Coraz większe nasze brzuszki, w nich chłopczyki i dziewuszki -mamusie 01-02.2012

[zoskasamoska]

Ja się sama dziwię, że dałam radę. Teraz sie muszę trzymać tego co ustaliłam.

Tak w ogóle to ja Iwona jestem
Nick jest taki jaki jest, ale możecie pisać Zosia

No, ale jak kobieta nie jest po ślubie no to chyba to nie problem co ? Haha ja rodzić będę, a oni mnie nie przyjmą ,bo nie jestem bo ślubie , to bym tam chyba padła

[Lucy1111]

Napisane przez neska22

kiedys bylam z mama w izbie przyjec szpitala ginekologicznego (mama szła na usunięcie mięsniaków) i tam byla wywieszka, ze kobiety do porodu z aktem slubu maja sie zgłaszac

czyli jednak... hmmm, ciekawe po co

[neska22]

Napisane przez Lucy1111

czyli jednak... hmmm, ciekawe po co

hmm nie wiem...;/ sprawdzaja czy dziecko ślubne czy nieślubne żartuję oczywiście...

moze któras juz doswiadczona mama wie...

[zoskasamoska]

Mi na samą myśl o pizzy się podnosi i mi słabo. Przed ciążą byłam fanką pizzy, a teraz mnie dreszcze przechodzą jak o niej pomyśle

[neska22]

Napisane przez zoskasamoska

Ja się sama dziwię, że dałam radę. Teraz sie muszę trzymać tego co ustaliłam.

Tak w ogóle to ja Iwona jestem
Nick jest taki jaki jest, ale możecie pisać Zosia

No, ale jak kobieta nie jest po ślubie no to chyba to nie problem co ? Haha ja rodzić będę, a oni mnie nie przyjmą ,bo nie jestem bo ślubie , to bym tam chyba padła

hehe no raczej nie wyrzucają ze szpitala, jak ktos bez ślubu przynajmniej ja nie słyszałam

[zoskasamoska]

Pewnie nie:P

Do którego tygodnia robiono Wam USG dowcipnie?

[neska22]

ja mialam tylko pierwsze dowcipne... to w 13/14 tyg juxz przez brzuch ale wiem, ze to zalezy od lekarza...

[ciezaroweczka]

Napisane przez Masajka1983

Witajcie Dziewczynki!
Czytam Wasze wypowiedzi od jakiegoś czasu i wreszcie postanowiłam napisać coś o sobie.
Rok temu w maju zmarła moja córeczka Hania - w 38 tygodniu ciąży. Przestałam czuć ruchy maleństwa i gdy pojechaliśmy do szpitala okazało się, że nie ma tętna dziecka. Szok, rozpacz, pogrzeb i żałoba... nie da się tego opisać, uwierzcie mi...
Pół roku później poroniłam w szóstym tygodniu ciąży. To straszne co napiszę, ale mniej bolało psychicznie.
Za następne pół roku znowu na teście ciążowym zobaczyłam 2 kreseczki. Radość niesamowita, strach jeszcze większy... Teraz kończę 13 tydzień, kropeczka ma już 7 cm. Wreszcie zaczynam się znowu cieszyć Badania prenatalne już za mną, parametry w normie, to troszkę mnie uspokoiło.
Jeżeli pozwolicie popiszę od czasu do czasu z Wami, to bardzo podnosi na duchu.
Pozdrawiam Was serdecznie Wszystkie i Wasze maleństwa...

Trzymam kciuki za Ciebie

[zoskasamoska]

Napisane przez neska22

ja mialam tylko pierwsze dowcipne... to w 13/14 tyg juxz przez brzuch ale wiem, ze to zalezy od lekarza...

Ja miałam w 12 tygodniu dowcipnie, az sie zdziwiłam, ale nic nie mówiłam.
Jutro mam to usg i zastanawiam jak bedzie robione. Teraz jestem w 14 tygodniu.

