Polecamy:

Cytrynka_Wawa · 2012-06-05, 15:10

gosia jak nie karmie to nie leci mi mleko juz wiec moge spac w koncu bez stanika

jezu jeszcze dzis nie usiadlam co za dzien

koniakonia · 2012-06-05, 15:20

Cytat:

Napisane przez julliczka

Dzięki dziewczyny za pocieszenie w sprawie kupek. Rzeczywiście nie musiałam panikować, bo już dzisiaj jedna kupka była godzinę temu, więc przerwy było tylko ponad dobę więc luz blues.

Ale dziwnie się czułam, że przy zmienianiu pieluszek nie było ani kleksów ani kupki, tak się do tych kupek przyzwyczaiłam

Ale miło!!!

Mój nie pamiętał o dniu matki

tzn wiedział, pamiętał, ale nic nie zrobił w tym zakresie

więc po złości też chcę zrobić mu niespodziankę hyhyhy to może i ja się doczekam kiedyś hihi

Mam identyczny plan jak Ty Zia, mam nadzieję, że tak się uda.

Nikki absolutnie nie możesz myśleć, że nie nadajesz się na matkę. Po prostu Cię potrzebuje, Twojego ciepła, może to taki przytulaś jest i dlatego chce na rączki

Dziwne z tymi szczepionkami u Ciebie.
My idziemy na szczepienia w ten piątek. I na rota też w piątek się szykujemy, doustnie jest podawane, więc nie jest do kolejne kłucie, chyba, że chodzi o coś innego, żeby tyle naraz szczepionek nie było w jednym czasie podane do organizmu?

A dziś w przychodni byłyśmy. Pokazałyśmy się pani doktor i w zasadzie nie było już co pokazać, bo to co się sączyło zniknęło, a łuszcząca się skóra to się wygładziła hehehe. Ale opowiedziałam pani doktor co było, a ona mówi, że to może być alergiczne np od pomidorów ..

no i przyznałam się pani doktor, że pomidorówka była ups. Ale poza tym wszystko dobrze. Słowa na temat skazy białkowej nie było.

Zapytałam też o zaczerwienienia na powiekach Julci - pani doktor powiedziała, że to wrodzone naczyniaki - hyh, nie wiadomo czy to przejdzie

lekarka powiedziała, że to nie groźne i tego się nie rusza. Ale jak dla mnie Julcia ma takie biedne te powieki, takie zaczerwienione

.

A co do wagi, w przychodni wyszło, że Julcia waży 4500g, a jak się ważyłam z nią na wadze w domu to wychodziło, że waży 5 kilo więc te wagi domowe/łazienkowe to sporo oszukują, bo 500g różnicy to dla mnie już dużo.

Julliczka, my też mamy naczyniaki płaskie, Nina też miała ale między oczami i pod noskiem, a Kaja ma właśnie na powiekach

, z wiekiem to ponoć zanika,ale ponoć są momenty np.placz itp.że się uwidacznia, NIna też jeszcze ma i czasem widać mocniej.Cieszmy się Juliczka ze to płaskie są a nie te wypukłe , bo to jest dopiero dramat , szczegolnie dla Dziewczynki .

Super,że sączenie ustało, pewnie faktycznie pomidorki były do d...py, może czymś jeszcze pryskane , wiadomo jak jest .

My dzisiaj mieliśmy doustną rota i 5 w 1

Mravka · 2012-06-05, 15:57

konia i jak sie Mała czuje po szczepieniu?

Lenka dla Ciebie tez spoznione gratulacje z okazji rocznicy..

Mam nadzieje,ze milo spedziliscie czas!

________

Ja dostałam piekny zegarek od T i czerwona roze

( normalnie musialam sie pochwalic). Pytał, czy sie podoba, bo stwierdzil,ze jak go zobaczyl to tak mu do mnie pasowal

My wczoraj bylismy na wizycie u pani pediatry iii to juz bedzie nasza pediatra na amen

. W koncu udało sie i znalezlismy przemiła Panią z naprawde dużą wiedza,a przy tym nie zarozumiałą i wyniosłą. Dziwnie sie czuje jak o tym pisze,bo to przeciez powinna być norma. Niestety jak wiemy wszyscy tak nie jest i to nie tylko w kwestii lekarzy dla dzieciaczka.
Robcio wazy 6190 g wiec naprawde pieknie przypakowal

i jest na 50 centylu. Pani dr. podczas badania Go chyba zaczarowala, bo wpatrzony byl w Nia..przestal marudzic(bo to juz Jego pora byla kapieli

