Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[Cornie]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

też tak mam i samą mnie to czasem wkurza ale moje wymarzone włosiska to długość do pasa i skręt od góry i pierścionki chociaż nie moge tego osiągnąć jak narazie jakie są twoje wymarzone ??

Ha moje wymarzone wymarzone są do pasa i zdrowe jednocześnie a zawsze się łamię i ścinam bo stwierdzam że już sa zbyt poniszczone... no i może chciałabym loczki o większej ciut średnicy

Napisane przez red_tea

moje włosy dzisiaj zrobiły mi niespodziankę, ładnie się układały same z siebie i rano nic nie musiałam z nimi robić (to co mi tak dziwnie odstaje na zdjęciu to nieudolnie podpięta grzywka ).

cuudne

[dziuwlenka]

Witam po długiej przerwie!

Wasze włosy są prześliczne naprawdę. Tutaj warto wracać, bo zawsze można się coś nowego i dobrego dowiedzieć.
Także powracam jak syn marnotrawny.

Cały czas stosuję rady z tego wątku, tylko z kilku części wstecz. Olejowanie dosyć zaniedbałam. Dzisiaj mam wolny dzień to coś nadrobię.

Jeśli chodzi o jakieś zmiany u mnie to chyba nic na lepsze.
Nie obcinałam włosów w ogóle przez ostatnie miesiące. Są dosyć długie, a co za tym idzie, schną godzinami, nie układają się zbyt rewelacyjnie.
Umówiłam się na wizytę do najlepszego fryzjera w moim mieście, zobaczymy co mi tam doradzą. Raczej jestem skłonna tylko obciąć końcówki i wystylizować dobrze grzywkę, ale jak mnie skuszą na coś krótszego to może przyjmę wyzwanie.
A wy jak sądzicie? Obcinać na krótko, cieniować? To jest w tej chwili mój największy dylemat... Zdjęcie aktualnej długości moich włosów załączam.

[Imperfecta]

dziuwlenka, jak tak patrzę na Twoje włosy to są bardzo podobne do moich ja bym chyba jednak nieco skróciła

[Cornie]

Jaaka długoość
A może warstwy? Bardziej by Ci się skręcały na długości

[dziuwlenka]

Napisane przez Imperfecta

dziuwlenka, jak tak patrzę na Twoje włosy to są bardzo podobne do moich ja bym chyba jednak nieco skróciła

skrócić to na pewno skrócę, dylemat tkwi w tym, ile skrócić
gdzie można Twoje włoski podziwiać?

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez Cornie

Jaaka długoość
A może warstwy? Bardziej by Ci się skręcały na długości

jeżeli chodzi o warstwy to zawsze się boję, że te najdłuższe pasma będą takimi kikutami.. ;D strasznie nie lubię ja jest wrażenie takich cieniutkich końcówek długaśnych... raz mnie tak fryzjerka obdarowała i mam uraz na wieki chyba

[Aziddee]

Napisane przez *Basia*

Alterra morelowa będzie cięższa od garniera aik, natomiast ta z granatem jest trochę lżejsza. Takie moje spostrzeżenia.

Dla mnie morelowa nadal była lżejsza od AiK

Napisane przez fallen_apple

A ostatnio widziałam tego Biowaxa i nie kupiłam. Nosz. Alterrę z Granatem raz już miałam. Była nawet fajna. Ale powiedz mi, bo na drugim miejscu w składzie jest alcohol czy on nie wysusza na dłuższą metę włosów? Czy to jakiś inny alko? Natur Vital to wiem, że w Naturze, a TBS to chyba tylko w necie kupię nie? Nie widziałam jej nigdzie stacjonarnie.

Masz tam gdzieś Body Shop u siebie? Powiem tak: unikam wszelkich kosmetyków z alcohol denat. w składzie i raczej też wszystkich innych z alkoholem (poza tłuszczowymi of course), ale nie zauważyłam by Alterka robiła mi jakieś kuku

Napisane przez dziuwlenka

Witam po długiej przerwie!

Wasze włosy są prześliczne naprawdę. Tutaj warto wracać, bo zawsze można się coś nowego i dobrego dowiedzieć.
Także powracam jak syn marnotrawny.

Cały czas stosuję rady z tego wątku, tylko z kilku części wstecz. Olejowanie dosyć zaniedbałam. Dzisiaj mam wolny dzień to coś nadrobię.

