Zazdrośnice, odcinek 65

[Claris]

Napisane przez najfajniejsza

Dobra, zakończę tę piękną dyskusję cytatem-dygresją:

Więc wiecie, co robicie jutro o 10 rano? Witacie Roszpunkę!


Szef mnie dzis wkurzył, wszystko mnie wkurza i dlategoż poszłam po pracy do Tesco, wreszcie kupiłam spodnie!!! Za 49 zł, kocham promocje Czarne dżinsy rozmiar 38 I od razu mi lepiej

świetnie poproszę o jakiegoś smsa jak już będzie po, bo będę w pracy
a co do rozmiaru 38 to gratuluję
u mnie kupienie pasujących na mnie spodni graniczy z cudem...

Napisane przez _Maya_

Właśnie mi przypomniałaś, że miałam Ci napisać żebyś do tesco po spodnie poszła - ale jestem sierota
Ja czerwone rurki kupiłam za 44 zł i baleriny cieliste za 11,70 i bluzkę za 24,60 - wydałam na ten zestaw mniej niż za spodnie, które miałam kupić w normalnym sklepie tego samego dnia

w Tesco można nieraz dorwać fajne perełki za śmieszną cenę

Napisane przez Antii89

Dziewczyny gdzie kupowałyście swoje ślubne buty? W sklepach nie ma nic co by się nadawało wszystko w ciemnym beżu, a ja szukam ecru...
Znalazłam jedynie w Ryłko, ładne są, ale chciałam mieć większy wybór.

JA swoje w Ryłce właśnie.

Napisane przez margueri

http://www.wsliwinski.pl/uploads/pro...3557cbdb38.jpg co myślicie???

ładny, klasyczny

Napisane przez najfajniejsza

tylko obawiam się, że u mnie to na dłużej, cały czas mnie boli :/

przeforsowujesz się Kochana

[crozee]

Napisane przez Gwizdak

super.... U mojej mamy koleżanki w pracy podobno gderają, że słyszały, że cały kwiecień taki ma być, ale to już chyba czarnowidztwo.....

zgadzam się z Tobą

no i po ptakach Przynajmniej mam ważny powód by udać się do kosmetyczki

Kurier mnie w domu uziemił. Miał być koło 11:30 z nebulizatorem i czekamy go z Mrówką, jak kania dżdżu

dotarł

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Z bliźniakami to sobie jeszcze tak myślę, że na początku na pewno jest trudno, ale potem już musi być łatwiej. Raz że się ze sobą bawią, a dwa, że np. tak jak u nas jest teraz - jak Mrówka już przesypia noce, je sama, sama się umie sobą zająć trochę, myje sama zęby, można ją zostawić, i się z nią dogadać, to już jest inaczej. Jakby były dwie takie, to byśmy już mieli dzieci "odchowane",a tak to za chwilę znowu nieprzespane noce, kolki, karmienie, ząbkowanie To ja bym wolała za jednym zamachem

i z tego wszystkiego tez sobie nebulizator zamowiłam
Z blizniakami wydaje mi sie, ze ciezej jest.. moj maz jest z blizniakow i wiele razy słyszałam opowiesci jak to było.. wydaje mi sie, ze lepiej jedno,potem drugie.

Napisane przez justyna_dt

Ja czuję, że mi to nie wyjdzie, więc olewam wszystko. Do 25-tki chciałam mieć już dwójkę. Cóż, życie to nie je bajka

a ja nie myslałam, ze bedzie do 25 dwojka, a jest Zycie nie bajka i zaskakuje

Napisane przez Gwizdak

Energii po cc to się za wiele nie ma.... całe ciało swędzi po tym znieczuleniu, brzuch ciągnie, zgiętym w pół się chodzi.... Nie wiem, nie mam porównania, bo naturalnie nie urodziłam, ale te dziewczyny co rodziły naturalnie wyglądały od nas po cc znacznie lepiej i lepiej funkcjonowały.

wydaje mi sie, ze panuje ogolny mit, ze cesarka jest fajniejsza, bo rachu ciachu i rozklapiochy nie ma. Ja lezałam na sali z dziewczyna po cc i rzeczywiscie ja byłam kilka godzin po porodzie na nogach, a ona ledwo sie ruszała.. Fakt, że d*pa boli niemiłosiernie jak sie jest nacinanym,ale generalnie nie jest zle. przy cc chyba wiecej czasu dochodzi sie do siebie. z reszta po cc dluzej sie w szpitalu tez zostaje.

