Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[moni_ka.g]

Napisane przez Agateczka*

Aha i pytanie z jakiej firmy jest dynia w słoiczku? bo nie mogłam spotkać a może i mojemu by posmakowało

z hippa. wg moich zapisków pierwszego dnia Jakubowi tak sobie smakowało, a drugiego dobrze poszło.

Napisane przez oldzinx

A co do czapki to powiedzcie mi dziewczyny jak to jest i o co chodzi z tymi uszami? Czy dziecku jak nawieje (a nie ma przecież mokrych itd.) to coś się stać może? Czy jak bo sama zastanawiam się czasami czapka czy bez. Jak było słonecznie to kapelusik ok. A jak pochmurno ale ciepło np.20 stopni to wtedy trzeba? Mam taką cieniutką bawełnianą to zakładam Tomkowi. Oczywiście cała rodzina już by mu zimową założyła

ja ograniczam zakładanie czapki. nad morzem zakładałam, mama była zadowolona, ale w mieście już nie, tu nie ma takiego wiatru i już że jak to bez czapki? jak wieje to kaptur trochę naciągnę na uszy, do tego jak leży w spacerówie to mogę lekko podnieść budę i zawsze troszkę osłoni, a jak całkiem podniosę to w środku jak w piecu, więc nie potrzebuje.

Napisane przez mamaNastuni

Moja też nie daje się przegrzewać Ale mam straszny problem z ubieraniem jej na noc. Mamy w nocy 21 stopni, spi pod kołderką i mi marznie Jak ubieracie swoje bobasy na noc?

nie wiem ile u nas jest stopni ale w porównaniu z tym co było na wczasach to w mieszkaniu jest strasznie zimno. ja śpię pod kołdrą i kocem, a Jakub w body, pajacu i śpiworku, jak ma chłodne nóżki to i kocyk mu czasem daję na same nóżki, a co rano ma zimne rączki wcześniej był dużo lżej ubierany na noc i był cieplutki.

[monnagiovanna]

Chciałam coś pocytować i popisać, ale przeczytałam posta Klementyny o tej dziewczynie i się popłakałam, więc tyle na dzisiaj.

[Moderna]

monika a jak sie sprawdzilo Bondolino, zadowolona jestes z wyboru? Korzystalas z wozka?

[oldzinx]

Napisane przez Moderna

Bylismy dzisiaj u kardiologa na kontroli, i jest dobrze dziurka jest mniejsza i zwezenie tetnicy plucnej tez wyglada lepiej nastepna kontrola za 4 miesiace, ale jestem spokojna i wiem, ze serduszko bedzie dobrze funkcjonowalo
I jaka dumna jestem z mojego malego, bo w ogole nie plakal, ani na krotkimEKG ani na USG caly czas wpatrzony w lekarza, jak zaczarowany

Marcelek tez zdobyl nowa umiejetnosc - wrzeszczy caly dzien jak oparzony, tak fajnie z chrypka, gardlowo

dla Marcelka
Co do kąpieli fajna sprawa. W wielkiej wannie ma chlopak miejsca do szalenstw. U nas nadal plastikowa wanienka ale miejsca coraz mniej. A kapiecie się codziennie teraz ?

Napisane przez strippi

świetne foto )
jest ok, po prostu po kilku akcjach postanowiłam nie wchodzić i nie czytać

Jula wczoraj w prezencie dostała patologiczną Barbie
dziś wyciągnęłam jej 2 domki dla niej i mebelki i pół dnia się bawiła

Witamy się i my

Dziewczyny nie ma co patrzeć wstecz. Wracajcie
Atmosfera już na wątku jest ok. Dużo nowych mam dołączyło, zadbajmy wspólnie o forum żeby nie upadło

[Moderna]

Napisane przez despa

ta umiejętność u nas jest rozwijana cały dzień- pod wieczór mam wrażenie żem oszalała

u mnie pewnie ten wieczor jeszcze nadejdzie, na razie jestem ubawiona po pachy

Napisane przez strippi

za kardiologa

plus za nowe umiejętności

dzieki
A Michas jak sie ma?

[strippi]

Napisane przez OtTakaJa

Dzien dobry. To co wczoraj przeżyliśmy tego nikomu nie zycze. Jechalismy z malym i jakis wariat nie zatrzymal sie na stopie i w nas wjechal. Najgorsze sekundy mojego zycia. Dzieki Bogu malemu nic nie jest, przestraszyl sie tylko strasznego huku. W szpitalu juz sie smial i bawil. Najgorzej ucierpial maz. Dziekuje Bogu za fotelik i pasy. Nie chce nawet myslec co by bylo gdybysmy jechali 60 a nie 50, cale uderzenie poszloby w bok ze strony Adasia, a tak najwiekśza sila uderzenia poszla na przod. Samochod do kasacji. Nie moge dojsc do siebie. Caly czas nosze malego i sprawdzam czy na pewno nic mu nie jest.

dobrze, że opatrzność nad wami czuwała, matko współczuję przeżyć

Napisane przez Moderna

Mamy starszych dzieci, jakie zabawki po szostym miesiacu polecacie?

