Meridia

[dziuba85]

Napisane przez Pletts

Jestem bardzo ciekawa dlaczego nie wolno palić przy braniu tego leku ponieważ samam palę co prawda mało ale palę Niedawno brałam Meridie15 (2 tabletki na 4 dni)i serce przy paleniu trochę jagdyby przyspieszyło nie było to fajne uczucie .więc proszę o odpowiedz tachykardia? co to takiego

Ja nie mogłam absolutnie palic przy braniu M,bo czulam sie jakbym nie mogla w ogole oddychac i dusilo mnie. Pozniej zmienilo sie i w ogole nie odczuwalam papierosa jako ''zabojcy''.
A czemu nie mozna pic? Mnie sie nic nie dzialo... Plusem bylo,ze jak mialam zajecia na drugi dzien,to wstawlam jakbym nie pila

[BetaMi]

Cześć wszystkim....... od jakiegos czasu "śledze" wasze poczynania i chcialam podziekowac, WRESZCIE sie zarejestrowałam, zdobyłam troche odwagi i jestem w trakcie robienia badan czy nie mam jakichś przeciwskazan by brać MERIDIE 10 lub 15 chodz lekarz mi proponuje bym zaczeła brac mniejsza dawke czyli M.10...... Jestem duza mam 178 cm i 96 kg........ wiem ze dopuściłam do takiej nadwagi ale wbrew pozorom nie obrzeram sie ...... Przytylam masakrycznie po operacji kregosłopa w ciagu 2 lat około 24 kg...... Czytam o waszych poczynaniach i odwazyłam sie odezwac do Was............ pozdrawiam i zycze Wam jak i sobie powodzenia i wytrwałości........

[moooniaaaa]

Jakiś czas temu natknęłam się w necie na informację o Meridii, jakie to cudo i ile można po tym schudnąć. Tyle samo zwolenników ile przeciwników.
Jednak babska ciekawość nie pozwoliła mi przejść koło tego obojętnie
Wiedziałam, że przez kilka m-cy trochę mi się przytyło, z mojej winy bo świadomie obżerałam się niezdrowym żarciem, potrafiłam przed snem wsunąć tabliczkę czekolady itp. Stanęłam na wagę i ujrzałam 68kg. (171cm. wzrostu) Przeżyłam szok bo jeszcze ok.10 m-cy temu ważyłam 62kg. Oczyma wyobraźni widziałam już jak dobijam do 70
Zamówiłam Meridie 15mg. Początek był trochę straszny bo czułam się jakby dopadły mnie wszystkie skutki uboczne,jednak po kilku dniach ustąpiły.
Przez pierwsze opakowanie schudłam 4kg. Zmniejszył mi się apetyt (3 normalne posiłki dziennie), trzymałam się zasady, że po 18-19 nie będę jadła. Teraz kończę drugie opakowanie i jestem zadowolona. Moja waga stopniowo spada. Dzisiaj pokazała 59kg.
Przez te prawie dwa m-ce rzuciłam z 'boczków' i talii 7 cm.,3cm. z biustu.
Mam zamiar jeszcze jakiś czas brać Meridię i odstawić. Wierzę, że zgubione kilogramy nie powrócą,obędzie się bez jojo,a nawyki które w sobie wypracowałam przez ten czas pozostaną na zawsze

[dziuba85]