Napisane przez aleksandrettaa

A może spójrz na to z tej strony, że chcemy zapewnić dziecku dach nad głową i jedzenie. A nie, że uważamy dziecko za mniej ważne. Mając dziecka spadnie nam zdolność i nie kupimy mieszkania. Ja nie mam pracy. W tej chwili nie jestem rozchwytywana przez pracodawców a jak posiedzę w domu jeszcze 2 lata i będę mieć małe dziecko to już nikt mnie nie zatrudni. Jak tż straciłby pracę to wylądowalibyśmy pod mostem chyba.
Przywołałaś Gwizdaka to się odniosę - mieli oboje stałą pracę i gdzie mieszkać. Ja do tego jeszcze dążę więc widzę znaczną różnicę w sytuacji.

Napisane przez aleksandrettaa

Ja bardzo chcę mieć dziecko więc nie żałowałabym gdyby się pojawiło. Ale to nie znaczy, że mogę się na nie zdecydować wiedząc, że okoliczności nie sprzyjają. Nie porównujmy ciąży nieplanowanej do planowania dziecka jak nie ma się warunków bo to 2 różne sytuacje.

dokladnie, ciaza planowana i nieplanowana to dwie rozne sprawy. kazdy chce dla swojego dziecka wszystkiego co najlepsze i czeka,az bedzie go na to stac. pewnie gdybym odkladała ciaze i planowała ja, wiele rzeczy zmieniłąbym przed dzieckiemi przygotowywałąbym sie do tego. a ze obydwie ciaze to wpadki, to prowizorka jest Ale tez jest fajnie.
Ja mam takich znajomych, ktorzy swiadomie zdecydowali sie na dziecko nie majac mieszkania i mysle sobie tak, ze bedzie im teraz ciezko zdobyc ten kredyt i go potem splacac. jeszcze zalezy jaka kto ma prace i dochody. ale ona akurat ma wlasna dzialalnosc i kokosow nie zarabia.
dla mnie np samochod 3 drzwiowy przy jednym dziecku nie był problemem, ale teraz przy dwojce jesli bedzie nas stac, to chcielibysmy zmienic na 5 drzwiowy. mieszkanie mamy, maz pracuje, w moim przypadku problemem jest, zebym tylko sie obroniła. a studiowanie z dziecmi juz takie łatwe nie jestale musze dac rade

Napisane przez Gwizdak

to jeszcze mocno zależy, co się uważa za "warunki do planowania dziecka"

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------


no to powiem jeszcze, bo mam dziś dzień łzawy i sentymentalny Że często jak na naszą córkę patrzymy i widzimy jak się robi coraz większa, to rozmawiamy o tym, e ona jest takim trochę wskaźnikiem tego,ile czasu minęło od najbardziej magicznego okresu w naszym życiu. Łatwo nam wtedy nie było, okoliczności były ciężkie, jeszcze się wszystko działo miesiąc po śmierci rodziców mojego męża,więc w cieniu tragedii. Ale jak tamten czas wspominamy, dla nas naprawdę magiczny i wyjątkowy, to się mimo to uśmiechamy

ooo w kwestii Waszej córki - czy juz nocnikuje sie?? Kiedy ona zaczeła jesc samodzielnie? jak rozwiazecie kwestie wozka przy dwojce dzieci?( czy mrowka teraz jezdzi nadal wozkiem czy woli na nogach?)

[zuken]

Napisane przez carmelova

Cześć

Zgadzam się w 100% z pogrubionym

Z Tobą Gwizdaczku też się zgadzam

Czarna gratuluję ślubu Kiecka jest?

Bo Ty jesteś na to NAJLEPSZYM przykładem

Napisane przez medeline

Byou, czekamy na Roszpunkę!

Zuken, twoje ostatnie zdanie, o wzięciu się w troki, by spełniać marzenia, powinna powiesić sobie każda z nas i przekładać na każdą płaszczyznę życia

Naj, gratuluję zakupu

I ja oczywiście też


Ja też dużo marudzę, głównie tż na tym cierpi ale po ostatnich wydarzeniach wiem czego chcę od życia i dążę do tego

Do końca miesiąca dowiemy się z tż-tem co z pracą za granicą(Francja już odpadła, teraz mamy inną opcję na pracę w Niemczech, tylko jeszcze nie wiemy czy dostaniemy tą pracę)
Jeśli się uda to składamy wypowiedzenia i zaryzykujemy Jeśli natomiast ta opcja nie wypali to zdecydowaliśmy, że nie szukamy już dalej bo życie nam ucieka... wtedy po prostu bierzemy kredyt i ruszamy z kopyta Za długo tkwimy w "zawieszeniu" i chcemy jak najszybciej zacząć budowę

