Starania o dziecko od 2022

[mamonkey]

Napisane przez tajlaa

Dziękuję moja historia na dzień dzisiejszy to już druga procedura in vitro czy w tym wątku też o tym piszecie?

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Dziękuję moja historia na dzień dzisiejszy to już druga procedura in vitro czy w tym wątku też o tym piszecie?

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Chyba jeszcze nikogo z in vitro nie mamy, tutaj faktycznie póki co naturalne metody. To możesz podpytać ja tamtym, tam widziałam chyba takie dziewczyny swego czasu

[tajlaa]

Oki dzięki podpytam

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[mamonkey]

Dziewczyny, a któraś z Was bierze leki, które nie są wskazane w ciąży?

[magdamarysia84]

Napisane przez mamonkey

Dziewczyny, a któraś z Was bierze leki, które nie są wskazane w ciąży?

Hej

Ja biorę fluoksetynę, lamotryginę i arypiprazol (wszystko w małych dawkach), nie są zakazane, ale są też nie do końca wskazane w ciąży, a zaczęliśmy starania. Taka była decyzja mojego lekarza psychiatry. Odstawiłam jednak duloksetynę i zmniejszyłam dawki pozostałych leków. Poza tym biorę jeszcze między innymi Novothyral, którego też teoretycznie nie powinno się brać, ale być może w najbliższą niedzielę go odstawię (po wizycie u mojej endo).

A tak w ogóle, to właśnie dołączyłam do grona staraczek
Jestem po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej, czekam na krwawienie z odstawienia, które nie nadchodzi, a zawsze było jak w zegarku Już trzeci dzień i nic, ale to byłoby wręcz nieprawdopodobne, żebym była już w ciąży, choć teoretycznie możliwe, ale to oznaczałoby, że zaszłam podczas brania tabletek

To może teraz coś o mnie - jak wskazuje mój nick - mam na imię Magda, rocznik 1984, pierwsze w życiu starania i ewentualne pierwsze dziecko. Tak wiem, późno, ale dopiero co ułożyłam sobie życie z najwspanialszym na świecie mężczyzną, z którym to dziecko zapragnęłam mieć



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez magdamarysia84

Hej

Ja biorę fluoksetynę, lamotryginę i arypiprazol (wszystko w małych dawkach), nie są zakazane, ale są też nie do końca wskazane w ciąży, a zaczęliśmy starania. Taka była decyzja mojego lekarza psychiatry. Odstawiłam jednak duloksetynę i zmniejszyłam dawki pozostałych leków. Poza tym biorę jeszcze między innymi Novothyral, którego też teoretycznie nie powinno się brać, ale być może w najbliższą niedzielę go odstawię (po wizycie u mojej endo).

A tak w ogóle, to właśnie dołączyłam do grona staraczek
Jestem po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej, czekam na krwawienie z odstawienia, które nie nadchodzi, a zawsze było jak w zegarku Już trzeci dzień i nic, ale to byłoby wręcz nieprawdopodobne, żebym była już w ciąży, choć teoretycznie możliwe, ale to oznaczałoby, że zaszłam podczas brania tabletek

To może teraz coś o mnie - jak wskazuje mój nick - mam na imię Magda, rocznik 1984, pierwsze w życiu starania i ewentualne pierwsze dziecko. Tak wiem, późno, ale dopiero co ułożyłam sobie życie z najwspanialszym na świecie mężczyzną, z którym to dziecko zapragnęłam mieć



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj w naszym gronie i życzę owocnych starań lub może już nudnej ciąży?

Jeśli spóźnia Ci się @ to testuj i koniecznie dawaj nam znać co wyszło

Ja jedynie mogę powiedzieć, ze kiedyś po odstawieniu tabletek anty miałam torbiele i przez to nie dostawałam @ wiec warto zrobić test, a jeśli będzie negatywny, to warto udać się do gina.

[magdamarysia84]

Napisane przez Milciaczek

Witaj w naszym gronie i życzę owocnych starań lub może już nudnej ciąży?

Jeśli spóźnia Ci się @ to testuj i koniecznie dawaj nam znać co wyszło

Ja jedynie mogę powiedzieć, ze kiedyś po odstawieniu tabletek anty miałam torbiele i przez to nie dostawałam @ wiec warto zrobić test, a jeśli będzie negatywny, to warto udać się do gina.

Idę teraz do gina w połowie marca, mam już wyznaczoną wizytę w przychodni przy szpitalu położniczym (będzie to mój nowy ginekolog przy szpitalu, w którym być może będę chciała rodzić). Póki co moje starania konsultowałam z lekarzem psychiatrą (ze względu na leki) i panią endokrynolog, do której idę w sobotę. I zrobiłam sobie masę badań
Właśnie zastanawiam się nad testem, ale chyba za wcześnie, żeby ewentualnie coś wykazał. Teoretycznie możliwe jest zajście tuż po odstawieniu, ale mało prawdopodobne. Zbliżenia bez zabezpieczenia już były, ale owulacja przecież nie wystąpi bezpośrednio po odstawieniu Staram się zatem studzić moje emocje i myślę, że po normalnym cyklu testy nabiorą większego sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xflamesxx]

