Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI

[Karaluszysko]

Napisane przez Fela Von Helvete

Łee tam, ja tam w ogóle nie mam koleżanek, bo po pierwsze słabo się z babami dogaduje (o dziwo na Wizażu idzie mi to świetnie ), a po drugie jestem za leniwa na utrzymywanie takich relacji na dłużej. Wystarcza mi TŻ i koledzy Z babami to jest tak, że jak przestaniesz utrzymywać regularny kontakt to znajdzie sobie nowe koleżanki i Ciebie już później będzie mieć w , a z facetem nawet jak się rok nie widziałaś, to i tak Cię później jedynie opieprzy, że się nie odzywałaś, a potem pójdzie z Tobą na piwo jakby nigdy nic

Święta racja.
Zauważyłam, że w ogóle przez internet lepiej dogaduję się z obcymi ludźmi niż z własną rodziną...

[ankasz]

Napisane przez Nieoficjalnie

A co? Nie smakuje Ci?

Chociaż ja za piwem tez nie bardzo, jak już to z dodatkiem sprite'a, ewentualnie redds, zwykłe mi po prostu nie smakuje i już.

Dobrym drinem nie pogardzę. Nigdy

ha ha :P

nie wiem, ale ja nie lubię tego uczucia "lekkości", tego szumu w głowie i takiego podejcia "A co mi tam", takiego olewczego stosunku do wszystkiego po alko

po za tym, jak wypiję, to sobie robię krzywdę. W maju zeszłego roku, jeden drink sprawił, że miałam najlepszą przyjaciółkę w postaci kuli (takiej do podpierania, bo chodzić nie mogłam) na dwa tygodnie.

[201604190949]

O jeżu, Szpiegu jakie zdrowe!

[Nieoficjalnie]

Napisane przez Fela Von Helvete

A ja (już...) nie piję wódki, ale jak na razie też nie miałam z tych problemów Tylko, że z tego co czasem słyszę (nie bezpośrednio do mnie, ale ogólnie), to ten co nie pije wódki to wydziwia albo się czegoś wstydzi, bo wódka rozwiązuje języki

Heh, ja po wódce (ale to też nie jest reguła) - doświadczam umiarkowanego wysypu czerwonych krostek na twarzy, jest to dosyć wkurzające i nie komfortowe, no ale cóż, widocznie tak mój organizm (skóra) reaguje na wysokoprocentowy alkohol W przypadku winka nie występują wyżej podane objawy, więc wineczko piję do woli i bez obaw o lękliwe spojrzenie następnego dnia z rana w lustro

[Fela Von Helvete]

Napisane przez 1000days

Fela, zwyczajnie zapuszczam. Jak miałam krótkie było ok. Ale zachciało mi się mieć znów moje długie blond do pasa I jak odrastały to wyglądałam tragicznie a i dziś i wczoraj udało mi się coś z nimi zrobić Więc musiały urosnąć

A zresztą...

Komu komu bo idę do domu (szmateksu ) i zaraz to edytuję
[linki]

Jezuu weź te zdjęcia bo się znowu będę do nich ślinić Ślicznaś niesamowicie

Ja pamiętam początki zapuszczania, bo zostawiłam normalnie grzywkę, dywan i pejsy długie i musiałam to cały czas nosić związane w "kucyk" (bo co to w sumie za kucyk jak mam w nich 2 włosy na krzyż), a reszta sobie spokojnie rosła, najgorzej było jak miały już koło 5-7cm, szło świra dostać... Na szczęście cholery strasznie szybko rosną, we wrześniu chyba zdecydowałam, że zapuszczam, a już w styczniu ścięłam na coś takiego jak ty masz, tylko trochę dłuższe

[Nieoficjalnie]

Napisane przez ankasz

ha ha :P

nie wiem, ale ja nie lubię tego uczucia "lekkości", tego szumu w głowie i takiego podejcia "A co mi tam", takiego olewczego stosunku do wszystkiego po alko

po za tym, jak wypiję, to sobie robię krzywdę. W maju zeszłego roku, jeden drink sprawił, że miałam najlepszą przyjaciółkę w postaci kuli (takiej do podpierania, bo chodzić nie mogłam) na dwa tygodnie.

To może ja nie spytam CO Ty piłaś i przede wszystkim ILE?