Oprócz tego pójdę do szkoły Pozmieniało mi się cholera no! I chcę kochać swoją pracę i spełniać się w niej w 100% a nie pracować tam gdzie "muszę" bo nigdzie indziej mnie nie zatrudnią

I chciałabym się nauczyć tańca na rurze po ostatnim maratonie z serialem "Przepis na życie"

I jak Wrocławianki pójdą na kręgle to ja też chcę z Wami iść O!!!

Taki blogowski wpis i moje wylane żale

[crozee]

Napisane przez najfajniejsza

Dobra, zakończę tę piękną dyskusję cytatem-dygresją:

Więc wiecie, co robicie jutro o 10 rano? Witacie Roszpunkę!



Blog:
Szef mnie dzis wkurzył, wszystko mnie wkurza i dlategoż poszłam po pracy do Tesco, wreszcie kupiłam spodnie!!! Za 49 zł, kocham promocje Czarne dżinsy rozmiar 38 I od razu mi lepiej

ooooooooooo uwielbiam takie zakupki!!!!!

Napisane przez _Maya_

Właśnie mi przypomniałaś, że miałam Ci napisać żebyś do tesco po spodnie poszła - ale jestem sierota
Ja czerwone rurki kupiłam za 44 zł i baleriny cieliste za 11,70 i bluzkę za 24,60 - wydałam na ten zestaw mniej niż za spodnie, które miałam kupić w normalnym sklepie tego samego dnia

i takie zakupki tez!

[Jovisse]

Napisane przez najfajniejsza

Dobra, zakończę tę piękną dyskusję cytatem-dygresją:

Więc wiecie, co robicie jutro o 10 rano? Witacie Roszpunkę!



Blog:
Szef mnie dzis wkurzył, wszystko mnie wkurza i dlategoż poszłam po pracy do Tesco, wreszcie kupiłam spodnie!!! Za 49 zł, kocham promocje Czarne dżinsy rozmiar 38 I od razu mi lepiej

Czekamy na Roszpunkę!!!

I gratuluję 38

Napisane przez _Maya_

Właśnie mi przypomniałaś, że miałam Ci napisać żebyś do tesco po spodnie poszła - ale jestem sierota
Ja czerwone rurki kupiłam za 44 zł i baleriny cieliste za 11,70 i bluzkę za 24,60 - wydałam na ten zestaw mniej niż za spodnie, które miałam kupić w normalnym sklepie tego samego dnia

Chyba się wybiorę do tesco

Napisane przez margueri

http://www.wsliwinski.pl/uploads/pro...3557cbdb38.jpg co myślicie???

Wiesz co... Taki sobie mówiąc szczerze


Powiem Wam, że..

Chyba TŻ się mną znudził Wiem, że go kocham i że on mnie kocha, ale po prostu to czuję Nie przytula mnie, nie całuje, nic miłego nie mówi... Nie należy do wylewnych osób ale aktualnie nie przejawia żadnych, absolutnie żadnych relacji typu chłopak-dziewczyna.
Czuję się bardziej jako współlokatorka.. (ustalanie co na obiad, chodzenie na uczelnie, oglądanie filmów, wspólne zakupy). Nic, co związane stricte z dziewczyną.
Smutno.

[Gwizdak]

Napisane przez crozee

1. i z tego wszystkiego tez sobie nebulizator zamowiłam

2. Z blizniakami wydaje mi sie, ze ciezej jest.. moj maz jest z blizniakow i wiele razy słyszałam opowiesci jak to było.. wydaje mi sie, ze lepiej jedno,potem drugie.

3.ooo w kwestii Waszej córki - czy juz nocnikuje sie?? Kiedy ona zaczeła jesc samodzielnie? jak rozwiazecie kwestie wozka przy dwojce dzieci?( czy mrowka teraz jezdzi nadal wozkiem czy woli na nogach?)