Napisane przez moooniaaaa

Jakiś czas temu natknęłam się w necie na informację o Meridii, jakie to cudo i ile można po tym schudnąć. Tyle samo zwolenników ile przeciwników.
Jednak babska ciekawość nie pozwoliła mi przejść koło tego obojętnie
Wiedziałam, że przez kilka m-cy trochę mi się przytyło, z mojej winy bo świadomie obżerałam się niezdrowym żarciem, potrafiłam przed snem wsunąć tabliczkę czekolady itp. Stanęłam na wagę i ujrzałam 68kg. (171cm. wzrostu) Przeżyłam szok bo jeszcze ok.10 m-cy temu ważyłam 62kg. Oczyma wyobraźni widziałam już jak dobijam do 70
Zamówiłam Meridie 15mg. Początek był trochę straszny bo czułam się jakby dopadły mnie wszystkie skutki uboczne,jednak po kilku dniach ustąpiły.
Przez pierwsze opakowanie schudłam 4kg. Zmniejszył mi się apetyt (3 normalne posiłki dziennie), trzymałam się zasady, że po 18-19 nie będę jadła. Teraz kończę drugie opakowanie i jestem zadowolona. Moja waga stopniowo spada. Dzisiaj pokazała 59kg.
Przez te prawie dwa m-ce rzuciłam z 'boczków' i talii 7 cm.,3cm. z biustu.
Mam zamiar jeszcze jakiś czas brać Meridię i odstawić. Wierzę, że zgubione kilogramy nie powrócą,obędzie się bez jojo,a nawyki które w sobie wypracowałam przez ten czas pozostaną na zawsze

ło matko i corko jeszcze chcesz chudnac???

[Tereskaa]

Napisane przez moooniaaaa

Jakiś czas temu natknęłam się w necie na informację o Meridii, jakie to cudo i ile można po tym schudnąć. Tyle samo zwolenników ile przeciwników.
Jednak babska ciekawość nie pozwoliła mi przejść koło tego obojętnie
Wiedziałam, że przez kilka m-cy trochę mi się przytyło, z mojej winy bo świadomie obżerałam się niezdrowym żarciem, potrafiłam przed snem wsunąć tabliczkę czekolady itp. Stanęłam na wagę i ujrzałam 68kg. (171cm. wzrostu) Przeżyłam szok bo jeszcze ok.10 m-cy temu ważyłam 62kg. Oczyma wyobraźni widziałam już jak dobijam do 70
Zamówiłam Meridie 15mg. Początek był trochę straszny bo czułam się jakby dopadły mnie wszystkie skutki uboczne,jednak po kilku dniach ustąpiły.
Przez pierwsze opakowanie schudłam 4kg. Zmniejszył mi się apetyt (3 normalne posiłki dziennie), trzymałam się zasady, że po 18-19 nie będę jadła. Teraz kończę drugie opakowanie i jestem zadowolona. Moja waga stopniowo spada. Dzisiaj pokazała 59kg.
Przez te prawie dwa m-ce rzuciłam z 'boczków' i talii 7 cm.,3cm. z biustu.
Mam zamiar jeszcze jakiś czas brać Meridię i odstawić. Wierzę, że zgubione kilogramy nie powrócą,obędzie się bez jojo,a nawyki które w sobie wypracowałam przez ten czas pozostaną na zawsze

[moooniaaaa]

Niedowagi nie mam,więc nie wiem skąd te zdziwienie.
Moja waga w dalszym ciągu mnie nie zadowala. Dążę do 56-57kg., chcę pozbyć się w talii 4-5 cm. Wtedy moja waga i ciało mnie usatysfakcjonują.
Przecież nie tylko ludzie z nadwagą mogą chcieć schudnąć.

[dziuba85]

Napisane przez moooniaaaa

Niedowagi nie mam,więc nie wiem skąd te zdziwienie.
Moja waga w dalszym ciągu mnie nie zadowala. Dążę do 56-57kg., chcę pozbyć się w talii 4-5 cm. Wtedy moja waga i ciało mnie usatysfakcjonują.
Przecież nie tylko ludzie z nadwagą mogą chcieć schudnąć.

No wiesz, ale nie takimi środkami ;/ Uważam, że to niezdrowe

[wiki992]

Witam Wszystkich
Mam pytanko czy ktoras z was podczas stosowania Meridi miala problemy z miesiaczkami??Bo ja wlasnie dostalam po 2tyg. i w zeszlym miesiacy bylo to samo.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez wiki992

Witam Wszystkich
Mam pytanko czy ktoras z was podczas stosowania Meridi miala problemy z miesiaczkami??Bo ja wlasnie dostalam po 2tyg. i w zeszlym miesiacy bylo to samo.

Po Meridi moze ci doskwierac wszystko. Nawet miesiaczki. Pewnie za bardzo ograniczasz jedzenie.

[wiki992]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Po Meridi moze ci doskwierac wszystko. Nawet miesiaczki. Pewnie za bardzo ograniczasz jedzenie.

