Jesienne odchudzanie :)

[Sachmet512]

Dziękuję

[stokrotenka18]

Napisane przez skazana_na_bluesa

może to się wydać bardzo dziwne, ale wiedzę mam sporą na temat odchudzania i siłowni. gorzej mi jednak stosować się do tego, co powinnam. zwiększenie wagi to kwestia złej diety - odpuszczałam sobie. facet jest teraz na masie, waga mu leci jak szalona w dół, więc się wspomaga śmieciowym żarciem/słodyczami i ja też się tym częstowałam przy okazji -_- no i kwestia siłowni. u mnie przy diecie z dużą ilością węgli pojawia się też problem gromadzenia wody. dodając białka do diety, fajnie się odwadniam. po dwóch dniach mam na wadze minus 1,1kg.

od kiedy masę się w ten sposób robi? Wg mojego faceta to powinno być zdrowe jedzenie i dużo.. a nie słodycze, co to za masa Nie wiem typu omlet 1600kcal na dwa śniadanie = 1 i 2 a nie słodycze, co to za masa... ?
Też się trochę wbrew pozorom znam


W weekend tylko chrupnęłam kilka chipsów (klilka a nie pół paczki ) miałam okazję jeść kebaba na miescie - ale zrezygnowałam, odmówiłam. Nawet nie wyobrażacie jak się męczyłam, bo uwielbiam takie jedzenie ale dałam radę!
@ przyszła.

[skazana_na_bluesa]

ma tak rozkręcony metabolizm po rzeźbie, że inaczej nie da rady. ot, taki organizm. mimo tego, że jest sporo starszy ode mnie, metabolizm ma jak u nastolatka, jak nie lepiej :P jak jadł zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem na masę to chudł. szybciej niż ja na redukcji nie jest tak, że je tylko syf, ale trochę tego je, żeby się wspomóc.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez stokrotenka18

W weekend tylko chrupnęłam kilka chipsów (klilka a nie pół paczki ) miałam okazję jeść kebaba na miescie - ale zrezygnowałam, odmówiłam. Nawet nie wyobrażacie jak się męczyłam, bo uwielbiam takie jedzenie ale dałam radę!
@ przyszła.

Czyli pochwała się należy!

No i problem z @ sam się rozwiązał Czas to jednak potrafi rozwiązywać niektóre problemy

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

ma tak rozkręcony metabolizm po rzeźbie, że inaczej nie da rady. ot, taki organizm. mimo tego, że jest sporo starszy ode mnie, metabolizm ma jak u nastolatka, jak nie lepiej :P jak jadł zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem na masę to chudł. szybciej niż ja na redukcji nie jest tak, że je tylko syf, ale trochę tego je, żeby się wspomóc.

W jaki dzień planujesz się ważyć i podawać nam swoją wagę?

[stokrotenka18]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Czyli pochwała się należy!

No i problem z @ sam się rozwiązał Czas to jednak potrafi rozwiązywać niektóre problemy

Jestem z siebie mega dumna. Za to mój TZ nadrobił za mnie. Zjadł 2 kebeby a szczupak jest ale jesczze trochę i mu zmienię te nawyki żywieniowe, zacznę od siebie Ale wie że teraz ze mną nie będzie miał łatwo bo Mc Donald's odpada już w zupełności, ale mam ochotę na małą kanapeczkę myślę że jak minie miesiac to będe mogła sobie pozowolić na coś, ale póki co chyba u mnie chodzi o silną wolę. I ta silna wola musi być silna a nie słaba

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez 1992MaDziuLeK

W jaki dzień planujesz się ważyć i podawać nam swoją wagę?

ja też zapominam

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez stokrotenka18

Jestem z siebie mega dumna. Za to mój TZ nadrobił za mnie. Zjadł 2 kebeby a szczupak jest ale jesczze trochę i mu zmienię te nawyki żywieniowe, zacznę od siebie Ale wie że teraz ze mną nie będzie miał łatwo bo Mc Donald's odpada już w zupełności, ale mam ochotę na małą kanapeczkę myślę że jak minie miesiac to będe mogła sobie pozowolić na coś, ale póki co chyba u mnie chodzi o silną wolę. I ta silna wola musi być silna a nie słaba

No to naprawdę szacun!

