Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II

[lili1987]

Napisane przez effie22

- potem na dwa tygodnie będe planować obiady i kupię to co do nich potrzebne

ten pomysł mi też się podoba tylko najgorzej, że ja jestem zmienna. kupię np. fileta na schaba, a mam ochotę na wątróbkę , kupię na zapas ogórki konserwowe, to zjadłabym szpinak
ta moja przekora mi przeszkadza w życiu

może ja bym też zrobiła listę obiadów, na tydzień i zobaczę jak mi to wszystko współgra

muszę Tż' a obudzić, bo śpi i trzeba małe zakupy zrobić , tzn. chlebek, ser, masło na jutro. coś na obiad na dziś. tym oto sposobem 30 zł (wersja pozytywna) wyparuje

[magda2109]

Dzień dobry. Nie mogę się dziś zebrać, siedzę w piżamie jeszcze i dopiero co zjadłam śniadanie... Robię dziś w końcu to leczo Zbierałam się aż dwa tygodnie

Głowa mi pęka odkąd otworzyłam oczy, wypiłam już kawę, wzięłam tabletkę i nic nie pomogło...

Napisane przez Chaigata

dzień dobry
u nas już 2 msze leciały z góry, od 6 rano

ale za to miałam śniadanie do łóżka

A ja robiłam śniadanie do łóżka...

Napisane przez Chaigata

... 3cia msza...
jak się wchodzi do łazienki to nieraz każde słowo słychać wyraźnie...

No ja chciałam druciki i koraliki na kolczyki kupić, a tu oszczędzanie.

Eee, to już nie musisz iść do kościoła

Dobra, idę nałożyć na włosy naftę i olejek rycynowy

[Chaigata]

Napisane przez magda2109

Dzień dobry. Nie mogę się dziś zebrać, siedzę w piżamie jeszcze i dopiero co zjadłam śniadanie... Robię dziś w końcu to leczo Zbierałam się aż dwa tygodnie

Głowa mi pęka odkąd otworzyłam oczy, wypiłam już kawę, wzięłam tabletkę i nic nie pomogło...

A ja robiłam śniadanie do łóżka...

Eee, to już nie musisz iść do kościoła

Dobra, idę nałożyć na włosy naftę i olejek rycynowy

khe, khe i tak nie chadzam
no ale ileż można tego słuchać, ja nie rozumiem... kilka mszy dziennie, wiecznie radio maryja, a kościół 5 min piechotą...

A ja sobie przypomniałam o istnieniu omletów

ps. ma któraż z Was bloga jakiegoś?

[evilcia]

Cześć!
Wróciłam do domu z panieńskiego znajomej. Nie jestem do końca zadowolona O 23 się do domu zwinęłam, bo było tak sobie. W klubie taki tłum, że nie dało się ani tańczyć, żeby komuś łokcia nie wbić w plecy, żeby usiąść można było pomarzyć (jedynym miejscem była ubikacja, oczywiście po odstaniu conajmniej 15 minut w kolejce), bo nie było rezerwacji stolika, a w dodatku był taki zaduch, że szło zemdleć na stojąco Trochę potańczyłam i pojechałam do domku Za tydzień ma ślub, a do tej pory nadal nie wiem gdzie i nie mam zamiaru iść, bo ani nie mam się w co ubrać, ani żadnego prezentu, no kompletnie nic!
A w dodatku wczoraj pojechaliśmy z TŻ zarezerwować wakacje i teraz będziemy kombinować kasę, bo mieliśmy jechać tylko na tydzień, a w końcu zdecydowaliśmy się na dwa tygodnie i będziemy musieli ostro zacisnąć pasa, bo wycieczka to jedno, ale jeszcze trzeba mieć kasę na miejscu i jeszcze sporo rzeczy dokupić na wyjazd.