Słyszałam od pewnej dziewczyny,ze jej znajome poronily, bo Pani ginekolog im robiła w 10-15 tygodniu dowcipnie. A ja własnie chodzę do tej Pani ginekolog. Ale to skad one moga wiedziec, ze akurat przez to poroniły?

[neska22]

nie sądzę, ze to przez usg....

uciekam laleczki
muszę sie psychicznie nastawic na pójscie jutro do pracy ;/
dobranoc

[inutil]

Napisane przez Lucy1111

Wy tu o jedzeniu, a ja męczę się dzisiaj okrutnie
Od 13:00 jest mi tak niedobrze, że nie funkcjonuję.
Obiadu nie jadłam. Jedynie nesquik z mlekiem wciągnęłam.

Słuchajcie, zerknęłam sobie w link "torba do szpitala" z pierwszej strony i wśród potrzebnych dokumentów wypisany jest m.in. akt ślubu. Po co on nam??

biedaku

Mi się wydaje że po to akt ślubu, żeby od razu ustalić ojcostwo, bo jak jest ślubne to z automatu mąż jest ojcem. Ale tak sobie tylko myślę - i chyba każdy szpital ma swoje ustalenia

a mi niedobrze po parówkach i chyba będę

Zoska już chyba zostaniesz Zoska genetyczne w 13tc mi jeszcze robił dowcipne potem już przez brzuch

AgaMilli super jest taki basen, teściowie mieli ale musieli wywalić bo się zepsuł, chociaż teraz lepiej nie mieć, bo w taką pogodę jak teraz to można się pochlastać że nie ma kiedy z niego skorzystać

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez zoskasamoska

Ja miałam w 12 tygodniu dowcipnie, az sie zdziwiłam, ale nic nie mówiłam.
Jutro mam to usg i zastanawiam jak bedzie robione. Teraz jestem w 14 tygodniu.

Słyszałam od pewnej dziewczyny,ze jej znajome poronily, bo Pani ginekolog im robiła w 10-15 tygodniu dowcipnie. A ja własnie chodzę do tej Pani ginekolog. Ale to skad one moga wiedziec, ze akurat przez to poroniły?

na pewno to nie był powód poronienia, zresztą do końca lekarze chyba czasem robią dowcipne żeby sprawdzić szyjkę macicy bo inaczej się nie da.

Więc spokojnie

[Lucy1111]

byłam wywołać wymioty, bo już nie mogłam wytrzymać, ale się nie udało, widocznie mój żołądek jest pusty... cholery można dostać
Jem sobie teraz chlebek z twarożkiem i pomidorkiem


przepraszam, że piszę Wam w porze kolacji o takich problemach, ale jakoś mi to ulgę przynosi wybaczycie

Zośka, no właśnie - zostaniesz Zośką, bo na Iwonę to już za późno

[anankee]

Napisane przez Lucy1111

jest wpisany w dokumentach potrzebnych w szpitalu, dlatego się zastanawiam po co

bo to szpital zawiadamia usc o urodzeniu dziecka. Poza tym na akcie ślubu jest napisane jakie nazwisko ma dziecko nosić. W przypadku braku ślubu dziecko z automatu dostaje nazwisko matki, chyba że ojciec przed urzędnikiem usc uzna dziecko za swoje i da mu nazwisko.

[*Agatek*]

Neska jesteś okropna!! rozliczymy się po porodzie!

A ja wyprałam pokrowce od tych fotelików które teść znalazł w Niemczech świeżutkie i pachnące, jutro umyję foteliki i nałożę pokrowce i zapakuję w folię, żeby się nie brudziły

[Lucy1111]

Napisane przez anankee

bo to szpital zawiadamia usc o urodzeniu dziecka. Poza tym na akcie ślubu jest napisane jakie nazwisko ma dziecko nosić. W przypadku braku ślubu dziecko z automatu dostaje nazwisko matki, chyba że ojciec przed urzędnikiem usc uzna dziecko za swoje i da mu nazwisko.

aaaaa! i wszystko jasne dziękuję za wyjaśnienie

[zoskasamoska]

Mam smaka na takie masełko pietruszkowe.