Właśnie nie ograniczam islosci jedzenia tak bardzo.Zjem tak by nie odczuwać głodu.
Powinnam się z ty zgłosić do lekarza??Jak tak do jakiego??

[Tereskaa]

Napisane przez moooniaaaa

Niedowagi nie mam,więc nie wiem skąd te zdziwienie.
Moja waga w dalszym ciągu mnie nie zadowala. Dążę do 56-57kg., chcę pozbyć się w talii 4-5 cm. Wtedy moja waga i ciało mnie usatysfakcjonują.
Przecież nie tylko ludzie z nadwagą mogą chcieć schudnąć.

Masz Meridię? Masz do niej ulotkę? Tam jest wyraźnie napisane - LEK DLA LUDZI OTYŁYCH !!! zresztą rób jak chcesz, bo widzę, że kolejna panienka, która chce schudnąć z kości na ości.

[bossy]

Nie wiem czy wcześniej już było to napisane, ale nie wiem czy wiecie, że Meridia hamuje działanie pewnych sfer w mózgu. Zabija szare komórki, przez co pamięć staje się słabsza (nie natychmiast). Skutki jej używania mogą się objawić po długim czasie od odstawienia. ABSOLUTNIE nie są to tabletki dla osób z nadwagą albo z dobrą wagą ale obsesją na punkcie ciała. Są to tabletki dla osób otyłych, które nie mogą np. podjąć się operacji zmniejszenia żołądka.

Meridia działa jak amfetamina. 1. Uzależnia. 2. Działa b.źle na wątrobę.

Nie wiem jak dziewczyny z lekką/większą nadwagą mogły się zdecydować na ten lek. Po co wymarzoną sylwetkę przepłacać późniejszą depresją, nerwicą lub Bóg wie jeszcze czym? Jak wystarczy trochę się wypocić i poczekać. Nie przytyłaś w dzień i w dzień nie schudniesz.

[kas2709]

Witam wszystkich.Jestem tu nowa.Wcześniej naczytałam sie o waszych zmaganiach z Meridia i postanowiłam też spróbować.Biorę ją drugi dzień i nie czuje nic.Zadnych objawów ubocznych a jeść dalej mi się chce.Mam do zrzucenia bardzo dużo, bo ważę 105 kilo.Mam nadzieję,że mi pomoże zrzucić trochę kilo.Z wami bedzie raźniej

[malinka_86]

Napisane przez bossy

Nie wiem czy wcześniej już było to napisane, ale nie wiem czy wiecie, że Meridia hamuje działanie pewnych sfer w mózgu. Zabija szare komórki, przez co pamięć staje się słabsza (nie natychmiast). Skutki jej używania mogą się objawić po długim czasie od odstawienia. ABSOLUTNIE nie są to tabletki dla osób z nadwagą albo z dobrą wagą ale obsesją na punkcie ciała. Są to tabletki dla osób otyłych, które nie mogą np. podjąć się operacji zmniejszenia żołądka.

Meridia działa jak amfetamina. 1. Uzależnia. 2. Działa b.źle na wątrobę.

Nie wiem jak dziewczyny z lekką/większą nadwagą mogły się zdecydować na ten lek. Po co wymarzoną sylwetkę przepłacać późniejszą depresją, nerwicą lub Bóg wie jeszcze czym? Jak wystarczy trochę się wypocić i poczekać. Nie przytyłaś w dzień i w dzień nie schudniesz.

Bossy pisane było dużo, ale najwidoczniej nie wszyscy biorą sobie to do serca i głowy. Wiem, że to co napisze może nie będzie za miłe ale "Ich zdrowie, ich życie i ich decyzje."

[bossy]

malinka,
przepraszam, przeczytałam część forum, i po prostu mnie zatkało, nie chciałam czytać dalej. z ciekawości zadzowniłam do 2 znajomych. jedna jest lekarzem w Genewie a druga pracuje w Polsce w klinice chirurgicznej jako dietetyk (odchudza przed zabiegami, pomaga utrzymać wagę po, odchudza bez potrzeby cięcia). Obie powiedziały tylko jedno: "Bossy, bój się Ty Boga! Nie bierz tego świństwa".
Wierzę im.