Napisane przez magdamarysia84

Idę teraz do gina w połowie marca, mam już wyznaczoną wizytę w przychodni przy szpitalu położniczym (będzie to mój nowy ginekolog przy szpitalu, w którym być może będę chciała rodzić). Póki co moje starania konsultowałam z lekarzem psychiatrą (ze względu na leki) i panią endokrynolog, do której idę w sobotę. I zrobiłam sobie masę badań
Właśnie zastanawiam się nad testem, ale chyba za wcześnie, żeby ewentualnie coś wykazał. Teoretycznie możliwe jest zajście tuż po odstawieniu, ale mało prawdopodobne. Zbliżenia bez zabezpieczenia już były, ale owulacja przecież nie wystąpi bezpośrednio po odstawieniu Staram się zatem studzić moje emocje i myślę, że po normalnym cyklu testy nabiorą większego sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heej,
Moja znajoma zaszła dwa razy w ciążę od razu po odstawieniu tabletek.

[mamonkey]

Napisane przez magdamarysia84

Hej

Ja biorę fluoksetynę, lamotryginę i arypiprazol (wszystko w małych dawkach), nie są zakazane, ale są też nie do końca wskazane w ciąży, a zaczęliśmy starania. Taka była decyzja mojego lekarza psychiatry. Odstawiłam jednak duloksetynę i zmniejszyłam dawki pozostałych leków. Poza tym biorę jeszcze między innymi Novothyral, którego też teoretycznie nie powinno się brać, ale być może w najbliższą niedzielę go odstawię (po wizycie u mojej endo).

A tak w ogóle, to właśnie dołączyłam do grona staraczek
Jestem po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej, czekam na krwawienie z odstawienia, które nie nadchodzi, a zawsze było jak w zegarku Już trzeci dzień i nic, ale to byłoby wręcz nieprawdopodobne, żebym była już w ciąży, choć teoretycznie możliwe, ale to oznaczałoby, że zaszłam podczas brania tabletek

To może teraz coś o mnie - jak wskazuje mój nick - mam na imię Magda, rocznik 1984, pierwsze w życiu starania i ewentualne pierwsze dziecko. Tak wiem, późno, ale dopiero co ułożyłam sobie życie z najwspanialszym na świecie mężczyzną, z którym to dziecko zapragnęłam mieć



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witamy cieszę się, że nie jestem sama. Mi lekarz zmienił leki na "bezpieczniejsze", ale nadal muszę brać. W ulotce jest informacja, że można tylko, jeśli jest to bezwzględnie konieczne. Podejrzewam, że to tylko d*pochron, bo testy na kobietach ciężarnych nie były robione, ale trochę mnie to męczy mimo wszystko. Nic, trzeba zaufać lekarzowi i tyle

Czy późno na starania - każdy jest gotowy kiedy jest gotowy ja też myślałam, że w tym wieku już będę miała trójkę, a staram się dopiero o pierwsze, bo wcześniej nie czułam się na tyle gotowa, na ile bym chciała. Trzymam kciuki, żeby szybko Wam poszło

[Milciaczek]

Napisane przez magdamarysia84

Idę teraz do gina w połowie marca, mam już wyznaczoną wizytę w przychodni przy szpitalu położniczym (będzie to mój nowy ginekolog przy szpitalu, w którym być może będę chciała rodzić). Póki co moje starania konsultowałam z lekarzem psychiatrą (ze względu na leki) i panią endokrynolog, do której idę w sobotę. I zrobiłam sobie masę badań
Właśnie zastanawiam się nad testem, ale chyba za wcześnie, żeby ewentualnie coś wykazał. Teoretycznie możliwe jest zajście tuż po odstawieniu, ale mało prawdopodobne. Zbliżenia bez zabezpieczenia już były, ale owulacja przecież nie wystąpi bezpośrednio po odstawieniu Staram się zatem studzić moje emocje i myślę, że po normalnym cyklu testy nabiorą większego sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czasami owulacja ma miejsce nawet w trakcie stosowania antykoncepcji. Jak wiadomo na hormony wpływają różne rzeczy

Ja bym test zrobiła, a jeśli wyjdzie negatywny to czekała na @ lub na wizytę u gina 3 dni po planowanej dacie @ to ja już bym pewnie z 5 testów zrobiła

[magdamarysia84]

Napisane przez xflamesxx

Heej,
Moja znajoma zaszła dwa razy w ciążę od razu po odstawieniu tabletek.