Jeśli chodzi o jakieś zmiany u mnie to chyba nic na lepsze.
Nie obcinałam włosów w ogóle przez ostatnie miesiące. Są dosyć długie, a co za tym idzie, schną godzinami, nie układają się zbyt rewelacyjnie.
Umówiłam się na wizytę do najlepszego fryzjera w moim mieście, zobaczymy co mi tam doradzą. Raczej jestem skłonna tylko obciąć końcówki i wystylizować dobrze grzywkę, ale jak mnie skuszą na coś krótszego to może przyjmę wyzwanie.
A wy jak sądzicie? Obcinać na krótko, cieniować? To jest w tej chwili mój największy dylemat... Zdjęcie aktualnej długości moich włosów załączam.

Matko jaka długość Ale faktycznie dobre cięcie podbiłoby skręt Z tego co widzę masz sporo włosów to na Twoim miejscu bym cieniowała warstwowo (tak, wiem, jest wiele opinii, że cieniowanie zwiększa objętość, ale u mnie sprawdza się to tylko do pewnej długości. Przy obecnej odpada.), bo jest na czym i mogłabyś uzyskać loczki na całej długości

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez dziuwlenka

jeżeli chodzi o warstwy to zawsze się boję, że te najdłuższe pasma będą takimi kikutami.. ;D strasznie nie lubię ja jest wrażenie takich cieniutkich końcówek długaśnych... raz mnie tak fryzjerka obdarowała i mam uraz na wieki chyba

Bo potrzebny DOBRY fryzjer

[Imperfecta]

Napisane przez dziuwlenka

skrócić to na pewno skrócę, dylemat tkwi w tym, ile skrócić
gdzie można Twoje włoski podziwiać?

Nie wiem czy podziwiać to dobre słowo ale można zobaczyć tutaj oraz tutaj no i tutaj.
Aha i jeszcze na moim blogu, link w podpisie

[dziuwlenka]

Napisane przez Aziddee

Dla mnie morelowa nadal była lżejsza od AiK



Masz tam gdzieś Body Shop u siebie? Powiem tak: unikam wszelkich kosmetyków z alcohol denat. w składzie i raczej też wszystkich innych z alkoholem (poza tłuszczowymi of course), ale nie zauważyłam by Alterka robiła mi jakieś kuku



Matko jaka długość Ale faktycznie dobre cięcie podbiłoby skręt Z tego co widzę masz sporo włosów to na Twoim miejscu bym cieniowała warstwowo (tak, wiem, jest wiele opinii, że cieniowanie zwiększa objętość, ale u mnie sprawdza się to tylko do pewnej długości. Przy obecnej odpada.), bo jest na czym i mogłabyś uzyskać loczki na całej długości

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------



Bo potrzebny DOBRY fryzjer

u dobrego zamierzam dokonać zmian, więc mam nadzieję, że będzie dobrze

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Imperfecta

Nie wiem czy podziwiać to dobre słowo ale można zobaczyć tutaj oraz tutaj no i tutaj.
Aha i jeszcze na moim blogu, link w podpisie

nooo zdecydowanie podobne są tylko Twoje widać dużo lepsze, bardziej ogarnięte zdecydowanie
ale skręt niemal identyczny ;d aż miło... to co robisz, żeby były jakie są?

[Imperfecta]

Napisane przez dziuwlenka

nooo zdecydowanie podobne są tylko Twoje widać dużo lepsze, bardziej ogarnięte zdecydowanie
ale skręt niemal identyczny ;d aż miło... to co robisz, żeby były jakie są?

No właśnie jak zobaczyłam Twoje to myślę, kurde ale do moich podobne też na górze bardziej proste a dół bardzo podobny skręt super, że ktoś ma podobne do moich
Co robię? W sumie to nic wielkiego, na tych zdjęciach ostatnich to jedynie co robię przy stylizacji to plunking, ugniatanie trochę przy nakładaniu odżywki b/s no i suszenie głową w dół z dyfuzorem.
A jeśli chodzi o to czym myję itp to co chwile czymś innym więc ciężko mi jednoznacznie określić

[martaakow]

Napisane przez dziuwlenka

Witam po długiej przerwie!

Wasze włosy są prześliczne naprawdę. Tutaj warto wracać, bo zawsze można się coś nowego i dobrego dowiedzieć.
Także powracam jak syn marnotrawny.

Cały czas stosuję rady z tego wątku, tylko z kilku części wstecz. Olejowanie dosyć zaniedbałam. Dzisiaj mam wolny dzień to coś nadrobię.

