Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V. - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-04, 09:17   #901
_bog
Raczkowanie
 
Avatar _bog
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 113
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cześć ponieważ ostatnio trochę mi się rozlazło moje życie i wszelkie zadania (mimo starego nawyku pisania sobie osobistych list na kartkach - kiedyś je jakoś realizowałam, ale ostatnio jakby przestaję ) - spróbuję teraz podziałać z jakąś weryfikacją zewnętrzną może z tego coś będzie

Ogólnie rok 2015 był dla mnie dobrym rokiem, w maju/czerwcu zamknęłam dwa duże zadania (jedno bardzo duże w życiu zawodowym, drugie w prywatnym). No i od tego czasu jakby klops Tzn. niby coś tam robię, ale na pół gwizdka, za dużo siedzę na internetach i nie chce mi się nic jakoś szczególnie A do zrobienia mam naprawdę bardzo dużo, no więc ....

PLAN NA LISTOPAD

1) skończyć projekt, nad którym obecnie zdalnie pracuję - projekt składa się z 6 kategorii (2/6) + trzeba jeszcze napisać wstęp (0/1)
2) przygotować dokument z ogólną koncepcją kolejnego projektu (0/1)
3) Roznieść 10 CV (0/10)
4) Schudnąć 3,5 kg (0/3,5)
5) Codziennie minimum godzina ruchu (spacer / basen / rower zwykły / rower stacjonarny) (3/30)
6) Prezent na urodziny TŻ (0/1)
7) Prezenty dla rodziny na święta (0/5)
8) Skończyć obecnie czytaną książkę (0/1)
9) Założyć (i skrupulatnie codziennie wypełniać ) zeszyt do wypisywania dobrych i fajnych rzeczy, które mnie spotykają, a które czasem łatwo przeoczyć
10) Napisać w końcu przekładaną od 4 miesięcy publikację (po moim karygodnym prokrastynowaniu i ciągłym odkładaniu tego na później pewnie już nie wierzą, że kiedykolwiek ją zobaczą, ale się mocno zdziwią )
11) Poprowadzić w excelu dokument dotyczący miesięcznego budżetu i sprawdzić, jak to się kształtuje
12) Być miłym dla ludzi, żyć daną chwilą, doceniać to, co mam i nie oczekiwać bógwieczego

PLAN NA TYDZIEŃ 2 - 8 listopada

1) 2 kategorie zdalnego projektu (0/2)
2) Kupić zeszyt na dobre rzeczy i zacząć go prowadzić
3) W ten piątek ważyć chociaż trochę mniej niż w poprzedni
4) Porządek w folderze ze zdjęciami; zgrać nowe zdjęcia z aparatu i komórek
5) Zanieść 2 CV (0/2)
6) Zrezygnować z terapii - nie mam kasy aktualnie i spróbuję jakoś sama
7) Rozpakować w końcu fioletową torbę
8) Uzupełnić do końca kalendarz
9) Założyć segregator na moje recenzje książek
10) Codziennie godzina ruchu (2/7)
11) Wyciągnąć B. do kina na Pakt z diabłem
12) Impreza z K. w piątek
13) Imieniny dziadka w niedzielę. Kupić i zawieźć rogale marcińskie dla rodziny

PLAN NA DZIŚ

1) skończyć 1, już rozpoczętą, kategorię projektu
2) Zrezygnować z terapii
3) Rozpakować fioletową torbę
4) 1h spaceru
5) Porządek ze zdjęciami
6) Zrobić porządek z naczyniami

O. Zobaczymy, czy uda mi się ogarnąć moje życie i skończyć z byciem rozlazłym leniem
_bog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-04, 09:34   #902
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Lilith, u mnie działa deadline [niestety] oraz przewartościowanie pewnych kwestii.
Teraz np. do 10.12 muszę uporać się z mnóstwem spraw przed wyjazdem : mam listę z różnymi rzeczami do ogarnięcia, w tym są też żabiszcza sprzed wieków.
Większość udaje mi się realizować z tej prostej przyczyny, że wbrew pozorom lubię mieć spokój [wiem, paradoks prokrastynatorki ] i jeśli nie uwinę się z tym do wyznaczonego czasu, to będzie to nade mną wisieć. Będę się martwić, będę musiała zaangażować mnóstwo czasu i energii, żeby sfinalizować to zza granicy, będę musiała się później pewnie komuś odwdzięczyć i nakręci to spiralę, która nie wiem kiedy się zatrzyma.
Dlatego też w połowie października zaczęłam działać i mimo tego, że kolorowo nie jest, to odhaczyłam i odhaczam nadal wiele.
Dla potwierdzenia wrzucam to, co już jest za mną i co nadal muszę załatwić.

Do zrobienia przed wyjazdem [czyli do 10 grudnia] :
- wizytacja mp,
- fryzjer [początek grudnia],
- spr połączenie na lotnisko [A i P chcą mnie zawieźć ],
- złuszczające skarpetki - kupione i nałożone,
- zmiana licznika wody,
- zmiana licznika prądu,
- pismo w sprawie łazienki,
- ubezpieczenie mieszkania [spr gdzie najkorzystniej],
- zostawić upoważnienie dla mamy,
- naprawić telefon,
- zmiana nr konta w banku,
- zamknąć stare konto,
- zmiana powyższego na alle,
- drewno,
- wypier.dolić WSZYSTKIE słoiki z piwnicy [póki co 3 partie poszły, będzie jeszcze z 7/8],
- zabezpieczyć rowery na zimę,
- dentysta,
- okulista,
- gin,
- wizyta u rodzinnego,
- wyniki,
- rentgen nadgarstków,
- na wszelki wypadek:
*wypisać i wykupić Nolicin,
*wypisać i wykupić antybiotyk,na który dobrze reaguję [penicylina],
*wypisać i wykupić Clotrimazolum,
*wypisać i wykupić Pimafucin,

- upłynnić odłożone rzeczy na allegro/olx [1/1000 ... ]:
!!! foty + wystawić :
* kosmetyki 1/2,
* biżu,
* buty,
* torebki,
* szale i nakrycia głowy,
* okrycia wierzchnie,
* bieliznę,
* swetry,
* sukienki,
* spodnie,
* bluzki,
* perukę,
* flakony 1/3,
* próbki 2/2
* kosmetyczki,
* okulary,
* transporter,
* ekspres,
* książki,
* hantle i matę,
* atomizery na dekanty
* gitarę;

- podpis w up,
- wyrejestrować się z up,
- ogarnąć i dać prezenty świąteczne [1/8],
- Szcz [spotkać się z Dziewczynami, Ciocią B. i E. ==> 20-22.11],
- Ksh [babska u A ==> 17.11 i Andrzejki ==> 28.11],
- zadzwonić na Dln Śląsk,
- zastanowić się co zabrać [lista],
- odebrać pozostałe rzeczy K. z domu + zmierzyć rower,
- zrobić listę co chcę z hurtowni od mamy,
- zapakować rower i nadać,
- zapakować rzeczy, zrobić przymiarkę kg,
- wysłać część rzeczy w paczce,
- koty :
* M. wyniki,
* B. zęby [zabieg umówiony na 13.11, odłożyłam póki co 100zł],
* k. katar,
* wszystkie :
~odrobaczanie [tabletki do odebrania jutro],
~szczepionki.


