Grudniowe mamusie 06!!

[Aranka]

Od wczoraj wieczorem do dziś w południe miałam problem aby wejść na nasze forum !!!!! Kurcze, jak już niby wchodziło to przerzucało mnie na jakąś turecką stronę!!! O co biega

[Kamilanet]

niestety to mi wygląda na ataki hackerów....:-(

[dziunia20]

Aranka mam to samo...jak chciałam wejść na forum to wyświetlała się jakaś stronka z czarnym tłem .

A oto przedstawiam Wam mój brzuszek :

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a489dab28.html

Miłego weekendu

[marti86]

Dziunia masz sliczna pileczkeslodziutka

[Aranka]

dzunia ślicznie wyglądasz! A brzuszek wygląda jakby był moocno napięty! Uwieczniaj go jak najczęściej!

Wczoraj byliśmy u znajomych i każdy kto mnie zobaczył nie wierzył, że jestem już w 6 miesiącu ciązy . I krzyczeli hurtem "napewno chłopak będzie", "nie, no brzuch to masz na chłopaczka", "ale ślicznie wyglądasz-na chłopaka napewno" terefere! My milczeliśmy z niewinną minką bo taką zasadę przyjęliśmy, że nie mówimy nikomu co ma się urodzić - no wyjątek znajomym z Anglii bo oni też zaciążeni i miesiąc przed nami się rozsypują. Więc robiliśmy słodkie minki i nic nie mówiliśmy, że prawdopodobnie w brzuszku u mnie mieszka mała Laura czy jakoś tak...Jeszcze nie oswoiłam się z tym imieniem, które wydumał w zachwycie TŻ. Ale póki nie ma innych faworytów to może być! A jak z imionami dla maluszków u was?

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Aranka

A jak z imionami dla maluszków u was?

Gdybym miala miec dziewczynkę, miałabym wiekszy wybór niz dla chłopczyka. Ale imiona wybralismy dawno, bez wiekszych przepychanek: Maja lub Jaś

Dziś wrociłam z weekendu u teściow. Odwiedzilismy rodzinę męża i dostalismy...... łóżeczko z balachimem (baldachim i pościel jak na zdjęciu), z materacykiem i kilka zmian pościeli. Cudne wzory

Dziewczyny, kupiłyście ten dodatek do Caludii o niemowlakach? Bo mąz kupił mi Claudię ale nic nie było... chyba osobno sie go kupuje???

[schatzsi]

U mnie tak jak wcześniej pisałam, dla dziewuszki Luana albo Laura,chłopak Pascal.

[Aranka]

Elu to zupełnie inaczej niz u mnie...Dla chłopaczka mielismy imię od ręki, takie wymyslone kooope lat temu i choć mogłoby się komuś wydawać dziwaczne to byśmy go w życiu nie zmienili. A dla dziewczynki problem...Julie wymyslił praktycznie TŻ! Teraz też to jego pomysł bo mi to jakoś te babskie imionka wcale nie wpadają w ucho...Takie obłe i niejakie mi się wydają. Jak mi wpadnie coś fajnego w ucho -TŻ zapiera się kopytami i nijak przeforsować go nie moge...

[Nita6]

Hejka dziewczyny , mnie też przeżucało na ta czarną stronkę i nic nie mogłam na to poradzić, a i tak przez wekend mnie nie było bo jak co tydzień jedizemy do rodzinki. Ale cieszę się że wreszcie udało się wejsc na nasze forum grudniowych mamusi. Byłam oglądać ten wózek od mojej koleżanki chicco 4WD. Wózek ładny jedynym dla mnie problemem jest brak możliwosci przepięcia uchwytów z jednej storny na drugą i dziecko cały czas tylem tylko może leżec. Nie wiem muszę się jeszcze zastanowić

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Czy macie orientację ilo tygodniowe dziecko może być przewożone w samochodzie na dluższych trasach? Wiem, że takie noworodki źle znoszą podróże i są marudne, niespokojne później.

[Nita6]

No już myślałam ze nie będzie już naszego wątku - co za hakerowstwo wstrętne.
Dziewczyny co oznacza niski poziom glukozy we krwi ?? po badaniu krwi mi wyszło 42.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Nita, poczytaj tu: http://www.maluchy.pl/artykul/109 może coś będzie...