1. oooo jaki? ja kupiłam Philips Pro. dzisiaj przyszedł, ale jeszcze nie inaugurowałam. Przerosło mnie samo przygotowanie do użycia

2. ja mam dwie koleżanki (jedną wirtualną, drugą realną ) mamy bliźniaków - jednej mają po 1,6 roku, drugiej po 5 lat i obie sobie chwalą Ale w sumie to nie ma co rozważać co lepiej, co gorzej, bo wpływ mamy na to , powiedzmy sobie szczerze - żaden

3. raz nocnikuje, raz nie nocnikuje Ma dni, że owszem, chętnie, a ma dni, że jak już zmoczy wszystkie majtki jakie posiada, to z satysfakcją przynosi mi pieluchę i każe sobie założyć na razie próbuję łagodną perswazją Jak będzie cieplej i nie będę się bała że się przeziębi, to walnę z grubej rury i odłączę pieluchy w ogóle. powiem jej, że już nie produkują Ona generalnie rozumie, tylko się cacka

Jeść zaczęła sama jak miała jakoś koło roku.... ale nie pamiętam dokładnie. Bardzo chciała, żeby jej dawać łyżkę, więc jej dawałam i szybko się nauczyła bardzo. Teraz to już sobie radzi i widelcem i łychą, nóż próbuje ogarnąć. Chyba, że ma taki dzień, że się pieści, to chce, żeby ją karmić

Jeździ wózkiem - uwielbia. Tylko ja ją parasolką teraz wożę. Ona i na nogach i w wózku chętnie, ale jak zimno, to raczej w wózku (w śpiwór się chowa i zadowolona ). Do lata zakładam, że nie będzie w wózku jeździć, a jeśli będzie, to chyba dokupimy kółka do przyczepki rowerowej i będzie mi za podwójny wózek robić

Generalnie to ostatnio o wyprawce dla Młodej rozmawialiśmy i wyszło nam, że musimy nabyć tylko łóżko i smoczek reszta jest

Napisane przez Jovisse

Chyba TŻ się mną znudził Wiem, że go kocham i że on mnie kocha, ale po prostu to czuję Nie przytula mnie, nie całuje, nic miłego nie mówi... Nie należy do wylewnych osób ale aktualnie nie przejawia żadnych, absolutnie żadnych relacji typu chłopak-dziewczyna.
Czuję się bardziej jako współlokatorka.. (ustalanie co na obiad, chodzenie na uczelnie, oglądanie filmów, wspólne zakupy). Nic, co związane stricte z dziewczyną.
Smutno.

to na pewno przejściowe

[Zwies]

Gwizdak a jakie łóżko kupujecie? Też takie duże jak ma Mrówka? Czy jakieś mniejsze, czy też może po prostu większe/rosnące łóżko dla Mrówki? Np takie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S79931867/

[Gwizdak]

Napisane przez Zwies

Gwizdak a jakie łóżko kupujecie? Też takie duże jak ma Mrówka? Czy jakieś mniejsze, czy też może po prostu większe/rosnące łóżko dla Mrówki? Np takie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S79931867/

Mrówka ma rosnące łóżko i takie samo pewnie kupimy Bolgotce

[margueri]

Napisane przez Jovisse

Wiesz co... Taki sobie mówiąc szczerze


Powiem Wam, że..

Chyba TŻ się mną znudził Wiem, że go kocham i że on mnie kocha, ale po prostu to czuję Nie przytula mnie, nie całuje, nic miłego nie mówi... Nie należy do wylewnych osób ale aktualnie nie przejawia żadnych, absolutnie żadnych relacji typu chłopak-dziewczyna.
Czuję się bardziej jako współlokatorka.. (ustalanie co na obiad, chodzenie na uczelnie, oglądanie filmów, wspólne zakupy). Nic, co związane stricte z dziewczyną.
Smutno.

Jak teraz na niego patrze to też mi się nie widzi, ale na palcu jak miałam to bardzo mi się podobał, wiedziałam, że to ten...pójdę go jeszcze raz przymierzyć i do lata będzie mój

Ej co Ty wymyślasz???Na pewno nie znudziłaś się tż, może jest zmęczony a może ma jakiś problem...pamiętasz jak ja 2dni temu pisałam, że coś się psuje, przegadałam z tż co jest grane, wyjaśniliśmy sobie wszystko a na koniec miło godziliśmy

[Zwies]

Napisane przez Gwizdak

Mrówka ma rosnące łóżko i takie samo pewnie kupimy Bolgotce

Taak? A mi się wydawało, że ma takie 140 na70. Nie wiedziałam, że może rosnąć

[Gwizdak]

Napisane przez Zwies

Taak? A mi się wydawało, że ma takie 140 na70. Nie wiedziałam, że może rosnąć

może No i ikeowskie meble akurat mi nie podchodzą

[Zwies]

