Dobrze nam idzie spamowanie, czas się wziąć za prawdziwe odchudzanie. Cz. 2.

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

dzięki powiem jak mi się uda no albo jak mi się nie uda znaczy jak będą wyniki

ej, ej
miałaś powiedzieć po rozmowie a nie tak

Napisane przez heroine86

byłam! haha co prawda w pewnym momencie myślałam, że skonam ale dałam radę a teraz jakaś taka wypoczęta jestem mimo, że ból głowy trochę ćmi no ale jest spoko

no to super
też muszę dzisiaj poćwiczyć, ale to chyba już po kolacji

Napisane przez heroine86

wiedziałam, że się TŻ-tujesz! no bo gdzie byś była? jak uczelnia tylko w czwartki siedziałabyś na wizażu

matko, jaka ja przewidywalna jestem
muszę zacząć Cię czymś zaskakiwać

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

to na pewno schudłaś! w końcu to aż 5 dni! zawzięcie ćwiczysz, jesz wzorowo (no czasami mniej wzorowo ) to na 100% schudłaś

szczerze to nie wydaję mi się już jestem coraz bliżej wymarzonej wagi, więc coraz wolniej spada ja tam żadnej różnicy ostatnio nie zauważyłam choć nie powiem, że odkąd wzięłam się za siebie od tego października to jest coraz lepiej i jestem coraz bardziej z siebie zadowolona tak czy siak, i tak mnie dowartościował
najpierw dowartościował a potem poszliśmy razem na obiad na chińskie

Napisane przez heroine86

co innego jak Ci mąż po 2 razach na bieżni mówi, że schudłaś i że Ci się jędrna zrobiła to dopiero przypodchlebiające kłamstwo

skoro tak mówi, to widocznie to prawda
zresztą powinnaś się cieszyć lepsze takie kłamstwa, niż jakby mówił, że Ci urosła i że powinnaś schudnąć

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

kurde coś mi się wyświetliło, że za dużo emotek w poście i musiałam podzielić posta i wysyłać na dwa razy

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

ej, ej
miałaś powiedzieć po rozmowie a nie tak

no dobra: zastępca redaktora i korektor w lokalnej gazecie

Napisane przez Aniaa_89

no to super
też muszę dzisiaj poćwiczyć, ale to chyba już po kolacji

dziękuję
ja bym nie miała chęci po kolacji najlepiej to w ogóle mi się ćwiczy rano

Napisane przez Aniaa_89

matko, jaka ja przewidywalna jestem
muszę zacząć Cię czymś zaskakiwać

no pomyśl nad tym

Napisane przez Aniaa_89

szczerze to nie wydaję mi się już jestem coraz bliżej wymarzonej wagi, więc coraz wolniej spada ja tam żadnej różnicy ostatnio nie zauważyłam choć nie powiem, że odkąd wzięłam się za siebie od tego października to jest coraz lepiej i jestem coraz bardziej z siebie zadowolona tak czy siak, i tak mnie dowartościował
najpierw dowartościował a potem poszliśmy razem na obiad na chińskie

na pewno jest poprawa w wyglądzie 3 miechy robią swoje
dobre chińskie nie jest złe

Napisane przez Aniaa_89

skoro tak mówi, to widocznie to prawda
zresztą powinnaś się cieszyć lepsze takie kłamstwa, niż jakby mówił, że Ci urosła i że powinnaś schudnąć

jasne już mu wierzę w kulki se leci spodnie jakie były takie są, a wręcz mam wrażenie, że ciasne
powiedzmy, że trochę się cieszę no ale to takie pitupitu trochę

Napisane przez Aniaa_89

kurde coś mi się wyświetliło, że za dużo emotek w poście i musiałam podzielić posta i wysyłać na dwa razy

też mi tak zdarza bardzo często wręcz w ogóle jest tyle tych emotek, a czasem nijak nie pasują by ich użyć

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

no dobra: zastępca redaktora i korektor w lokalnej gazecie

łeee, no to elegancko
trzymam kciuki, żeby się udało

Napisane przez heroine86

ja bym nie miała chęci po kolacji najlepiej to w ogóle mi się ćwiczy rano

no ja też nie lubię po kolacji ale w sumie od rana mnie nie było, wróciłam po 16 i też mi się nie chciało od razu ćwiczyć zresztą trzeba było nadrobić co tam ciekawego na wizażu więc najpierw zjem kolację a potem ruszę i poćwiczę
najbardziej lubię rano, albo popołudniu, tak po obiedzie, a przed kolacją
no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma

Napisane przez heroine86

na pewno jest poprawa w wyglądzie 3 miechy robią swoje

no, trochę kg spadło, cm też
no ale to właśnie w przeciągu 3miesięcy, a nie 5dni

Napisane przez heroine86

dobre chińskie nie jest złe

no nie jest złe
ale nie jest też zdrowe i dietetyczne

Napisane przez heroine86

jasne już mu wierzę w kulki se leci spodnie jakie były takie są, a wręcz mam wrażenie, że ciasne
powiedzmy, że trochę się cieszę no ale to takie pitupitu trochę

my same zawsze krytyczniej na siebie patrzymy więc nie marudź i słuchaj męża

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

łeee, no to elegancko
trzymam kciuki, żeby się udało

nie napalam się, a nóż widelec się uda przynajmniej na rozmowie było wesoło jakby co to jeszcze szukają recepcjonistki najwyżej zaniżę poprzeczkę jak powiedziałaś: jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
nie pogardzę też taką pracą

Napisane przez Aniaa_89

no ja też nie lubię po kolacji ale w sumie od rana mnie nie było, wróciłam po 16 i też mi się nie chciało od razu ćwiczyć zresztą trzeba było nadrobić co tam ciekawego na wizażu więc najpierw zjem kolację a potem ruszę i poćwiczę
najbardziej lubię rano, albo popołudniu, tak po obiedzie, a przed kolacją
no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma

nie ma to jak solidna argumentacja swojego postępowania
wiadomo, wizaż najważniejszy
a Ty ćwiczysz codziennie?

Napisane przez Aniaa_89

no, trochę kg spadło, cm też
no ale to właśnie w przeciągu 3miesięcy, a nie 5dni

noooo ja myślę, że spadło jesteś moim guru

Napisane przez Aniaa_89

no nie jest złe
ale nie jest też zdrowe i dietetyczne

a tam, codziennie nie jesz

Napisane przez Aniaa_89

my same zawsze krytyczniej na siebie patrzymy więc nie marudź i słuchaj męża

to fakt niezaprzeczalny, że nam zawsze coś się nie będzie w naszym ciele podobać to tkwi w naszej naturze
co do drugiej części: noł łej!

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

nie napalam się, a nóż widelec się uda przynajmniej na rozmowie było wesoło jakby co to jeszcze szukają recepcjonistki najwyżej zaniżę poprzeczkę jak powiedziałaś: jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
nie pogardzę też taką pracą

Napisane przez heroine86

a Ty ćwiczysz codziennie?

różnie z tym jest czasem ćwiczę 6razy w tygodniu, czasem 2, czasem wcale, różnie staram się jak najczęściej przeważnie wychodzi tak 3-5razy w tygodniu
w tym tyg np ćw w pon,wt,śr, wczoraj miałam wolne, dziś coś poćwiczę, jutro pewnie też, a niedziela znów wolna

Napisane przez heroine86

noooo ja myślę, że spadło jesteś moim guru

ja guru?
to żeś wymyśliła teraz
czemu niby?

Napisane przez heroine86

to fakt niezaprzeczalny, że nam zawsze coś się nie będzie w naszym ciele podobać to tkwi w naszej naturze

nooo
zawsze się znajdzie coś, na co można sobie ponarzekać

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

różnie z tym jest czasem ćwiczę 6razy w tygodniu, czasem 2, czasem wcale, różnie staram się jak najczęściej przeważnie wychodzi tak 3-5razy w tygodniu
w tym tyg np ćw w pon,wt,śr, wczoraj miałam wolne, dziś coś poćwiczę, jutro pewnie też, a niedziela znów wolna

eee, no to ten tydzień pracowity miałaś
ja co drugi dzień żeby się od razu nie zabić wysiłkiem w sumie dziś byłam, ale jutro też idę!

