U kolejnych PMek już na palcu obrączka pozostałe czeka przedślubna gorączka PM2012-26

[morelka1987]

Mogę prosić o duże kciuki tak od 10

[ewuszkaaa]

Napisane przez carmelova

Wybrałam makijaż złoto-brązowy

piękny

[maruda80]

Napisane przez Czarnooka_Paula

to ja Cie pociesze, bo my mamy jeszcze gorzej

my mamy plener w dzien slubu na 13, a kosciol na 16:30 jest

nie wiem jak to ogarniemy, ja mam fryzjerke na 7 rano u mnie w domu zaklepana juz

Nie wiem jak uwiniecie się z plenerem - mi wydawało się to takie bezproblemowe a zajęło nam to prawie 4 godziny. Zgadzam się - po plenerze tak padnięta byłam jak nigdy, trzeba się nieźle nachodzić, pozować a to wcale takie łatwe nie jest

[ewuszkaaa]

Napisane przez Czarnooka_Paula

to ja Cie pociesze, bo my mamy jeszcze gorzej

my mamy plener w dzien slubu na 13, a kosciol na 16:30 jest

nie wiem jak to ogarniemy, ja mam fryzjerke na 7 rano u mnie w domu zaklepana juz

serio? Przecież Wy nie będziecie mieć siły przysięgi powiedzieć, a co dopiero bawić się rano na weselu. To się tak wydaje - kilka fotek - a ja całą noc przespałam i nadal mnie absolutnie wszystko boli. Nie możecie tego przełożyć?

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez maruda80

Nie wiem jak uwiniecie się z plenerem - mi wydawało się to takie bezproblemowe a zajęło nam to prawie 4 godziny. Zgadzam się - po plenerze tak padnięta byłam jak nigdy, trzeba się nieźle nachodzić, pozować a to wcale takie łatwe nie jest

wlasnie tez o tym pomyslalam ostatnio, ale nie mamy wyboru, jak chcemy plener to tylko w sobote przed slubem - wtedy mamy fotografa tylko

chociaz na godzine gdzies wyskoczymy, kamerzysta chce podjechac 5 km na takie pola pelne makow, slonecznikow itp ładnie tam jest, w oddali sa wiatraki. Porobimy foty i wrocimy

[carmelova]

Cześć, wracam po intensywnym weekendzie
Jesteśmy na ostatniej prostej, kwiaty wybrane, dekoracje też, skrzypaczka załatwiona, makijaż umówiony, karafki kupione. Został ZAIKS, koszule dla Tżta, omówienie liturgii i nasze ubrania na drugi dzień (grill).
I najważniejsze! Wasze kciuki pomogły! Zdałam KPC na 4,5 i tym samym uzyskałam absolutorium. Praca napisana i zaakceptowana, więc we wrześniu będę podwójnym magistrem

[ewuszkaaa]

Napisane przez Czarnooka_Paula

wlasnie tez o tym pomyslalam ostatnio, ale nie mamy wyboru, jak chcemy plener to tylko w sobote przed slubem - wtedy mamy fotografa tylko

chociaz na godzine gdzies wyskoczymy, kamerzysta chce podjechac 5 km na takie pola pelne makow, slonecznikow itp ładnie tam jest, w oddali sa wiatraki. Porobimy foty i wrocimy

A nie da rady wziąć innego fotografa na sam plener? Tak też się robi... Mnie nawet mięśnie twarzy bolały od uśmiechania się

[nena1984]

carmelova - jakoś mi umknęło, że Ty też prawniczka, z czego piszesz pracę?? no i gratuluję kpc, największa moja obecnie zmora. Chciałabym kiedyś pwoeidzieć, że znam procedurę cywilną

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez ewuszkaaa

A nie da rady wziąć innego fotografa na sam plener? Tak też się robi... Mnie nawet mięśnie twarzy bolały od uśmiechania się

ten juz jest opłacony, a nie mamy kasy na dodatkowego

i ja w poniedzialek musze sukienke juz oddac do salonu. We wtorek wylatujemy w podróż. Jak cos to tylko niedziela zostaje, ale to juz nie bede miala wlosow i makijażu zrobionego profesjonalnie


dupa

[ewuszkaaa]

Sloneczko, a szukałaś tortów zapytaniem po angielsku? Jest o wiele więcej zdjęć i to jakich Wpisz sobie "gold wedding cake" albo " gold white wedding cake"