jak siedzi to garnuszek na klocuszek FP u nas hit przy Julce i u dzieci w rodzinie to samo
Muzyczny ogródek teraz mamy, sprawdzał się jakiś czas z Julą
szczeniaczek uczniaczek średnio z Julą, za to u Michasia hit
potem zamierzam kupić pchacza, bo dla Juli miałam pożyczony różowy, także dla Michasia coś chłopczykowego muszę kupić

Napisane przez BYou

Strippi oddzielmy gruba kreską to co było

Ja kupiłam trochę cieplejszych ubrań dla dzieciaków i kilka czapek z nexta dla Julki i Michasia
ogólnie w tym miesiącu zaszalałam znowu z ciuchami dla dzieci
i dla siebie też, bo dostałam odszkodowanie za rękę ) hehe

No i miałam kolejne foto zlecenie, robiłam sesję zdjęciową sponsorowi konia sportowego
Zdjęcia były konia i samochodu

[Moderna]

Napisane przez oldzinx

dla Marcelka
Co do kąpieli fajna sprawa. W wielkiej wannie ma chlopak miejsca do szalenstw. U nas nadal plastikowa wanienka ale miejsca coraz mniej. A kapiecie się codziennie teraz ?

hehe.. no w plastikowej to juz ciasno, nie ma jak rozlozyc skrzydel dlatego chyba juz przeniesiemy sie do duzej wanny
Kapiel mamy 2-3 razy w tygodniu, ale od 2-3 tygodni tez przy zmianie pieluchy rano i wieczoem plus przy kupce pluczemy pupcie w umywalce (wczesniej mylam wacikami z czysta woda, ale tak jest teraz bardziej higienicznie i oszczedniej )

[strippi]

Napisane przez oldzinx

Dziewczyny nie ma co patrzeć wstecz. Wracajcie
Atmosfera już na wątku jest ok. Dużo nowych mam dołączyło, zadbajmy wspólnie o forum żeby nie upadło

no właśnie widzę, że nowe twarze na forum

witam też

Napisane przez Moderna

dzieki
A Michas jak sie ma?

Michaś ok tylko, że znowu przeziębiony i czeka nas jutro lekarz. Zaraził się od Julki, bo ona od czwartku z gorączką 39'
Ogólnie u nas pełno chorób dookoła :/ u Julki na 29 dzieci, dziś tylko 11 było w przedszkolu.

[BYou]

Strippi pokazuj łowy zakupowe i gratuluękolejnego zlecenia
Aż sobie przypomniałam moją pierwszą Barbie kupioną w pewexie za 7 dolarów
a kysz choróbskom

Moderna u nas też co kupka to lądowanie w łazience

[Tasia34]

Dalej nadrabiam

Napisane przez pani22ka

chłop biegl sztafete w Business Run (w swojej piatce byl najlepszy 4 km w 15 minut )

Łoooo, podziwiam!

Napisane przez Mokka_83

a na alleg..ro? Ja tam jakis czas temu zamawiałam około 200 odbitek. Placiłam 19gr/szt. A do tego jeszcze wywołałam kilka 15x21 (60 gr/szt) i 20x30 (1,5zł/szt)

Dasz linka?

Napisane przez OtTakaJa

Dzien dobry. To co wczoraj przeżyliśmy tego nikomu nie zycze. Jechalismy z malym i jakis wariat nie zatrzymal sie na stopie i w nas wjechal. Najgorsze sekundy mojego zycia. Dzieki Bogu malemu nic nie jest, przestraszyl sie tylko strasznego huku. W szpitalu juz sie smial i bawil. Najgorzej ucierpial maz. Dziekuje Bogu za fotelik i pasy. Nie chce nawet myslec co by bylo gdybysmy jechali 60 a nie 50, cale uderzenie poszloby w bok ze strony Adasia, a tak najwiekśza sila uderzenia poszla na przod. Samochod do kasacji. Nie moge dojsc do siebie. Caly czas nosze malego i sprawdzam czy na pewno nic mu nie jest.

Jezuuuu, współczuję bardzo! Jakie to szczęście w nieszczęściu, że nic nikomu nie jest!

Napisane przez jolanT

a tak nawiasem- lubię wpisywać jakieś hasło w wyszukiwarce..
np. migrena po..
kawie
sexie
alkoholu

Sexie

Napisane przez bzinka

Tak w ogóle, to miałam dzisiaj straszny sen, że wspinałam się po zboczu, a Hania jakoś koło mnie, byłyśmy wysoko i nagle ona zaczęła się ześlizgiwać, więc chwyciłam ją za rączkę, a miała taką bluzeczke rozpinaną i rączka się wymsnęla i został mi w dłoni sam rękaw, potem bluzka z niej spadła, została mi w dłoni a ona spadła w przepaść. W życiu nie czułam takiego bólu w sercu, jakbym zawału dostała, obudziłam się z okropnym uczuciem, w szoku, a ona leżała koło mnie i spała uh straaaszne to było, nie moge ciagle dojśc do siebie.

Koszmarny sen...