Napisane przez Aniaa_89

ja guru?
to żeś wymyśliła teraz
czemu niby?

no guru bo jesteś przykładem osoby, która nie wariuje z odchudzaniem, je na to co ma ochotę, zachowując umiar i zdrowy rozsądek, bez ciśnień no jeszcze ćwiczysz i mobilizujesz innych w końcu nawet JA (taki duży leń ) ruszyłam i zaczęłam się ruszać a to wieeeelki postęp karnet mam, więc to obliguje

nooo, takżżżże tegooo... dlatego

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

no guru bo jesteś przykładem osoby, która nie wariuje z odchudzaniem, je na to co ma ochotę, zachowując umiar i zdrowy rozsądek, bez ciśnień no jeszcze ćwiczysz i mobilizujesz innych w końcu nawet JA (taki duży leń ) ruszyłam i zaczęłam się ruszać a to wieeeelki postęp karnet mam, więc to obliguje

teraz tak jest
ale dawniej tak to u mnie nie wyglądało, więc raczej nie jestem wzorem do naśladowania

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

teraz tak jest
ale dawniej tak to u mnie nie wyglądało, więc raczej nie jestem wzorem do naśladowania

No właśnie! Liczy się to co jest teraz! Bo właśnie teraz jesteś moim wzorem, a nie kiedyś więc nie dyskutuj wystarczy, że mam mobilizację

[Crazy93]

Ostatnio rodzice sie mnie pytaja co bym chciala pod choinke i tak sobie pomyslałam,ze przydałby mi się twister,bo juz i sie znudził rowerek

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No właśnie! Liczy się to co jest teraz! Bo właśnie teraz jesteś moim wzorem, a nie kiedyś więc nie dyskutuj wystarczy, że mam mobilizację

no dobra
to teraz mam motywację, żeby w tym trwać nie mogę Cie zawieść skoro jestem Twoim guru to to zobowiązuje

[heroine86]

Napisane przez Crazy93

Ostatnio rodzice sie mnie pytaja co bym chciala pod choinke i tak sobie pomyslałam,ze przydałby mi się twister,bo juz i sie znudził rowerek

bardzo dobry pomysł ja ćwiczę na twisterze na siłowni mam nadzieję, że pojawi się u mnie wcięcie w talii

Napisane przez Aniaa_89

no dobra
to teraz mam motywację, żeby w tym trwać nie mogę Cie zawieść skoro jestem Twoim guru to to zobowiązuje

noo musisz nie ma odwrotu

[Aniaa_89]

Napisane przez Crazy93

Ostatnio rodzice sie mnie pytaja co bym chciala pod choinke i tak sobie pomyslałam,ze przydałby mi się twister,bo juz i sie znudził rowerek

ja poprosiłam rodziców o leg magic
mam nadzieję, że dostanę

Napisane przez heroine86

noo musisz nie ma odwrotu

ok. Przekonałaś mnie

zaraz czas ruszyć i w końcu poćwiczyć

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

ja poprosiłam rodziców o leg magic
mam nadzieję, że dostanę

ok. Przekonałaś mnie

zaraz czas ruszyć i w końcu poćwiczyć

leg magic? też kiedyś chciałam
drogie to teraz?

no wiem, bywam przekonująca

a ja będę jeść kolację za chwilę

[Loriette]

Hej Kochane!
Wpadłam się pożegnać Wczorajsza ekscytacja brakiem wyrzutów była przedwczesna - od rana siedzę i przeglądam blogi PRO-ANA, naczytałam się masę artykułów i widzę, że wszystko wymyka się spod kontroli. Dzisiaj zjadłam na śniadanie pół małej bagietki z szynką, na obiad bogracz, a ok. 16:00 drugie pół bagietki i dwa jajka na miękko - mam wrażenie, że wpierdzieliłam tego jak świnia.
Gdy wydawało mi się, że wróciłam do normy - coś we mnie pękło. Najgorsze jest to, że chciałabym powiedzieć mojemu M., ale nie mogę, bo chyba rozniósł by mnie razem z moim pokojem w drobny pył. Chciałam te ostatnie kg zrzucić zdrowo, ale nie potrafię - myślę o jedzeniu przed jedzeniem, podczas jedzenia i zaraz po - mam wrażenie, że psychika też mnie blokuje do dalszego spadku.
Ostatnio tylko chodzę i ryczę , a gdy idę spać to sprawdzam czy nadal czuję miednicę.
Jest niewesoło, dlatego nie chcę tutaj truć - muszę poradzić sobie z tym na swój sposób.
Kocham Was