Już kiedyś Wam mówiłam, że mój tort był w stylu angielkim, a był mokry. Był pokryty białą czekoladą (chyba belgijską) i każda warstwa na osobym stelażu, ale ciasno, tak że te przerwy były bardzo małe. Jak cukiernik powiedział, że tort będzie mokry i angielki to znaczy, że umie

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

ten juz jest opłacony, a nie mamy kasy na dodatkowego

i ja w poniedzialek musze sukienke juz oddac do salonu. We wtorek wylatujemy w podróż. Jak cos to tylko niedziela zostaje, ale to juz nie bede miala wlosow i makijażu zrobionego profesjonalnie


dupa

A nie da rady zamówić makijażu na niedzielę po południu? Albo chociaż skoczyć do Douglasa/Sephory na makijaż? My zaczeliśmy plener o 15:00 dopiero w niedzielę właśnie. To zdązycie się ogarnąć do tego czasu. Ja sobie fryzurę na plener zrobiłam sama w 3 min, a potem na drugą połowę rozpuściłam. Teraz jest moda na 100% naturalny look na plenerze

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez ewuszkaaa

Sloneczko, a szukałaś tortów zapytaniem po angielsku? Jest o wiele więcej zdjęć i to jakich Wpisz sobie "gold wedding cake" albo " gold white wedding cake"

Już kiedyś Wam mówiłam, że mój tort był w stylu angielkim, a był mokry. Był pokryty białą czekoladą (chyba belgijską) i każda warstwa na osobym stelażu, ale ciasno, tak że te przerwy były bardzo małe. Jak cukiernik powiedział, że tort będzie mokry i angielki to znaczy, że umie

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------



A nie da rady zamówić makijażu na niedzielę po południu? Albo chociaż skoczyć do Douglasa/Sephory na makijaż? My zaczeliśmy plener o 15:00 dopiero w niedzielę właśnie. To zdązycie się ogarnąć do tego czasu. Ja sobie fryzurę na plener zrobiłam sama w 3 min, a potem na drugą połowę rozpuściłam. Teraz jest moda na 100% naturalny look na plenerze

ja mieszkam w wiekszej wiosce nie ma opcji na jakis profesjonalny makijaż ;/

[justyna_g4]

Witajcie dziewczynki!

Przepraszam, że tak rzadko u was bywam ale cały czas mam pełno nauki i z praca magisterską się zmagam, a promotor mi raczej nie pomaga niestety...
Dzisiaj ostatni egzamin z tym, że ustny...dawno nie miałam tak ściśniętego żołądka ze stresu jak dziś.
Pamiętam o was i na pewni zacznę znów pisać jak tylko to wszystko się skończy.

Buziaki dla przyszłych i już obecnych żonek.

[ewuszkaaa]

Sztuczko, cieszę się że pogodziałaś się z siostrą
Kicia, nie ilość tylko jakoś koleżanek jest ważna
Ladystar, suknia niezmiennie boska Super, że panieński się udał
Paula, sukienka na poprawiny świetna
Marylko jak było?

[carmelova]

Napisane przez nena1984

kiciu

Mierzyłam suknię i uwaga uwaga....schudłam Aż poleciałam się zważyć do łazienki, a tam 53 kg To ten remont i praca mnie wykańczają. Mam gorący okres w robocie. Normalnie by mnie to ucieszyło, ale nie w przypadku ślubu. Wprawdzie suknia ma gorset ukryty pod suwakiem i po zasznurowaniu go na maxa daje radę, to jednak mam takie wrażenie, że jak się prostuję, to cycki mi wyłażą na wierzch i że suknia w tym miejscu zrobiła się luźniejsza (gorset mam dopiero od łopatek. Teraz nie wiem, czy oddawać ją do zwężenia jeszcze, czy dać sobie spokój. Niby poskakałam itp, nic nie spada, ale już sama nie wiem. może zastosować dietę hamburgerową

A no i zrobiłam próbę generalną schodzenia w sukni po schodach. Daję radę, choć bałam się że jak zaczepię o falbanę to będzie mogiła.

Miłej niedzieli!

Mam nadzieję, że suknia będzie pasować. Mogę Ci oddać 2 kg jakby co
Ty masz koło w swojej sukni? Bo ja nie będę mieć i też się obawiam o chodzenie... Zaraz napiszę do Ciebie PW.

