przyszłe młode mamusie do 23roku życia

[zebra666]

Fajnie Ci ja nie mam gdzie poszefować w domu nawet pies mnie nie słucha

[samanthhha]

Napisane przez zebra666

Śpiochy

No chyba Ty

Mnie dziś obudzili bo głośno gadali...

A ja już nie mam lenia! Kolejny dzień I już siadam do nauki

Paczka mi przyszła... Wyobraźcie sobie, że kobieta wysłała ją dopiero w poniedziałek. A ja wpłaciłam kasę tego samego dnia, którego kupiłam i to tydzień temu! We wtorek chyba... Masakra. Ale dopiero 0 15.00 zobaczę zawartość bo mama mi ją przywiezie

A mam pytanie - jak zamierzacie rodzić? W sensie czy same czy interesuje Was poród rodzinny?

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

No czeeemuuu Was nie maaaaa

Nudy! I uczyć mi się już odechciało łeee..

[Puma13]

Tylko i wyłącznie rodzinny, no chyba, że będzie musiało być cc, to chyba tżta wywalą na korytarz za pierwszym razem, też rodziliśmy razem i teraz nie wyobrażam sobie, żeby go miało przy mnie nie być. a Ty?

[Asiuulka89]

ja musialam obiadek robic tzn chwilowo sie zupa gotuje a za chwilke z tzetem jedziemy autko odebrac

a c do porodu napewno naturalny ale niestety sama albo z mama bo mezus to taki slabeusz troche jesli o takie sprawy chodzi

wiec pozostaje mi samej sie meczyc... i mam nadzieje ze nie bede musiala miec cc

samanthhha uczyc sie a nie obijac w koncu trzeba pozdawac wszytsko no nie??

[samanthhha]

Oo ktoś się wreszcie pojawił

No uczę się, uczę...

Ja też mam nadzieję, że będę rodzić SN i oczywiście z mężem
Tylko wiecie co... U nas w szpitalu znieczulenie jest darmowe ale za to poród rodzinny, który jest refundowany przez NFZ jest płatny! Za 300 zł! Jak jest w szpitalach w których Wy będziecie rodzić?

Poród rodzinny jest darmowy a szpitale i tak pobierają za niego opłaty co mnie strasznie wkur.....!!! No bo ok - pojadę rodzić i odmówię płacenia - ale wiadomo jak mnie wtedy potraktują, nie? Nie płaci to się nią nie zajmiemy... I taki strach przed naszą kochaną służbą zdrowia. Jak jest u Was?

[Puma13]

Asiuulka, twój mężuś ma jeszcze kilka miesięcy na oswojeniem się, może jeszcze się przekona, w końcu on tylko siedzi przy twojej głowie i ewentualnie trzyma cię za rękę. Nie będzie ci siedział między nogami, więc nic strasznego nie zobaczy, jak nie będzie chciał, a poza tym, przecież w każdej chwili może wyjść jak poczuje, że więcej nie wytrzyma. Szkoda, że my nie możemy sobie w trakcie powiedzieć, że już nie możemy i sobie wyjść.
Chociaż mój zdolniacha mąż chwalił mi się później, że wszystko widział bo odbijało mu się w oknie(na dworze chyba było ciemno i światło oczywiście zapalone)

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

U mnie w szpitalu, tam gdzie rodziłam i gdzie mam zamiar teraz rodzić, poród rodzinny jest bezpłatny, za znieczulenie też się nic nie płaci, nie trzeba nawet prosić, bo same piguły chodzą i proponują. Ale jedynym minusem jest brak zzo, które bym bardzo chciała, nawet jakby było płatne.

[samanthhha]

To co zrobić w takiej sytuacji kiedy każą płacić za coś co jest przecież darmowe?!

U nas to i tak TYLKO 300 zł a w niektórych szpitalach potrafią sobie zażyczyć nawet ponad 1000 zł. Dla mnie to jest szczyt chamstwa po prostu!