[heroine86]

Napisane przez Loriette

Hej Kochane!
Wpadłam się pożegnać Wczorajsza ekscytacja brakiem wyrzutów była przedwczesna - od rana siedzę i przeglądam blogi PRO-ANA, naczytałam się masę artykułów i widzę, że wszystko wymyka się spod kontroli. Dzisiaj zjadłam na śniadanie pół małej bagietki z szynką, na obiad bogracz, a ok. 16:00 drugie pół bagietki i dwa jajka na miękko - mam wrażenie, że wpierdzieliłam tego jak świnia.
Gdy wydawało mi się, że wróciłam do normy - coś we mnie pękło. Najgorsze jest to, że chciałabym powiedzieć mojemu M., ale nie mogę, bo chyba rozniósł by mnie razem z moim pokojem w drobny pył. Chciałam te ostatnie kg zrzucić zdrowo, ale nie potrafię - myślę o jedzeniu przed jedzeniem, podczas jedzenia i zaraz po - mam wrażenie, że psychika też mnie blokuje do dalszego spadku.
Ostatnio tylko chodzę i ryczę , a gdy idę spać to sprawdzam czy nadal czuję miednicę.
Jest niewesoło, dlatego nie chcę tutaj truć - muszę poradzić sobie z tym na swój sposób.
Kocham Was

trzymaj się dobrze, że teraz to zauważyłaś my też Cię kochamy

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

leg magic? też kiedyś chciałam
drogie to teraz?

a wiesz co, z tego co patrzyłam na allegro to około stówy, więc nie jakoś bardzo drogo

Napisane przez Loriette

Hej Kochane!
Wpadłam się pożegnać Wczorajsza ekscytacja brakiem wyrzutów była przedwczesna - od rana siedzę i przeglądam blogi PRO-ANA, naczytałam się masę artykułów i widzę, że wszystko wymyka się spod kontroli. Dzisiaj zjadłam na śniadanie pół małej bagietki z szynką, na obiad bogracz, a ok. 16:00 drugie pół bagietki i dwa jajka na miękko - mam wrażenie, że wpierdzieliłam tego jak świnia.
Gdy wydawało mi się, że wróciłam do normy - coś we mnie pękło. Najgorsze jest to, że chciałabym powiedzieć mojemu M., ale nie mogę, bo chyba rozniósł by mnie razem z moim pokojem w drobny pył. Chciałam te ostatnie kg zrzucić zdrowo, ale nie potrafię - myślę o jedzeniu przed jedzeniem, podczas jedzenia i zaraz po - mam wrażenie, że psychika też mnie blokuje do dalszego spadku.
Ostatnio tylko chodzę i ryczę , a gdy idę spać to sprawdzam czy nadal czuję miednicę.
Jest niewesoło, dlatego nie chcę tutaj truć - muszę poradzić sobie z tym na swój sposób.
Kocham Was

oj kochana
ja Ci mówiłam już kiedyś, że to Twoje podejście do tematu nie jest dobre i żeby to się źle nie skończyło..
ja Ci powiem ze swojego doświadczenia, że na prawdę lepiej mieć te kilka kg więcej, ale być zdrowym. Bo takie odchudzanie za wszelką cenę nic Ci nie da ani zadowolenia z siebie, ani niczego, tylko sobie zdrowie zrypiesz i psychikę. A niestety wiem co mówię, bo przekonałam się o tym na własnej skórze...
wg mnie jak najszybciej powinnaś o tym porozmawiać z TŻtem, albo z rodzicami i zacząć coś z tym robić, dopóki jeszcze nie wymknęło się to spod kontroli za bardzo
3maj się


moje podsumowanie
I owsianka (płatki, jogurt naturalny, 3mandarynki)
II kurczak w cieście w sosie pieczarkowym, frytki, surówka
III kromka ciemnego chleba z serem i ogórkiem; miseczka surówki z marchwi
30min siłowe na nogi i ręce+25min orbitreka+10min twistera
+masaż