Napisane przez corka_rosy

Tak się dziś wkurzyłam w przychodni, że podjęłam decyzję, że zmieniam jak najszybciej. Wyników W. jeszcze nie mam, ale nie o to chodzi, chodzi o całokształt - przegięli

Co się stało?

Napisane przez jolanT

u nas postępy..
mała je nogi w trakcie zmieniania pieluchy (Małpka- ostatnio pisałaś, teraz wiem juz jak to jest) i ciężko ją odciągnąć od tego
no i zaczyna się podnosić na rączkach wyżej tj prostować.. na razie troszkę na boki ale juz klatka piersiowa wyżej

Brawo!
Krzyś jeszcze nie je stópek, na razie tylko je łapie Ale ręce już całkiem prostuje i odrywa cały tułów od podłoża Jeszcze przy tym czasem patrzy gdzieś w górę czy lekko do tyłu; sama tak spróbowałam i myślałam, że mi kręgosłup trzaśnie

Napisane przez monicca1989

Jeszcze co do nowych umiejętności to Filip od jakiegoś tygodnia podnosi się na rękach, zgina nóżki i klęczy na kolanach i rozpędza się chwiejąc się do przodu- do tyłu i nagle rzuca się do przodu i jest o 20cm bliżej przekomicznie to wygląda

Napisane przez anika_s

kurde mała ma mega katar tż ma kupić inhalator i sól fizjologiczną - bedziemy walczyć
jak radzicie po jakim czasie powinnam pójsc do lekarza jak się bedzie utrzymywał? katar ma od wczoraj i oprócz tego zadnych dodatkowych objawów (czy przyczyną może być ząbkowanie bo gdzies tak chyba wyczytalam, albo już mi się popieniczyło)

No katar to chyba 7 dni Jeśli tylko katar oczywiście. U nas już w sumie się skończył, trwał właśnie około tygodnia. I też czytałam o katarze jako objawie ząbkowania, Krzyś na razie nie ma

Napisane przez oldzinx

A co do czapki to powiedzcie mi dziewczyny jak to jest i o co chodzi z tymi uszami? Czy dziecku jak nawieje (a nie ma przecież mokrych itd.) to coś się stać może? Czy jak bo sama zastanawiam się czasami czapka czy bez. Jak było słonecznie to kapelusik ok. A jak pochmurno ale ciepło np.20 stopni to wtedy trzeba? Mam taką cieniutką bawełnianą to zakładam Tomkowi. Oczywiście cała rodzina już by mu zimową założyła

Jak któraś zainteresowana mogę linka podesłać.

Nie wiem o co chodzi dokładnie Zapalenie ucha jest bakteryjne, przewianie nie ma nic z tym wspólnego. Jeśli jest silny wiatr, to rzeczywiście lepiej uszy chronić u takich małych dzieci, jak nasze. Ale lepiej chyba hartować, tak ogólnie Jeśli Krzyś jest w gondoli - nie zakładam Mu ostatnio czapki, po co? Jeszcze nie było tak zimno od lata. Chyba, że wyjmuję z wózka i jest silne słońce / zimno.
Ale to tylko moje podejście

A linka podeślij

[nati_85]

Napisane przez Moderna

Hej

My zaraz wyjezdzamy, dzsiiaj kontrola u kardiologa

Chciałam się zapytać jak wizyta i już doczytałam, że wszystko bardzo dobrze.

Napisane przez anika_s

kurde mała ma mega katar tż ma kupić inhalator i sól fizjologiczną - bedziemy walczyć
jak radzicie po jakim czasie powinnam pójsc do lekarza jak się bedzie utrzymywał? katar ma od wczoraj i oprócz tego zadnych dodatkowych objawów (czy przyczyną może być ząbkowanie bo gdzies tak chyba wyczytalam, albo już mi się popieniczyło)

Trzymam kciuki, żeby nic poważnego z tego nie wynikło.

Napisane przez monicca1989

Miałam ją zamówić ale tam chyba można płacić tylko przelewem internetowo a ja nie mam konta internetowego

To może jest powód aby takie konto założyć

Napisane przez Tasia34

A dziś, jak obcinałam Maleństwu paznokietki, zacięłam Go... Rozpłakał się, szybko dałam pierś i utuliłam; uspokoił się, ale krew i tak leciała i nawet bodziak ma poplamiony... Matka niezguła


O. A dokładniej? Jaka eneria?

Ojej, żeby paluszek się szybko wyleczył.
Pracuję w PKP Energetyka. A pytasz z ciekawości

