|
|||||||
| Notka |
|
| Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
| Pokaż wyniki sondy: Ilu partnerów seksualnych miałaś do tej pory? | |||
| jeszcze nie miałam żadnego |
|
807 | 14,68% |
| jednego |
|
1 979 | 36,01% |
| dwóch |
|
841 | 15,30% |
| trzech |
|
517 | 9,41% |
| czterech |
|
332 | 6,04% |
| pięciu |
|
188 | 3,42% |
| sześciu |
|
142 | 2,58% |
| powyżej sześciu |
|
690 | 12,55% |
| Głosujący: 5496. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#931 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Rozumiem, ale nie mam takiego podejścia. W wieku 22 lat liczba moich partnerek łóżkowych była dwa razy większa niż 3, a nie odnoszę wrażenia, żebym miał sypiać z byle kim (no one-night-stands ) albo być "naiwnym" (uważam wręcz, że gdybym chciał i na siłę seksu szukał, to ten okres mojego życia mógłby być spokojnie kilka razy bardziej obfity w doświadczenia, tylko to po prostu nie mój charakter). To drugie w ogóle jest dla mnie niezrozumiale przywoływane, co owa naiwność oznacza? Jeśli się z kimś spotykasz, albo z kimś jesteś i chcecie ze sobą uprawiać seks i to robicie, to okażecie się naiwni, jeśli wyjdzie na to, że nie będziecie ze sobą żyć jak w bajce Disneya do końca liceum, matury, przekroczenia 30stki, do końca życia? Czasami związki nie wychodzą. Zazwyczaj na ich początku nie jest się tego świadomym. I co? Nazwiesz każdemu, komu nie wyszedł związek NAIWNYM( bo na to właśnie wychodzi)? Spoko, w takim razie 95% wizażanek i młodych ludzi w ogóle jest naiwnych Fajnie, że 4 lata temu spotkałaś człowieka, z którym wszystko po raz pierwszy itp. i dalej żyjecie ze sobą w miłości, ale zrozum, że nie każdy tak trafia. To moim zdaniem nie kwestia wyborów życiowych i zachowania, tylko przypadku A każde doświadczenie życiowe nas rozwija, szczególnie tak istotne jak związane z silnym uczuciem, odpowiedzialnością, wspólnym pożyciem. Myślę, że dobrze wykorzystane może prowadzić do mądrzejszego budowania przyszłych relacji i nie można go żałować, o ile oczywiście generalnie było pozytywne. Człowiek uczy się przez całe życie, a mając 20-25 lat wcale nie jesteśmy tacy dojrzali, dorośli i ułożeni jak często nam się wydaje. Pozdrawiam
Edytowane przez InkluzjaOstateczna Czas edycji: 2012-11-05 o 03:19 |
|
|
|
|
|
#932 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
|
|
|
|
|
#933 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
mam 28 lat.z tym akurat się zgodzę. nie chciałabym miec jednego partnera, zwłaszcza gdyby miał być potem moim mężem (choć o małżeństwie nie myślę), bo nie wiedziałabym, jak to jest z innymi - piszę szczerze, bo mam odwagę się do tego przyznać! z czasem się zmienia. nawet teraz, gdy mam stałego partnera, myślę, jak to byłoby z kimś innym, ale ALE to, że miałam przedtem duuużo partnerów, nie oznacza, że pójdę i teraz go zdradzę. moge myśleć, fantazjować (i żadne facet mi tu nie ma prawa pisac,. że jestem zdzirą, bo zdradzam myslami, sama uważam, że faceci zawsze tak robią, z tym że nie każdy się przyzna, ale to nie ten temat), ale NIE ROBIĘ TEGO. no chyba że dogadamy sie z partnerem, że wpuszczamy do łózka kogoś jeszcze. lepiej jest się najpierw wyszaleć, a potem ustatkować. dlatego dziwi mnie podejście pewnych użytkowników płci męskiej będących na tym forum bo ja akurat należę do tej kategorii kobiet, które miały sporo partnerów seksualnych, i potrafią się ustatkować.to nie tak ,że jak ktoś szalał, to szalec będzie zawsze. akurat u mnie pojawił się ktoś, do kogo się przywiązałam, jest mi fajnie, oczywiście, są dobre dni i są złe, ale nie zdradzam. mam za to niemało koleżanek (i nawet przyjaciółek), które zdradziły, bo przedtem miały jednego/dwóch partnerów, a chciały wiedzieć, jak to jest z innym. oczywiście nie osądzam, bo nie mam do tego prawa. nikt nie ma. nie można uogólniać, ale moge powiedzieć, że dzięki temu, że się wyszalałam, moge skupić się na obecnym partnerze, wyzbyc kompleksów i próbować to, czego jeszcze nie wypróbowałam. gdybym miała wybierać: "szansa" na skok w bok (bo mogłabym spróbować czegoś, na co partner nie ma ochoty, a ja bardzo) a związek (mimo że nie do końca satysfakcjonujący) - wybrałabym związek. |
|
|
|
|
|
#934 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