[Aranka]

Rany ja ja sie na tych hakerów porąbańców jednych wściekłam . Normalnie ich albo Nie mają gdzie atakować tylko taki NORMALNY WIZAŻ! Jest tyle głupawych forów gdzie mogliby tam popsocić! Myślałm, ze się załamie jak rano wyczytałam , że zniszczyli wizaż. Nie spodzoewałam się, że tak szybko uda mi się tu zajrzeć!

[Nita6]

Niestety wszędzie tylko pisza o podwyższonym poziomie cukru we krwi

[Aranka]

Nita6 ja też w zeszłej ciąży miałam "za niski" aż lekarz się mnie spytał czy przypadkiem wypiłam całą glukoze i czy napewno na czczo! Ale to podobno nic poważnego....

[marti86]

Elu nie wiem ile taki maluszek moze spedzic w aucie.nasz maly jak mial necaly tydzien przyjechal z olsztyna do ostrody(jakies 45min)i jak tylko ruszyli spod domucala droge spal.i tak ma do tej pory.jak nie moze znasnac albo zalezynam na szybkim uspieniu maluszka to wsadzamy w samochod 10 min i spi jak zabity.
podobno jesli sie jezdziw ciazysamochodem to dzieci pozniej bardzo dobrze znosza podroze.wrecz je kochaja(czytalam w kilku ksiazkach,czasopismach)i u naszego Alan to sie sprawdza.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Ja wiem że jazda działa nasennie na dzieci moja siostra jak chciała uśpic dziecko a jej nie wychodziło to wsadzała w samochód i zaraz zasypiało. Ale nie wiem czy taka jazda np 1-2 godziny nie stresuje dziecka i czy nie jest przyczyną marudości, ewent. nowe otoczenie w którym dziecko sie znajduje. Bo jakby nie patrzeć przez 9 miesięcy siedziało sobie w stałej temperaturze, chronione od wstrząsów i zmian środowiska, a nagle rodzice fundują mu atrakcje.

[marti86]

a chcesz gdzies wyjezdzac po porodzie Elu??mysle ze1-2 godziny to "niewiele".taki dzidziulek je co 2-3 godzinki a reszte czasu przeznacza na sen.jesli spi to chyba znaczy ze wszytsko jest w porzadku.bo jakby cos mu nie pasowalo to by plakalo.w koncu u nas w brzuszku tez jest kolysanea jesli jazda autem usypia maluszka to oznacza najwyrazniej ze jemu to sie podoba

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Ja się nie wybieram, bo wydaje mi się że jednak dłuższe trasy z niemowlakiem mogą go stresować. Nie mówie o samej jeździe, ale np jego rekacje juz na miejscu. I mówie o dziecku kilkutygodniowym.
Kiedyś kolezanka, mowiła mi że właśnie dziecko jej marudzi, bo przyjechali do rodziców i może ta wycieczka jest przyczyną.
Teraz bylismy u teściów a tydz przed nami byl męża brat z dziewczyną i dzieckiem miesięcznym. Drugi raz w ciagu miesiąca-po porodzie też przywiózł ją do teściów ok 120km. Teśc mówił, że za każdym razem jak byli to wołał sąsiadkę pediatrę, bo mały płakał. Zbadała i powiedziała, że nic nie widzi niepokojącego, a przyczyną może być zmiana otoczenia.
Tak więc raczej jestem podróżm z oseskiem na NIE.
Jeśli w grudniu urodzę, to na świeta się nigdzie nie wybieram.

[marti86]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;2651537]
Jeśli w grudniu urodzę, to na świeta się nigdzie nie wybieram.[/quote]

chyba gdzies wczesniej pisalas ze cieszysz sie ze bedziesz miala wymowke zeby nigdzie na swieta nie jechac-ta jest idealnaa w polaczeniu z cala reszta sprawa z gory przesadzona

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

no raczej tak, chyba że .... tfu tfu urodze w listopadzie
A a propo podrózy to w internecie piszą głównie o podróżach samolotowych, że dzieci źle znoszą i męczą się i rodzice i dziecko. O samochodach nic nie znalazłam...