Napisane przez lolita25

Zaproszenia ze strony Tż rozwiezioneTeraz pozostała moja rodzinka ale to next weekend
Właśnie zamowiliśmy lampiony szczęscia...białe....duże e
Teraz szukam tub strzelajacych

Super! Kolejna rzecz z głowy

Napisane przez Jamee

Dziewczyny ogłaszam wszem i wobec, że praca mgr zakończona, trzy z czterech rozdziałów zaakceptowane, dzisiaj wysyłam mu wstęp i zakończenie i ten ostatni rozdział Błagam o kciuki, żebym do końca tygodnia zdołała złożyć pracę:prosi :

Carmelova widziałam makijaż, w obu wyglądasz jak milin dolarów, ale powalasz mnie w brązowym makijażu

Kicia najważniejsze, że miałaś te najbardziej bliskie przyjaciółki na panieńskim. Kto nie był niech żałuje

Kciukam za pracę magisterską! Na pewno złożysz na czas

Napisane przez nena1984

ale dziś piękny dzień!
malowanie zakończone, dziś po całkowitym wyschnięciu farby z wczorajszej warstwy okazalo się że już koniec malowania. Biel prezentuje się ekstra i co najwazniejsze przykryła cały ciemny pomarańcz.
W piątek w outlecie dorwałam mega za☠☠☠iaszcze zasłony - naturalne beżowe, grube płótno. Bardzo długie i bardzo grube za jakieś śmieszne pieniądze. Do tego poszewki na mega ogromne poduchy, które stanowią oparcie w naszym łożu. Ehhh sypialnia będzie boska

carmelova - super wyglądasz w obu makijażach! wiem, że dziewczyny doradzają Ci brąz, ale w tym różu tęczówka jest bardziej wyrazista. Niech ci może kawa doradzi.

ciekawe jak tam lady i jej panieński, na fb się odezwala, więc żyje...liczymy na fotorelację

Już pytałam Kawy i postawiła na brąz Ten różowy jest fajny i świezo wygląda na zdjęciach, ale na żywo kolory sa mocniejsze i jest bardzo ostry. Nie pasuje do mojej sukni i toczka z woalką

[ewuszkaaa]

Napisane przez Czarnooka_Paula

ja mieszkam w wiekszej wiosce nie ma opcji na jakis profesjonalny makijaż ;/

Kurde bele Bo ja się o Was martwię... No a kto Ci robi makijaż na ślub? Nie może załapać fuchy nr 2 za dopłatą...?

Po sesji, nadal czując zmęczenie, będąc na Twoim miejscu wolałabym pomalować się sama (poporosić nie profesjonalną koleżankę), a zrobić zdjęcia na drugi dzień. Zdjęcia się wyretuszuje jak nie zakryjesz dobrze pryszcza , a zmęczenia na weselu już nie ukryjesz...

[carmelova]

Napisane przez nena1984

carmelova - jakoś mi umknęło, że Ty też prawniczka, z czego piszesz pracę?? no i gratuluję kpc, największa moja obecnie zmora. Chciałabym kiedyś pwoeidzieć, że znam procedurę cywilną

Pracę napisałam w Zakładzie PMP, pod okiem dr Marcinko
Temat baaardzo ciekawy "Prawo międzynarodowe wobec ataków terrorystycznych na środki transportu publicznego". Po mojej pierwszej magisterce na administracji "Zasada ne bis in idem w art. 54 Konwencji Wykonawczej do Układu z Schengen" chciałam pisać o czymś przyjemniejszym

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez ewuszkaaa

Kurde bele Bo ja się o Was martwię... No a kto Ci robi makijaż na ślub? Nie może załapać fuchy nr 2 za dopłatą...?

Po sesji, nadal czując zmęczenie, będąc na Twoim miejscu wolałabym pomalować się sama (poporosić nie profesjonalną koleżankę), a zrobić zdjęcia na drugi dzień. Zdjęcia się wyretuszuje jak nie zakryjesz dobrze pryszcza , a zmęczenia na weselu już nie ukryjesz...

teraz mieszkam na stancji z tz w olsztynie, tu by nie bylo problemu. Ale pochodze z małej miesciny. W sobote robi mi makijaż jedyna wizażystka w mojej miescinie w swoim zakładzie. W niedziele ma go zamkietego i powiedziala ze wtedy nie pracuje.