Napisane przez pani22ka

na szczęście aparat przyłapuje go na takich akcjach

Napisane przez klementyna1

Witam kolezanki

melduję, ze żyjemy, mamy sie nieźle, katar nam minął zęby idą na górze powoli, raczkujemy,a raczej pełzamy do tyłu, dzis pierwszy raz podnieslismy sie na stopach i dłoniach do góry I chyba ju tak bardzo nie tyjemy-no dobra Kacper az tak bardzo nie tyje, bo ja i owszem na przedszkolnych obiadkach i resztkach, których dzieci nie zjedza na podwieczorek ;p Moją nieobecnośc w pracy Kacper znosi całkiem nieźle, tylko je dużo mniej...a jak jestem to chyba czuje, że cyc blisko i czesciej woła. Obywa sie nawet prawie be zściagania mleka, bo jak mnie nie ma w sumie 7 godzin, to w tym czasie je słoiczek dania z mięchem i słoiczek deserku. czasami pochlipta z 50-100ml mojego mleka. Za to w nocy nadrabia bo je po 3 razy;p Ja czasu nie mam na nic, bo jak wróce z pracy, to chce cały wolny czas poświęcić Kacpusiowi, jak zaśnie ok 19.30 to jakies prasowanie lub gotowanie, a wieczorem jescze przygotowanie się na zajęcia do przedszkola, także osttanio sypiam po 6 godzin, a to jak dla mnie za mało, ale powoli moze jakos się zorganizuje A teraz dla przwoitości ide nadrobic chociaz ze 2-3 strony, bo mam całyyy dziennik do wypełnienia i co dzień biorę go do domu i nawet nie otworze tylko spowrotem zanosze do pracy idę poczytać ;*

No to super, że wszystko się dobrze układa. A z czasem myślę, że będzie coraz lepiej.

Napisane przez kasia86bgo

na szczescie poszlo sprawnie - czekalam tylko 15min
no i dalam,plus do baby zeby mi napisala i sie podpisala ze ja TO ODDALAM tutaj, ona oczy na mnie i ze z jakiej paki, to ja jej - ze to jest za chorobowe ZE STYCZNIA i nie mam sil juz wiecej dluzej czekac na moja kase ... laska wielkie oczy pacza na papier a tamjak byk STYCZEN - podpisala i mowi ze jeszcze dzis to wysle do centrali .... wiec max 7-10 dni powinnam miec kase na koncie .... no zobaczymy

oby kasa była szybko na koncie.

Napisane przez klementyna1

Bzinka nie zacytowało mi odnosnie Twego snu, ale wczoraj moja mama spotkała znajomą(moj brat i jego córka chodzili do szkoly razem) z wózkiem i pyta sie której to synek, a ona, ze tej, co zmarła przy porodzie...Okazało się, ze to Matka tej dziewczyny, co w listopadzie na krasnickich zmarła po porodzie-głośna była sprawa...jak opowiadał całą historie, a potem mama mi, to po prostu cała sie trzęsłam aż....do tej pory mysle ciągle o tym...i pomyślec, ze winna jest moja lekarka prowadzaca.... Dziewczyna miała od 5 lat cukrzycę, a syn miał grubo ponad 4kg, miała wskazania do cesarki na pismie,a ona kazała jej rodzic naturalnie, podczas porodu sama sobie mierzyla cukier-nikt jej nie mierzył, aż potem skali brakło...wsadzili ja jeszcze do wanny, co spowodowało krwotok, widziala, co się dzieje więc zadzwoniła po mame, i ta przyjechała i widziała jak jej córka rodzi i umiera....podczas porodu cukier był tak wysoki, że straciła wzrok, jak urodziła to tylko reką gładziła buzie synka, zeby poczyc jaki jest, zaczeła krwawic, to obkładali ja lodem...jak za króla świeczka normalnie...zawieżli ją na OIOm, zrobili operacje, usunęlimacice, ale za późno nie było juz kogo ratowac....Kacperek- bo jeszcze w ciązy takie imie wybrała ma dziś 10 miesięcy, mieszka z tata i dziadkami, a wdzien opiekujue się nim mama jego mamy, nie ma ani grosza renty, bo matka świeżo po studiach i nie pracowała...walcza o rente od szpitala...makabryczna historia...sprawa w prokuraturze...ide czytać dalej

Straszne

Napisane przez Moderna

Bylismy dzisiaj u kardiologa na kontroli, i jest dobrze dziurka jest mniejsza i zwezenie tetnicy plucnej tez wyglada lepiej nastepna kontrola za 4 miesiace, ale jestem spokojna i wiem, ze serduszko bedzie dobrze funkcjonowalo
I jaka dumna jestem z mojego malego, bo w ogole nie plakal, ani na krotkimEKG ani na USG caly czas wpatrzony w lekarza, jak zaczarowany

A co do ubierania na noc to zakładam pajaca i przykrywam kocem.

[strippi]

Napisane przez BYou

Strippi pokazuj łowy zakupowe i gratuluękolejnego zlecenia
Aż sobie przypomniałam moją pierwszą Barbie kupioną w pewexie za 7 dolarów
a kysz choróbskom

Michaśkowe

[Moderna]

Napisane przez strippi

dobrze, że opatrzność nad wami czuwała, matko współczuję przeżyć



jak siedzi to garnuszek na klocuszek FP u nas hit przy Julce i u dzieci w rodzinie to samo
Muzyczny ogródek teraz mamy, sprawdzał się jakiś czas z Julą
szczeniaczek uczniaczek średnio z Julą, za to u Michasia hit
potem zamierzam kupić pchacza, bo dla Juli miałam pożyczony różowy, także dla Michasia coś chłopczykowego muszę kupić

ooo super, dzieki rozejrze sie za tym garnuszkiem
a czym sie Michas teraz bawi?

