Połączyła nas Biedronka! Przyjaźń w necie? To nie mrzonka! Wątek offtopowy część III.

[groszek75]

Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator. Wściekły pyta żony:
- Co to ma znaczyć?!
Żona odpowiada:
- Nie Twój interes!

[alamirka]

Napisane przez groszek75

Nie rozumiem, jak jeden człowiek może robić tyle błędów? - mówi polonistka do ucznia.
- Wcale nie jeden - odpowiada uczeń. Pomagali mi mama i tata.

dobre

[groszek75]

Napisane przez alamirka

Wieczorem zajączek z misiem byli na imprezie. Rano zajączek się budzi, patrzy i jest cały we krwi, nie ma zębów. Pyta się więc niedźwiedzia co się stało. Na to niedźwiedź:
- Gdy wyzywałeś moją mamę od najgorszych - ja nic.
- Gdy biłeś mnie po twarzy - ja nic.
- Ale gdy nasrałeś do łóżka, powbijałeś w to zapałki i powiedziałeś, że jeżyk z nami śpi, to już nie wytrzymałem.

w koncu ja cos znalam

[alamirka]

Napisane przez groszek75

w koncu ja cos znalam

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

A co do tego, jak się ludziom w upach przewraca, to nie wiem czy ja to gdzieś na wizażu czytałam, czy na piekielnych czy jeszcze gdzieś indziej, ale natknęłam się na taką historyjkę:
Laska, niezbyt rozgarnięta czy wykształcona, niepotrafiąca sklecić poprawnego gramatycznie i fonetycznie zdania po angielsku wyjeżdża ze swoim facetem do Anglii. Po 5-6 miesiącach wraca i co? I polskiego zapomniała. Wielka dama w rozmowie się zacina i rzuca tekst "Jak to było po waszemu?"

hipnotajzin

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

Ty masz 23 lata tak? Jak byłam w Twoim wieku, to też miałam takie parcie na dziecko, strasznie chciałam, a jak koleżanka mi oznajmiła, że się drugiego bobasa spodziewa, to tak jej zazdrościłam, że szok.

Tak Nie mam, aż takiego parcia jednak chciałabym

Napisane przez kasztanka3

Brownie z owocami

A co to takiego ?

[Ervisha]

Napisane przez alamirka

Wieczorem zajączek z misiem byli na imprezie. Rano zajączek się budzi, patrzy i jest cały we krwi, nie ma zębów. Pyta się więc niedźwiedzia co się stało. Na to niedźwiedź:
- Gdy wyzywałeś moją mamę od najgorszych - ja nic.
- Gdy biłeś mnie po twarzy - ja nic.
- Ale gdy nasrałeś do łóżka, powbijałeś w to zapałki i powiedziałeś, że jeżyk z nami śpi, to już nie wytrzymałem.

[groszek75]

ja pierdziu

Dresy to najtroskliwsi ludzie jakich znam. Zawsze jak przechodzę obok nich to pytają czy mam jakiś problem.

[Petit_Papillon]

Napisane przez groszek75

my jak szukalismy raz szafki po zlew, ale takiej najtanszej i zlewu, bo jeszcze nie urzadzilismy kuchni i troche mamy od innej parady ja, to nam sie tak te meble spodobaly, to pod zlewem wlasnie taka jest Załącznik 5222919

i od tego momentu kremowe uwielbiam

ale to bylo kiedys w Nomi, potem juz poszlo, nomi tez nie ma , ale my chcielismy bardziej w wiejskim stylu wiec tak jeszcze nam to wisi w budowie i nie wiem w sumie kiedy zrobimy

Jakie fajne te szafki

Napisane przez kasztanka3

Zgadzam się z pogrubionym
To nie pochodzenie definiuje człowieka, a jak dla kogoś definiuje, to współczuję tej osobie ograniczonego umysłu.
We Włoszech byłam z 15 lat temu i najlepiej zapamiętałam oryginalną gorgonzolę, niesamowicie mi posmakowała. Długo potem w Polsce nie mogłam kupić, nawet w Wawie jak pytałam panie o ten ser to patrzyły na mnie jak na wariatkę, dopiero z 10 lat temu coś się ruszyło i w niektórych sklepach można było kupić, a teraz w Lidlu mają dobrą.