[alufa]

Szpiegu włosy cudo

[innocencee]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

A co ja mam powiedziec? Mam wakacje od 16 maja.... zajecia zaczynam 27 wrzesnia i szerze? cholera mnie bierze powolutku

Ja "na szczęście" przełożylam sobie jeden egzamin na wrzesień i jestem w trakcie nauki zawsze to jakoś czas szybciej leci nie wiedziałam, że kiedyś to powiem, ale przyzwyczaiłam się do tego że się muszę uczyć i nawet chwilami tego mi brakuje

Napisane przez ankasz

ja w wakacje czytam książki, na które w roku akademickim nie starcza mi czasu

Ja w ogóle jestem NIE KSIĄŻKOWA. Ostatnio to czytałam chyba "Lalkę" w LO

nawet nie wiem, gdzie u mnie jakaś biblioteka jest

Napisane przez alufa

1. nie mam pomysłu na kurs dla adwokata... pewnie zdajesz sobie sprawę, że na stanowiska tego typu trzeba sobie zapracować lub podpytać kogo trzeba... duże ambicje - życzę spełnienia
2. teraz też pracuje. jestem na zaocznych poszłabym na magisterkę, ale mój kierunek mi się nie podoba. chciałabym iść na administrację ale to dość rozbieżne z obecnym kierunkiem. poza tym ciągle nie wiem jak w praktyce uzupełnia się różnice programowe
3. gastronomia i dietetyka ukierunkowana na hotel i turystykę taki misz masz, wszystko i nic

1. 5letnie studia i 3,5letnia aplikacja
Wiem, że łatwo nie będzie oj czasami mam ochotę to wszystko rzucić i zająć się czymś innym mogłam pójść na inne studia jakaś medycynę tak jak mama chciała

2. Jeżeli chodzi o różnice programowe to wszystko zależy od uczelni. Niektóre uznają dyplomy z innych, a inne nie trzeba się dowiadywać

3. Nie wiedziałam że coś takiego istnieje



Ładnie

Podobna jesteś do tego stworka na Twoim awku nie bij

Wywaliłam linki ze zdjęciami

[201604190949]

Napisane przez Fela Von Helvete

Jezuu weź te zdjęcia bo się znowu będę do nich ślinić Ślicznaś niesamowicie

Ja pamiętam początki zapuszczania, bo zostawiłam normalnie grzywkę, dywan i pejsy długie i musiałam to cały czas nosić związane w "kucyk" (bo co to w sumie za kucyk jak mam w nich 2 włosy na krzyż), a reszta sobie spokojnie rosła, najgorzej było jak miały już koło 5-7cm, szło świra dostać... Na szczęście cholery strasznie szybko rosną, we wrześniu chyba zdecydowałam, że zapuszczam, a już w styczniu ścięłam na coś takiego jak ty masz, tylko trochę dłuższe

No jak obrazek święty
Ja grzywkę cały czas podcinam i noszę na prosto a jak za długa to na bok właśnie. Bo najlepsza jest do połowy czoła, lekko podwinięta Tylko z moimi nerdowymi okularami wyglądam wtedy jeszcze bardziej jak... nerd ^^ Bo mam takie oldskulowe z grubymi, czarnymi oprawkami, zasłaniają mi pół twarzy. I dobrze
Zobaczysz, po nowym roku będę miała do ramion

Ahahahah innocencee, padłam Ale zęby mam już lepsze niż on

[Fela Von Helvete]

Napisane przez Nieoficjalnie

Heh, ja po wódce (ale to też nie jest reguła) - doświadczam umiarkowanego wysypu czerwonych krostek na twarzy, jest to dosyć wkurzające i nie komfortowe, no ale cóż, widocznie tak mój organizm (skóra) reaguje na wysokoprocentowy alkohol W przypadku winka nie występują wyżej podane objawy, więc wineczko piję do woli i bez obaw o lękliwe spojrzenie następnego dnia z rana w lustro

Ja mam od pewnej imprezy w połowie liceum problem tylko z wódką, ale niestety taki, że przez pół roku widok wódki na półce w sklepie(!) już powodował u mnie mdłości, a do teraz jak widzę taki nalany kieliszek wiśniówki to wyglądam tak: , a mój żołądek tak:

[Karaluszysko]

1000days, Twoje włosy!

[ankasz]

Napisane przez Nieoficjalnie

A co? Nie smakuje Ci?