Ja z Maka to lubię tylko kawę i lody z Lionem "chodzą" już za mną z miesiąc, ale na razie się nie dałam

Nie wiem czy czytałaś, ale stwierdziłyśmy, że każda wybiera sobie jeden dzień w tygodniu, w którym będzie regularnie podawać swoją wagę, bo mi np. bardziej pasuje weekend (sobota/niedziela) na ważenie niż poniedziałek, ale niektórzy wyjeżdżają albo coś, dlatego nie chcemy nikomu nic narzucać i Farmakopea zgodziła się, że będzie aktualizować pierwszą stronę, ale jak my wszystkie podejdziemy do tego poważnie, a nie...

[stokrotenka18]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

No to naprawdę szacun!

Ja z Maka to lubię tylko kawę i lody z Lionem "chodzą" już za mną z miesiąc, ale na razie się nie dałam

Nie wiem czy czytałaś, ale stwierdziłyśmy, że każda wybiera sobie jeden dzień w tygodniu, w którym będzie regularnie podawać swoją wagę, bo mi np. bardziej pasuje weekend (sobota/niedziela) na ważenie niż poniedziałek, ale niektórzy wyjeżdżają albo coś, dlatego nie chcemy nikomu nic narzucać i Farmakopea zgodziła się, że będzie aktualizować pierwszą stronę, ale jak my wszystkie podejdziemy do tego poważnie, a nie...

super ! Bardzo mi to pomaga w podawaniu wagi

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez stokrotenka18

super ! Bardzo mi to pomaga w podawaniu wagi

No właśnie... tylko ważne jest podejście i regularność

Ja się zdeklarowałam, że moim dniem będzie sobota

[stokrotenka18]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

No właśnie... tylko ważne jest podejście i regularność

Ja się zdeklarowałam, że moim dniem będzie sobota

ja muszę zobaczyć czy nie wtorek, ale z rana zaczełam mierzyć temperaturę (do określenia dni płodnych) i teraz musze chyba stawiać sobie wage od razu przy łóżku

[201609102148]

A ja mam poniedzialki. Ale nawet do wagi sie nie zbliżam dostałam jakiegoś zatrucia pokarmowego, od wczoraj jeść nie mogę, a co zjem to wiadomo. Okropieństwo.

W dodatku mam dzisiaj najważniejsze laboratoria, których nie mogę odpuścić i muszę się zebrać z łóżka i tam iść. I zdać kolokwium

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Farmakopea

A ja mam poniedzialki. Ale nawet do wagi sie nie zbliżam dostałam jakiegoś zatrucia pokarmowego, od wczoraj jeść nie mogę, a co zjem to wiadomo. Okropieństwo.

W dodatku mam dzisiaj najważniejsze laboratoria, których nie mogę odpuścić i muszę się zebrać z łóżka i tam iść. I zdać kolokwium

O masakra...
To może jakaś ziołowa herbata chociaż...

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez stokrotenka18

ja muszę zobaczyć czy nie wtorek, ale z rana zaczełam mierzyć temperaturę (do określenia dni płodnych) i teraz musze chyba stawiać sobie wage od razu przy łóżku

Może to i dobry sposób

[201609102148]

No probuje się leczyć domowo, ale najbardziej to by mi sie przydal odpoczynek

Sachmet, wpisać te wagę ktora podalas?

[Sachmet512]

No pewnie postaram sue podawać wagę w niedzielę, ale nie obiecuję, że będzie to co tydzień.

[88agnik]

Farmakopea współczuję i życzę zdrówka.

Ja pozostaję przy ważeniu w poniedziałki, dziś 96,7 (spadek o 0,7kg).
Mam zamiar do sylwestra zobaczyć 8 z przodu, ale ostatnio waga wolno spada
Tzn. każdy spadek baaaardzo mnie cieszy nawet taki minimalny, ale ta 8 z przodu do końca roku to byłoby coś

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Jadłospis:
1. owsianka na wodzie z jogurtem i orzechami i kostką gorzkiej czekolady
2. ser biały chudy, jajko, rzodkiewki i chlebek razowy
3. dorsz pieczony, brokuły, kalafior i dziś zaszaleję: ziemniaki zapiekane (kupuję gotowce w biedronce i wkładam do piekarnika)
4. kefir z żurawiną i otrębami
5. bakłażan z mozzarellą i pomidorkami koktajlowymi

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez 88agnik

Farmakopea współczuję i życzę zdrówka.

