|
|
#871 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 11 069
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
sniadanie: kawa z mlekiem i 2 łyżeczki cukru + 2 jaka Śniadanie 2: kurczak* Obiad: pomidorowa mamy z makaronem podwieczorek : chipsy ![]() *kurczaka nam przywieźli do pracy. Z rozna. Pycha. Dziś lepiej? Ja po prostu nie mam czasu jeść w 0 razy kocioł. Jak wrócę do domu to spanie. I tak ciągle. Z siostra mam nadzieje ze juz teraz będzie dobrze ![]() ---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- Ciągle czuje zmęczenie. Badania miałam ok...
__________________
Dobro wraca
![]() "Matka nie musi wszystkiego rozumieć – wystarczy, żeby kochała i ochraniała. No i była dumna." Paulo Coelho |
|
|
|
|
|
#872 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
nerki mają się dobrze, dużo piję, a na niskich węglach lepiej się czuję.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#873 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
Może to tylko jesienne przesilenie Ja też się ciągle czuję jakby mi migała kontrolka "bateria na wyczerpaniu" i mam wrażenie, że w ogóle się nie wysypiam. Tak jakbym kładła się tylko do łóżka i wstawała od razu, żadnej różnicy w poziomie zmęczenia![]() Śnieg spadnie to wszystkie odżyjemy
|
|
|
|
|
|
#874 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 159
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Łączę się w bólu z przemęczonymi
Skazana, ten link, który wkleiłaś, doskonale obrazuje mój problem. Ja to ta z lewej Tworzę właśnie playlistę z ćwiczeniami na youtube. Dziś pewnie nic nie zrobię, bo @ i pierwszy od dawna wolny dzień, więc chcę jakoś pogodzić odpoczynek z posprzątaniem całego mieszkania, praniem, prasowaniem i nauką niemieckiego - czemu weekend ma tylko 2 dni Miłej soboty!
__________________
|
|
|
|
|
#875 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
![]() Kurcze wiem coś o tym, ale jeść trzeba... Czy lepiej? Źle - to za mało jedzenia i źle skomponowane... Kurczak - ok, ale sam kurczak to za mało, tak samo jajka, a o chipsach to już nie wspomnę ... Musisz pomyśleć kochana nad jadłospisami ---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- Cytat:
![]() Trzymam kciuki ![]() ---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ---------- Cytat:
![]() Też mam wrażenie zmęczenia przez większą część dnia... jesień - moje drogie - to minie ---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ---------- Cytat:
![]() Teraz tylko trzeba zacząć działać Zobaczysz, że jak zaczniesz regularnie ćwiczyć to nawet nie wiesz kiedy będzie, a przeszkadzać to w ogóle nie będzie ![]() Drugi argument rozumiem ![]() Będzie dobrze ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ---------- A ja dzisiaj od rana taka zajęta, że dopiero teraz do kompa siadłam ![]() Oczywiście sobotnie sprzątanie domu, ciasto dla rodzinki piekłam (kruche z budyniową pianką i porzeczkami czerwonymi) ciekawe, co z tego wyjdzie ![]() No i w sumie za chwilę za obiad trzeba się zabierać ![]() Z siostrą już w porządku, tylko tabletki musi brać, no i w poniedziałek trzeba powtórzyć badania...
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
||||
|
|
|
|
#876 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
A my mamy gości;P na szczęście wege, więc jemy warzywa na milion sposobów
|
|
|
|
|
#877 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
W sumie tak sobie siedzę i myślę, że wśród moich znajomych nie ma żadnego wegetarianina
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
|
|
|
|
|
#878 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
|
|
|
|
|
#879 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
![]() Może i ja powinnam przejść na roślinki ---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ---------- Moje dzisiejsze jedzenie: (chyba tylko ja codziennie piszę, jak idiotka śniadanie: owsianka budyniowa (waniliowa) II śniadanie: jogurt naturalny + otręby owsiane + 1,5 jabłka obiad: warzywa na patelnię z ziemniakami i koperkiem + pierś z kurczaka z piekarnika podwieczorek: zupa krem z groszku zielonego + pół kostki twarogu + marchewka + kawałek domowego ciasta kolacja: krem z groszku + 2 jaja na twardo Dziewczyny! Chciałabym reaktywować nasze cotygodniowe ważenie, ale będę nalegać, żeby odbywało się ono w sobotę lub niedzielę, bo wtedy mamy (niektóre) chociaż trochę więcej czasu, żeby się rano zważyć i uzupełniać 1. stronę naszego wątku. Dajcie znać, co myślicie, bo na razie dajemy klapę na całej linii
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
|
|
|
|
|
#880 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Można zrobić tak, żeby każda ważyła się kiedy jej wygodniej
ja w weekendy nie mogę, bo siedzę albo i TŻeta, albo u rodziców i nie mam wagi Ale jeśli pojawiają się ważenia w inne dni z prośbą, coby wpisać- nie m najmniejszego problemu Ja dzisiaj zawaliłam jeśli chodzi o regularność, ciężko w ogóle wyodrębnić jakieś posiłki ![]() Tak to jest, jak się siedzi, gada i podjada
|
|
|
|
|
#881 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
Każda wybiera sobie jeden dzień w tygodniu i z tego dnia podaje wagę ok? i uzupełniamy pierwszą stronę He he to i tak nie było tak źle w sumie weekend jest - ja też zjadłam kawałek swojego domowego ciasta nie mam wyrzutów żadnych
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
|
|
|
|
|
#882 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 762
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Hej, dziś miałam zjazd dlatego mnie nie było i trochę czasu zajęło mi poczytanie Waszych postów.