Napisane przez Gwizdak

może No i ikeowskie meble akurat mi nie podchodzą

Wrzuciłam ikejowskie dla przykładu, bo wiedziałam jak szybko je znaleźć
Ja jak bylam mnijsza mialam takie co roslo do chyba 160cm

[Gwizdak]

Napisane przez Zwies

Ja jak bylam mnijsza mialam takie co roslo do chyba 160cm

tylko wiesz, ja nie zakładam, że ona będzie chciała spać w łóżku z motylkami do 18-tki Myślę, że jak okres wczesno dziecięcy zakończy i zacznie się stawać podlotkiem, to dostanie też doroślejsze meble

[Jovisse]

Napisane przez Gwizdak

to na pewno przejściowe

Mam nadzieję...

Napisane przez margueri

Jak teraz na niego patrze to też mi się nie widzi, ale na palcu jak miałam to bardzo mi się podobał, wiedziałam, że to ten...pójdę go jeszcze raz przymierzyć i do lata będzie mój

Ej co Ty wymyślasz???Na pewno nie znudziłaś się tż, może jest zmęczony a może ma jakiś problem...pamiętasz jak ja 2dni temu pisałam, że coś się psuje, przegadałam z tż co jest grane, wyjaśniliśmy sobie wszystko a na koniec miło godziliśmy

Ale między nami niby wszystko ok, tylko po prostu on się mną nudzi, jak za długo ze sobą przebywamy... ale nie mówi mi tego wprost. To widać po prostu...

[Gwizdak]

Napisane przez Jovisse

Ale między nami niby wszystko ok, tylko po prostu on się mną nudzi, jak za długo ze sobą przebywamy... ale nie mówi mi tego wprost. To widać po prostu...

To podobno normalne u facetów jest - tak twierdzi ten od Wenus i Marsa Daj mu się oddalić, to się znowu przybliży. Faceci są jak sprężynki, czy jakoś tak

[margueri]

Napisane przez Gwizdak

To podobno normalne u facetów jest - tak twierdzi ten od Wenus i Marsa Daj mu się oddalić, to się znowu przybliży. Faceci są jak sprężynki, czy jakoś tak

Jovi Gwizdak ma rację...musi zatęsknić

[crozee]

Napisane przez Gwizdak

1. oooo jaki? ja kupiłam Philips Pro. dzisiaj przyszedł, ale jeszcze nie inaugurowałam. Przerosło mnie samo przygotowanie do użycia

2. ja mam dwie koleżanki (jedną wirtualną, drugą realną ) mamy bliźniaków - jednej mają po 1,6 roku, drugiej po 5 lat i obie sobie chwalą Ale w sumie to nie ma co rozważać co lepiej, co gorzej, bo wpływ mamy na to , powiedzmy sobie szczerze - żaden

3. raz nocnikuje, raz nie nocnikuje Ma dni, że owszem, chętnie, a ma dni, że jak już zmoczy wszystkie majtki jakie posiada, to z satysfakcją przynosi mi pieluchę i każe sobie założyć na razie próbuję łagodną perswazją Jak będzie cieplej i nie będę się bała że się przeziębi, to walnę z grubej rury i odłączę pieluchy w ogóle. powiem jej, że już nie produkują Ona generalnie rozumie, tylko się cacka

Jeść zaczęła sama jak miała jakoś koło roku.... ale nie pamiętam dokładnie. Bardzo chciała, żeby jej dawać łyżkę, więc jej dawałam i szybko się nauczyła bardzo. Teraz to już sobie radzi i widelcem i łychą, nóż próbuje ogarnąć. Chyba, że ma taki dzień, że się pieści, to chce, żeby ją karmić

Jeździ wózkiem - uwielbia. Tylko ja ją parasolką teraz wożę. Ona i na nogach i w wózku chętnie, ale jak zimno, to raczej w wózku (w śpiwór się chowa i zadowolona ). Do lata zakładam, że nie będzie w wózku jeździć, a jeśli będzie, to chyba dokupimy kółka do przyczepki rowerowej i będzie mi za podwójny wózek robić