Napisane przez strippi

Michaś ok tylko, że znowu przeziębiony i czeka nas jutro lekarz. Zaraził się od Julki, bo ona od czwartku z gorączką 39'
Ogólnie u nas pełno chorób dookoła :/ u Julki na 29 dzieci, dziś tylko 11 było w przedszkolu.

ojjj to faktycznie spro dzieci chorych duzo zdrowka dla maluszkow (no Julka juz maluszkiem nie jest, ale lubie takie okreslenie na dzieci )

Napisane przez Tasia34

Nie wiem o co chodzi dokładnie Zapalenie ucha jest bakteryjne, przewianie nie ma nic z tym wspólnego. Jeśli jest silny wiatr, to rzeczywiście lepiej uszy chronić u takich małych dzieci, jak nasze. Ale lepiej chyba hartować, tak ogólnie Jeśli Krzyś jest w gondoli - nie zakładam Mu ostatnio czapki, po co? Jeszcze nie było tak zimno od lata. Chyba, że wyjmuję z wózka i jest silne słońce / zimno.
Ale to tylko moje podejście

mam podobne podejscie w gondoli bez czapki, jak jest zimno lub wietrznie (nie mowie o lekkich powiewach ) to zakladam czapke (mnie jako dorosla osobe czesto boli glowa jak jest juz chlodniej jesienia i wieje waitr, wiec czesto mysle w tym kierunku).

[strippi]

Julkowe
buty z nexta, świecące podczas chodzenia )

[strippi]

i Julkowe cd

[strippi]

Napisane przez Moderna

ooo super, dzieki rozejrze sie za tym garnuszkiem
a czym sie Michas teraz bawi?

ojjj to faktycznie spro dzieci chorych duzo zdrowka dla maluszkow (no Julka juz maluszkiem nie jest, ale lubie takie okreslenie na dzieci )

mam podobne podejscie w gondoli bez czapki, jak jest zimno lub wietrznie (nie mowie o lekkich powiewach ) to zakladam czapke (mnie jako dorosla osobe czesto boli glowa jak jest juz chlodniej jesienia i wieje waitr, wiec czesto mysle w tym kierunku).

co do czapki to ja identycznie, no i malutka łysa główka szybko łapie zimno. Musimy pamiętać, że od głowy i od nóg najbardziej ucieka ciepło.

Michaś teraz ma taki aparat fotograficzny co wydaje dźwięki i nauczył się, że jak gryzie przycisk to on gra melodyjki, więc namiętnie gryzie go i się cieszy
Bawi się szczeniaczkiem-uczniaczkiem, grzechotkami, obalem, misiem przytulasiem, takim szeleszczącym kwiatkiem zapinanym do łóżeczka/wózka/nosidełka.

[moni_ka.g]

Napisane przez BYou

Dziewczyny mm: jak przechodziłyście/przechodzicie na mleko 2 robiłyście to stopniowo?mieszając 1 z 2?

nie przechodziłam, ale przy zmianie mleka pediatra kazała dać jednego dnia 1 porcje nowego, kolejnego dnia 2 porcje, itd aż całkowicie się przejdzie, więc pewnie z 1 na 2 też tak przejdziemy. nie mieszałam różnych mlek w jednej butli, pediatra odradzała.

Napisane przez formicula

moni_ka.g – Hania urodziła się 1 marca

pytam bo pisałaś że w lublinie mieszkasz a mam koleżankę, która ma córcię Hanię z marca

Napisane przez strippi

tak, wszystko ok, po prostu nie chce mi się wchodzić na wizaz, nie mam też czasu.

dobrze, że ok

Napisane przez klementyna1

Monika jak będziesz gdzies spacerować z Jakubem koło Ziarenka to wypatruj mnie;p Moze pogadamy przez siatk jak będe na placu zabaw;p;p

Bzinka nie zacytowało mi odnosnie Twego snu, ale wczoraj moja mama spotkała znajomą(moj brat i jego córka chodzili do szkoly razem) z wózkiem i pyta sie której to synek, a ona, ze tej, co zmarła przy porodzie...Okazało się, ze to Matka tej dziewczyny, co w listopadzie na krasnickich zmarła po porodzie-głośna była sprawa...jak opowiadał całą historie, a potem mama mi, to po prostu cała sie trzęsłam aż....do tej pory mysle ciągle o tym...i pomyślec, ze winna jest moja lekarka prowadzaca.... Dziewczyna miała od 5 lat cukrzycę, a syn miał grubo ponad 4kg, miała wskazania do cesarki na pismie,a ona kazała jej rodzic naturalnie, podczas porodu sama sobie mierzyla cukier-nikt jej nie mierzył, aż potem skali brakło...wsadzili ja jeszcze do wanny, co spowodowało krwotok, widziala, co się dzieje więc zadzwoniła po mame, i ta przyjechała i widziała jak jej córka rodzi i umiera....podczas porodu cukier był tak wysoki, że straciła wzrok, jak urodziła to tylko reką gładziła buzie synka, zeby poczyc jaki jest, zaczeła krwawic, to obkładali ja lodem...jak za króla świeczka normalnie...zawieżli ją na OIOm, zrobili operacje, usunęlimacice, ale za późno nie było juz kogo ratowac....Kacperek- bo jeszcze w ciązy takie imie wybrała ma dziś 10 miesięcy, mieszka z tata i dziadkami, a wdzien opiekujue się nim mama jego mamy, nie ma ani grosza renty, bo matka świeżo po studiach i nie pracowała...walcza o rente od szpitala...makabryczna historia...sprawa w prokuraturze...ide czytać dalej

kiedyś często spacerowałam i patrzyłam na przedszkolaki, bo schodziłam tamtędy do wąwozu, albo wracałam, potem przestałam jak Jakub się wściekał na spacerach i warowałam blisko bloku ale chyba wrócę do dalszych (nie mylić z dłuższymi) spacerów.

historia makabryczna, pamiętam, głośna sprawa u nas w mieście..

