Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się! - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2006-03-06, 10:39   #901
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Ojej Joasiu to straszne, takie maleńkie dziecko musi strasznie cierpieć z powodu choroby. Strasznie męczy dorosłych, a co dopiero takie maleństwo. Mam nadzieje, że przejdzie Julci i Wam i nie skończy się szpitalem . Trzymajcie się i szybko wracajcie do zdrowia .

Dziewczyny dzisiaj śniło mi się że oglądałam koszule nocne do szpitala i nie mogłam nic znaleźć . Jakas paranoja . Strasznie się dzisiaj czuje, byłam na zakupach i momentami czułam jak słabne, bałam się czy nie zemdleje. Od wczoraj wieczorem mam straszne mdłości i ciężki brzuch. Chyba się położę .
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-06, 17:46   #902
Meme
Zadomowienie
 
Avatar Meme
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: bielsko- biała
Wiadomości: 1 030
GG do Meme
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Witajcie moje kochane mamusie! Jeżu jak dobzre znów miedzy Wami, na ojczyzny łonie! Brakowało mi was okrutnie! A nie byo mnie długo, bo mój filipek jest bardzo absorbujacym dzieckiem, apoza tym wizaż zmieniał serwery i nie mogłam siedo was dostać!

A teraz tak! Malina jest caly czas w szpitalu, ma strasznie niska hemoglobinę 36%, nie nadaje siena transfuzję bo zapadaja jej sie żyły...troche nieciekawie. Nie wiem, moze juz wyszła, ale ostatni msm, jaki od niej dostałam, to tyle, że na razie zostaje. Z Tomciem wszystko ok, jest blondynkiem, zdjęcia Malina umieści jak tylko sie zjawi w dmoku, oczywiscie wszystkie macie pozdrowienia!

Josiu, trzymam kciuki, zeby Twojej Julci sie polepszyło! domyslam sie jak siestrasznie musisz denerwować, ja nie wiwdziała co robić i prawie w rozpacz wpadłam jak mi sie Filipek odpażył!A co dopiero grypA! Bedzie dobrze, tryzmam kciuki!

W ogóle to ja wiecie ,cały czas szukam problemów, a to znajduje jakieś krotski na buzi Filipk,a to znowu widze zaczerwinioną '\pupkę, to znowu sie naczytałam o alergiach i oczywiscie znajduje je u filipka...koszmar! Mój TŻ juz nie może mnie słuchać!

Poza tym powiem Wam, że mam małego glodomorka - 3x w nocy karmienie i przewijanie - ledwo żyję....podono to sie potem zmienia, oby, bo jak mam wrócić do pracy, to bede po scianach chodzić!A propos wracania do pracy - w tym tyg, jest 1 czytanie ustawy i głosowanie dot. wydłuzenia urlopów mac. trzymajmy kciuki!

Kasiulka a czy Ty przypadkiem nie powinnaś sie juz sypać? Koniecznie daj znać! Wiecie, ja Wam na prawdę zazdroszcze jeszcze tych brzuszków, mój Filipek za tydzień kończy miesiąc, dacie wiare?! To jest kosmos, jak szybko czas leci przy dziecku!A ostatnio sniło mi się ,ze patrzę na mój płaski brzuch, a on to wtą to w druga stroną, dokładnie tak jak wtedy kiedy filipek jeszcze był w środku i fikał koziołki albo kopał! kompletnie zdziknęlam w tym moim śnie, bo wiedziałam, że on juz jest na świcie więc co to?I tak bardzo sie cieszyłam, ze znów mam go u siebie! Normalnie bóle fantomowe! Powiem Wam jszcze, bo tak czytałam soebie wasze posciki, nie bójcie sie porodu. To jest tak piękna sprawa i tak niesamowite przeżycie...az brak mi słów, no boli, wiadomo, że tak, ale ten ból momentalnie sie zapomina, ja moge dziś powiedzieć, że mogłabym cały czas chodzić w ciaży i rodzić dzieci! Z ręka na sercu mogę powiedzieć, że poród to najpiekniejsza rzecz w życiu, nie zrezygnoawłąbym z tego na pewno na rzecz zamówionej cesraki a juz na pewno nie brałabym żadnych znieczuleń. To po prostu trzeba przeżyć! Co do wyciskania z brzucha, to mnie też tak pomogli, ale ja akurat se z tego cieszę, bo bez tego chyba nie dałabym rady, w sumie sie tego nie czuje.

Musze lecieć, Filipek sieobudził! Caluski i do uslyszenia!!!!
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania

FILIPEK
http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png

MADZIA
http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png
Meme jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-06, 18:12   #903
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Witaj Meme fajnie, że u Ciebie wszystko ok. Ja też jestem straszną panikarą i napewno nieraz będe z byle głupotą dzwonić do mamy jak mały będzie już na świecie . Chyba lepiej dmuchać na zimne niż później żałowć, że się czegoś nie dopatrzyło. Lżej robi się na sercu jak tak słotko piszesz nam o porodzie, chciałabym być tak nastawiona i niemartwić się porodem, ale ja strasznie boję się bólu, nie jestem zbyt odporna .