Generalnie to ostatnio o wyprawce dla Młodej rozmawialiśmy i wyszło nam, że musimy nabyć tylko łóżko i smoczek reszta jest

to na pewno przejściowe

ja kupilam medel
moj tez wozkiem jezdzi, co na razie jest zrozumiale, ale ciekawa jestem jak sytuacja bedzie wygladac w listopadzie.. napewno kupie tą deskorolke doczepiana do wózka. wszystkie innne opcje odpadaja, bo przyczepki nie mamy, a ta taka dostawka do wozka jest za droga dla nas;/ moze bedzie chciał jezdzic na rowerku (Czytalam gdzies w necie ze nawet niektore mamy w zimie tak praktykowały)

my co do wyprawki to tak samo pokaz jakie łozko chcecie kupic bo mam dylemat Napewno młode bedzie miało obecne lozeczko Antka. Dla antka myslałam o łózeczku turystycznym, ale nie wiem cyz to ma sens? Pewnie szybko z niego wyrośnie..

mrowka juz samodzielna ze umie jesc i nocnikowac sie Ja mojego tez bede do nocnika przyzwyczajac wiosna/latem. A z karmieniem musze go nauczyc, bo do tej pory my go karmimy

[peach_passion]

jovi gwizdak ma rację jak zawsze

[magda2109]

Zuken, oczywiście, że idziesz z nami na kręgle!

Dobranoc

Mam jutro urlop, a budzik ustawiony na 6.00 i pełno spraw do ogarnięcia - trzymajcie kciuki, żebym wszystko pozałatwiała...

I jeszcze jak pomyślę, że czeka mnie rano odśnieżanie, to aż mną telepie Gdzie ta wiosna, ja się pytam?!

No! Dobranoc

[zuken]

Napisane przez Jovisse

Powiem Wam, że..

Chyba TŻ się mną znudził Wiem, że go kocham i że on mnie kocha, ale po prostu to czuję Nie przytula mnie, nie całuje, nic miłego nie mówi... Nie należy do wylewnych osób ale aktualnie nie przejawia żadnych, absolutnie żadnych relacji typu chłopak-dziewczyna.
Czuję się bardziej jako współlokatorka.. (ustalanie co na obiad, chodzenie na uczelnie, oglądanie filmów, wspólne zakupy). Nic, co związane stricte z dziewczyną.
Smutno.

Tulę mocno

I tak samo jak Gwizdak myślę, że to przejściowe Przecież chce mieć z Tobą dzieci

Ja nie mieszkam jeszcze z tż-tem, więc u nas jest trochę inaczej ale Wy mieszkacie razem, więc normalną rzeczą są takie codzienne czynności wykonywane razem trochę to dla Ciebie pewnie schematyczne i powoli rutynowe ale przecież ile razy tutaj piszesz jaki Twój tż jest wspaniały i jak strasznie Ci z nim dobrze! Także to taki chwilowy spadek formy pewnie Na co dzień często tak jest bo nie ukrywajmy przytłaczają nas sprawy życia codziennego... ale wtedy wystarczy mały gest albo jakiś super spędzony dzień i znowu poczujesz się najszczęśliwsza na świecie u boku kochającego tż-ta Będzie dobrze

Ja na przykład w sobotę po %(źle na mnie działają) prawie się poryczałam jak tż w nocy pojechał mi na orlen po hot doga bo zgłodniałam a jak się okazało, że jest z sosem duńskim, który jest moim ulubionym a wspomniałam mu o tym tylko raz to już całkiem mi się oczka świeciły Taka głupota a jak cieszy

Napisane przez magda2109

Zuken, oczywiście, że idziesz z nami na kręgle!

No rejczel, że idę!!

Crooze jak to druga dzidzia? Ja coś chyba przeoczyłam

Gwizdak masakra jaka ta Mrówka jest zdolna I jaka mądra Ja ogólnie nie miałam pojęcia, że takie małe dzieci tak dużo potrafią a już całkiem jestem zaskoczona jak "dorosło" myślą i kombinują Taka dzidzia to skarb

By jestem myślami z Tobą i nie mogę się doczekać Roszpunki a jeszcze bardziej Twojego szczęścia i opowieści o małej By junior

Czekam na sms-ka od jakiejś zazdrośnicy jak tylko Roszpunka przywita się z nami po tej stronie brzuszka

[medeline]

Jovi, może zróbcie coś nowego dla siebie razem? My z tż zaczęliśmy wspólnie ćwiczyć Zbliża i nakręca Możecie zacząć grać w karty czy cokolwiek rozrywkowo-towarzyskiego, poza tv. Żeby zwiększyć te interakcje między sobą. W każdym razie myślę tak, jak Gwizdak, że to przejściowe.

