Przyłącz się, min. 10 kg w dół - to wątek dla Ciebie

[nina86_2006]

Napisane przez Sylvia1

a ile wody pijecie dziennie???
ja to mam ten problem ze mamusia chce mnie dozywiac wiecznie twierdzi ze chuda jestem a ja sadze inaczej trzeba zrzucic tu i owdzie zaczynam tez od jutro trening sciagnela z eta trening Tamee Lee "Ja chce miec taki brzuch"i mam cwiczenia na inne partie ciala mysle ze dam rade

Kas!u dziekuje za przywitanie

Ja staram sie wypic jak najwiecej i wychodzi mi okolo 2litrow dziennie

[GobE]

Napisane przez martuchna87

witam
jestem ty nowa a na ten wontek trafiłam przypadkiem ale z tego co widzę mamy wiele wspólnejo ja też miałam problemy z nadwagą tego sie już prawie pozbyłam a teraz pracuje nad moimi mięśniami mam nadzieje że że znajde tu dla siebie troszkę miejsca
pozdrawiam serdecznie

A ile i jak dlugo zrzucalas, jesli mozna wiedziec?)
Swoja droga, witam w watku

Napisane przez nina86_2006

Ja cwicze i nigdy nie slyszalam o jakis przeciwskazaniach.. Nawet po cwiczeniach czuje jakby mniej mnie bolal brzuchol

Cos ostatnio za czesto tu nie zagladam czas mi nie pozwala Z dieta u mnie dobrze wczoraj basen dzisiaj cwiczylam na steperze.. JAk juz pisalam to zgrzeszylam i zjadlam kilka batonikow (oczywiscie nie w jeden dzien) no ale nie czuje sie z tym zle bo wytrzymalam bez slodyczy 33 dni a to i tak dla mnie baaaaaaardzo duzy sukces gdyz wczesniej codziennie musialm zjesc cos slodkiego..

JA tak sie zastanawiam, czy nie "zerwac" ze slodyczami. Tez mam tak ze musze zjesc codzien przynajmniej jedno slodkie;] Boje sie otak odrazu rzucic bo jak mnie potem najdzie po dluzszym czasie bez slodyczy i wciagne wszystko slodkie co popadnie?


Dzis dzien.. najlepiej zeby go nie bylo. Przyznam sie Wam szczerze, nadal waze sie codziennie((((( Wstyd mi przez to raz czuje sie lepiej a raz.. popadam w depresje! . np wczoraj i dzis, rano jak sie wazylam to od poniedzialku schudlam, udalo mi sie!! bylam taka zadowolona, spadlo 1,8 kg!! w 3 dni!! no to mysle sobie super!! nawet jesli waga utrzyma sie do nastepnego poniedzialku to i tak dobrze, bo przeciez ok 1kg na tydzien chcialam w dol leciec, no i wiecie co? DZis mielismy tu Swieto Dziekczynienia. Na "obiad" nie zjadlam duuuuuzo, sporo ale nie duzo. No i podarowalam sobie sos do ziemniakow(a ziemniakow jedna lyzka tylko),zjadlam plasterek pieczonej piersi indyka i reszta to byla salatka z pomidorow, ogorka, papryki, salaty i cebuli, wiec ok? ale zjadalam a to jakas babeczke, i chyba z 5 albo wiecej bezow, wielkich bezow z migdalami. Byly taakie pyszne!! i jeszcze pol bulki z kawalkami piersi z indyka i orzeszki... Zwarzylam sie rano, bylo 66,7 a teraz jest 68,5 czyli 1,8 kg przybylo!! i juz jestem zalamana i juz wydaje mi sie ze nie zgubie, nie zleci to i calosc pojdzie na marne o co sie wystaralam!! Wiem, ze nie powinnam sie wazyc ani rano, ani w szczegolnosci teraz! Ale po ptokach! zrobilam to
i po co no po co, sama nie wiem, glupia jestem! Dzis wynosze wage ze swojej lazienki, bede sie wazyc tylko w poniedzialki choc by nie wiem co..