Przykre, że Malina ma takie problemy zdrowotne, zamiast cieszyć się macierzyństwem w domku o boku męża męczy się jeszcze w szpitalu . Trzymam kciuki za szybki powród do zdrowia i domku oczywiście . Super, że z Tomciem jest wszystko ok. , napewno jest ślicznym blondynkiem . Pozdrawiam
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-06, 18:39   #904
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Kurcze, biedna ta Malinka , mam nadzieje ze ją juz na dniach wypuszczą... ja nienawidze szpitali i bede stamtąd wyrywać w podskokach, najszybciej jak sie da, tylko sie modle zeby mała nie dostała żółtaczki bo nas przetrzymają.... fakt to tez jest duża zaleta porodu naturalnego, ze w wiekszosci przypadków wychodzi sie do domku po 3 dniach.

Meme termin mojego sypania przypada za tydzien, wiec teoretycznie mam jeszcze troche czasu . Jak na razie zero objawów przedporodowych, brzuch obniżył sie tak nieznacznie ze praktycznie nie widać, czopa sluzowego brak, rozwolnienia brak (a wrecz przeciwnie ) skurcze takie same jak były, a mała kopie i fika tak jakby miała tam w srodku full miejsca. jedyne co to strasznie mi uciska na pecherz, no i latam w nocy srednio 5 razy, naprawde najchetniej przestawiłabym łóżko do kibelka, gdyby miało szanse sie zmieścic
Rany mam nadzieje ze te macierzynskie przejdą, juz zaczełam tracic nadzieje, myslałam ze po przyznaniu becikowego wsadzili ta ustawe do szuflady - moze sie nam uda
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-06, 21:38   #905
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Mam nadzieję, że Malinka wróci niedługo zdrowa do domciu i w pełni będzie się cieszyć swoim Tomciem, życzę Jej tego z całego serca .
Kasiulka to już tuż, tuż... Zazdroszczę Ci , bo moja mała ma chyba barrrrrdzo długie nogi i moje żebra wciąż cierpią. A tu jeszcze perspektywa 3-4 tygodni .

Zaraz idę spać, bo coś mnie juz bierze.....
Miłej nocki i kolorowych snów mamuśki
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 01:54   #906
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Cytat:
Napisane przez tiaara
Kasiulko nie jest tak jak myslisz. podczas porodu nawet nie bedziesz zwracala uwagi na to ile osob na ciebie patrzy. a co do majtek to akurat na oddziale polozniczym przedmiot zakazany. ty po zszytym kroczu masz 24 godziny na dobe wietrzyc, wietrzyc i jeszcze raz wietrzyc. tylko wszystkie dziewczyny stosuja sie do tego podczas obchodu. bo trzudno jest isc gdziekolwiek jak pomiedzy nogami masz takie podklady. lewatywa -znam gorsze rzeczy. teraz juz nie jest tak tragicznie - psik psik i prosze pania na kibelek. po porodzie naturalnym o tyle jest plus ze juz po jakims czasie mozesz isc sama gdzie chcesz. a po cesarce juz tak rozowo nie jest. minimum dwie doby jestes skazana na lozeczko. dlatego rodzic mi dziewczyny naturalnie i po trzech dobach wracac do domu.
Święta prawda Ja nawet nie pamiętam ile osób przy moich porodach było

Pierwszy poród zajął mi 40 minut.
Przy drugim, ledwie sanitariusze zdążyli dopędzić z wózkiem - na którym leżałam wrzeszcząc, że już nie utrzymam - na salę porodową . Korytarz był długi, do dzisiaj pamiętam "przelatujące" mi nad głową lampy.

Głowa do góry i nie bać się

A do poczytania wrzucam link do rewelacyjnego bloga , dziewczyna opisywała czas , kiedy chodziła w ciąży ( polecam archiwum), a teraz opisuje dalsze dzieje juz trzyosobowej rodzinki. Nie raz rykniecie śmiechem. Zagladam tam dla relaksu - pod innym niczkiem

http://od-rana-do-wieczora.blog.pl/
.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 02:24   #907
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Cytat:
Napisane przez płatek1
Nie mogę znaleźć koszuli, rozpinane są jakieś "babcine", a takie dla nas są nierozpinane. Właściwie to mam piżame rozpinaną, ale do porodu myślałam o koszuli, dla siebie mam już wszystko oprócz tego nieszczęsnego wdzianka . Jakie Wy kupowałyście?
Nie ważne ,że "babcina". Przeciez nie na tańce w niej idziesz
Ważne żeby była rozpinana i niezbyt długaPotem schowasz i będzie na następny raz jak znalazł.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-03-07, 06:45   #908
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Rozetka rewelacyjny blog. świetnie się go czyta- dzięki za link polecam też dziewczyny na rozluźnienie"
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 07:35   #909
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Rozterka - dzięki - za pocieszenie i za tego linka, siedze i rycze ze śmiechu , dziewczyna naprawde ma talent pisarski
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 08:18   #910
KATESIA
Zakorzenienie
 