Także humor mam taki sobie ;(

[201608051010]

hej

Napisane przez evilcia

Cześć!
Wróciłam do domu z panieńskiego znajomej. Nie jestem do końca zadowolona O 23 się do domu zwinęłam, bo było tak sobie. W klubie taki tłum, że nie dało się ani tańczyć, żeby komuś łokcia nie wbić w plecy, żeby usiąść można było pomarzyć (jedynym miejscem była ubikacja, oczywiście po odstaniu conajmniej 15 minut w kolejce), bo nie było rezerwacji stolika, a w dodatku był taki zaduch, że szło zemdleć na stojąco Trochę potańczyłam i pojechałam do domku Za tydzień ma ślub, a do tej pory nadal nie wiem gdzie i nie mam zamiaru iść, bo ani nie mam się w co ubrać, ani żadnego prezentu, no kompletnie nic!
A w dodatku wczoraj pojechaliśmy z TŻ zarezerwować wakacje i teraz będziemy kombinować kasę, bo mieliśmy jechać tylko na tydzień, a w końcu zdecydowaliśmy się na dwa tygodnie i będziemy musieli ostro zacisnąć pasa, bo wycieczka to jedno, ale jeszcze trzeba mieć kasę na miejscu i jeszcze sporo rzeczy dokupić na wyjazd.

Także humor mam taki sobie ;(

a gdzie sie wybieracie na wakacje?

dacie rade , nie ma co sie smuci, tylko cieszyc z wyjazdu


nie mam dzis zupelnie pomyslu na obiad, chyba zrobie to co zwykle robie jak nic mi do glowy nie przychodzi, choc dzis niedziela to wypadaloby cos 'odswietnego' zrobic

[dodaja]

Napisane przez aaby

Witaj!
Jest tak, bo się rozumiemy. Jeśli jest coś nie tak - mówimy wprost. I wiemy, że możemy na siebie liczyć

O tak, dobrze mówisz)

Ijaa kochana gratuluje

Wczorajsza impreza dla rodzinki się udała Wszyscy zadowoleni, dzieciaki tyle romoru narobiłay Już nie widać, że sprzątałam Roboty też sporo, no ale tak to jest jak ma się sporą rodzinkę

Dostałam pieniądze zamiast prezentów, tak jak chciałam i jestem zadowolona Będzie na zakupy jesienno-zimowe

Mama przyniosła mi śledziki z celubulką i rybki opiekane w occie i zaś tyle obiadków będzie Kochana jest Sałatki mi sporo zostało, wędli zamroziłam, frnakfuterki i tyle ciacha. Musimy to pozjadać, bo nienawidze wyrzucać jedzenia. Normalnie płakac mi się wtedy chce. Czasami jak się zagapie i coś straci datę, to łzy mi lecą jak musze to wyrzucić

My ślubu narazie nie planujemy. Ja za rok bronie licencjata, Tż magistra inżynier. On pewnie pójdzie do pracy, a ja chyba na dzienną magisterkę. Oczywiście cały czas chciałabym dorabiać jako copywriter i mam nadzieje, że będzie mi to dane. Rodzice z pewnością nam dołożą, ale ja chciałabym większość sama z Tż sobie opłacić. Dlatego też jeszcze pare lat oszczędzania nas czeka A póki co czekam na pierścionek zaręczynowy

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad kontem oszczędnościowym. Któraś z Was oferowała, że może podać szczególy na proiv, ale kompletnie nie pamiętam która z Was to była. Jeśli mogłabym prosić o jakieś info to ja chętnie Wiem, że to może szalone, ale jakbym nawet 100 pln odkładała co miesiąc to nie za mało? Są jakieś limity? Kompletnie się nie znam, bo nigdy nie było mi to potrzebne.

Zaraz musze coś popisać, żeby jutro wysłać zlecenie, to będzie wypłata większa Koło środy-czwartku dostanę wypłatę

[effie22]

Napisane przez lili1987

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

małej muszę butki kupić, bo chodzikuje już i nie ma bucików , pojutrze po buciki pojadę, ale nic nie ma, bo już patrzyłam. w ogóle drogie te małe buciki są

Ja też muszę kupić małemu paputki po domu i kalosze :/ to jakieś 45 zł, a w pażdzierniku juz jakieś kozaczki. W zeszłym roku mi sie udało i mu kupiłam kozaczki za 40 zł okazyjnie. Ja mu paputki kupuje takiej firmy befado, cena cos około 25 zł. Bardzo jestem z nim zadowolona, nawet w pralce prałam i sie trzymają. U nas te paputki są w sklepach CCC.