Kiedys często robiłam, ale nagle sobie przypomniałam, albo koperkowe, mniam , mniam.

Napisał znowu szanowny TŻ, czy jestem jeszcze zła, co za baran.

[Lucy1111]

Napisane przez zoskasamoska

Mam smaka na takie masełko pietruszkowe.

Kiedys często robiłam, ale nagle sobie przypomniałam, albo koperkowe, mniam , mniam.

Napisał znowu szanowny TŻ, czy jestem jeszcze zła, co za baran.

odpisałaś?

[zoskasamoska]

Napisane przez Lucy1111

odpisałaś?

Tak. Że to nie jest złość, że sie zawiodłam. Że ma miesiąć na poukładanie swojego zycia, pod koniec sierpnia ma przyjsc z zaswiadczeniem,ze sie leczy inaczej nie bedzie miał praw do dziecka.
Pewnie analizuje każde słowo, bo jego znajomość polskiego daje wiele do życzenia.

[uska000]

a ja bylam na festynie
najadlam sie chlebka ze smalcem i wypilam troszke piwaale tyci z soczkiem
a teraz ide spac buziak

[kasikzaki]

Napisane przez Masajka1983

Witajcie Dziewczynki!
Czytam Wasze wypowiedzi od jakiegoś czasu i wreszcie postanowiłam napisać coś o sobie. .....

Witaj kochana....przykre to co przeszłaś
Teraz musi być dobrze

Napisane przez zoskasamoska

Słyszałam od pewnej dziewczyny,ze jej znajome poronily......

Tak na chłopski rozum myśląc niby dlaczego miały by poronić z tego powodu?? Jest to nielogiczne!! Ja w 14tc miałam dowcipne i zwykłe i teraz jak będę na wizycie w 20tc też obydwa bedą, bo właśnie dowcipnym jest sprawdzane czy jest szyjka zamknięta i czy się nie skraca. Lekarz przecież nie włazi tym urządzeniem do macicy.....wrrr....hormon y mi buzują jak słyszę co ludzie mogą wymyślić (jedyne usprawiedliwienie to żal po stracie fasolki).Bez urazy oczywiście....to tylko moje zdanie.


W ogóle mam jakieś nerwy, w pracy mnie wpienili...powiem Wam że dwa miesiące byłam na chorobowym i tak psychicznie sobie odpoczęłam, ogólnie bardzo lubię to co robię....to jest moje życie ale zdarzają się sytuacje że ręce opadają....no i zeżarłam prawie całą czekoladę i na maksa się zamuliłam..........


Odnośnie sytuacji materialnej, to nie możemy narzekać bo jednak w IE się inaczej zarabia.Z tym że nie zostajemy tu na stałe i odkładamy pieniądze na powrót a teraz jak ja pracuje po 20h tyg. wcześniej chorobowe (czyli połowa tego co zarabiałam) a tż na pół etatu to poszaleć z odkładaniem nie możemy. Wkuża mnie jak w robocie mi np mówią że nie ma co żałować że jak to, żyję tutaj a chcę oszczędzić na czymś? Co ich to obchodzi. Ja z domu jestem nauczona oszczędności i jak ktoś mi coś dla dziecka używanego chce dać za darmo to czemu mam nie wziąć? bo co...bo w Irlandii mieszkam i siara? Ludzie mnie zadziwiają czasami!!!Normlnie zostałam wyśmiana jak powiedziałam ze chcę kupić wózek z Polski za 1000zł lub 1500zł. Bo kolega dał przecież 750e czyli jakieś 3000zł....no na głowę nie upadłam....

ach...się wyżaliłam..........

