zazdrośnice cz. 39 :D

[Biska]

Cześć

Najeczka, ten pierwszy pierścionek jest

Justyna, już nie mogę czytać, że Cię tak boli Paski nr 1 są najładniejsze

Simply jesteś bez serca

Med, może to do samego końca miała być niespodzianka?

Claris jak to tak? Nie rozumiem tych tajemnic Jakie masz teraz w ogóle stosunki z teściami?

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

W ogóle nie rozumiem, dlaczego Twój mąż nie chce z nimi pogadać o tym mieszkaniu przecież tylko na dobre by Wam to wyszło...

Ale jestem zła od rana, a ta pogoda mnie już po prostu w!@#$$%!

[SimplyDivine]

Dziewczyny nie slinic sie tylko wpadac Jak widac pelno mam Albo upichcic samemu - zajelo mi doslownie pol godziny (uzylam gotowego, surowego ciasta kruchego) i potem kilka godzin w lodowce, ale nie trzeba

Claris to wyglada jakby Twoi tesciowie wciaz nie mogli sie przestwic na traktowanie Was jako malzenstwo a nie tylko pare... Szkoda, ze Twoj maz nie chce z nimi pogadac bo wynajecie tego mieszkania byloby dla Was idealnym rozwiazaniem

Wymylam cala lazienke i padam a tu jeszcze salon i kuchnia mi zostaly...Okna w lazience to zloooo - wszelkie paprochy i kurz wlatuja i osiadaja na wszystkim... No i klaczki z recznikow wciaz leca pomimo 4 miesiecy uzywania i wielu pran

[Claris]

Dziewczyny czemu? bo tu przecież mamy wszystko za darmo, M. nie musi dojeżdzac do roboty, bo jest na miejscu, nie musimy za nic płacić, no i w końcu "przecież się budujemy" normalnie tym zdaniem to ja już i mu odpowiadam: a widzisz gdzies mury? on ma dupie to, że czuję się tu jak intruz, ciągle tak samo skrępowana, a jak po pracy się spotkam z koleżanką/znajomymi albo jestem u rodziców i wracam późno to się czuję jak kretynka, bo wracam i jest taka cisza, nikt nic do mnie nie zagada, bo wiem, że oni uważają, że żona powinna tylko przy mężu skakać!! Po co ja mam tam wracać? Mam swoją kuchnię, mam swój dom? Co z tego, że jak siedze w domu, to ciągle w tej naszej sypialni tylko, bo nie czuję się swobodnie gdzie indziej Ostatnio ja byłam w sypialni, a M. był w drugim pokoju przy kompie i teściowa do niego przyszła i taki tekst "co? sam siedzisz?". Niby się nic mnie nie czepiają, no dosłownie NIC, ale czuję nad nami chmury gradowe, chyba już wolałabym żeby mi wygarnęli, że jestem złą żoną itd. to bym też wtedy powiedziała jak wygląda z mojej perspektywy.

Bisiu to jeszcze nic pewnego na 100%, ale prawdopodobnie... wiesz co?

net mi kuźwa muli, bo mężuś sobie gierke ściąga

[carmelova]

Claris to masz nieciekawie... A realnie to kiedy się zaczniecie budować? Przed ślubem nie rozmawialiście co by było gdyby itp. ?

[Claris]

a jeszcze chciałam napisać, że dziś byłam z teściową po zakupy żarciowe i mi oddała za benzynę 20zł wiecie jak się poczułam? Jak jakieś piąte koło u wozu czy nie wiem co bez kitu, przecież ja to też jem! aż mi się płakać zachciało

[Biska]