Byłam już rano z tż-tem umyć samochód, a potem byłam po małe zakupy ( 20 zł). Może pod wieczór pojedziemy do teściowej , ale to sie zobaczy bo tż trzaska nadgodziny dzisiaj.

[aaby]

Napisane przez Chaigata

ps. ma któraż z Was bloga jakiegoś?

Mam kociego bloga Szukaj w podpisie

Napisane przez evilcia

Cześć!
Wróciłam do domu z panieńskiego znajomej. Nie jestem do końca zadowolona O 23 się do domu zwinęłam, bo było tak sobie. W klubie taki tłum, że nie dało się ani tańczyć, żeby komuś łokcia nie wbić w plecy, żeby usiąść można było pomarzyć (jedynym miejscem była ubikacja, oczywiście po odstaniu conajmniej 15 minut w kolejce), bo nie było rezerwacji stolika, a w dodatku był taki zaduch, że szło zemdleć na stojąco Trochę potańczyłam i pojechałam do domku Za tydzień ma ślub, a do tej pory nadal nie wiem gdzie i nie mam zamiaru iść, bo ani nie mam się w co ubrać, ani żadnego prezentu, no kompletnie nic!
A w dodatku wczoraj pojechaliśmy z TŻ zarezerwować wakacje i teraz będziemy kombinować kasę, bo mieliśmy jechać tylko na tydzień, a w końcu zdecydowaliśmy się na dwa tygodnie i będziemy musieli ostro zacisnąć pasa, bo wycieczka to jedno, ale jeszcze trzeba mieć kasę na miejscu i jeszcze sporo rzeczy dokupić na wyjazd.

Także humor mam taki sobie ;(

O kurcze, to panieński i żadnej rezerwacji!? Co to za panna młoda taka niezorganizowana!?
A co do wakacji - gdzież to się wybieracie? Pewnie w jakieś ciepłe kraje Zazdroszczę, ale z TŻem mówimy, że odbijemy sobie w podróż poślubną - o ile do tej pory nie umrzemy z głodu

A ja od rana wpadłam w wir sprzątania (mmm, jaki rym ), także lecę kończyć. Wiem, że może przy niedzieli nie wypada, ale wczoraj cały dzień męczyła mnie migrena i nic nie zrobiłam, więc mam wybaczone

[evilcia]

Napisane przez niniona

hej
a gdzie sie wybieracie na wakacje?
dacie rade , nie ma co sie smuci, tylko cieszyc z wyjazdu
nie mam dzis zupelnie pomyslu na obiad, chyba zrobie to co zwykle robie jak nic mi do glowy nie przychodzi, choc dzis niedziela to wypadaloby cos 'odswietnego' zrobic

Do Tunezji się wybieramy U mnie dzisiaj na obiadek pierś z kurczaka podsmażona na patelence, do tego ziemniaki na parze posypane koperkiem (suszonym niestety) i sałatka z pomidora. Może dla kogoś mało odświętny obiad, ale TŻ sobie taki obiadek wymarzył to będzie miał )

Napisane przez aaby

Mam kociego bloga Szukaj w podpisie

A bohaterem jest cuuudny futrzak DD

Napisane przez aaby

O kurcze, to panieński i żadnej rezerwacji!? Co to za panna młoda taka niezorganizowana!?

No właśnie.. Ja rozumiem, że panieński organizują koleżanki nie panna młoda, ale jej koleżanka, która wyglądało na to, że wpadła na konkretne miejsce, mogła tą rezerwację zrobić, zwłaszcza, że wyszło na to, że znała miejsce doskonale i jakie tam panują warunki. Ahhh... Nie chce mi się tego komentować dalej, bo panna młoda też bywa na wizażu.