No ale mówię - oni są górą tak na prawdę. Ja im odmówię płacenia to jeszcze męża nie wpuszczą i mnie potraktują tak, że poród będę wspominać jak rzeź jakąś...

A chcę tak na prawdę rodzić tutaj bo jest blisko i teraz odnowili wszystko, a tak to musiałabym gnać aż do Wawy ponad 60 km i to jeszcze w zimę

[Puma13]

Tak Samanthhha, to szczyt chamstwa, bo to jest oczywite, że jeśli chcesz być w tak ważnej chwili z bliską osobą, to zapłacisz 300, 500, a nawet 1000. To się w głowie nie mieści, bo to jest gra na ludzkich uczuciach. Dla mnie jeszcze ważne jest, że w tym szpitalu co ja rodziłam, mała musiała zostać 8 dni bo miała żółtaczkę, w inym szpitalu wypisaliby mnie do domu po trzech dniach i kazali pewnie dojeżdżać co 2-3 godz, bo przecież dziecko karmione piersią, a tu kobitki zostają przy swoich maluszkach, nawet TYGODNIAMI.

[samanthhha]

No widzisz - to Ty dobrze wspominasz swój poród i chcesz wrócić do tego szpitala. Ja to nie wiem co to będzie... Im bliżej porodu tym więcej myśli i niepewności.......... Może do grudnia coś się zmieni w co wątpię...

No nic, zobaczymy.
Czekam jeszcze na inne dziewczyny - piszcie jak to u Was wygląda

[Asiuulka89]

ja niestety nic nie wiem o moim szpiyalu jedyo ze nie co wiem to ze moj lekarz prowadzacy to dyrektor szpitala i znajomy moich rodzicow taakze butelka whisky i wszytsko gra

samanthhha wspolczuje ci tego szpitala ... no ale takie wredne wlasnie jest nasze zycie niestety... miejmy nadzieje ze cos sie zmieni do grudia

[zebra666]

A ja właśnie wróciłam od babci:P U mnie w szpitalu jest nie najlepiej więc szkoda się wypowiadać nawet na ten temat... też musiałabym płacić a, że szanse na to, ze Tż akurat w domu będzie są maleńkie to anwet nie myslę o tym
Sama kupiłam sobie plusss magnez, bo mnie zaczęły męczyć w brzuszku skurcze w sumie jakbym się naciagnęła mocniej...:P

[Puma13]

Asiuulka, a w którym szpitalu będziesz rodzić, jeśli mogę spytać??

[paprotka86]

hej dziewczyny jeszcze nie zaglądaam dzisiaj bo się uczyłam a traz mała przerwa.
co do szpitala to jak to wygąda u mnie we wrocku nie mam pojecia. teraz bede szła to sie zapytam bo mnie interesuje poród w wodzie a w tym moim szpitau jest podobno bezpłatny.

mój darek nie chce być przy porodzie bo sie boi ale obiecał że prawie do końca zostanie zawsze to coś heheheh


a co do tego mojego magnezu teraz mi sie przypomniało to słuchajcie poszłam wczoraj na te zakupy wchodzę do apteki kupuje i...... zapomniaam pinu do karty !!! normalnie to już jest chore!!
i jeszcze chciałam kupić tabletki sobie na gardło no ale tez nie kupiłam ale to dobrze bo okazało się potem że to nie ból gardła tylko zgaga ;D Boże pierwszy raz w życiu miaam zgage..... masakra............

[sanderinka]

hej dzis sie na ten temat nie wypowiem i wogole jestem padnieta bo pomagalam kolezane przy remoncie i malowalysy pokoj

[Asiuulka89]

Puma jak sie uda nie bede rodzic w poznaniu tylko w moim rodzinnym miescie to tam mam lekarza i cala rodzinke a tgu w poznaniu mieszkamy z mezem bo studiujemy a Ty w jakim bedziesz??

