zdjeciu wystawa (zdjecie od wewnatrz,bo jak robilam na zewnatrz to odbijalo mi sie swiatlo w szybie i nie wychodzilo),zabawki juz poprzewracane i piasek poryty,bo dzieciary tam non stop grzebia-trzeba bedzie zrobic poprawke dekoracji

[Ana2]

cd..
i dobranoc.

[Atiluj]

Basiu 16 zębolków Jaaacie Ucałuj Emisię, żeby te nowo wychodzące jej nie dokuczały
Misiek w piżamce i w szlafroku faktycznie jak mikołaj wygląda

Ania super wszystko wygląda Piknie A skoro Ci dzieciary wystawę demolują, to może zamiast kącika do rysowania dla dzieci w sklepie, zrób im taką mini piaskowniczkę Widziałam na allegro kiedyś....taki stoliczek na nóżkach, który w blacie miał piaskownicę. Ale se wymyśliłam
Bardzo fajne i wesołe masz miejsce pracy Teraz ino czep kasiorę

Oooooooooo, na przedostatnim PREZES sprawdza towar Musisz się pilnować, bo jak coś będzie nie tak, to Ci każe na nowo towar układać

[golabek]

My też mieliśmy dziś szybki dzień Rano załatwiałam przegląd mojej meśce.Potem zakupy,huśtawy i powrót do domciu.Wreszcie kupiłam Bartulowi czapkę z uszami Nie lada wyczyn
Jutro robię sobie dzień dziecka Teściowa ma wolne więc dostaje Bartula a ja śmigam na wojaże sklepowe
Nie mam już siły ściągać fot ale jutro może mi się uda wkleić nasze dzieło działkowe.

Julitka Misio mikołaj przesłodki.A jaki grzeczny i cierpliwy U nas musi być natychmiast cyc.Jeszcze opiernicz dostaję jak za długo obróbka trwa

Ewa ucałuj kaskadera U nas też mały wypadek był przy montażu piaskownicy.Bartul dzielnie pomagał.Darek się przesunął a mały akurat chciał się go złapać.Zarył dziubek w deski.Ma szramę pod noskiem ale nawet krótko płakał.

Dysiu śliczne z was kobietki Ciąża ci służy Fota na terakocie boska

Basiu ale masz siłę żeby jeszcze prasować.W życiu by mi się już nie chciało.Ledwo pranie powieszę Właśnie czekam aż skończy się wirować.Trzymam kciuki za dietkę ale ty i tak nie masz co zrzucać

Synta ucałuj ząbkowacza U nas chwilowa cisza w tym temacie - oby jak najdłużej

Ikola perła cudna

Ana sklepik luxio Ma tylko jedną wadę jest za daleko od nas Piękne wnętrze Szefcio faktycznie kontrolę urządza Ana w jakich godzinach masz otwarte? Dajesz radę z Isiem cały dzień być w sklepie? Jestem ciekawa bo podejrzewam że Bartul by mi zaraz gdzieś się wybierał.Nie usiedzi skubaniec ani chwili w jednym miejscu

[bassienka]

Ana sklepik wygląda super Wszystko takie kolorowe Powodzenia w zarabianiu kasiory

golabku mam kilka kg do zrzucenia, tak gdzieś około 5 kg zostało mi po ciaży Ale w sumie mi chodzi jedynie o brzuch, żeby troszkę sie zmniejszył, bo starsznie mi przeszkadza, ze jest taki duży. Jakos zawsze staram sie go maskować, ale teraz idzie lato, a ja wstydze sie załozyć kostium No nic, zobaczymy czy mi sie uda
Fajnie, ze idziesz sobie na zakupki Ja planuję wziąść wole w piątek i moze poszukam sobie butków. A nóż cos znajdę
Buziaczki dla Bartusia w zadrapany pysiaczek

A ja jutro sama w pracy. Koleżanka wzieła wolne, bo przecież jutro jest strajk pedagogów i nieczynne szkoły i przedszkola, a ona ma 2 dziewczynki w przedszkolu i nie miała kogo załatwić do opieki, wiec jutro siedzi z nimi sama

lecę sie wykapać i lulu
Spokojnej nocy

[golabek]