Jeśli chodzi o jakieś zmiany u mnie to chyba nic na lepsze.
Nie obcinałam włosów w ogóle przez ostatnie miesiące. Są dosyć długie, a co za tym idzie, schną godzinami, nie układają się zbyt rewelacyjnie.
Umówiłam się na wizytę do najlepszego fryzjera w moim mieście, zobaczymy co mi tam doradzą. Raczej jestem skłonna tylko obciąć końcówki i wystylizować dobrze grzywkę, ale jak mnie skuszą na coś krótszego to może przyjmę wyzwanie.
A wy jak sądzicie? Obcinać na krótko, cieniować? To jest w tej chwili mój największy dylemat... Zdjęcie aktualnej długości moich włosów załączam.

Ja też byłabym za warstwami.
Nie muszą być przecież gęste - znaczy każda z osobna, najdłuższa warstwa żeby była najgęstsza. A zawsze coś się zmieni i będą wyżej się kręcić.

Napisane przez Aziddee

Dla mnie morelowa nadal była lżejsza od AiK

A może po prostu za dużo go kładłaś albo za długo trzymałaś? Bo moim zdaniem przy nałożeniu i zaraz spłukaniu Garnier AiK by się nie sprawdzał jako treściwa odżywka, ale już +/- minuta wystarczy, żeby taką był.

[fallen_apple]

Napisane przez dziuwlenka

Jeśli chodzi o jakieś zmiany u mnie to chyba nic na lepsze.
Nie obcinałam włosów w ogóle przez ostatnie miesiące. Są dosyć długie, a co za tym idzie, schną godzinami, nie układają się zbyt rewelacyjnie.
Umówiłam się na wizytę do najlepszego fryzjera w moim mieście, zobaczymy co mi tam doradzą. Raczej jestem skłonna tylko obciąć końcówki i wystylizować dobrze grzywkę, ale jak mnie skuszą na coś krótszego to może przyjmę wyzwanie.
A wy jak sądzicie? Obcinać na krótko, cieniować? To jest w tej chwili mój największy dylemat... Zdjęcie aktualnej długości moich włosów załączam.

Ja bym obcięła tak do wysokości, gdzie masz zapięcie stanika. Myślę, że to długość taka w sam raz. Na pewno będziesz się z nimi mniej męczyć, a z drugiej strony nie będą znowu jakieś krótkie.
Co do cieniowania to nie pomogę. Ja kiedyś miałam, ale wcale sie lepiej nie układały. Być może szkopuł tkwił w tym, że fryzjer był do niczego.

Napisane przez Aziddee

Masz tam gdzieś Body Shop u siebie? Powiem tak: unikam wszelkich kosmetyków z alcohol denat. w składzie i raczej też wszystkich innych z alkoholem (poza tłuszczowymi of course), ale nie zauważyłam by Alterka robiła mi jakieś kuku

Właśnie nie mam. Nic to na razie zaopatrzę się albo w Alterkę albo w Natur Vital. Nie chcę też kupować wszystkiego na raz, bo nie lubię mieć zapasów.

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Cornie

Ha moje wymarzone wymarzone są do pasa i zdrowe jednocześnie a zawsze się łamię i ścinam bo stwierdzam że już sa zbyt poniszczone... no i może chciałabym loczki o większej ciut średnicy

To mamy podobny cel przynajmniej w długości i w tym żeby zdrowe były ja bym chciała tylko większy skręt do tego a jaką masz długość teraz ? Może będę miała z kim zapuszczać

Napisane przez dziuwlenka

skrócić to na pewno skrócę, dylemat tkwi w tym, ile skrócić
gdzie można Twoje włoski podziwiać?
jeżeli chodzi o warstwy to zawsze się boję, że te najdłuższe pasma będą takimi kikutami.. ;D strasznie nie lubię ja jest wrażenie takich cieniutkich końcówek długaśnych... raz mnie tak fryzjerka obdarowała i mam uraz na wieki chyba

Końcówki podetnij i cieniuj skręt się podniesie bo te krótsze będą lżejsze odżywisz je ładnie i będą jeszcze cudniejsze ja za długość Twoich włosów to bym się pokroić dała tez chcę taką też chcę

Napisane przez Cornie

Jaaka długoość
A może warstwy? Bardziej by Ci się skręcały na długości

Zgadzam się warstwy będą dobre Nie wiem jak moja koleżanka może mówić że jak włosy są pocieniowane i najdłuższa warstwa jest np do pasa to już nie są długie jak ja jej nie lubię

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez fallen_apple

Ja bym obcięła tak do wysokości, gdzie masz zapięcie stanika. Myślę, że to długość taka w sam raz. Na pewno będziesz się z nimi mniej męczyć, a z drugiej strony nie będą znowu jakieś krótkie.
Co do cieniowania to nie pomogę. Ja kiedyś miałam, ale wcale sie lepiej nie układały. Być może szkopuł tkwił w tym, że fryzjer był do niczego.

