|
|
#871 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Witajcie dziewczynki
Byłam dziś u Gina. Moja mała waży 2600. Z rozwoju dzidzi wynika, że jest to przełom 35/36 tc. Nie zdziwię się jeśli urodzę w pierwszych dniach kwietnia. Termin wyliczył mi na 5 kwietnia. Ale też nie wykluczone, że w ostatnich dniach marca. Wszystko się okaże. Płatku coś mi się zdaje, że będę na samym końcu, ostatniusieńka ....
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#872 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kostka nie jest powiedziane, że ja urodze w terminie, w każdym razie nasze dzieci będą z pod znaku baranka
Nie masz zadużej tej córci, chyba nie przekroczy dużo ponad 3kg., będziesz miała lżejszy poród Moja siostra pierwsze dziecko urodziła z wagą 4200g., to był kolos
|
|
|
|
#873 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Płatku nie strasz
- moja mała bedzie spora, choc mam nadzieje ze bedzie wazyła mniej niz 4 kilo, mam strasznego cykora - jak ja ją wypchne? Pomału zaczynam popadac w paranoje i zaczynam marzyc o cesarce (tylko nie krzyczcie).Dzis w ramach dołowania sie poczytalam opisy porodów na forum mamo-tato i po prostu co druga dziewczyna, która rodziła naturalnie pisała ze w kulminacyjnym momencie położna albo lekarz kładli sie im na brzuchu zeby wypchnąc dzidzie - Jestem w szoku, myslałam ze takie wyciskanie siłą jest zabronione Ja nie chce czegos takiego, nie chce tez masazu szyjki, bo wszystkie napisały ze to koszmarny bol...jak przyjde na podorówke to pierwsze co to chyba powiem ze nie chce tego, tego i tego i pewnie sie wszystkim naraże na dziendobry ,
|
|
|
|
#874 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Ha,ha...Kasiulka ja ze strachu to pewnie będe milczała, a mój TŻ będzie nimi dyrygował
Ja też mam nadzieje, że mały nie urodzi się taki duży, ale jak patrze na moją wage, to aż ciarki przechodzą. Myśle, że cesarka wcale nie jest taka zła, tylko podobno nie jest to takie przeżycie jak naturalny, chodzi mi o pierwszy kontakt ze swoim skarbem. Z tego co wiem to jest zabronione kładzenie się na brzuch i wypychanie dziecka, ostanio pokazywali w TV o tym i pokazywali te biedne pokrzywdzone matki i niemowlaczki. Aż strach o tym myśleć Mam nadzieje, że tego nikt już nie robi.
|
|
|
|
#875 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Płatku masz racje pisząc że cesarka nie jest takim przeżyciem jak poród naturalny. Cieszyłam się że nic mnie nie bolało ale było mi przykro jak pokazali mi Julke tylko na sekundke i później jak leżałam na sali a dziecko było obok to byłam tak ogłuszona morfiną że nawet nie wiedziałam że Julka jest przy mnie. Po cesarce jest też czasami ciężko z karmieniem piersią. Poród wspominam bardzo dobrze ale mam nadzieje że drugie dziecko urodze naturalnie. Dziewczyny nie bójcie się bólu. Nie jest powiedziane jaki poród Was czeka może okaże się w miarę łatwy i szybko zapomnicie o dolegliwościach? Mnie też straszyli że po cesarce będzie mnie tak bolało że nie będe mogła się ruszyć a wstałam już po 7h! Nie martwcie się na zapas bo i tak nie przewidzicie tego jak będzie. Komplikacje moga zawsze się pojawić ale przecież nie musi to koniecznie was dotyczyć.
Ufff Julka po kapaniu zasnęła i nareszcie mam luz
|
|
|
|
#876 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Dziewczyny ja jak się urodziłam, ważyłam 2600
, czyli tyle ile teraz ma moja mała i mierzyłam 55 cm. Lekarz mi powiedział, że dzidzia będzie ważyć między 3000 a 3200 i jest długa. Mój mąż ważył też około 3200 jak się urodził Z drugiej strony się nie martwię, bo może faktycznie lżej będę rodzić, ale to nic pewnego a dziecko ważyło tylko 3 kg.Kasiulko ja też nie pozwolę na takie wyciskanie dziecka, to jest bardzo niebezpieczna metoda i za dużo się juz na ten temat naczytałam, nawet nie ma mowy . Jest wiele innych sposobów na to by pomóc kobiecie urodzić. Z tego co wiem, to w szpitalu, w którym będę rodzić nie stosują tej metody i dzięki Bogu!!!