Basiu ja z moim brzuszyskiem chyba w workach będę chodzić w to lato Kurka te słodycze mnie gubią Buty też by mi się przydały ale już straciłam nadzieję że coś znajdę wygodnego.Trzymam kciuki za dietkę i zakupy.Sama przerzucam się na arbuza.Uwielbiam go i mam nadzieję że mi pomoże w odstawieniu słodkości

Spadam powiesić to pranko i lulu

[ikol_a]

Julita Miś prześlicznie wyszedł na tych fotkach
Ale miałaś "fajny" dzień

Dysiu poległam, gdy zobaczyłam Adę śpiącą na terakocie W ogóle śliczna z niej panna

Nasza Ula zastrajkowała dziś niani ze spaniem. Poległa na spacrku na 20 min. Potem po obaidku nie chciała spać. Gdy wróciłam do domu (po pracy) kręciła się przy cycu dobre 20 min zanim usnęła. Ja z nią oczywiście - z racji tego, że dziś wstała nam przed 6.00, to raz ...no i Dzień Matki, to dwa
TZ zapomniał pomóc Uli złożyć mi życzenia W zeszłym roku pamiętał...Kupił nawet kartkę. Ale rozgrzeszam Go, bo dzis miał wariacki dzień. Rano pojechaliśmy do mojej pracy łapać półdziką kotkę (jedna z tych, które dokarmiam), żeby ją wysterylizować, bo juz wyczerpały nam się miejsca dla kotków, które właśnie ta kotka wydała na świat. No ile można? Więc trzeba było zaingerować w naturę. Tylko głupio, że w Dzień Matki. Ale cóż. Mojego psa tez w taki nieszczęśliwy dzień sterylizowaliśmy, bo w Dzień Kobiet. Biedna Kaja...

Ale się rozpisałam. Ula, w związku z tym ,że spała po południu jakieś 2 godz, zasnęła dopiero po 22.00, więc jestem dętka i idę spać. A jeszcze muszę zachaczyć o łazienkę....yhhh
Nie oglądałam dziś M jak miłość bo kończyłam wzorki w sypialni. Pojechaliśmy tam zawieść kota (dopiero jutro ją wypuścimy) no i wzięłam się za kończenie roboty. Meble w kuchni montują nam na raty, więc zrobię Wam fotki, gdy już skończą. Generalnie nie podoba mi się kuchnia. Ani układ szafek, ani kolor (mimo, ze sama go wybierałam).Jest za ciemny, a kuchnia malutka. W sumie w kchni baletów nie urządzam i wszystko będzie w zasięgu ręki, bez potrzeby biegania po całej kuchni za różnymi rzeczami,...ale można było przesunąć okno w salonie o 50 cm, wówczas ścianę dzielącą kuchnię też o tyle i byłoby lepiej Maruś nie chce słyszeć o tych zmiana. Najwczesniej za 10 lat Dobre i to

Pisaliście jeszcze o świadomym/nieświadomym mówieniu przez nasze dzieci "mama", "tata". Wydaje mi się, że Ula świadomie to mówi A w ogóle ostatnio wychodzi jej "mamo", tato". Dość często jej tak wychodzi

[bassienka]

golabku ja też nie mogę powstrzymać sie ze słodyczami. Mogłabym wytrzymać bez mięsa, ale bez słodyczy niet Ale juz od moze pół roku nie slodzę herbaty No moze czasami Niestety, ja jestem "Ciasteczkowy Potwór" Wczoraj też nie wytrzymałam wieczorem i musiałam zjeść cukierka
A koleżanka jeszcze przyniosła wczoraj do pracy takie dobre ciasto: tort sachera i musiałam sie powstrzymywać, zeby nie spróbować, a tu wieczorem klops

A teraz właśnie wcinam owsianke. Wiecie, ze całkiem dobra

Ikola, no to czekamy na zdjecia już gotowej kuchni.
U nas też zdarzają sie takie dni, kiedy Emilka potrafi spać krótko, albo wogóle Ale wtedy pada w spanie dosć wcześnie. Czasami nawet przed 18. Ale to zdarza sie dosć rzadko. A dzisiaj jeszcze spała, jak wychodziłam z domu o 7.30. rzadko jej sie to zdarza, zeby spała tak długo.

