Ciężka praca popłaca! Czyli odchudzanie bez grzeszków.

[kashia001]

Napisane przez somethinggood

Arbuz ma dużo wody i mało kcal, będę jeść
Z muffinami super pomysł , zrobię jakieś dietetyczne i one pomogą mi przetrwać. Albo sernik dukana , on był pycha .

Sernik dukana.. mm mój ulubiony. Zrób sobie babkę wielkanocną i rozlej do foremek po muffinach . Tylko jedz dziennie 2, są takie super. W ogóle słodycze Dukana to kocham

[nadalka]

hahh, nie wiem czy jest się czym chwalić ale weszłam na poziom otyłości stopnia I
Zaczynałam z BMI 43,70 a mam obecnie 34,96


Mała je, zaraz się ubiorę, ją ubiorę zapakuję wózek do auta i jadę do Miko, na wymianę opon i przegląd

[somethinggood]

Oczywiście , ze jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariamarysienka]

nadalko oczywiście, że jest się czym chwalić Miałaś otyłość III stopnia, która mogła spowodować poważne konsekwencje zdrowotne, a już niedługo i będziesz miała tylko nadwagę

Zgadnijcie co? Zgadnijcie co? Dostałam dzisiaj 2 kartki Jedną od Natalki I drugą od Karoliny-Kany Dziękuję Wam serdecznie, obie są prześliczne I nawet nie wiecie, ile to radości dostać taką kartkę

[kashia001]

Napisane przez nadalka

hahh, nie wiem czy jest się czym chwalić ale weszłam na poziom otyłości stopnia I
Zaczynałam z BMI 43,70 a mam obecnie 34,96


Mała je, zaraz się ubiorę, ją ubiorę zapakuję wózek do auta i jadę do Miko, na wymianę opon i przegląd

Gratulacje ! Powinnaś być dumna i się chwalić wszystkim!

[kokokox2]

Brawo Nadalka!! gratulacje

[mckwadrat]

Napisane przez nadalka

hahh, nie wiem czy jest się czym chwalić ale weszłam na poziom otyłości stopnia I
Zaczynałam z BMI 43,70 a mam obecnie 34,96

chwalić byś się nie mogła jakby było odwrotnie z I na III :P

[somethinggood]

Napisane przez mariamarysienka

nadalko oczywiście, że jest się czym chwalić Miałaś otyłość III stopnia, która mogła spowodować poważne konsekwencje zdrowotne, a już niedługo i będziesz miała tylko nadwagę

Zgadnijcie co? Zgadnijcie co? Dostałam dzisiaj 2 kartki Jedną od Natalki I drugą od Karoliny-Kany Dziękuję Wam serdecznie, obie są prześliczne I nawet nie wiecie, ile to radości dostać taką kartkę

Przyjemność po mojej stronie Ogladalam Twój blog i masz pokaźną kolekcje ! Fantastyczne hobby. Też absolutnie kocham Twoja ulubioną książkę z profilu ,czytałam już 6 razy w oryginale i 4 raz w tłumaczeniu, film niezliczona ilość razy , oczywiście i nowa i starszą wersję, znam juz kwestie aktorów na pamięć :P A na The Killers byłam w 2009 w Krakowie Ale nie jest to moj ulubiony zespół, na chwilę obecna kocham się w the black keys

[kokokox2]

ależ mnie boli pupa po wczorajszej siłowni... robiłam wypady z obciążeniem i przysiady ze sztangą ;/ fajne uczucie, lecz chyba przegięłam z ciężarem
somethingood - czym się filtrujesz? szukam na ten rok czegoś - dziś już mega słońce...

[somethinggood]

Napisane przez kokokox2

ależ mnie boli pupa po wczorajszej siłowni... robiłam wypady z obciążeniem i przysiady ze sztangą ;/ fajne uczucie, lecz chyba przegięłam z ciężarem
somethingood - czym się filtrujesz? szukam na ten rok czegoś - dziś już mega słońce...

