Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[aniaaxd2]

To o tak lepiej ze oddali go do schroniska , bo ma dach nad głowa , jedzenie , opiekę i szanse na nowy dom i lepsze to niż mieliby zostawić go w lesie lub cos gorszego .


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[PannaBlack]

Moja koleżanka wychowywała się z psem od szczeniaka, a pewnego dnia ją zagryzł. Przegryzł jej gardło i rozszarpał tętnicę i nikt nie mógł zrozumieć dlaczego... No bo od szczeniaka mieli i co się stało... Okazało się, że tatuś po cichu trenował psa do walk i go wystawiał, a pewnego dnia psu coś odwaliło i zabił córkę idioty. Prawda jest taka, że nie ma gwarancji, że pies ze schroniska nie miał właśnie, np. takiej przeszłości, więc jak się go bali to oddanie go było rozsądne. Powinni jedynie oddając go zgłosić zaistniałą sytuację, by pies do nowego domu poszedł już po niezbędnych badaniach zachowania.

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napisane przez PannaBlack

Moja koleżanka wychowywała się z psem od szczeniaka, a pewnego dnia ją zagryzł. Przegryzł jej gardło i rozszarpał tętnicę i nikt nie mógł zrozumieć dlaczego... No bo od szczeniaka mieli i co się stało... Okazało się, że tatuś po cichu trenował psa do walk i go wystawiał, a pewnego dnia psu coś odwaliło i zabił córkę idioty. Prawda jest taka, że nie ma gwarancji, że pies ze schroniska nie miał właśnie, np. takiej przeszłości, więc jak się go bali to oddanie go było rozsądne. Powinni jedynie oddając go zgłosić zaistniałą sytuację, by pies do nowego domu poszedł już po niezbędnych badaniach zachowania.

Okropne a ile lat miała ta kolezanka?

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez PannaBlack

Moja koleżanka wychowywała się z psem od szczeniaka, a pewnego dnia ją zagryzł. Przegryzł jej gardło i rozszarpał tętnicę i nikt nie mógł zrozumieć dlaczego... No bo od szczeniaka mieli i co się stało... Okazało się, że tatuś po cichu trenował psa do walk i go wystawiał, a pewnego dnia psu coś odwaliło i zabił córkę idioty. Prawda jest taka, że nie ma gwarancji, że pies ze schroniska nie miał właśnie, np. takiej przeszłości, więc jak się go bali to oddanie go było rozsądne. Powinni jedynie oddając go zgłosić zaistniałą sytuację, by pies do nowego domu poszedł już po niezbędnych badaniach zachowania.

Jej... straszne
No dokładnie. Lepiej że oddali niż mieli bać się żyć we własnym mieszkaniu, nikt nie zna przeszłości tego psa bo został znaleziony.

[kalinolistek]

Mowi sie, ze psom nie mozna ufac w 100%. Tego sie trzymam, mimo, ze mam dwa psy - jeden duzy, drugi maly. Moje serce jest z kotami i to koty beda mi kiedys towarzyszyc, a TZ moze sobie miec psa.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez PannaBlack

Moja koleżanka wychowywała się z psem od szczeniaka, a pewnego dnia ją zagryzł. Przegryzł jej gardło i rozszarpał tętnicę i nikt nie mógł zrozumieć dlaczego... No bo od szczeniaka mieli i co się stało... Okazało się, że tatuś po cichu trenował psa do walk i go wystawiał, a pewnego dnia psu coś odwaliło i zabił córkę idioty. Prawda jest taka, że nie ma gwarancji, że pies ze schroniska nie miał właśnie, np. takiej przeszłości, więc jak się go bali to oddanie go było rozsądne. Powinni jedynie oddając go zgłosić zaistniałą sytuację, by pies do nowego domu poszedł już po niezbędnych badaniach zachowania.

To jest prawdziwa tragedia.

Psy moga byc cudowne, dobre i ogolnie przeinteresujace, jednak kazdy powinien stosowac ograniczone zaufanie.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Kalinolistek akurat koty są bardzo przewidywalne, mają jedynie humory czasami ale zawsze bezpośrednio pokazują kiedy chcą się bawić i miziac a kiedy należy je zostawić w spokoju. Taki kot nie może niczym zaskoczyć. Dlatego ja też od dawna powtarzam że najszybciej jak to będzie możliwe biorę kotka

[kalinolistek]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50715012]Kalinolistek akurat koty są bardzo przewidywalne, mają jedynie humory czasami ale zawsze bezpośrednio pokazują kiedy chcą się bawić i miziac a kiedy należy je zostawić w spokoju. Taki kot nie może niczym zaskoczyć. Dlatego ja też od dawna powtarzam że najszybciej jak to będzie możliwe biorę kotka [/QUOTE]

Dokladnie tak. i ta roznorodnosc charakterow... Lubie leniwe pieszczoszki.

[pajeczyna]

Ale tu miłe wieści!

