|
|
#871 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
ale tych jak wdac nie jest duzo wiec dsaaacie rade
|
|
|
|
|
|
#872 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
czuję, że łapię doła.
stoję ze wszystkim, bo ograniczają mnie nieustawione meble w pokoiku córci. mogłabym prać i prasować, ale nie mam gdzie tego układać, dopóki to nie będzie zrobione. a nie będzie, dopóki małż nie upora się z tymi wszystkimi zaliczeniami, wyjazdami itp. czasu coraz mniej, inne rzeczy też w zawieszeniu, czuję, że wszystko jest na mojej głowie, bo jego ciągle nie ma. jak przed chwilą... źle obliczył ilość opału, jaką zużywa piec i okazało się, że zgasł. opału w piwnicy oczywiście brak, bo wrzucił ostatnie worki do pieca w poniedziałek, licząc, że spokojnie starczy i oczywiście nie myśląc, że trzeba zamówić opał... ja staram się zrozumieć, że ma dużo na głowie, ale ostatnio mam wrażenie, że przestał totalnie panować nad sytuacją... a jak próbuję się "skarżyć", mówić, co czuję, to słyszę,że on ma to, to i to i tamto, i co on ma powiedzieć, skoro ja mam niby tyle na głowie... |
|
|
|
|
#873 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
U nas taka torba to koszt ok 350 zł więc moim zdaniem to lekka przesadaNajbardziej pasowałaby mi taka http://cgi.ebay.co.uk/Bugaboo-Changi...item439f72bcfb lub taka http://cgi.ebay.co.uk/Bugaboo-Changi...item2c54ba11ff
__________________
I'm running from the light, running from the day to night |
|
|
|
|
|
#874 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
Te linki co podałaś to są używane torby. Masz konto na ebayu? |
|
|
|
|
|
#875 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
nieużywane bo nigdy przez ebay jeszcze nie zamawiałam i jestem w tej kwestii totalnie zielona
__________________
I'm running from the light, running from the day to night |
|
|
|
|
|
#876 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cześć wszystkim nie było mnie bardzo dawno, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie.
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek. Chciałabym pochwalić się że: 25.05.2010 o godz. 17.05 przyszła na świat nasza córeczka Agata Właśnie dzisiaj wróciłyśmy do domu jednak nie będę dużo pisać bo piszę na stojąco (szyte krocze). Poród trwał krótko , o 10 pierwsze bóle, o 13.30 trafiliśmy do szpitala rozwarcie 4 cm. Niestety nie było wolnego łóżka więc spacerki po korytarzu co uważam za błogosławieństwo bo wszystko przyspieszyły. O 16 wylądowałam z partymi na łóżku i o 17.05 urodziłam jak określiła położna - na teleekspres.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/7a4amg7y0pyxejzn.png - Agatka http://s2.pierwszezabki.pl/032/032166991.png |
|
|
|
|
#877 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
GRATULACJE!Kurcze, dziewczyny zazdroszczę Wam tych ekspresowych porodów
__________________
I'm running from the light, running from the day to night |
|
|
|
|
|
#878 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 874
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
myszko gratulacje i wracaj do formy szybciutko
![]() ufff zrobilam tort ( niewiem czy jadalny jakis nieforemny wyszedl...) i padaaaam... a tu jeszcze obiad do zrobienia i podloga do umycia.... |
|
|
|
|
#879 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
Cytat:
Gratuluję Kardashi, mnie przy nawale w szpitalu kategorycznie zabronili picia herbatek laktacyjnych, bo skoro nawał - to po co wspomagać go dodatkowo? |
||
|
|
|
|
#880 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Najstarsze miasto w Polsce;]
Wiadomości: 459
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#881 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 426
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Witajcie
![]() Donoszę, że 27 maja o 10:30 urodziła się moja córeczka, Laura ![]() Waży 3145g i mierzy 53 cm... Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie... Mała jest aniołkiem, trzeba ją budzic na jedzenie ![]() Niestety nie mam nawet kropli mleka, mimo przystawiania... zobaczymy jak dalej będzie CC trwała 15 min, ja czuję się znakomicie... Nastawiałam sie na mega ból a tak naprawdę nic nie czuję Biegam z małą choc ta tylko śpi![]() Pozdrawiam Was wszystkie ktoś się posypał?