U nas piękna pogoda
Ja teraz mam filtr z flos leku i jest fajna pod makijaż , no i podkład też ma filtr. Za jakiś czas kupię na większe słońce SVR z mineralnym filtrami albo pharmacerisa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kashia001]

Haha ja byłam dzisiaj z TŻ na rowerze, czuję się cudownie
W ogóle się nie zmęczyłam Najlepszy fakt, że po 10 km mojemu TŻ się rower zje... i musiał z powrotem 10 km prowadzić, biedny

[mckwadrat]

Napisane przez kashia001

Haha ja byłam dzisiaj z TŻ na rowerze, czuję się cudownie
W ogóle się nie zmęczyłam Najlepszy fakt, że po 10 km mojemu TŻ się rower zje... i musiał z powrotem 10 km prowadzić, biedny

a Ty z powrotem jechałaś, czy szłaś koło niego? :P

[kashia001]

Napisane przez mckwadrat

a Ty z powrotem jechałaś, czy szłaś koło niego? :P

No jechałam se powoli, fajnie ,że by mi się chciało iść

[nadalka]

Ile waga przy @ trzyma? Bo albo mam "spadek prędkości" albo już wszędzie szukam przyczyny.

[mckwadrat]

Napisane przez nadalka

Ile waga przy @ trzyma? Bo albo mam "spadek prędkości" albo już wszędzie szukam przyczyny.

u mnie woda zaczyna się tydzień przed zbierać, schodzi do tygodnia po :P wiadomo, że teraz coraz wolnej będzie Ci waga schodzić, ale najważniejsze, że schodzi
załatwiłaś wczoraj wszystko?

[nadalka]

Napisane przez mckwadrat

u mnie woda zaczyna się tydzień przed zbierać, schodzi do tygodnia po :P wiadomo, że teraz coraz wolnej będzie Ci waga schodzić, ale najważniejsze, że schodzi
załatwiłaś wczoraj wszystko?

tak załatwiłam.

[somethinggood]

U was też taka ładna pogoda?
Dziewczyny zaraz mam @ i jestem zła, placzliwa , nie mogę się pozbierać i nic mi się nie chce. Całe szczęście obyło sie bez apetytu , z grzeszkow zjadlam budyn ,ale bez cukru czyli w zasadzie sama mąkę ziemniaczana i mleko.
Zalozylam też notatnik i liczę wszystko co jem , bo w tym pewnie tkwi powód brak ubytku kg . Rzeczywiście jem trochę za dużo kcal, tłuszcze na odpowiednim poziomie, za duzo białka i za mało wegli , więc muszę troszkę to naprostowac . Moje BMR to 1500 kcal, aby utrzymać wagę muszę jeść 1800 kcal. Ja jadlam gdzieś 1700 kcal , czyli jednak za dużo by chudnac w tempie . Teraz już jak liczę jest 1500 kcal, odpowiednią ilość białka , węgli i tłuszczu . Zobaczymy czy w ten sposób waga wkońcu mi się ruszy. Teraz takie moje przemyślenie dla dziewczyn , które nie liczą jedzenia. Bardzo a to bardzo łatwo zjeść za dużo tłuszczu . Ja absolutnie niczego nie smaze , nie jem masła , a osiągam swoje dawkę 60 g bez problemu. A tu serek wiejski , oliwa w salatce , jajko i już . Więc może też policzcie sobie jeden dzień ,żeby zobaczyć czy na pewno jecie wszystkiego w odpowiednich ilościach? Bo jeżeli jest czegoś za mało , a czegoś za dużo to organizm może odbierać to jako złe czasy i metabolizm zwalnia. Oczywiście Marysia i Swinka , które celowo odstawiaja wegle na rzecz białka nie mają co się sugerowac bmr . Koko i tak ma rozpisana dietę, więc liczyć nie musi. Ty Kasia dalej ograniczasz wegle?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariamarysienka]

Ja to chyba muszę w ogóle poszukać jakiegoś porządnego dietetyka, który zna się na problemach hormonalnych. Ostatnio babka mówiła mi śliczne słówka, a ostatecznie wylądowałam na klasycznej diecie, gdzie była normalna ilość węgli i 1000 kcal Bo ostatnio nie radzę sobie z układaniem jadłospisu tak, żeby dobić do odpowiedniej ilości kalorii, a ileż można jeść tą pierś z kurczaka i serki wiejskie? No i waga ciągle się waha miedzy 68 a 69 kg i już sama nie wiem o co chodzi.