Aaa i jeszcze jedno - pomidory na mnie też nie działają.
Muszę się po prostu kopnąć w tyłek, włączyć energetyczną muzykę i zacząć działać.
Polecam też w tym okresie spadków energii [niestety coraz ciemniej i lepiej nie będzie;/] chwytać każdy promień słońca, przeprosić się z soluxem i zacząć suplementować wit. D3.
Powodzenia .
Cytat:
Napisane przez _bog Pokaż wiadomość
Cześć ponieważ ostatnio trochę mi się rozlazło moje życie i wszelkie zadania (mimo starego nawyku pisania sobie osobistych list na kartkach - kiedyś je jakoś realizowałam, ale ostatnio jakby przestaję ) - spróbuję teraz podziałać z jakąś weryfikacją zewnętrzną może z tego coś będzie

Ogólnie rok 2015 był dla mnie dobrym rokiem, w maju/czerwcu zamknęłam dwa duże zadania (jedno bardzo duże w życiu zawodowym, drugie w prywatnym). No i od tego czasu jakby klops Tzn. niby coś tam robię, ale na pół gwizdka, za dużo siedzę na internetach i nie chce mi się nic jakoś szczególnie A do zrobienia mam naprawdę bardzo dużo, no więc ....

PLAN NA LISTOPAD

1) skończyć projekt, nad którym obecnie zdalnie pracuję - projekt składa się z 6 kategorii (2/6) + trzeba jeszcze napisać wstęp (0/1)
2) przygotować dokument z ogólną koncepcją kolejnego projektu (0/1)
3) Roznieść 10 CV (0/10)
4) Schudnąć 3,5 kg (0/3,5)
5) Codziennie minimum godzina ruchu (spacer / basen / rower zwykły / rower stacjonarny) (3/30)
6) Prezent na urodziny TŻ (0/1)
7) Prezenty dla rodziny na święta (0/5)
8) Skończyć obecnie czytaną książkę (0/1)
9) Założyć (i skrupulatnie codziennie wypełniać ) zeszyt do wypisywania dobrych i fajnych rzeczy, które mnie spotykają, a które czasem łatwo przeoczyć
10) Napisać w końcu przekładaną od 4 miesięcy publikację (po moim karygodnym prokrastynowaniu i ciągłym odkładaniu tego na później pewnie już nie wierzą, że kiedykolwiek ją zobaczą, ale się mocno zdziwią )
11) Poprowadzić w excelu dokument dotyczący miesięcznego budżetu i sprawdzić, jak to się kształtuje
12) Być miłym dla ludzi, żyć daną chwilą, doceniać to, co mam i nie oczekiwać bógwieczego

PLAN NA TYDZIEŃ 2 - 8 listopada

1) 2 kategorie zdalnego projektu (0/2)
2) Kupić zeszyt na dobre rzeczy i zacząć go prowadzić
3) W ten piątek ważyć chociaż trochę mniej niż w poprzedni
4) Porządek w folderze ze zdjęciami; zgrać nowe zdjęcia z aparatu i komórek
5) Zanieść 2 CV (0/2)
6) Zrezygnować z terapii - nie mam kasy aktualnie i spróbuję jakoś sama
7) Rozpakować w końcu fioletową torbę
8) Uzupełnić do końca kalendarz
9) Założyć segregator na moje recenzje książek
10) Codziennie godzina ruchu (2/7)
11) Wyciągnąć B. do kina na Pakt z diabłem
12) Impreza z K. w piątek
13) Imieniny dziadka w niedzielę. Kupić i zawieźć rogale marcińskie dla rodziny

PLAN NA DZIŚ

1) skończyć 1, już rozpoczętą, kategorię projektu
2) Zrezygnować z terapii
3) Rozpakować fioletową torbę
4) 1h spaceru
5) Porządek ze zdjęciami
6) Zrobić porządek z naczyniami

O. Zobaczymy, czy uda mi się ogarnąć moje życie i skończyć z byciem rozlazłym leniem
bardzo fajne listy dziewczyny, chyba też muszę przysiąść i wypunktować. Ja niby wiem, co mam robić, ale z tego niby wiem nie bierze się nic produktywnego, na razie określiłam budżet miesięczny z uwzględnieniem przyjemności, przeznaczyłam na to pewną kwotę i powinnam się jej trzymać, mało to nie jest a nauczy mnie cierpliwości i oszczędzania na coś.
Do końca roku 2 m-ce dobrze by było w Nowy Rok wejść już co nieco ogarniętą więc muszę kopnąć się w d..ę bo rozlazłość sięga zenitu, dziś wkleję swoją listę na ten m-c, może jak ktoś inny poza mną będzie to widział będzie mi łatwiej.
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-04, 17:40   #903
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

_bog, trzymam kciuki za realizację .

Lilith, wrzuć koniecznie listę , tak jest o wiele łatwiej - kiedy widać czarno na białym, co trzeba zrobić + pozytywne emocje, jak się odhacza kolejne sprawy .