Chociaż ja za piwem tez nie bardzo, jak już to z dodatkiem sprite'a, ewentualnie redds, zwykłe mi po prostu nie smakuje i już.

Dobrym drinem nie pogardzę. Nigdy

Napisane przez Nieoficjalnie

To może ja nie spytam CO Ty piłaś i przede wszystkim ILE?

ehmm uważaj, bo to były ogromne ilości alkoholu. Skup się. Już? Ok.
Był to jeden, jedyny drink - kieliszek (pięćdziesiątka) wódki i reszta soku
zabójcza ilość
wywaliłam się na prostej drodze w kuchni, skręciłam staw skokowy z przemieszczeniem, ponaciągałam więzadła, rozerwałam torebkę stawową efekty widać do dziś - jak kupuję buty, to lewy jest ok, a prawy uciska, bo noga jak ma kaprys, to puchnie milusio

[201604190949]

karaluszysko Ale, że krótkie takie?

[lunerin]

Napisane przez alufa

3. gastronomia i dietetyka ukierunkowana na hotel i turystykę taki misz masz, wszystko i nic

WSTiH? Ja się ostatnio napaliłam na kurs barmański, który podobno właśnie tam robią. Pracowałam krótko na barze, ale bez żadnych szkoleń, a chętnie bym sobie popracowała jako profesjonalista

Mnie moje studia już też trochę zaczynają meczyc, studiuję dziennie, ale pracuje jednocześnie i mam wrażenie, ze ta praca mi więcej daje doświadczenia niż studia No i znacznie bardziej kręci mnie właśnie taka praca barmana niż siedzenie za biurkiem i kręcenie się koło maszyn zakładowych co mnie pewnie czeka po moich studiach...

[innocencee]

Napisane przez Nieoficjalnie

Heh, ja po wódce (ale to też nie jest reguła) - doświadczam umiarkowanego wysypu czerwonych krostek na twarzy, jest to dosyć wkurzające i nie komfortowe, no ale cóż, widocznie tak mój organizm (skóra) reaguje na wysokoprocentowy alkohol W przypadku winka nie występują wyżej podane objawy, więc wineczko piję do woli i bez obaw o lękliwe spojrzenie następnego dnia z rana w lustro

Ja po wódce zawsze mam ochotę na zwierzenia i wspominanie o oczywiście zawsze mam postanowienie, że więcej już się tak nie spije i zaklinam sie , że to był na pewno ostatni raz

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Fiufiu... moze i ja sie pochwale wlosami?

Chwal się

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

E tam cudo, wkurzaja mnie, ale jak obiecalam sobie majac lat 9 ze do fryzjera nie pojde do nie chodze

innocencee przeca chwale sie, i swoja czapką sie chwale ;P

[201604190949]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

E tam cudo, wkurzaja mnie, ale jak obiecalam sobie majac lat 9 ze do fryzjera nie pojde do nie chodze

Yyyy... mogłabyś podać długość w takim razie?

[alufa]

Napisane przez lunerin

WSTiH? Ja się ostatnio napaliłam na kurs barmański, który podobno właśnie tam robią. Pracowałam krótko na barze, ale bez żadnych szkoleń, a chętnie bym sobie popracowała jako profesjonalista

Mnie moje studia już też trochę zaczynają meczyc, studiuję dziennie, ale pracuje jednocześnie i mam wrażenie, ze ta praca mi więcej daje doświadczenia niż studia No i znacznie bardziej kręci mnie właśnie taka praca barmana niż siedzenie za biurkiem i kręcenie się koło maszyn zakładowych co mnie pewnie czeka po moich studiach...

tak. WSTiH
a jaki kierunek studiujesz?

[Fela Von Helvete]

Napisane przez innocencee

Ja po wódce zawsze mam ochotę na zwierzenia i wspominanie o oczywiście zawsze mam postanowienie, że więcej już się tak nie spije i zaklinam sie , że to był na pewno ostatni raz

Ja tak mam po każdym alkoholu, wystarczy jedno piwo i włącza mi się tryb sentymentalny Ale w sumie przez jedno takie spicie zyskałam w klasie z liceum świetnego kumpla - całą pierwszą klasę mnie nie lubił, aż pod jej koniec się razem spiliśmy na wycieczce szkolnej

W ogóle ja chyba muszę sprawiać wrażenie bucowatej, bo na samym początku znajomości na prawdę mało kto mnie lubi, za to potem jakoś już idzie

[kyana]

Napisane przez Nieoficjalnie

Nie wiem czy w odpowiednim miejscu, ale ok, spróbuję zapytać tutaj

Obiecałam swojemu mężczyźnie, że kupię mu trymer do nosa, żeby go te kłaczki dłużej nie denerwowały, nie mogę już znieść widoku jak teatralnie próbuje złapać włoska palcami, ciągnie raz, potem drugi, kolejne podejście... i nie udało się

Nie znam sie kompletnie nad tego typu sprzętami, może któraś zna jakiś fajny i niedrogi trymerek, najlepiej dostępny na allegro.