Zanim to wszystko sie wydarzylo, myslalam sobie "ach, no fajnie, dobrze mi idzie, jak pojdzie tak dalej to w koncu zrzuce co przybylo i bedzie dobrze. Sprawdze sama siebie, wreszcie bede wiedziala ze stac mnie na wszystko co tylko sobie wymarze, ze jestem konsekwentna... itd, itd." Wszystko teraz przepadlo a co jesli nie zrzuce juz tego? Ale ja jestem glupia!!!
Przykro mi, przepraszam Was, za ta moja niekonsekwencje. Powinnam pomyslec o Was, o tym jak Wy bardzo sie staracie, i trzymac z Wami w tych dla nas pewnego rodzaju ciezkich chwilach, ale nie! ja glupia postanowilam sobie pofolgowac no i teraz mam Przepraszam Motylki moje....
Wstyd mi

[dagna1]

GobE glowa do gory,zrzucisz to i jeszcze wiecej! tylko nie smutaj,bo to nic nie daje i faktycznie nie waz sie codziennie.. ja np wagi pozbylam sie z domu i dopiero zwaze sie za po miesiacu diety czyli 19 grudnia wczoraj wieczorem mialam maly kryzys,bo naszla straszna ochota na ciasto i juz szlam do lodowki..wyjelam..ale opamietalam sie. GobE,mozesz powiedziec co robilas/co jadlas,ze pozbylas sie prawie 2 kg w trzy dni?
z racji takiej,ze nie mam wody mineralnej,moge pic wode przygotowana? wiem,ze brak mineralow itp,ale co zrobic.

[martuchna87]

[QUOTE=GobE;5857664]A ile i jak dlugo zrzucalas, jesli mozna wiedziec?)
Swoja droga, witam w watku


GobE mam 160 cm wzrostu a ważyłam 63 km teraz waże 53,7 ale zamierzam zrzucić jeszcze troszke narazie jestem za etapie wyrabiania mięśni. Odchudzać się zaczełam od początku lipca w pażdzierniku ważyłam 54 km teraz waga spada wolniej ale mam nadzieje że jeszcze troszke mi ubędzie! teraz tylko ćwicze i ćwicze
pozdrawiam

[layla_lbn]

Napisane przez GobE

A
JA tak sie zastanawiam, czy nie "zerwac" ze slodyczami. Tez mam tak ze musze zjesc codzien przynajmniej jedno slodkie;] Boje sie otak odrazu rzucic bo jak mnie potem najdzie po dluzszym czasie bez slodyczy i wciagne wszystko slodkie co popadnie?

Tez mi sie wydawalo, ze nie bede potrafila zyc bvez slodyczy...a jednak da się . Postanow sobie, ze np w niedziele mozesz zjesc ciastko, czy co tam innege lubisz.
Ja na codzien slodyczy (juz) nie jadam, wczesniej potrafilam kilogramami jesc . Teraz pije za to duzo herbat slodzonych slodzikiem+sok imbirowy+cytryna=pycha

Napisane przez GobE

Dzis dzien.. najlepiej zeby go nie bylo. Przyznam sie Wam szczerze, nadal waze sie codziennie((((( Wstyd mi przez to raz czuje sie lepiej a raz.. popadam w depresje! . np wczoraj i dzis, rano jak sie wazylam to od poniedzialku schudlam, udalo mi sie!! bylam taka zadowolona, spadlo 1,8 kg!! w 3 dni!! no to mysle sobie super!! nawet jesli waga utrzyma sie do nastepnego poniedzialku to i tak dobrze, bo przeciez ok 1kg na tydzien chcialam w dol leciec, no i wiecie co? DZis mielismy tu Swieto Dziekczynienia. Na "obiad" nie zjadlam duuuuuzo, sporo ale nie duzo. No i podarowalam sobie sos do ziemniakow(a ziemniakow jedna lyzka tylko),zjadlam plasterek pieczonej piersi indyka i reszta to byla salatka z pomidorow, ogorka, papryki, salaty i cebuli, wiec ok? ale zjadalam a to jakas babeczke, i chyba z 5 albo wiecej bezow, wielkich bezow z migdalami. Byly taakie pyszne!! i jeszcze pol bulki z kawalkami piersi z indyka i orzeszki... Zwarzylam sie rano, bylo 66,7 a teraz jest 68,5 czyli 1,8 kg przybylo!! i juz jestem zalamana i juz wydaje mi sie ze nie zgubie, nie zleci to i calosc pojdzie na marne o co sie wystaralam!! Wiem, ze nie powinnam sie wazyc ani rano, ani w szczegolnosci teraz! Ale po ptokach! zrobilam to
i po co no po co, sama nie wiem, glupia jestem! Dzis wynosze wage ze swojej lazienki, bede sie wazyc tylko w poniedzialki choc by nie wiem co..