Napisane przez Moderna

monika a jak sie sprawdzilo Bondolino, zadowolona jestes z wyboru? Korzystalas z wozka?

jestem bardzo zadowolona. pisałam kiedyś że podoba mi się nie tylko jego funkcjonalność ale i wizualnie bardzo mi pasuje, a patrząc na tule, boby i inne cuda, bo nosidełek nad morzem nie brakowało utwierdziłam się w przekonaniu, że bondolino podoba mi się najbardziej. nie nosiłam za często bo dużo wiało, ale i tak się nanosiłam. wózka bardzo często używaliśmy bo wychodziliśmy na całe dnie, wracaliśmy na niektóre karmienia, reszta na powietrzu. nosidełko było genialne w deszczu, pod folią dziecko by mi się ugotowało a tak dziecko w nosidełko, kalosze, kurtka, którą przy okazji osłaniałam Jakubowi nóżki żeby nie marzły, parasol i na plaże tylko tż się nie spisał, bo nie wziął Jakuba w nosidełko ani razu. raz spróbował, ale był taki płacz że szybko mi go oddał. jednym z argumentów za bondolino był fakt, że łatwo go założyć osobom o różnych gabarytach, nie trzeba regulować żadnych klamer czy czegoś w tym stylu., ale cóż...

[nati_85]

Strippi super ciuszki.

My dzisiaj próbowaliśmy ziemniaka ze szpinakiem i musieliśmy zrobić dwa podejścia bo pierwszym razem nie za bardzo przypasowało ale za drugim już wcinał.

A co do zabawek to też mamy garnuszek na kocuszek i szczeniaczka uczniaczka.

[strippi]

Napisane przez nati_85

Strippi super ciuszki.

My dzisiaj próbowaliśmy ziemniaka ze szpinakiem i musieliśmy zrobić dwa podejścia bo pierwszym razem nie za bardzo przypasowało ale za drugim już wcinał.

A co do zabawek to też mamy garnuszek na kocuszek i szczeniaczka uczniaczka.

dzięki, akurat prawie wszystko z Nexta, uwielbiam tą firmę

U nas nie podszedł szpinak, drugi raz nie próbowałam, bo tragedia była.

[despa]

Napisane przez strippi

i Julkowe cd

fajowe
na grupach? czy all?

[BYou]

Strippi to się obłowiłaś, a raczej Pociechy
idę oblukć ten garnuszke czy to to o czym myślę i mam schowane

[formicula]

Napisane przez BYou

Formiculaczyli uprawiacie hipnotajzing ale sposób ciekawyu nas zasypianie przy głaskanku po pleckach albo po główce

Też marzę o takim nieco bardziej cywilizowanym sposobie na usypianie, ale u nas to nie działa. Siła przyzwyczajenia - kiedy mała miała jeszcze ogromne kolki tylko chlupotanie wody w butelce i jej widok były w stanie wyrwać ją z nieutulonego płaczu.

klementyna1 – Bazylianówka

Napisane przez klementyna1

Boszzzzz az mi ciary przeszły...a ja gupia tak się niecierliiwie jak tż zciska Kacpra fotelik pasami po 3 razy, a ja potem 5minut go rozpinam...Jak Boga Kocham od dzis sama bede po 3 razy sprawdzać, czy odpowiednio napiete pasy.... Dobrze, ze w miare niegroznie siię skończyło...
Bzinka nie zacytowało mi odnosnie Twego snu, ale wczoraj moja mama spotkała znajomą(moj brat i jego córka chodzili do szkoly razem) z wózkiem i pyta sie której to synek, a ona, ze tej, co zmarła przy porodzie...Okazało się, ze to Matka tej dziewczyny, co w listopadzie na krasnickich zmarła po porodzie-głośna była sprawa...jak opowiadał całą historie, a potem mama mi, to po prostu cała sie trzęsłam aż....do tej pory mysle ciągle o tym...i pomyślec, ze winna jest moja lekarka prowadzaca.... Dziewczyna miała od 5 lat cukrzycę, a syn miał grubo ponad 4kg, miała wskazania do cesarki na pismie,a ona kazała jej rodzic naturalnie, podczas porodu sama sobie mierzyla cukier-nikt jej nie mierzył, aż potem skali brakło...wsadzili ja jeszcze do wanny, co spowodowało krwotok, widziala, co się dzieje więc zadzwoniła po mame, i ta przyjechała i widziała jak jej córka rodzi i umiera....podczas porodu cukier był tak wysoki, że straciła wzrok, jak urodziła to tylko reką gładziła buzie synka, zeby poczyc jaki jest, zaczeła krwawic, to obkładali ja lodem...jak za króla świeczka normalnie...zawieżli ją na OIOm, zrobili operacje, usunęlimacice, ale za późno nie było juz kogo ratowac....Kacperek- bo jeszcze w ciązy takie imie wybrała ma dziś 10 miesięcy, mieszka z tata i dziadkami, a wdzien opiekujue się nim mama jego mamy, nie ma ani grosza renty, bo matka świeżo po studiach i nie pracowała...walcza o rente od szpitala...makabryczna historia...sprawa w prokuraturze...ide czytać dalej