Napisane przez aaby

A co do wakacji - gdzież to się wybieracie? Pewnie w jakieś ciepłe kraje Zazdroszczę, ale z TŻem mówimy, że odbijemy sobie w podróż poślubną - o ile do tej pory nie umrzemy z głodu

Do Tunezji To w sumie będzie taka nasza podróż poślubna, bo po ślubie byliśmy tydzień w Zakopanem. Zresztą jedziemy tam na rocznicę. A do tej pory nigdzie jakoś na wakacje takie prawdziwe nie byliśmy, więc postanowiliśmy wreszcie gdzieś pojechać i się odstresować.

Ijaa gratulacje!!!! To teraz tylko czekać na plastik i możesz jeździć ) Wiem po sobie jak to ułatwiło życie D

[Haniula]

witam SPD
u ns ostatnio oszczędnie zakupy jakis czas temu zrobilam wieksze w biedro i teraz tylko mleczko i chlebek ale juz sie znowu lista zakupowa zaczyna robic dluga i trzeba bedzie uzupelnic lodowke:/ i najgorsze ze chemia mi sie konczy, prawie wszystko naraz a to ciagie najwiecej na szczescie niedlugo wyplata
my dzis na obiad kotleciki no i nie wiem czy fasolka, czy mizeria?!
Mielismy jechac gdzies do parku n spacer ale TZ jakis marudny jest od rana, sam chyba nie wie o co mu chodzi i mi sie juz spaceru odechciało

[dodaja]

Aaby zakochałam się w Herze!!!!!!

[Chaigata]

aaby cudowna ja swojego dachowca w domu zostawiłam.
Tutaj nawet komara nie ma

[201608051010]

Napisane przez evilcia

Do Tunezji się wybieramy U mnie dzisiaj na obiadek pierś z kurczaka podsmażona na patelence, do tego ziemniaki na parze posypane koperkiem (suszonym niestety) i sałatka z pomidora. Może dla kogoś mało odświętny obiad, ale TŻ sobie taki obiadek wymarzył to będzie miał )

to koniecznie zdaj relacje po powrocie, tez marzy mi sie Tunezja, ale pewnie nie predko bedzie nas na nia stac
a kiedy lecicie?

ja poszalec niestety nie moge bo mam do dyspozycji nie wiele skladnikow, a do sklepu nie chce mi sie isc
zreszta Tz nie zasluzyl dzis na wykwintny obiad, na nerwy dziala mi juz od samego rana

[dudipopka]

hej
ja ulepiłam 65 pierogow i padamjutro mam obiad z głowy
ja też musze Julci po wyplacie jakies kapcie po domu wylukac u nas w sklepie koło 17 zł kosztują,kurtke jesienną ma bo kupilam na wiosne za 24 zł z wysprzedaży ciut za duzą i na szczęście butki też ciut za duże to teraz donosi
z najgorszych rzeczy we wrzesniu trzeba kupić węgiel niestety na raty bo skąd wziąść 700 zł na tone?

[effie22]

Ja dzisiaj obiadu nie robie, tzn usmażyłam małemu 3 kotlety z piersi, będzie miał na jutro, a sobie zrobiłam kiełbaskę w folii. Szału nie ma, ale cóż muszę trzymać sie diety. Tż-ta i tak nie i pewnie zapcha sie w robocie jakimś kebabem, a wieczorem to niech sie u swojej mamy naje Musze sie wybrać do tych teściów bo juz za tydzień mam szkołe i nie będzie kiedy. Ja mam fajna teściową, jeszcze młoda kobietka 45 lat. Odchowała 5 dzieci, ale nigdy mnie nie pouczała,że niby jest bardziej doświadczona w wychowywaniu . Ogólnie to ją podziwiam, bo choc teraz ma dzieci odchowane, ale pracuje w 3 miejscach i jeszcze gotuje dla 5 osób, pierze, sprząta. Nie wiem kiedy ona śpi, chyba wcale

[dodaja]