Zacznę od mojego menu (przypominam, ze byłam cały dzień na uczelni-więc niedociągnięcia proszę wybaczyć) Sniad: owsianka jeszcze w domu z żurawiną 2: kanapka z polędwicą, serkiem kanapkowym i ogórkiem obiad: mix sałat z kurczakiem i serem feta polane olejem lnianym podw.: jogurt activia z ziarnami i jabłko kolacja: 2jajka na miękko i warzywa na patelnię(zostały od dzisiejszego obiadu reszty rodzinki) Co do ważenia to może każda niech się waży w wygodny dla niej dzień, ale ustalmy jeden dzień podawania wagi, żeby Farmakopea nie musiała potem przeszukiwać wątku w celu uzupełnienia pierwszego postu. Wiadoma, jak ktoś nie będzie mógł tu zajrzeć akurat tego dnia, np. w poniedziałek to poda we wtorek, ale to tak w drodze wyjątku. Madziulek może powinnaś iść do okulisty Wiesz ja należę do osób bardzo na siebie krytycznie patrzących, ale teraz sobie obiecałam, ze będe się doceniać i dostrzegać minimalną zmianę. To bardziej motywujące, bez tego pewnie już bym się nie odchudzała, tylko znowu ryczała po nocach jaka to ja jestem beznadziejna. Widzisz nawet zdjęcie mi trudna wrzucić... nie mogę się przełamaćSkazana morałów prawić nie będę, bo masz swój rozum. Faktycznie uważam, że ździebko za mało węgli: na śniadanie to właściwie brak a skoro możesz w dwóch pierwszych posiłkach to włącz ich więcej, owsianka ok-może być na pierwsze-ciepły posiłek w jesienne zimne dni na dzień dobry, na drugie jakiś chlebek pełnoziarnisty i tu możesz połączyć z białkiem(jajko, wędlina) co lubisz. Drugie spostrzeżenie: nie wiem czy tak jest zawsze, ale zauważyłaś, ze na kolację jesz więcej kcal niż na obiad??? Zamień kaloryczność![]() Stokrotenka jesienna chandra to moja zmora, gdyby nie fakt, ze muszę się zająć dziećmi to bym spała cały czas. No wieczorkiem mam więcej werwy, bo ćwiczę- endorfiny dają o sobie znać
__________________
114,7-108,9 |
|
|
|
|
#883 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
kaloryczność miałam większą na kolację, bo wieczorem ćwiczę, a padłabym jak mucha ;p wiem, że nie mieści wam się w głowie, że można tak jeść, ale zamierzam się trzymać zaleceń... tym razem. węgli na śniadanie wczoraj nie miałam, bo musiałam na szybko coś zjeść, a kurczak akurat był zrobiony wieczór wcześniej.