Pannafelicjanna-cieszę się baardzo!

i z historii o pierścionku schowanym i czekającym też się cieszę

Tak mówiłyście, że jak ktoś się w waszym towarzystwie zaręcza to jesteście zazdrosne, a tutaj im więcej takich dobrych historii tym mi się milej wraca


Kwestia psów to już nie taka wesoła sprawa. Sama mam psa i też uważam, że psa łatwiej lub trudniej, ale da się ustawić. Wymaga to sporej pracy i często konsultacji z kimś bardziej doświadczonym, ale z pewnością oddawanie takiego psa jest najgorszym wyborem.

[PannaBlack]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;50714641]Okropne a ile lat miała ta kolezanka?[/QUOTE]
Z tego co pamiętam wtedy 16 czy 17

[Terha]

Napisane przez PannaBlack

Moja koleżanka wychowywała się z psem od szczeniaka, a pewnego dnia ją zagryzł. Przegryzł jej gardło i rozszarpał tętnicę i nikt nie mógł zrozumieć dlaczego... No bo od szczeniaka mieli i co się stało... Okazało się, że tatuś po cichu trenował psa do walk i go wystawiał, a pewnego dnia psu coś odwaliło i zabił córkę idioty. Prawda jest taka, że nie ma gwarancji, że pies ze schroniska nie miał właśnie, np. takiej przeszłości, więc jak się go bali to oddanie go było rozsądne. Powinni jedynie oddając go zgłosić zaistniałą sytuację, by pies do nowego domu poszedł już po niezbędnych badaniach zachowania.

Ale drań!! Mam nadzieję, że nigdy nie pozbędzie się wyrzutów sumienia!! Swoją droga jakim trzeba być człowiekiem, żeby podżegać do agresji. Czytałam kiedyś, że jest to karalne. Ciekawe czy obowiązuje tez w stosunku do tego typu czynów (moim zdaniem powinno, bo jak widać po tym przykładzie, trenowanie psa-zabójcy może być bardzo niebezpieczne).

[panna_felicjanna]

Napisane przez visionAM

jak to?
u mnie w Walentynki był wysyp zaręczyn wśród znajomych

Nam chodziło o to, że ostatnio na wątku cisza w tym temacie. Już prawie miesiąc nie było żadnych zaręczyn.

Napisane przez pajeczyna

Ale tu miłe wieści!

Pannafelicjanna-cieszę się baardzo!

Napisane przez PannaBlack

Z tego co pamiętam wtedy 16 czy 17

Przykre.

[Apolinka]

Napisane przez Terha

Nieprawda . Ja dostąpiłam tego zaszczytu 28.02 . To jeszcze do miesiąca trochę czasu brakuje .

Faktycznie Po pierwszej stronie patrzyłam, a tam jeszcze nie było aktualizacji


PannaFelicjanna super wieści

[taedio]

Po kalorycznym dniu zaczynam dzień zdrowo ciemny chleb z serem biały (przez mamę robiony ) z ogórkiem zielonym, rzodkiewką i szczypiorkiem

[mansikkaa]

ja chciałam zdrowe sniadania jeść a nie kanapki kanapki
owsianka mi nie smakuje a dziś robiłam płatki ryżowe i

[taedio]

Napisane przez mansikkaa

ja chciałam zdrowe sniadania jeść a nie kanapki kanapki
owsianka mi nie smakuje a dziś robiłam płatki ryżowe i

Ja też nie lubie owsianki a kanapki najszybciej i to jeszcze w pracy

[PannaMagda]

Co do trenowania psów do walk. Do tego zostały stworzone m.in amstaffy.. ale nie mogły być one agresywne w stosunku do ludzi bo ktoś re psy musiał rozdzielać wiec nawet najlepszy 'czempion' w tej dziedzinie jeżeli ugryzl człowieka dostawał kulkę w łeb. W USA te psy zaś robią za nianie ale to jaki jest pies w dużej mierze zależy od człowieka a najwięcej od przodków psa

Dzień dobry

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Nie rozumiem określenia, że amstaff jest stworzony do walki. Wcale nie jest, ale ma lepsze uwarunkowanie do tego niż inne rasy i dlatego amstaffy są szkole do walk i obrony.

[mansikkaa]

na drugie śniadanie to chyba usmaże sobie chleb w wiejskich jajkach bo w lodówce pustki a do sklepu nie chce sie iść

[panna_felicjanna]

Napisane przez Apolinka

PannaFelicjanna super wieści

Ja mam dziś na drugie śniadanie serek wiejski.

[PannaMagda]

misislipy każda z ras ma jakieś uwarunkowania i do jakiegoś celu została stworzona np. takie yorki, łapały szczury w Anglii pekińczyki i shih-tzu miały być ozdobą cesarstwa w Chinach i Tybecie i takie tam.. dzisiejsze amstaffy mają w genach przodków walczących ale ponieważ teraz już się tego nie praktykuje(w USA wprowadzono zakaz w 1900 r. organizowania walk psów), w większości te psy to słodkie ciamajdy

[201801191006]

byłam wczoraj cały wieczór u rodziców tżta, popiłam sobie whisky i oglądaliśmy mecz potem jak wracaliśmy do domu, to załapałam takie gastro że tylko kfc mogło mnie uratować. i takie właśnie to moje odchudzanie

widziałam rozmowę o oddawaniu psa do schroniska i skomentuję to tylko tak: bo już nie będę odgrzebywać tematu i cytować postów.