Miłego dnia Wam zycze, a sama zabieram sie za papierki. Chociaż prawdę mówiąc w tym tygodniu to mamy luz w pracy. Tylko porządkowanie, bo podatki już policzone

[freddy296]

Hej!

Ana sklepik fajowy Taki kolorowy i estetyczny.

dysiu ale córa rosnie... jest taka sliczna... i koniecznie pokaz zdjecie ciążowe!

Synta z tymi haslami "nie bierz tego do buzi" "powoli" udałas sie w 10tke!!! No tak sie smialam jak to przeczytalam wczoraj!!! No naprawde poprawilam mi humor...

co do odchudzania... ja moge przyjąc pare kilosow... Juz mi tak zebra wystaja wyglądam jak z Etiopii. A jak wciagne brzuch spokojnie moge isc na anatomie, żeby sie pouczyli na mnie gdzie są polozone wszystkie kosci... Szkoda tylko ze od pasa w dół nie jest juz tak chudo

No nic... trzeba sie brac do roboty...

[Hadżi]

Heloł
Dysiu
Nie będę oryginalny jak napiszę że fotka Ady śpiącej na kafelkach jest Najlepsza.
To musi być super uczucie trzymając jednego Brzdąca na kolanach a czuć już drugiego w sobie . Córcia ma śliczną cerę i oczka.

Basiu
Życzę szybkich i widocznych efektów tych ćwiczeń. Obyś dziewczyno „wyszlifowała” sobie ten brzuszek

Co do wczorajszego obiadu to żonka zrobiła teeee,nooooo głaznaki czy jakoś tak się to nazywa. Pyyyyszne !. Ja był tylko zrezygnował z kapusty a dał więcej boczku .
Tak jak Wy nie znoszę papryki.



Synuś
Ło matko... no wiesz co? Tak mówić o swojej mamusi?


Jakoś tak samo wyszło. Wiem że mam trochę dziwną mamę i nic na to nie poradzę. Mój tata chyba już też nie .
A tak w ogóle to wczoraj jak uspałem Miśka zrobiłem Julicie herbatę. Wchodzę na górę z kubkiem i co widzę. Jula siedzi przed kompem i się rechocze do monitora. Tam sobie myślę pewnie Ikola coś odlotowego napisała. Podszedłem i czytam.

A ja myślałam, że to wasze hasła z Julitką a nie z Misiem

Czytam i czytam i nie kumam o so kaman a ta moja rechocze i rechocze.

Wreszcie zajarzyłem.

Ci Serdeńko powiem że Twoje myśli cóś tak mocno w jedną stronę skręcają.

Basi piszesz o „niebezpiecznych” ćwiczeniach , potem siakoś takoś przeinaczasz niewinne wypowiedzi w jakieś perwerszyn . Niedobrze z Tobą, oj nie dobrze. Głodnemu chleb na myśli



Właśnie zjadłam cały pucharek galaretki z bananami, bitą śmietaną i czekoladą... a teraz lecę szukać ogórka kiszonego bo mię zamdliło
Jesssssuuuuu.!
Sam opis już mi wystarcza by czuć się przesłodzonym

Ana
Dzia za fotensje. Sklepik wygląda Luxio . Bardzo dobrze że zapełniłaś pułki różnymi gadżetami. To dodaje smaczku i nie straszy pustką. Bardzo fajnie wyszło .
Chyba z jednej strony nie chcąco sama sobie roboty narobiłaś z tą wystawą piaskową ale widzę tu też duży plus bo dzieciaczki same będą rodziców zaciągały właśnie do Waszego sklepu. Oby tak właśnie było


Golobku
Czekamy na fotki i pochwal się tym co dziś kupisz. A tak w ogóle to co masz zamiar
kupić?. Coś dla siebie ?
Ucałuj Synka w ten otarty Pyszczek.
Nie wiem ile kalorii ma arbuz ale na pewno jest sycący więc jest to jakieś wyjście w
kuracji Wyszczuplającej. Powodzenia.