Zanim to wszystko sie wydarzylo, myslalam sobie "ach, no fajnie, dobrze mi idzie, jak pojdzie tak dalej to w koncu zrzuce co przybylo i bedzie dobrze. Sprawdze sama siebie, wreszcie bede wiedziala ze stac mnie na wszystko co tylko sobie wymarze, ze jestem konsekwentna... itd, itd." Wszystko teraz przepadlo a co jesli nie zrzuce juz tego? Ale ja jestem glupia!!!
Przykro mi, przepraszam Was, za ta moja niekonsekwencje. Powinnam pomyslec o Was, o tym jak Wy bardzo sie staracie, i trzymac z Wami w tych dla nas pewnego rodzaju ciezkich chwilach, ale nie! ja glupia postanowilam sobie pofolgowac no i teraz mam Przepraszam Motylki moje....
Wstyd mi

Nie waz sie codziennie to bez sensu. Poza tym nie da sie schudnac prawie 2 kg w 3 dni-to sama woda . Spokojnie waz sie co tydzien/dwa/miesiac i bedziesz widziec wyrazne efekty .

[Olga:P]

Ja dzisiaj na śniadanie zjadłam owsiankę na mleku... Pyyycha:P

Dziewczyny normalnie przeżywam załamanie... Ja chcę ćwiczyć

[Majka232]

Kiedyś miałam fioła na punkcie wagi. istotne było, żeby wskazywała 53-55 kg, a teraz czuję kiedy przytyłam po ubraniach i wtedy biorę się w garść i oszczędzam w jedzeniu i po spodniach czuję czy jest lepiej - czyli luźniej. Jak stosowałam kiedyś tzw. kopenhaską to kg ubyło niewiele (ok.3-4), a ubrania były baaardzooo luźne.
Ja zawsze łapię kg w obrębie ud i bioder i biust (co mnie nie cieszy, bo jest średniej wielkości i nie chcę więcej). Chociaż jak tak pomyślę, fajnie byłoby widzieć na wadze jakieś 54 kg. Ciekawa jestem ile ważę...ale boję się zważyć... ale to głupie i dziwne

[*sloneczko*]

ha! a ja od poniedzialku zapisuje sie z qmpela na fitnes- 3 dni w tygodniu ;D hehe, bedziemy ladne i zgrabne i takie tam ;D strasznie sie ciesze ;D ;D ;D

[the_kasias]

[quote=martuchna87;5858508]

Napisane przez GobE

A ile i jak dlugo zrzucalas, jesli mozna wiedziec?)
Swoja droga, witam w watku


GobE mam 160 cm wzrostu a ważyłam 63 km teraz waże 53,7 ale zamierzam zrzucić jeszcze troszke narazie jestem za etapie wyrabiania mięśni. Odchudzać się zaczełam od początku lipca w pażdzierniku ważyłam 54 km teraz waga spada wolniej ale mam nadzieje że jeszcze troszke mi ubędzie! teraz tylko ćwicze i ćwicze
pozdrawiam

mam podobny wzrost [158], powiedz mi jakas diete stosowalas? co robilas ze tyle schudlas?