Dokładnie, ale niestety większość ludzi jest ograniczona.
Bo do Nas wszystko przychodzi z opóźnieniem

Napisane przez alamirka

Żona przygotowując wystawną kolację wysłała męża po ślimaki. Mąż posłusznie poszedł ale po drodze spotkał kumpla i poszedł na piwo. Rano wraca, na progu wysypuje ślimaki, otwiera drzwi i głośno woła:
- No, nareszcie doszliśmy do domu!

Dobra zbieram się do okulisty. Będę potem

Nie naplotkujcie za dużo

[groszek75]

Napisane przez lasoa

A co to takiego ?

nie znasz brownie

z czekolady sie robi

[lasoa]

Napisane przez groszek75

ja pierdziu

Dresy to najtroskliwsi ludzie jakich znam. Zawsze jak przechodzę obok nich to pytają czy mam jakiś problem.

Masz problem?

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez groszek75

nie znasz brownie

z czekolady sie robi

Nie znam Dajcie mi przepis i focie

[Ramona_85]

Napisane przez lasoa

Dzidzia piękna Coraz częsciej myślę o dzidzi... Ale uważam nadal, że jestem za młoda. (TŻ na razie nie chce bobasa) Nie wiem czy poradziłabym sobie Aż łezkę mam w oku W dodatku wszyscy ciągle o to pytają, a ja w chwili obecnej nawet jeżeli byśmy chcieli nie mogę, ponieważ jestem w trakcie leczenia

widzisz, u mnie to samo, tez mi się stale pytają, już po złości odpowiadam albo, że nie prędzej niz za 40 tygodni, albo że kiedy będzie odpowiednia czwila lub kiedy będzie to będzie

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez myszka87914

Tak wczoraj kusiłyście, że dziś musiałam coś zrobić. Miały być muffinki, ale chciałam mieć mniej roboty, to jest ciasto muffinkowe na nim wiśnie i dużo kruszonki mniam.

o, to u mnie tez wyszło takie ciasto, a raczej placek muffinkowy

[groszek75]

Mąż wchodzi do łóżka i lubieżnie szepcze żonie do ucha:
- Nie mam slipek...!
- Jutro ci wypiorę.

[alamirka]

Napisane przez groszek75

ja pierdziu

Dresy to najtroskliwsi ludzie jakich znam. Zawsze jak przechodzę obok nich to pytają czy mam jakiś problem.

Taki suchar trochę Coś w stylu Strasburgera

btw, humor mi poprawiłyście, bo znowu wstałam w wisielczym
Szkdoa tylko że w sobotę pogrzeb i to ciągle w głowie siedzi

[groszek75]

Napisane przez lasoa

Nie znam Dajcie mi przepis i focie

znasz

https://www.google.pl/search?q=brown...hrome&ie=UTF-8

[alamirka]

Napisane przez groszek75

Mąż wchodzi do łóżka i lubieżnie szepcze żonie do ucha:
- Nie mam slipek...!
- Jutro ci wypiorę.

o lol

[PaulinciaKWC]

rozlalam wodę na pół biurka i stwierdzilam ze jednak trzeba się zdrzemnąć ale jakos mi to nie pomogło. Chyba cisnienie spadło bo od wczoraj boli mnie głowa

[groszek75]

Napisane przez Ramona_85

widzisz, u mnie to samo, tez mi się stale pytają, już po złości odpowiadam albo, że nie prędzej niz za 40 tygodni, albo że kiedy będzie odpowiednia czwila lub kiedy będzie to będzie

ja kiedys mowilam księdzu : jak Bóg da

[Ramona_85]