Ikola
Co to za wzroki w kuchni które tak namiętnie rzeźbisz ??
Pokaż zdjęcia kuchni. Nawet taka niekompletna bardzo mnie interesuje.
Ciemne meble w kuchni wcale nie wyglądają źle. Myślę że „dodatki” pomogą Ci

Rozjaśnić to pomieszczenie. Daj fotki to popatrzymy i coś doradzimy.



Miś świadomie mówi Tata i Mama. Jak spacerujemy to odwraca się w moją stronę i mówi tata a zaraz potem mama ma ,mama ma ma mama. W wolnym tłumaczeniu
to jest że tata jest a mamy nie ma ( mama ma).

Miłego Dnia Kobitki !
-------------------
Freddy
Dzieci z Etiopii nie są ani głodne ani nie dożywione . Wprawdzie żebra im widać
ale zobacz jakie mają duże brzuszki z przejedzenia /

.. Juz mi tak zebra wystaja

poka , poka !!

[dysia77]

Ślicznie dziekujemy za pochwaly Adusi. Łobuzisko z niej straszny sie robi, oj bedzie problem jak bedzie druga dzidzia. Widze jak teraz Ada sie bawi lalkami, najpierw robi cacy lala, potem przytula caluje a na koniec lala dostaje w leb i porzucana jest w kat.
Adusia mowi nie tylko mama i tata ale tez mamus i tatus (wychodzi jej bardziej mamas i tatas) ale super to brzmi. Radek probowal ja nauczyc mowic mamusia to teraz moje dziecko w przyplywie milosci mowi do mnie mamuta hihihihi.

Synta chyba trzeba pogadac z Twoim Markiem bo takie kudlate mysli Ci do glowy przychodza ze chyba chlopak powinien miec sie na bacznosci hihihi

Basiu ja tam u Ciebie zadnego brzucha nie widze, o, np u mnie to jest brzuch ze hoho Ale wiem jak to jest jesli sama sie z tym zle czujesz to zrob diete i jakies cwiczenia psychiczne dobre samopoczucie to polowa sukcesu, czlowiek od razu sie sobie bardziej podoba.

Ana sklepik jest super. Taki przytulny i wesoly, Widac ze masz gust i wyobraznie. Zrob jeszcze fotke z zewnatrz, ciekawa jestem jak wyglada to logo ktore Ci Freddy wykombinowala no i wystawa z zewnatrz.

Golabku ja tez uwielbiam arbuzy ale one sa strasznie moczopedne i czesto trzeba biegac do toaletki, chociaz to dobrze bo dziala jak mineralna a smak o niebo lepszy.

Ikola jakie Ty wzorki kombinujesz? Daj jakies fotki to moze cos podpatrze i sciagne do siebie, jesli mozna oczywiscie... A co do kociakow to ja bym chetnie wziela jednego do siebie ale moj Radek niecierpi kotow i niestety nie przekonalby sie.

Julitka Mis bombowy w tym szlafroczku. Wyglada jak krasnoludek. Sliczny chlopczyk Wam rosnie.

Hadzi czekamy na fotki Misia z koparkami.


A u mojej Ady niestety lekarz ostatnio orzekl AZS. Ma sucha skorke i takie drobne krostki ale On nawet za bardzo na skore sie nie przygladal tylko mowi ze to juz po oczach widac, ze ma takie jakby podkrazone i brwi przerzedzone na 1/3 dlugosci, to juz swiadczy o tym ze dzicko jest atopikiem, ale jak fajnie o tym mowil ze nie wydalo mi esie straszne. Opowiedzial ze szczegolami jak pielegnowac taka skore, mam dostac jeszcze diete, czyli produkty ktorych nie wolno uzywac do karmienia, i te, ktore sa dozwolone, jesli bedziemy sie do tego stosowac to podobno jest OGROMNA szansa ze do 3 roku zycia AZS zniknie, bo Ada ma lekka odmiane. Generalnie jestem zadowolona z wizyty, oczywiscie bylismy prywatnie, 50zl kosztowalo ale to pierwszy lekarz ktory nie pozwolil Malej stosowac zadnych sterydow tylko jesli juz to bardzo delikatne i sporadycznie. Oj duzo tego pisac ale cale szcesnie trafilismy na kogos kto nam rozjasnil w glowie.