Avatar KATESIA
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 251
GG do KATESIA
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Kasiulko a czy Ty przypadkiem juz nie powinnas sie rozdwajac???
Weszłam na Wasz wątek bo obiecałam ze zamieszcze zdjęcie kącika mojej Agaci (mieszka z nami w pokoiku i dlatego to tylko kacik....). Mam nadzieje ze sie spodoba
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kacik Agaci.JPG (34,7 KB, 35 załadowań)
__________________
przepraszam za niedoskonałość....,
gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć....



16.10.2009-start
79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55





KATESIA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 08:31   #911
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Katesiu przecudne , ślicznie to wygląda....... zdradź gdzie sie kupuje takie piekne naklejki?
Ja na razie oglądałam w sklepie internetowym Czerwony Kapturek http://www.czerwonykapturek.com.pl/s...080ef9a3f50af7
ale te ceny mnie rozwaliły - 239 zł

A co do rozdwajania to mam jeszcze kupe czasu - do 14 marca
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 09:05   #912
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Dziewczyny miałam poprostu koszmarną noc , jestem potwornie wykończona. Wypiłam sobie przed skoczeniem do łóżka szklanke mleka jak zwykle, a tu nagle mdłości jakich nie miałam nigdy z jednego na drugi bok i nic, zamiast przechodzić nasilały się coraz bardziej. Wstałam i zaczęłam chodzić po pokoju, nagle dopadły mnie drgawki i czułam się jakbym zaraz miała paść. Doszły bóle brzucha i popędziło mnie do kibelka( dwa razy). Myślałam, że mi przejdzie i kłode się z powrotem do łóżka i nagle potworne kłócie w brzuchu i tak co pare minut. Myśle o choroba zaczyna się , TŻ krzyczy głęboko oddychaj, może wezwać karetke, a ja z tych nerwów zaczynam się wściekać na niego i nagle w jednej chwili tak mi się odbiło, że pobiegłam do kibelka. Tak zwracałam jak nigdy , leciało ze mnie jak z wiadra, TŻ zaczął się trząść i panikować, myślałam że nie będzie końca. Naszczęście ok. 15 min. po wymiotach zaczełam wracać do siebie i zadzwoniliśmy do szpitala. Tam oczywiście skoro przeszło to mam się położyć i ewentualnie jak znowu coś się zacznie to dopiero wtedy przyjechać . Pomału doszłam do siebie, poszłam się umyć i się położylimy. Wyobraźcie sobie jak nam było ciężko zasnąć, ja płakałam bo bałam się o dziecko, ale położna mnie dzisiaj uspokoiła, że maleństwo w tym tygodniu jest już bezpieczne , prawdopodobnie zjadłam coś co mogło mi zaszkodzić, chociaż dobrze sprawdzam żywność, nic nieświeżego nie mam, albo ostanio pojawiły się znowu jednodniowe grypy brzuszne. Teraz po wizycie u lekarza jestem spokojna, ale naprawde najadłam się strachu, byłam taka bezradna . Mateuszek szaleje coraz bardziej i najwyraźniej nie śpieszy mu się do wyjścia, nie mam jeszcze rozwarcia. Lekarz mówi, że właśnie często przed porodem dopadają kobiety takie dolegliwości. TŻ wyjął mi już torbę i każe mi się spakować, biedaczek nie spał całą noc i jeszcze musiał pojechać do pracy. Ciesze się że wszystko już ok.
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 09:52   #913
Nel70
Zadomowienie
 
Avatar Nel70
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Dziewczynki wpadłam na chwilkę na wasz wątek,bo na moim styczniowym cisza,mamusie zajęte maluszkami. Ja również strasznie się bałam porodu , ale jak się rozpocznie to się zapomina o wszystkim,także będzie dobrze. Ja chciałam wykupić sobie cesarkę lu b znieczulenie,a w końcu poszłam na żywioł i rodziłam tylko godzinkę,rewelacja. A 2 godziny po porodzie po śniadanku,poszłam pod prysznic. Także życzę Wam takich porodów.
Joasiu kup dla swojej niuni Nosefrida,jest to przyrząd szwedzki do odsysania katarku , kosztuje około 25 złotych,ale polecam mojej pomaga,już walczymy z noskiem od 4 dni ,jest poprawa.
Nel70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 10:26   #914
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Kasiulko , my kupiliśmy z tej firmy:
naklejki disneya
w wątku fotki naszych dzidziusiów jest malutka próbka, akurat pokoju córki / niestety zbyt mała powierzchnia, by zaszaleć/
Ceny, cóż nie tak wysokie, bo naklejki około 30złotych, tak samo bordery i tak uważam niemało.
Rozpatrywalismy również zamówienie gotowych tapet, niemieckich i włoskich, ale prawie 90zł za rolkę- przepraszam, ja wysiadam.
Na allegro widziałam mnóstwo gotowych obrazków, witrazyków.
Nel, ten sprzęt to aspirator, prawda, również polecam, bo jest lepszy od tradycyjnej gruszki.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 10:31   #915
KATESIA
Zakorzenienie
 