U mnie dziś z listy odpada : wizyta u rodzinnego [mam skierowanie na wyniki i rentgen], i wizyta u weta : odrobaczanie kotełów + kotka zaczęła terapię na koci katar.
Cieszę się bardzo .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-04, 18:30   #904
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Słuchajcie, jak to jest, że jak nie mam czasu i padam ze zmęczenia na nos, to sobie x rzeczy odkładam na ten okres, gdy już czas będę mieć. I jestem przekonana, że na pewno to zrobię. A jak już przychodzi luźniejszy moment, mam czas, to wraca status quo, opierniczanie się i w ogóle taka zagwozdka: "to co ja w sumie miałam zrobić...?"
Nad tym zastanawiam się już bardzo długo. Mam zupełnie to samo.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
Zdziwaczałam jakoś :/ nie mam wcale motywacji do niczego, wolę tępo gabić się w tv niz wziąć do ręki choćby szydełko, książkę, mam cały zesyt z wypisanymi planami, które zrobiłam m-c temu a zrealizowałam jeden. Czy ktoś zna jakieś sposoby na ogarnięcie czasu? Help. Pomidory na mnie nie działają, sama juz nie wiem, chyba muszę w głowie pozmieniać priorytety, bo zamiast gnić na fb mogłabym mieć całkiem udane życie.
Lilith co z Tobą?

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Jestem zmęczona.
Już nic mi się nie chce.
Wczoraj położyłam się do łóżka o 18. Padłam.
Dzień w dzień robię popołudniu coś związanego z pracą.
A jak nie robię to myślę o tym i le jest do zrobienia, czy się wyrobię i czy dobrze zrobiłam to co zrobiłam, bo jak nie to kontrola...
W domu znów czuję się przytłoczona, dużo ludzi (czyt. nas troje), znów bałagan. Nie mam butów na tę porę roku, dziecko nie ma kurtki, a na koncie pusto i na moim i na tż.
Dzisiejsza migrena myślałam, że rozsadzi mi ćwierć czaszki.
Jestem zmęczona.

W sobotę szkoła, przestałam znów przerabiać testy. Pójdę i się pewnie nasłucham, że nikt nie raczył się zjawić na zeszłym zjeździe i nauczycielki siedziały bezczynnie, ale czy to moja wina, że nasza grupa składa się z dwóch osób w zasadzie? Dwie nieobecne i dramat, bo cała klasa nie przyszła na zajęcia...

Z lekka mam przeładowanie chyba. Wcześniejsza euforia ustąpiła miejsca zmęczeniu.

Kopiowalny plan:
1. Posprzątać kuwetę. Zrobione.
2. umyć podłogę
-w łazience
-w kuchni
3.Wstawić pranie
-kupić proszek i płyn do płukania - wstrzymane z braku kasy
-brązowe - wstrzymane z braku proszku i płynu
4.Zmywarka
-rozładować Zrobione.
-załadować Oddelegowane - swoje powkładałam, sprzątać za innych nie będę.
5. Posprzątać w szafach.
6. Zająć się kroniką - chociaż 1 wpis z wklejaniem zdjęć -
- temat 14
- temat 15
- temat 16
... do 28
7. Obrobić dokumenty z pracy!!!
-4- No dobra. Jedno chociaż zrobię.
Już. Szybko się uwinęłam

-5- Podliczone
- wystawić dokumenty
- wypisać korektę faktury
-6-
8. Zrobić test online.

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2015-12-07 o 19:02
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-04, 20:52   #905
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez _bog Pokaż wiadomość
Cześć ponieważ ostatnio trochę mi się rozlazło moje życie i wszelkie zadania (mimo starego nawyku pisania sobie osobistych list na kartkach - kiedyś je jakoś realizowałam, ale ostatnio jakby przestaję ) - spróbuję teraz podziałać z jakąś weryfikacją zewnętrzną może z tego coś będzie
Podobają mi się Wasze listy Dziewczyny!
Powodzenia _bog
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-05, 11:42   #906
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Lilith co z Tobą?
No rozlazłam się strasznie, okropnie i fuj
Ale wrzucam listę, może zmotywuje mnie to, że zostało to opublikowane i inni to widzą, bo samemu to tak czasem jednak naginam, że zrobię, ale może kiedy indziej


LISTOPAD
Ułożyć 4szt puzzli (1/4)
Przeczytać min. 4 książki (1/4)
Trzymać się przeznaczonej kwoty na wydatki na przyjemności
Trzymać się ułożonego jadłospisu
Chodzić do sklepu z listą zakupów
Wchodzić na fb tylko rano i wieczorem (max 15min)
Nie kupuj na zapas, skończysz kup nowe
Pójść do endokrynologa
Zrobić tsh, ft3,ft4
Uporać się z koszem na pranie, bo niedługo nie wejdę do łazienki
Przejrzeć swoją szafę – posprzątać, stare wyrzucić, niechodzone sprzedać
Uszyć małemu spodenki
Uszyć kota maskotkę
Uszyć kocyk
Uszyć legowisko kotom
Zrobić więcej bransoletek
Dni bez słodyczy (1/30)
Wstawaj najpóźniej o 8.00
Kładź się spać najpóźniej o 23.00
Porządki w kuchni
Porządki w łazience
Umyj mopem podłogę
Nie używać Internetu, fb w telefonie
½ projektów z zeszytu „praca”
Zamów pod koniec miesiąca nowe soczewki
Umów się na grudzień do fryzjera
Oddaj ksiązki do biblioteki i pożycz kolejne
Opłać Internet

TYDZIEŃ 2-8.11
Zrobić chabrowy koszyk
Zrobić szydełkowego nietoperza
Pomalować paznokcie
Ćwiczenia 5 razy w tygodniu (1/5)
Maseczka na twarz 2 razy (0/2)
Peeling 2 razy (0/2)
Nałożyć złuszczające skarpetki
Codziennie wieczorem mieć pusty zlew (3/7)
Zaplanować co przygotuję na urodziny małego
Odebrać paczkę z empiku
Przejrzeć szafę małego i pochować za małe ubranka
Przenieść świeczki do pudełka
Kupić woreczki strunowe
Angielski rozdział 1 z książki
Podlej storczyka
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-05, 17:01   #907
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Kopiowalny plan:
1. Zrobić 2 listy płac na sobotę do szkoły!!!! zrobione
2. umyć podłogę
-w łazience
-w kuchni
3.Wstawić pranie
-kupić proszek i płyn do płukania - wstrzymane z braku kasy
-brązowe - wstrzymane z braku proszku i płynu
4.Zmywarka
-rozładować zrobione
-załadować
5. Posprzątać w szafach.
6. Zająć się kroniką - chociaż 1 wpis z wklejaniem zdjęć -
- temat 14
- temat 15
- temat 16
... do 28
7. Obrobić dokumenty z pracy OBROBIŁAM
- dodrukować co trzeba DODRUKOWAŁAM
- wypisać korekty
8. Zrobić test online...