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

a wiesz co, z tego co patrzyłam na allegro to około stówy, więc nie jakoś bardzo drogo

moje podsumowanie
I owsianka (płatki, jogurt naturalny, 3mandarynki)
II kurczak w cieście w sosie pieczarkowym, frytki, surówka
III kromka ciemnego chleba z serem i ogórkiem; miseczka surówki z marchwi
30min siłowe na nogi i ręce+25min orbitreka+10min twistera
+masaż

no to rzeczywiście niedrogo

ładnie, ale kolacja uboga
brawo za ćwiczenia

Moje:
ś: 2 wafle ryżowe z dżemem jeżynowym i serem typu włoskiego+2 mandarynki
o: filet z morszczuka smażony w jajku bez tłuszczu+warzywa na parze
p: jabłko
k: chlebek Dukana ( jedna kromka z pastą z tuńczyka, twarożkiem i pomidorem, druga z pastą, serkiem typu włoskiego i papryką) trochę sałaty lodowej
Finito

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

ładnie, ale kolacja uboga
brawo za ćwiczenia

Moje:
ś: 2 wafle ryżowe z dżemem jeżynowym i serem typu włoskiego+2 mandarynki
o: filet z morszczuka smażony w jajku bez tłuszczu+warzywa na parze
p: jabłko
k: chlebek Dukana ( jedna kromka z pastą z tuńczyka, twarożkiem i pomidorem, druga z pastą, serkiem typu włoskiego i papryką) trochę sałaty lodowej
Finito

uboga bo po tym chińskim w ogóle nie byłam głodna
ale żeby nie było, że nie zjadłam kolacji i ostatni posiłek wtedy byłby ok 14, no to zjadłam coś

ładnie

[niuniulka1989]

Napisane przez Loriette

Hej Kochane!
Wpadłam się pożegnać Wczorajsza ekscytacja brakiem wyrzutów była przedwczesna - od rana siedzę i przeglądam blogi PRO-ANA, naczytałam się masę artykułów i widzę, że wszystko wymyka się spod kontroli. Dzisiaj zjadłam na śniadanie pół małej bagietki z szynką, na obiad bogracz, a ok. 16:00 drugie pół bagietki i dwa jajka na miękko - mam wrażenie, że wpierdzieliłam tego jak świnia.
Gdy wydawało mi się, że wróciłam do normy - coś we mnie pękło. Najgorsze jest to, że chciałabym powiedzieć mojemu M., ale nie mogę, bo chyba rozniósł by mnie razem z moim pokojem w drobny pył. Chciałam te ostatnie kg zrzucić zdrowo, ale nie potrafię - myślę o jedzeniu przed jedzeniem, podczas jedzenia i zaraz po - mam wrażenie, że psychika też mnie blokuje do dalszego spadku.
Ostatnio tylko chodzę i ryczę , a gdy idę spać to sprawdzam czy nadal czuję miednicę.
Jest niewesoło, dlatego nie chcę tutaj truć - muszę poradzić sobie z tym na swój sposób.
Kocham Was

Dobrze, że widzisz problem. Najważniejsze teraz, by coś z tym zrobić. Może pomyśl o spotkaniu z psychologiem? Myślę też, że warto wybrać się do dietetyka, niech wskaże Ci co jeść by, solidnie utrzymać wagę (co teraz może stanowić problem, skoro tak mało jadłaś wcześniej), a w późniejszym czasie zrzucić jakiś kilogram.


Znów nie byłam na siłowni, jestem mimo to padnięta

Podsumowanie dnia:
ś: płatki z mlekiem
2ś: 2 kanapki (czyli 4 kromki) chleba tostowego - grahama, jedna z szynką i żółtym serem, druga z serkiem czosnkowym
3ś: jabłko
O: pół paczki ryżu, ok 400 gram warzyw na patelnię, mała łyżeczka majonezu, 4 kęsy lazanii

I tyle, nie miałam kiedy zjeść kolacji a teraz jest zbyt późno

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Podsumowanie dnia:
ś: płatki z mlekiem
2ś: 2 kanapki (czyli 4 kromki) chleba tostowego - grahama, jedna z szynką i żółtym serem, druga z serkiem czosnkowym
3ś: jabłko
O: pół paczki ryżu, ok 400 gram warzyw na patelnię, mała łyżeczka majonezu, 4 kęsy lazanii

I tyle, nie miałam kiedy zjeść kolacji a teraz jest zbyt późno

Kolację powinnaś zjeść choćby coś lekkiego: jogurt czy serek wiejski


A ja tak się wciągnęłam w oglądanie, że zaczęłam 3 sezon Plotkary

[niuniulka1989]

To było do przewidzenia, ja nie mogę doczekać się następnego odcinka! Na żaden serial tak nie czekam

Głód mnie ssie Wypiję Actimelka

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

To było do przewidzenia, ja nie mogę doczekać się następnego odcinka! Na żaden serial tak nie czekam

Głód mnie ssie Wypiję Actimelka

A jaki serial?