, a nie rozbierania do badania). Naprawde cudne miala podejscie i widac,ze kocha to co robi. Spedzilismy w gabinecie godzine!
Rob jest zdrowy i nie ma przeciwskazan jesli chodzi o chodzenie na basen

. Problemy brzuszkowe tez nam minely chyba samoistnie,bo od wczoraj nie podaje Delicolu( ktory notabene jesli mialby dzialac powinien dzialac od razu,bo rozbija dwukcukry,wiec efekt jest natychmiastowy- to z wczoraj przy okazji sie dowiedzielismy).
Podobnie jesli chodzi o moja diete,a raczej ograniczenia ,ktore sobie wprowadzilam

sa troche na wyrost i mam normalnie jesc wszystko(a ja glupia wcinalam wybiorczo,bo sie balam akcji brzuszek). Oczywiscie z umiarem(czyli nie bigos

), ale z glowa wszystko.
Wiem wiem,ze wiele z Was je tak od samego poczatku,ale mi tlukli na SR ,ze ma byc dieta ,wiec diete trzymalam.
Nabial tez powoli wprowadzam od kilku dni i jest ok(wiec moje podejrzenia o skaze byly chyba nietrafione)
Dodatkowo dopytalam o odzywianie/wprowadzanie nowych posilkow,bo to Jej "konik" i powiedziala,ze to zalezy kiedy musze wrocic do pracy,bo dobry czas na wprowadzanie pokarmow stalych to 4 lub 6 miesiac.
Takze dziewczyny z Wawy jakby ktoras szukala to moge z calego serca polecic te Pania

(z tymze przyjmuje prywatnie), bo to byla najlepiej wydana kasa na lekarza do tej pory.
Swoja droga Rob ma teraz samych fajnych lekarzy

balbinka20 · 2012-06-05, 16:00

Lena tu masz link i tutaj
tak wolałam wstawic, bo bałam si ze te trupie czachy wyskoczą...

Aguśkaa83 · 2012-06-05, 17:01

Hej

Dzieki dziewczyny za opis Waszych karmien, widze, ze to normalne ze cycowe dzieciaczki jedza ogolnie czesciej, tak to chyba na piersi juz dzieci maja....

Dziś mnie bardzo irytuje jęczenie Filipa i Szymona, ktorzy nie śpią od 6 rano.
Na szczescie dzień sie kończy, mam nadzieje, ze jutrzejszy bedzie lepszy

Cytat:

Napisane przez Roksape

U mnie to jest 8 razy na dobę. Czasem wytrzyma do 4 godzin ale widzę, że to zazwyczaj jest co 3h.
Mi się wydaje, że w Twoim wypadku to on dużo je, bo i dużo potrzebuje. Taki jest duży już, może warto teraz przy tym szczepieniu wspomnieć o tym swojemu pediatrze. Może stwierdzi, że trzeba będzie mu wcześniej rozszerzyć dietę a nie tak jak to jest w przypadku mam karmiących po 6 miesiącu dopiero. A przecież wspominałaś, że on długo śpi w nocy. To może faktycznie się ''nabija'' przed nocą. No i wątpie, żeby się nie najadał. W końcu to chłop i lubi pojeść

Dzieki kochana za ten pomysl, nie wpadlabym na to sama.
Wspomne o tym lekarzowi.

Cytat:

Napisane przez natkulec

U nas jest tak że Madzia w ciągu dnia je z jednego cyca, za jakieś pół godz z drugiego i śpi wtedy jak jest zmęczona, jak ma dłuższe okresy aktywności to je po spaniu i przed nast spaniem. Wieczorek jest tak że zje ok 18:30-19 potem jest kąpanie ok 20, zje drugiego cyca na leząco w łózku no i zasypia ze smoczkiem, którego wypluwa po zaśnięciu, jeśli go wypluje wcześniej to zakrzyczy, wtedy wracam i daję go jej z powrotem. Budzi się na karmienie ok 2 a potem ok 6. Po 6 nie bardzo chce spać tylko gadać, często jest tak że ja jeszcze przysypiam a Madzia gada z tatą, czasem nawet on zaśnie a Madzia gada do żyrandola

i w końcu zaśnie lub nas budzi jak jej się spać nie chce. Po 7 przeważnie jeszcze uśnie

Szymonek tez lubi tego typu rozmowy

Jest to bardzo komiczne.