Napisane przez groszek75

my jak szukalismy raz szafki po zlew, ale takiej najtanszej i zlewu, bo jeszcze nie urzadzilismy kuchni i troche mamy od innej parady ja, to nam sie tak te meble spodobaly, to pod zlewem wlasnie taka jest Załącznik 5222919

i od tego momentu kremowe uwielbiam

tez podobają mi się kremowe, tak w ogóle to na początku miał byc wysoki połysk albo lacobel, ale stolarz odradzał ze względu na notoryczne wycieranie odcisków i zostało na płycie laminowanej sosna norweska, na której tez paluchy strasznie widać, bo ma lekki połysk i codziennie chodze i wycieram fronty

[groszek75]

to juz słyszalam, ale lubie

Wchodzi facet do restauracji. Ubrany schludnie, ale widać, że ubranie znoszone. Siada przy stoliku i woła kelnera. Ten podchodzi, a facet go pyta:
- Przepraszam, macie rybę?
- Oczywiście. Łosoś, tuńczyk, pstrąg...
- Nie, nie... Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego... Jak najgorszego i nieświeżego...
Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszony grzecznie odpowiada:
- W porządku, zaraz ktoś skoczy do marketu.
Facet kontynuuje:
- I proszę ją przygotować w specjalny sposób.
- Słucham?
- Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić...
- Ale...
- I dużo soli! - ciągnął dalej facet - Ale tylko z jednej strony! Za to z drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju! Tak po prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga strona ma być kompletnie surowa...
Kelner osłupiały próbuje się wycofać, ale facet go zatrzymuje:
- I jak będzie mi pan rybę podawał, to proszę bez żadnych kurtuazyjnych "smacznego", "proszę bardzo"; czy innych. Proszę rzucić talerz na stół i warknąć: "Masz i pozmywaj!"
Kelner odwraca się, po czym wypełnia życzenia klienta. Facet ze łzami w oczach wciska mu do kieszeni banknot stuzłotowy i mówi:
- Rozumiesz, kochany, trzeci miesiąc w delegacji... Tak mi się do żony tęskni...

[Ramona_85]

Napisane przez groszek75

ja kiedys mowilam księdzu : jak Bóg da

hehe dobre

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

rozlalam wodę na pół biurka i stwierdzilam ze jednak trzeba się zdrzemnąć ale jakos mi to nie pomogło. Chyba cisnienie spadło bo od wczoraj boli mnie głowa

mi wczoraj tylko tabletka pomogła niestety

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez alamirka

btw, humor mi poprawiłyście, bo znowu wstałam w wisielczym
Szkdoa tylko że w sobotę pogrzeb i to ciągle w głowie siedzi

mój znajomy zginął w sobotę na motorze, na pogrzeb nie idę, bo mieszkał w Poznaniu i tam jest chowany, ale msza za jego dusze będzie u nas chociaż

[alamirka]

Ja na ostatniej wizycie księdza po kolędzie miałąm właśnie taki temat.
Upierldiwie nas się wypytywał, no a gdzie bobas, no jak to nie ma?! to nie takie sa założenia małżeństwa i td itd bla bla bla
Może nie mówił tego jakimś złymt onem, że niemiło czy coś, nie, nawet z usmiechem, ale upierdliwie wracał do tego
Więc mu w końcu odpowiedziałam że no cóż, jedno mają, inni nie. Dobrze że chociaz proboszcz z mojej babci wsi podnosi średnią i przyczynia się do wzrostu demograficznego Się zamknął

4 dzieci proboszczyk ma

[Ramona_85]

Napisane przez lasoa

A co to takiego ?

brownie to taki jakby nasz rodzimy murzynek

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

mój znajomy zginął w sobotę na motorze, na pogrzeb nie idę, bo mieszkał w Poznaniu i tam jest chowany, ale msza za jego dusze będzie u nas chociaż

Kolejny motocylista.. móich dwóch z liceum tez po motorze pochowani..
No ja idę, kiedyś byłysmy naprawde blisko, potem trochę nam się drogi rozeszły, bo ona się rozwiodła, a ja z jej mężem bardziej w kontakcie pozostałam. Nie popierałam tego co ona zrobiła ze swoim małżeństwem, no tak wyszło..
No ale ze względu na stare czasy nie mołabym nie iść..
Zresztą, to tylko parenaście kilometrów.