JA mam tak w skręcie i za nic nie mogę z tej długości wyjść i mnie trafia ( wyprostowane sa dłuższe )

[Rudzioch]

Walnijcie mnie w łeb Po pierwsze zauważyłam, że moje włosy lubią dużo i ciężko. Od wczoraj im tak daję, najpierw biovaxa do wypadających na dwie godziny pod grzany czepek, po tym na całą noc olejek łopianowy z papryką, rano dołożony olej, ze skrzypem (bo nie musiałam iść do biuru), później na to wszystko walnęłam resztkę maski Alterry granat i aloes (w ramach eksperymentu), po tym wszystkim OMO,standardowo Potters, Facelle i Garnier AiK. Nie było mi mało, nałożyłam lnianą Farmonę b/s z kroplą "jedwabiu" z GP, dużo lnianego gluta i wysuszyłam.


Jezó, dziewczyny, jakie ja miałam po tym włosy. Mięsiste, zbite rulony, zerowy puch (na dworze wilgotno, a ja byłam na spacerze z psem i po zakupy i nic), dociążone, ale mam wrażenie, że chciały jeszcze. Na zdrowy rozum, po tym wszystkim to powinnam mieć tłuste strąki i przyklap, a ja miałam łeb gwiazdy filmowej. Z którym obnosiłam się w warzywniaku w zasadzie, bo właśnie rozrabiam hennę. A co. Odrost jest (drożdże plus pokrzywa plus Jantar równa się ponad centymetr w dwa tygodnie), to co sobie mam żałować.

A teraz możecie wzywać do wariatki karetkę z kaftanikiem

[martaakow]

Napisane przez Rudzioch

Walnijcie mnie w łeb Po pierwsze zauważyłam, że moje włosy lubią dużo i ciężko. Od wczoraj im tak daję, najpierw biovaxa do wypadających na dwie godziny pod grzany czepek, po tym na całą noc olejek łopianowy z papryką, rano dołożony olej, ze skrzypem (bo nie musiałam iść do biuru), później na to wszystko walnęłam resztkę maski Alterry granat i aloes (w ramach eksperymentu), po tym wszystkim OMO,standardowo Potters, Facelle i Garnier AiK. Nie było mi mało, nałożyłam lnianą Farmonę b/s z kroplą "jedwabiu" z GP, dużo lnianego gluta i wysuszyłam.


Jezó, dziewczyny, jakie ja miałam po tym włosy. Mięsiste, zbite rulony, zerowy puch (na dworze wilgotno, a ja byłam na spacerze z psem i po zakupy i nic), dociążone, ale mam wrażenie, że chciały jeszcze. Na zdrowy rozum, po tym wszystkim to powinnam mieć tłuste strąki i przyklap, a ja miałam łeb gwiazdy filmowej. Z którym obnosiłam się w warzywniaku w zasadzie, bo właśnie rozrabiam hennę. A co. Odrost jest (drożdże plus pokrzywa plus Jantar równa się ponad centymetr w dwa tygodnie), to co sobie mam żałować.

A teraz możecie wzywać do wariatki karetkę z kaftanikiem

Nie widzę w tym nic dziwnego.
Ja jednorazowo nakładam (tylko rzadko olejuję) po szamponie:
Garniera AiK lub podobnie ciężką odżywkę jako d/s
i już jako b/s po kolei: Hegron -> żel Bielendy lub pianka Nivei lub jedno i drugie -> Ziaja z parafiną -> czasem GlissKur lub jedwab z GP (niby na końcówki, ale tak naprawdę na ok. połowę włosów, ale mało)



MAM PYTANIE
Mogłybyście polecić mi jakąś emolientową odżywkę d/s z silikonami? GoodBye Damage była fajna, ale chcę bez protein, bo takich mam trochę.