Napisane przez effie22

Ja dzisiaj obiadu nie robie, tzn usmażyłam małemu 3 kotlety z piersi, będzie miał na jutro, a sobie zrobiłam kiełbaskę w folii. Szału nie ma, ale cóż muszę trzymać sie diety. Tż-ta i tak nie i pewnie zapcha sie w robocie jakimś kebabem, a wieczorem to niech sie u swojej mamy naje Musze sie wybrać do tych teściów bo juz za tydzień mam szkołe i nie będzie kiedy. Ja mam fajna teściową, jeszcze młoda kobietka 45 lat. Odchowała 5 dzieci, ale nigdy mnie nie pouczała,że niby jest bardziej doświadczona w wychowywaniu . Ogólnie to ją podziwiam, bo choc teraz ma dzieci odchowane, ale pracuje w 3 miejscach i jeszcze gotuje dla 5 osób, pierze, sprząta. Nie wiem kiedy ona śpi, chyba wcale

Co to za dieta. gdzie kiełbase każą jeść?

[effie22]

Napisane przez dodaja

Co to za dieta. gdzie kiełbase każą jeść?

dukana, niby nie kazą ale ja jem:p

[dodaja]

Napisane przez effie22

dukana, niby nie kazą ale ja jem:p

Na dukanie kiełbasa? Mija się to z celem. Najwięcej to tam tłuszczy, a nie białka

[effie22]

Napisane przez dodaja

Na dukanie kiełbasa? Mija się to z celem. Najwięcej to tam tłuszczy, a nie białka

Wiem, ale rok temu też byłam na tej diecie i jadłam i kiełbase i parówki, a i tak 16 kg zgubilam.

[evilcia]

Napisane przez niniona

to koniecznie zdaj relacje po powrocie, tez marzy mi sie Tunezja, ale pewnie nie predko bedzie nas na nia stac
a kiedy lecicie?

ja poszalec niestety nie moge bo mam do dyspozycji nie wiele skladnikow, a do sklepu nie chce mi sie isc
zreszta Tz nie zasluzyl dzis na wykwintny obiad, na nerwy dziala mi juz od samego rana

Na pewno zdam )) Lecimy na przełomie październik/listopad, w sumie końcówka sezonu, ale tak mam urlop w pracy zaplanowany. Jednak praca w księgowości ogranicza trochę terminy urlopu.

[Nadia5]

Chaigata współczuje sąsiadów, ja mam raczej takich imprezowiczów nad nami więc weekendami puszczają muzyke i słychać krzykliwe rozmowy. w sumie da się wytrzymać

Tunezja ahh ciepełko ahh słoneczko ahh pozazdrościć, mam nadzieję że wypoczniecie i nie będziecie myśleć o oszczędzaniu zbytnio na zasłużonym (z pewnością) urlopie

A ja dziś pojechałam do rodziców na kawke i załapałam się na obiad TŻ w pracy, wczoraj rozmroziłam mu schaboszczaka i jak wróci to obiad jak znalazł

Ta pogoda mnie dobija...zrobiłam się ostatnio zmarzluch i strasznie dziś stało się na przystanku brrr Niedawno wróciłam (w deszczu) a teraz już słońce wyszło oczywiście zmokłam cała bo nienawidze z parasolem chodzić

Nie mogę zagladać na all bo tyle rzeczy już mi się spodobało bluza, torba, buty jesienne, buty zimowe jeszcze TŻ ma we wrześniu urodziny trzeba jakąś kase odłożyć i niespodzianke mu sprawić, ale zupełnie nie wiem co jakieś pomysły

[dodaja]

Nadia, może kup mu coś co się przyda? Coś do ubrania? My zwykle tak robimy Teraz też pewnie tż weźmie mnie na zakupy. Może nie należy to do najlepszych niespodzianek, ale jest to praktyczne

W sobotę wypróbowałam patent z octem i powiem Wam, że działa Cay kamień ślicznie zszedł i teściowa nie pozna łazienki jak przyjedzie

Zapytałam Tż co myśli o imieniu Nadia- powiedział tak. "Chyba jakieś takie cygańskie co nie? " Więc nie kojarzy mu się z prostytutką

[Nadia5]

