Dziewczyny do dzieła! Zrzucamy zbędne kilogramy do września! ;)

[windbag]

Napisane przez agrr

Ja tak samo, tylko herbatkę popijam. Bo nie ma co robić poza wizażem.

ja też, aktualnie zieloną. Może później porobię brzuszki chociaż i zakręcę hula z pół godziny

[agrr]

A ile brzuszków dziennie robisz? I całe czy tylko 'połówki' ?

[windbag]

Napisane przez agrr

A ile brzuszków dziennie robisz? I całe czy tylko 'połówki' ?

połówki, a robię 100-200 czasem codziennie, czasem z przerwami, ale często dodaje do tego jakies inne cw na miesnie brzucha

[agrr]

Ja zazwyczaj robię pełne, tak 50 - 100, co wieczór.

[windbag]

Napisane przez agrr

Ja zazwyczaj robię pełne, tak 50 - 100, co wieczór.

ja pełnych barrrdzo nie lubie. zawsze w szkole podstawowej i gimnazjum musielismy robic... dopiero jak chodzilam na aerobik etc to zobaczylam ze mozna robic polbrzuszki i o wiele lepiej mi sie je robi

[agrr]

Ja od zawsze robię pełne, po nich czuję, że mięśnie w brzuchu mi pulsują. I kiedyś przez długi czas je robiłam i szybko zauwazylam rezultaty, a teraz przytyłam i ciężko ruszyć z miejsca.

[windbag]

Napisane przez agrr

Ja od zawsze robię pełne, po nich czuję, że mięśnie w brzuchu mi pulsują. I kiedyś przez długi czas je robiłam i szybko zauwazylam rezultaty, a teraz przytyłam i ciężko ruszyć z miejsca.

rozumiem, ciezej zobaczyc wyrzezbione miesnie jak jest troche za duzo tluszczyku, wiem po sobie

[agrr]

I teraz będzie problem z bieganiem, rowerem itp, bo pogoda się nie poprawia. a ćwiczenia w domu szybko mi się nudzą.

[magdziaa]

według mnie fasolka po bretońsku nie jest małokaloryczna tak jak sałatka gyros, ale co ja tam wiem

mysle, ze jest w miare okay, owoce nei są az tak bardzo kaloryczne Na obiad powinien być wiekszy posilek i u Ciebie jest. Duzo tez zalezy jakie byly Twoje porcje, ale wierzę, że takie nie za duże i nie za małe- akuratne

Niestety, mieszkam z rodzicami i musze jeść na obiad to co jest zrobione bo jak zaczynam marudzić że tego nie chce, tamtego nie chcę to jest gadka żebym nie przesadzała, chuda jestem itp... a sałatka gyros jest moją ulubioną więc przynajmniej na śniadanie nie mogłam jej sobie odmówic
Windbag, obiad jest u mnie największym posiłkiem w ciągu dnia i przy okazji najbardziej kalorycznym. Za to przez resztę dnia już się oszczędzam

Dzis sprzątałam trochę, pozniej do i z pracy na rowerze a wieczorem jeszcze jakieś ćwiczenia. Na razie popijam czerwoną herbatkę i odpoczywam, u mnie się tak zimno zrobiło na zewnątrz

Mam nadzieje że wątek nie zginie i za jakiś czas będziemy się chwalić naszymi nowymi, zgrabnymi sylwetkami i wagą o jakiej marzyłyśmy

[windbag]

Napisane przez magdziaa

Niestety, mieszkam z rodzicami i musze jeść na obiad to co jest zrobione bo jak zaczynam marudzić że tego nie chce, tamtego nie chcę to jest gadka żebym nie przesadzała, chuda jestem itp... a sałatka gyros jest moją ulubioną więc przynajmniej na śniadanie nie mogłam jej sobie odmówic
Windbag, obiad jest u mnie największym posiłkiem w ciągu dnia i przy okazji najbardziej kalorycznym. Za to przez resztę dnia już się oszczędzam

Dzis sprzątałam trochę, pozniej do i z pracy na rowerze a wieczorem jeszcze jakieś ćwiczenia. Na razie popijam czerwoną herbatkę i odpoczywam, u mnie się tak zimno zrobiło na zewnątrz

Mam nadzieje że wątek nie zginie i za jakiś czas będziemy się chwalić naszymi nowymi, zgrabnymi sylwetkami i wagą o jakiej marzyłyśmy

u mnie w domu z obiadami jest podobnie, dlatego musze ograniczać kcal na innych posiłkach i dobrze je sobie planowac, ale jakos daje rade

[agrr]

Też tak robię. Ale czasami ciężko się opanowac.

[xxxxjulia]

Ja nienawidzę brzuszków! Za to uwielbiam jazdę na rowerze.
Niestety u mnie w mieście pogoda się zepsuła i pada . Zostają więc jedynie ćwiczenia w domu.