[Femme Fatal]

Co do imion to u mnie juz nie bedzie Maximilian tylko Colin, tak zdecydowalismy z mezem. Musielismy pojsc na kompromis

Mnie rowniez interesuje od kiedy mozna zabierac dziecko w dalsza podroz.....
Mysle ze jak sie ociepli to w przyszlym roku chcialabym pojechac z dzieckiem do Polski, tak jak bedzie mial 6-7 miesiecy.
Wyprawke dla dziecka mamy juz kupiona, brakuje tylko wozka i foteliku samochodowego.
Na kurs przygotowujacy do porodu ide 28-29 pazdziernika (2x 7 godzin).
Bylam ostatnio u lekarza i na szczescie nie musze sobie podawac insuliny, wyniki mialam dosc dobre, mam tylko sprawdzac cukier dwa razy w tygodniu a nie jak wczesniej 7 razy.

Pozdrawiam.....

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

szkołę rodzenia my tez juz mamy, od połowy października 2x w tygodniu

[Aranka]

Ogólem dzieciaczki płaczą czy marudzą po przyjeździe w nowe miejsce nie spowodu podróży. To jest inne otoczenie niż znany mu dotąd dom, inne dźwięki, światło, kolory, zapach, głosy ludzi. Czuje się wtedy mimo bliskości mamy niepewnie i poprostu dlatego tak reaguje. Dobrze wyprofilowany fotelik wręcz uspokają maluszki bo czują się w nich bezpiecznie i przytulnie. Zwłaszcza gdy fotelik jest tak ustawiony, że maluszek leży "jak na księżycu" a nie siedzi. Mój ortopeda nawet mówił, że dobrze działa na bioderka bo dzięki zapięciu między nogami maluch ma rozłożone nózki....

[Aranka]

Ja uważam, że po jednym dziecku umiem sie maluszkiem opiekować. Fakt, miałam cesarke i nie przechodziłam normalnego porodu ale myślę, że ze względu tylko na oddychanie odpuszczę sobie szkołę rodzenia! Tym bardziej, że kosztuje u mnie ok 360zł...wolę za to kupić coś innego

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Mi się wydaję, że też dałabym sobie radę z niemowlakiem. W sumie nie wiem czego oczekuję po tej szkole.... no ale zawsze będzie okazja żeby ruszyć tyłek z domu I szkołę udało nam sie znaleźć bezpłatną.
A jutro zaczynam zajęcia w fitness klubie dla kobiet w ciązy.

[Nita6]

ja też sie zastanawialam nad szkoła rodzenia ale dużo kosztuje a obecnie nie stać mnie na dodatkowe wydatki. Poczytam literature i jakos dam sobie radę.

[dziunia20]

Nom nareszcie!!!!!!!!!!! Wogóle nie mogłam się dostać na forum...ale to chyba wina mojego neta, rano była jakaś awaria i nie miałam ani kablówki, ani neta :/ .
Wczoraj miałam bóle brzucha w dole i szyjka mnie bolała...nie wiem czy to maluszek napierał czy coś złego się działo, ale dziś już lepiej!!
Też mam mamę 200km od siebie, więc święta w tym roku będą u nas...tylko teściowie, szwagier, mama.
Co do szkoły rodzenia też bardzo chcę iść, zapisy sa 12 pazdziernika a pierwsze zajęcia 15 października...2h w tygodniu. Mam nadzieję, że do tego czasu coś z tą szyjką już sięunormuje i lekarz wyrazi zgodę na tą szkołę...chociaż teorię bym chciała poznać .
Dobra to lecę dziewczynki licytować kurteczkę dla Kacperka na zimę, a jak wygram to jutro się pochwalę .

[Nita6]

DZiunia no koniecznie musisz sie pochwalic - czekamy na fotki

[Aranka]

dziunia jak zakupy? udało się? Jesli tak to czekamy na fotki!

Ja w tym miesiącu nie robie już żadnych zakupów dla dzidzi! Mam komplet! W październiku i listopadzie muszę kupić:
- zmianę pościeli + prześcieradłoz gumką
- 2 ręczniczki z kapturkiem
- cieńszy polarowy kocyk albo taki kocyk-rożek np http://www.allegro.pl/item117055310_...apturkiem.html mam nadzieje, że ten sprzedawca jeszcze je wystawi...
- 3 pieluszki flanelowe-kolorowe
- 50 pieluch tetrowych (jako śliniaki, do kompieli, podczas karmienia etc)
- pampersy
- kosmetyki
- jakieś 2 czapeczki wiązane i 1 smerfetkę (tak po kompieli żeby w główkę zimno nie było)

np i to tyle chyba dla mojego maluszka pozostało.