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2015-11-07 o 20:56
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-11-05, 17:27   #908
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
Ale wrzucam listę, może zmotywuje mnie to, że zostało to opublikowane i inni to widzą, bo samemu to tak czasem jednak naginam, że zrobię, ale może kiedy indziej
Niech motywuje . Trzymam kciuki .
U mnie dziś na plus : dogranie spotkania z Dziewczynami przed wyjazdem i kompletowanie z listy tego, co zabieram.


Patri, .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-05, 21:48   #909
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Patri, .
Dzięki Cindy

Zjadłam miks ogórka kiszonego z cebulą i oliwą, żeby wspomóc organizm w walce z tym mikro-najeźdźcą.
Gardło płuczę wodą utlenioną.
Nie mogę wyjść z podziwu, ze stworzenie, którego nie widać gołym okiem potrafi tak człowieka zwalić z nóg.

Zdrówka wszystkim życzę!

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2015-11-05 o 22:04
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-06, 11:09   #910
Hermiona111
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona111
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 518
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Witajcie dziewczyny! Wątek idealny dla mnie. Piszę pracę pracę licencjacką od pół roku. Po części przez durnego promotora, w każdym razie ostatnio spięłam się, dałam sama sobie przysłowiowego kopa w tyłek i kończę to cholerstwo.

Rzeczy odkładam głównie z powodu stresu, boję się, że coś mi nie wyjdzie, że tylko się wygłupię, więc wolę w ogóle się za to nie zabierać. Oczywiście przez to jeszcze bardziej się stresuję i tak w kółko. Źródłem moich problemów jest nieśmiałość i brak pewności siebie, wiary w swoje możliwości.

Tak więc bardzo byłabym rada, abyście przyjęły mnie do swojego grona
Hermiona111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-06, 16:32   #911
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Hermiona - czuj się powitana

Cindy - jesteś moją inspiracją !
Patri - zdrówka, bo jak człowiek chory to automatycznie wciskamy pauzę i kolejny zastój gotowy

Od kilku dni jestem produktywna Zaczęłam pomalutku, bez list, bez presji, co się udało to uznawałam to za sukces. Dziś normalnie mam motorek w dupce, zrobiłam tyle rzeczy, że szok, szok, szok!!! Zobaczymy jak będzie dalej Jak jeszcze pójdę do dentysty i zacznę sprzątać na kompie to chyba uznam, że miałam transplantację mózgu którejś nocy i to nie ja
Mój cel to korzystać z tego stanu, póki trwa.
Ostatnio zauważyłam, że widzę, co mnie motywuje i to było jednak dla mnie zaskoczenie, bo to nic z wewnątrz, tylko wręcz odwrotnie. Np. jak siostra trzymała się diety, to jadłam o wiele mniej słodyczy sama, bo pomagała mi ta myśl, że ona też się trzyma. A teraz jakoś ciągnie mnie w górę mój chłopak, zupełnie nieświadomie, który ma w sobie niesamowite pokłady samodyscypliny, poczucia obowiązku i umiejętność organizacji swojego czasu. Znajduje czas na tyle rzeczy, obowiązki i przyjemności, zainteresowania, sport. I to mnie niesamowicie motywuje!
Może i lepiej, żebym sama potrafiła się tak nakręcać, nie wiem czemu to na mnie nie działa na dłuższą metę, a ludzie obok już tak, więc co zrobić. Ważne, że działa. Na razie zaobserwowałam tylko, że faktycznie to się dzieje, żadnych głębszych wniosków jeszcze nie mam , ale może ktoś ma jakieś przemyślenia na ten temat?
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-06, 17:16   #912
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Shiny, obiecywałam sobie takie wnioski i jakoś nigdy ich nie wymusiłam na sobie, ale to zdecydowanie mój ulubiony stan - dzianie się. To jak zamiast katować się dietą, po prostu wiedzieć, że prowadzi się zdrowe aktywne życie. Bo za często walka z prokrastynacją przypomina formowanie żywopłotu, zamiast podlewania drzewa...
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2015-11-06 o 17:17
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-06, 18:42   #913
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Hermiona111 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny! Wątek idealny dla mnie. Piszę pracę pracę licencjacką od pół roku. Po części przez durnego promotora, w każdym razie ostatnio spięłam się, dałam sama sobie przysłowiowego kopa w tyłek i kończę to cholerstwo.

Rzeczy odkładam głównie z powodu stresu, boję się, że coś mi nie wyjdzie, że tylko się wygłupię, więc wolę w ogóle się za to nie zabierać. Oczywiście przez to jeszcze bardziej się stresuję i tak w kółko. Źródłem moich problemów jest nieśmiałość i brak pewności siebie, wiary w swoje możliwości.

Tak więc bardzo byłabym rada, abyście przyjęły mnie do swojego grona
Hejka Hermiona, witaj wśród swoich :-D
Ależ mi to znane jest.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Od kilku dni jestem produktywna Zaczęłam pomalutku, bez list, bez presji, co się udało to uznawałam to za sukces. Dziś normalnie mam motorek w dupce, zrobiłam tyle rzeczy, że szok, szok, szok!!!


---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
ale może ktoś ma jakieś przemyślenia na ten temat?
Wszystko zależy od mojego chcenia, zapału, energii, samopoczucia.
Mój tż jest bardzo konsekwentny w działaniu - w gimnastyce, diecie, grze na basie, i tym co tam jeszcze sobie wymyśli.
Nie pociąga mnie za sobą.
Jeśli komuś się uda mnie pociągnąć, to szybko wymiękam, bo działanie to normalny stan tej osoby, nie koniecznie mój. I wtedy przychodzi załamka, że ja jestem taka nieogarnięta czy jakaś tam, że nie dorównuję komuś, że beznadzieja...

Znalazłam sposób na siebie - robię. I tyle. Wstaję i robię.
Bo wielokrotnie mierzyłam czas różnych czynności i się okazało, że to co było takie strasznie nieprzyjemne w głowie zajmowało bardzo mało czasu i wcale nie było takie jak mi się zdawało. Chodzi tu o sprawy takie przyziemne i codzienne.