Dziewczyny, znacie może jakieś słodkie lub słone przekąski dopuszczalne na diecie?

[agrr]

Julka, u mnie tak samo. Do tego doszła choroba i na zewnątrz wychodzę tylko na 5min. Jutro trochę poszaleję, ale zobaczymy jak się to odbije na moim zdrowiu. Dziś muszę zrobić 2 x 50 brzuszków.

Co do przekąsek, to nawyżej jabłka i marchew.

[windbag]

ja lubie podjadac pomidorki

[magdziaa]

Ja pomidora tylko na kanapce marchewki okej, chociaż na diecie podobno trzeba na nie uwazać, chyba mają wysoki IG. Lubie sobie je przerabiać na sok
W ogóle zauwazyłam, że jak na śniadanie zjem coś słodkiego to pózniej w ciągu dnia już mnie nie ciągnie:P I polubiłam miód! A wczesniej nie cierpiałam. I teraz zajadam się na śniadanka bialym serem z miodem jesli mam ochote na cos słodkiego oczywiscie kontrolowane ilosci
Kurcze a teraz jakaś głodna jestem chociaż na kolacje zjadłam kromke macy z plastrem boczku świeżo pieczonego i musztardą i mialam wyrzuty sumienia że dużo kcal...

[windbag]

Napisane przez magdziaa

Ja pomidora tylko na kanapce marchewki okej, chociaż na diecie podobno trzeba na nie uwazać, chyba mają wysoki IG. Lubie sobie je przerabiać na sok
W ogóle zauwazyłam, że jak na śniadanie zjem coś słodkiego to pózniej w ciągu dnia już mnie nie ciągnie:P I polubiłam miód! A wczesniej nie cierpiałam. I teraz zajadam się na śniadanka bialym serem z miodem jesli mam ochote na cos słodkiego oczywiscie kontrolowane ilosci
Kurcze a teraz jakaś głodna jestem chociaż na kolacje zjadłam kromke macy z plastrem boczku świeżo pieczonego i musztardą i mialam wyrzuty sumienia że dużo kcal...

marchew gotowana ma wysoki IG, a surowa jest ok.
boczek to fakt, dość kaloryczny

[agrr]

Magda, to dziś nie dotykaj nawet boczku.
A a właśnie kończę jeść wieśniaka z pomidorami. I popijam zieloną herbatką. Zaraz się wezmę za sprzątanie i trochę kalorii spalę. Powodzenia.

[windbag]

Napisane przez agrr

Magda, to dziś nie dotykaj nawet boczku.
A a właśnie kończę jeść wieśniaka z pomidorami. I popijam zieloną herbatką. Zaraz się wezmę za sprzątanie i trochę kalorii spalę. Powodzenia.

ja już miałam dziś marsz 2x15minut niestety sporo tez zdążyłam już zjeść ale dzis musze koniecznie isc na rower bo juz mnie denerwuje siedzenie ciągle w domu

[Giffena]

Miło mi widzieć, że nie tyle osób podchodzi do tego wyzwania!
Ja to oprócz diety (nie potrzebuję zrzucić dużo) zabieram się za Jogę...
Z tym, że to dopiero zamiar - także dużo o tym nie wiem. Ale jakoś to będzie

[windbag]

Napisane przez agrr

Magda, to dziś nie dotykaj nawet boczku.
A a właśnie kończę jeść wieśniaka z pomidorami. I popijam zieloną herbatką. Zaraz się wezmę za sprzątanie i trochę kalorii spalę. Powodzenia.

Właśnie widziałam Twój wieszak. Z czego Ty się odchudzasz koleżanko ??

[magdziaa]

Heej, co tu taka cisza? Ja teraz jako nocny marek się wypowiem Ale nie mam sie czym chwalić, niedziela minęła pod znakiem dietetycznej porazki... Zaczeło się w porządku ale pozniej pojechalam po całosci... Po obiedzie zjadłam jakies 4 duże łyzeczki lodów i troszke chałwy a na kolacje serek wiejski i... pól tabliczki czekolady Na swoją obronę mogę powiedzieć tyle, że zaraz po tym poszłam z przyjaciolką na dożynki i zrobilysmy piechotą jakieś 4 km, a wczesniej na rowerze też ok 4. Chociaz w sumie nawet nie mam wielkich wyrzutów sumienia, nie wiem czemu:P pyyszna była.. Za to jutro juz wracam do pełnowymiarowej diety
agrr za to boczku dzisiaj nie dotknelam

[Katkel]

Napisane przez Pijana miloscia

Zapraszamy ! ;**
Żadna z nas nie przewiduje żadnej konkretnej diety...
maksyma? Zdrowo, lekko jeść i ĆWICZYĆ!

A to że tytuł wątku głosi 'do września' ... no cóż każda z nas zmienia od 01.09 na 'do października' xd

Ile ważysz/mierzysz ? No i ile chcesz ważyć ?
Jesteśmy po to byś zaczynając od poniedziałku nie kończyła we wtorek !