Trudno, bede musiala spiac dupe i jakos to pogodzic, chociaz kilka fotek i tyle.

Chcemy zrobic fotki w Świetej Lipce - wejdzcie w google to zobaczycie jak pieknie tam.

a ja musze uciekac juz do pracy

[nena1984]

Napisane przez carmelova

Ty masz koło w swojej sukni? Bo ja nie będę mieć i też się obawiam o chodzenie... Zaraz napiszę do Ciebie PW.

koła takiego plastikowego nie mam, mam grubą żyłkę, która jest zbawieniem. Mam luz między nogami, nie dotykam halek, jest chłodniej i wygodniej. Polecam coś takiego, bo ta żyłka w ogóle nie zachowuje się jak koło - że podnosi się albo kręci w przeciwną stronę niż suknia

Napisane przez carmelova

Pracę napisałam w Zakładzie PMP, pod okiem dr Marcinko
Temat baaardzo ciekawy "Prawo międzynarodowe wobec ataków terrorystycznych na środki transportu publicznego". Po mojej pierwszej magisterce na administracji "Zasada ne bis in idem w art. 54 Konwencji Wykonawczej do Układu z Schengen" chciałam pisać o czymś przyjemniejszym

nono ciekawy temat, na czasie, nie to co moje "podatkowe grupy kapitałowe"

[justyna_b3]

Napisane przez ewuszkaaa

Tu nie chodzi o wstrzemięźliwość, tylko o to, że mieszkając razem popełniacie grzech zgorszenia (nawet jeśli spalibyście w oddzielnych łóżkach, to osoby "z zewnątrz" o tym nie wiedzą).

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------



Justyna, wełna wysokoskrętna. Na to, żeby dobrze leżał. Nie wisiał. Nogawki się docina zwykle. Najlepiej jechać po garniak z butami na takim obcasie jak te ślubne, albo najlepiej ze ślubnymi, z koszulą i krawatem. Jak sie przymierza do japonek i t-shirta, to ciężko wybrać

Wielkie dzięki za rady zastanawiam sie jeszcze nad koszulą. Mam suknie w kolorze ivory, poszłam do sklepu z kawałkiem materiału i nic konkretnego nie znalazłam. Była koszula ciut ciemniejsza od białej, ale nadal jaśniejsza od mojej sukni i żółte ecru. Nie wiem czy to standard czy sklep był słabo zaopatrzony? Babka w salonie sukien powiedziała mi, że koszula TŻ nie może być jasniejsza od mojej sukni, bo wtedy bedzie ona wygladała jak żółta :/

[carmelova]

Napisane przez nena1984

koła takiego plastikowego nie mam, mam grubą żyłkę, która jest zbawieniem. Mam luz między nogami, nie dotykam halek, jest chłodniej i wygodniej. Polecam coś takiego, bo ta żyłka w ogóle nie zachowuje się jak koło - że podnosi się albo kręci w przeciwną stronę niż suknia


nono ciekawy temat, na czasie, nie to co moje "podatkowe grupy kapitałowe"

A tę żyłkę sama kupowałaś, czy była już wszyta w suknię?
Przynajmniej masz praktyczny temat Ale w sumie ja nie pracuję w zawodzie, więc chciałam to tylko skończyć i mieć z głowy

Morelka kciukam

[baskaeta]

Napisane przez ewuszkaaa

Sloneczko, a szukałaś tortów zapytaniem po angielsku? Jest o wiele więcej zdjęć i to jakich Wpisz sobie "gold wedding cake" albo " gold white wedding cake"

Już kiedyś Wam mówiłam, że mój tort był w stylu angielkim, a był mokry. Był pokryty białą czekoladą (chyba belgijską) i każda warstwa na osobym stelażu, ale ciasno, tak że te przerwy były bardzo małe. Jak cukiernik powiedział, że tort będzie mokry i angielki to znaczy, że umie

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

tez mialam taki tort i był rewelacyjny w srodku mialam bitą śmietanę a wierzch był pokryty masa cukrowa bodajże kazda warstwa na osobnym stelazu (stelaz przykryty żeby nie było widac łączeń) ze wstażką i na górze z czekoladowymi różami był extra i ten smak..... mmmmmm

polecam

Witajcie

a ja dziś pierwszy dzień po urlopie jest spoko następny urlop w sierpniu zaczynamy przeglądac oferty podróży akurat urlop będziemy mieć w rocznice ślubu jupi!