[Lilly Greace]

Napisane przez loloo

byłam wczoraj cały wieczór u rodziców tżta, popiłam sobie whisky i oglądaliśmy mecz potem jak wracaliśmy do domu, to załapałam takie gastro że tylko kfc mogło mnie uratować. i takie właśnie to moje odchudzanie

Ja to zaczynam się powoli godzić z tym, że taka już będzie moja uroda i waga, raczej więcej niż 5 kg nie zrzucę. Nie umiem zmotywować się do ćwiczeń, podjadam... :/ ps Zaprosiłam cię do znajomych na fb

[mansikkaa]

życie jest zbyt krótkie na odchudzanie

[201801191006]

Lilly, ja ważyłam kiedyś 57kg i wyglądałam jak jakaś modelka z okładki więc wiem, że się da. i cały dzień jem idealnie, a potem koło 18 - 19 mam takie gastro na słodkie/słone, że chyba niedługo na rzęsach zacznę od tego chodzić. zapijam to wodą z cytryną, ale w pewnym momencie po prostu się poddaje i jestem odkurzaczem.
nie wiem czemu tak, bo nie jestem głodna tylko chce pożerać czekoladę na kilogramy. myślę, że to bardziej na tle stresowym, bo ED nie jest mi obce, no ale nie mogę rozkminić czym się stresuję. i tak w kółko, co se schudnę to se przytyję.

[Lilly Greace]

Napisane przez loloo

Lilly, ja ważyłam kiedyś 57kg i wyglądałam jak jakaś modelka z okładki więc wiem, że się da. i cały dzień jem idealnie, a potem koło 18 - 19 mam takie gastro na słodkie/słone, że chyba niedługo na rzęsach zacznę od tego chodzić. zapijam to wodą z cytryną, ale w pewnym momencie po prostu się poddaje i jestem odkurzaczem.
nie wiem czemu tak, bo nie jestem głodna tylko chce pożerać czekoladę na kilogramy. myślę, że to bardziej na tle stresowym, bo ED nie jest mi obce, no ale nie mogę rozkminić czym się stresuję. i tak w kółko, co se schudnę to se przytyję.

No ja ważyłam 53-55 i byłam drobniutka, momentami to w ogóle aż jak wieszak wyglądałam i wszystkie koleżanki mi zazdrościły szczupłych nóg, zero brzucha i tak dalej, a teraz poniżej 65 dawno nie zeszłam, aktualnie ciągle 66-67.

Ja nie umiem się pilnować z posiłkami, nie mam czasu na robienie sobie jakiś dietetycznych rzeczy, jem po prostu to co jest w domu. Lubię też alkohol, piwko tu, piwko tam i tak się tuczę.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja schudłam dzięki tabletkom antykoncepcyjnym. Dlatego, mimo że mogłabym je odstawić, to nie chcę, bo boję się, że przytyję

[201801191006]

ja jem dietetycznie, myślę o tym i co kiedy trzeba kupić żeby było na obiad, sama to ogarniam. no ale jak wieczorem tż je na kolacje pizzę albo frytki, to mnie skręca i się poddaję. a alkoholu to nawet nie próbuję odmawiać
teraz mam karnet na basen, może to coś ruszy.

[Apolinka]

Właśnie też mi się zdarza czasem jeść coś bardziej z takiego niepohamowanego apetytu, niż głodu :/ Z głodem jestem w stanie przetrwać, ale apetytu nie mogę pokonać

W ogóle od zamieszkania z TŻtem myślałam, że głównie zdrowe żywienie będziemy preferować, a tu jest momentami gorzej niż jak mieszkałam z rodzicami Po raz kolejny pokładam nadzieję w wiośnie Przyjdzie i da energię na nowe postanowienia

[Dorotti666]

Dobrze ze ja nie mam problemów z odchudzanie mogę jeść co chce. Chociaż z 3kg mogłabym przytyć ale się nie da

[Filusia88]

Lilly Greace i Loloo ale zmienilyscie Wasze jadlospisy, przez nerwy albo czy przez mniejsza aktywnosc tak przytylyscie? A moze to kwestia zmiany szybkosci przemiany materii?
Przepraszam ze wypytuje, ale jestem ciekawa bo razem z Tż zauwazylismy u bardzo wielu z naszych znajomych ze juz po 20 zaczynaja bardzo szybko przybierac na wadze... I to takie ktore wczesniej byly szczuplutkie :/
Nie wiem czy to kwestia hormonow czy czego...

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

A ile Dorotii wazysz i i,e przy tym masz wzrostu?