Odnawiamy stare śmieci, część trzynasta już nam leci - czyli najlepszy rocznik 91 ;*

[anczysko1]

Napisane przez Kasiaml91

i tak po sklepach mało chodzę, ale wiesz czasem bym chciała wyjść gdzieś, np zaprosić TŻ na jakąś pizzę czy do kina, a tak to on wszędzie zaprasza. Do tego zbliżają się Mikołajki i chcę mu coś kupić, a mało kasy mam. Może teraz ze stypendium coś uda mi się odłożyć na ten cel

ojej faktycznie niedługo Mikołajki, dobrze że mi przypomniałaś. Teraz w grę wchodzi drugi problem (1. brak kasy) 2. brak pomysłu na prezent

[Kasiaml91]

Ja chyba wywołam nasze wspólne zdjęcie z Sylwestra i może też nasze pierwsze wspólne i włożę w ramkę taką podwójną i dam TŻ, bo jak na razie nie mam pomysłu. Chyba, że uda mi się jakoś podpatrzeć jaki rozmiar bokserek nosi TŻ i wtedy może jakieś fajne mu kupię

[majlenka_]

Napisane przez anczysko1

ojej faktycznie niedługo Mikołajki, dobrze że mi przypomniałaś. Teraz w grę wchodzi drugi problem (1. brak kasy) 2. brak pomysłu na prezent

Napisane przez Kasiaml91

Ja chyba wywołam nasze wspólne zdjęcie z Sylwestra i może też nasze pierwsze wspólne i włożę w ramkę taką podwójną i dam TŻ, bo jak na razie nie mam pomysłu. Chyba, że uda mi się jakoś podpatrzeć jaki rozmiar bokserek nosi TŻ i wtedy może jakieś fajne mu kupię

Ja co prawda pracuję, ale z kasą u mnie też lichutko. Płacę za szkołę, spłacam kredyt i cholerny dług ;/ Czasem trzeba sobie coś kupić, bo jak się pracuje to trzeba jakoś wyglądać. Do szkoły też muszę dojeżdżać (mam swój samochód) i wypady w weekendy czy też jakieś imprezy również kosztują. Ale to jest po prostu życie... A jeżeli chodzi o mikołajki to nie mam problemu, bo nie mam Tż'a (nie lubię tego określenia na wizażu).

[Katiusia]

My na Mikołajki kupujemy sobie drobne prezenty, więc pewnie mu znów jakieś "wesołe" bokserki kupię i może książkę. Więcej kasy będę musiała wydać na prezent pod choinkę i tu mój budżet może trochę ucierpieć.
Chyba znów muszę poważnie zacząć rozglądać się za pracą, ale z drugiej strony mam tyle pracy nad projektami po zajęciach, że nie wiem czy by mi się udało to pogodzić.

[anczysko1]

Dziewczyny koniec tego marudzenia! od tego nam kasy nie przybędzie (a jakby przybywało to byłabym bardzo bogata )

[Katiusia]

Napisane przez anczysko1

Dziewczyny koniec tego marudzenia! od tego nam kasy nie przybędzie (a jakby przybywało to byłabym bardzo bogata )

Wielka szkoda

Ogólnie mam dylemat z włosami... Czy zostawić je dalej tak ciemne jak są czy zacząć stopniowo rozjaśniać

[Kasiaml91]

Ja się ponad roku temu zdecydowałam na taką radykalną zmianę z włosami i nie żałuję , o wiele lepiej czuję się w blondzie niż w moich naturalnych

[Katiusia]

Napisane przez Kasiaml91

Ja się ponad roku temu zdecydowałam na taką radykalną zmianę z włosami i nie żałuję , o wiele lepiej czuję się w blondzie niż w moich naturalnych

Ja naturalnie jestem blondynką ( taki odcień miodowy/złotawy bardziej), ale od ok. 5 lat farbuję sie na ciemne brązy. I w sumie sama nie wiem, bo z jednej strony dobrze czuję się w ciemnych włosach, podobają mi się, a z drugiej już mi się znudziły i wkurzają mnie odrosty. Chociaż teraz nie wiem czy w blondzie było by mi dobrze, moja cera zrobiła się jakaś taka blada... to jest mój dylemat od dobrych 2 lat

[anczysko1]

Napisane przez Katiusia

Wielka szkoda

Ogólnie mam dylemat z włosami... Czy zostawić je dalej tak ciemne jak są czy zacząć stopniowo rozjaśniać

Znasz moje zdanie - rozjaśniać.
Tzn takie jak masz też mi się podobają tylko, że farby bardzo niszczą włosy, więc nie wiem czy ma sens tak cały czas katować włosy.