gdybyście znały wszystkie wytyczne diety to byście się za głowę złapały. dla mojego dietetyko-trenera jogurt naturalny to fanaberia nie polecam wszystkim mojej diety, ale:1. jest ułożona przez mistrza kulturystyki 2. jest dostosowana do moich problemów i uwzględnia chociażby słabą wrażliwość na insulinę 3. białko, dużo białka na diecie redukcyjnej. od zawsze teorie odchudzania mówiły o ograniczeniu węgli, a ja nie jestem na dukanie i nie obcięłam ich do zera.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#884 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
![]() Co studiujesz ciekawego? ![]() Moim celem jest polubienie siebie, bo ja patrzę na siebie zbyt krytycznie Waga w sumie już mi nie spada prawie w ogóle, ale ćwiczę i jem zdrowo, tylko non stop stawiam sobie jakieś nowe cele wagowe, które są co raz niższe i niższe... Moi znajomi twierdzą, że coś ze mną nie tak, bo mi ciągle mało, a ludzie na ulicy mnie nie poznają...Chciałabym się docenić, chciałabym polubić siebie taką, jaką jestem i się nie poddawać... Ja naprawdę chciałabym siebie ---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ---------- Cytat:
Skutki na wadze chyba są... sama o nich pisałaś ![]() Ale ja trzymam za Ciebie , bo jesteś bardzo sympatyczną dziewczyną Aaaa i zapomniałabym... pozdrów mistrza
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
||
|
|
|
|
#885 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
nie, wcześniej się aż tak nie stosowałam. wystarczy, że stosuję się przez pewien czas, później na krótko sobie folguję i katastrofa gotowa. wiesz, dieta prezentowana przez dietetyków różni się od tego, co zalecają personalni. jedni i drudzy mogą mieć rację. widzę po sobie, że powinnam zwiększyć trochę ilość kalorii, ale chwilowo nie mam powalającego wysiłku fizycznego. do jojo też nie zamierzam dopuścić - wbijam się w rytm diety i tyle. nie dostałam od niego ścisłej rozpiski z dietą - tylko zasady komponowania posiłków. gdybyś posiedziała trochę na forum SFD to byś wiedziała, że takie jedzenie to norma
ba, są babeczki bardziej zafiksowane na punkcie diety niż ja i one nie jedzą nawet chudych wędlin - tylko własnoręcznie robione :P
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#886 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 159
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Ja myślę, że nie ma co prawić kazań skazanej
Bo każdy sam powinien zadecydować co jest dla jego organizmu najlepsze. Na tej samej zasadzie można obśmiać pseudo zdrowe diety oparte na owsiankach, serkach wiejskich i pieczywie pełnoziarnistym Bo według paleo są to produkty, a nie jedzenie i coś czego człowiek jeść nie powinien. Nie wspominając już o szkodliwości chronicznego cardio. Także dziewczyny, znawcami nie jesteśmy, także proponuję wspierać się w wyborach, a nie ściągać na siłę na jedyną słuszną drogę. Do tego wiele osób zmaga się z różnymi zaburzeniami odżywiania i np. dla mnie zjedzenie sałatki to spory wyczyn. Przecież Skazana sama widzi co na nią źle działa, a co dobrze i tą wiedzą zapewne będzie się kierować ![]() Cytat:
Mnie swoje kompleksy udało się okiełznać w sposób dość racjonalny. Staram się poprawić to co się da, a resztę polubić bo nie ma wyjścia. Pamiętam, że jeszcze niedawno wstydziłam się ładnie ubrać, bo przecież "i tak jestem gruba więc co za różnica" - łaziłam w dresach i luźnych ciuchach. Ale ostatnio stwierdziłam, że kurcze, raz że w każdym rozmiarze można wyglądać ładnie, a dwa że chodzenie byle jak jeszcze pogarsza nasze złe samopoczucie bo czujemy się już totalnie nieatrakcyjnie. A najgorsza rzecz to nie kupowanie sobie nowych ubrań, bo przecież niedługo schudnę wiec się nie opłaca Nawet nie wiecie jak poprawiło mi humor kupienie sobie dopasowanej do sylwetki nowej pary jeansów.Miłej niedzieli wszystkim życzę!
__________________
|
|
|
|
|
|
#887 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 463
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Ale miła niespodzianka w ten niedzielny poranek
Wchodzę na wagę a tam 63,5 kg, aż myślałam że się waga popsuła, ale nie
|
|
|
|
|
#888 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
Chociaż napisałam, że trzymam kciuki. Każdy niech robi jak uważa... Naprawdę przepraszam, jak kogoś uraziłam. Myślałam, że jesteśmy tutaj po to, żeby komuś pomóc, doradzić (odchudzam się już prawie rok i zrzuciłam ponad 25 kg), ale widocznie się myliłam i swoje zdanie zachowam dla siebie ![]() Cytat:
Jak się ładnie ubiorę to czuję się jak ufoludek, naprawdę... i w niczym się sobie nie podobam ---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ---------- Cytat:
![]() Ale mnie ciekawi Twoja historia... i mam pytanie: jak się stało, że Twoja waga znów wzrosła i to stała się większa od wagi wyjściowej? dlaczego? No i chciałam się też Ciebie zapytać, bo wiem, że jesteś oczytana: jaką dietę ja powinnam stosować aby jeszcze schudnąć z 5-6 kg? Teraz na koniec... bo już stoję w miejscu Co myślisz?---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ---------- Cytat:
![]() Ale coś Cię tutaj mało, nie piszesz jadłospisów Planujesz nam tylko wagę podawać tak z doskoku?