O Boże! W sumie słyszałam coś na ten temat, ale bez takich detali. Ciężko się pozbierać po takiej informacji.

Oldzinx – ząbków u nas jeszcze nie widać. Typowe przeziębienie. Złapała na dworze albo w domu jak szalała na podłodze, musiałam za lekko ją ubrać…

moni_ka.g - pytam bo pisałaś że w lublinie mieszkasz a mam koleżankę, która ma córcię Hanię z marca – niestety to raczej nie ja

[Moderna]

Napisane przez strippi

Michaśkowe

sliczne

Napisane przez strippi

co do czapki to ja identycznie, no i malutka łysa główka szybko łapie zimno. Musimy pamiętać, że od głowy i od nóg najbardziej ucieka ciepło.

Michaś teraz ma taki aparat fotograficzny co wydaje dźwięki i nauczył się, że jak gryzie przycisk to on gra melodyjki, więc namiętnie gryzie go i się cieszy
Bawi się szczeniaczkiem-uczniaczkiem, grzechotkami, obalem, misiem przytulasiem, takim szeleszczącym kwiatkiem zapinanym do łóżeczka/wózka/nosidełka.

wcale nie jest takie proste wybrac cos fajnego z takiej ilosci zabawek
a wjakim wieku dzieci interesuja takie zabawki jak w zalaczniku?

Napisane przez moni_ka.g

jestem bardzo zadowolona. pisałam kiedyś że podoba mi się nie tylko jego funkcjonalność ale i wizualnie bardzo mi pasuje, a patrząc na tule, boby i inne cuda, bo nosidełek nad morzem nie brakowało utwierdziłam się w przekonaniu, że bondolino podoba mi się najbardziej. nie nosiłam za często bo dużo wiało, ale i tak się nanosiłam. wózka bardzo często używaliśmy bo wychodziliśmy na całe dnie, wracaliśmy na niektóre karmienia, reszta na powietrzu. nosidełko było genialne w deszczu, pod folią dziecko by mi się ugotowało a tak dziecko w nosidełko, kalosze, kurtka, którą przy okazji osłaniałam Jakubowi nóżki żeby nie marzły, parasol i na plaże tylko tż się nie spisał, bo nie wziął Jakuba w nosidełko ani razu. raz spróbował, ale był taki płacz że szybko mi go oddał. jednym z argumentów za bondolino był fakt, że łatwo go założyć osobom o różnych gabarytach, nie trzeba regulować żadnych klamer czy czegoś w tym stylu., ale cóż...

super, ciesze sie, ze Wam przypadlo do gustu

[strippi]

Napisane przez despa

fajowe
na grupach? czy all?

na allegro tym razem
ostatnio na grupie nexta kupiłam Julce zielony sweterek

Napisane przez BYou

Strippi to się obłowiłaś, a raczej Pociechy
idę oblukć ten garnuszke czy to to o czym myślę i mam schowane

no obłowiam, a mam jeszcze 4 strony obserwowanych hehe
siebie też obłowiłam i kupiłam sobie kolejną parę butów treningowych
tym razem takie jak ma Chodakowska
czyli Nike Free Run 2
No i mężuś kupił mi trochę ozdobników, czyli naszyjnik, kolczyki, łańcuszki, 3 pary okularów przeciwsłonecznych itd
Ja za kasę za rękę obkupiłam się w galerii

Na fejsie dodałam wczoraj zdjęcie porównawcze, to widać tam bluzkę i spodnie.

[kasia86bgo]

Napisane przez pani22ka

na szczęście aparat przyłapuje go na takich akcjach

Napisane przez BYou

Dziewczyny mm: jak przechodziłyście/przechodzicie na mleko 2 robiłyście to stopniowo?mieszając 1 z 2?

eee od tygodnia daje mlodemu Hipp 2 .. i zadnego przechodzenia mu nie serwowalam :/ az teraz sie glupuo czuje, ze takie cos sie ma robic

Napisane przez klementyna1

Witam kolezanki

melduję, ze żyjemy, mamy sie nieźle,

witam kolezanke fajnie ze u ciebie ok i dajesz rade .... zagladaj do nas jak tylko bd miala czas - tesknimy

Napisane przez bzinka

Kupiłam dzisiaj pudła w sowy w lidlu nie wiem na co, ale na pewno się przydadzą wcześniej czy później ...