Piszesz, że nie wiesz czy Ci będzie ładnie w blondzie, uważam, że każdemu jest ładnie w jego naturalnym kolorze włosów

Ja mam dylemat: obciąć czy zapuszczać. Tak wiem znam Twoje zdanie - zapuszczać :P haha.
Ale one mi tak strasznie wypadają i w ogóle czuję się ostatnio strasznie zaniedbana! Muszę coś z tym zrobić!

[Katiusia]

Napisane przez anczysko1

Znasz moje zdanie - rozjaśniać.
Tzn takie jak masz też mi się podobają tylko, że farby bardzo niszczą włosy, więc nie wiem czy ma sens tak cały czas katować włosy.

Piszesz, że nie wiesz czy Ci będzie ładnie w blondzie, uważam, że każdemu jest ładnie w jego naturalnym kolorze włosów

Ja mam dylemat: obciąć czy zapuszczać. Tak wiem znam Twoje zdanie - zapuszczać :P haha.
Ale one mi tak strasznie wypadają i w ogóle czuję się ostatnio strasznie zaniedbana! Muszę coś z tym zrobić!

Ale żeby zejść do tego blondu to i tak bym musiała przynajmniej z trzy razy iść na kąpiel rozjaśniającą+ podkład +pasemka, bo z mojego koloru ciężko wrócić do takich jasnych. A rozjaśniacze raczej bardziej niszczą włosy niż normalne farby i boję się, że musiałabym je właśnie po tym ściąć dość sporo

A co do Ciebie to zapuszczać, zapuszczać. Aż tak bardzo Ci wypadają? Może powinnaś wybrać się do lekarza? Mojej koleżance też wypadają bardzo i od dermatologa dostała skierowanie na badania krwi żeby sprawdzić jaka przyczyna tego jest.

[Kasiaml91]

Napisane przez Katiusia

Ja naturalnie jestem blondynką ( taki odcień miodowy/złotawy bardziej), ale od ok. 5 lat farbuję sie na ciemne brązy. I w sumie sama nie wiem, bo z jednej strony dobrze czuję się w ciemnych włosach, podobają mi się, a z drugiej już mi się znudziły i wkurzają mnie odrosty. Chociaż teraz nie wiem czy w blondzie było by mi dobrze, moja cera zrobiła się jakaś taka blada... to jest mój dylemat od dobrych 2 lat

a ja znów mam bladą cerę i w takim miodowym blondzie aż tak tego nie widać, co było dosyć mocno widać przy moim naturalnym ciemnym blondzie

[Katiusia]

Kusi mnie strasznie.. jeszcze jak mówisz, ze tak nie widać bladości. Ale to się wiąże z kolejnymi wydatkami, więc zobaczymy jak z kaską będę stałą.

[anczysko1]

Napisane przez Katiusia

Ale żeby zejść do tego blondu to i tak bym musiała przynajmniej z trzy razy iść na kąpiel rozjaśniającą+ podkład +pasemka, bo z mojego koloru ciężko wrócić do takich jasnych. A rozjaśniacze raczej bardziej niszczą włosy niż normalne farby i boję się, że musiałabym je właśnie po tym ściąć dość sporo

A co do Ciebie to zapuszczać, zapuszczać. Aż tak bardzo Ci wypadają? Może powinnaś wybrać się do lekarza? Mojej koleżance też wypadają bardzo i od dermatologa dostała skierowanie na badania krwi żeby sprawdzić jaka przyczyna tego jest.

niestety nie wiem jak Ci pomóc.

ostatnio bardzo wypadają, może mam anemie kto wie ale jakoś do lekarza mi nie po drodze! no ale może trzeba będzie się wybrać.

Napisane przez Katiusia

Kusi mnie strasznie.. jeszcze jak mówisz, ze tak nie widać bladości. Ale to się wiąże z kolejnymi wydatkami, więc zobaczymy jak z kaską będę stałą.

oooo nie!! i znów wracamy do naszego "kochanego" tematu: kasa, kasa

[Kasiaml91]

anczysko, a może jest to spowodowane obniżoną odpornością, niedoborem witamin?
oj to, że lekarz nie po drodze to skąd ja to znam mi też było ciężko się wybrać po skierowanie na podstawowe badania, ale w końcu zrobiłam je i wiem, że wszystko w porządku jest i nie mam zbytnio co się martwić, tym, że jestem chuda

[anczysko1]

Napisane przez Kasiaml91

anczysko, a może jest to spowodowane obniżoną odpornością, niedoborem witamin?
oj to, że lekarz nie po drodze to skąd ja to znam mi też było ciężko się wybrać po skierowanie na podstawowe badania, ale w końcu zrobiłam je i wiem, że wszystko w porządku jest i nie mam zbytnio co się martwić, tym, że jestem chuda

bardzo możliwe, że mam słabą odporność, bo jeśli chodzi o odżywianie staram się odżywiać prawidłowo.