kaguya po co sie tłumaczysz i dorabiasz jakąś ideologię że trzeba się wyszaleć żeby potem nie zdradzać i nie piszcie takich bzdur że ludzie żenią się nie wiedząc jacy są w łóżku, ludzie coraz bardziej są wyszaleni a rozwodów przybywa kiedyś były takie same problemy ale małżeństwo było świętością i była większa presja społeczna i no i nikt nie przykładał takiej wagi do seksu
|
|
|
|
|
#935 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
chociaż zdecydowanie więcej niż średnia. NIGDY jednak nie dopuściłam się zdrady, nie przespałam się z facetem o którym bym wiedziała, że ma żonę lub dziewczynę.Z drugiej strony nie mogę powiedzieć, jak kaguya że "należę do tej kategorii kobiet, które miały sporo partnerów seksualnych, i potrafią się ustatkować". Ja chyba nie potrafię. Jestem w tej chwili w stałym związku, ale czuję że cały czas żyję na wulkanie. I nie znam dnia ani godziny erupcji. ![]() Panuję jednak nad popędem. Powtarzam: nigdy będąc w związku nie zdradziłam, nie rzucałam się też na "kogo popadnie" by tylko zaspokoić swoje chucie. Raczej staram się smakować frykasy seksu (czasem bardzo egzotycznego ), delektować się wspaniałymi odczuciami i żyć, żyć, żyć pełnią życia pókim młoda.
|
|
|
|
|
|
#936 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
I tak nie mogę korzystać z zycia tak jak wy:
-nie jestem atrakcyjny z wyglądu, mało męski więc kobieta nie zabardzo zechce się na mnie rzucić -mam znkiome libido -co za tym idzi słaby wzwód -mam małego a trudno mówić o czerpaniu przyjemności gdy kobieta podemną się frustruje no i też nie zechce się na mnie rzucić drugi raz po takim czymś czyli przegrałem swoje życie seksualne. Chciałem się parzyć marzyłem o tym od dziecka a główną moją fizyczną przyjemnością będzie jedzenie. No chyba że zostanę narkomanem. Wy będziecie mieli narkotyk w postaci seksu za darmo a ja będę się narkotyzował. |
|
|
|
|
#937 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 47
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Dlatego ja się pytam. I to najczęściej przed pierwszą randką. |
|
|
|
|
|
#938 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#939 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
|
|
|
|
|
#940 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Cenię sobie, że w życiu zebrałam doświadczenia seksualne z różnymi osobami. Dzięki temu wiem co lubię i co mi jest potrzebne. Partnerowi swojemu jestem wierna (w ramach wyznaczonych przez nas ).
|
|
|
|
|
|
#941 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Bardzo dobrze powiedziane.
Mówmy sobie, jak ma wyglądać związek, jakie są nasze oczekiwania, wyobrażenia i granice których nie chcielibyśmy przekroczyć. Dla niektórych oglądnięcie się faceta za dziewczyną w mini już jest niemalże zdradą, inni lubią swingować. Ważne, żeby dobrze dobrać się w pary. Nie jestem święta i nie oczekuję tego od faceta, natomiast są tacy którzy liczą na dziewictwo do nocy poślubnej. Na świecie jest 7 miliardów ludzi, sądzę że każdy może znaleźć kogoś z kim nawiąże nic porozumienia.
|
|
|
|
|
#942 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 47
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#943 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
|
|
|
|
|
#944 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Zaskakuje mnie to, że niektórzy z Was mówią o seksie jak o używce. 'Trzeba się wyszaleć, póki jestem młoda'. Brzmi prawie jak 'trzeba pić za młodu, bo później wątroba już nie ta'. Wynika z tego, że idąc do łóżka z jednym partnerem, już myśli się o szaleństwach z kolejnym. |
|
|
|
|
|
#945 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Ja rozumiem, że są osoby dla których związek to świętość i monogamia jest jedynie słuszną drogą ku chwale. Ale nie dla wszystkich. Lubię dobre drinki i lubię seks. To, że smakuje mi Malibu nie znaczy, że nie lubię Whiskey. Edytowane przez Kolor Bzu Czas edycji: 2012-11-06 o 16:25 |
|
|
|
|
|
#946 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
|
|
|
|
|
#947 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#948 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 934
|
I widzę że niektórzy postrzegają sex jako sport. To jest dla mnie delikatnie mówiąc DZIWNE.