Avatar KATESIA
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 251
GG do KATESIA
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Cytat:
Napisane przez kasiulka
Katesiu przecudne , ślicznie to wygląda....... zdradź gdzie sie kupuje takie piekne naklejki?
Ja na razie oglądałam w sklepie internetowym Czerwony Kapturek http://www.czerwonykapturek.com.pl/s...080ef9a3f50af7
ale te ceny mnie rozwaliły - 239 zł

A co do rozdwajania to mam jeszcze kupe czasu - do 14 marca
no to juz niedługo
ja swoje kubusie kupiłam w hurtowni z zabawkami (sasiad mojej pracy)-kazda sztuka kosztowała do 10zł., no a 239 nawet za złote ozdoby chyba bym nie dała....A skoro ja swoje kupiłam w hurtowni to podejrzewam ze w sklepach mogą kosztowac do 20zł, pewnie jak bedziesz chodziła z dzidzia na spacerki to bedziesz zagladała to takich sklepików, bo szukac na siłe gdzie ma sie do porodu tak niewiele to nie ma sensu... a moze ktos z rodzinki wam podaruje...
pozdrawiam i odliczam Twoje (przepraszam-Wasze) dni
__________________
przepraszam za niedoskonałość....,
gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć....



16.10.2009-start
79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55





KATESIA jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-03-07, 10:46   #916
Meme
Zadomowienie
 
Avatar Meme
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: bielsko- biała
Wiadomości: 1 030
GG do Meme
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Cześć Dziewczyny....jestem po kolejnej bardzo cieżkiej nocy...mój kochany Filipek z wiecznie spiacego ziecka zmienił sie w wiecznie głodne dziecko....
Co dzień ten sam scenariusz, budzi sie ok 1-2 w nocy, karmię go, zasypiam i za godzinę koncert. Wiec znowu go karmię i kłade, ok. 4 rano znów zaczyna - tym razem zmiana pieluchy, jakos za dnia potrafi przespać w jednej kilka godzin a w nocy nagle sie delikatniejszy robi!No to dobra - zmieniamy pieluchę, po tym znowu karmienie, bo tak sobie zakodował, ze po kazdej zmianie jest karmienie. O 6 znowu pobódka - znowu karmienie. Normalnie potem spał do jakiejś 8-9, ale dziś znowu poboódka o 7.15 - znow mziana pieluchy i znowu karmienie. Dziewczyny ja ledwo żyję! wygladam jak zombi! Nie mamy pojęcia co sie dzieje!Najpierw myślelismy, że za wczas go kompiemy (o 19) i niepotrzebnie sie wybudza ok. 23 jak zmieniamy mu pieluchę, wiec zmienilismy pore kompania na 21, zanim sie go "ochedorzy i nakarmi" jest 22, w sam raz, zeby dziecko sie zmęczyło i spało do 6 rano (tak przynajmniej funkcjonowaliśmy my z bratem). Nic z tego - 1-2 w nocy pobódka i ten sam repertuar do rana. Lekarka mówiła ,ze w nocy pokarm jest duzo bardziej tresciwy niż za dnia, dlatego trzeba dziecko karmic w nocy....ok, tylko ja bym chciała wiedzieć, czy to jest powód dla kóterego Filipek tak sie często budzi? W dzień jest aniołkiem, śpi, żadnych kolek, grymaszenia itp - złote dziecko, problem zaczyna sie w nocy. Na dodatek dzis wszystkie mieśnie tak mnie bolą jakbym conajmniej wczoraj nosiła worki z piaskiem....zaczynma sie załamywać i chyba mnie jakaś deprecha bierze. Boje sie że tak będzie juz ciągle....szkoda gadać, dawno sietak fatalnie nie czułam pod wzgledem psyche....
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania

FILIPEK
http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png

MADZIA
http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png
Meme jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 11:05   #917
Joasiaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Joasiaa
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 2 150
GG do Joasiaa
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Witajcie mamy!

Uff Julce juz jest lepiej. Kamień z serca.

Meme nie wiem co Ci poradzić. Moja ma znowu ostatnio fochy w dzień. Wczoraj ją nosiłam od 16 do 20 na rękach bo za chiny ludowe nie chciała sama leżeć. Są lepsze i gorsze dni.

