Polecamy:

wampir · 2014-09-30, 09:09

A propo telefonów: nie polecam tych z Windowsem - paskudny system

Czekoladowe_Serce · 2014-09-30, 09:14

Cytat:

Napisane przez Vilena

htc desire 610, ale będę musiała trochę dopłacić do niego

Ile, w jakiej sieci masz tez i jaka oferte przedluzasz?

Nie lepiej na raty tel brac i ten numer miec na karte? Ewentualnie przeniesc go do takiej sieci z najbardziej korzystnymi ofertami?

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Cytat:

Napisane przez wampir

A propo telefonów: nie polecam tych z Windowsem - paskudny system

Ja tez wole andka. Bawilam sie brata telefonem z wp i on nie jest dla mnie. Wiecej darmowych apek na andka jest

Vilena · 2014-09-30, 09:19

Czekoladowe Na firmę przedłużam

Zresztą, kto by te raty za mnie płacił

Wcale nie dopłacam dużo, bo tylko 100

Czekoladowe_Serce · 2014-09-30, 09:24

Cytat:

Napisane przez Vilena

Czekoladowe Na firmę przedłużam

Zresztą, kto by te raty za mnie płacił

Wcale nie dopłacam dużo, bo tylko 100

Na firme to tansze telefony sa

Jako osoba prywatna bys pewnie duzo wiecej musiala doplacac

kaaarii · 2014-09-30, 09:27

Cześć

Oddaję dzisiaj laptopa do serwisu i nie wiem kiedy odzyskam

A wgl to może któraś z Was była by chętna, żeby spakować mnie na tydzień do Tż?

Bo jutro przyjeżdża i wziął by od razu walizkę, żebym się nie musiała tłuc w autobusie

Uwzględniając to, że w weekend mam studia

nawet walizkę ze strychu zniosę

ArabicPrincess · 2014-09-30, 09:49

Cytat:

Napisane przez Lusja

Mnie się podoba ten zapach, mmmm

mnie też jakoś specjalnie nie przeszkadzał

tylko tak mi się kojarzył

a w ogóle witam się w trakcie malowania paznokci

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Cytat:

Napisane przez kaaarii

Cześć

Oddaję dzisiaj laptopa do serwisu i nie wiem kiedy odzyskam

A wgl to może któraś z Was była by chętna, żeby spakować mnie na tydzień do Tż?

Bo jutro przyjeżdża i wziął by od razu walizkę, żebym się nie musiała tłuc w autobusie

Uwzględniając to, że w weekend mam studia

nawet walizkę ze strychu zniosę

ja w sumie lubię się pakować, ale zawsze mam problem z ograniczeniem rzeczy bo zwykle mi się nie mieści wszystko

bo przecież zawsze się może przydać

wampir · 2014-09-30, 09:52

Ech, nie mogę się zmobilizować

kaaarii · 2014-09-30, 09:55

Cytat:

Napisane przez ArabicPrincess

mnie też jakoś specjalnie nie przeszkadzał

tylko tak mi się kojarzył

a w ogóle witam się w trakcie malowania paznokci

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

ja w sumie lubię się pakować, ale zawsze mam problem z ograniczeniem rzeczy bo zwykle mi się nie mieści wszystko bo przecież zawsze się może przydać

ja mam to samo, jak jechaliśmy z Tż na długi sierpniowy weekend na słowację to miał małą podróżną torbę a ja walizę i rzeczy tyle jakby jechała na conajmniej dwa tygodnie