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Rudzioch

Walnijcie mnie w łeb Po pierwsze zauważyłam, że moje włosy lubią dużo i ciężko. Od wczoraj im tak daję, najpierw biovaxa do wypadających na dwie godziny pod grzany czepek, po tym na całą noc olejek łopianowy z papryką, rano dołożony olej, ze skrzypem (bo nie musiałam iść do biuru), później na to wszystko walnęłam resztkę maski Alterry granat i aloes (w ramach eksperymentu), po tym wszystkim OMO,standardowo Potters, Facelle i Garnier AiK. Nie było mi mało, nałożyłam lnianą Farmonę b/s z kroplą "jedwabiu" z GP, dużo lnianego gluta i wysuszyłam.


Jezó, dziewczyny, jakie ja miałam po tym włosy. Mięsiste, zbite rulony, zerowy puch (na dworze wilgotno, a ja byłam na spacerze z psem i po zakupy i nic), dociążone, ale mam wrażenie, że chciały jeszcze. Na zdrowy rozum, po tym wszystkim to powinnam mieć tłuste strąki i przyklap, a ja miałam łeb gwiazdy filmowej. Z którym obnosiłam się w warzywniaku w zasadzie, bo właśnie rozrabiam hennę. A co. Odrost jest (drożdże plus pokrzywa plus Jantar równa się ponad centymetr w dwa tygodnie), to co sobie mam żałować.

A teraz możecie wzywać do wariatki karetkę z kaftanikiem

Wrzuć fotki

[Rudzioch]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Wrzuć fotki

Nie zrobiłam tych pięknych. Zreflektowałam się, jak już siedziałam z henną na łbie. No nic, zrobię jak znów im zafunduję taką akcję.

[Cornie]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

To mamy podobny cel przynajmniej w długości i w tym żeby zdrowe były ja bym chciała tylko większy skręt do tego a jaką masz długość teraz ? Może będę miała z kim zapuszczać







---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------





JA mam tak w skręcie i za nic nie mogę z tej długości wyjść i mnie trafia ( wyprostowane sa dłuższe )

Możemy zapuszczać mówisz że masz pokręcone do zapięcia jeej...ja jestem sierotą ostatnią i nie potrafię zmierzyć włosów na centymetry ale tak "na oko" skręcone mam zaraz za ramiona, tam gdzie jest "górna" część łopatek, a jak na mokro pociągnę je maksymanie w dół, to tak do górnej talii. Wiem, nie potrafie tłumaczyć po ludzku

Napisane przez Rudzioch

Walnijcie mnie w łeb Po pierwsze zauważyłam, że moje włosy lubią dużo i ciężko. Od wczoraj im tak daję, najpierw biovaxa do wypadających na dwie godziny pod grzany czepek, po tym na całą noc olejek łopianowy z papryką, rano dołożony olej, ze skrzypem (bo nie musiałam iść do biuru), później na to wszystko walnęłam resztkę maski Alterry granat i aloes (w ramach eksperymentu), po tym wszystkim OMO,standardowo Potters, Facelle i Garnier AiK. Nie było mi mało, nałożyłam lnianą Farmonę b/s z kroplą "jedwabiu" z GP, dużo lnianego gluta i wysuszyłam.


Jezó, dziewczyny, jakie ja miałam po tym włosy. Mięsiste, zbite rulony, zerowy puch (na dworze wilgotno, a ja byłam na spacerze z psem i po zakupy i nic), dociążone, ale mam wrażenie, że chciały jeszcze. Na zdrowy rozum, po tym wszystkim to powinnam mieć tłuste strąki i przyklap, a ja miałam łeb gwiazdy filmowej. Z którym obnosiłam się w warzywniaku w zasadzie, bo właśnie rozrabiam hennę. A co. Odrost jest (drożdże plus pokrzywa plus Jantar równa się ponad centymetr w dwa tygodnie), to co sobie mam żałować.

A teraz możecie wzywać do wariatki karetkę z kaftanikiem

Jaką karetkę, ja moje włosiska ostatnio też bombarduję kilogramami specyfików przeróżnych, tylko moje niestety pozostają zupełnie niewzruszone, ni to je chłodzi ni to grzeje
Na noc dostały drożdżową na skalp i kokosowy na długość i skalp, po myciu dostały Joaśkę, olej winogronowy, żel lniany, loton proteinowy, i dalej są jak skała

[Aziddee]

Martaakow uwierz mi, ze probowalam na przerozne sposoby i nie. Nie lubimy sie z AiK Alterra tez byla dla mnie kiedys za ciezka (granatoowa) ale teraz jest ok. AiK niezalezoe od pory roku i zestawu jest ble. Natur Vital aloesowy mialam dzis kupic ale byl tylko przeciw wypadaniu wiec musze go sprawdzic :-D
a dzisiaj na noc Amla Khadi :-D

[Sandwichh]

Dziewczyny, co może być dobre dla wysokoporowatych w tą deszczową pogodę?