Nie wiem jeszcze jak powitać w życiu na przykład kurs kroju i szycia o którym marzę od wielu wielu lat. Po prostu fizycznie brak mi czasu, maszyny, pieniędzy, wszystkiego mi brak, a jednak marzyć o tym nie przestaję i marzę z tą samą mocą co kiedyś, tylko że nic się nie zmienia. To samo nauka języków obcych, chcę, marzę o mówieniu swobodnie i poznawaniu innych języków i na chceniu się kończy. Chciałam nauczyć się tańczyć salsę, tak dobrze tańczyć, przejść te wszystkie stopnie w SalsaLibre i co? I nic. No wiele jest takich punktów, które są tylko marzeniami. I z tym nie wiem co robić. Czas mógłby się wydłużyć w ciągu doby.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-08, 20:13   #914
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Podsumowanie starego tygodnia i plan na nowy. Podsumowując wiele nie zrobiłam, ale widzę u siebie chęć działania, co dla mnie jest dużym plusem, więc liczę iż następny tydzień będzie owocniejszy

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
LISTOPAD
Ułożyć 4szt puzzli (1/4)
Przeczytać min. 4 książki (1/4)
Trzymać się przeznaczonej kwoty na wydatki na przyjemności
Trzymać się ułożonego jadłospisu
Chodzić do sklepu z listą zakupów
Wchodzić na fb tylko rano i wieczorem (max 15min)
Nie kupuj na zapas, skończysz kup nowe
Pójść do endokrynologa
Zrobić tsh, ft3,ft4
Uporać się z koszem na pranie, bo niedługo nie wejdę do łazienki
Przejrzeć swoją szafę – posprzątać, stare wyrzucić, niechodzone sprzedać
Uszyć małemu spodenki
Uszyć kota maskotkę
Uszyć kocyk
Uszyć legowisko kotom
Zrobić więcej bransoletek
Dni bez słodyczy (4/30)
Wstawaj najpóźniej o 8.00
Kładź się spać najpóźniej o 23.00
Porządki w kuchni
Porządki w łazience
Umyj mopem podłogę
Nie używać Internetu, fb w telefonie
½ projektów z zeszytu „praca”
Zamów pod koniec miesiąca nowe soczewki
Umów się na grudzień do fryzjera
Oddaj ksiązki do biblioteki i pożycz kolejne
Opłać Internet

TYDZIEŃ 2-8.11
Zrobić chabrowy koszyk - zaczęty
Zrobić szydełkowego nietoperza
Pomalować paznokcie
Ćwiczenia 5 razy w tygodniu (1/5)
Maseczka na twarz 2 razy (0/2)
Peeling 2 razy (0/2)
Nałożyć złuszczające skarpetki
Codziennie wieczorem mieć pusty zlew (7/7)
Zaplanować co przygotuję na urodziny małego
Odebrać paczkę z empiku

Przejrzeć szafę małego i pochować za małe ubranka
Przenieść świeczki do pudełka
Kupić woreczki strunowe
Angielski rozdział 1 z książki
Podlej storczyka
TYDZIEŃ 9-15.11

Kupić woreczki strunowe
Angielski rozdział 1 z książki
Podlej storczyka
Przejrzeć szafę małego i pochować za małe ubranka
Powysyłać sprzedane książki
Kasę za książki -> spłacić kartę a resztę wpłacić na oszczędnościowe, nie wydawać na bzdury!
Zrobić chabrowy koszyk
Zrobić szydełkowego nietoperza
Pomalować paznokcie
Ćwiczenia 5 razy w tygodniu (0/5)
Maseczka na twarz 2 razy (0/2)
Peeling 2 razy (0/2)
Nałożyć złuszczające skarpetki
Przeczytać książkę
Ułożyć puzzle
Oddać książki do biblio
Zrobić badania
Porządki przed przyjazdem rodziców
Upiec ciasta na urodziny synka
Kupić baloniki i świeczki
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-08, 20:42   #915
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
Podsumowanie starego tygodnia i plan na nowy. Podsumowując wiele nie zrobiłam, ale widzę u siebie chęć działania, co dla mnie jest dużym plusem, więc liczę iż następny tydzień będzie owocniejszy
Życzę tego .
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-09, 21:14   #916
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Nie wiem jak to się dzieje, ale nadal mi się udaje Nie robię list, po prostu dzień wcześniej sobie układam w głowie, że to i tamto pewnie zrobię, nic ponad siły, na pewno nie więcej niż zdążę, bo po co się frustrować, że coś przechodzi na kolejny dzień.
A dziś to w ogóle zapisałam się do lekarza, w piątek o tym pomyślałam, w weekend przemyślałam sprawę i podjęłam decyzję i co? Plan od razu wprowadzony w życiu szok!
Nawet o dentyście zaczęłam już myśleć
Może to zbliżający się koniec roku tak na mnie działa...
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-09, 21:51   #917
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Nie wiem jak to się dzieje, ale nadal mi się udaje Nie robię list, po prostu dzień wcześniej sobie układam w głowie, że to i tamto pewnie zrobię, nic ponad siły, na pewno nie więcej niż zdążę, bo po co się frustrować, że coś przechodzi na kolejny dzień.
A dziś to w ogóle zapisałam się do lekarza, w piątek o tym pomyślałam, w weekend przemyślałam sprawę i podjęłam decyzję i co? Plan od razu wprowadzony w życiu szok!
Nawet o dentyście zaczęłam już myśleć
Może to zbliżający się koniec roku tak na mnie działa...
Brawo Kochana! Tak trzymać! Ku Twojemu zadowoleniu!
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-09, 22:44   #918
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Hermiona111 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny! Wątek idealny dla mnie. Piszę pracę pracę licencjacką od pół roku. Po części przez durnego promotora, w każdym razie ostatnio spięłam się, dałam sama sobie przysłowiowego kopa w tyłek i kończę to cholerstwo.

Rzeczy odkładam głównie z powodu stresu, boję się, że coś mi nie wyjdzie, że tylko się wygłupię, więc wolę w ogóle się za to nie zabierać. Oczywiście przez to jeszcze bardziej się stresuję i tak w kółko. Źródłem moich problemów jest nieśmiałość i brak pewności siebie, wiary w swoje możliwości.

Tak więc bardzo byłabym rada, abyście przyjęły mnie do swojego grona
Cześć , rozgość się .

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Cindy - jesteś moją inspiracją !
Oby owocną .
Ale doczytałam, że działasz nadal, efekt jest - tak trzymać .
Dentysta ważna sprawa . Pochwal się jak już będziesz po wizycie .