Pani -kupilas sobie ze 10 ...?? tych pudelkow

Napisane przez Moderna

Bylismy dzisiaj u kardiologa na kontroli, i jest dobrze dziurka jest mniejsza i zwezenie tetnicy plucnej tez wyglada lepiej nastepna kontrola za 4 miesiace, ale jestem spokojna i wiem, ze serduszko bedzie dobrze funkcjonowalo
I jaka dumna jestem z mojego malego, bo w ogole nie plakal, ani na krotkimEKG ani na USG caly czas wpatrzony w lekarza, jak zaczarowany

Marcelek tez zdobyl nowa umiejetnosc - wrzeszczy caly dzien jak oparzony, tak fajnie z chrypka, gardlowo

za badanie i wynik
no i jakie wspaniale umiejetnosci fiuu - fiuuu

Napisane przez oldzinx

Masakra. Poplakalam się jak to przeczytałam. Qrwa co za szpital i lekarze. Ciężko sobie wyobrazić nawet taka sytuację. Chociaż ich nie znam to współczuję tej rodzinie , oby szpital musiał im płacić , niech odpowiedzą za swoje błędy. Myślę o tej dziewczynie teraz co ona musiała przejść podczas porodu. Rodzisz dziecko, dotykasz go ze świadomością że to ostatni raz...

aaaa tyz ryczalam jak bobr .... - boshe az mna telepota ze takim znieczulonym ludziem trza byc ... jak tak mozna bylo postapic ... no az w pale mi sie nie miesci




no i daje foto - podwojnej teczy sprzed domku.
i ide czytac dalej.

[strippi]

Napisane przez Moderna

sliczne

wcale nie jest takie proste wybrac cos fajnego z takiej ilosci zabawek
a wjakim wieku dzieci interesuja takie zabawki jak w zalaczniku?

hmm koło roku czasu, choć jak już siedzi to też będzie zainteresowany
Polecam taką zabawkę, kształtuje sprawność palców

[BYou]

Moderna mamy coś podobnego z ikei i Roszpunka dziś to męczyłatzn dotykała, próbowała obracać, śmiała się jak Mąż przesuwał z jednej strony na drugą-ale to było krótkie zainteresowanie

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Kasia, spokojniezapytałam bo napotykam co rusz inne opinietęcza

Strippi to poszalałaśa Mąż kochany

[pani22ka]

Napisane przez kasia86bgo

u mnie z przebieraniem i ubieraniem
to ''katastrofa'' takinagle ruchliwy sie staje ze 5min jak nie wiecej mi to zajmuje, pod koniec o zadowolony a ja spocona ja ''pies''

nooo, mam to samo. łapki muszę mu czymś zajmować żeby uleżał, a trudno sie ubiera dziecia gdy ten cos trzyma

Napisane przez bzinka

Kupiłam dzisiaj pudła w sowy w lidlu

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! a mnie Marudex nie dał dojść a byłam o 100 m od Lidla ciekawe czy jutro jeszcze będą

Napisane przez klementyna1

...sprawa w prokuraturze...

boshe... straszne. koszmarne. makabra.
powinna beknac rowno ta lekarka

Napisane przez Moderna

Bylismy dzisiaj u kardiologa na kontroli, i jest dobrze

Napisane przez kasia86bgo

podwojnej teczy sprzed domku.

cudna!

[strippi]

Napisane przez BYou

Strippi to poszalałaśa Mąż kochany

no poszalałam, należało mi się za moje cierpienie z tą ręką


Wylicytowałam właśnie te 2 rzeczy dla Michaśka

http://allegro.pl/show_item.php?item...485#tabsAnchor

http://allegro.pl/show_item.php?item...562#tabsAnchor

[kasia86bgo]

Napisane przez oldzinx

Dziewczyny nie ma co patrzeć wstecz. Wracajcie
Atmosfera już na wątku jest ok. Dużo nowych mam dołączyło, zadbajmy wspólnie o forum żeby nie upadło

wracac mu tu .... natychmiast ...

Napisane przez strippi

Michaś ok tylko, że znowu przeziębiony i czeka nas jutro lekarz. Zaraził się od Julki, bo ona od czwartku z gorączką 39'
Ogólnie u nas pełno chorób dookoła :/ u Julki na 29 dzieci, dziś tylko 11 było w przedszkolu.

oo to zdrUFka Michasiowi
no i fajowe ciuszki .... nie ma to tamto

Napisane przez BYou

Aż sobie przypomniałam moją pierwszą Barbie kupioną w pewexie za 7 dolarów

hehe ... nio ja mialam taka fajna Barbie na rolkach ... pewnego razu wrocilam ze szkoly a ona pomazana pisakami bez wlosow ... Mlodsza siostra zrobila jej salon pieknosci

Napisane przez Moderna

wcale nie jest takie proste wybrac cos fajnego z takiej ilosci zabawek
a wjakim wieku dzieci interesuja takie zabawki jak w zalaczniku?

mysle sobie ze po 1 roku taka zabawka bedzie w sam raz dla dzieci.



nooooo chyab udalo mi sie nadrobic wszytsko

Lecem po malu spac

slodkich snow
buziaki