[inutil]

Napisane przez Lucy1111

byłam wywołać wymioty, bo już nie mogłam wytrzymać, ale się nie udało, widocznie mój żołądek jest pusty... cholery można dostać
Jem sobie teraz chlebek z twarożkiem i pomidorkiem


przepraszam, że piszę Wam w porze kolacji o takich problemach, ale jakoś mi to ulgę przynosi wybaczycie

ehh, najgorzej właśnie jak męczy cały dzień i nic nie można z tym zrobić znam ten ból

Napisane przez zoskasamoska

Tak. Że to nie jest złość, że sie zawiodłam. Że ma miesiąć na poukładanie swojego zycia, pod koniec sierpnia ma przyjsc z zaswiadczeniem,ze sie leczy inaczej nie bedzie miał praw do dziecka.
Pewnie analizuje każde słowo, bo jego znajomość polskiego daje wiele do życzenia.

dobrze, że mu tak napisałaś. Moim zdaniem powinnaś się odciąć zupełnie od niego teraz, ale ja nigdy takich problemów nie miałam i może źle myślę

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Dobranoc, zmykam spać

[agawoo]

Napisane przez neska22

Kurcze dzisiaj ostatni dzien urlopu....;/ jak mi sie nie chce isc do pracy./...

Witaj w klubie Mi też się nie chce

Napisane przez neska22

kiedys bylam z mama w izbie przyjec szpitala ginekologicznego (mama szła na usunięcie mięsniaków) i tam byla wywieszka, ze kobiety do porodu z aktem slubu maja sie zgłaszac

Hehe, dobre A jak nie mają ślubu, to z czym się mają zgłosić? Przeciez szpital to nie kościół

Mykam spać, bo rano do pracy Do jutra

[zoskasamoska]

Napisane przez kasikzaki

Tak na chłopski rozum myśląc niby dlaczego miały by poronić z tego powodu?? Jest to nielogiczne!! Ja w 14tc miałam dowcipne i zwykłe i teraz jak będę na wizycie w 20tc też obydwa bedą, bo właśnie dowcipnym jest sprawdzane czy jest szyjka zamknięta i czy się nie skraca. Lekarz przecież nie włazi tym urządzeniem do macicy.....wrrr....hormon y mi buzują jak słyszę co ludzie mogą wymyślić (jedyne usprawiedliwienie to żal po stracie fasolki).Bez urazy oczywiście....to tylko moje zdanie.

Tak samo pomyślałam, że po prostu mają żal do świata i suzkają winnych.


Kochane ja sie dzis nie wyspałam. Co chwile sie budziłam, ciagle myślałam co z tym stazem, sniły mi sie nawet Panie w jakims urzedzie, ktorym przedstawiłam sytuacje i kazały mi wziasc L4, hehehe

O 13 mam USG, teraz do wyra wracam.

TŻ od rana zasypuje mnie sms

[renata:)]

dzien dobry kochane!!
byłam rano na badaniach a teraz czekam na koleżanke bo ma do mnie przyjechać i zostaje do jutra szkoda ze tak leje bo byśmy gdzies poszły a ta to cos trzeba bedzie robić w domu ale już wymyśliłam ciacho szarlotke a wieczorem pojedziemy na festyn
zoskasamoska gratuluję kochana decyzji i trzymaj się mocno!! a za wizytę trzymam kciuki mocno!!
uska nie boisz się zespołu FAS? ja to nawet bezalkoholowego nie tknę tyle się naczytałam o tym nawet pół lampki wina w ciązy może spowodować całą lawinę objawów choroby FAS u dzieci. Jestem strasznie przewrażliwiona na wszystko może za bardzo no ale jak się tyle o tym czytało to tak jest a na festyn tez dzisiaj idę pewnie nie będzie za fajnie bo poniedziałek ale zawsze posiedzimy sobie wśród ludzi

[BebiBebi]

Ja dzisiaj po ponad miesiącu zobaczę mojego maluszka
Mam wizytę o 16-20, więc dopiero wieczorem wrócę do domu i zdam relację nie mogę się doczekać

miłego dnia

[ciezaroweczka]

Dzień Dobry

[Brawurka84]