Napisane przez Claris

Dziewczyny czemu? bo tu przecież mamy wszystko za darmo, M. nie musi dojeżdzac do roboty, bo jest na miejscu, nie musimy za nic płacić, no i w końcu "przecież się budujemy" normalnie tym zdaniem to ja już i mu odpowiadam: a widzisz gdzies mury? on ma dupie to, że czuję się tu jak intruz, ciągle tak samo skrępowana, a jak po pracy się spotkam z koleżanką/znajomymi albo jestem u rodziców i wracam późno to się czuję jak kretynka, bo wracam i jest taka cisza, nikt nic do mnie nie zagada, bo wiem, że oni uważają, że żona powinna tylko przy mężu skakać!! Po co ja mam tam wracać? Mam swoją kuchnię, mam swój dom? Co z tego, że jak siedze w domu, to ciągle w tej naszej sypialni tylko, bo nie czuję się swobodnie gdzie indziej Ostatnio ja byłam w sypialni, a M. był w drugim pokoju przy kompie i teściowa do niego przyszła i taki tekst "co? sam siedzisz?". Niby się nic mnie nie czepiają, no dosłownie NIC, ale czuję nad nami chmury gradowe, chyba już wolałabym żeby mi wygarnęli, że jestem złą żoną itd. to bym też wtedy powiedziała jak wygląda z mojej perspektywy.

Bisiu to jeszcze nic pewnego na 100%, ale prawdopodobnie... wiesz co?

net mi kuźwa muli, bo mężuś sobie gierke ściąga

Strasznie przykro się to czyta Przecież mieszkacie tam już jakiś czas, więc rodzice M. powinny przywyknąć do Ciebie i zacząć Cię w końcu traktować jak członka rodziny. Nie rozumiem tego, przecież wiedzą, że ich syn Cię kocha, dlaczego tego nie szanują? Z jednej strony rozumiem M. bo dzięki temu, że mieszkacie u teściów możecie odkładać więcej kasy, ale jakim kosztem? Musi Ci być bardzo ciężko w takiej atmosferze

Co do pogrubionego -

[Claris]

carmi no niby są rozmowy z architektem, coś tam, ja się na tym nie znam kompletnie, bo są jakieś problemy ze źle wytyczoną drogą i słupy wysokiego napięcia są przez to źle wkopane i nie wiadomo co będzie... M. mówi, że na jesień lejemy fundamenty, ale nie wierzę w to

[Biska]

Napisane przez Claris

a jeszcze chciałam napisać, że dziś byłam z teściową po zakupy żarciowe i mi oddała za benzynę 20zł wiecie jak się poczułam? Jak jakieś piąte koło u wozu czy nie wiem co bez kitu, przecież ja to też jem! aż mi się płakać zachciało

teraz to padłam co Jej powiedziałaś, jak dawała Ci te 20 zł?

[Claris]

Gadał że zaraz po ślubie ruszamy, a jesteśmy tak naprawde w ciemnej dupie. Nawet ciężko jest zdecydować się na projekt, ciągle się zmienia to co dopiero ruszyć z czymś naprawde... Mieliśmy chętnego pośrednika nieruchomości, który chciał nam opchnąć moją działkę, to się z nim nie spotkaliśmy, bo żniwa i tak to wszystko się ciągnie, a dni mijają, zaraz będzie zima i też nic się nie zrobi.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez Biska

teraz to padłam co Jej powiedziałaś, jak dawała Ci te 20 zł?

to co Wam napisałam, że też przecież to jem. I mi wsadziła do torebki, a mi już się łzy cisnęły to sobie poszłam

[Biska]

Wcale Ci się nie dziwię Mam nadzieję, że w końcu zaczniecie się budować i szanse na wyprowadzkę będą większe

[carmelova]

Napisane przez Claris

a jeszcze chciałam napisać, że dziś byłam z teściową po zakupy żarciowe i mi oddała za benzynę 20zł wiecie jak się poczułam? Jak jakieś piąte koło u wozu czy nie wiem co bez kitu, przecież ja to też jem! aż mi się płakać zachciało

Uuu to na pewno nie było przyjemne. Pewnie chciała dobrze, ale wyszło na to, że nie traktuje Cię jak członka rodziny

[upadly_aniol00]

Witam
właśnie dostałam prezent od TŻ

[upadly_aniol00]

Claris przykro mi ,że to tak wszystko wygląda.
A mąż cóż jest na swoim ma wszystko podstawione pod nos i jest mu dobrze.
A może dobrym argumentem by było , że jak mieszkaliście sami to było super między Wami ?

[antonina_bielska]

Napisane przez medeline

Tośka, oj, opuszki są krwawe Ale ile on ma lat, że obogja rodziców potrzebował?