[paulinak18]

Dzień dobry

Na dobry początek dnia kawał

[a u d r e y]

Napisane przez ladystar

Salatka zrobila furore, najbardziej nam sie spodobalo jak kukurydza wypelnila makaron (zdj. 2)
Wrzucam tez penisowe drinki

A material wysle jutro

z kukurydzą już wszystko wygląda idealnie ;D

Napisane przez ewuszkaaa

Cześć dziewczyny

Ja się pochwalę, że byliśmy wczoraj na plenerze! Ale będą foty

Obeszliśmy w sumie dwie uliczki obok rynku, rynek, jedną główną ulicę, taką stylową klubo-kawiarnię i trawnik pod radiostacją

Będzie naprawdę różnorodnie - tak jak chciałam, są odrapane mury, schodki, mury ceglaste, ciężkie drzwi, tło z jakiegoś dziwnego plakatu, jest stylowa sofa, stare lampy, ściana wytapetowana starymi gazetami, dłuuugie strome drewniane schody i mój tren , są zabytkowe arkady z napisem "fryzjer damsko męski", są też zdjęcia na takiej dłuuugiej głównej ulicy z torami tramwajowymi, a my łazimy po pasach jak Beatelsi no i potem na trawce idealnej jak murawa i pod palmami

Powiem Wam, że tak się zmęczyłam jakbym tonę węgla przerzuciła , ciągle mnie wszystko boli. Bez dojazdu zajęło nam to 4,5 godziny. Kręciliśmy też wstawki na zakończenie teledysku ślubnego, ale aktorzy z nas marni na maksa



Ciężki dzień dzisiaj się zapowiada, jestem sama w pracy (a normalnie +3 osoby) i wszystko na mnie będzie spadać, to sobie poczytam co tam nabazgrałyście przez weekend, ale w rozmowę to się pewnie nie zdążę wbić

Buziaki

super że plener się udał

Napisane przez sztuczka_magiczka

Dzień dobry Kochane

Hehe rzadko się zdarza żebym jako ostatnia w ciągu nocy dodała post a potem była raptem drugą która rano dodała kolejny



Karolinko mnie zostały niecałe 4 tygodnie a też wariuję i chodzę ze ściśniętym żołądkiem A to bardzo niedobrze, bo tak jak Nena wczoraj pisała tak i ja bardzo schudłam (nie chcę się ważyć, ale też podejrzewam u siebie z 53kg I też normalnie by mnie to cieszyło bo mam szczuplejsze nogi ale za to od pasa w górę jestem wysuszonym patykiem i kiecka ściśnięta w talii na maksa a mogłaby być bardziej dopasowana :p
Ja bardzo trzymam za Ciebie kciuki, wszystko pięknie się uda a jak się nie uda to i "na szczęście"

Kochane tak w ogóle to Wam nie napisałam, że wczoraj wreszcie dokończyliśmy nasz pierwszy taniec!!! Jestem taka excited!!! Większość układu wymyśliliśmy duuużo wcześniej, spotykamy się z naszą nauczycielką (zaprzyjaźniona, gość weselny - niektóre z Was może pamiętają moje opowieści) w sumie od lutego... Jestem bardzo szczęśliwa, bo tak jak wtedy sam krok podstawowy był dla mnie wyzwaniem tak teraz choreografia ułożona pod muzyczkę (dla przypomnienia - to jest ten song: http://www.youtube.com/watch?v=QKEuOO0lQPc - kolega tak nam przyciął tę piosenkę że trwa 2:24, tak w sam raz na układ!) jest dla nas samą przyjemnością... Aż nie wierzę że TŻ jest taki szczęśliwy jak tańczy ze mną tego walca Na początku było mi trochę wstyd że go tak namówiłam na moją zachciankę a on mimo że też tego chciał to powtarzał cały czas, że 1 tańcem będzie się stresował najbardziej ze wszystkiego :p Z czasem jednak nabrał pewności siebie, ćwiczymy cały czas przed lustrem więc widzimy, że fajnie to wygląda nawet jeśli nie wszystko wykonujemy perfekcyjnie albo chociaż "bez większych uwag" hehe :p Ale jak dodamy do tego piękny garnitur TŻa i moją kiecę powinno być bajkowo! Na poczcie na pewno się podzielę