[malinka_86]

Napisane przez bossy

malinka,
przepraszam, przeczytałam część forum, i po prostu mnie zatkało, nie chciałam czytać dalej. z ciekawości zadzowniłam do 2 znajomych. jedna jest lekarzem w Genewie a druga pracuje w Polsce w klinice chirurgicznej jako dietetyk (odchudza przed zabiegami, pomaga utrzymać wagę po, odchudza bez potrzeby cięcia). Obie powiedziały tylko jedno: "Bossy, bój się Ty Boga! Nie bierz tego świństwa".
Wierzę im.

bossy rozumiem i w pełni popieram wypowiedz. Ja też jakbym nie musiała nie wziełabym tego do ust. Odstawiłam i powiem, że naprawdę nie widzę różnicy. Wszytsko siedzi w głowie i w kwesti podejścia i to samo można zrobic zdrowym myśleniem niż ogłupianiem sie lekami.

[dziuba85]

Napisane przez bossy

malinka,
przepraszam, przeczytałam część forum, i po prostu mnie zatkało, nie chciałam czytać dalej. z ciekawości zadzowniłam do 2 znajomych. jedna jest lekarzem w Genewie a druga pracuje w Polsce w klinice chirurgicznej jako dietetyk (odchudza przed zabiegami, pomaga utrzymać wagę po, odchudza bez potrzeby cięcia). Obie powiedziały tylko jedno: "Bossy, bój się Ty Boga! Nie bierz tego świństwa".
Wierzę im.

Mnie się wydaje, że to jest problem w głowie. Nieważne że mogę umrzeć, byleby stać się szczupłą!

[martanz]

Witam
Mam nadwagę a właściwie otyłość, moje bmi jeszcze 3 tyg temu wynosiło 33!!!(masakra) teraz juz 31 kiedyś byłam względnie szczupła ważyłam ok 66-67 kg przy wzroście 169 ale jak to bywa z kobietami zaszłam w ciążę i przytyłam 35 kg!!!!
Zrzuciłam 10 (słownie dziesięć) kg ;( i chyba tylko tyle bo przez te 9 m-cy tak zmieniłam swoje nawyki żywieniowe, że nie potrafiłam schudnąć więcej, mimo że wydawało mi się że wcale dużo nie jem.
Od momentu przytycia minęło już ponad cztery lata w między czasie urodziłam drugiego synka , na szczęście z nim przytyłam prawie książkowo 12 kg
I w końcu stwierdziłam że muszę zadbać o swoje zdrowie czyli przede wszystkim schudnąć.W trakcie drugiej ciąży miałam cukrzycę, która na szczęście nie została ze mną po porodzie ale mam świadomość, że jeżeli nie schudnę będę obciążona w przyszłości możliwością zachorowania ;(
Jak tylko zakończyłam karmienie piersią rozpoczęłam walkę, moim największym problemem były napady głodu po południu i wieczorem. Dlatego udałam się do lekarza rodzinnego i przepisała mi meridię, zanim ją łyknęłam przeczytałam masę opinii w necie i artykułów ale pomimo, że miałam i nadal mam wątpliwości teraz już wiem że to jedyny sposób na to żebym mogła zrzucić moje nadprogramowe kilogramy.

I w końcu postanowiłam ujawnić się, przeczytałam całą dyskusję na temat Meridii , Teresko( nie znam cię ale już cię lubię ) bardzo dobrze prowadzisz wątek ale powinnaś ostrzej krytykować dziewczyny które nie mając otyłości stosują ten lek,
bo meridia to przecież lek na otyłość i wyraźnie napisane jest ,że powinny go stosować osoby z bmi co najmniej powyżej 27-28.
W chwili obecnej stosuję meridię od ponad 3 tygodni i zrzuciłam z siebie 6 kg , wydaje mi się ze jest to rozsądny wynik, nie głodzę się , staram odżywiać się zdrowo, zrezygnowałam z jasnego pieczywa, białych makaronów, tłustego mięsa ( żegnaj karkówko a meridia przede wszystkim pozwala mi na nie jedzenie od godziny 18. Mam nadzieje, że dojdę do pierwotnej wagi albo chociaż zbliże się na tyle że będę w końcu dobrze czuć się ze swoim ciałem.
Co do skutków ubocznych stosowanie tego leku,
Okres spóźnił się o 11 dni ;( miałam małego stresa ale to chyba brak witamin( muszę nad tym popracować)
A tak poza tym to nic , meridię często łykam po 13-14 i kompletnie nie mam żadnych innych skutków ubocznych.
Pozdrawiam was wszystkie i bardzo cieszę się że jest takie miejsce w necie
Sooorki za długiiiiiiiii post