bo przecież zawsze się może przydać

ZawszeJestemSoba · 2014-09-30, 09:56

cześć dziewczyny przychodzę z problemem

jest mi źle, w ogole smutno i mam dołka

mój przyjaciel (kiedyś liczyłam że kiedyś będzie TŻ ale jednak nie) który u mnie mieszka (znalazłam mu prace u siebie w mieście, miał tu przenieść się, mieliśmy znaleźć inne mieszkanie, żeby zamieszkać ze znajomymi). Potrzebował się przenieść bo chodziło o sytuację rodzinną i finansową. Łączą Nas sprawy o ktorych niestety nie mogę mowić (finansowe)... Kilka razy mnie oszukał, okłamał. Zawsze obiecywał że mi powie jak kogoś sobie znajdzie, że zawsze będziemy szczerzy itd. Ale on jednak kilka razy mnie okłamał (spotykał się z laskami za moimi plecami i okłamywał mnie). Teraz on wyjeżdża do Anglii do pracy (cały czas wydzwania do niego koleżanka). Mi mówi że załatwił mu pracę kolega, a okazało się że niby oni są razem. Jest mi źle, bo obawiam się że ta przyjaźń się zakończy, że po prostu zostanę sama jak palec. Boje się też że on znów próbuje mnie okłamać, ze jedzie tam do niej (poświęca na ten wyjazd własny samochód, który jest dla niego wszystkim), czuje że znów zostanę oszukana... Była mowa że wyjedzie w przyszlym roku, ze moze poczeka do czerwca zebym tez sie zabrała, ale nie.. On wyjeżdża niby już za miesiąc... Jest mi strasznie ciężko i źle z tego powodu ... Bo niby tylko na 3 miesiące mówi, ale ja w to nie wierzę.. Przepraszam że Wam tak wyplułam to wszystko ale muszę z kimś pogadać... A wszyscy moi dobrzy znajomi się po prostu ode mnie odwrócili i w sumie jestem sama... Z jednej strony chce żeby jechał i sobie zarobił na swoje długi ale z drugiej strony nie chcę, bo się boję go stracić... Boję się że znów mnie okłamie a tego już nie wytrzymam... Bo poświęciłam mu wiele, pomogłam wiele a dostaję w zamian tylko oszustwo... Chodzę i tylko płaczę... (niestety jestem dość uczuciowa). może trochę przesadzam, ale nie chcę być nadal oszukiwana, a on naprawdę dużo dla mnie znaczy... Bo mimo że jesteśmy przyjaciółmi to ludzie biorą Nas za parę, bo tak świetnie się dogadujemy

Cytrynowe_Marzenie · 2014-09-30, 10:07

O mamusiu. Wysłali mnie na 3 sklep. Zaczynam się zastanawiać czy nie skoczyć do charity shopu po puzzle

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

chocolate_she · 2014-09-30, 10:42

Dzień dobry dziewczyny

wampir witam

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Cytat:

Napisane przez ZawszeJestemSoba

cześć dziewczyny przychodzę z problemem

jest mi źle, w ogole smutno i mam dołka

mój przyjaciel (kiedyś liczyłam że kiedyś będzie TŻ ale jednak nie) który u mnie mieszka (znalazłam mu prace u siebie w mieście, miał tu przenieść się, mieliśmy znaleźć inne mieszkanie, żeby zamieszkać ze znajomymi). Potrzebował się przenieść bo chodziło o sytuację rodzinną i finansową. Łączą Nas sprawy o ktorych niestety nie mogę mowić (finansowe)... Kilka razy mnie oszukał, okłamał. Zawsze obiecywał że mi powie jak kogoś sobie znajdzie, że zawsze będziemy szczerzy itd. Ale on jednak kilka razy mnie okłamał (spotykał się z laskami za moimi plecami i okłamywał mnie). Teraz on wyjeżdża do Anglii do pracy (cały czas wydzwania do niego koleżanka). Mi mówi że załatwił mu pracę kolega, a okazało się że niby oni są razem. Jest mi źle, bo obawiam się że ta przyjaźń się zakończy, że po prostu zostanę sama jak palec. Boje się też że on znów próbuje mnie okłamać, ze jedzie tam do niej (poświęca na ten wyjazd własny samochód, który jest dla niego wszystkim), czuje że znów zostanę oszukana... Była mowa że wyjedzie w przyszlym roku, ze moze poczeka do czerwca zebym tez sie zabrała, ale nie.. On wyjeżdża niby już za miesiąc... Jest mi strasznie ciężko i źle z tego powodu ... Bo niby tylko na 3 miesiące mówi, ale ja w to nie wierzę.. Przepraszam że Wam tak wyplułam to wszystko ale muszę z kimś pogadać... A wszyscy moi dobrzy znajomi się po prostu ode mnie odwrócili i w sumie jestem sama... Z jednej strony chce żeby jechał i sobie zarobił na swoje długi ale z drugiej strony nie chcę, bo się boję go stracić... Boję się że znów mnie okłamie a tego już nie wytrzymam... Bo poświęciłam mu wiele, pomogłam wiele a dostaję w zamian tylko oszustwo... Chodzę i tylko płaczę... (niestety jestem dość uczuciowa). może trochę przesadzam, ale nie chcę być nadal oszukiwana, a on naprawdę dużo dla mnie znaczy... Bo mimo że jesteśmy przyjaciółmi to ludzie biorą Nas za parę, bo tak świetnie się dogadujemy

Kochana, nie jesteście razem więc nie możesz wymagać od niego żadnych deklaracji

jako przyjaciel zachował się beznadziejnie, no, ale skoro nie jesteście parą to też nie musi każdej swojej decyzji podejmować z Tobą

nie zatrzymasz go przy sobie na siłę.