Edytowane przez xxNiuniaxx Czas edycji: 2010-05-28 o 19:04 |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#882 | ||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: tam, gdzie mi najlepiej
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
zazdroszcze!!ja tez chce tak ekspresowo!!!! Cytat:
Cytat:
Polska jest na 18 miejscuCytat:
![]() Cytat:
---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ---------- Cytat:
__________________
"Skoro i tak trafię do piekła, to po drodze mogę zaszaleć" ![]() 23.06.2010- NAJPIEKNIEJSZY DZIEŃ W NASZYM ŻYCIU ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/fa9b5ce760.png |
||||||
|
|
|
|
#883 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19510263]uhhhh jestem
![]() Ok, postaram sie mozliwie jasno, ale impreza koncertowa byla W niedziele chrzesnica malza miala komunie. 7:30, a ja czuje, ze mi mokor - poruszylam sie i dalej leci, no to budze malza i mowie, ze mi wody odeszly - uwierzyl od razu ledwo dotarlam do toalety, resztka czopa tez polazla. Ale luzik, skurczy niet, no to mowie, śniadanko zjemy, podjedziemy do tesciow i chrzesnicy zyczenia zlozyc i na luzaka do szpitala. Malz jeszcze tort podjechal i kwiaty odebrac, no i w szpitalu przed 12 bylismy. Zbadali mnie, tak pokrecili glowa na te wody, bo niby worek jest - ale zrobili test paskowy i faktycznie (od razu to mowilam, heh, mogli mnie sluchac ) Ktg guzik pokauje, ew jakies pierdniecia mamuta 20%, no ale wody ciagle sie sacza - okazalo sie ze pekl wysoko worek dossc konkretnie, od razu antybiotyk dostalam, potem lewatywe, czopek - moze co ruszy. Nic jednak, wiec potem oxy. Ale ja oporna rzecz jasna, narkomanka ze mnie zadna W nocy cos tam czulam, ale myslamam ze to tylko jakies krzyzowe bole nie wiazalam ich z oxy. Rano 2 butla, lewatywa znow i czekamy. o 13:30 cos zaczelam czuc, no to obiad wyblagalam, bo stwierdzilam, ze inaczej malz urodzi za mnie I tak 1 lyzke zjadalam, skurcz, 2, skurcz... Ale dalej wypierdki mamuta, 40-50%, co to jest... W koncu rozwarcie osiagnelo zawrotna wielkosc 4 palcow No to gdzies po 14:30 na sale porodowa (wanna, swiece, loze, pilki, krezslo porodowe - wypasik). Problemem kroplowa byla, bo w wannie nie moglam fajenj pozycji przyjac, bo nie moglam reki zamoczyc... No ale za to jak chodzilam mialam na czym sie oprzec W trakcie przypomnialam sobie ze chce ZZo, dostalam, w sumiepo 2 godzinach od wejscia na sale (skurcze dalej takie durne, rozwarcie moze 5cm), no i 2,5 godziny raju mialam Potem 2 dawka, ale ona guzik juz dala, skurcze w sumie max doszly do 76%, a Agatka bardzo wysoko byla, do tego naciskala mi jaki s nerw i w pewnym momencie zlaze z lozka, a tu nei moge - sciagala mnie polozna, praktykantka (2 byly - super dziewczyny) i malz, a ja nie moglam lewa noga ruszyc wcale - koszmar!) i oczywiscie wtedy mnie skurcz zlapal Hitem bylo moje rodzenie na toalecie - poszlam sie wysiusiac, a