Katesia ślicznie urządziłaś kącik swojego maleństwa. Chyba też sie skusze na te naklejki.

Płatku pewnie się strachu najadłaś! Może to ta grypa. Ja też to przechodziłam.

Znikam Julka wzywa.
Joasiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 11:41   #918
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Cześć Dziewczyny!!!
Ja dziś miałam nad wyraz spokojną noc. Nic mnie nie bolało, po prostu spałam jak aniołek.

Rozterka, faktycznie ta dziewczyna świetnie pisze , czasem na prawdę można boki zrywać . Dobra lektura na nudę i rozluźnienie .

Płatku współczuję Ci tej nieprzyjemnej nocy . Oby ona była jednorazowa, musiałaś się nieźle namęczyć .
Meme, nie martw się . Na pewno tak zawsze nie będzie, pewnie Filipek ma teraz taki okres i po prostu trzeba to przejść i przeczekać .
Głowa do góry!!!
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 12:00   #919
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Płatku, Ty szybciutko tą torbe pakuj, bo kto wiem, moze mnie jeszcze przegonisz? ... i nic sie nie marwt, dzidzia donoszona, na pewno wszystko bedzie ok. Ja ostatnio nocki mam w miare względne, budzi mnie tylko zew pęcherza i moj mąż, który co jakis czas błaga zebym odwrócila sie na drugi bok i przestała chrapac

Powiem Wam dziewczyny, ze jak na razie to najbardziej przeraża mnie taka wizja funkcjonowania o jakiej pisze Meme - brak snu (dla mnie to koszmar), nieustanne zajmowanie sie dzidzia, brak chwili dla siebie, tylko karmienie, lulanie, kupki, wyciąganie glutow z nosa itp....
Ja chyba mam zadatki na wyrodną matke bo wcale mnie ta perspektywa nie cieszy...boje sie ze mala zagarnie całą moją przestrzen zyciową, ze teraz bede juz tylko matką, nikim wiecej. Ja jeszcze nie urodziłam a tez mnie juz deprecha bierze
Meme mam nadzieje ze sytuacja sie wkrotce unormuje... a Filipek spi z Wami czy we własnym łożeczku?
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-07, 12:19   #920
Meme
Zadomowienie
 
Avatar Meme
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: bielsko- biała
Wiadomości: 1 030
GG do Meme
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Kasiulka, filipek śpi osobno, w swoim łóżeczku, z nami spał tylko przez 1 tydzień. Jak mój mąż wstaje do pracy to wtedy go biorę do siebie, wtula siewe mnie i zasypia.Może właśnie dlatego źle sypia w nocy? Zauważyłam, ze jak cos mu "dolega", czyli kwęka dla kwękania, wystarczy, że go do siebie przytulę (bez jakiegos lulania, noszenia itp) i do razu przestaje, wieć moze faktycznie powinnismy go jeszcze na jakis czas zabierac do swojego łózia?
Poza tym, nie moge narzekać na dziecko, poza tymi niefjanymi nocami, to z Filipkiem nie ma żadnego kłopotu - odpukać zadnych kolek itp, nie tone w pieluchach, Filipek nie jest wiecznie uczepiony mojeje piersi. Jedynie te noce...no właśnie, wtedy kiedy najbardziej człowiek chcialby odpocząć to se ne da...Ale nie stresuj sie tym Kasiuka, moze Twoja Dzidzia bedzie smacznie spała w nocy i nie bediesz miała zarwanych nocek? Kazde dzieko jest inne, i na każde trzeba znaleźć sposób. O, właśnie mi sie przypomniało. Mój brat nie też chciał zasypiać, moi rodzice musieli mu puszczać szumy z radia ( wiecie, jak nie łapia jakaś stacja), bo to mu przypominało (chyba) wszystkie odgłosy z brzusia mamy i dopeiro wtedy zasypiał. Ja chyba zacznę mojemu F. puszczać cichutko radio, bo on przy nim śpi cały dzień, w ogóle nie reaguje na hałasy pt. odkurzacz, wiertarka, szczęk garnków czy talerzy - wiec moze tego mu brakuje w nocy? Nie bede nagrywać odgłosy świdrujacej wiertarki, ale cichutko saczące się radio moze mu pomoze? Zwłaszcza, ze ja sama stara koza zawsze zasypiałam przy załączonym radiu - musiałam zaprzestać procederu po wyjściu za mąż - TŻ nie mógł przez to spać.
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania

FILIPEK
http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png

MADZIA
http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png
Meme jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 13:04   #921
Joasiaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Joasiaa
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 2 150
GG do Joasiaa
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Cytat:
Napisane przez kasiulka
Powiem Wam dziewczyny, ze jak na razie to najbardziej przeraża mnie taka wizja funkcjonowania o jakiej pisze Meme - brak snu (dla mnie to koszmar), nieustanne zajmowanie sie dzidzia, brak chwili dla siebie, tylko karmienie, lulanie, kupki, wyciąganie glutow z nosa itp....
Ja chyba mam zadatki na wyrodną matke bo wcale mnie ta perspektywa nie cieszy...boje sie ze mala zagarnie całą moją przestrzen zyciową, ze teraz bede juz tylko matką, nikim wiecej. Ja jeszcze nie urodziłam a tez mnie juz deprecha bierze
Kasiulka pewnie jak urodzisz to mimo to że bedziesz bardzo kochać swoje dziecko to czasami dopadna Cie takie mysli. Ja też tak mam. Kocham Julke i nie żałuje tego że zaszłam w ciąże i pojawiła się na świecie ale są dni kiedy mam serdecznie dosyć. Czasem płacze bez wyraźnego powodu, chce żeby ją nosić a mnie kręgosłup peka. Ale wystarczy że spojrzy się swoimi słodkimi oczami i juz mi złość przechodzi. Macierzyństwo to nie sielanka gdy tylko toniesz w uwielbieniu dla swojej pociechy. Czasem nachodzą mysli który troche się wstydze. Podziwiam wszystkie matki i naprawde to jest najtrudniejszy zawód świata. Modle sie o to żebym miała dość siły aby w tym wszystkim nie zatracić siebie żeby nie opuściła mnie ciekawość świata, żebym miała chociaż troche czasu i chęci żeby nadal robić coś dla siebie. Chyba tylko szczęśliwa mama potrafi przekazać dziecku całą swoją mądrość.
Joasiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 13:57   #922
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Wiesz Joasiu, ja sie tak frustruje ostatnio bo dzidzia juz zrobiła rewolucje w moim zyciu, mimo ze jeszcze sie nie urodziła. Zanim dowiedziałam sie ze jestem w ciazy miałam dosc ambitne plany-marzenia zawodowe, tej wiosny miałam otwierac wlasny florystyczny biznesik... plany poki co wziely w łeb, a ja sie zastanawiam kiedy i czy w ogole do nich wróce... zdaje sobie sprawe ze egoizm przeze mnie przemawia, ale nie chciałbym zeby dziecko przesłoniło mi cały świat... Z drugiej strony malenstwo zmieniło tez wiele na lepsze - przez 6 lat nie moglismy sie zdecydowac na wziecie kredytu na własne M, .... gnieździlismy sie bez sensu w małej klicie, na bylejakim osiedlu, gdzie mieszkają głównie podejrzane typy, albo zmierzłe i upiedliwe dziadki, włamania do samochodów czy 8-latki palące papierosy są normą, a w niedzielne poranki "qrwy" mieszają się poboznymi piesniami rodem z radia maryja ... za pare miesiecy sie stąd wynosimy i bedziemy mieszkac w przyzwoitych warunkach....i to własnie to mała nas zmobilizowała

Meme, ja tak własnie sobie pomyslałam ze może Filipek w nocy teskni za mamusia i dlatego tak czesto sie budzi... ja będę próbowała przyzwyczaic malutką do łóżeczka, ale nic na siłe i jesli bedzie wolała spac z nami to nie bedę sie przeciwstawiac . A co do spania przy "czymś" to ja mam dokładnie tak samo, uwielbiam zasypiac jak mi cos nad uchem brzęczy, nie lubie za to zupełnej ciszy - w przeciwienstwie do mojego TZ, któremu musze sie teraz podporządkowac. Mam jednak nadzieje ze dzidzia odziedziczy te skłonnosci po mnie, bedziemy z małą w wiekszosci i wróci błogie zasypianie przy radyjku
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 14:43   #923
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Kasiulka to chyba normalne, że myślisz też o sobie i swoich ambicjach. Każdy ma swoje marzenia czy plany i dąży do ich realizacji. Ja też mam nieciekawe warunki i dziecko usiedli mnie w domu na amen. Nie mamy tu żadnej rodziny, o wyjsciu we dwoje nawet nie będzie mowy. Mieszkanie wynajmujemy, samochódu nie możemy jeszcze kupić bo kumpel TŻ nie śpieszy się z oodaniem kasy i oczywiście bez ślubu, chociaż mamy go w planach. Widzisz nieciekawie u nas, ale bardzo ciesze się z narodzin małego, bardzo pragnęłam dziecka. Znamy się już 6 lat i niestety mieliśmy swoje przejścia, dlatego wiem, że czas coś zmienić i w końcu zalegalizować związek, chociaż zawsze są jakieś obawy. Też chciałam podjąć studia o których myślałam już od dłuższego czasu, ale to są duże koszta i postanowiłam zrezygnować ze swoich planów, ale wiem, że kiedy dziecko podrośnie będziemy mieć więcej swobody i może wtedy. Też nie chcę ze wszystkiego rezygnować, też zależy mi na moich planach i nie sądze, że myślenie o sobie czyni nas wyrodnymi matkami.