Cytrynowe_Marzenie · 2014-09-30, 10:49

Cytat:

Napisane przez ZawszeJestemSoba

cześć dziewczyny przychodzę z problemem

jest mi źle, w ogole smutno i mam dołka

mój przyjaciel (kiedyś liczyłam że kiedyś będzie TŻ ale jednak nie) który u mnie mieszka (znalazłam mu prace u siebie w mieście, miał tu przenieść się, mieliśmy znaleźć inne mieszkanie, żeby zamieszkać ze znajomymi). Potrzebował się przenieść bo chodziło o sytuację rodzinną i finansową. Łączą Nas sprawy o ktorych niestety nie mogę mowić (finansowe)... Kilka razy mnie oszukał, okłamał. Zawsze obiecywał że mi powie jak kogoś sobie znajdzie, że zawsze będziemy szczerzy itd. Ale on jednak kilka razy mnie okłamał (spotykał się z laskami za moimi plecami i okłamywał mnie). Teraz on wyjeżdża do Anglii do pracy (cały czas wydzwania do niego koleżanka). Mi mówi że załatwił mu pracę kolega, a okazało się że niby oni są razem. Jest mi źle, bo obawiam się że ta przyjaźń się zakończy, że po prostu zostanę sama jak palec. Boje się też że on znów próbuje mnie okłamać, ze jedzie tam do niej (poświęca na ten wyjazd własny samochód, który jest dla niego wszystkim), czuje że znów zostanę oszukana... Była mowa że wyjedzie w przyszlym roku, ze moze poczeka do czerwca zebym tez sie zabrała, ale nie.. On wyjeżdża niby już za miesiąc... Jest mi strasznie ciężko i źle z tego powodu ... Bo niby tylko na 3 miesiące mówi, ale ja w to nie wierzę.. Przepraszam że Wam tak wyplułam to wszystko ale muszę z kimś pogadać... A wszyscy moi dobrzy znajomi się po prostu ode mnie odwrócili i w sumie jestem sama... Z jednej strony chce żeby jechał i sobie zarobił na swoje długi ale z drugiej strony nie chcę, bo się boję go stracić... Boję się że znów mnie okłamie a tego już nie wytrzymam... Bo poświęciłam mu wiele, pomogłam wiele a dostaję w zamian tylko oszustwo... Chodzę i tylko płaczę... (niestety jestem dość uczuciowa). może trochę przesadzam, ale nie chcę być nadal oszukiwana, a on naprawdę dużo dla mnie znaczy... Bo mimo że jesteśmy przyjaciółmi to ludzie biorą Nas za parę, bo tak świetnie się dogadujemy

Jeśli już kilka razy Cię oszukał i przez niego odwrocili się od Ciebie inni to pozwól mu jechać i zacznij żyć bez niego.

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

Czekoladowe_Serce · 2014-09-30, 11:00

Ten twoj przyjaciel nie jest wart tego zebys w ogole odzywala sie do niego..
Ktos kto raz sklamie juz bedzie klamal non stop..

ZawszeJestemSoba · 2014-09-30, 11:11

tylko problem jest taki że mamy wspólne zobowiązania (nie mogę mówić niestety)... nigdy nie miałam z tym problemów, bo w tej kwestii mogę na niego liczyć, ale ciężko zerwać mi kontakt z kimś, kto jest tak bardzo dla mnie ważny...

Czekoladowe_Serce · 2014-09-30, 11:14

Cytat:

Napisane przez ZawszeJestemSoba

tylko problem jest taki że mamy wspólne zobowiązania (nie mogę mówić niestety)... nigdy nie miałam z tym problemów, bo w tej kwestii mogę na niego liczyć, ale ciężko zerwać mi kontakt z kimś, kto jest tak bardzo dla mnie ważny...

No to odzywaj sie do niego tylko w sprawach zwiazanych z tymi zobowiazaniami..