Cytat:

Napisane przez balbinka20

POdczytywałam Was regularnie,ale już do odp nie miałam weny. Ciężkie dni za nami i przed nami pewnie też. Ząb tak jak był tak jest. Co innego nam teraz dokucza,a mianowicie zaparcia

Wspolczuje Ci kochana, mam nadzieje ze u Małego te problemy szybko miną.

Cytat:

Napisane przez koniakonia

Aguśka no co Ci Aguś powiedzieć ,żeby Cię nie wkurzyć

,

Cytat:

Napisane przez evvcia_

Aguśka no to już masz córeczkę - Filipkę

hihihi co do karmienia to u mnie najpierw było ok. 21 potem 1 i 5, a teraz mała potrafi jeść 22, 24, 2, 4 i od 5 już zaczyna dzień. Nie wiem czemu tak jej się zrobiło. Co prawda ona je na raty niestety

może teraz ma jakieś większe potrzeby? Już dziś w nocy byłam załamana wstawać co 2 godziny, że też już o MM myślę

W dzień jest normalnie co 2,5 godziny mniej więcej, ale w sumie też na żądanie więc czasem ten rozkład się zmienia. Ostatnio u mnie wszystko pod górkę może te stresy mają wpływ na jakoś pokarmu? Ilość raczej się nie zmieniła, widzę bo ściagam (Konia zazdroszczę, że Kaja przesypia całą noc, kochana córeczka

).
A ostatnio w którymś serialu (chyba "M jak Miłość", ale nie jestem pewna) była akcja, że cztero miesięczne dziecko waży 8kg i pediatra mówi, że jeśli na piersi to tylko mamie pogratulować, że tak wykarmia swoje dziecko - niestety tam się okazało, że na mm i była afera. Więc w serialu by Ci Aguśka pogratulowali, bo Szymonek ma szansę na cycu taką wagę osiągnąć w 4 m-cu, nie?

hihihi no tak zawsze chcialam miec dziewczynke

Co do wagi, to mysle ze Szymon moze dojsc do tej wagi, na szczepieniu ktore bylo ok. 3 tyg temu wazyl juz ponad 6kg

Teraz nie wiem ile wazy ale 20czerwca mamy szczepienie wiec sie dowiem. Ale mysle ze sporo bo dobrze go czuje na reku

Cytat:

Napisane przez karolca

Aguśka, pocieszę Cię, że u mnie jest podobnie!
Kąpiel około 20-21 i karmienie przez prawie dwie godziny z małymi przerwami. Wczraj zrobiła sobie pół godziny przerwy na zabawę, przypomniała sobie, że trzeba jeszcze dojeść.
Zasnęła o 22.45 (około), spała do 2.45 (zaczęła się wiercić i kręcić, więc wzięłam ją i nakarmiłam), obudziła się przed 7 i po karmieniu spała do 10.
podobnie wygląda każda nocka. Tylko głupia matka budzi się regularnie co 3 godziny

Ewelinka tez lubi sobie zjesc

Cytat:

Napisane przez Zia_

Zaczelam rozmyslac do kiedy karmic mala piersia? JAkie wy macie plany? Moj zamysl poki co to tak od 5-6 miesiaca zaczac wprowadzac inne jedzonko i sztuczne mleko i w meisiac-dwa zwinac swoj bar mleczny. Ktora tez tak zamierza? Oczywiscie bede czekac do 5-6 jak Ania bedzie dobrze przybierac, bo tez mam obawy odnosnie tego...

Ja jak Mały skoncz ok 4 m-cy to juz na pewno wprowadze butle chociaz na noc i pomalu bede odstawiac bo ok. wrzesnia musze wracac do pracy

i na dodatek na dniowki i nocki 12-godz wiec karmienie piersia juz nie bedzie mozliwe.;/

Cytat:

Napisane przez koniakonia

Hej hej,
my po szczepieniu, Mała płakała od wejście do gabinetu, pewnie pamięta to badanie w Wawie jeszcze biedulka ,no ale to już za nami.

Mała waży w cienkich spodniach i bodziaku 7080 g.