15, ale histeryzuje na punkcie krwi ogółem, już wiem czemu faceci nie mają @

Anioł, zazdroszczę prezentu jak diabli, do mnie do tesco, gdzie można nabyć ciągle nie po drodze

A eksowi wyślę te słuchawki chyba pocztą w pon. mam dosyć tej chorej jazdy :/

[Claris]

aniołku ale my nigdy nie mieszkaliśmy sami, tyle co w zeszłe i w te wakacje teście byli na wczasach 2 tygodnie. Smiesznie tak Frugo, bo mój pies się tak nazywa, jak się urodził to już parę lat nie było tego napoju, kto by pomyślał, ze wróci

[Biska]

U mnie frugo można kupić nawet w osiedlowych sklepikach, ale jak zobaczyłam cenę, to zwątpiłam za 1,80zł to ja mam dwie wody z biedronki :P

[antonina_bielska]

u mnie w ck cena zaczyna się od 1,99 także nie narzekaj :P

[medeline]

Bisia, sęk w tym, że to nie niespodzianka, bo od maja chce ze mną w góry jechać I mieliśmy jechać w lipcu, Tatry miały być we wrzesniu, ale to zależy czy dam radę. Tylko jak się okazało, że zaczęłam coś planować sobie na weekend, to stwierdził, że akurat wtedy. U niego zazwyczaj się dowiaduję tuż przed, lub o planach na bliżej nieokreśloną przyszłość

Claris

Simply, aj lowe ju!

[Biska]

Właśnie widziałam dwie fajnie ubrane kobiety - matkę z córką Matka w klapkach, jasnych spodniach i sweterku, a córka w kozakach czarnych spodniach i czarnej kurtce Fajnie wyglądały razem

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez medeline

Bisia, sęk w tym, że to nie niespodzianka, bo od maja chce ze mną w góry jechać I mieliśmy jechać w lipcu, Tatry miały być we wrzesniu, ale to zależy czy dam radę. Tylko jak się okazało, że zaczęłam coś planować sobie na weekend, to stwierdził, że akurat wtedy. U niego zazwyczaj się dowiaduję tuż przed, lub o planach na bliżej nieokreśloną przyszłość

Claris

Simply, aj lowe ju!

Skąd ja to znam Mój zawsze robi tak samo Czasami jak mówię mu, że coś sobie zaplanowałam to mówi - "aaa szkoda, bo myślałem, że zabiorę Cię na film i pizzę"

[upadly_aniol00]

TŻ w polo kupił za 1,39
Claris ale właśnie o te dni mi chodziło. Chociaż i tak ciężka sprawa wiem jak to mieć przy sobie takiego uparciuchu do którego żaden argument nie trafia.

[sanrioo]

dzień dobry za namową Gwizdaka postaram się być marnotrawną zazdrośnicą

idę dziś na impreze urodzinową do dziewczyny brata TŻta pewnie się nasłucham o ślubie bo będzie para która bierze ślub 13 sierpnia...

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez upadly_aniol00

Witam
właśnie dostałam prezent od TŻ

ja piłam do tej pory zielone faaajny prezent

[gothka152]

Jesteście niemożliwe tyle skrobać Wybaczcie mi tak długą nieobecność... Witam wszystkie nowe i te, które już znam

[elena_100]

Claris ja poniekąd cię rozumiem, ale sama chyba też musisz zmienić zachowanie. Bo jak tak cały czas siedzisz w tym swoim pokoju to może oni myślą, że ci ich towarzystwo nie odpowiada. Musiałabyś się przełamać i zachowywać jak we własnym domu. Na pewno na początku to sporo będzie cię kosztowało, ale myślę, że z czasem się opłaci.

Ja nie wiem bo was nie widzę, ale mam ochotę udusić twojego męża. On powinien za tobą murem stać, a z tego co piszesz to tak nie jest.

[stygmatek]

Claris ja się zgadzam z Eleną. Powinnaś wychodzić z pokoju, bo jak siedzisz tam cały czas zamknięta, to rodzice M. w końcu stwierdzą, że jakimś dzikusem jesteś. Skoro siedzisz w Waszej sypialni, to nie oczekuj, że teściowie przyjdą pogadać, bo sypialnia to prywatne i intymne miejsce.