Wazny, niewazny to jest toksyczna znajomosc.

haber74 · 2014-09-30, 11:15

ja pomarudze na tragiczną obsługę w sklepach internetowych. Tragedia. wysyłaja kiedy chcą, sprzedają, a nie maja na stanie, nie informują ze towar nie przyjedzie itd

Czekoladowe_Serce · 2014-09-30, 11:17

Cytat:

Napisane przez haber74

ja pomarudze na tragiczną obsługę w sklepach internetowych. Tragedia. wysyłaja kiedy chcą, sprzedają, a nie maja na stanie, nie informują ze towar nie przyjedzie itd

trzeba uwaznie przegladac komentarze i wybierac ostroznie sklepy :p

ZawszeJestemSoba · 2014-09-30, 11:53

Cytat:

Napisane przez haber74

ja pomarudze na tragiczną obsługę w sklepach internetowych. Tragedia. wysyłaja kiedy chcą, sprzedają, a nie maja na stanie, nie informują ze towar nie przyjedzie itd

ja pracuję w sklepie internetowym 2 lata już

czasem nawet komentarze nie są adekwatne..

no tylko że on nadal u mnie mieszka, nie wiem do kiedy itd.. Ja się męczę ale mam tylko jego...

chocolate_she · 2014-09-30, 12:03

Cytat:

Napisane przez ZawszeJestemSoba

że on nadal u mnie mieszka, nie wiem do kiedy itd.. Ja się męczę ale mam tylko jego...

Nie możesz zachowywać się tak jakbyś była od niego uzależniona. Nie wiem czy specjalnie czy nie, ale wydaje mi się, że wpędził Cię w przekonanie, że bez niego sobie nie poradzisz z niczym. A prawda jest taka, że jesteś silną kobietą. Kontaktuj się z nim tylko w sprawach tych zobowiązań. Nie męcz się i pozwól sobie żyć normalnie bez niego

ZawszeJestemSoba · 2014-09-30, 12:22

Cytat:

Napisane przez chocolate_she

Nie możesz zachowywać się tak jakbyś była od niego uzależniona. Nie wiem czy specjalnie czy nie, ale wydaje mi się, że wpędził Cię w przekonanie, że bez niego sobie nie poradzisz z niczym. A prawda jest taka, że jesteś silną kobietą. Kontaktuj się z nim tylko w sprawach tych zobowiązań. Nie męcz się i pozwól sobie żyć normalnie bez niego

w sumie mimo wspólnego pokoju to i tak prawie nie rozmawiamy.. On jest zadowolony gdy dzwoni koleżanka z Anglii ...

Lusja · 2014-09-30, 12:25

Cytat:

Napisane przez wampir

Można dołączyć?

Hej

Cytat:

Napisane przez wampir

Mam 23 lata i mieszkam sobie w stolicy. Studiuję (ostatni rok, uff), pracuję i rozwijam się

Dzisiaj mam wolne, więc postanowiłam zrobić porządek w mieszkaniu, bo ostatnio jest trochę zapuszczone :P

A ja dopytam się o studia

Na jakim kierunku jesteś?

chocolate_she · 2014-09-30, 12:27

Cytat:

Napisane przez ZawszeJestemSoba

w sumie mimo wspólnego pokoju to i tak prawie nie rozmawiamy.. On jest zadowolony gdy dzwoni koleżanka z Anglii ...

dopóki nie pogodzisz się z jego "odejściem" jeśli tak to można nazwać to nie będziesz mogła ułożyć sobie życia... myślę, że Ty od początku liczyłaś na coś więcej a Twój pseudo przyjaciel niestety nie potrafił tego docenić i chciał czegos zupełnie innego. Zacznij życie całkowicie bez niego, bez przeszłości, która Was łączy. Niech wyjeżdza, będziesz miała spokój i oderwiesz się od niego...

wampir · 2014-09-30, 12:28

Cytat:

Napisane przez Lusja

Hej

A ja dopytam się o studia

Na jakim kierunku jesteś?

Zootechnikę. Ale nie wiążę przyszłości z tą dziedziną. Obronię inżyniera i sajonara ariwederczi

ZawszeJestemSoba · 2014-09-30, 12:57

Cytat:

Napisane przez chocolate_she

dopóki nie pogodzisz się z jego "odejściem" jeśli tak to można nazwać to nie będziesz mogła ułożyć sobie życia... myślę, że Ty od początku liczyłaś na coś więcej a Twój pseudo przyjaciel niestety nie potrafił tego docenić i chciał czegos zupełnie innego. Zacznij życie całkowicie bez niego, bez przeszłości, która Was łączy. Niech wyjeżdza, będziesz miała spokój i oderwiesz się od niego...