[karolka21]

pijecie moze czxerwona herbate, bo ja zauwazylam ze od momentu kiedy zaczelam nie chce mi sie w ogole jesc w ciagu dnia i zastanawiam sie czy to od herbatki czy moze od czegos innego :/

[*sloneczko*]

Napisane przez karolka21

pijecie moze czxerwona herbate, bo ja zauwazylam ze od momentu kiedy zaczelam nie chce mi sie w ogole jesc w ciagu dnia i zastanawiam sie czy to od herbatki czy moze od czegos innego :/

z czerwona herbata nalezy uwazac, bo jej zbyt duza ilosc wyplukuje z organizmu mikrooelementy..

[Olga:P]

Napisane przez karolka21

pijecie moze czxerwona herbate, bo ja zauwazylam ze od momentu kiedy zaczelam nie chce mi sie w ogole jesc w ciagu dnia i zastanawiam sie czy to od herbatki czy moze od czegos innego :/

Ja piję czerwoną herbatę, faktycznie zmniejsza apetyt, ale to chyba dobrze, prawda?

[KOKAINA]

[QUOTE=martuchna87;5858508]

Napisane przez GobE

GobE mam 160 cm wzrostu a ważyłam 63 km teraz waże 53,7 ale zamierzam zrzucić jeszcze troszke narazie jestem za etapie wyrabiania mięśni. Odchudzać się zaczełam od początku lipca w pażdzierniku ważyłam 54 km teraz waga spada wolniej ale mam nadzieje że jeszcze troszke mi ubędzie! teraz tylko ćwicze i ćwicze
pozdrawiam

Kliogramów Martusia,kilogramów

Napisane przez Majka232

Ciekawa jestem ile ważę...ale boję się zważyć... ale to głupie i dziwne

Też się bardzo boje dnia ważenia- u mnie już za tydzień. Boje się,bo w życiu jeszcze tak długo nie byłam na diecie, no i ważyłam się prawie miesiąc temu. Ale na pewno jest mniej

[anja81]

Witajcie dziewczyny!

Super watek. Przylaczam sie do was dzisiaj, mam nadzieje, ze uda mi sie zrzucic z Wami zbedne kilogramy, (wow az sie zrymowalo).
Moja standartowa waga 50 kg. Po 2 ciazach niestety waze 61 kg. Wiec jesli uda mi sie zgubic chociaz te 8 kg to bede w niebie.

A wiec do roboty girls.

[*sloneczko*]

tak apropo herbat- ktora lepiej sprzyja schudnieciu?- czerwona czy zielona?

[KOKAINA]

Napisane przez anja81

Witajcie dziewczyny!

Super watek. Przylaczam sie do was dzisiaj, mam nadzieje, ze uda mi sie zrzucic z Wami zbedne kilogramy, (wow az sie zrymowalo).
Moja standartowa waga 50 kg. Po 2 ciazach niestety waze 61 kg. Wiec jesli uda mi sie zgubic chociaz te 8 kg to bede w niebie.

A wiec do roboty girls.

Witamy w wątku anja
8kg? 2 miesiące zdrowej diety, troszke ruchu, no i oczywiście wsparcie Wizażanek zrobią swoje

[GobE]

[quote=martuchna87;5858508]

Napisane przez GobE

A ile i jak dlugo zrzucalas, jesli mozna wiedziec?)
Swoja droga, witam w watku


GobE mam 160 cm wzrostu a ważyłam 63 km teraz waże 53,7 ale zamierzam zrzucić jeszcze troszke narazie jestem za etapie wyrabiania mięśni. Odchudzać się zaczełam od początku lipca w pażdzierniku ważyłam 54 km teraz waga spada wolniej ale mam nadzieje że jeszcze troszke mi ubędzie! teraz tylko ćwicze i ćwicze
pozdrawiam

Jestem w watku juz od dawna;p ale witam witam
W pon rano jeszcze wazylam 68 a we sr i czw rano juz 66,7, W pt, sob, pon, wt i sr ciwczylam. Minimum 40-50 mi. Pol h na skakance bez przerwy a reszta to jakies inne cwiczenia, rozciagajace itp. Jadlam chyba normalnie, moze sie nie opychalam...