[kashia001]

Napisane przez somethinggood

U was też taka ładna pogoda?
Dziewczyny zaraz mam @ i jestem zła, placzliwa , nie mogę się pozbierać i nic mi się nie chce. Całe szczęście obyło sie bez apetytu , z grzeszkow zjadlam budyn ,ale bez cukru czyli w zasadzie sama mąkę ziemniaczana i mleko.
Zalozylam też notatnik i liczę wszystko co jem , bo w tym pewnie tkwi powód brak ubytku kg . Rzeczywiście jem trochę za dużo kcal, tłuszcze na odpowiednim poziomie, za duzo białka i za mało wegli , więc muszę troszkę to naprostowac . Moje BMR to 1500 kcal, aby utrzymać wagę muszę jeść 1800 kcal. Ja jadlam gdzieś 1700 kcal , czyli jednak za dużo by chudnac w tempie . Teraz już jak liczę jest 1500 kcal, odpowiednią ilość białka , węgli i tłuszczu . Zobaczymy czy w ten sposób waga wkońcu mi się ruszy. Teraz takie moje przemyślenie dla dziewczyn , które nie liczą jedzenia. Bardzo a to bardzo łatwo zjeść za dużo tłuszczu . Ja absolutnie niczego nie smaze , nie jem masła , a osiągam swoje dawkę 60 g bez problemu. A tu serek wiejski , oliwa w salatce , jajko i już . Więc może też policzcie sobie jeden dzień ,żeby zobaczyć czy na pewno jecie wszystkiego w odpowiednich ilościach? Bo jeżeli jest czegoś za mało , a czegoś za dużo to organizm może odbierać to jako złe czasy i metabolizm zwalnia. Oczywiście Marysia i Swinka , które celowo odstawiaja wegle na rzecz białka nie mają co się sugerowac bmr . Koko i tak ma rozpisana dietę, więc liczyć nie musi. Ty Kasia dalej ograniczasz wegle?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ograniczam Ale chlebek jem, tylko staram się 1 kromkę dziennie. A jakis makaronów etc to nie. Nie brakuje mi tego i w sumie nie chce mi się tego jeść. Wolę mięso ;P Ja stawiam na białko bialko i białko. Ale źle mi wyszły badania wątrobowe.;/ Ale lekarz powiedział, że to nie od diety. Za miesiąc mam powtórzyć je.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez mariamarysienka

Ja to chyba muszę w ogóle poszukać jakiegoś porządnego dietetyka, który zna się na problemach hormonalnych. Ostatnio babka mówiła mi śliczne słówka, a ostatecznie wylądowałam na klasycznej diecie, gdzie była normalna ilość węgli i 1000 kcal Bo ostatnio nie radzę sobie z układaniem jadłospisu tak, żeby dobić do odpowiedniej ilości kalorii, a ileż można jeść tą pierś z kurczaka i serki wiejskie? No i waga ciągle się waha miedzy 68 a 69 kg i już sama nie wiem o co chodzi.

Ja tam jem pierś non stop i nie narzekam Bo waga Ci będzie się tak wahać, a jak w końcu zacznie lecieć to będziesz w szoku. Ja tak miałam. Ja od lutego 69 ważyłam caly czas no +/- 1 kg czasem dwa, a teraz wreszcie rusza na dół. Aż się boję ważyć aby się nie dołować. Zważę się za tydzień może. ;P

[nadalka]

Marysia, cieszę się że kartka się podoba. Nabazgrałam trochę

[somethinggood]

Napisane przez mariamarysienka

Ja to chyba muszę w ogóle poszukać jakiegoś porządnego dietetyka, który zna się na problemach hormonalnych. Ostatnio babka mówiła mi śliczne słówka, a ostatecznie wylądowałam na klasycznej diecie, gdzie była normalna ilość węgli i 1000 kcal Bo ostatnio nie radzę sobie z układaniem jadłospisu tak, żeby dobić do odpowiedniej ilości kalorii, a ileż można jeść tą pierś z kurczaka i serki wiejskie? No i waga ciągle się waha miedzy 68 a 69 kg i już sama nie wiem o co chodzi.