Napisane przez dodaja

Nadia, może kup mu coś co się przyda? Coś do ubrania? My zwykle tak robimy Teraz też pewnie tż weźmie mnie na zakupy. Może nie należy to do najlepszych niespodzianek, ale jest to praktyczne

W sobotę wypróbowałam patent z octem i powiem Wam, że działa Cay kamień ślicznie zszedł i teściowa nie pozna łazienki jak przyjedzie

Zapytałam Tż co myśli o imieniu Nadia- powiedział tak. "Chyba jakieś takie cygańskie co nie? " Więc nie kojarzy mu się z prostytutką

tak chyba zrobie - ostatnio marudził coś o cienkich bluzach z dł rekawem (ostatnio taka dostał od moich rodziców na świeta, a że ja ją kupowałam z tata to wiem gdzie i po ile )

a woda z octem i płynem doskonała do mycia podłogi po remoncie

[alazkrainy]

Napisane przez aaby

Dziękuję Wam
Oczywiście zrobimy wszystko, co w naszej mocy i zrealizujemy nasze marzenie! Bo komu ma się udać, jak nie nam, SPD?!

Oj tak tak. My zdolne dziewczyny jesteśmy; jak nie uda się na szybko tak rach ciach, tu uda się pomalutku osiągnąć cel.

jak dziś z humorem ?

Ja czuję się średnio, humor do bani, mała sprzeczka z Tż z mojej winy (standard), oj ja głupia jestem i tyle, szkoda słów na to wszystko.

Dziś na obiadek mieliśmy ziemniaczki, kotlety sojowe i fasolkę. Obiadu zostało jeszcze na dwa dni, z tym że zamiast fasolki będzie surówka z czerwonych buraków. Także nie jest źle. Potem Tż wymyślił rosół, także znów 3 dni z głowy.

[aaby]

Napisane przez evilcia

U mnie dzisiaj na obiadek pierś z kurczaka podsmażona na patelence, do tego ziemniaki na parze posypane koperkiem (suszonym niestety) i sałatka z pomidora. Może dla kogoś mało odświętny obiad, ale TŻ sobie taki obiadek wymarzył to będzie miał )

To teraz uwaga, co ja dziś zaserwowałam. Rano rozmroziłam pierś z kurczaka (coś tam jeszcze z mięsa mam w zamrażarce, więc może tak źle nie będzie i jakoś dotrwamy... ), pocięłam na takie małe kotlety, doprawiłam (bazylia, oregano, curry, pikantna papryka i przyprawa złocista do kurczaka - mój ulubiony zestaw przepraw ), podsmażyłam je na patelni i jakiś już były mięciutkie i przyrumienione, to położyłam po plasterku brzoskwini z puszki (miałam otwarte i trzeba było zjadać) i na to po plasterku sera. Do tego ziemniaczki posypane koperkiem (zamrożonym ). Ale TŻowi się uszy trzęsły! Zachwalał mnie pod niebiosa! A ja znów w piórka obrosłam

Napisane przez evilcia

A bohaterem jest cuuudny futrzak DD

Napisane przez evilcia

Do Tunezji To w sumie będzie taka nasza podróż poślubna, bo po ślubie byliśmy tydzień w Zakopanem. Zresztą jedziemy tam na rocznicę. A do tej pory nigdzie jakoś na wakacje takie prawdziwe nie byliśmy, więc postanowiliśmy wreszcie gdzieś pojechać i się odstresować.

Super! Wypocznijcie i nie myślcie przez te dwa tygodnie o pieniążkach, o problemach życia codziennego

Napisane przez dodaja

Aaby zakochałam się w Herze!!!!!!

Ja też

Napisane przez Chaigata

aaby cudowna ja swojego dachowca w domu zostawiłam.
Tutaj nawet komara nie ma

Ja mojego dachowca też w domu zostawiłam. I przez te 1,5 roku, kiedy mieszkałam sama, to było tu dosłownie jak w grobowcu O NFO zawsze marzyłam, wiedziałam, że jak będzie kiedyś kitek, to norweg (m.in. dlatego, że norwegi przywiązują się do właścicieli - to taka "psia" rasa - i nie będzie kiedyś problemy z wyprowadzką). I kompletnie nieplanowana zamieszkała Hera
Muszę tylko uzupełnić bloga, bo przez ostatnie problemy nie miałam kompletnie do tego głowy. Może dziś się wezmę.