U mnie różnie, ale odhaczam póki co mniejsze sprawy.
Wystawiam nadal kosmetyki. Jutro w planach podział ciuchów na letnie i zimowe. Patrząc ile tego jest nie dam rady wszystkiego wystawić - stawiam więc na to, co sprzeda się teraz, czyli ciepłe ubrania, buty etc.
Będę dawać znać, jak idzie .

Trzymam kciuki za Wasze działania .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-09, 22:53   #919
cassie91910
Zadomowienie
 
Avatar cassie91910
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 476
GG do cassie91910
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Czy prokrastynacja ma coś wspólnego z robieniem rzeczy do połowy? Do połowy mam wyleczone zęby, bo przestałam odbierać telefon Do połowy mam przeczytane wszystkie nowe książki, które ostatnio kupiłam! Do połowy zapisałam się na siłownię, bo powiedziałam, że przyjdę a nie poszłam Do połowy mam zaliczone studia, przerwałam, ale to akurat Prawko też mi jakoś idzie na pół gwizdka, bo nie chce mi się uczyć teorii Mało mnie obchodzą te sprawy odległości, przyczep i typowo techniczne... Czy to lenistwo a ja się tłumaczę? Czy są na to tabletki? O smaku owocowym najlepiej
__________________
You are not alone dear loneliness.
cassie91910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-09, 23:16   #920
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez cassie91910 Pokaż wiadomość
Czy prokrastynacja ma coś wspólnego z robieniem rzeczy do połowy? Do połowy mam wyleczone zęby, bo przestałam odbierać telefon Do połowy mam przeczytane wszystkie nowe książki, które ostatnio kupiłam! Do połowy zapisałam się na siłownię, bo powiedziałam, że przyjdę a nie poszłam Do połowy mam zaliczone studia, przerwałam, ale to akurat Prawko też mi jakoś idzie na pół gwizdka, bo nie chce mi się uczyć teorii Mało mnie obchodzą te sprawy odległości, przyczep i typowo techniczne... Czy to lenistwo a ja się tłumaczę? Czy są na to tabletki? O smaku owocowym najlepiej
Cassie91910
Niekończenie to też jakby odwlekanie finału.

Ale skojarzyło mi się coś. Po drodze do celu jest moment znużenia, juz się nie chce, to się zdaje już nie ważne, jest tyle ciekawszych rzeczy, już nie napędza początkowa motywacja i adrenalinka - zapał, już nic nie dzieje się samo, tylko trzeba włożyć w to wysiłek, energię, czas, a satysfakcja jest nieodnotowywana. To podobno normalny etap i trzeba przez to przebrnąć i nie zrezygnować.

Ile masz lat? Czy już miałaś etap patrzenia wstecz i wzdychania, ze tyle mogłaś i żałujesz, że nie masz tego czy owego, bo nie dotrwałaś do końca? Pewnie nie, bo nie byłoby w Tobie tyle dobrego humoru To przychodzi z wiekiem i nie należy do rzeczy przyjemnych . Życzę Ci, żebyś była zadowolona ze swojego życia w każdym wieku . Czasem rezygnacja jest przejawem dojrzałości, to też ważne zdawać sobie sprawę, że rezygnuję z czegoś świadomie, bo tak wybrałam, a nie bo coś wybrało za mnie. Ale nie dentysta! Do dentysty marsz!

Co za książki czytasz? Podzielisz się tytułami?


Owocowe tabletki przeciw prokrastynacji - pomysł na biznes!!!
Bo my tu żremy żaby, tudzież pomidory

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2015-11-09 o 23:20
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-10, 08:21   #921
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Cassie91910
Niekończenie to też jakby odwlekanie finału.

Ale skojarzyło mi się coś. Po drodze do celu jest moment znużenia, juz się nie chce, to się zdaje już nie ważne, jest tyle ciekawszych rzeczy, już nie napędza początkowa motywacja i adrenalinka - zapał, już nic nie dzieje się samo, tylko trzeba włożyć w to wysiłek, energię, czas, a satysfakcja jest nieodnotowywana. To podobno normalny etap i trzeba przez to przebrnąć i nie zrezygnować.

Ile masz lat? Czy już miałaś etap patrzenia wstecz i wzdychania, ze tyle mogłaś i żałujesz, że nie masz tego czy owego, bo nie dotrwałaś do końca? Pewnie nie, bo nie byłoby w Tobie tyle dobrego humoru To przychodzi z wiekiem i nie należy do rzeczy przyjemnych . Życzę Ci, żebyś była zadowolona ze swojego życia w każdym wieku . Czasem rezygnacja jest przejawem dojrzałości, to też ważne zdawać sobie sprawę, że rezygnuję z czegoś świadomie, bo tak wybrałam, a nie bo coś wybrało za mnie. Ale nie dentysta! Do dentysty marsz!

Co za książki czytasz? Podzielisz się tytułami?


Owocowe tabletki przeciw prokrastynacji - pomysł na biznes!!!
Bo my tu żremy żaby, tudzież pomidory


Odnośnie pogrubionego, to zauważyłam to u siebie, ale nie wiedziałam, że można przetrwać ten moment. Wczoraj np. sprzątałam na pulpicie. Z 15 minut mi to zajęło. Pod koniec poczułam nagle fizyczne zmęczenie! Takie uczucie, że zaraz chyba nad tym zasnę, nie dam rady już, jakie to było silne! Dokończyłam tą jedną rzecz i ostatni plik zostawiłam sobie na później, nie byłam w stanie się za niego zabrać. Zrobiłam to wieczorem.

Patri - jak zdrówko?
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-10, 10:53   #922
Hermiona111
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona111
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 518
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Też czasami mam tak, że robię coś do połowy
Zaczynam sprzątać i nie zgarnę ostatniego okruszka, no bo nie i już. Walczę z tym.

Muszę mieć kogoś nad sobą, albo być przyparta do muru to wtedy zapierniczam, nie odpuszczam i na prawdę daję radę, czyli mogę, tylko coś mnie blokuje i nie raz nie jest to lenistwo :/

Plan na dziś:

1)napisać do połowy ostatni rozdział pracy licencjackiej, jakieś 3 strony bo już mam bardzo długą tę pracę, więc jak się zepnę to uwinę się bardzo szybko.

2) zrobić obiad i posprzątać po nim( ostatni punkt jest najważniejszy)

3) aaaa no i jeszcze- ruch. Dziś mam ochotę na jogę.