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#877 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Witajcie mamuśki!!!
Co tam u Was? Nie pokazujecie się . Jak się czujecie? I przede wszystkim co z Malinką Czy ma któraś z Was jakieś wiadomości od Niej?
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#878 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cześć, dzisiaj miałam dzień poza domem
, w końcu spotkałam się na plotki z koleżanką i odwiedziłam pracę, gdzie też nagadać się niemogłam. Fajnie jest wyjść chociaż na parę godzin, w domu strasznie mi się nudzi i dłuży. Tak mnie dzisiaj na środku chodnika złapał skurcz w obie łydki, że myślałam, że nigdzie już nie dojde. Dotychczas łapał mnie tylko w domu, straszna rzecz .Nie wiem co z Malinką nic nie pisze, a ja nie chcę jej przeszkadzać, teraz pewnie myśli tylko o dziecku i sobie. Meme coś przestała z nami pisać, mam nadzieje, że jest wszystko ok. Pozdrawiam |
|
|
|
#879 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Ja tez jestem ciekawa jak tam Malina sobie radzi z dzidzią, no i czekam na relacje z porodu, mam nadzieje ze sie na nią jeszcze załapie zanim i mnie powiozą
.Chyba obniżył mi sie odrobine brzuch, dzis w nocy od niepamietnych czasow nie miałam zgagi, a i chrapanie ponoc odbyło sie bardziej subtelnie niz do tej pory . Moja ginka powiedziała ze brzuch opada na ok. 2 tygodnie przed porodem wiec to by sie nawet zgadzało .... ogolnie to tez juz mi bokiem wylazi samotne siedzenie w domu, ciesze sie jak nadchodzi weekend i moj misiek nie idzie do pracy, chyba jutro sie wybierzemy na film o papieżu, bo jak sie dzidzia pojawi to dłuuugo bedziemy miec szlaban na kino. Tylko ja sie ostatnio strasznie wzruszam i boje sie ze bede ryczała jak bóbr... po porstu nie wiem co sie ze mna dzieje, nawet niektóre gupkowate reklamy mnie wzruszają, strasznie miętka cos jestem , jak sie mała urodzi to pewnie odstawie gigantyczny lament i zagłusze własne dziecko
|
|
|
|
#880 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Ja nie wiem, czy brzuch mi się obniża jakoś tego nie widzę, ale też od kilku dni nie mam zgagi. Też myślałam o filmie o papieżu, ale napewno będzie długi i nie dam rady tyle wysiedzieć
. Miłego weekendu.
|
|
|
|
#881 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Dziewczyny, z chęcią chciałabym się juz rozdwoić, mimo że jeszcze troszkę czasu zostało. Moja Kruszynka ostatnio znęca sie nade mną
.Brzuszek też mi się nie obniża jeszcze, ale już tuż, tuż......
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#882 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kosteczko, współczuję
Ja w czasie całej ciaży doswiadczyłam moze 2-3 dni, kiedy mała dała mi mocno popalic - a to głównie przez znęcanie sie nad moim pęcherzem, ale w sumie to nie moge narzekać. Ja z kolei boje sie tego rozdwojenia i chciałabym to odwlec, a z drugiej strony miec to juz za sobą - zeby sie tak dało to przespać albo niech mnie ktos skutecznie i tanio znieczuli - np. młotkiem w łeb .Zastanawiam sie co z naszymi świeżo upieczonymi mamusiami -jakos zadna sie nie pokazuje, a Malina to juz chyba wyszła ze szpitala?