Napisane przez dudipopka

z najgorszych rzeczy we wrzesniu trzeba kupić węgiel niestety na raty bo skąd wziąść 700 zł na tone?

I to jest jeden z naprawdę niewielu powodów, dla którego cieszę się, że mieszkam w bloku. Jak słyszę, ile kosztuje węgiel (TŻa rodzice mieszkają w domku i mają piec na węgiel), to mi ciarki przechodzą

Napisane przez Nadia5

Ta pogoda mnie dobija...zrobiłam się ostatnio zmarzluch i strasznie dziś stało się na przystanku brrr Niedawno wróciłam (w deszczu) a teraz już słońce wyszło oczywiście zmokłam cała bo nienawidze z parasolem chodzić

Ja też nie lubiłam, dopóki kilka razy porządnie nie przemokłam (idąc np. do pracy - możecie sobie wyobrazić, jak cały dzień wyglądałam i się czułam ). Wtedy kupiłam sobie taką składaną, fuksjową w Rossmannie za 9,99zł


Mieszkanie błyszczy!! Ach, odwaliłam dziś kawał dobrej roboty Skromność aż ze mnie bije!

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez alazkrainy

jak dziś z humorem ?

Ja czuję się średnio, humor do bani, mała sprzeczka z Tż z mojej winy (standard), oj ja głupia jestem i tyle, szkoda słów na to wszystko.

Dziś na obiadek mieliśmy ziemniaczki, kotlety sojowe i fasolkę. Obiadu zostało jeszcze na dwa dni, z tym że zamiast fasolki będzie surówka z czerwonych buraków. Także nie jest źle. Potem Tż wymyślił rosół, także znów 3 dni z głowy.

Ciut lepiej, dziękuję Chyba dlatego, że w końcu się wzięłam i coś zrobiłam, a nie przeleżałam cały dzień na kanapie...
Ale nie cieszy mnie info o Twojej sprzeczce Na pewno szybko się pogodzicie

[alazkrainy]

Napisane przez aaby

Ciut lepiej, dziękuję Chyba dlatego, że w końcu się wzięłam i coś zrobiłam, a nie przeleżałam cały dzień na kanapie...
Ale nie cieszy mnie info o Twojej sprzeczce Na pewno szybko się pogodzicie

Dochodzę do wniosku, że nie nadaję się do niczego.

Smakowicie wyszedł Twój obiad ja wczoraj robiłam tartę ze szpinakiem, wszystko było by ok gdyby nie ciasto, niby kruche, ale niesmaczne. Muszę znaleźć inny przepis i będę za tydzień znów testować.
Dziś nawet udało mi się poukładać w szafce z bluzkami, bo wyglądała jak istne pobojowisko.

Oj właśnie się zachmurzyło, będzie pewnie padać.

[201607211724]

Napisane przez alazkrainy

Dochodzę do wniosku, że nie nadaję się do niczego.
.

alaaaaa


aaby kota jest cudna

[aaby]

Napisane przez alazkrainy

Dochodzę do wniosku, że nie nadaję się do niczego.

Uduszę Cię za chwilę!!

Napisane przez orenda

aaby kota jest cudna

Dziękuję ja i kit

[alazkrainy]

Poproszę o lanie i uduszenie. Będzie mniej takich jak ja i mniej kłopotów

OO i pada tzn leje, dobrze że nie pojechałam do babci, bo pogoda się zepsuła.

[dodaja]

Napisane przez alazkrainy

Poproszę o lanie i uduszenie. Będzie mniej takich jak ja i mniej kłopotów

OO i pada tzn leje, dobrze że nie pojechałam do babci, bo pogoda się zepsuła.

Porządne lanie to Ci się należy. Trzeba Twojemu Tż wysłac list z instrukcją