Właściwie to tyle, nie będę wypisywać nie wiadomo ilu spraw, bo na pewno się nie wyrobię, pisanie pracy zajmie najwięcej czasu. Wieczorem dam znać co z tego wyszło

Edytowane przez Hermiona111
Czas edycji: 2015-11-10 o 10:58
Hermiona111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-10, 11:14   #923
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

OOOOOOO jaaaaa, czy żeby dołączyć do takiego fajnego wąteczku trzeba nadrobić od części pierwszej? To mi zaostrzenie prokrastynacji grozi

Wczoraj się chwaliłam dziewczynom na innym wątku, że i tak z tym to u mnie o wiele lepiej niż kiedyś, ale jeszcze chciałabym przyspieszyć, a dodatkowa motywacja zawsze mi się przyda.

Moim głównym problemem jest niechęć do planowania - coś tam realizuję, ale list strasznie nie chce mi się tworzyć, w efekcie mam np jeśli chodzi o jakieś generalne porządki w szafach i szafkach coś tam zrobione w każdym pomieszczeniu, ale ogólnie to wydaje mi się, że mieszkam w chlewiku (choć jak ktoś do mnie wpada, to twierdzi inaczej)....

i taki chlewik to mam ze wszystkim chyba w życiu...
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-10, 11:36   #924
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Nie wiem jak to się dzieje, ale nadal mi się udaje Nie robię list, po prostu dzień wcześniej sobie układam w głowie, że to i tamto pewnie zrobię, nic ponad siły, na pewno nie więcej niż zdążę, bo po co się frustrować, że coś przechodzi na kolejny dzień.
A dziś to w ogóle zapisałam się do lekarza, w piątek o tym pomyślałam, w weekend przemyślałam sprawę i podjęłam decyzję i co? Plan od razu wprowadzony w życiu szok!
Nawet o dentyście zaczęłam już myśleć
Może to zbliżający się koniec roku tak na mnie działa...
gratuluję, ja powoli, ale jednak bez listy tygodniowej ani rusz, nie wywiera na mnie takiej presji jak lista codzienna, ale jednak pokazuje co mam do zrobienia
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-10, 15:48   #925
cassie91910
Zadomowienie
 
Avatar cassie91910
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 476
GG do cassie91910
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Cassie91910
Niekończenie to też jakby odwlekanie finału.

Ale skojarzyło mi się coś. Po drodze do celu jest moment znużenia, juz się nie chce, to się zdaje już nie ważne, jest tyle ciekawszych rzeczy, już nie napędza początkowa motywacja i adrenalinka - zapał, już nic nie dzieje się samo, tylko trzeba włożyć w to wysiłek, energię, czas, a satysfakcja jest nieodnotowywana. To podobno normalny etap i trzeba przez to przebrnąć i nie zrezygnować.

Ile masz lat? Czy już miałaś etap patrzenia wstecz i wzdychania, ze tyle mogłaś i żałujesz, że nie masz tego czy owego, bo nie dotrwałaś do końca? Pewnie nie, bo nie byłoby w Tobie tyle dobrego humoru To przychodzi z wiekiem i nie należy do rzeczy przyjemnych . Życzę Ci, żebyś była zadowolona ze swojego życia w każdym wieku . Czasem rezygnacja jest przejawem dojrzałości, to też ważne zdawać sobie sprawę, że rezygnuję z czegoś świadomie, bo tak wybrałam, a nie bo coś wybrało za mnie. Ale nie dentysta! Do dentysty marsz!

Co za książki czytasz? Podzielisz się tytułami?


Owocowe tabletki przeciw prokrastynacji - pomysł na biznes!!!
Bo my tu żremy żaby, tudzież pomidory
Hej
Kurczę, masz rację coś w tym jest Ja w połowie tracę zapał, osiadam na laurach poza tym wizyta u dentysty do przyjemnych nie należy a jak usłyszałam 8 zębów do zrobienia to duchem już dawno byłam na drugim końcu miasta Jednak co się odwlecze to nie uciecze i to moje motto
Mam 24 lata i nie, nie żałuję, że czegoś nie zrobiłam, czasami żałuję, że zrobiłam coś :P Dzięki za miłe słowa Ostatnio mam przekonanie, że nie na wszystko muszę się godzić i wszystko znosić. Atmosfera u dentysty nie była najwyraźniej taka jak bym chciała, teraz sądzę, że zostawiłam sprawę nie przez sam dyskomfort podczas leczenia a przez podejście do mnie, już pomijając telefonowanie o 9 rano czy będę na wizycie o 12 Szukam nowego dentysty
Czytam poradniki psychologiczne dlatego pewnie tak ciężko mi dotrwać do końca bo nie ma żadnej akcji ani fabuły Linda Adams "Bądź najlepszą wersją siebie", Agnieszka Wróbel "Asertywność na co dzień" (polecam! ogólnie wszystkie z wydawnictwa samo-sedno), Małgorzata Krawczak, Beata Mąkolska "Coaching relacji z sobą i bliskimi" o temperamentach, należy czytać z przymrużeniem oka, opisywane przykładowe historie są ciekawe. Te jedne z tych ciekawszych, do których skończenia chętniej się zabiorę
Hahaha, owocowe tabletki na wszystko

Moja lista na ten tydzień, bądź następny:
- 3 zwroty, jeden do Reserved, jeden do Mohito, jeden do Zary (się nabiegam po galerii),
- zanieść szpile do szewca
- zrobić nowe zdjęcie u fotografa,
- kupić olej do włosów,
- odwiedzić Starostwo,

można to zamknąć w jednym dniu, byle pogoda dopisała
__________________
You are not alone dear loneliness.

Edytowane przez cassie91910
Czas edycji: 2015-11-10 o 15:51
cassie91910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-10, 17:29   #926
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
gratuluję, ja powoli, ale jednak bez listy tygodniowej ani rusz, nie wywiera na mnie takiej presji jak lista codzienna, ale jednak pokazuje co mam do zrobienia
Wiesz co, to jest genialny pomysł!
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-10, 19:01   #927
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez cassie91910 Pokaż wiadomość
Czy prokrastynacja ma coś wspólnego z robieniem rzeczy do połowy? Do połowy mam wyleczone zęby, bo przestałam odbierać telefon Do połowy mam przeczytane wszystkie nowe książki, które ostatnio kupiłam! Do połowy zapisałam się na siłownię, bo powiedziałam, że przyjdę a nie poszłam Do połowy mam zaliczone studia, przerwałam, ale to akurat Prawko też mi jakoś idzie na pół gwizdka, bo nie chce mi się uczyć teorii Mało mnie obchodzą te sprawy odległości, przyczep i typowo techniczne... Czy to lenistwo a ja się tłumaczę? Czy są na to tabletki? O smaku owocowym najlepiej
Niestety ma . Też mam rozgrzebane prawo jazdy, niedokończone studia etc. I o ile to pierwsze planuję zrealizować, o tyle to drugie już nie.