On od początku powiedział ze to tylko przyjaźń i nic więcej więc tego staram się trzymać od ponad 2 lat. Od początku miała być przyjaźń i tak było. Mimo że dogadywaliśmy się jak stare dobre małżeństwo... Ja już nie mam siły

wampir znowu Ty

zastanawiałam się właśnie czy to aby napewno Ty

ale jak zobaczyłam zootechnikę to byłam pewna że to Ty

ArabicPrincess · 2014-09-30, 13:34

Cytat:

Napisane przez kaaarii

ja mam to samo, jak jechaliśmy z Tż na długi sierpniowy weekend na słowację to miał małą podróżną torbę a ja walizę i rzeczy tyle jakby jechała na conajmniej dwa tygodnie

bo przecież zawsze się może przydać

otóż to jak to mówią lepiej nosić niż się prosić
a trzeba różne sytuacje przewidzieć

Vilena · 2014-09-30, 13:40

Cytat:

Napisane przez ArabicPrincess

a trzeba różne sytuacje przewidzieć

otóż to

ArabicPrincess · 2014-09-30, 13:43

Cytat:

Napisane przez ZawszeJestemSoba

w sumie mimo wspólnego pokoju to i tak prawie nie rozmawiamy.. On jest zadowolony gdy dzwoni koleżanka z Anglii ...

no i masz odpowiedź... kopnij go w dupę i tyle
bo nie jest wart ani Twojej przyjaźni (tym bardziej miłości) ani tego żebyś się przez niego smuciła
Przyjaciel tak się nie zachowuje
wiadomo, że nie wszystkie decyzje naszych przyjaciół są nam na rękę, ale wtedy się rozmawia...
ja bym sobie nie zawracała nim głowy chce jechać niech jedzie i tyle
po co Ci przyjaciel, który tak naprawdę przyjacielem nie jest

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Cytat:

Napisane przez Vilena

otóż to

ciężka sprawa z tym pakowaniem zawsze

chocolate_she · 2014-09-30, 14:23

No i się pogoda popsuła

słońce się schowało i zaniosło się jakby miało padać...

a ja popijam sobie popołudniową kawkę

**pffe** · 2014-09-30, 14:49

Cytat:

Napisane przez chocolate_she

No i się pogoda popsuła

słońce się schowało i zaniosło się jakby miało padać...

a ja popijam sobie popołudniową kawkę

U mnie pada od 13:00.
Ja sobie oglądam serial pod kocykiem

Kolorowa89 · 2014-09-30, 15:09

ale mi się ziewa

.
Uczę się w pracy dzielić pokój z dwiema gadułami, masakra. Próbowałam napisać dzisiaj pismo, ale się nie dało. Jutro im coś powiem, bo ile można gadać. Patrzą tylko żebym to ja wykonała całą pracę, którą dostajemy od zastępcy kierownika

. Dobrze, że im się staż kończy w grudniu

.

Cytat:

Napisane przez kaarooo

Puk puk, przygarniecie kolejną marudę?

pewnie

Cytat:

Napisane przez wampir

Mam 23 lata i mieszkam sobie w stolicy. Studiuję (ostatni rok, uff), pracuję i rozwijam się

Dzisiaj mam wolne, więc postanowiłam zrobić porządek w mieszkaniu, bo ostatnio jest trochę zapuszczone :P

hej

2014-09-30, 09:09	#901
wampir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem Wiadomości: 18 638	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! A propo telefonów: nie polecam tych z Windowsem - paskudny system __________________ Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365

2014-09-30, 09:19	#903
Vilena hakuna matata Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 2 298	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! Czekoladowe Na firmę przedłużam Zresztą, kto by te raty za mnie płacił Wcale nie dopłacam dużo, bo tylko 100 __________________ It's not always rainbows and butterflies It's compromise that moves us along

2014-09-30, 09:27	#905
kaaarii Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 21 107	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! Cześć Oddaję dzisiaj laptopa do serwisu i nie wiem kiedy odzyskam A wgl to może któraś z Was była by chętna, żeby spakować mnie na tydzień do Tż? Bo jutro przyjeżdża i wziął by od razu walizkę, żebym się nie musiała tłuc w autobusie Uwzględniając to, że w weekend mam studia nawet walizkę ze strychu zniosę

2014-09-30, 09:52	#907
wampir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem Wiadomości: 18 638	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! Ech, nie mogę się zmobilizować __________________ Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365