Widzę i aukcje, gdzie taki kosztuje 1,50zł, ale hmmm... nie chcę jednorazówki,a coś, żeby miał do zabawy na dłużej.

Coś takiego może? - http://allegro.pl/trymer-depilator-g...170200698.html
albo:
http://allegro.pl/maszynka-do-nosa-i...196354579.html

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi

Moja mama kupiła mojemu tacie w rosmannie takie urządzenie Nie było drogie, nie pamiętam. Używa od czasu do czasu i sobie chwali

[innocencee]

Napisane przez 1000days

Ahahahah innocencee, padłam Ale zęby mam już lepsze niż on

Hahah no nie wątpie

Napisane przez ankasz

ehmm uważaj, bo to były ogromne ilości alkoholu. Skup się. Już? Ok.
Był to jeden, jedyny drink - kieliszek (pięćdziesiątka) wódki i reszta soku
zabójcza ilość
wywaliłam się na prostej drodze w kuchni, skręciłam staw skokowy z przemieszczeniem, ponaciągałam więzadła, rozerwałam torebkę stawową efekty widać do dziś - jak kupuję buty, to lewy jest ok, a prawy uciska, bo noga jak ma kaprys, to puchnie milusio

Nie słyszałaś, że alkohol szkodzi zdrowiu :jezyk:

[201604190949]

Czy Wy też odczuwacie dziką satysfakcję zgłaszając nieopłaconą reklamę i spam? ^^
Dobra, bo wybieram się jak ta sójka za morze i mi w końcu zamkną. No i fajki się skończyły
Idę sobie. Mam nadzieję, że coś upoluję...

[misior920127]

kiedy pojawiają się w sklepach/sieci soundtracki z seriali? najbardziej zainteresowana jstem Chirurgami i Gossip Girl

[Fela Von Helvete]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

E tam cudo, wkurzaja mnie, ale jak obiecalam sobie majac lat 9 ze do fryzjera nie pojde do nie chodze

innocencee przeca chwale sie, i swoja czapką sie chwale ;P

Ja się panicznie boję fryzjera z nożyczkami, dawałam sobie tylko jeża na głowie fryzjerce wyciąć od pewnego czasu i raz ściąć włosy do jednej długości - i na tym się kończyło moje zadowolenie. Chyba ani razu fryzjerka mi nie ścięła grzywki tak jak chciałam i dlatego od dłuższego ciacham ją sama - przedtem był płacz i wyklinanie po powrocie, a teraz jeśli czasem coś nie do końca wyjdzie to muszę to jakoś przełknąć, bo w końcu zrobiłam to sobie sama

[innocencee]

Napisane przez Fela Von Helvete

W ogóle ja chyba muszę sprawiać wrażenie bucowatej, bo na samym początku znajomości na prawdę mało kto mnie lubi, za to potem jakoś już idzie

U mnie jest dokładnie to samo. Chyba dlatego, że jestem nieśmiała i nie odzywam się za dużo na początku, więc wszyscy myślą, że jakiś zarozumialec ze mnie

[Fela Von Helvete]

Napisane przez 1000days

Czy Wy też odczuwacie dziką satysfakcję zgłaszając nieopłaconą reklamę i spam? ^^
Dobra, bo wybieram się jak ta sójka za morze i mi w końcu zamkną. No i fajki się skończyły
Idę sobie. Mam nadzieję, że coś upoluję...