[Katiusia]

Napisane przez anczysko1

bardzo możliwe, że mam słabą odporność, bo jeśli chodzi o odżywianie staram się odżywiać prawidłowo.

W końcu przyszła pani dietetyk, więc powinna się dobrze odżywiać Na odporność polecam tran ( ja w kapsułkach łykam). Jak ostatnimi czasy byłam chorowita bardzo, praktycznie co miesiąc zapalenie gardła, krtani itp. Tak teraz od kwietnia nie choruję ( trfu, tfu wole nie krakać).

[anczysko1]

Napisane przez Katiusia

W końcu przyszła pani dietetyk, więc powinna się dobrze odżywiać Na odporność polecam tran ( ja w kapsułkach łykam). Jak ostatnimi czasy byłam chorowita bardzo, praktycznie co miesiąc zapalenie gardła, krtani itp. Tak teraz od kwietnia nie choruję ( trfu, tfu wole nie krakać).

pomoze mi to na wlosy?

[Katiusia]

Napisane przez anczysko1

pomoze mi to na wlosy?

Pewnie ! łykaj tran !
A jak nie, to przynajmniej będziesz zdrowa jak ryba

[anczysko1]

Dziewczyny jakie macie plany na andrzejki?

[Katiusia]

Moje plany to brak planów.. jak zwykle. Tym bardziej, że jestem spłukana i oszczędzam jak się da, a na dodatek 12.12 idę na wieczór panieński, gdzie pewnie troszkę kasy też stracę.
Także Andrzejki zapewne spędzę u koleżanki lub w domu lub u Tż jeśli się na niego ,,odobrażę"

[majlenka_]

Dzień dobry

Widzę, że mamy podobny problem dot. włosów. Od czasu kiedy 'trochę' schudłam zaczęły mi bardziej wypadać włosy i moje paznokcie są po prostu liche. Co je zapuszczę to zaraz się łamią. A kiedyś były takie dłuugie, że wszyscy mi mówili 'jakie ładne tipsy' xd Pewnie mam niedobór witamin, bo i czuję się średnio. No... ale wróćmy do włosów. Mam krótkie, od dwóch lat farbuję, najpierw to była ciemna czekolada, a od jakiegoś czasu farbuję na czarno. Różnie mnie strzyżono. I był bok wygolony i grzywka asymetryczna, prosta. Najpierw porównywali mnie do Rihanny, a potem do Chylińskiej ;D No i od trzech m-cy nie byłam u fryzjera (a zazwczyczaj chodziłam co m-c) i już nie wiem jak mam się obciąć. Nad kolorem też już się zastanawiam. chciałam je jakoś rozjaśnić, ale co idę na farbowanie to zostaję przy czarnym. Święta się zbliżają, pasowałoby jakoś wyglądać, chyba się wybiorę do fryzjera w najbliższym czasie

A jeżeli chodzi o Andrzejki to pewnie wyląduję na dyskotece. Będę po wypłacie ;D

[Katiusia]

Napisane przez majlenka_

Dzień dobry

Widzę, że mamy podobny problem dot. włosów. Od czasu kiedy 'trochę' schudłam zaczęły mi bardziej wypadać włosy i moje paznokcie są po prostu liche. Co je zapuszczę to zaraz się łamią. A kiedyś były takie dłuugie, że wszyscy mi mówili 'jakie ładne tipsy' xd Pewnie mam niedobór witamin, bo i czuję się średnio. No... ale wróćmy do włosów. Mam krótkie, od dwóch lat farbuję, najpierw to była ciemna czekolada, a od jakiegoś czasu farbuję na czarno. Różnie mnie strzyżono. I był bok wygolony i grzywka asymetryczna, prosta. Najpierw porównywali mnie do Rihanny, a potem do Chylińskiej ;D No i od trzech m-cy nie byłam u fryzjera (a zazwczyczaj chodziłam co m-c) i już nie wiem jak mam się obciąć. Nad kolorem też już się zastanawiam. chciałam je jakoś rozjaśnić, ale co idę na farbowanie to zostaję przy czarnym. Święta się zbliżają, pasowałoby jakoś wyglądać, chyba się wybiorę do fryzjera w najbliższym czasie

A jeżeli chodzi o Andrzejki to pewnie wyląduję na dyskotece. Będę po wypłacie ;D

Może zacznij ( o ile jeszcze tego nie robisz) pić pokrzywę ? Mnie po niej paznokcie zrobiły się mocniejsze i na włosy ma podobno dobry wpływ ( choć tu zauważyłam jedynie trochę większy porost włosów).