2014-09-30, 09:56	#909
ZawszeJestemSoba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: bordowe krzesło z zielonym posłaniem Wiadomości: 7 540	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! cześć dziewczyny przychodzę z problemem jest mi źle, w ogole smutno i mam dołka mój przyjaciel (kiedyś liczyłam że kiedyś będzie TŻ ale jednak nie) który u mnie mieszka (znalazłam mu prace u siebie w mieście, miał tu przenieść się, mieliśmy znaleźć inne mieszkanie, żeby zamieszkać ze znajomymi). Potrzebował się przenieść bo chodziło o sytuację rodzinną i finansową. Łączą Nas sprawy o ktorych niestety nie mogę mowić (finansowe)... Kilka razy mnie oszukał, okłamał. Zawsze obiecywał że mi powie jak kogoś sobie znajdzie, że zawsze będziemy szczerzy itd. Ale on jednak kilka razy mnie okłamał (spotykał się z laskami za moimi plecami i okłamywał mnie). Teraz on wyjeżdża do Anglii do pracy (cały czas wydzwania do niego koleżanka). Mi mówi że załatwił mu pracę kolega, a okazało się że niby oni są razem. Jest mi źle, bo obawiam się że ta przyjaźń się zakończy, że po prostu zostanę sama jak palec. Boje się też że on znów próbuje mnie okłamać, ze jedzie tam do niej (poświęca na ten wyjazd własny samochód, który jest dla niego wszystkim), czuje że znów zostanę oszukana... Była mowa że wyjedzie w przyszlym roku, ze moze poczeka do czerwca zebym tez sie zabrała, ale nie.. On wyjeżdża niby już za miesiąc... Jest mi strasznie ciężko i źle z tego powodu ... Bo niby tylko na 3 miesiące mówi, ale ja w to nie wierzę.. Przepraszam że Wam tak wyplułam to wszystko ale muszę z kimś pogadać... A wszyscy moi dobrzy znajomi się po prostu ode mnie odwrócili i w sumie jestem sama... Z jednej strony chce żeby jechał i sobie zarobił na swoje długi ale z drugiej strony nie chcę, bo się boję go stracić... Boję się że znów mnie okłamie a tego już nie wytrzymam... Bo poświęciłam mu wiele, pomogłam wiele a dostaję w zamian tylko oszustwo... Chodzę i tylko płaczę... (niestety jestem dość uczuciowa). może trochę przesadzam, ale nie chcę być nadal oszukiwana, a on naprawdę dużo dla mnie znaczy... Bo mimo że jesteśmy przyjaciółmi to ludzie biorą Nas za parę, bo tak świetnie się dogadujemy __________________ moje pazury Tulimy? "A kiedy wredny los daje w kość, ciągły pech, mamy dość, pora by powiedzieć już STOP."

2014-09-30, 10:07	#910
Cytrynowe_Marzenie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: Deszczowa kraina :D Wiadomości: 5 394	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! O mamusiu. Wysłali mnie na 3 sklep. Zaczynam się zastanawiać czy nie skoczyć do charity shopu po puzzle Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka __________________ Szukaj mnie Szczesliwie dzień po dniu... Staram się blogować kuliarnie

2014-09-30, 11:00	#913
Czekoladowe_Serce Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 22 625	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! Ten twoj przyjaciel nie jest wart tego zebys w ogole odzywala sie do niego.. Ktos kto raz sklamie juz bedzie klamal non stop.. __________________ Włosomaniaczka od listopada Z moim A

2014-09-30, 11:11	#914
ZawszeJestemSoba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: bordowe krzesło z zielonym posłaniem Wiadomości: 7 540	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! tylko problem jest taki że mamy wspólne zobowiązania (nie mogę mówić niestety)... nigdy nie miałam z tym problemów, bo w tej kwestii mogę na niego liczyć, ale ciężko zerwać mi kontakt z kimś, kto jest tak bardzo dla mnie ważny... __________________ moje pazury Tulimy? "A kiedy wredny los daje w kość, ciągły pech, mamy dość, pora by powiedzieć już STOP."

2014-09-30, 11:15	#916
haber74 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 10	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! ja pomarudze na tragiczną obsługę w sklepach internetowych. Tragedia. wysyłaja kiedy chcą, sprzedają, a nie maja na stanie, nie informują ze towar nie przyjedzie itd

2014-09-30, 14:23	#928
chocolate_she Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Świętokrzyskie. Wiadomości: 3 269	Dot.: W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy! No i się pogoda popsuła słońce się schowało i zaniosło się jakby miało padać... a ja popijam sobie popołudniową kawkę __________________ "Opłacz to, wykrzycz to, a później weź się w garść, stań na nogi i zacznij żyć. Możesz żyć tak szczęśliwie, że głowa mała!"

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)