[bassienka]

Ewa to jak chcesz, to ja Tobie mogę oddać te moje 5 kg

Dysiu kurcze i u Adusi też AZS, dobrze, ze chociaż taka łagodna postać. Super, ze trafiliście na fajnego lekarza, bo teraz to cieżko takich spotkać.

[Synta]

Napisane przez Hadżi

Synuś
...Czytam i czytam i nie kumam o so kaman a ta moja rechocze i rechocze.

Wreszcie zajarzyłem.

Ci Serdeńko powiem że Twoje myśli cóś tak mocno w jedną stronę skręcają.

Basi piszesz o „niebezpiecznych” ćwiczeniach , potem siakoś takoś przeinaczasz niewinne wypowiedzi w jakieś perwerszyn . Niedobrze z Tobą, oj nie dobrze. Głodnemu chleb na myśli

Hadżiku: dobra...dobra... już Ty mnie tu nie szkaluj.... kto Cię tam wie jakie Ty filmy wieczorami w kompie oglądasz... A Twoje myśli nigdy nie skręcają? 23 m-ce temu napewno skręciły
A "głodna" to ja nie jestem....wręcz przeciwnie

Ania: no taaaaak.... Twój sklepik naprawdę robi wrażenie.... jest kolorowy, przytulny, z przemiłą obsługą.... czyli taki, jakie powinny być wszystkie sklepy. A Ty zamiast dawać tu dobry przykład w Polsce do Hiszpanii pojechałaś

Basia: 16 zębów?????? ołłłłłł, Piotrus nawet nie ma jeszcze 1/4 tego

Freddy: cieszę się, że chociaż na chwilkę poprawił Ci się humor

Dysiu: mój Mareczek zna moje myśli.... te "kudłate" też
No popatrz.... AZS? My jak bysliśmy ostatnio z Piotrusiem z tą suchą skórą to lekarka wykluczyła AZS, ale jak napisałaś o tych podkrążonych oczach to sama nie wiem... bo Piotruś ma często takie i bynajmniej nie z przemęczenia czy nie wyspania.... próbowałam mu jeszcze wypatrzeć czy ma przerzadzone brwi ale mi nie wyszło ... gdyby miał krzaczaste jak Lonio Breżniew to byłoby widać lukę a tak to nie wiem

Wklejam kilka fotek z dzisiejszego poranka i lecę zawijać roladki schabowe ze szpinakiem a druga wersja to z szynką i żółtym serem a do tego pyszny sosik pomidorowy z bazylią ...

Jutro tz-cik ma urlop

[dysia77]

Synta a jak robisz sszpinak zanim wpakujesz go w schabik? Dusisz jakos? I co potem po zawinieciu? Panierujesz w bulce i smazysz czy do piekarnika?

Jesli chodzi o Piotrusia skore to moze jest malo nawilzowa a niekoniecznie to musi byc AZS. Narazie go nawilzaj a potem zobaczysz czy to przynosi skutek jesli nie to wtedy trzeba sie zaglebic w problem. U nas bylo tak ze dermatolog przepisal jakis steryd i dooopka bo oczywiscie zmiany prawie zniknely, ale na chwile jaktylko rpzestalam stosowac masc od razu byl nawrot a ten lekarz to jakos mlody gosc i widac ze sie interesuje tmatem i zna sie na rzeczy, wiec bede go sluchac prawie tak jak wlasnego meza hihihihihi oby tylko pomoglo Adusi.