Nie wiem dokładnie o co chodzi,że na mm nie powinno się dziecka przekarmiać, ale wszędzie piszą ,że dziecko utuczone na piersi zrzuca to lekko a "duże" dzieci po mm często mają z tym problem.Moim zdaniem może to wynikać z tego,że inaczej jednak trawi się mleko mm niż z piersi i że jest jego większa kaloryczność ( nie ma fazy wody itd., cała butla ma taki sam skład) i potem dziecko jak jest starsze,żeby się zaspokoić musi dostać cały czas dużą dawkę kcal, i ciężko mu zrzucić nadmiar tkanki tłuszczowej.Dziecko na cycu ma pełny żołądek , ale często to jest bardzo wodniste, dziecko na mm wypełniony ma takim samym pokarmem czy jest lato czy zima rano czy wieczór. To tak jak z dorosłymi, jak się je 2 buły na śniadanie to się człowiek przyzwyczaja i taka dawka go zaspokoi ,więc jak przejdzie na 1 będzie głodny ( chodzi i objętość i o kaloryczność) i tak pewnie jest też z dziećmi, ciężej im schudnąć i tyle, a wiadomo,że nadwaga to nic miłego ani zdrowego , sama to wiem

. Dlatego też lekarze mowią, żeby uważać na przekarmianie mm ,żeby nie dawać dziecku takiego prezentu na przyszłość.Widocznie też jest to potwierdzone jakimiś badaniami i obserwacjami.

To samo mialam napisac o mm i mleczku z piersi

Brawa dla Kajuni za przyrost wagi

Cytat:

Napisane przez Mravka

k

My wczoraj bylismy na wizycie u pani pediatry iii to juz bedzie nasza pediatra na amen

. W koncu udało sie i znalezlismy przemiła Panią z naprawde dużą wiedza,a przy tym nie zarozumiałą i wyniosłą. Dziwnie sie czuje jak o tym pisze,bo to przeciez powinna być norma. Niestety jak wiemy wszyscy tak nie jest i to nie tylko w kwestii lekarzy dla dzieciaczka.
Robcio wazy 6190 g wiec naprawde pieknie przypakowal

i jest na 50 centylu. Pani dr. podczas badania Go chyba zaczarowala, bo wpatrzony byl w Nia..przestal marudzic(bo to juz Jego pora byla kapieli

, a nie rozbierania do badania). Naprawde cudne miala podejscie i widac,ze kocha to co robi. Spedzilismy w gabinecie godzine!
Rob jest zdrowy i nie ma przeciwskazan jesli chodzi o chodzenie na basen

. Problemy brzuszkowe tez nam minely chyba samoistnie,bo od wczoraj nie podaje Delicolu( ktory notabene jesli mialby dzialac powinien dzialac od razu,bo rozbija dwukcukry,wiec efekt jest natychmiastowy- to z wczoraj przy okazji sie dowiedzielismy).
Podobnie jesli chodzi o moja diete,a raczej ograniczenia ,ktore sobie wprowadzilam

sa troche na wyrost i mam normalnie jesc wszystko(a ja glupia wcinalam wybiorczo,bo sie balam akcji brzuszek). Oczywiscie z umiarem(czyli nie bigos

), ale z glowa wszystko.
Wiem wiem,ze wiele z Was je tak od samego poczatku,ale mi tlukli na SR ,ze ma byc dieta ,wiec diete trzymalam.
Nabial tez powoli wprowadzam od kilku dni i jest ok(wiec moje podejrzenia o skaze byly chyba nietrafione)
Dodatkowo dopytalam o odzywianie/wprowadzanie nowych posilkow,bo to Jej "konik" i powiedziala,ze to zalezy kiedy musze wrocic do pracy,bo dobry czas na wprowadzanie pokarmow stalych to 4 lub 6 miesiac.
Takze dziewczyny z Wawy jakby ktoras szukala to moge z calego serca polecic te Pania

(z tymze przyjmuje prywatnie), bo to byla najlepiej wydana kasa na lekarza do tej pory.
Swoja droga Rob ma teraz samych fajnych lekarzy

Fajnie ze znalezliscie taka pania doktor

No i pieknie Rob przybiera

gosia261282 · 2012-06-05, 17:25

Cytat:

Napisane przez Cytrynka_Wawa

gosia jak nie karmie to nie leci mi mleko juz wiec moge spac w koncu bez stanika

jezu jeszcze dzis nie usiadlam co za dzien

A to super!Tez bym tak chciala,bo to jednak wkurzajace jak mleko leci bez potrzeby!