polozna stwierdzila, ze w ogole moge tak troche posiedziec, genialna pozycja do porodu i moze co ruszy - no to ja siedzialam, a ze mna malz i praktykantka W konvu kolo 21 polozna owla lekarza - na szczescie moj mial dyzur - i mowi co i jak, ze po ciezkich bojach i nakluciu pecherza plodowego (nie bolalo, wbrew opiniom) szyjka doszla do 9,5cm, ale mala wysoko, skurcze nie ida dalej, a juz konczylam 3 oxy. Lekarz stwierdzil, bym jeszce troche na krzesle sprobowala, a jak nie, to bedziemy inaczej myslec. No i na tym krzesle juz mialam dosc - myslamam, ze zemdleje, nie mialam sil, we lbie sie krecilo, dostalam glukoze... o 21:30 dostalam papiery do podpisu, ze na cc sie zgadzam, i pierwsza mysl - jezu, wreszcie nie bedzie bolalo ![]() To, ze 3 osoby mnie prowadzily do wozka bo lecialam przez rece i ze 3 pielegniarki mnie wsadzaly na fotel operacyjny (oczywiscie w obu przypadkach skurcz zlapal ) to pikus W trakcie cc geba mi sie nie zamykala, po czym Agatkę wyjeli, pokazali , rozdarla sie, a potem juz z nami Atrakcje dodatkowe - w kolejnosci pojawiania sie: goraczka nie wiadomo skad wysypka - zglosilam od razu, wystraszona ze to cos zakaznego w efekcie dostalam izolatke w kolejnym efekcie badal mnie pediatra na koniec Agatke wczoraj zazolcilo od rana walcze z nawalem pokarmu a jak dzisiaj wreszcie dowiedzialam sie, ze moge wyjsc, to jedna pani pediatra stwierdzila, ze ona mlodej nie pusci bo ta zoltaczka - i idzie dalsze badania robic - na szczesie badania ok, no i jestesmy w domu ![]() Tatus cudnie przewija, zawsze na niego trafia dodatkowa kupa wychodzaca w trackie sciagania pelnej pieluchy Malpka cudowna z niej jest, smieszne minki robi ![]() Atrakcje dodatkowe w postaci tajemniczej goraczki, barzdiej tajemniczej wysypki (postawilam szpital na nogi, izolatke mizrobili ), diagnozowania przez pediatrę i innych takich to pikus Personel - bajka \\Hurtem gratuluje nowym mamuniom, nie mam sily dzisiaj was czytac nawet...[/QUOTE]Gratuluję |
|
|
|
|
#884 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
A miałam nadzieję,że może coś wychodzę...Kochana pewnie Ci maleństwo uciska na żołądek Cytat:
Może masz niskie ciśnienie,stąd te słabości... Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Ja już po zakupach Zrobiło mi się coś dziwnego. W okolicy nad pępkiem boli mnie brzuch, obok tego miejsca gdzie miałam siniaka. Ten ból właśnie podobny jakbym się tam uderzyła wcześniej...Ale się nie uderzyłam. Dziwne uczucie,obejrzałam w lusterku dokładnie to miejsce...Siniaka nie ma...Może moja skóra już nie da się bardziej rozciągnąć i stąd ten ból ![]() Dziwne... |
|||||
|
|
|
|
#885 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Gratuluję rozpakowanym Mamusiom
Luizka waży już 3600 i ma 52 cm Jesteśmy po szczepieniach. Mała źle to zniosła, strasznie płakała jeszcze w domu a ja z nią. Jestem wykończona, dopiero teraz jest trochę lepiej.