[Ramona_85]

Napisane przez Petit_Papillon

ejże! ja powiem tak, jak ktoś jest rdzennym mieszkańcem (jakiegokolwiek miasta) to nie zachowuje się jak cham i wieśniak. Chodzi mi o taką osobe, która jest z dziada-pradziada z jakiegoś miasta (ja mam takie spostrzeżenia). I nie raz spotykam się z okresleniami: "Bo u nas w Warszawie to to czy tamto." Jak mnie to
Ja jestem z Warszawy, moja rodzina też (i dzieki Bogu,bo wszystkim mam na miejscu), ale gdybym była skądś tam indziej albo z Warszawy przeprowadziłabym się np. do Krakowa (w którym bym nie chciała mieszkac za żadne skarby) to pewnie nie zachowywałaby sie inaczej niz się teraz zachowuję. Wiem skąd jestem, znam swoja wartość i nie potrzebuję podkeślania, że u nas to a gdzies tam tego nie ma. Dla mnie to jest strasznie niskie...

dlatego to nie dotyczy Ciebie i Twojej rodziny
ale zgadzam się z Tobą, "dojezdni" są gorsi niż "miejscowi"

[alamirka]

Napisane przez groszek75

to juz słyszalam, ale lubie

bosz

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

Więc mu w końcu odpowiedziałam że no cóż, jedno mają, inni nie. Dobrze że chociaz proboszcz z mojej babci wsi podnosi średnią i przyczynia się do wzrostu demograficznego Się zamknął

4 dzieci proboszczyk ma

a nasz ma też jak bedzie się pytał kiedyś, to napomknę mu kiedyś ten przykład

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4048740 2]Ale fajnie zorganizowana, że wydaje się własnie przestonna i przestrzenna .[/QUOTE]
pół roku miałam na zorganizowanie sobie kuchni, trochę różnych projektów było, analizując wszystkie plusy i minusy zostało przy tej opcji

[groszek75]

Napisane przez alamirka

4 dzieci proboszczyk ma

no prosze, ale kazde z inna

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

a nasz ma też jak bedzie się pytał kiedyś, to napomknę mu kiedyś ten przykład

No zażyj go tak
Nasz to się tam nagle przymknął że miałam ochote powiedzieć jak to Paździoch mawia "Co, zatkało kakao?"

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

Wieczorem zajączek z misiem byli na imprezie. Rano zajączek się budzi, patrzy i jest cały we krwi, nie ma zębów. Pyta się więc niedźwiedzia co się stało. Na to niedźwiedź:
- Gdy wyzywałeś moją mamę od najgorszych - ja nic.
- Gdy biłeś mnie po twarzy - ja nic.
- Ale gdy nasrałeś do łóżka, powbijałeś w to zapałki i powiedziałeś, że jeżyk z nami śpi, to już nie wytrzymałem.

Napisane przez groszek75

Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator. Wściekły pyta żony:
- Co to ma znaczyć?!
Żona odpowiada:
- Nie Twój interes!

Napisane przez lasoa

Tak Nie mam, aż takiego parcia jednak chciałabym


A co to takiego ?

http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...e/przepis.html

Napisane przez groszek75

Mąż wchodzi do łóżka i lubieżnie szepcze żonie do ucha:
- Nie mam slipek...!
- Jutro ci wypiorę.