[anczysko1]

Napisane przez Katiusia

Może zacznij ( o ile jeszcze tego nie robisz) pić pokrzywę ? Mnie po niej paznokcie zrobiły się mocniejsze i na włosy ma podobno dobry wpływ ( choć tu zauważyłam jedynie trochę większy porost włosów).

Ja nie wiem czy wierzyć w tą pokrzywę i skrzyp, wierzyłam w wakacje jak faktycznie miałam mocne paznokcie i szybciej mi rosły włosy, ale w momencie jak się zaczęły studia i mimo że piłam nadal ziółka, to nagle włosy zaczęły wypadać, a paznokcie łamać

[majlenka_]

Napisane przez Katiusia

Może zacznij ( o ile jeszcze tego nie robisz) pić pokrzywę ? Mnie po niej paznokcie zrobiły się mocniejsze i na włosy ma podobno dobry wpływ ( choć tu zauważyłam jedynie trochę większy porost włosów).

hmm... szczerze mówiąc to jeszcze nic nie brałam, aby wzmocnić te paznokcie i włosy. Sąsiadka mówiła też, że jej krzem w tabletkach pomaga i tak się zastanawiam czy nie pójść do apteki i kupić

[Katiusia]

Napisane przez anczysko1

Ja nie wiem czy wierzyć w tą pokrzywę i skrzyp, wierzyłam w wakacje jak faktycznie miałam mocne paznokcie i szybciej mi rosły włosy, ale w momencie jak się zaczęły studia i mimo że piłam nadal ziółka, to nagle włosy zaczęły wypadać, a paznokcie łamać

Wiesz na wypadanie i łamanie paznokci mogą mieć wpływ wiele czynników z którymi same ziółko sobie nie poradzi.. Moja koleżanka wczoraj odebrała wyniki zlecone przez dermatologa, bo jej właśnie włosy wypadały i okazało się, że ma tarczycę.
Picie pokrzywy raczej nie zaszkodzi, można spróbować, a może akurat okaże się że na czyjeś włosy i paznokcie zadziałała dobrze. Ja teraz mam przerwę dość długą w pokrzywie, bo łykam bratek i paznokcie mimo tego, że rosną, to są bardzo miękkie i łamliwe.

Napisane przez majlenka_

hmm... szczerze mówiąc to jeszcze nic nie brałam, aby wzmocnić te paznokcie i włosy. Sąsiadka mówiła też, że jej krzem w tabletkach pomaga i tak się zastanawiam czy nie pójść do apteki i kupić

Źródłem krzemu jest też skrzyp, który zawsze możesz ugotować i wypić

[anczysko1]

Napisane przez Katiusia

Wiesz na wypadanie i łamanie paznokci mogą mieć wpływ wiele czynników z którymi same ziółko sobie nie poradzi.. Moja koleżanka wczoraj odebrała wyniki zlecone przez dermatologa, bo jej właśnie włosy wypadały i okazało się, że ma tarczycę.
Picie pokrzywy raczej nie zaszkodzi, można spróbować, a może akurat okaże się że na czyjeś włosy i paznokcie zadziałała dobrze. Ja teraz mam przerwę dość długą w pokrzywie, bo łykam bratek i paznokcie mimo tego, że rosną, to są bardzo miękkie i łamliwe.



Źródłem krzemu jest też skrzyp, który zawsze możesz ugotować i wypić

Mama kupiła mi dziś Falvit 30 tabletek, jest to zestaw witamin i składników mineralnych. Będę brać jedną tabletkę dziennie i po 30 dniach idę zrobić badania krwi. Sprawdzę czy wszystko jest ok.

[Katiusia]

Napisane przez anczysko1

Mama kupiła mi dziś Falvit 30 tabletek, jest to zestaw witamin i składników mineralnych. Będę brać jedną tabletkę dziennie i po 30 dniach idę zrobić badania krwi. Sprawdzę czy wszystko jest ok.

Też kiedyś łykałam Falvit
W sumie ja też dawno badań nie robiłam, a ostatnio chodzę wiecznie zmęczona, nie wiem czy jest tym spowodowane tą jesienią, szkołą czy znów jestem bliska anemii.

[redheadlady]

Cześć, można?

[Katiusia]

Napisane przez redheadlady

Cześć, można?

Hej, pewnie, ze można

[redheadlady]

Ponoć najlepszy z tych suplementów na włosy, skórę paznokcie jest merz- special. Ma tylko jedną zasadniczą wadę- jest drogi, bo kosztuje jakieś 40 zł (przynajmniej u mnie) Ja kiedyś brałam skrzypovitę i byłam całkiem zadowolona.