__________________
http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą? Z terrorystą można negocjować. ![]() Edytowane przez bydgoszczanka Czas edycji: 2010-05-28 o 19:50 |
|
|
|
|
#886 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Dziękuję
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#887 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19638594]a co tam , od początku ciąży jeżdżę na rowerze. ![]() dziś jakieś 7km zrobiłam.. i jedyne rezultat taki, że brzuch lekko spadł- tak że własnego pępka nie widzę stojąc. czekaj cierpliwie na swoją kolejk[IMG]file:///C:/Users/Kasia/AppData/Local/Temp/moz-screenshot.png[/IMG]ę. oby już tak grzecznie Blance zostało. Kobiety, ja chcę na porodówkę!!!! [/QUOTE]Siooo na porodówkęęę.. ![]() poszła.. ![]() Cytat:
![]() ![]() klask i:[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19641741]Margoś, tulam i doła przepędzam Gratuluję Kardashi, mnie przy nawale w szpitalu kategorycznie zabronili picia herbatek laktacyjnych, bo skoro nawał - to po co wspomagać go dodatkowo?[/QUOTE] No właśnie też tak myślę.. a szkoda bo mnie bardzo smakuje.. ![]() ![]() Cytat:
![]()
|
|||
|
|
|
|
#888 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 283
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
O faktycznie, przepraszam. Chociaż, rzeczywiście, nigdy nie wiadomo co się kiedy przyda...
A mnie się dzisiaj włączył syndrom wicia gniazda i od południa sprzątam tak zaciekle, że mi kręgosłup siada. Teraz czekam na syndrom pakowania torby, bo termin za 4 dni, a ja w proszku. Ryzykantka ze mnie, co? ![]() Mam pytanie do mamuś, a właściwie dwa (organizacyjno-techniczne): 1) co się robi z torbą po przyjęciu na izbie? Dygamy ją wszędzie ze sobą? (Tzn nasi Tż?) Bo czasem trzeba przecież po coś sięgnąć - skarpetki, woda itd 2) Czy od samego początku porodu w szpitalu latamy z gołą pupką? Mam nadzieję, że nie, bo przecież w coś tę krwistą wydzielinę, ew. wody trzeba łapać. Natknęłam się kiedyś na króciutkie filmiki z porodów w UK. Wbrew pozorom, zamiast przerazić, chyba mnie trochę uspokoiły. Jeśli się nie boicie, to polecam (choć jakichś hardcorowych scen tam nie ma). Zwłaszcza te w wodzie http://lifebegins.☠☠☠☠☠☠☠☠.com/birth...a-gives-birth/ |
|
|
|
|
#889 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ... i wciąż tu jestem... ![]() Widać Tymuś nie chce zrobić rodzicom rocznicowego prezentu. .. ma jeszcze zaledwie 4 godziny.
|
||||
|
|
|
|
#890 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
Tzn nosił.. na izbie weszłam do pokoju, Tż polożył torbę, kazały mi się przebrać. Wypisały wszystko, Tż wziąl torbę i poszlismy na oddział, na sali przedporodowej dostałam wyrko, tam Tż zostawił torbę. później jak przewozili mnie na sale poporodową znów ją wział ![]() A co do gatek.. ja je miałam. zdjęlam dopiero.. ee.. w sumie nie pamiętam kiedy je zdjęłam.. aa.. jak mi wody odeszły i dały mi te masakryczne wielkie podpachy..
|
|
|
|
|
|
#891 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
Cytat:
GRATULUJE SERDECZNIE NOWYM MAMUSIĄ. Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#892 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 283
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#893 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19644447]... i wciąż tu jestem...
![]() Widać Tymuś nie chce zrobić rodzicom rocznicowego prezentu. .. ma jeszcze zaledwie 4 godziny.[/QUOTE]Kochana Najlepsze Życzenia z okazji rocznicy! Może jeszcze się uda Tymkowi zdążyć z najlepszeym prezentem,oby
|
|
|
|
|
#894 | ||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Cytat:
Dziękuje za chęci bo byłby problem z wysyłką do PL.Cytat:
Trzymam kciuki Jak już u Ciebie będzie po wszystkim to zacznę powolne sraczkowanie bo na żonkach w kolejce za Tobą jestem JA ![]() ![]() Cytat:
Cytat:
ale po porodzie niech szybko umierają i spadają
__________________
I'm running from the light, running from the day to night |
||||
|
|
|
|
#895 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
No to właśnie byłby problem,bo podejrzałam te torby na ebayu i wysyłki są tylko na terenie Uk. Szkoda...