Przepraszam za narcystyczny wylew moich podniet, ale z niczego ślubnego nie jestem tak dumna jak z naszego pierwszego tańca
Ale Wy jesteście Kochane i wiecie, że jak Sztuczka ma wenę to musi pisać pisać pisać XD

...ja już się boję ile czasu poświęcę na pisanie swojej relacji ślubnej

Sztuczko za pierwszy taniec

Napisane przez morelka1987

Mogę prosić o duże kciuki tak od 10

ofkors

Napisane przez carmelova

Cześć, wracam po intensywnym weekendzie
Jesteśmy na ostatniej prostej, kwiaty wybrane, dekoracje też, skrzypaczka załatwiona, makijaż umówiony, karafki kupione. Został ZAIKS, koszule dla Tżta, omówienie liturgii i nasze ubrania na drugi dzień (grill).
I najważniejsze! Wasze kciuki pomogły! Zdałam KPC na 4,5 i tym samym uzyskałam absolutorium. Praca napisana i zaakceptowana, więc we wrześniu będę podwójnym magistrem

Czuje się jakby po mnie czołg przejechał
wstałam o 8 jakbym nie spała nic. ciekawe co miał TŻt jak wstawał o 5.30, a w soboty na nidziele i całą niedzielę nie zmrużył oka

[baskaeta]

Napisane przez a u d r e y

z kukurydzą już wszystko wygląda idealnie ;D


super że plener się udał


Sztuczko za pierwszy taniec


ofkors




Czuje się jakby po mnie czołg przejechał
wstałam o 8 jakbym nie spała nic. ciekawe co miał TŻt jak wstawał o 5.30, a w soboty na nidziele i całą niedzielę nie zmrużył oka

ja wstaję o 05:40 do pracy mam na 08.00 i powiem Ci szczerze że do pzrezycia kwestia przyzwyczajenia

[maruda80]

ranne wstawanie to kwestia przyzwyczajenia. Wstaję do pracy o 4:30 i nawet łatwiej mi o tej godz. wstać - później to już mnie nic z łóżka nie ściągnie...

[a u d r e y]

Napisane przez baskaeta

ja wstaję o 05:40 do pracy mam na 08.00 i powiem Ci szczerze że do pzrezycia kwestia przyzwyczajenia

Napisane przez maruda80

ranne wstawanie to kwestia przyzwyczajenia. Wstaję do pracy o 4:30 i nawet łatwiej mi o tej godz. wstać - później to już mnie nic z łóżka nie ściągnie...

pisałam to do tego, że w sobotę TŻt wstał o 5.30 do pracy, cała sobota, cała noc z soboty na niedziele i cała niedziela nie przespana, i w poniedziałek znowu wstawał o 5.30.
Co dziennie tak wstaje więc to dla niego także żaden problem, ale nie po 41 h na nogach

[baskaeta]

Napisane przez a u d r e y

pisałam to do tego, że w sobotę TŻt wstał o 5.30 do pracy, cała sobota, cała noc z soboty na niedziele i cała niedziela nie przespana, i w poniedziałek znowu wstawał o 5.30.
Co dziennie tak wstaje więc to dla niego także żaden problem, ale nie po 41 h na nogach

wiem widzialam co napisałaś ale piszę iz z mojego punktu widzenia mozna sie przyzwyczaic nawet jak nie przespisz całego weekendu to organizm jest nastawiony na wczesne wstawanie (ale jest się wtedy mega padnietym) i rozumiem co ma Twój Tż - moze nie bardzo rozwinęłam myśli i dlatego pomyślałaś że odpisuje nie na temat.

ale musze napisac że zgadzam się z badaniami że osoby które są niewyspane w sensie po tak długim czasie nie spania nie powinny wsiadac za kółko - jednak organizm nie trybi tak jak wtedy gdy jest wyspany i rzeczywiście może nawet przekladac sie to na taka sama jakość jak np po wypiciu alko

[maruda80]

Napisane przez a u d r e y

pisałam to do tego, że w sobotę TŻt wstał o 5.30 do pracy, cała sobota, cała noc z soboty na niedziele i cała niedziela nie przespana, i w poniedziałek znowu wstawał o 5.30.
Co dziennie tak wstaje więc to dla niego także żaden problem, ale nie po 41 h na nogach

To podziwiam.
Raz nie spałam 2 dni to chodziłam jak zombi, nie mówiąc jak się czułam.
Nigdy więcej takich akcji...