[bossy]

malinka,
rozumiem.

dziuba85,
potrzebujesz pomocy. wiem co mówię, miałam bulimię, brałam amfetaminę i takie inne i wiem co mówię. NIE WARTO brać tak silnych leków na odchudzanie. Takie same efekty osiągniesz na diecie białkowej albo south beach, przy czym masz tylko 2 tygodnie trudne, potem okres aż do osiągnięcia optymalnej wagi, a potem jej utrzymanie. nie rezygnujesz z niczego. Nie niszczysz sobie mózgu.


Poza tym jak bierzecie się za laki takiego kalibru to jak potem przytyjecie to co zrobicie? za którymś razem ona przestanie działać.

[malinka_86]

bossy - sądzę, że zmiana stylu życia i odżywania byłaby najlepsza, ale nie zmiana na krótki okres, najlepiej sądzę, iż zmienić nawyki na całe życie.nie mówie o dietach głodówkowych, ale o racjonalnym odżywianiu. ja przeszłam na dietę o niskim ig, nie jem smażonego, piję zieloną herbatę i wodę mineralną, gotuje w parowarze, wyrzuciłam "złe" węglodowany, meridię odstawiłam i chudnę. nie wierzę już w cuda w stylu "weź to schudniesz".

zmiana stylu żywienia + ćwiczenia + NASTAWIENIE = efekt.

[bossy]

Napisane przez malinka_86

bossy - sądzę, że zmiana stylu życia i odżywania byłaby najlepsza, ale nie zmiana na krótki okres, najlepiej sądzę, iż zmienić nawyki na całe życie.nie mówie o dietach głodówkowych, ale o racjonalnym odżywianiu. ja przeszłam na dietę o niskim ig, nie jem smażonego, piję zieloną herbatę i wodę mineralną, gotuje w parowarze, wyrzuciłam "złe" węglodowany, meridię odstawiłam i chudnę. nie wierzę już w cuda w stylu "weź to schudniesz".

zmiana stylu żywienia + ćwiczenia + NASTAWIENIE = efekt.

wiesz dieta nie da nic, bo po diecie zwykle się wraca do własnych przyzwyczajeń. właśnie to co mówisz, zmiana stylu życia. to jest to, co da nam sukces.
ktoś jak się weźmie to schudnie. ja tez obecnie zrzucam to i tamto, przytylam od tabletek, miesiac nie cwiczylam teraz nic, ale wczesniej skakalam na skakance i zobacz jakie efekty osiagnelam. nawet kebaba zjadlam, i batony jadlam. ale jak zjadlam batona to na kolacje np. mizerje. wszystko da sie zrobic, a uciekanie w tabletki to najgorsza bzdura jaka może być.

poza tym sama dieta często jest niewystarczająca, trzeba ćwiczyć. nikt nie mówi o wylewaniu 7potów, chyba, że ktoś (jak ja) to lubi. naprawde wystarczy z 20min co 2 dni.

to tak jakby one byly narkomanami, ale, ze biorą morfinę to sobie wmawiają, że nie są. bzdura.


a i dodam, ze mialam 18kg do zrzucenia.