[paprotka86]

dobra dziewczyny ja uciekam spać. dobranoc...

[sanderinka]

jednak jestem

wlasnie sie zalamalam inteligencja mojego gina wlasnie wychytalam ze prawidlowe wymiary jajnika to 2,5-5 x 1,5-3 cm. a ja mam jednak dobrej wielkosci wiec dlaczego powiedzial ze za duze zglupieje niedlugo ehhh moze on nie wie nawet dlaczego nie moge zajsc i mnie "leczyl" na "odwal sie" a wizyte mam dopiero 18.09... dobrze ze USG 15. to sobie juz sama odczytam czy dobrze czy nie :|

[zebra666]

Napisane przez sanderinka

jednak jestem

wlasnie sie zalamalam inteligencja mojego gina wlasnie wychytalam ze prawidlowe wymiary jajnika to 2,5-5 x 1,5-3 cm. a ja mam jednak dobrej wielkosci wiec dlaczego powiedzial ze za duze zglupieje niedlugo ehhh moze on nie wie nawet dlaczego nie moge zajsc i mnie "leczyl" na "odwal sie" a wizyte mam dopiero 18.09... dobrze ze USG 15. to sobie juz sama odczytam czy dobrze czy nie :|

Ja bym zmieniła gina jesli amsz jakiekolwiek wątpliwości co do jego leczenia

Śpiochy

[Asiuulka89]

\sanderinka tez bym zmienila lekarza i to bardo szybciutko bo ten cos taki niekompetenty

jakie spiochy my z dzidzia lubimy czasem dluzej pospac
a wogole wczorajprzyszla mi paczka z allegro z bluzka ciazowa wszystko ok ale dziura jest jedna hmm bedzie trzeba zacerowac tylko ze u mnie w domku nie ma takiego czegos jak igla i nitka

[samanthhha]

Wstałam!

[Asiuulka89]

Napisane przez samanthhha

Wstałam!

dzien dobry

[samanthhha]

No to ja dziś lepię pierożki z kapustą i grzybami

Pychotka

Ale mi się kawki chce napić, ale nie mam czasu zrobić

A ciekawe jak sobie radzą nasze ROZPAKOWANE mamusie - Afrodyta i Caroline Mogłyby coś napisać

Co robicie dziś pożytecznego?

[zebra666]

Ja nic wrócłam z miasta, bo byłam po wyniki badania i małe zakupki balsam pzreciw rozstępom, korektor żeby na ślubie zamaskować ewentualnego syfka, dezodorant co bym nie śmierdziała i jakieś kolczyki za całę 9 zł, śpioszki bo nie mogłam się opanować, i 8 bułek i masło co by nie było, ze dla samych przyjemnosci pojechałam;P

[samanthhha]

Ło to Ty Zabra już się naaarobiłaś i stanowczo należy Ci się odpoczynek

A ja szukam narożnika na allegro bo stwierdziliśmy, że nie mamy mebli do naszego SALUNU

Ej a jakie rozmiary ubranek kupujecie na Wasze maleństwa? W sensie na ten czas jak już się urodzi małe i w szpitalu będzie trzeba coś na nie zarzucić

[paprotka86]

hello witam was w ten pochmurny dzień
ja nie będę oryginalna i powiem że dzisiaj zaraz siadam do nauki wpadłam tylko zapłacić za krem na rozstepy zeby szybko doszedł bo końcóweczka została a u was jak tam pogoda?