[quote=the_kasias;5860600]

Napisane przez martuchna87

mam podobny wzrost [158], powiedz mi jakas diete stosowalas? co robilas ze tyle schudlas?

Ja mam 173 cm zwrostu, waze 68 jak juz napisalam wczesniej. A jak zrzucalalm to tez masz powyzej

Napisane przez karolka21

pijecie moze czxerwona herbate, bo ja zauwazylam ze od momentu kiedy zaczelam nie chce mi sie w ogole jesc w ciagu dnia i zastanawiam sie czy to od herbatki czy moze od czegos innego :/

TEz pije czerwona herbate, lubie baardzo lubie, tak 2 szklanki dzinnie staram sie. Rzeczywiscie nie chce sie tak bardzo jesc po niej.

Napisane przez dagna1

GobE glowa do gory,zrzucisz to i jeszcze wiecej! tylko nie smutaj,bo to nic nie daje i faktycznie nie waz sie codziennie.. ja np wagi pozbylam sie z domu i dopiero zwaze sie za po miesiacu diety czyli 19 grudnia wczoraj wieczorem mialam maly kryzys,bo naszla straszna ochota na ciasto i juz szlam do lodowki..wyjelam..ale opamietalam sie. GobE,mozesz powiedziec co robilas/co jadlas,ze pozbylas sie prawie 2 kg w trzy dni?
z racji takiej,ze nie mam wody mineralnej,moge pic wode przygotowana? wiem,ze brak mineralow itp,ale co zrobic.

Dziekuje za pocieszenie
Dziekuje Wam wszystkime
Juz wagi w moje lazience nie ma! nie chce jej nie chce, w poniedzialek zwaze sie zeby podac Wam wynik.
Odpowiedz na to jak zrzucalalm itd masz powyzej. Jadlam tez chyba normalnie, tzn staralam sie zdrowo, ale niemoge powiedziec zebym sie katowala z dieta. Slodycze tez jadlam( Ale od dzis zaczyanm postowac!!
Tak naprawde ta woda ktora kupujemy w skelpiej tzw. mineralna nie ma w sobie zadnych albo rpzyanjmniej polowy z tych mineralow ktore sa wypisane na etykiecie. Plastik nie jest w stanie ich utrzymac i znikaja, nie wiem co sie z nimi dzieje dokaldnie ale tam ich nie ma;p W skzole sie tego doweidzialam wiec to chyba prawda. To nie bylo jednye zrodlo swoja droga.. Tylko woda w butelkach szklanych zawiera wszystkie mikroelementy itp. Woda rpzegotowana moze byc jak najbardziej, tylko bez kamienia masz moze jakis filtr do wody w domu? Sa takie filtry domowe, Brita. Woda rzeczywiscie jest inna, smakuje inaczej i nawet jak sie herbate zaparzy to ma inny kolor niz z takiej nieprzefiltrowanej. Te filtry jednak drogawe sa, taki na miesiac moze 2 o ile dobrze pamietam kosztuje ok 60 zl!! to baardzo duzo! ja mam w domu "mineralna" czyt. bez konserwantow chloru itp. Taka rpzegotowna napewno zdrowsza niz prosto z kranu. Wiec pij jak najbardziej.

Napisane przez layla_lbn

Tez mi sie wydawalo, ze nie bede potrafila zyc bvez slodyczy...a jednak da się . Postanow sobie, ze np w niedziele mozesz zjesc ciastko, czy co tam innege lubisz.
Ja na codzien slodyczy (juz) nie jadam, wczesniej potrafilam kilogramami jesc . Teraz pije za to duzo herbat slodzonych slodzikiem+sok imbirowy+cytryna=pycha

Nie waz sie codziennie to bez sensu. Poza tym nie da sie schudnac prawie 2 kg w 3 dni-to sama woda . Spokojnie waz sie co tydzien/dwa/miesiac i bedziesz widziec wyrazne efekty .