Myślę że dyskusja z takimi osobami nie ma sensu. Konflikt interesów. Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
#949 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Dlaczego od razu jesteś nieprzyjaźnie nastawiona? Jaki konflikt interesów? Czy ja Tobie mówię jaki Ty masz mieć stsounek do seksu? I co Ciebie tak dziwi? Jak zauważyła słusznie kaguya, wszystko jest normalne i dopuszczalne - dlatego też nie dziwi mnie że ktoś ma jednego partnera przez całe życie, albo że chce zachować dziewictwo do ślubu. Ale dla Ciebie zachowania seksualne obcych ludzi różniące się od Twoich są "delikatnie mówiąc DZIWNE". Nie zauważasz tu jakiejś asymetrii, co? |
|
|
|
|
|
#950 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Ojjj tam, pati, bo przecież łatwiej powiedzieć o kobiecie, która miała 20 partnerów "łatwa", a o tej, co miała jednego - "porządna"
Czy może nie 20? Ilu? Pięciu? ![]() Staram się być tolerancyjna, ale czasami pewne wypowiedzi wyprowadzają mnie z równowagi Inna sprawa, gdy ktoś, kto miał/ma jednego czy dwóch (3, 4?) partnerów zarzuca innym dziwkarstwo. Tak samo ci, co mieli większa ilość partnerów, zarzucają tym "porządnym" zacofanie i brak przyjemności. Nie wiem, nie umiem reagować neutralnie na takie posty, ale staram się nie gorączkować. |
|
|
|
|
#951 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
(tylko moja jest ode mnie 10 lat starsza) i za kazdym razem jak narzekam na mojego TZa ze zmeczony a ja mam swoje potrzeby to daje mi do zrozumienia ze jestem nienormalna, ostatnio np stwierdzila ze powinnam zaczac kariere w porno-biznesie to bym to swoje libido wykorzystala. Ja jej nie zarzucam ze miala tylko jednego mezczyzne przez cale zycie, nie rozumiem dlaczego ona sie mnie czepia. Kazdy jest inny i ma inne potrzeby. Najwazniejsze zeby sie pod tym wzgledem dopasowac.
__________________
Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę 💖 http://instagram.com/through_the_world_ |
|
|
|
|
|
#952 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 934
|
Cytat:
Nie moja winna ze bardzo dużo ludzi (jak nie 90%) uważa za coś złego sex dla sportu. Nie mówię o zachowaniu dziewictwa do ślubu. Czemu popadasz w skrajność? Sex w ZWIĄZKU jest czymś innym D L A M N I E niż sex dla sportu (z przygodnymi partnerami lub z partnerami stricte "do sexu") Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
|
#953 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Już nie wiem co mam napisać żebyś nie czuła się atakowana. Zgadzam się, nie Twoja wina że ileś tam ludzi coś uważa. Ja na przykład jestem weganką i uważam jedzenie mięsa za coś złego. Ale nie uważam tego za dziwne, ani też nie myślę że dyskusja z mięsożercami nie ma sensu i nie wyczuwam konfliktu interesów. Niech każdy żyje tak jak chce.
|
|
|
|
|
#954 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Inkluzja
Cytat:
Cytat:
Można mieć swoje zdanie, ale może to być zdanie głupie, mądre, takie z którym ktoś się zgadza, lub nie. Mamy prawo oceniać. |
||
|
|
|
|
#955 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
|
|
|
|
#956 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#957 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
I dlatego też zgadzam się z patiasym – w związku należy ustalić sobie wspólną definicję zdrady. Myślę, że pozwoliłoby to ludziom uniknąć wielu nieporozumień. No i pozwoliłoby się trafniej dobierać w pary
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#958 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Niby Góralka
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Ja mam 24 lata i nie wiem czemu wstydzę się, że nie mialam nie wiadomo ilu partnerow w łózku. Mi nawet głupio o tym powiedzieć, facetowi z którym się spotykam, bo może pomyśleć, że jestem jakaś nie normalna.