|
|
|
|
#883 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
pod koniec ciąży moja córcia tak wbijała mi nóżki w żebra że nie było mowy o dłuższym siedzeniu. najfajniejsze były miny znajomych kiedy przychodzac do nich kładłam się od razu na łóżko, prawie jak pacjent u psychologa.
|
|
|
|
#884 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Dziewczyny mam pytanie jakie kupiłyście\kupujecie butelki dla maluszków? Ja kupiłam jedną małą z avantu i jedną dużą z canpolu i zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze jednej mniejszej
. Odnośnie pampersów to kupujemy New Born, ale jaki rozmiar? Czy od 2-5kg, czy od 3-6kg? Postanowiłam dokonać ostatnich zakupów, bo coraz ciężej jest mi już chodzić . Dzisiaj znowu miałam ciężką noc, nie spałam kilka godzin i teraz cały dzień jestem nieprzytomna i znowu wróciła ta wstrętna zgaga |
|
|
|
#885 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Płatku, ja kupiłam butelki z Aventa, małą i dużą, bo tylko te pasują do mojego laktatora. Na razie wiecej nie kupuje. A z pampersów kupiłam małą paczkę Huggies dla noworodków, 2-5 kg która zabiore do szpitala i Jumbo Packa z Pampersa 98 szt - 3-6 kg. Nie mogę tylko wyczaic co to są te podkłady poprodowe, które mi kazali przyniesc ze sobą do szpitala. Pytałam w kilku aptekach i nie było - znają tylko te pieluchy Belli
![]() Co do zgagi to mnie tez wróciła i chyba juz nie popusci do samego porodu, w dodatku mdli mnie okrutnie, dzis na zaserwuje sobie obiadek ryz z jabłuszkiem bo od widoku miesa robi mi sie slabo. |
|
|
|
#886 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kasiulka mi właśnie takie pieluchy z belli sprzedali w aptece jak powiedziałam podkłady, więc to chyba o to właśnie chodzi
Mnie też mdli na samą myśl o mięsie, a nawet ostanio mam jadłowstęt, gdyby nie mały to najchętniej nic bym nie jadła, dzisiaj tylko surówka i jajko.
|
|
|
|
#887 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
No własnie tez tak myslałam ze to chodzi o Belle, ale jak zadzwoniłam na porodówke to mi powiedzieli ze mam przynieśc Belle i oprócz niej 5 szt. tych podkladów, ale mam ich w nosie, nie bede za tym latac po wszystkich aptekach.
Ja niestety dalej mam chcice na słodycze, szczegolnie na kakao i czekolade (byc moze z powodu magnezu, mimo ze pożeram go naprawde w ogromnych iloscach to ciagle mam kurcze nog i drgawki w oczach ). W ogole jak rano wstaje to jestem wciekle głodna, potem w ciagu dnia juz nie, ale z rana dosłownie rzucam sie na żarełko jak dzikus ![]() Dziewczyny a swędzi Was tez tak okropnie brzuch? Ja bym sie non-stop drapała, zreszta robie to nawet przez sen - mam juz cały brzuchol podrapany prawie do krwi, jakby mnie jakis Szpon zaatakował
|
|
|
|
#888 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Brzuch i całe ciało przy tym, mimo smarowania kremami i balsamami. Ja biore tylko paczkę tych pieluszek z belli (10 szt.) i ewentualnie paczke podpasek. Nie mogę znaleźć koszuli, rozpinane są jakieś "babcine", a takie dla nas są nierozpinane. Właściwie to mam piżame rozpinaną, ale do porodu myślałam o koszuli, dla siebie mam już wszystko oprócz tego nieszczęsnego wdzianka
. Jakie Wy kupowałyście?
|
|
|
|
#889 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cześć Dziewczyny!!!