Hej,wiem,że rzadko się udzielam,ale mam takie nerwy,że szok...
nie wiem co mam myślec o tej przezierności....
i dlaczego mnie spotykają takie nerwy...
w każdym razie 2 innych lekarzy ginekologów,u których musiałam byc po skierowanie na test pappa-wydało opinię o moim usg,że jest jak najbardziej prawidłowe i mi żadne testy nie są potrzebne...
ale czekam na ten test pappa...jeszcze prawie 2 tygodnie...i mętlik w głowie
ale chociaż już przestałam płakac i zaczęłam normalnie jeśc...
odnośnie amniopunkcji-to może dlatego napisałam,że się nie zgodzę,bo w ogóle nie biorę jej pod uwagę echh,wierzę,że będzie dobrze,musi byc
przez te kilka dni dużo myślałam,i dowiedziałam się o wiele więcej o sobie ,swoim związku i swoim niemężu-niż do tej pory.takie historie ludzi bardzo zbliżają
wiem również od lekarza,że nikt nigdy żadnej kobiecie nie da 100% pewności,że jej dziecko jest zdrowe...nawet jeśli ma mniejszą przeziernośc karkową itp.
Więc wniosek taki:potrzebna jest wiara że wszystko będzie dobrze
p.s na jutro mam niby umówiona wizytę prywatną u specjalisty odnośnie powtórki usg(u innego)i nie wiem czy nie odwołac tej wizyty...wiem,że wynik może wyjśc zupełnie inny-ma na to wpływ kilka czynników,i nie wiem czy to przypadkiem nie zburzy jeszcze bardziej mojego spokoju
ech,to samo z testem pappa-może wyjśc bardzo dobry,a i tak mam już zasiane ziarenko niepokoju i chyba mi tak to łatwo nie przejdzie...
a z kolei jak wychodzi dobrze test pappa-to wiem,że nie ma żądnych wskazań do amniopunkcji,a tylko to może dac kobiecie 100% pewności
z kolei lekarze mi mówią,że po co mi test pappa i wszystko jest ok
nie wiem,chyba zgłupieję w tej ciąży...

[renata:)]

Brawurka słoneczko mojej kuzynce test pappa wykazał duże ryzyko urodzenia dzidzi z zespołem downa i wiem że początkowo strasznie sie bała płakała i w ogóle myślała o aminopunkcji nie wiem od czego to zależy ale trafiła na lekarza który jej wytłumaczył że istnieje ryzyko przy aminopunkcji że zdrowe dzidzi będzie chore bo igła może coś uszkodzić nie wiem czy ja bym się zdecydowała...ona zrezygnwała zrobiła drugie papa w połówkowym i wyszło wszystko dobrze a Milenka jest zdrowa jak koń(że sie tak brzydko wyraże)... ja na twoim miejscu pewnie bym pappa zrobiła to Cię pewnie uspokoi ziarnko niepokoju to chyba w każdej z nas zawsze jest bo wiadomo że pappa to tylko określenie ryzyka a nie określenie czy będzie zdrowe czy nie tak samo z przeziernością. trzeba być dobrej myśli jak coś cie ma uspokoić chociaż trochę to się decyduj bo denerwowanie nie jest na pewno dobre a jak uważasz że cie to jeszcze bardziej zdenerwuje albo w niczym nie pomoże to zrezygnuj

[Haniula]

dzien dobry mamuski U mnie wkoncu słonce

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

13 tydz i 1 dzien tzn ze rozpoczynamy 14tc? Nie łapie sie w tym

[zoskasamoska]

Przyjechał TŻ oczywiście tak jak myślałam, tłumaczył się, mówił o jakiejś wycieczce na weekend, wszystko byle by mnie udobruchać. Z jednej strony troche miał rację, u mnie hormony buzuja i sie wsciekam, ale i tak trzeba go troche wychować. Jak zwykle przytulał się znów do brzucha, cos tam sobie gadał do niego, ehhh.

Ja sie cały czas martwie o ten staż, najchętniej bym sie spróbowała z szefem dogadać, zeby pozwolił mi po ludzku dokonczyc staż, ale z nim to straszna gadka... na pewno nic nie wskóram.