Magda, kciuki są współczuję wczesnego wstawania, mnie czeka takie w środę

Dobrze wiedzieć, że przy drugim dziecku wydatki się zmniejszają

[margueri]

Stworzyłam umowę, prawnik pewnie by pokręcił nosem, ale ja jestem zadowolona ze swojego działa i oby tak samo myślał szef...
Idę spać, jutro kolejny ciężki dzień.
Dobranoc!

[karola991]

dobry mam tydzien urlopu płatnego i nie mogę dospać

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:35 ----------

mysle od rana o by i roszpunce dzis wielki dzień.. ale nie mogę przeć bo to przeciez cc
ale symbolicznie by eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee e

[czarna_kawa80]

czołgiem

jaram sie jaram czekaniem na Roszpunkę

[arrakis]

Napisane przez magda2109

Mam jutro urlop, a budzik ustawiony na 6.00 i pełno spraw do ogarnięcia - trzymajcie kciuki, żebym wszystko pozałatwiała...

co za pogoda jade dzis chyba autem do pracy, bo nie moge sie zmusic do jazdy autobusem

moze nam Roszpunka wiosne przyniesie

By Roszpunko - czekamy

[osz rety]

dobry
też myślę od samego o BYou i Roszpunce
czyli akcja zacznie się od 10, jak któraś się dowie to dajcie od razu znać - czekam z niecierpliwością

oj jaka piękna pogoda - jak tak dalej będzie to szykują się białe świeta

[Jovisse]

Napisane przez Gwizdak

To podobno normalne u facetów jest - tak twierdzi ten od Wenus i Marsa Daj mu się oddalić, to się znowu przybliży. Faceci są jak sprężynki, czy jakoś tak

Sprężynki... Nie no, jak się go tylko zapytałam, czy się mną znudził to nie bardzo wiedział co powiedzieć, zapytałam, czy moje podejrzenia są bezpodstawne, powiedział, że nie, po czym cały wieczór mnie obściskiwał i obcałowywał ale to pewnie też chwilowe...

Napisane przez margueri

Jovi Gwizdak ma rację...musi zatęsknić

Ale jak on ma zatęsknić, jak my mieszkamy razem? Pierwsza taka okazja będzie na święta, jak się rozjedziemy do swoich domów... 5 dni , ale zawsze coś. Mam nadzieję, że zatęskni
(jednak mimo wszystko najbardziej się to nasila w wakacje, widujemy się raz na 2 tyg przez 3 miesiące i wtedy zawsze jest cudny jak się widzimy )

Napisane przez zuken

Tulę mocno

I tak samo jak Gwizdak myślę, że to przejściowe Przecież chce mieć z Tobą dzieci

Ja nie mieszkam jeszcze z tż-tem, więc u nas jest trochę inaczej ale Wy mieszkacie razem, więc normalną rzeczą są takie codzienne czynności wykonywane razem trochę to dla Ciebie pewnie schematyczne i powoli rutynowe ale przecież ile razy tutaj piszesz jaki Twój tż jest wspaniały i jak strasznie Ci z nim dobrze! Także to taki chwilowy spadek formy pewnie Na co dzień często tak jest bo nie ukrywajmy przytłaczają nas sprawy życia codziennego... ale wtedy wystarczy mały gest albo jakiś super spędzony dzień i znowu poczujesz się najszczęśliwsza na świecie u boku kochającego tż-ta Będzie dobrze

Ja na przykład w sobotę po %(źle na mnie działają) prawie się poryczałam jak tż w nocy pojechał mi na orlen po hot doga bo zgłodniałam a jak się okazało, że jest z sosem duńskim, który jest moim ulubionym a wspomniałam mu o tym tylko raz to już całkiem mi się oczka świeciły Taka głupota a jak cieszy

No tak tak... Ale wolałabym, żeby się tak nie nudził. Mnie to się on w ogóle nie nudzi, ciągle mogłabym z nim coś robi i wcale mi to nie przeszkadza ani nie mam przesytu żar się we mnie pali non stop, szkoda, że u facetów tak to nie działa...
No i wiadomo, że chce mieć ze mną dzieci i mnie kocha, tyle, że taka trochę codzienność się wkrada.
Akcja z hot dogiem - cudna!

Napisane przez medeline

Jovi, może zróbcie coś nowego dla siebie razem? My z tż zaczęliśmy wspólnie ćwiczyć Zbliża i nakręca Możecie zacząć grać w karty czy cokolwiek rozrywkowo-towarzyskiego, poza tv. Żeby zwiększyć te interakcje między sobą. W każdym razie myślę tak, jak Gwizdak, że to przejściowe.