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
||||
|
|
|
|
#889 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
może to się wydać bardzo dziwne, ale wiedzę mam sporą na temat odchudzania i siłowni. gorzej mi jednak stosować się do tego, co powinnam. zwiększenie wagi to kwestia złej diety - odpuszczałam sobie. facet jest teraz na masie, waga mu leci jak szalona w dół, więc się wspomaga śmieciowym żarciem/słodyczami i ja też się tym częstowałam przy okazji -_- no i kwestia siłowni. u mnie przy diecie z dużą ilością węgli pojawia się też problem gromadzenia wody. dodając białka do diety, fajnie się odwadniam. po dwóch dniach mam na wadze minus 1,1kg.
co do zrzucenia ostatnich kilogramów. najlepiej by było, żebyś obliczyła swoje zapotrzebowanie kaloryczne i policzyła, ile de facto jesz. może być tak, że jesz za mało i zwolnił metabolizm. może być nadal za dużo, bo jakieś wpadki są a może być też tak, że waga stoi, bo organizm potrzebuje chwili na regenerację i waga może trochę postać. jak często ćwiczysz?
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#890 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 762
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Dziś miałam tylko jeden wykład, więc postanowiłam nie jechać i zająć się bólem głowy, który towarzyszy mi już od 6dni
![]() Sachmet ![]() Skazana, Vault ja również nie miałam zamiaru nikomu niczego narzucać a jedynie zwracałam uwagę na pewne rzeczy, które mogły komuś umknąć. Skazana wyjaśniła moje uwagi i do reszty się nie czepiam, bo jak już napisałam każdy ma swój rozum, ale też każda z nas ma prawo wypowiedzenia swojego zdania. Podtrzymuję propozycję podania przepisów na białkowe obiady, ale z tego co pamiętam do nich prawie zawsze dorzucane były jakieś warzywa (niektórzy nie klasyfikują warzyw jako węgli). Przepisy w miarę ciekawe- sama korzystam z przepisów na przyrządzenie mięska czy ryby, ale ja dorzucam do tego węgle tak od siebie Madziulek wiem co czujesz! Ja teraz jestem gigantycznych rozmiarów i naprawdę codziennie staję przed lustrem i sobie powtarzam "dobrze dziś wyglądasz- to zasługa pewnie tej diety" inaczej już dawno bym odpuściła gdybym nie wmawiała sobie takich rzeczy. Wiem w głębi duszy, ze wcale dobrze nie wyglądam, bo jak tu wyglądać ważąc prawie 100kg? Ciuchów dużo nie kupuję ze względu na pieniądze, gdybym miała wymienić całą garderobę to wyszła by spora suma. Ale też sobie nie odmawiam- niedawno kupiłam sobie spodnie(2pary +spodnie do biegania, które leżą wyśmienicie i wyszczuplają ) bo tamte już spadały, za jakiś miesiąc kupię coś innego i tak po kolei aż spodnie znów będą spadać i wymienię na nowe.Wczoraj usłyszałam od męża, że ładnie wyglądam w tych spodniach ---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ---------- Skazana tak gdzieś na początku pisałaś o różnych suplementacjach dla ćwiczących. Mogłabyś coś poleci? Ja ćwiczę codziennie w domu 30-50min głównie z mel b, na siłownię nie bardzo, bo nie mam z kim Ignasia zostawić a wieczorem jak mąż wraca z pracy to praktycznie jemy kolację i kładziemy dzieci spać i najzwyczajniej w świecie wolę z nim pobyć niż lecieć na 2godz. na siłownię. Myślałam o l-karnitynie ale nie wiem czy przy takiej długości i tego rodzaju wysiłku zadziała?