Ja pozostaję przy ważeniu w poniedziałki, dziś 96,7 (spadek o 0,7kg).
Mam zamiar do sylwestra zobaczyć 8 z przodu, ale ostatnio waga wolno spada
Tzn. każdy spadek baaaardzo mnie cieszy nawet taki minimalny, ale ta 8 z przodu do końca roku to byłoby coś

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Jadłospis:
1. owsianka na wodzie z jogurtem i orzechami i kostką gorzkiej czekolady
2. ser biały chudy, jajko, rzodkiewki i chlebek razowy
3. dorsz pieczony, brokuły, kalafior i dziś zaszaleję: ziemniaki zapiekane (kupuję gotowce w biedronce i wkładam do piekarnika)
4. kefir z żurawiną i otrębami
5. bakłażan z mozzarellą i pomidorkami koktajlowymi

za spadek!!!
i za jadłospis!!!

Ale no nic dziwnego... jak się ładnie je to się i chudnie

Ja dzisiaj się źle czuje, mojego jadłospisu nie będzie, bo prawie nic nie jem... boli mnie żołądek

[201609102148]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

za spadek!!!
i za jadłospis!!!

Ale no nic dziwnego... jak się ładnie je to się i chudnie

Ja dzisiaj się źle czuje, mojego jadłospisu nie będzie, bo prawie nic nie jem... boli mnie żołądek

Zarazilam Cie przez Internet

agnik piękny, smakowity jadłospis I gratuluje spadku!

[skazana_na_bluesa]

zapomniałam napisać dwie rzeczy. poproszę o napisanie u mnie x-1,1kg wczoraj się ważyłam. dzisiaj już nie chciałam, bo to przegięcie, ważyć się codziennie.

a co do aerobów i oszczędzania się - można robić marsze przez 40 minut z prędkością 6,5km/h.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Farmakopea

Zarazilam Cie przez Internet

Chyba tak...
Ledwie co żyję dzisiaj...

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

zapomniałam napisać dwie rzeczy. poproszę o napisanie u mnie x-1,1kg wczoraj się ważyłam. dzisiaj już nie chciałam, bo to przegięcie, ważyć się codziennie.

a co do aerobów i oszczędzania się - można robić marsze przez 40 minut z prędkością 6,5km/h.

Co to znaczy x- 1 kg? Nie możesz podać po prostu wagi, jak wszystkie?

Nie mam bieżni to po pierwsze, a po drugie jakbym mogła to bym chodziła i nie tylko... Miałam zerwane więzadło i wolę się chwilę po oszczędzać niż ma to później być wyrokiem na całe życie... Do końca roku już niedługo zostało, a niestety w tej kwestii - wybacz - zaufam ortopedzie

[201609102148]

Dziewczyny spokój tam Bo was rozsadze i będziecie siedziec w pierwszych lawkach. Z chłopakami! No.

Ej nic a nic nie jest mi lepiej. Zjadłam dzisiaj tyle co nic, jakas bulke z dynia, jabłko, te klimaty. Masakra po prostu.

[1992MaDziuLeK]

Ja to chyba faktycznie się zaknebluje

[mousse23]

hejjj

od ostatniej wiadomości schudłam prawie 2 kg dużo rzeczy sobie odmawiam . najgorzej jak synek coś je i chce się dzielić a ja nie mogę zjeść . pije dużo wody i herbatkę ziołową i w sumie czuje się lżejsza ważę się raz w tygodniu żeby nie wpaść w paranoję .

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez mousse23

hejjj

od ostatniej wiadomości schudłam prawie 2 kg dużo rzeczy sobie odmawiam . najgorzej jak synek coś je i chce się dzielić a ja nie mogę zjeść . pije dużo wody i herbatkę ziołową i w sumie czuje się lżejsza ważę się raz w tygodniu żeby nie wpaść w paranoję .

Od ostatniej wiadomości?

Dlaczego ja mam napisane, że to Twoja pierwsza wiadomość?

[88agnik]

Kurcze co się tu dzieje aż strach było się odezwać
Jesteśmy tu po to, żeby się wspierać i doradzać, ale na pewno mie zmuszamy nikogo do niczego.
Skazana oczywiście to Twoja sprawa ile ważysz i jak się odchudzasz nikt Cię do niczego nie zmusza, nie ma obowiązku podawania wagi co tydzień
Madziulek wiem, że nie masz złych intencji, my się zdeklarowałyśmy do pewnych rzeczy, ale nie każdy musi chcieć
Ja oczywiście pozostanę przy poniedziałku, chociaż znów dopada mnie obsesja ważenia się i najchętniej wchodziłabym na wagę codziennie
Muszę wrócić do metody wyciągania baterii i oddawania jej mężowi na przechowanie.