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez Aziddee

a dzisiaj na noc Amla Khadi :-D

Dokładniej co to jest?

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Cornie

Możemy zapuszczać mówisz że masz pokręcone do zapięcia jeej...ja jestem sierotą ostatnią i nie potrafię zmierzyć włosów na centymetry ale tak "na oko" skręcone mam zaraz za ramiona, tam gdzie jest "górna" część łopatek, a jak na mokro pociągnę je maksymanie w dół, to tak do górnej talii. Wiem, nie potrafie tłumaczyć po ludzku

To zapuszczamy razem Jak mi się w końcu uda dogadać z komputerem to może wrzucę zdjęcia chciałabym tylko żeby się od samej góry(czasem im się zdarza ) skręcały ale to muszę trochę tył wycieniować ale na razie sama tego nie zrobię a ciężko znaleźć dobrego fryzjera nie chcę wyjść z włosami do ramion I mniej więcej wiem o co chodzi w Twoim mierzeniu Nie martw się ja czasem jak coś komuś tłumaczę to nikt ni rozumie ani słowa jakbym po chińsku mówiła j to dopiero tłumaczyć nie umiem

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez Rudzioch

Nie zrobiłam tych pięknych. Zreflektowałam się, jak już siedziałam z henną na łbie. No nic, zrobię jak znów im zafunduję taką akcję.

zaczekam

Napisane przez Sandwichh

Dokładniej co to jest?

Olejek do włosów z ekstraktem z Amli

[pastelowo]

a ja dzisiaj pierwszy raz położyłam rycynę na skalp, na długość winogrono, które mi nic nie urywa, ale dam mu kolejną szansę... boję się, że jak jutro będę myła włosy, to mi połowa po tej rycynie wypadnie

[fallen_apple]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

JA mam tak w skręcie i za nic nie mogę z tej długości wyjść i mnie trafia ( wyprostowane sa dłuższe )

U niektórych chyba tak jest, że na różne długości reagują wyprostem. Ja np. jak mam dłuższe to też mniej się kręcą, ale duże krótsze nie pokręciły by się znowu w ogóle. Cóż chyba się trzeba z tym pogodzić.

Napisane przez Rudzioch

Walnijcie mnie w łeb Po pierwsze zauważyłam, że moje włosy lubią dużo i ciężko. Od wczoraj im tak daję, najpierw biovaxa do wypadających na dwie godziny pod grzany czepek, po tym na całą noc olejek łopianowy z papryką, rano dołożony olej, ze skrzypem (bo nie musiałam iść do biuru), później na to wszystko walnęłam resztkę maski Alterry granat i aloes (w ramach eksperymentu), po tym wszystkim OMO,standardowo Potters, Facelle i Garnier AiK. Nie było mi mało, nałożyłam lnianą Farmonę b/s z kroplą "jedwabiu" z GP, dużo lnianego gluta i wysuszyłam.


Jezó, dziewczyny, jakie ja miałam po tym włosy. Mięsiste, zbite rulony, zerowy puch (na dworze wilgotno, a ja byłam na spacerze z psem i po zakupy i nic), dociążone, ale mam wrażenie, że chciały jeszcze. Na zdrowy rozum, po tym wszystkim to powinnam mieć tłuste strąki i przyklap, a ja miałam łeb gwiazdy filmowej. Z którym obnosiłam się w warzywniaku w zasadzie, bo właśnie rozrabiam hennę. A co. Odrost jest (drożdże plus pokrzywa plus Jantar równa się ponad centymetr w dwa tygodnie), to co sobie mam żałować.

A teraz możecie wzywać do wariatki karetkę z kaftanikiem

Ja po takiej dawce to bym chyba wyszła jak spod prostownicy. Ale fajnie, że Tobie i włosom pasuje.

Napisane przez pastelowo

a ja dzisiaj pierwszy raz położyłam rycynę na skalp, na długość winogrono, które mi nic nie urywa, ale dam mu kolejną szansę... boję się, że jak jutro będę myła włosy, to mi połowa po tej rycynie wypadnie

Ja ostatnio nałożyłam winogrono i też szału nie było. W ogóle jakaś lewa jestem z tym olejowaniem. Próbowałam już kilka razy olejować i nie dość, że nie widzę żadnych efektów to jeszcze sama czynność doprowadza mnie do szału.