Ciesze się że jest ten wątek, przed chwilą załapałam jakiegoś doła, że nic mi nie wychodzi itd. Cieszę się że moge to Wam napisać , komuś się wygadać. Kasiulka wiesz kupiłam koszulę, okazała się za duża, jest "babcina" i ma różowy kolor, jednym słowem porażka. Babka mi ją wcisnęłam, a ja bez przekonania wzięłam . Jestem beznadziejna
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 15:04   #924
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Płatku ja jestem taka sama ... ileż to razy zdarzyło mi sie kupic jakis badziew bo nie bylam sie w stanie oprzec sile przekonywania sprzedawcy. Kompletnie nie umiem mowic "nie", zero asertywnosci. Nie przejmuj sie, w koncu to nie kreacja na bal, bedziemy obie różowe . Moja koszula tez była kupiona za duża, ale tak sobie mysle ze juz chyba bedzie dobra - jestem strasznie wielka, normalnie rosne w oczach i dlatego chyba byoby dobrze zebym juz urodziła . Juz sie od pewnego czasu nie waże nawet bo nie chce stresowac, ale i tak widac gołym okiem ze sie powiekszam, w szpitalu jak wejde na wage to bede sie modlic coby sie pode mną nie zarwała

A co do planów to tak sobie teraz pomyslałam - ponoc dziecko jak nikt jest w stanie nauczyc człowieka dobrej organizacji i maksymalnego wykorzystania czasu... wiec moze jeszcze nam i naszym planom to wyjdzie na dobre - i tego sie trzymajmy
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 17:42   #925
Meme
Zadomowienie
 
Avatar Meme
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: bielsko- biała
Wiadomości: 1 030
GG do Meme
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Hej kochane, widze, że tu bardzo refleksyjne klimaciki....powiem Wam ,ze ja mam dokładnie tak samo jak Wy. Z jednej strony bardzo bardzo sie cieszę ze mam Filipka, a z drugiej co kilka dni popadam w jakąś zwiche ,ze teraz juz nic tylko pieluchy i pieluchy, że przez njablizszy rok pewnie nigdzie nie wyjdę itp. a zaraz za chwile patrze na niego i uśmiecham się sama do siebie i całe złe samopoczucie znika jak ręką odjął. Joasiu, masz racje, bycie matka to najcięższa praca na swiecie. Wiesz Kasiulka, nie miej do siebie pretensji i nie mów o sobie , ze jestes egoistka, czy wyrodna matka z ciebie bedzie. Dla mnie Filipek to też rewolucja, mimo, ze planowałam tą cieżę. A jednak ja jestem z takich, co to nie lubią jak im sieswiat do góry nogami przewraca. A po 9 mies. spokoju w ciaży i wecznego 9 miesięcznego błogiego życia i robienia czego mi sie żywnie podoba, teraz to wszystko jest dla mnie jak kubeł zimnej wody. I też mysle o sobie ze jestem egoistką, bo ostatnio płakałam patrzac na moje i TŻ zdjecie z Verony myśląc sobie, ze w maju będzie rok, jak szlelismy nad Gardą, bez jakichkoliek ograniczeń. Ale też myslę, że dobrze, ze każda z nas jest trochę taka egoistką, bo wtedy próbujemu zrobić cos ze swoim życiem, urozmaicić je, a szczęsliwa i spełniona mama, to i szczęsliwe dzidzi. Bo co jak co, ale frustracja dobzre nie wpyływa na dziecko, ono wyczuwa kazdy stres. No i podobnoi to prawda, że dzziecko bardzo uczy organizacji czasu, tylko troche to pewnie jeszcze potrwa zanim sie zorganizujemy...
A propos Maliny, jest juz w domku, tylko na razie nie mogła wejsć na forum, bo ma 39st gorączki od nawału mlecznego. Biedactwo...a dopiero co mi pisała, że chyba nie da rady karmić, bo ma mało pokarmu...
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania

FILIPEK
http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png

MADZIA
http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png
Meme jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 18:40   #926
Joasiaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Joasiaa
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 2 150
GG do Joasiaa
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

O matko biedna Malina nie dość że się wycierpiała przy porodzie to jeszcze ma nawał. Współczuje jej tego bólu bo wiem co to znaczy. Ale mi jej szkoda
Joasiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-07, 20:32   #927
tiaara
Wtajemniczenie
 