A co do M. to dziwnie się zachowuje, że nie chce pogadać z rodzicami o tym mieszkaniu.

[gothka152]

Przeglądam strony w internecie i po kolorowych butach ślubnych przyszedł czas na kolorowe sweterki do ślubu. Co o czymś takim myślicie?
http://www.we-dwoje.pl/panny;mlode;w...ykul,4979.html

[capriola_87]

Napisane przez Claris

Dziewczyny czemu? bo tu przecież mamy wszystko za darmo, M. nie musi dojeżdzac do roboty, bo jest na miejscu, nie musimy za nic płacić, no i w końcu "przecież się budujemy" normalnie tym zdaniem to ja już i mu odpowiadam: a widzisz gdzies mury? on ma dupie to, że czuję się tu jak intruz, ciągle tak samo skrępowana, a jak po pracy się spotkam z koleżanką/znajomymi albo jestem u rodziców i wracam późno to się czuję jak kretynka, bo wracam i jest taka cisza, nikt nic do mnie nie zagada, bo wiem, że oni uważają, że żona powinna tylko przy mężu skakać!! Po co ja mam tam wracać? Mam swoją kuchnię, mam swój dom? Co z tego, że jak siedze w domu, to ciągle w tej naszej sypialni tylko, bo nie czuję się swobodnie gdzie indziej Ostatnio ja byłam w sypialni, a M. był w drugim pokoju przy kompie i teściowa do niego przyszła i taki tekst "co? sam siedzisz?". Niby się nic mnie nie czepiają, no dosłownie NIC, ale czuję nad nami chmury gradowe, chyba już wolałabym żeby mi wygarnęli, że jestem złą żoną itd. to bym też wtedy powiedziała jak wygląda z mojej perspektywy.

Bisiu to jeszcze nic pewnego na 100%, ale prawdopodobnie... wiesz co?

net mi kuźwa muli, bo mężuś sobie gierke ściąga

powaliło mnie to... Współczuje sytuacji, mam nadzieję że przejrzą na oczy i zaczną Cię traktować jak swoją....


Ja się pogodziłam z TŻtem i zadzwoniła znajoma i zaprosiła nas na spontanicznego grilla, więc pobiegłam do polskiego sklepu po kiełbasę podwawelską i za chwilę idziemy Miłego wieczoru!

[majasn]

Hej

Claris, cieszę się, że będziesz na pewno

a co do sytuacji z teściami to ja uważam, że to byłby bardzo dobry pomysł byście Wy tam na razie mieszkali za jakąś opłatą i nie wiem czemu on nie widzi w tym plusów? to takie dziwne, że chcesz z nim zostać sam na sam? nie pojmuję tego

a mi odwaliło po rozmowie z mamą i siedzę przeglądając sale ślubne w okolicach wrocławia

[carmelova]

Napisane przez gothka152

Przeglądam strony w internecie i po kolorowych butach ślubnych przyszedł czas na kolorowe sweterki do ślubu. Co o czymś takim myślicie?
http://www.we-dwoje.pl/panny;mlode;w...ykul,4979.html

Moim zdaniem takie sweterki zupełnie nie pasują do sukni ślubnej. I tu nie chodzi o kolor, lecz o fakturę materiału, grubość itp.

[Biska]

Potrzymacie kciuki dla mnie? Bardzo mi na czymś zależy więcej zdradzę Wam jak już się wyjaśni (żeby nie zapeszać)

[stygmatek]

Kurcze, nie wiem co robić. Mam zaproszenie do kolegi do Mielna... właściwie to już stwierdził, że przyjadę do niego jutro, ale to na razie taka luźna rozmowa była. W każdym razie- waham się. Bo taka wycieczka zeżre mi ok. 60zł, no i mam 3h podróży w jedną stronę. I sama nie wiem, co robić. Bo z jednej strony chciałabym do niego pojechać, a z drugiej trochę cierpię z powodu wydawania nadmiernej ilości pieniędzy. Niby nie kupuję nic ponad to, co mi jest potrzebne, albo jakieś tam bilety wstępu gdzieś, ale... no... kurde, sama nie wiem.