Actimelek dobra rzecz

[niuniulka1989]

No właśnie Gossip Girl

[paulina0512]

Napisane przez Aniaa_89

a ja się poteżetowałam
TŻ powiedził mi, że schudłam. Nawet kilka razy
ostatnio widzieliśmy się w niedziele, więc raczej niewiele się od tego czasu zmieniło no ale ok tak czy siak, miło coś takiego usłyszeć

TŻ widzi i na pewno ma rację chudzino Ty

Napisane przez heroine86

no dobra: zastępca redaktora i korektor w lokalnej gazecie

uuu ładnie ! tym bardziej trzymam kciuki!

Napisane przez heroine86

no guru bo jesteś przykładem osoby, która nie wariuje z odchudzaniem, je na to co ma ochotę, zachowując umiar i zdrowy rozsądek, bez ciśnień no jeszcze ćwiczysz i mobilizujesz innych w końcu nawet JA (taki duży leń ) ruszyłam i zaczęłam się ruszać a to wieeeelki postęp karnet mam, więc to obliguje

nooo, takżżżże tegooo... dlatego

dobrze prawi

Napisane przez Loriette

Hej Kochane!
Wpadłam się pożegnać Wczorajsza ekscytacja brakiem wyrzutów była przedwczesna - od rana siedzę i przeglądam blogi PRO-ANA, naczytałam się masę artykułów i widzę, że wszystko wymyka się spod kontroli. Dzisiaj zjadłam na śniadanie pół małej bagietki z szynką, na obiad bogracz, a ok. 16:00 drugie pół bagietki i dwa jajka na miękko - mam wrażenie, że wpierdzieliłam tego jak świnia.
Gdy wydawało mi się, że wróciłam do normy - coś we mnie pękło. Najgorsze jest to, że chciałabym powiedzieć mojemu M., ale nie mogę, bo chyba rozniósł by mnie razem z moim pokojem w drobny pył. Chciałam te ostatnie kg zrzucić zdrowo, ale nie potrafię - myślę o jedzeniu przed jedzeniem, podczas jedzenia i zaraz po - mam wrażenie, że psychika też mnie blokuje do dalszego spadku.
Ostatnio tylko chodzę i ryczę , a gdy idę spać to sprawdzam czy nadal czuję miednicę.
Jest niewesoło, dlatego nie chcę tutaj truć - muszę poradzić sobie z tym na swój sposób.
Kocham Was

Życzę Ci z całego serca, żeby Twój problem żywieniowy się rozwiązał. Dobrze, że sama widzisz, że ten problem istnieje. Powiedz TŻ, powiedz rodzicom, pozwól sobie pomóc. Powodzenia kochana i wróć do nas jak już będziesz mogła

Napisane przez heroine86

A ja tak się wciągnęłam w oglądanie, że zaczęłam 3 sezon Plotkary

kolejna ofiara seriali Seriale są niebezpiecznym uzależnieniem Ale są suuuper , szczególnie plotkara niedługo bd trzeba zmienić tytuł wątku, nie tylko spamerki ale serialoholiczki

dzień dobry dzień dobry
ja dziś do pracy . ale mi się nie chce! bycie hostessą to jednak nie dla mnie, nuda jak nie wiem co! no ale jak tu inaczej dorywczo dorobić
w ogóle dziś już biorę jakieś jedzenie ze sobą, wczoraj ostatni posiłek jadłam po 12 , źle bo jak wróciłam do domu to współlokatorka robiła urodziny , to już nie jadłam , wypiłam parę piwek a przy alko staram się nie jeść nic.
Trzeba iść się ogarnąć , bo wyglądam tak -->