[myszka2020]

Napisane przez martaakow

MAM PYTANIE
Mogłybyście polecić mi jakąś emolientową odżywkę d/s z silikonami? GoodBye Damage była fajna, ale chcę bez protein, bo takich mam trochę.

A może odzywka oliwkowa ziaji? U mnie się nie sprawdziła do końca, ale ja nie lubię się za bardzo z silikonami i pq, ale skład ma ciekawy i wiele osób ją chwali
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...enerujaca.html

Napisane przez Aziddee

Martaakow uwierz mi, ze probowalam na przerozne sposoby i nie. Nie lubimy sie z AiK Alterra tez byla dla mnie kiedys za ciezka (granatoowa) ale teraz jest ok. AiK niezalezoe od pory roku i zestawu jest ble. Natur Vital aloesowy mialam dzis kupic ale byl tylko przeciw wypadaniu wiec musze go sprawdzic :-D
a dzisiaj na noc Amla Khadi :-D

Ja też nie lubiłam się z AiK, choć ciekawa go jestem teraz przy spadku porowatości na średnią

NaturVital granatowy zarówno odżywka jak i maska są cudowne Aloesowy zresztą też, uwielbiam je I nie są ciężkie

Napisane przez Sandwichh

Dziewczyny, co może być dobre dla wysokoporowatych w tą deszczową pogodę?

Mnie nigdy nie zawodzi odżywka alterry z granatem w taką pogodę

Napisane przez pastelowo

a ja dzisiaj pierwszy raz położyłam rycynę na skalp, na długość winogrono, które mi nic nie urywa, ale dam mu kolejną szansę... boję się, że jak jutro będę myła włosy, to mi połowa po tej rycynie wypadnie

Winogrono dla mnie takie średnie, najbardziej kocham olej z orzecha laskowego, krokosza, kiełków pszenicy i pestek dyni

Rycyny się boję na skalp właśnie przez to, że zwiększy wypadanie

Jestem po nocy z olejem konopnym, bo ma ważność do października i muszę wykończyć Ale zostało jeszcze na jakieś 2-3 olejowania.

[martaakow]

Napisane przez myszka2020

A może odzywka oliwkowa ziaji? U mnie się nie sprawdziła do końca, ale ja nie lubię się za bardzo z silikonami i pq, ale skład ma ciekawy i wiele osób ją chwali </p>https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...enerujaca.html

Można spróbować, zwłaszcza że pewnie jest tania, jak to Ziaja. Dziękuję.

[Cornie]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

To zapuszczamy razem Jak mi się w końcu uda dogadać z komputerem to może wrzucę zdjęcia chciałabym tylko żeby się od samej góry(czasem im się zdarza ) skręcały ale to muszę trochę tył wycieniować ale na razie sama tego nie zrobię a ciężko znaleźć dobrego fryzjera nie chcę wyjść z włosami do ramion I mniej więcej wiem o co chodzi w Twoim mierzeniu Nie martw się ja czasem jak coś komuś tłumaczę to nikt ni rozumie ani słowa jakbym po chińsku mówiła j to dopiero tłumaczyć nie umiem

też tak często miałam że chciałam skrócić 2cm a wychodziłam z włosami 10cm krótszymi, więc od ponad pół roku sama tnę włosy stwierdziłam że już nic gorszego na głowie sobie nie zrobię,i tak zaczęłam robić sobie warstwy teraz mam milion krótkich warstw haha

Napisane przez pastelowo

a ja dzisiaj pierwszy raz położyłam rycynę na skalp, na długość winogrono, które mi nic nie urywa, ale dam mu kolejną szansę... boję się, że jak jutro będę myła włosy, to mi połowa po tej rycynie wypadnie

Ja winogronowym też nie byłam zachwycona, jakieś dziwne włosy miałam po nim, takie nijakie. Dodałam do niego migdałowego, który był z kolei za delikatny, i wyszła mieszanka wreszcie mi pasująca


Zabieram się zaraz za hennowanie włosów, właściwie indygowanie Zobaczymy co mi wyjdzie...

[konspiracja]

Napisane przez pastelowo

a ja dzisiaj pierwszy raz położyłam rycynę na skalp, na długość winogrono, które mi nic nie urywa, ale dam mu kolejną szansę... boję się, że jak jutro będę myła włosy, to mi połowa po tej rycynie wypadnie

zaraz, zaraz jak to jutro - to dobę bedziesz to nosić?