[zebra666]

Nio ja dostałam sporo od mamy, bo nakupiła na ciuchach i dostała od pracodawczyni ciuszki po jej synku(mama się nim opiekuje) i mam w rozmierze 56 dużo... (znaczy tak mi się wydaje, ze tyle mają te maluśkie) a jak już teraz kupuje to na oko troszke większe, albo wogóle większe... zależy co trafie i co się spodoba. Nawet mam pare bluzeczek na 1,5 roczne:P

Paprotka a jakiego używasz? U mnie pogoda była blee ale zaczyna się robić cacy:F:F:F

[samanthhha]

Napisane przez paprotka86

hello witam was w ten pochmurny dzień
ja nie będę oryginalna i powiem że dzisiaj zaraz siadam do nauki wpadłam tylko zapłacić za krem na rozstepy zeby szybko doszedł bo końcóweczka została a u was jak tam pogoda?

Haj U mnie ciepło i ładnie A jakie ja mam rozstępy na cycach... ale wcale mi nie przeszkadzają Zresztą nie od ciąży tylko od odchudzania ciągłego Mam świra na tym punkcie.. Znaczy miałam

Pytam o te rozmiary bo ja kupuje na 62 cm - myślę sobie, że lepiej zawinąć rękawy niż po tygodniu biegać i szukać ubranek Jedne śpioszki mam na 56 cm ale i tak czuję, że urodzę giganta

A kombinezon na zimę macie? Bo ja nie i też nie wiem jaki rozmiar kupić Może pomożecie?
Poważne tematy poruszam cooo heh

[zebra666]

hehe ano poważne ja mam jakieś wdzianko jedno grubsze i nie wiem czy to kombinezonik czy nie ale jest grubsze:P ale pojęcia nie mam co to za rozmiar... na oko większy jest i gdzieś czytałam, ze dziewczyny wolą brać większy kombinezonik.

A rozstępoy też mam od chudnięcia i tycia... od tabletek anty to na cyckach mi się zrobiły, bo mi wtedy urosły... a jak je odstawiłam to mi zmalały:P ale teraz raczej stosuje te kremy żeby nei mieć nowych rozstępów

[paprotka86]

Napisane przez samanthhha

Haj U mnie ciepło i ładnie A jakie ja mam rozstępy na cycach... ale wcale mi nie przeszkadzają Zresztą nie od ciąży tylko od odchudzania ciągłego Mam świra na tym punkcie.. Znaczy miałam

Pytam o te rozmiary bo ja kupuje na 62 cm - myślę sobie, że lepiej zawinąć rękawy niż po tygodniu biegać i szukać ubranek Jedne śpioszki mam na 56 cm ale i tak czuję, że urodzę giganta

A kombinezon na zimę macie? Bo ja nie i też nie wiem jaki rozmiar kupić Może pomożecie?
Poważne tematy poruszam cooo heh

a więc ja powiem tak... mam mnóóstwooo rzeczy dla mojej Tosi ale to dlatego że mam koleżanke w pracy która miała mnóstwo rzeczy od swojej "prawie" córki i wszystko dała... dobrze ze bedzie dziewczynka bo inzcej byłyby kłopoty... jpozatym u mnie w pracy przywożą czy7ściwo.... to takie ciuchy z lumpeksów normalne które wykorzystuja jako szmaty.. i kiedys koleżanka mnie zmusiała żebym, zbi9erała te najładniejsze i niezniszczone bo moga sie przydać
no i przydały.. ja mam troche na 56 nawet na 50 ale tez mysle że tosi bedzie wielka bo lekarz jak ja mierzył to lekko zdziwony był heheheh w ciucholandach sa teraz szukam jak cos ciepłych..
kombinezon mam i rożek bedzie pienkna TOSIA PO mamusi: brzydal:

ach a co do rozstepów to uzywam MUSTELA 9 miesicy. wycczytałam że jest bardzo skuteczny i polecany przez ginekologów.. cene ma nie rewelacyjna ale postanowiłam że sie robic i już sie nie pozbedę...;/ na cyckach tez mam rozstepy i mam nadzieje ze na tym pozostanie...

[zebra666]

To ja pokaże moje ostatnie zdobycze... niebieskie mama na ciuchach upolowała a ja żółte dzisiaj i dresówy z H&M... dałam grosze;P a cisuzki jak nowe