Nie mamy telewizora A ogólnie to... Jeśli chodzi o jakieś rozrywki to ciężko go na coś namówić, bo on to się woli uczyć, albo czytać coś pożytecznego albo oglądać edukacyjne filmiki. Jak mu proponuję, żebyśmy pograli w karty, kto przegra ten wrzuca do wspólnej skarbonki 2 zł to twierdzi, że to hazard i on nie będzie tak grał i następny problem jest taki, że jak nie robi czegoś, co jest pracą albo nauką albo doskonaleniem samego siebie to ma poczucie straty czasu :conf used: i ciężko go namówić na jakieś codzienne rozrywki.
Ćwiczenia razem spoko, tylko on by musiał na masę, bo jest szczuplutki, a ja na schudnięcie, więc musielibyśmy ćwiczyć zupełnie co innego, co się mija z celem trochę, to raz, a dwa nie mamy tyle miejsca w pokoju, żeby każde ćwiczyło swoje
Nie bardzo wiem jak wygonić tę codzienność z naszego wspólnego życia mówiąc szczerze...

(ostatnio był sukces, bo kupiliśmy bierki i graliśmy całe popołudnie )



Aaa no i jaram się dzisiejszym przyjściem Roszpunki na świat!!!!! Jak tylko któraś będzie mieć jakieś wieści, fotki, cokolwiek, zaraz wrzucajcie!!
(Mogłaby któraś dzisiaj zajść w ciążę, żeby była idealna równowaga zachowana ) Poza tym jak tak dalej pójdzie i będzie tyle dziecków zazdrośnicowych to musimy przeinaczyć wątek na maminowy i sprawy dzieckowe Bo i tak już większość rozmów dotyczy tego tematu (z czego cierpię, bo się w ogóle na temacie nie znam i nie wiem co pisać )

A tak w ogóle to pada deszcz ze śniegiem i jest ohyyyddddaaa. Zwątpiłam w przyjście wiosny w tym roku

[margueri]

Dobry! Mam dobry humorek

Napisane przez karola991

dobry mam tydzien urlopu płatnego i nie mogę dospać

Zazdroszczę urlopu ja też chcę właśnie miałam pytać jak Twój maluszek...

By

Wpadłam Wam się o pochwalić, zmierzyłam się i schudłam
* łapka 2cm
* brzuszek 4 cm
* biodra 4cm
* udo 1/2 cm malutko, ale uda mi nie chcą chudnąć
* łydka 4cm
* pośladki o 1 cm, ale z pupy jestem zadowolona B powiedział, że zrobiły się twarde
Ludzie mówią, że na buzi schudłam a ja zauważyłam, że żebra mam już na wierzchu i ładniejszy brzuszek
Może nie schudłam dużo, ale ja się ciesze i dało mi to motywację do dalszej pracy

Mam rekrutację dzisiaj, ochroniarze... ostatnio przyszli tacy, że się ich bałam dzisiaj ma przyjść Grek ciekawe czy taki typowy południowiec

Jovi można mieszkać razem i tęsknić za sobą, wiem jak to brzmi, ale... daj mu po prostu pobyć trochę w tej jego samotności, mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi...
U mnie biało...wiosna czeka aż schudnę i dopiero się pojawi u

[justyna_dt]

za By i Roszpunkę!!!

[Jovisse]

Napisane przez margueri

Dobry! Mam dobry humorek


Zazdroszczę urlopu ja też chcę właśnie miałam pytać jak Twój maluszek...

By

Wpadłam Wam się o pochwalić, zmierzyłam się i schudłam
* łapka 2cm
* brzuszek 4 cm
* biodra 4cm
* udo 1/2 cm malutko, ale uda mi nie chcą chudnąć
* łydka 4cm
* pośladki o 1 cm, ale z pupy jestem zadowolona B powiedział, że zrobiły się twarde
Ludzie mówią, że na buzi schudłam a ja zauważyłam, że żebra mam już na wierzchu i ładniejszy brzuszek
Może nie schudłam dużo, ale ja się ciesze i dało mi to motywację do dalszej pracy

Mam rekrutację dzisiaj, ochroniarze... ostatnio przyszli tacy, że się ich bałam dzisiaj ma przyjść Grek ciekawe czy taki typowy południowiec

Nie dużo?!?!?!?!?! przecież to świetne wyniki!!!!!!!!! Wow, gratuluję!!!!! Same ćwiczenia, czy dieta też?