__________________
114,7-108,9 |
|
|
|
|
#891 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
w moich jadłospisach warzywa są ujęte jako 1g, bo tylko zaznaczam, że są, ale nie wliczam ich do michy. dawno nie robiłam roladek drobiowych ze szpinakiem i mozzarellą....hmmm
![]() dziewczyny, doceniam troskę, serio. sama wiem, jakie błędy żywieniowe robię i jak na razie dieta mi odpowiada. muszę tylko zwiększyć trochę kaloryczność i zrobię to przez podbicie węgli w dwóch pierwszych posiłkach. ---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- z l-karnityną to jest śliski temat. trzeba jej wziąć całkiem sporo, żeby działała jak powinna, a wiele tabletek ma śladowe ilości, w porównaniu do tego, co potrzeba. l-karnitynę stosują często ludzie, którzy biegają codziennie lub prawie codziennie. na sam początek to bym polecała to: http://image.ceneo.pl/data/products/...rt-60-kaps.jpg witaminy i minerały w końskich dawkach, ale często niedobory utrudniają chudnięcie. i tran, żeby uzupełnić kwasy omega. ---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ---------- suplementy innego typu warto używać jak zostają ostatnie kilogramy do zrzucenia, a nie na początku drogi
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#892 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
Też mam sporą wiedzę i co z tego... ![]() Zapotrzebowanie obliczyłam i ten sposób znam obawiam się jednak, że to moja stabilizacja wagowa. W sumie waże tyle, ile chyba w czwartej klasie szkoły podstawowej muszę chyba przeczekać i omijać wagę szerokim łukiem Ćwiczę poniedziałek, środa i piątek na siłowni po 2 godziny zegarowe. Trening mam ułożony, bo tam jest trener personalny i ćwiczenia cardio i ćwiczenia siłowe a możesz popodrzucać czasami jakieś jedzonko? może i ja bym coś odgapiła
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
|
|
|
|
|
#893 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
dorzuć sobie aeroby w dni nietreningowe
![]() ---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ---------- nie napisałaś, jak z zapotrzebowaniem :p ile kalorii mniej więcej jesz? jeśli mało to zrób sobie ładowanie przez tydzień, a później znowu wróć do diety. przy czym ładowanie niekoniecznie śmieciami i słodyczami :P
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#894 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
Mąż Cię nie pociesza i nie mówi komplementów od tak sobie i nie po to, żeby Ci przykro nie było ![]() No i musimy się polubić i wmawiać sobie, że wyglądamy ślicznie każdego dnia... Trzeba się zaakceptować i będziemy szczęśliwe ![]() Co do ciuchów - to ja kupuje jak muszę bo nie mam w czym wyjść albo coś a tak to nie kupuję, bo i po co ---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ---------- Cytat:
Jestem ograniczona poniekąd. To cud, że ortopeda nie zabronił mi siłowni - ba, obiecałam, że się oszczędzać będę ![]() Jem około 2000 kcal w dni treningowe (czasami ponad, czasami troszeczkę mniej). W dni bez treningu to tak ponad 1700 kcal na pewno takie zalecenia miałam od mojego znajomego trenera personalnego i wszystko dobrze szło, aż do tego zastoju... ![]() Nie chce też popadać w paranoję i wszystkiego ważyć co do grama chcę być zdrowa i fizycznie i psychicznie
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
||
|
|
|
|
#895 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 463
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Madziulek przepraszam, że nie piszę jadłospisów, ale zwykle nie ma się czym chwalić. W piątek miałam super W-F. Koleżanki prowadziły lekcję i były ćwiczenia z Mel B na brzuch i pośladki.
|
|
|
|
|
#896 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
![]() Kurcze, ostatnio to ja wiele rzeczy nie rozumiem...
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
|
|
|
|
|
#897 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 463
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Bo to zwykle nie jest za bardzo zgodne z zasadami zdrowego odżywiania, np. W tygodniu nie jem śniadań- nie potrafię, nie jestem głodna i nie mam czasu przed szkołą.
A pochwalić mogę się tym, że kupiłam sukienkę na połowinki
|
|
|
|
|
#898 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
Cytat:
![]() No nie jesz za dobrze... brak śniadań żeby tylko za chwile nie było jojo...
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
|
|
|
|
|
#899 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 463
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
|
|
|
|
|
#900 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jesienne odchudzanie :)
No no śliczna
Prosta klasyczna sukienka na wiele okazji ![]() No i Ty wcale nie jesteś przy kości nawet, co można łatwo dostrzec
__________________
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę..." |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:49.







w 0 razy kocioł. Jak wrócę do domu to spanie. I tak ciągle. 



Ja też się ciągle czuję jakby mi migała kontrolka "bateria na wyczerpaniu" i mam wrażenie, że w ogóle się nie wysypiam. Tak jakbym kładła się tylko do łóżka i wstawała od razu, żadnej różnicy w poziomie zmęczenia
Tworzę właśnie playlistę z ćwiczeniami na youtube. Dziś pewnie nic nie zrobię, bo @ i pierwszy od dawna wolny dzień, więc chcę jakoś pogodzić odpoczynek z posprzątaniem całego mieszkania, praniem, prasowaniem i nauką niemieckiego - czemu weekend ma tylko 2 dni 











Jestem ograniczona poniekąd. To cud, że ortopeda nie zabronił mi siłowni - ba, obiecałam, że się oszczędzać będę 