Moze to prawda, mzoe to przeczywiscie sama woda, nie weim ale bylo mniej. No juz nie wazne, postarams ie dietowac alej bo zalamywanie sie tu rzeczywiscie nic nie da. Dziekuje
Uwazaj na slodziki, niektore slodziki sa bardziej szkodliwe niz cukier. Nie lepiej byloby poprostu cukier ograniczyc? Ja kiedys tez slodzilam herbate, zaczelamw koncu picbez cukru. Nadal wole taka slodzona ale nauczylam sie juz nie slodzic No czasem tylko jak mam ochcote na taka dobra herbatke z cytryna..;p
Ale ze slodzikami naprawde uwazaj!! Co z tego ze moze maja mniej kalorii, te 10-20 Cie nie zbawi, uwierz mi. A jesli maja ci w inny sposob zaszkodzic to po co, nie warto. Lepiej chyba tym cukrem juz, tylko z umiarem

Lece na zakupy, podziekczynna wyprzedaz mamy moze cos ciekawego sie znajdzie.. spodni napewno nie kupie, najpierw te boczki spasc musza

Co do skakania, jesli ktoras sie zdecyduje skakac.. nie prubojcie skakac 30 min odrazu, ja tez zaczynalam od 10-15 min, za kazdym razem zwiekszalam. Teraz skacze po 30 min, tyle jest dopuszcalne, tyle mozna najduzej. Skacze wolno, zeby utrzymac tempo. Skakalam 5 razy? i wydaje mi sei ze boczki zmlaly ciut ciut wiecej an temat skakania mozece sobie poczytac na watku, skakanka vs. tluszcz. Fajny watek.. dla skaczacych

[anja81]

Napisane przez KOKAINA

Witamy w wątku anja
8kg? 2 miesiące zdrowej diety, troszke ruchu, no i oczywiście wsparcie Wizażanek zrobią swoje

Witaj KOKAINA,

Wlasnie, "zdrowej diety", dobrze mowisz. Tylko wiesz co? Mam cholerny problem i nie wiem jak mam sobie z nim poradzic. Mianowicie, budze sie w nocy minimum trzy razy i ide automatycznie do kuchni i albo otwieram lodowke albo szafke ze slodyczami. Ledwo co patrze na oczy, zaspana, ale ide i jem. Nie potrafie nad tym zapanowac. Chyba poprosze meza zeby wieczorem zamknal kuchnie na klucz i rano ja otwieral.
Myslisz, ze to dobry pomysl? Czy raczej powinnam isc po porade do lekarza.

[Olga:P]

Napisane przez *sloneczko*

tak apropo herbat- ktora lepiej sprzyja schudnieciu?- czerwona czy zielona?

Przy schudnięciu chyba jednak bardziej pomaga czerwona, ale zielona też ma jakieś działanie odchudzające.

Dzisiaj serek wiejski na kolacje:P Mmm pycha:P

[Olga:P]

Napisane przez anja81

Witaj KOKAINA,

Wlasnie, "zdrowej diety", dobrze mowisz. Tylko wiesz co? Mam cholerny problem i nie wiem jak mam sobie z nim poradzic. Mianowicie, budze sie w nocy minimum trzy razy i ide automatycznie do kuchni i albo otwieram lodowke albo szafke ze slodyczami. Ledwo co patrze na oczy, zaspana, ale ide i jem. Nie potrafie nad tym zapanowac. Chyba poprosze meza zeby wieczorem zamknal kuchnie na klucz i rano ja otwieral.
Myslisz, ze to dobry pomysl? Czy raczej powinnam isc po porade do lekarza.