Cytat:
Napisane przez Patri
Owocowe tabletki przeciw prokrastynacji - pomysł na biznes!!!
Bo my tu żremy żaby, tudzież pomidory
Dobre!
U mnie praktycznie same ropuchy do połykania, niektóre to nawet w małe smoczątka przemienione .

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość

Odnośnie pogrubionego, to zauważyłam to u siebie, ale nie wiedziałam, że można przetrwać ten moment. Wczoraj np. sprzątałam na pulpicie. Z 15 minut mi to zajęło. Pod koniec poczułam nagle fizyczne zmęczenie! Takie uczucie, że zaraz chyba nad tym zasnę, nie dam rady już, jakie to było silne! Dokończyłam tą jedną rzecz i ostatni plik zostawiłam sobie na później, nie byłam w stanie się za niego zabrać. Zrobiłam to wieczorem.
Tez jestem zdania, że niektóre działania umysłowe męczą bardziej niż przekopanie ogródka.

Cytat:
Napisane przez Hermiona111 Pokaż wiadomość
Też czasami mam tak, że robię coś do połowy
Zaczynam sprzątać i nie zgarnę ostatniego okruszka, no bo nie i już. Walczę z tym.

Muszę mieć kogoś nad sobą, albo być przyparta do muru to wtedy zapierniczam, nie odpuszczam i na prawdę daję radę, czyli mogę, tylko coś mnie blokuje i nie raz nie jest to lenistwo :/

Plan na dziś:

1)napisać do połowy ostatni rozdział pracy licencjackiej, jakieś 3 strony bo już mam bardzo długą tę pracę, więc jak się zepnę to uwinę się bardzo szybko.

2) zrobić obiad i posprzątać po nim( ostatni punkt jest najważniejszy)

3) aaaa no i jeszcze- ruch. Dziś mam ochotę na jogę.

Właściwie to tyle, nie będę wypisywać nie wiadomo ilu spraw, bo na pewno się nie wyrobię, pisanie pracy zajmie najwięcej czasu. Wieczorem dam znać co z tego wyszło
Daj znać jak poszło .

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
OOOOOOO jaaaaa, czy żeby dołączyć do takiego fajnego wąteczku trzeba nadrobić od części pierwszej? To mi zaostrzenie prokrastynacji grozi

Wczoraj się chwaliłam dziewczynom na innym wątku, że i tak z tym to u mnie o wiele lepiej niż kiedyś, ale jeszcze chciałabym przyspieszyć, a dodatkowa motywacja zawsze mi się przyda.

Moim głównym problemem jest niechęć do planowania - coś tam realizuję, ale list strasznie nie chce mi się tworzyć, w efekcie mam np jeśli chodzi o jakieś generalne porządki w szafach i szafkach coś tam zrobione w każdym pomieszczeniu, ale ogólnie to wydaje mi się, że mieszkam w chlewiku (choć jak ktoś do mnie wpada, to twierdzi inaczej)....

i taki chlewik to mam ze wszystkim chyba w życiu...
Hello!
Może niekoniecznie cofać się do pierwszego wątku, ale warto zerknąć na pierwsze strony - są zazwyczaj odnośniki do fajnych miejsc w sieci czy cytatów, które są pomocne.
Co do list - każdemu służy co innego .

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
gratuluję, ja powoli, ale jednak bez listy tygodniowej ani rusz, nie wywiera na mnie takiej presji jak lista codzienna, ale jednak pokazuje co mam do zrobienia
Lilith, nie ważne jakie tempo, ważne że do przodu .


Odkładam rzeczy, które mają pojechać ze mną na obczyznę - wyzwanie nie lada co zabrać, a co zostawić .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 13:36   #928
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Witajcie. nie było mnie chwile.
Pisałam wcześniej, że mam dead line. no właśnie dziś nadszedł. pracę zrobiłam. w sumie nie była wielką ni cięzka ale ile ja przy tym się naprzezywałam to moje... szkoda gadać.

czy ja się kiedyś naucze pracować po woli i efektywnie w swoim czasie?

czy muszę zawsze najpierw sie napalić, potem wyolbrzymić zadanie, potem odkładać, potem sie załamać, motywowac się kilka dni, robic listy za listą, potem zrobić część, znów sie załamać że nie dam rady, znów odłożyć i udawać że nia ma tematu i spędzać połowę czasu na fejsbukach i innych głupotach które nie są mi do niczego potrzebne?????????

nie znam odpowiedzi

tymczasem. mam kolejny dead line. koniec listopada. roboty nie wiele.. tak na oko to z 15godz. ale będą to robić 2 tygodnie, przejdę załamanie nerwowe. itd itp...

potem czeka na mnie wielka ropucha na grudzień...już się boję.
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 14:23   #929
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
Witajcie. nie było mnie chwile.
Pisałam wcześniej, że mam dead line. no właśnie dziś nadszedł. pracę zrobiłam. w sumie nie była wielką ni cięzka ale ile ja przy tym się naprzezywałam to moje... szkoda gadać.

czy ja się kiedyś naucze pracować po woli i efektywnie w swoim czasie?

czy muszę zawsze najpierw sie napalić, potem wyolbrzymić zadanie, potem odkładać, potem sie załamać, motywowac się kilka dni, robic listy za listą, potem zrobić część, znów sie załamać że nie dam rady, znów odłożyć i udawać że nia ma tematu i spędzać połowę czasu na fejsbukach i innych głupotach które nie są mi do niczego potrzebne?????????

nie znam odpowiedzi

tymczasem. mam kolejny dead line. koniec listopada. roboty nie wiele.. tak na oko to z 15godz. ale będą to robić 2 tygodnie, przejdę załamanie nerwowe. itd itp...

potem czeka na mnie wielka ropucha na grudzień...już się boję.
to załóż że listopad kończy się za tydzień, będziesz mieć tydzień wolnego
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-12, 15:21   #930
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Dotarłam na rentgen, jutro wynik .
Dosłownie 20 minut z dojściem i badaniem, a wlokę się tam od zeszłej środy .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-04-18 10:35:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.