Avatar tiaara
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 211
GG do tiaara
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

czesc dziewczynki nie przejmujcie za duzymi koszulami. ja swoja xxl ke oddalam mamie ktora kocha spac w takich babcinych koszulach. a ja i tak nie wykorzystalam jej. mialam ja na sobie cale pol dnia. bylo mi w niej za goraco i za luzno. szwagierka pozyczyla mi koszulke taka atlasowa na ramiaczkach. byla najwygodniejsza. nie dosc ze chlodna ( bo w szpitali bylo chyba ze 36 na termometrze ) to jeszcze fajnie sie karmilo. ramiaczko fik w dol i moge karmic.
co do nocnych pobudek, to Wiktoria zmienna jak to kobietka byla. raz wstawala co dwie godziny a innym razem dwa razy w ciagu nocy. caly czas spala w lozeczku tylko jak byla chara to wolalam miec ja przy sobie a i chyba to ze bylam tak bliziutko powodowalo ze lepiej sie jej spalo. u mojej kolezanki sprawdzilo sie natomiast taka dostawka do lozeczka. jej malenstwo nie chcialo spac daleko w lozeczko wiec z mezem zainwestowali dodatkowe pieniadze i kupili. wyglada to jak lozeczko tylko takie mniejsze i bez jjednego boku. dosowa sie to do normalnego lozka. nie ma problemu dziecko czuje sie bezpiecznie i w razie czego latwo dziecko podniesc do karmienia. nie trzeba wychodzic z lozka spod cieplej kolderki.
co do organizacji. nauczyloam sie pakowac torbe dla dziecka ubierac siebie, dziecko i jeszcze poganiac meza w ciagu 5 minut. jeszcze dwa lata temu powiedzialabym zeby sie wypchali. teraz to tak latwo przychodzi. regeneruje sily po kilkunastu godzinach szalenstw, sprzatania i innych szalenstw w ciagu 10 minut. wystarczy ze siade i wypije kawke i jestem gotowa na wiecej. jeszcze pod koniec ciazy mialam ostatnie zajecia na uczelni a juz po porodzie kiedy Wikusia miala ze cztery miesiace obronialam prace na cztery.
pozdrawiam dziewczyny i zapewniam ze nigdy nie zapomnicie tego okresu ocby nie wiem jak byl ciezki. spadam zaczyna sie Magda M. ta to sie spelnia ale tylko zwodowo. nie to co my - matki polki.
tiaara jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-03-08, 09:55   #928
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Cześć dziewczyny dzisiaj czuje się już znacznie lepiej. Pomału zapominam te nieprzyjemną noc, wczoraj jeszcze mnie mdliło i strasznie bolała mnie głowa, ale duży udział miało w tym brak apetytu i zmęczenie. Wczoraj załapałam takiego doła, że miałam już dosłownie wszystkiego dość, chyba ciąża już mnie trochę męczy , fajnie by było mieć już Mateuszka przy sobie . Po wczorajszym leniuchowaniu zabrałam się za sprzątanie i czas znowu zaczął szybciej płynąć .

To straszne, że Malinka tak cierpi, oby szybko zapanowała nad laktacją, moja koleżanka mówiła, że to straszny ból piersi, ona męczyła się ok. 2tg.
Kasiulka czy Ty już coś czujesz? Ciekawa jestem, czy masz już rozwarcie hm, musisz być troche już zestresowana .
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-08, 09:59   #929
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Jejku Malina chyba najgorzej przez to wszystko przechodzi, bidulka .... tez mi jej strasznie szkoda, mam nadzieje ze ten nawał szybko przejdzie, a jak taka gorączka to pewnie jakies zapalenie piersi sie przyplątało

Cieżaróweczki a jak tam u Was? Bo ja to w ogole nie czuje ze za 5 dni mam isc rodzic, nic a nic. Tyle ze brzuch mi opadł, to juz widać gołym okiem, przez co spi mi sie troche lepiej. Ale poza tym nic mnie nie rusza, zadnych skurczów przepowiadających nie mam (a przynajmniej nie rozpoznaje), zadnego czopa, nic. Cos czuje ze sie troche przeterminuję, moja ginka mnie zreszta uprzedziła ze to sie może przydarzyć - mam spokojnie czekać i zgłosic sie do szpitala tydzien po terminie, jesli wczesniej mnie nie ruszy. Bo raczej nie będą mi porodu wywoływac, tylko mam czekac az sie samo zacznie - byle by mnie na tym czekaniu wiosna nie zastała, no i zastanawiam sie ile jeszcze przytyje do porodu, bo jak na razie to bije wszelkie rekordy i pomału zamieniam sie w slonia
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-08, 11:46   #930
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!

Cześć Dziewczyny
Też bardzo mi żal Malinki, oby wszystko dobrze i jak najszybciej się skończyło .
Kasiulka ogladałam wczoraj katalog Italian Fashion i znalazłam tą koszulkę, którą sobie kupiłaś, jest naprawdę bardzo ładna!!!.
Co do mojego samopoczucia, to jest wręcz fantastycznie . Nic mnie nie boli, śpię bardzo dobrze (włączając oczywiście moje MEGA chrapanie). Aż mnie to dziwi. Mała daje nadal mocno popalić, wierzga nóżkami z taką siłą jaką jej Bozia dała i chyba ma z tego świetną zabawę .
Miałam się Was o coś zapytać i zupełnie wyleciało mi z głowy .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.