[malinka_86]

bossy - wiem co piszesz i rozumiem. ja też się zaprałam i z 93 zeszłam na 76 i ciągle chudnę. a chudnę od listopada bo okazało się, że przez chorobę i leki musiałam zmienić dietę i styl żywienia. nie wylewam z siebie 7 potów. ćwiczę na rowerku stacjonarnym na fitnesie albo spalaniu tłuszczu po godzince 3 razy w tygodniu, 3 razy w tygodniu robię brzuszki po 30 minut z "kołyską". i codziennie mały masaż wibracyjny ciała bo dostałam pas wibracyjny na urodziny nie wiem czy pomaga wyrobić mięśnie ale ujędrnia napewno tkankę. (https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2177) tutaj wstawilam fotki sprzed i po. może efekty nie są rewelacyjne ale dla mnie zejście z jeansów nr. 36 na nr. 33/32 jest wielkim osiągnieciem, i oczywiscie zejscie z 93 na 76 kg

[bossy]

Napisane przez malinka_86

bossy - wiem co piszesz i rozumiem. ja też się zaprałam i z 93 zeszłam na 76 i ciągle chudnę. a chudnę od listopada bo okazało się, że przez chorobę i leki musiałam zmienić dietę i styl żywienia. nie wylewam z siebie 7 potów. ćwiczę na rowerku stacjonarnym na fitnesie albo spalaniu tłuszczu po godzince 3 razy w tygodniu, 3 razy w tygodniu robię brzuszki po 30 minut z "kołyską". i codziennie mały masaż wibracyjny ciała bo dostałam pas wibracyjny na urodziny nie wiem czy pomaga wyrobić mięśnie ale ujędrnia napewno tkankę. (https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2177) tutaj wstawilam fotki sprzed i po. może efekty nie są rewelacyjne ale dla mnie zejście z jeansów nr. 36 na nr. 33/32 jest wielkim osiągnieciem, i oczywiscie zejscie z 93 na 76 kg

jak to nie są rewelacyjne? świetne efekty! oby tak dalej! a osiągniesz swój cel. i nie ma co się truć takim badziewiem.


A i mogę Ci polecić fajne ćwiczenie na talię zamiast hula-hop
Stajesz w lekkim rozkroku podnosisz wyprostowane ręce na wysokoś ramion ale przegubem dłoni do góry. Czyli odwracasz i machasz zanim zaczniesz wciągnij brzuch i wydychając powietrze postaraj się przyciągnąć pępek do kręgosłupa tak go wcisnąć wydechem i z tak wciśniętym brzuchem machaj sobie (ja macham 20min dziennie). i przy każdym wydechu wciskaj, to będzie Ci pracować też ta dolna część brzucha i mięsień prosty do tego robiąc to ćwiczenie napinają się pośladki no i ręcę są w ruchu

[malinka_86]

bossy - i zaoszczędzic te rozpiętościowo od 60-120 zł na jakiś nowy ciuch, kosmetyk czy tak jak ja świr herbatowy na zakup pojemniczka do parzenia yerba mate

ps. może dla kogoś nie są bo czytałam potem różne opinie. dla mnie nawet rzucenie 2 kg to jest dużo... krok po kroczku, a można osiągnać wszytsko

[bossy]

Napisane przez malinka_86

bossy - i zaoszczędzic te rozpiętościowo od 60-120 zł na jakiś nowy ciuch, kosmetyk czy tak jak ja świr herbatowy na zakup pojemniczka do parzenia yerba mate

ps. może dla kogoś nie są bo czytałam potem różne opinie. dla mnie nawet rzucenie 2 kg to jest dużo... krok po kroczku, a można osiągnać wszytsko

ja jestem też świrem herbacianym. do tego kosmetycznym i butowym nie widzę tu miejsca na zbędne "dopalacze".

[malinka_86]

bossy - robimy małego off topa ale witaj w klubie maniaczek herbaciano-kosmetyczno-butowych ja mam to samo

[bossy]

Napisane przez malinka_86

bossy - robimy małego off topa ale witaj w klubie maniaczek herbaciano-kosmetyczno-butowych ja mam to samo

kurcze, jestem królową offtopu, więc muszę ;D tzn musiałam. przepraszam założyciela wątku. już nie będę

[martanz]