Butelki mam z NUKA, jedną mniejszą drugą większą. Kupiliśmy 3 Jumbo paki Pampersów New Born 2 na promocji w Realu. Mam nadzieję, że na miesiąc wystarczy. . Ja się zaopatrzyłam w 20 szt. jednorazowych majtek poporodowych i 4 paczki (po 10 szt.) podkładów Belli. Kasiulko.....oj swędzi brzuch ......Nie wiem co mi się chce, z chęcią zjadłabym coś, ale sęk w tym że nie wiem co . Jakieś smaki mnie ostatnio nachodzą.....Siedzę wyprostowana przed kompem jak drut, co by nie dostać pod żebro .Mam pełną mobilizację.....w końcu wzięłam sie za pisanie pracy mgr, wczas nie? .Co do przesypianych nocek, ostatnio jest OK, prócz trzęsienia sie murów domu od mojego chrapania Z mamuśkami coś faktycznie rzadko, zauważyłyście że gaworzymy tu praktycznie już we trójkę (nie licząc oczywiście tiaary, naszego miłego gościa)? ![]() A co do koszulki to mam właśnie taką zwykłą babciną
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#890 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
A ja zaszalałam z koszulą, jesli mozna tak powiedziec
i zamowiłam sobie przez internet z Italian Fashion, taką rozpinaną na guziczki różową w białe stokrotki - cudenko, a jak w niej sexi wyglądam - wielki różowy balon w stokrotki ![]() A do samego porodu to sobie chyba zażycze dyżurnej szpitalnej bo słyszałam ze podczas porodu koszula idzie w strzępy (ja ją pewnie pogryze na sobie) no i troche mi szkoda tego różowego cuda Kostko, powodzenia i duużo weny twórczej w pisaniu pracy |
|
|
|
#891 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cytat:
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
|
#892 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
czołem dziewczynki. jak sie trzymacie? z tego co widze jak najlepiej i tak trzymac. juz niedlugo zacznie sie wasz dlugo oczekiwany czas kiedy po bardzo krotkim pobycie w szpitalu znajdziecie sie w domciu wraz z waszym szkrabkiem i bedziecie go godzinami podziwiac.
jesli chodzi o podklady to jak sie nie myle chodzi o takie specjalne duze plachty ktore po porodzie podklada sie wam pod wasze piekne pupeczki. w razie krwawienia nie bedziecie brudzic poscieli tylko podklady i dlatego ich piec lub wiecej. ja na szczescie mialam to zapewnione przez szpital. a podklady belli wyrzucilam w kat szafki. w moim przypadku moglam miec zarowno majtki na tylku jak i podpaski. wspolczuje dziewczynom ktore po porodzie naturalnym musialy chodzic z tym okropnym czyms pomiedzy nogami, i tego jak lekarz zaglada sprawdzajac szwy. chociaz mi tez nie bylo za specjalnie, kiedy połozne mnie myly. no bo mialam zakaz wstawania po cesarce. |
|
|
|
#893 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kostka myślisz, że aż tyle potrzeba podkładów i majtek jednorazowych?
. Ja mam jedną paczkę podkładów i majtek, mam nadzieje, że szybko nas wypiszą . Kasiulka, a Ty ile tego zabierasz? Tiaara to musiało być krępujące być mytą przez kogoś obcego , wogóle pobyt w Polskim szpitalu to udręka dla człowieka, choć wiadomo nieunikniona .
|
|
|
|
#894 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
biorac pod uwage fakt iz bylam po cesarce i nie moglam sie ruszc ze wzgledu na szew tio zbawieniem bylo to mycie. oczywiscie nie calego ciala tylko krocza i podbrzusza. po kilku godzinach porodu cala spocona a pozniej doszlo do ciecia wiec w zwiazku z tym cieciem cale nogi i brzuch mialam cale pomaranczowe od plynu dezynfekujacego. wszystko da sie przezyc. wszystko wtedy bym zrobila aby szybciej byc w domciu. no i znalazlam sie w nim po 5 dniach. nigdzie tak sie nie zdrowieje.