Witam

Dzieki za powitanie

Ja zdecydowanie zaczynam od 1go wrzesnia. Nie wiem jeszcze jak ale zaczynam. Czas leci a na pazdziernik musze byc lzejsza o conajmniej 5 kg!
W zeszlym roku przeszlam na proteinowa i bardzo dobrze mi poszlo. 13kg w 3 miesiace. Problem polega na tym, ze po osiagnieciu zadowalajacego wyniku stwierdzilam ze nie musze go utrwalac. Blad! Teraz to juz wiem ale i jestem 7kg do przodu. Wielka szkoda.
Moze teraz czas na zdrowo i lekko Jedyne cwiczenie na jakie mnie stac to spacer. No coz.....

Dobra a teraz to co jest a co chce zeby bylo
Zaczynam od 68 kg a chce 60 kg (tak naprawde to marzy mi sie 58 ale juz nie przesadzajmy)

[windbag]

Hej Dziewczyny. Dziś rano miałam oficjalne (dla siebie ) ważenie. Otóż... udało się! Ważę 52kg czyli o 1 kg mniej niż było planowane Teraz kończę z odchudzaniem, biorę się za ćwiczenia na mięśnie i za utrzymanie wagi. Mam nadzieję, że nie wykopiecie mnie z wątku?

[gwiazdka93]

Napisane przez windbag

Hej Dziewczyny. Dziś rano miałam oficjalne (dla siebie ) ważenie. Otóż... udało się! Ważę 52kg czyli o 1 kg mniej niż było planowane Teraz kończę z odchudzaniem, biorę się za ćwiczenia na mięśnie i za utrzymanie wagi. Mam nadzieję, że nie wykopiecie mnie z wątku?

Gratulacje Windbag Pewnie, że możesz z nami zostać i trzymaj kciuki za nas

[windbag]

Napisane przez gwiazdka93

Gratulacje Windbag Pewnie, że możesz z nami zostać i trzymaj kciuki za nas

Dziękuję Cały czas trzymam kciuki za wszystkie dietujące z tego wąatku, w kupie siła

[xxxxjulia]

Windbag, gratulacje!
Mi do końca diety został jeszcze 1 kilogram.

Dziś na śniadanie miałam Activię naturalną z musli, kawałek pieczywa ryżowego + szklanka soku marchwiowego.
Na obiad bd krupnik z pęczakiem.

[agrr]

Napisane przez magdziaa

agrr za to boczku dzisiaj nie dotknelam

klask i:

Napisane przez windbag

Hej Dziewczyny. Dziś rano miałam oficjalne (dla siebie ) ważenie. Otóż... udało się! Ważę 52kg czyli o 1 kg mniej niż było planowane Teraz kończę z odchudzaniem, biorę się za ćwiczenia na mięśnie i za utrzymanie wagi. Mam nadzieję, że nie wykopiecie mnie z wątku?

Dla Ciebie też oklaski.klas ki: Pewnie, że nie wykopiemy. Będziesz naszą motywacją.

Napisane przez windbag

Właśnie widziałam Twój wieszak. Z czego Ty się odchudzasz koleżanko ??

Eeee. Z tej takiej fałdy na brzuchu. Staram się ubierać tak, żeby maskować niedoskonałości.

Wy tu wszystkie corasz chudsze a ja stoję w miejscu. Ale wrzesień już niedługo, będzie mniej czasu na jedzenie, to w końcu coś spadnie. Teraz mam @ i ćwiczyć mi się nie chce.

[windbag]

Napisane przez agrr

klask i:


Dla Ciebie też oklaski.klas ki: Pewnie, że nie wykopiemy. Będziesz naszą motywacją.


Eeee. Z tej takiej fałdy na brzuchu. Staram się ubierać tak, żeby maskować niedoskonałości.

Wy tu wszystkie corasz chudsze a ja stoję w miejscu. Ale wrzesień już niedługo, będzie mniej czasu na jedzenie, to w końcu coś spadnie. Teraz mam @ i ćwiczyć mi się nie chce.

Dzięki
To muszę powiedzieć, że udaje Ci się maskować te niedoskonałości i to bardzo dobrze. Mam nadzieję, że ta fałda rzeczywiście istnieje !

[agrr]

Napisane przez windbag

Dzięki
To muszę powiedzieć, że udaje Ci się maskować te niedoskonałości i to bardzo dobrze. Mam nadzieję, że ta fałda rzeczywiście istnieje !

No istnieje niestety. Nie chcę być żadnym patykiem, który nie ma cycków.

[windbag]

Napisane przez agrr

No istnieje niestety. Nie chcę być żadnym patykiem, który nie ma cycków.

ani tyłka!

kurde, niestety z biustu mi troche zeszło