Napisane przez bossy

wiesz dieta nie da nic, bo po diecie zwykle się wraca do własnych przyzwyczajeń. właśnie to co mówisz, zmiana stylu życia. to jest to, co da nam sukces.
ktoś jak się weźmie to schudnie. ja tez obecnie zrzucam to i tamto, przytylam od tabletek, miesiac nie cwiczylam teraz nic, ale wczesniej skakalam na skakance i zobacz jakie efekty osiagnelam. nawet kebaba zjadlam, i batony jadlam. ale jak zjadlam batona to na kolacje np. mizerje. wszystko da sie zrobic, a uciekanie w tabletki to najgorsza bzdura jaka może być.

poza tym sama dieta często jest niewystarczająca, trzeba ćwiczyć. nikt nie mówi o wylewaniu 7potów, chyba, że ktoś (jak ja) to lubi. naprawde wystarczy z 20min co 2 dni.

to tak jakby one byly narkomanami, ale, ze biorą morfinę to sobie wmawiają, że nie są. bzdura.

Bossy nie generalizuj jest masa leków na różne choroby które mają poważne skutki uboczne ale ze względu na to, że pomogą na określoną chorobę cel uświęca środki . Otyłość to choroba tak samo jak alkoholizm czy np cukrzyca lub też chorba wieńcowa, moge wymieniac jeszcze duuuużo
Otyłość jest chorobą ogólnoustrojową jeżeli nie podejmie się leczenia czy to dietą czy środkami farmakologicznymi staje się bardzo niebezpieczna dla zdrowia.
Nie popieram a wręcz dziwię się jak lekarze mogą wypisywać recepty dla osób, które stosują ten lek po to żeby zrzucić kilka kilogramów.
W moim przypadku jest to deska ratunku bo mogę nauczyć się racjonalnego, zdrowego odżywiania, ten lek pozwala mi na zahamowanie głodu wieczorem,
bo wbrew powszechnym opiniom pomimo stosowaniu meriidi odczuwa się głód.
aaaaaaaaa i pamiętaj, że nie atakuję ciebie tylko staram się polemizować z opiniami, które generalizują,
nie wszystko można podzielić na czarne i białe, niestety..

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez malinka_86

zmiana stylu żywienia + ćwiczenia + NASTAWIENIE = efekt.

Nie zawsze...
Mi nawet ta pieprzona meridia nie pomaga.
Poddaje sie...
Jaki jest sens brania tego jesli i tak jem tak samo?

[bossy]

Napisane przez martanz

Bossy nie generalizuj jest masa leków na różne choroby które mają poważne skutki uboczne ale ze względu na to, że pomogą na określoną chorobę cel uświęca środki . Otyłość to choroba tak samo jak alkoholizm czy np cukrzyca lub też chorba wieńcowa, moge wymieniac jeszcze duuuużo
Otyłość jest chorobą ogólnoustrojową jeżeli nie podejmie się leczenia czy to dietą czy środkami farmakologicznymi staje się bardzo niebezpieczna dla zdrowia.
Nie popieram a wręcz dziwię się jak lekarze mogą wypisywać recepty dla osób, które stosują ten lek po to żeby zrzucić kilka kilogramów.
W moim przypadku jest to deska ratunku bo mogę nauczyć się racjonalnego, zdrowego odżywiania, ten lek pozwala mi na zahamowanie głodu wieczorem,
bo wbrew powszechnym opiniom pomimo stosowaniu meriidi odczuwa się głód.
aaaaaaaaa i pamiętaj, że nie atakuję ciebie tylko staram się polemizować z opiniami, które generalizują,
nie wszystko można podzielić na czarne i białe, niestety..

Tak zgadzam się, otyłość jak najbardziej. Ale ja w swoim poście napisałam, w którym wypadku uważam to za głupotę. Więc nie ma mowy tutaj o generalizowaniu. O tym leku powiedziała mi kilka dni temu modelka, którą szykowałam na pokaz mody. chuda dziewczyna, ale chce schudnąć i to będzie brała. mówię tu o durnych babach, które mają do zrzucenia kilka kg i zamiast ruszyć tyłek to wolą się truć.
ale jak to mówią, po najmniejszej linii oporu...
mi na początku też nic nie schodziło przez 3 mce, mimo, że się ograniczałam z jedzeniem, ćwiczyłam itp. organizm potrzebuje pewnego okresu.