|
|
|
|
#895 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
dziewczyny o co chodzi z tymi znaczkami przy waszych postach pt"zly post". szukalam nie znalazlam
|
|
|
|
#896 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cytat:
A pobyt w szpitalu to dla mnie jest chyba w tym wszystkim najwiekszy stres - jak sobie pomysle np. o lewatywie, wizji porodu, kiedy stoi nad tobą kilka obcych ludzi i wgapia sie w twoje krocze, a potem te obchody (u mnie dodatkowo bedą studenci bo rodze w klinice) i jeszcze położne, które każą Ci wyciągac cycki na wierzch to normalnie aż mnie otrząsa, bbrrr ![]() Tiaaro z tym złym postem to jest taka opcja, ze jak ktos np. nabluzga na forum to możesz takiego posta zgłosic adminowi. Ty tez masz takie cos, tylko swojego nie widzisz bo przeciez nikt nie bedzie skarżył na samego siebie ![]() A teraz zmykam na Taniec z gwiazdami - ech, zatanczylo by sie jakiegos quickstepa
|
|
|
|
|
#897 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kasiulko nie jest tak jak myslisz. podczas porodu nawet nie bedziesz zwracala uwagi na to ile osob na ciebie patrzy. a co do majtek to akurat na oddziale polozniczym przedmiot zakazany. ty po zszytym kroczu masz 24 godziny na dobe wietrzyc, wietrzyc i jeszcze raz wietrzyc. tylko wszystkie dziewczyny stosuja sie do tego podczas obchodu. bo trzudno jest isc gdziekolwiek jak pomiedzy nogami masz takie podklady. lewatywa -znam gorsze rzeczy. teraz juz nie jest tak tragicznie - psik psik i prosze pania na kibelek. po porodzie naturalnym o tyle jest plus ze juz po jakims czasie mozesz isc sama gdzie chcesz. a po cesarce juz tak rozowo nie jest. minimum dwie doby jestes skazana na lozeczko. dlatego rodzic mi dziewczyny naturalnie i po trzech dobach wracac do domu.
|
|
|
|
#898 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cytat:
Co do hegaru (lewatywa), to sama sobie zażyczę, bo po tym poród jest bardziej higieniczny, a po porodzie, czy w następny dzień łatwiej jest się wypróżnić, mimo że sam ten "zabieg" jest nieprzyjemny .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
|
#899 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
mnie dziewczyny na porodowce nauczyly jednego. nie przyznawaj sie ze nie zrobilas dzisiaj kupki. jak cie nie boli to samo przyjdzie. a jak sie przyznasz to od razu lewatywka. najczesciej robia ja na zimnej lezance w lazience. od innych oddziela cie tylko kiepski parawan. niezbyt przyjemne. a i dziewczyny dowiedzcie sie czy potrzebne wam beda paski do glukonometrow. podczas porodu lub przed maz moze skoczyc i je kupic. zeby potem nie bylo ze trzeba wezwac meza z domu bo sie akurat skonczyly
.
|
|
|
|
#900 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Melduje się mamuśki. Ostatnie dni do był dla mnie koszmar. W nocy z czwartku na piątek mnie i męża rozłozyła grypa. W piatek było tragicznie bóle mięśni wysoka gorączka a tu trzeba zajmować się małą. I do tego balismy się żeby jej nie zarazić więc na noc wzięła ją do siebie moja mama. Skończyło sie na tym że w sobote rozchorowała się też mama a Julka dostała koszmarnego kataru i kaszlu. Byliśmy z nią u lekarza i powiedział że jak jej nie przejdzie to nie wiadomo czy nie skończy się szpitalem
Teraz jest lepiej, nie ma temperatury ale z nosa leci jej ciurkiem! Nie chce nawet przez chwile byc sama w łóżeczku więc ją non stop nosze.Ja zużyłam w szpitalu dwie paczki podkładów. I te szpitalne to były Kasiulka chyba właśnie takie jak chcą u Ciebie w szpitalu ale nie wiem gdzie to można kupić. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:24.




Termin wyliczył mi na 5 kwietnia. Ale też nie wykluczone, że w ostatnich dniach marca. Wszystko się okaże.
....

Moja siostra pierwsze dziecko urodziła z wagą 4200g., to był kolos
- Jestem w szoku, myslałam ze takie wyciskanie siłą jest zabronione
,
Mam nadzieje, że tego nikt już nie robi.
. Jest wiele innych sposobów na to by pomóc kobiecie urodzić. Z tego co wiem, to w szpitalu, w którym będę rodzić nie stosują tej metody i dzięki Bogu!!! 







.