[ewuszkaaa]

Napisane przez Czarnooka_Paula

teraz mieszkam na stancji z tz w olsztynie, tu by nie bylo problemu. Ale pochodze z małej miesciny. W sobote robi mi makijaż jedyna wizażystka w mojej miescinie w swoim zakładzie. W niedziele ma go zamkietego i powiedziala ze wtedy nie pracuje.

Trudno, bede musiala spiac dupe i jakos to pogodzic, chociaz kilka fotek i tyle.

Chcemy zrobic fotki w Świetej Lipce - wejdzcie w google to zobaczycie jak pieknie tam.

a ja musze uciekac juz do pracy

Piękne widoczki i jakaś bazylika, tak? No to w takim razie trzymam kciuki bardzo mocno, żeby wszystko się udało

Napisane przez justyna_b3

Wielkie dzięki za rady zastanawiam sie jeszcze nad koszulą. Mam suknie w kolorze ivory, poszłam do sklepu z kawałkiem materiału i nic konkretnego nie znalazłam. Była koszula ciut ciemniejsza od białej, ale nadal jaśniejsza od mojej sukni i żółte ecru. Nie wiem czy to standard czy sklep był słabo zaopatrzony? Babka w salonie sukien powiedziała mi, że koszula TŻ nie może być jasniejsza od mojej sukni, bo wtedy bedzie ona wygladała jak żółta :/

To prawda, niebiała suknia na tle bieli wygląda jakby była pożółknięta i brudna... Szukać dalej, ja chodziłam z kwałkiem materiału od sklepu do sklepu, aż się znalazła. Czasem też w salonach mają spory wybór koszul. Potrzebujesz do muszki, czy standardową do krawata? Bo do muszki trudniej znaleźć z tego co słyszałam.

[ladystar]

Napisane przez Czarnooka_Paula

dziekuje


jak ja nie lubie poniedziałków

nic mi sie nie chce robic
i mam potworny katar, chodze z chusteczka wepchana do nosa

ja tez ciagle mam katar

Napisane przez nena1984

lady - super relacja i świetny panieński, brawa dla koleżanek ale powiem Ci, że były bardzo łaskawe - mi za każdą złą odpowiedź w teście zgodności kazały pić piędziesiątkę. Po przeanalizowaniu na spokojnie w domu, okazało się że na 50 pytań miałam około 15 źle. Jak się domyslasz, ładnie się zbombiłam, choć mam mocną głowę dziewczyny ze Wschodu


łojoj uwielbiam Twoje posty i juz z niecierpliwością czekam na ślubną relację



ps. zmieniłam koncepcję na fryzurę, w ostatnim tygodniu przed ślubem ide na 3 próbną

haha, to niezle ja bym po takiej dawce chyba padla ale przy tej ilosci pytan, ktora mialam to ja musialabym wypic chyba 2 litry :p bo najpierw byly pytania na ktore sama mialam udzielic odpowiedzi, a pozniej byl test wyboru - np. plaża czy góry, pierogi czy schabowy, i tych pytan bylo mnostwo

fryzura!! co wymyslilas?
ja mam w sobote jedna jedyna probna i musi byc trafiona!! bede siedziec od rana do wieczora, dopoki mi nie zrobia idealnej

Ewuszko - opis pleneru brzmi super!! Juz sie nie moge doczekac efektu!!

Napisane przez justyna_b3

ladystar gartuluj udanego wieczoru i powiedz koniecznie skąd wytrzasnęłaś taki makaron? widziałam różne fiutkowe gadżety, ale ten wymiata

kupilam przypadkiem w Nanu Nana

Napisane przez ewuszkaaa

Tu nie chodzi o wstrzemięźliwość, tylko o to, że mieszkając razem popełniacie grzech zgorszenia (nawet jeśli spalibyście w oddzielnych łóżkach, to osoby "z zewnątrz" o tym nie wiedzą).

ale glupota a co mnie obchodzi co mysla i wiedza osoby z zewnatrz!! przeciez zyjemy dla siebie, a nie dla innych :/ wrrrr... grzech zgorszenia (publicznego) hehe fajna sprawa