__________________
Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic. Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil.................. |
|
|
|
|
#959 | |||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Kolor Bzu
Cytat:
Cytat:
Może trudno Ci w to uwierzyć, ale ludzie w wielu kwestiach są do siebie podobni - w końcu należymy do tego samego gatunku. Również do uroków życia w danej społeczności należy reguła podobieństwa - poglądów, hierarchii wartości. Jeżeli inaczej niż większa część społeczeństwa postanowiłaś chodzić na rękach, to wszyscy Ci ludzie mają prawo uznać Cię za np. nienormalną. Analogicznie w kwestiach poglądów na temat seksu. I nie ma tu nic do rzeczy czyjaś osobista, subiektywna definicja. Ewentualnie możesz być w jakiejś małej grupie wzajemnej adoracji, która akceptuje chodzenie na rękach, ale nadal będzie to mały procent ludzi - co nie uprawnia Cię do głoszenia poglądu, że 'każdy jest inny', albo 'każdy ma inne zdanie'. Bo to zwyczajnie nieprawda. Cytat:
Cytat:
I z taką osobą nie mam ochoty mieć nic wspólnego. Nie chciałbym z taką być. Nie dlatego, że jestem nietolerancyjny, ale dlatego, że mam nieporównywalnie większe wymagania co do potencjalnej partnerki, niż Ty. I dopuszczam do siebie nie te kobiety, na które mam ochotę fizycznie (bo to musiałaby być co trzecia kobieta), a osoby, które są tego warte. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pierwsze słyszę, żeby ludzie wychodzili z założenia, że wszystko jest dozwolone i dopuszczalne w kwestiach seksu. Raczej ludzie wychodzą z założenia, że seks z inną osobą = zdrada. Gdy poznajemy jakąś osobę, to z dużym prawdopodobieństwem trafimy na kogoś, kto myśli właśnie w ten sposób. To ewentualnie później możemy się dogadać, że chcemy uprawiać zdradę kontrolowaną - i gdy o tym wspomnimy partnerowi, musimy mieć na uwadze to, że może nie chcieć mieć z nami nic wspólnego. |
|||||||
|
|
|
|
#960 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Dziewczyny, dajcie sobie spokój, bo to jest jak rozmowa ze ścianą
Do tego niezbyt bystrą i "wszystkowiedzącą" scianą.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:21.




Pewnie masz rację i odniosłam się do moich rówieśników (mam 22 lata), gdzie jednak 3+ partnerów najczęściej oznacza właśnie sypianie z byle kim albo ciężką naiwność.
Rozumiem, ale nie mam takiego podejścia. W wieku 22 lat liczba moich partnerek łóżkowych była dwa razy większa niż 3, a nie odnoszę wrażenia, żebym miał sypiać z byle kim (no one-night-stands
) albo być "naiwnym" (uważam wręcz, że gdybym chciał i na siłę seksu szukał, to ten okres mojego życia mógłby być spokojnie kilka razy bardziej obfity w doświadczenia, tylko to po prostu nie mój charakter). To drugie w ogóle jest dla mnie niezrozumiale przywoływane, co owa naiwność oznacza? Jeśli się z kimś spotykasz, albo z kimś jesteś i chcecie ze sobą uprawiać seks i to robicie, to okażecie się naiwni, jeśli wyjdzie na to, że nie będziecie ze sobą żyć jak w bajce Disneya do końca liceum, matury, przekroczenia 30stki, do końca życia? Czasami związki nie wychodzą. Zazwyczaj na ich początku nie jest się tego świadomym. I co? Nazwiesz każdemu, komu nie wyszedł związek NAIWNYM( bo na to właśnie wychodzi)? Spoko, w takim razie 95% wizażanek i młodych ludzi w ogóle jest naiwnych
A każde doświadczenie życiowe nas rozwija, szczególnie tak istotne jak związane z silnym uczuciem, odpowiedzialnością, wspólnym pożyciem. Myślę, że dobrze wykorzystane może prowadzić do mądrzejszego budowania przyszłych relacji i nie można go żałować, o ile oczywiście generalnie było pozytywne. Człowiek uczy się przez całe życie, a mając 20-25 lat wcale nie jesteśmy tacy dojrzali, dorośli i ułożeni jak często nam się wydaje. 

mam 28 lat.
bo ja akurat należę do tej kategorii kobiet, które miały sporo partnerów seksualnych, i potrafią się ustatkować.



Mówmy sobie, jak ma wyglądać związek, jakie są nasze oczekiwania, wyobrażenia i granice których nie chcielibyśmy przekroczyć. Dla niektórych oglądnięcie się faceta za dziewczyną w mini już jest niemalże zdradą, inni lubią swingować. Ważne, żeby dobrze dobrać się w pary. Nie jestem święta i nie oczekuję tego od faceta, natomiast są tacy którzy liczą na dziewictwo do nocy poślubnej. Na świecie jest 7 miliardów ludzi, sądzę że każdy może znaleźć kogoś z kim nawiąże nic porozumienia.