|
|
|
|
|
#896 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19641741]Margoś, tulam i doła przepędzam
[/QUOTE] dzięki Szajuś Myszko, Niuniu - gratuluję Wam mamuśki [1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19644447] ... i wciąż tu jestem... ![]() Widać Tymuś nie chce zrobić rodzicom rocznicowego prezentu. .. ma jeszcze zaledwie 4 godziny.[/QUOTE]najlepsze życzenia rocznicowe ![]() a Tymuś woli mieć swoje święto osobno
|
|
|
|
|
#897 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
|
|
|
|
|
#898 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 650
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Przynajmniej moj gin zleca wykonanie posiewu na wykrycie paciorkowca wszystkim swoim pacjentkom. Z tego co tu czytalam, duzo dziewczyn tez badania na paciorkowca zrobilo
A ja sie w jedna torbe nie mieszcze i chyba dwie bede musiala wziac. Jedna mniejsza i w nia zapakuje takie rzeczy przydatne przy porodzie zeby moc ja zabrac a w druga zapakuje reszte klamotow. |
|
|
|
|
#899 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
poprasowałam wszystko, co dziś wyprałam... teraz idę leżeć.
![]() Dziś też pomyłam podłogi, jutro tylko na szybko łazienkę ogarnę.... a rano chyba skoczę z Maksiem do reala do Bytomia po sandałki na zmianę. bo to 40km w jedną stronę.Jutro popołudniu szwagier robi imprezkę urodzinową- ciekawe, czy jeszcze złapię się na wyżerkę .... a może już do tego czasu będę na szpitalnej diecie. ![]() Dobranoc kobiety. Ps. Myślę, że wszystkie mamusie, które są na liście przede mną są już rozpakowane - wnioskuję tak patrząc na to kiedy się otatnio logowały, kiedy coś pisały...
|
|
|
|
|
#900 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Dziewczyny-a jak z przytulaniem? Ponoć to dobry sposób na przyspieszenie porodu
Ja po ostatnich przytulankach pół nocy nie mogłam spać, tak mnie coś w dole brzucha bolało... także na razie ta forma czułości odpada, ale już się umówiłam z tż na baraszkowanie w moje urodziny-dwa dni przed porodem Może akurat zrobię sobie prezent
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:04.




ale tych jak wdac nie jest duzo wiec dsaaacie rade


więc moim zdaniem to lekka przesada
nieużywane
i jestem w tej kwestii totalnie zielona
GRATULACJE!




idę właśnie cos porobić konstruktywnego, poprasuje ciuszki chyba...może mała sie przekona i będzie chciała wyść 

) Ktg guzik pokauje, ew jakies pierdniecia mamuta 20%, no ale wody ciagle sie sacza - okazalo sie ze pekl wysoko worek dossc konkretnie, od razu antybiotyk dostalam, potem lewatywe, czopek - moze co ruszy. Nic jednak, wiec potem oxy. Ale ja oporna rzecz jasna, narkomanka ze mnie zadna
W nocy cos tam czulam, ale myslamam ze to tylko jakies krzyzowe bole nie wiazalam ich z oxy. Rano 2 butla, lewatywa znow i czekamy. o 13:30 cos zaczelam czuc, no to obiad wyblagalam, bo stwierdzilam, ze inaczej malz urodzi za mnie 
klask i:


w sumie nie pamiętam kiedy je zdjęłam..
bo byłby problem z wysyłką do PL.
Jak już u Ciebie będzie po wszystkim to zacznę powolne sraczkowanie 