Też nie mogę pojąć dlaczego nie chudniesz . Dobra dieta i ćwiczenia , a tutaj kg nie lecą . Może spróbuj jeść więcej białka pochodzenia roślinnego i więcej ryb , to się ruszy ? Lekkie zmiany w diecie pomagają pokonać ' zastój' .

Ja teraz spróbuje przez miesiąc rzetelnego liczenia białek , węgli i tłuszczy ( z wyjątek moje weekendowego wyjazdu teraz ,bo głupio by mi było wszystko ważyć ) no i rzeczywiście odstawiłam wszystko co słodzone . Jeżeli nic nie ruszy też pójdę do jakiegoś dobrego dietetyka , może on znajdzie przyczynę . A wyniki hormonalne mam dobre , krew też , miałam złe żelazo i cholesterol , ale odkąd się tak dobrze odżywiam ostatni wyniki były już w normie .

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Kasia próby wątrobowe ? Ja tam wiem co źle wpływa na wątrobę
Usłyszałam dzisiaj bardzo niewybredny żart a propo moich zajadów , bo nie jestem w stanie ukryć ich pod makijażem :P

Marysia może jak już zaczniesz ćwiczyć areoby to wtedy też się coś ruszy ?

Ile można przybrać w czasie okresy ? Mam na myśli jakie macie wahania wagi jeżeli jakieś macie ?

[kashia001]

Napisane przez somethinggood

Też nie mogę pojąć dlaczego nie chudniesz . Dobra dieta i ćwiczenia , a tutaj kg nie lecą . Może spróbuj jeść więcej białka pochodzenia roślinnego i więcej ryb , to się ruszy ? Lekkie zmiany w diecie pomagają pokonać ' zastój' .

Ja teraz spróbuje przez miesiąc rzetelnego liczenia białek , węgli i tłuszczy ( z wyjątek moje weekendowego wyjazdu teraz ,bo głupio by mi było wszystko ważyć ) no i rzeczywiście odstawiłam wszystko co słodzone . Jeżeli nic nie ruszy też pójdę do jakiegoś dobrego dietetyka , może on znajdzie przyczynę . A wyniki hormonalne mam dobre , krew też , miałam złe żelazo i cholesterol , ale odkąd się tak dobrze odżywiam ostatni wyniki były już w normie .

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Kasia próby wątrobowe ? Ja tam wiem co źle wpływa na wątrobę
Usłyszałam dzisiaj bardzo niewybredny żart a propo moich zajadów , bo nie jestem w stanie ukryć ich pod makijażem :P

Marysia może jak już zaczniesz ćwiczyć areoby to wtedy też się coś ruszy ?

Ile można przybrać w czasie okresy ? Mam na myśli jakie macie wahania wagi jeżeli jakieś macie ?

No jakieś badania na wątrobę i enzymów jakiś jest za dużo czy czegos i się Pan doktor wystraszył ;P Ja mam przy @ +2 kg, czasem nawet +3.