Witaj

Co do Twojego nocnego podjadania to rzeczywiście nie za ciekawie... Ale z tym zamykaniem i otwieraniem kuchni na noc to bardzo dobry pomysł

[KOKAINA]

Anja

Do lekarza to raczej nie, bo z tego co się orientuje jeszcze nie ma takiej choroby jak nocne żerowanie Wsparcie meża to bardzo dobry pomysł,a wogóle idealnie byłoby odciąć źródło, czyli nie kupować słodyczy,a lodówke wyposażyć tylko w zdrowe produkty. Ale nie zawsze jest to możliwe zwłaszcza jak się nie mieszka samemu.
Podejrzewam,że Twój organizm już się przyzwyczaił do nocnych pobudek- postaraj się 'zmęczyć' przed snem, nie wiem,jakieś ćwiczenia,prace domowe tego typu sprawy. Nie pij kawy, ani mocnej herbaty na noc, tylko jakieś ziołowe herbatki. Musisz przesypiać całe noce

Btw,właśnie moja współlokatorka przyniosła mi kawał świeżo zrobionej szarlotki. Zastanawiam się gdzie ją wywalić teraz Nie rusze,nie ma takiej możliwości.

[dagna1]

KOKAINA,a nie mozesz dac tej wspollokatorce zeby ten Twoj kawalek zjadla? glupio tak wyrzucac
wiem,ze nie powinnam o tej porze (pol godziny temu),ale mialam ochote na cos slodkiego,wiec zjadlam 1/4 jablka
5 dzien jestem na diecie i czuje sie taka,hmm...lekka? fajnie zmienic swoj jadlospis,bo przedtem to porazka byla,jadlam duzo i czesto-takie bomby kaloryczne,ze az mi wstyd :/

[_Ana]

Witam
melduje się dietka idzie bez grzeszków ale w zasadzie bez zdrowego żywienia po prostu nie miałam czasu na jedzenie
Jutro ważnie. och

Napisane przez kas!a

Mi z brzucha tłuszcz schodzi najszybciej, za to mam wrażenie, że ud to nigdy nie uda mi się wyszczuplić

Ja odwrotnie, najbardziej denerwuje mnie z np. spodnie wciskam na uda i.. nie chcą sie zapiać na moim brzuchalu

Napisane przez lesyeux

a Wy macie jakis juz plan jak schudniecie co chcialybyscie kupic, a teraz Wam niemozna bo nie ma rozmiaru ?

mam takie spodnie sprzed xx lat jak się w nie znowu zmieszczę będę szczęsliwa

Napisane przez *sloneczko*

tak apropo herbat- ktora lepiej sprzyja schudnieciu?- czerwona czy zielona?

zdecydowanie czerwona tylko trzeba uważać czytałam ze żółkną od niej zęby (osad zostawia..) w sumie nie jestem pewna wiem czy to prawda ale .. lepiej zwrócić uwagę

[KOKAINA]

Dagna
Jak? Jak sama ten placek zrobiła i mi przyniosła na talerzu do spróbowania. Troche nie uprzejmie by było z mojej strony powiedzieć jej 'Masz,sama sobie zjedz'.

[dagna1]

nie musisz takich slow uzyc. ja nieraz i znajomi moi takze podczas odchudzania mowili,ze sa obecnie na diecie i niestety nie moga tego zjesc ciastka czy co tam zostalo podane z usmiechem i milo trzeba to powiedziec

[*sloneczko*]

Napisane przez _Ana

Witam
melduje się dietka idzie bez grzeszków ale w zasadzie bez zdrowego żywienia po prostu nie miałam czasu na jedzenie
Jutro ważnie. och

Ja odwrotnie, najbardziej denerwuje mnie z np. spodnie wciskam na uda i.. nie chcą sie zapiać na moim brzuchalu

mam takie spodnie sprzed xx lat jak się w nie znowu zmieszczę będę szczęsliwa

zdecydowanie czerwona tylko trzeba uważać czytałam ze żółkną od niej zęby (osad zostawia..) w sumie nie jestem pewna wiem czy to prawda ale .. lepiej zwrócić uwagę

dzieki w takim razie na co dziala zielona herbata?