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A ja tak się wciągnęłam w oglądanie, że zaczęłam 3 sezon Plotkary

wiedziałam,że się uzależnisz

Napisane przez paulina0512

dzień dobry dzień dobry
ja dziś do pracy . ale mi się nie chce! bycie hostessą to jednak nie dla mnie, nuda jak nie wiem co! no ale jak tu inaczej dorywczo dorobić
w ogóle dziś już biorę jakieś jedzenie ze sobą, wczoraj ostatni posiłek jadłam po 12 , źle bo jak wróciłam do domu to współlokatorka robiła urodziny , to już nie jadłam , wypiłam parę piwek a przy alko staram się nie jeść nic.
Trzeba iść się ogarnąć , bo wyglądam tak -->

ale hostessy mają niezłe stawki, więc nie ma co marudzić,że nudno
i dobrze, że bierzesz jedzenie do pracy bo za ten ostatni posiłek po 12 to
i podziwiam, że potrafisz nie jeść jak pijesz ja jak piję to budzi się we mnie taka głodomora, że pochłonęłabym wszystko

w ogóle to dzień dobry
dopiero niedawno wstałam znów się męczyłam z uśnięciem, udało mi się dopiero jakoś 4-5 maskara

ale zważyłam się i kolejny spadek jest!

[giovinezza]

Hej kobitki, chciałabym dołączyć do Waszego wątku, potrzebuję silnej motywacji, krytyka działa na mnie źle.

Od czego zacząć, od paru lat mam plan aby się odchudzać tak to można nazwać bo max parę dni wytrzymuje i pasuje, odkąd pamiętam trzymam stałą wagę ok.61-59 i tak cały czas, miałam szczyt 63 kg, ale zleciało samo, wydaję mi się że to było spowodowane zmianą tabletek anty

Wzrost 170; waga: 61-60
od 9 stycznia aktywuje karnet na siłownie

Fanka plotkary przeczytałam ostatnią stronę waszego wątku

[Aniaa_89]

Napisane przez giovinezza

Hej kobitki, chciałabym dołączyć do Waszego wątku, potrzebuję silnej motywacji, krytyka działa na mnie źle.

Od czego zacząć, od paru lat mam plan aby się odchudzać tak to można nazwać bo max parę dni wytrzymuje i pasuje, odkąd pamiętam trzymam stałą wagę ok.61-59 i tak cały czas, miałam szczyt 63 kg, ale zleciało samo, wydaję mi się że to było spowodowane zmianą tabletek anty

Wzrost 170; waga: 61-60
od 9 stycznia aktywuje karnet na siłownie

Fanka plotkary przeczytałam ostatnią stronę waszego wątku

witaj
jak jesteś fanką Plotkary, to pasujesz do nas

[giovinezza]

podoba mi się Twój av ania_89 zawsze marzyłam o białym stroju i takiej figurce, do tego rownomierna mega bronzowa opalenizna hehe kiedy będzie lato ?
niezła motywacja

[heroine86]

Dooobry wreszcie mam czas usiąść na cały dzień w biegu poza tym spaćććć

Napisane przez niuniulka1989

No właśnie Gossip Girl

Aha

Napisane przez paulina0512

uuu ładnie ! tym bardziej trzymam kciuki!

dzięki

Napisane przez paulina0512

kolejna ofiara seriali Seriale są niebezpiecznym uzależnieniem Ale są suuuper , szczególnie plotkara niedługo bd trzeba zmienić tytuł wątku, nie tylko spamerki ale serialoholiczki

no uzależnienie masowe
wiesz szybko wyspamujemy ten wątek, więc kolejny będzie miał w tytule serialoholiczki

Napisane przez paulina0512

dzień dobry dzień dobry
ja dziś do pracy . ale mi się nie chce! bycie hostessą to jednak nie dla mnie, nuda jak nie wiem co! no ale jak tu inaczej dorywczo dorobić
w ogóle dziś już biorę jakieś jedzenie ze sobą, wczoraj ostatni posiłek jadłam po 12 , źle bo jak wróciłam do domu to współlokatorka robiła urodziny , to już nie jadłam , wypiłam parę piwek a przy alko staram się nie jeść nic.
Trzeba iść się ogarnąć , bo wyglądam tak -->

pieniądze się przydadzą na %% pracuj i nie marudź
i bierz do pracy żarcie
ja dzisiaj wyglądam tak-->

Napisane przez Aniaa_89

wiedziałam,że się uzależnisz

to było do przewidzenia

Napisane przez Aniaa_89

ale zważyłam się i kolejny spadek jest!

to ile już ważysz chudzinko?