No i Piotrus rewelacja, usmiech ma zabojczy

Basienko ten lekarz jest z Bialegostoku, jest dermatologiem i kosmetologiem, jesli bedziesz kiedykolwiek potrzebowac porady takiego specjalisty to mow, dam CI namiary na niego. Oby nie byl potrzebny ale jesli juz to lepiej isc do kogos dobrego.

[Hadżi]

Synta

Oj tam zaraz szkaluje .
23 m-ce temu hmm.... dawno to było, już nie pamiętam .

Co do filmów to same poważne pozycje oglądam. Wczoraj był na planie Indiana Jones 4 . Wcześniej Gwiezdny Pył i mam na to świadka .
Kurcze, ja bym się bał trzymać Malca w puffce. Miś potrafi się wyłożyć na drobnej zabawce a co tu mówić o wchodzeniu i wychodzeniu z puffy.
Super spodzienki ma Piotruś . Podobne ma Miś. Szelki często robią za trzymadełko a mocne zapięcia wytrzymują wszystko.
Ta ostatnia fotka mówi wszystko , luzik, wygoda o zadowolenie . Pełnia szczęścia. . Super Chopak

A pamiętasz to : " jessssuuu , wlazł mi na drukarkę"

Dysiu
Trzymam kciuki aby dieta szybko zadziała i to szczątkowe AZS poszło WON ! ! !.
Gorąco Pozdrawiam

[bassienka]

Synta Piotruś świetny, taki uśmiechnięty Jaką macie ładną posciel
I Ty mi juz tu nie pisz o takim jedzeniu, bo mi ślinka leci a ja na diecie biedny robaczek

Dysiu dzięki za info w sprawie lakarza, Jesli bedzie potrzebny to na pewno zgłoszę sie po nr tel do niego
A Ty byłaś w Białym? I nie dałaś mi żadnego znaku? Niedobra No ale jesteś w ciaży, to Ci wybaczam Jeśli bedziesz kiedys jechała, to moze bysmy sie spotkały, co Ty na to?

[Synta]

Napisane przez dysia77

Synta a jak robisz sszpinak zanim wpakujesz go w schabik? Dusisz jakos? I co potem po zawinieciu? Panierujesz w bulce i smazysz czy do piekarnika?

Ja rozmrażam szpinak na patelence, dodaję przyprawy typu sól, pieprz, gałka muszkatołowa, vegeta itp, troszkę śmietany. Smaruje tym schabik, zawijam w rulon i zawijam w folię aluminiową. Wychodzą mi takie dłuuugie cukierki. Potem na blaszkę i do piekarnika na niecałą godzinę na 160-170 stopni. Smażone być może byłyby lepsze ale po pierwsze ja mam sosik więc obędzie sie bez panierki a po drugie w folii mi sie nie rozpadają, nie muszę związywać, spinać czy tym podobne.

Hadżi: mówisz same "poważne pozycje" No i komu te myśli zbaczają
JA TEŻ CHCĘ OBEJRZEĆ Indiana Jones 4 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Atiluj]

Napisane przez Hadżi

SyntaOj tam zaraz szkaluje .
23 m-ce temu hmm.... dawno to było, już nie pamiętam .

Potwierdzam, pajęczyna od tamtej pory już jest taaaaaaaaaaaka, że chyba młot pneumatyczny jej nie da rady

Piotruś śliczniutki Luzak i przeszczęśliwe dziecko Wydaje mi się, że coraz bardziej podobny do Mareczka się robi

Dysia to szczęście trafić na dobrego lekarza! Gratuluję! Oby dietka i inne zalecenia przyniosły szybko efekty

[Synta]

Napisane przez Atiluj

Potwierdzam, pajęczyna od tamtej pory już jest taaaaaaaaaaaka, że chyba młot pneumatyczny jej nie da rady

Janusz - DO ROBOTYYYYYYYYYYYYYYYYYY

[dysia77]

Basiu tak sie sklada ze ten lekarz tez przyjezdza do Elku, wiec nie musialam nigdzie jechac ale moze wybiore sie na jakies zakupki do Bialego w czerwcu to na pewno dam Ci znac.