Marysia, a może taką masz budowę czy coś . Może to nie tłuszcz. Sama głowa waży 5 kg ;P

[mariamarysienka]

Nie no, ważyłam się na takiej maszynie i tam wyszło, że mam trochę tego nadliczbowego tłuszczu

something też mam taką szczerą nadzieję, że jak już minie matura i będę śmigać na rowerze i zacznę biegać według planu, tak żeby mi się wreszcie udało, to może ten tłuszcz wreszcie zacznie ze mnie wyciekać. Ale i tak trochę dołuje mnie to, że staram się jak mogę, wyciskam z siebie siódme poty, a wyniki i tak będą słabe, bo hormony i związany z nimi metabolizm robi swoje

[mckwadrat]

Napisane przez mariamarysienka

Nie no, ważyłam się na takiej maszynie i tam wyszło, że mam trochę tego nadliczbowego tłuszczu

something też mam taką szczerą nadzieję, że jak już minie matura i będę śmigać na rowerze i zacznę biegać według planu, tak żeby mi się wreszcie udało, to może ten tłuszcz wreszcie zacznie ze mnie wyciekać. Ale i tak trochę dołuje mnie to, że staram się jak mogę, wyciskam z siebie siódme poty, a wyniki i tak będą słabe, bo hormony i związany z nimi metabolizm robi swoje

Maryś jak się ruszasz, w sensie ćwiczysz, to dużo łatwiej Ci będzie ten tłuszcz się spalał. poszukam gdzieś widziałam taką rozpiskę, jak się traci po jakim czasie.
A! Jak słyszę reklamę TL to jakoś mi się Ty przypominasz i to, że jakoś tak średnio pomaga, a oni zachwalają
co do wagi przy okresie to +2 to tak przeważnie.
dziś jakiś zakręcony dzień, ale powiem Wam jutro co się dzieje... próbuję wyrobić kcal, ale trudno dziś. Nie mam czasu zwyczajnie

[mariamarysienka]

Właśnie też często myślę o tym, jaka to ściema ten Therm Line No cudów się nie spodziewałam, ale mimo wszystko jak rzadko która dziewczyna straciła w ciągu prawie 6 tygodni 3 kg, a większość ma albo zastój albo wręcz wzrost wagi, to trochę już jest coś nie tak Jeszcze nie wydaję ostatecznej opinii, bo zostało mi 1,5 opakowania do końca, ale jakoś nie wierzę w to, żebym nagle straciła w 2,5 tygodnia 4-5 kg

[nadalka]

Przez cały @ utrzymują wam się te dodatkowe kg?

[kashia001]

Napisane przez nadalka

Przez cały @ utrzymują wam się te dodatkowe kg?

Mi do tygodnia po

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez mariamarysienka

Właśnie też często myślę o tym, jaka to ściema ten Therm Line No cudów się nie spodziewałam, ale mimo wszystko jak rzadko która dziewczyna straciła w ciągu prawie 6 tygodni 3 kg, a większość ma albo zastój albo wręcz wzrost wagi, to trochę już jest coś nie tak Jeszcze nie wydaję ostatecznej opinii, bo zostało mi 1,5 opakowania do końca, ale jakoś nie wierzę w to, żebym nagle straciła w 2,5 tygodnia 4-5 kg

kurde, a może to po tych tabletkach taki brak spadku wagi?

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Ja już po rowerku, jeźdzenie przez 1 h i czuję się cudownie

[nadalka]

Dziewczyny skąd się ściąga mobilną aplikacje wizaż?

[somethinggood]

Brawo Kasia , dobrze ze mam wątek z Wami ,bo juz bym zapomniała o przysiadach Zaraz zrobię, może też jakieś brzuszi , bo na więcej nie mam siły, bo moja macica dzisiaj baluje i odmawia współpracy.

Natalia , nie ma się co ważyć w czasie @, bo on sam w sobie jest okropny ,a jeszcze waga...

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Mckwadrat też dzisiaj nie mogę dobić z kcal i niestety tylko 1150 , ale już nic nie poradzę bo za późno ,a brzuch zbyt bolał dzisiaj na jedzenie.

[mckwadrat]

nawet nie liczę ile ich, ale wiem, że mniej
a i zmieniam dietę! bo jeśli mogę zrzucać kg DZIENNIE to no sorka :P (nowy wątek)
Kana dobrze o @ prawi!
Kasia sama jeździłaś czy z TŻ, co z jego rowerem?
Nadalka a co, za dużo Ci się zatrzymało?