[KOKAINA]

Napisane przez dagna1

nie musisz takich slow uzyc. ja nieraz i znajomi moi takze podczas odchudzania mowili,ze sa obecnie na diecie i niestety nie moga tego zjesc ciastka czy co tam zostalo podane z usmiechem i milo trzeba to powiedziec

Ja jakoś nie mam nawyku przyznawania się do diety.Nie chce słyszeć tekstów w stylu: 'Chyba ta dieta mało skuteczna', albo 'A przestrzegasz jej wogóle?', albo 'No nareszcie,przyda ci się'. Tyle razy coś takiego słyszałam od ludzi,nawet od najbliższej rodziny, że doszłam do wniosku, że moja dieta to moja sprawa, i nie mam konieczności spowiadania się z niej przed nikim.
Aha,placuszek właśnie przed chwilą umarł śmiercią naturalną w koszu na śmieci

[evvcia_]

Napisane przez KOKAINA

Nie chce słyszeć tekstów w stylu: 'Chyba ta dieta mało skuteczna', albo 'A przestrzegasz jej wogóle?', albo 'No nareszcie,przyda ci się'. Tyle razy coś takiego słyszałam od ludzi,nawet od najbliższej rodziny, że doszłam do wniosku, że moja dieta to moja sprawa, i nie mam konieczności spowiadania się z niej przed nikim.

Nie wierzę, że ktoś mógł takie coś powiedzieć Przecież powiedzieć takie zdania komuś kto stara się coś zmienić, jest na diecie, to zupełny nie takt. Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić...
Ale masz rację skoro tak reaguje otoczenie to lepiej to przemilczeć i działać tylko i wyłącznie dla siebie, dla swojej satysfakcji i utrzeć w końcu tym wszystkim co nie wierzyli nosa a co.!

[kas!a]

Napisane przez GobE

Przykro mi, przepraszam Was, za ta moja niekonsekwencje. Powinnam pomyslec o Was, o tym jak Wy bardzo sie staracie, i trzymac z Wami w tych dla nas pewnego rodzaju ciezkich chwilach, ale nie! ja glupia postanowilam sobie pofolgowac no i teraz mam Przepraszam Motylki moje....
Wstyd mi

GobE nie przejmuj się, napewno waga trochę oszukała, zawsze waż się o tej samej porze dnia, no i oczywiście nie codziennie Trzymam kciuki, żeby już Cię bezy nie kusiły

Napisane przez Olga:P

Ja piję czerwoną herbatę, faktycznie zmniejsza apetyt, ale to chyba dobrze, prawda?

Ja piję czerwoną, zieloną, zwykłą z cytryną i mam jeszcze kilka owocowych. W sumie to sporo pijam herbat, raz jedną, raz drugą i nawet nie zauważam kiedy się kończy i trzeba kupić następną

Napisane przez anja81

Witajcie dziewczyny!

Witam i życzę osiągnięcia wymarzonej wagi

Napisane przez _Ana

mam takie spodnie sprzed xx lat jak się w nie znowu zmieszczę będę szczęsliwa

Ja też mam takie spodnie Póki co zatrzymują się w udach i dalej nie chcą wejść

Napisane przez evvcia_

Nie wierzę, że ktoś mógł takie coś powiedzieć Przecież powiedzieć takie zdania komuś kto stara się coś zmienić, jest na diecie, to zupełny nie takt. Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić...

Ale masz rację skoro tak reaguje otoczenie to lepiej to przemilczeć i działać tylko i wyłącznie dla siebie, dla swojej satysfakcji i utrzeć w końcu tym wszystkim co nie wierzyli nosa a co.!

Evvcia_ dobrze gada

[dagna1]

to u mnie jest wrecz przeciwnie. znajomi wiedza,ze sie odchudzam. rodzice rowniez wiedza na szczescie nigdy nie uslyszalam takich docinkow i mam nadzieje,ze nie uslysze- swoja droga strasznie dziecinne :/
KOKAINA,a ile Ty chcialabys schudnac?