Ja bardzo lubię winogronkowy

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez pastelowo

a ja dzisiaj pierwszy raz położyłam rycynę na skalp, na długość winogrono, które mi nic nie urywa, ale dam mu kolejną szansę... boję się, że jak jutro będę myła włosy, to mi połowa po tej rycynie wypadnie

Ja miałam takie obawy przed sesą

Napisane przez fallen_apple

U niektórych chyba tak jest, że na różne długości reagują wyprostem. Ja np. jak mam dłuższe to też mniej się kręcą, ale duże krótsze nie pokręciły by się znowu w ogóle. Cóż chyba się trzeba z tym pogodzić.

JA zazwyczaj miałam tak ze te od spodu miałam bardziej pofalowane do połowy od połowy się skręcały a na końcachy były rulony denerwuje mnie tylko ze na całej głowie włosy przy skalpie włosy są przylizane ( nie tłuste) i oklapnięte niżej już są ładne tylko ja to widzę ale i tak mnie to wkurza inni nie widzą bo pozostałe warstwy lokasków to przysłaniają

Napisane przez Cornie

też tak często miałam że chciałam skrócić 2cm a wychodziłam z włosami 10cm krótszymi, więc od ponad pół roku sama tnę włosy stwierdziłam że już nic gorszego na głowie sobie nie zrobię,i tak zaczęłam robić sobie warstwy teraz mam milion krótkich warstw haha

Zawsze się boje że tak będzie więc ostatnio też pierwszą warstwę obcięłam sobie sema trzeba się uczyć samodzielnego ścinania bo z fryzjerem nigdy nic nie wiadomo

[Aziddee]

Napisane przez Sandwichh

Dokładniej co to jest?

wojownicza księżniczka już Ci odpowiedziała, ja jeszcze dodam, że poza Amlą jest to wiele indyjskich ziół na oleju słonecznikowym tj. Bhingraj, Brahmi, Nagarmotha, Lodhra, Tulsi i Neem. Dodatkowo w składzie jest jeszcze olej sezamowy i henna Samo dobro bez parafiny czy silikonów

Napisane przez myszka2020

Ja też nie lubiłam się z AiK, choć ciekawa go jestem teraz przy spadku porowatości na średnią

Ja go oddałam kumpeli z grubymi gęstymi włosami Służy jej.

NaturVital granatowy zarówno odżywka jak i maska są cudowne Aloesowy zresztą też, uwielbiam je I nie są ciężkie

No i jak tu nie wydawać

[pastelowo]

Napisane przez fallen_apple

Ja ostatnio nałożyłam winogrono i też szału nie było. W ogóle jakaś lewa jestem z tym olejowaniem. Próbowałam już kilka razy olejować i nie dość, że nie widzę żadnych efektów to jeszcze sama czynność doprowadza mnie do szału.

spróbuj serum olejowego w sprayu, zajmuje to chwilę-moment i u mnie daje znacznie lepsze rezultaty, niż olejowanie na sucho czy na mokro u mnie najlepsze efekty do tej pory zdawał lniany

Napisane przez myszka2020

Winogrono dla mnie takie średnie, najbardziej kocham olej z orzecha laskowego, krokosza, kiełków pszenicy i pestek dyni

Rycyny się boję na skalp właśnie przez to, że zwiększy wypadanie

Jestem po nocy z olejem konopnym, bo ma ważność do października i muszę wykończyć Ale zostało jeszcze na jakieś 2-3 olejowania.

ja najbardziej lubię lniany do tej pory ale z krokosza też był całkiem fajny. z pestek dyni muszę spróbować a po rycynie nie wypadła mi połowa włosów, jest dobrze

Napisane przez Cornie

Ja winogronowym też nie byłam zachwycona, jakieś dziwne włosy miałam po nim, takie nijakie. Dodałam do niego migdałowego, który był z kolei za delikatny, i wyszła mieszanka wreszcie mi pasująca

migdałowy też mi nie zrobił nic specjalnego i w ogóle mi wyszedł, więc nie mam co próbować w sumie...

Napisane przez konspiracja

zaraz, zaraz jak to jutro - to dobę bedziesz to nosić?

Ja bardzo lubię winogronkowy

a, jak pisałam, to już było dzisiaj dla mnie "jutro" zaczyna się, jak wstaję rano z łóżka właśnie zmyłam

[Aziddee]

Napisane przez pastelowo

a, jak pisałam, to już było dzisiaj dla mnie "jutro" zaczyna się, jak wstaję rano z łóżka właśnie zmyłam

I jak włosy?