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Od ostatniej wiadomości?

Dlaczego ja mam napisane, że to Twoja pierwsza wiadomość?

Haha też się nad tym zastanawiam
mousse przykro mi ale nie pamiętam Cię. Jeśli jesteś tu pierwszy raz to witam napisz coś o sobie

[1992MaDziuLeK]

Ja już nic nie pisze, bo zostaje źle odbierana

Siedzę cichutko, jak myszka pod miotłą

[88agnik]

Jak Ty będziesz siedzieć jak mysz pod miotłą to ten wątek chyba umrze śmiercią naturalną przed końcem jesieni a miałyśmy się odchudzać do lata
Dziewczyny gdzie się podziewacie
Wracać mi tu zaraz

[mousse_23]

no faktycznie . na google chrome zostalo moje stare hasło i login i niechcacy napisalam wiadomosc z tamtego konta (musze je usunąć )

[stokrotenka18]

Napisane przez 88agnik

Jak Ty będziesz siedzieć jak mysz pod miotłą to ten wątek chyba umrze śmiercią naturalną przed końcem jesieni a miałyśmy się odchudzać do lata
Dziewczyny gdzie się podziewacie
Wracać mi tu zaraz

Waga: 60 kg
ale widzę postęp : płaski brzuch i się nie obżeram

Ciągle jestem przemęczona nie wiem, ciągle śpię, nie wiem dlaczego

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez mousse_23

no faktycznie . na google chrome zostalo moje stare hasło i login i niechcacy napisalam wiadomosc z tamtego konta (musze je usunąć )

Konta chyba nie da się usunąć

Ale miło, że wróciłaś Przypomnisz nam coś o sobie?

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez stokrotenka18

Waga: 60 kg
ale widzę postęp : płaski brzuch i się nie obżeram

Ciągle jestem przemęczona nie wiem, ciągle śpię, nie wiem dlaczego

Przesilenie albo do lekarza... innej opcji nie ma

No i za wagę Ty chudzinka jesteś

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez 88agnik

Jak Ty będziesz siedzieć jak mysz pod miotłą to ten wątek chyba umrze śmiercią naturalną przed końcem jesieni a miałyśmy się odchudzać do lata
Dziewczyny gdzie się podziewacie
Wracać mi tu zaraz

Będę pisać ale nie będę komentować, ani wymyślać nic nowego, wprowadzać zasad, bo widzę, że tak jak napisałaś - nikogo nie mogę zmuszać
Chociaż uważam, że jak są jakieś zasady ogólnie przyjęte to powinnyśmy się dostosować wszystkie, ale to tylko moje zdanie

[skazana_na_bluesa]

dziewczyny z wrocławia - będę robić zamówienie w sklepie z odżywkami. sama chcę kupić sobie białko (dla odmiany z tej firmy http://www.sfd.pl/sklep/SFD_SFD_Wpc_...-opis3653.html )
reflektujecie na jakieś rzeczy z tego sklepu? http://www.sfd.pl/sklep/

[88agnik]

Kurcze co Was tak dużo z tego Wrocławia? Ha i ja tam będę w odwiedzinach
Jadłospis na dziś:
1. owsianka budyniowa
2. kanapki z wędliną i papryka czerwoma
3. dorsz i brokuł na parze, ryż
4. koktajl jagodowo-truskawkowy z otrębami
5. szpinak z oliwą z oliwek i kurczakiem

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Będę pisać ale nie będę komentować, ani wymyślać nic nowego, wprowadzać zasad, bo widzę, że tak jak napisałaś - nikogo nie mogę zmuszać
Chociaż uważam, że jak są jakieś zasady ogólnie przyjęte to powinnyśmy się dostosować wszystkie, ale to tylko moje zdanie

Fajnie, ze są jakieś zasady, bez reguł panował by chaos. Ale musimy zrozumieć też inne osoby a przecież nie zakażemy im tutaj pisać i ja przynajmniej bym chciała, żeby każda czuła się tu z nami dobrze.