Tak Czasem się zastanawiam, czy Ci co te zgłoszenia dostają nie myślą sobie "ooo matko znowu onaaaa"

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez innocencee

U mnie jest dokładnie to samo. Chyba dlatego, że jestem nieśmiała i nie odzywam się za dużo na początku, więc wszyscy myślą, że jakiś zarozumialec ze mnie

No ja mam w sumie to samo, jak nie mam o czym z kimś rozmawiać to się nie odzywam. W nowym towarzystwie staram się o jakichś pierdołach coś zagadywać, ale zazwyczaj pokracznie mi to wychodzi

[lunerin]

Napisane przez alufa

tak. WSTiH
a jaki kierunek studiujesz?

Zarządzanie, Polibuda Z poczatku zakochana w kierunku, teraz mam dość. A na informatykę wymarzoną się dostałam i zrezygnowałam z niej na rzecz Zarządzania właśnie (po części dlatego, że mam bardzo dużą wadę wzroku, Informatyka by mi je dobiła :/)
Ale PG dalej uwielbiam. Obronię iznyniera i spadam z Zarządzania na Transport, jak mi się uda. A w międzyczasie uzbieram sobie na ten kurs barmański, tylko nie mogę znaleźć informacji ile kosztuje

Napisane przez innocencee

U mnie jest dokładnie to samo. Chyba dlatego, że jestem nieśmiała i nie odzywam się za dużo na początku, więc wszyscy myślą, że jakiś zarozumialec ze mnie

A mi kiedyś kumpel powiedział: "Aga, Ciebie to się albo kocha, albo nienawidzi. Nie ma opcji dla czegoś pośredniego". Bo ze mnie taka wredna bjacz jest, co za przyjaciółmi murem, a wrogów dobijam z mściwą satysfakcją. Pewnie dlatego mam tak mało znajomych, ale przynajmniej wiem, że mogę na nich polegać A oni wiedza, do kogo walić jak mają z kimś problem

[alufa]

Napisane przez lunerin

Zarządzanie, Polibuda Z poczatku zakochana w kierunku, teraz mam dość. A na informatykę wymarzoną się dostałam i zrezygnowałam z niej na rzecz Zarządzania właśnie (po części dlatego, że mam bardzo dużą wadę wzroku, Informatyka by mi je dobiła :/)
Ale PG dalej uwielbiam. Obronię iznyniera i spadam z Zarządzania na Transport, jak mi się uda. A w międzyczasie uzbieram sobie na ten kurs barmański, tylko nie mogę znaleźć informacji ile kosztuje

musiałabyś przedzwonić.

transport ciekawszy od zarządzania

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez 1000days

Yyyy... mogłabyś podać długość w takim razie?

W centymetrach? Jak mi jeden wypadł to miał 75cm, ale mam nierówne, mniej wiecej jakos tak http://hairstyleschat.com/wp-content.../long-hair.jpg tylko ze rzadsze

Ostatnio jak siedzialam u fryzjera, bo mama sie ciela, to fryzjerka bbaaaaardzo, ale to bardzo chciala dostac w lapska moje wlosy
Z reszta chyba jakos niedlugo zobaczysz ;> (specjalnie dla ciebie rozpuszcze, bo zazwyczaj w spietych chodze)

[ankasz]

Napisane przez Fela Von Helvete

W ogóle ja chyba muszę sprawiać wrażenie bucowatej, bo na samym początku znajomości na prawdę mało kto mnie lubi, za to potem jakoś już idzie

ja mam wprost przeciwnie - na początku "haha hihihi, ale fajnie" i powstrzymuję swojego wewnętrznego potwora a jak juz jestem z kimś bliżej, to jak mi cos nie pasuje, to mówię i się ludzie odsuwają..

Napisane przez innocencee

Nie słyszałaś, że alkohol szkodzi zdrowiu :jezyk:

e tam, słyszałam.. POCZUŁAM
ty wiesz, jaki to ból, leżeć przez całą noc ze świadomością, że mam złamaną (myślałam, że jest złamana) nogę? Bo o zaśnięciu nie było mowy, a na pogotowie nie chcialam jechać, bo mi było wstyd, że jestem %..

Napisane przez 1000days

Czy Wy też odczuwacie dziką satysfakcję zgłaszając nieopłaconą reklamę i spam? ^^
Dobra, bo wybieram się jak ta sójka za morze i mi w końcu zamkną. No i fajki się skończyły
Idę sobie. Mam nadzieję, że coś upoluję...

tak

Napisane przez misior920127

kiedy pojawiają się w sklepach/sieci soundtracki z seriali? najbardziej zainteresowana jstem Chirurgami i Gossip Girl

powinny już być?