No właśnie, że to możliwe, to wiem, ale też nie chcę się niepotrzebnie nakręcać, bo wiadomo, że już bym chciała zacząć hodować małą fasolkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez mamonkey

Witamy cieszę się, że nie jestem sama. Mi lekarz zmienił leki na "bezpieczniejsze", ale nadal muszę brać. W ulotce jest informacja, że można tylko, jeśli jest to bezwzględnie konieczne. Podejrzewam, że to tylko d*pochron, bo testy na kobietach ciężarnych nie były robione, ale trochę mnie to męczy mimo wszystko. Nic, trzeba zaufać lekarzowi i tyle

Czy późno na starania - każdy jest gotowy kiedy jest gotowy ja też myślałam, że w tym wieku już będę miała trójkę, a staram się dopiero o pierwsze, bo wcześniej nie czułam się na tyle gotowa, na ile bym chciała. Trzymam kciuki, żeby szybko Wam poszło

Ja jestem chora na chorobę afektywną dwubiegunową i pytałam o leki na dwóch grupach na Facebooku i bardzo dużo babeczek brało te moje leki w ciąży. Czytałam też kilka artykułów naukowych na ten temat. Niesprawdzonych totalnie leków bałabym się brać... Lekarz też boi się niepotrzebnego ryzyka. Ale zdrowie psychiczne w ciąży też jest ważne. Kiepsko, jakbym w ciąży wpadła w depresję lub np. stan mieszany. Mój lekarz prowdzi/ł kobiety w ciąży i mam do niego zaufanie, a zna mnie dość długo i wie, jak źle mogę czuć się bez leków.

A tak z ciekawości, jeśli oczywiście chcesz zdradzić, to jakiego typu leki Ty bierzesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez Milciaczek

Czasami owulacja ma miejsce nawet w trakcie stosowania antykoncepcji. Jak wiadomo na hormony wpływają różne rzeczy

Ja bym test zrobiła, a jeśli wyjdzie negatywny to czekała na @ lub na wizytę u gina 3 dni po planowanej dacie @ to ja już bym pewnie z 5 testów zrobiła

Myślałam, że zwariowałam, że chcę robić test tak szybko
Po pracy polecę kupić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamonkey]

Napisane przez magdamarysia84

No właśnie, że to możliwe, to wiem, ale też nie chcę się niepotrzebnie nakręcać, bo wiadomo, że już bym chciała zacząć hodować małą fasolkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Ja jestem chora na chorobę afektywną dwubiegunową i pytałam o leki na dwóch grupach na Facebooku i bardzo dużo babeczek brało te moje leki w ciąży. Czytałam też kilka artykułów naukowych na ten temat. Niesprawdzonych totalnie leków bałabym się brać... Lekarz też boi się niepotrzebnego ryzyka. Ale zdrowie psychiczne w ciąży też jest ważne. Kiepsko, jakbym w ciąży wpadła w depresję lub np. stan mieszany. Mój lekarz prowdzi/ł kobiety w ciąży i mam do niego zaufanie, a zna mnie dość długo i wie, jak źle mogę czuć się bez leków.

A tak z ciekawości, jeśli oczywiście chcesz zdradzić, to jakiego typu leki Ty bierzesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Myślałam, że zwariowałam, że chcę robić test tak szybko
Po pracy polecę kupić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja leczę się na serce. Mój lekarz zmienił tabletki, w szpitalu też powiedziano mi, że nie ma problemu, ale jak poszłam do jakiegoś bardzo polecanego kardiologa, to prawie na mnie nakrzyczał, że absolutnie nie wolno, trzeba do tego podejść z głową i odstawiać stopniowo te leki. I bądź tu człowieku mądry

[magdamarysia84]

Napisane przez mamonkey

Ja leczę się na serce. Mój lekarz zmienił tabletki, w szpitalu też powiedziano mi, że nie ma problemu, ale jak poszłam do jakiegoś bardzo polecanego kardiologa, to prawie na mnie nakrzyczał, że absolutnie nie wolno, trzeba do tego podejść z głową i odstawiać stopniowo te leki. I bądź tu człowieku mądry

O lekach kardiologicznych nie wiem zbyt wiele, natomiast jeśli chodzi o leki psychiatryczne, to zdania lekarzy też są podzielone. Wiem, że niektóre babeczki odstawiają zupełnie leki i potwornie męczą się przez całą ciążę, inne zaś biorą i wszystko jest ok. Ja zdecydowałam się zaufać mojemu specjaliście, bo to naprawdę bardzo dobry lekarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamonkey]

Napisane przez magdamarysia84

O lekach kardiologicznych nie wiem zbyt wiele, natomiast jeśli chodzi o leki psychiatryczne, to zdania lekarzy też są podzielone. Wiem, że niektóre babeczki odstawiają zupełnie leki i potwornie męczą się przez całą ciążę, inne zaś biorą i wszystko jest ok. Ja zdecydowałam się zaufać mojemu specjaliście, bo to naprawdę bardzo dobry lekarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to chyba najlepsze rozwiązanie. Lekarze wiedzą, co robią i trzeba im zaufać.
Daj jutro znać, jak test ja też dzisiaj idę kupić, ale planuję robić w środę

[Milciaczek]

Trzymam kciuki za wasze testy

Ja choruje jedynie na hashimoto, wiec przyjmuje leki, które w ciąży nadal będę mogła brać. Ale ogólnie uważam, ze z każdymi lekami najlepiej jest zaufać sprawdzonemu lekarzowi

[magdamarysia84]

Napisane przez mamonkey

I to chyba najlepsze rozwiązanie. Lekarze wiedzą, co robią i trzeba im zaufać.
Daj jutro znać, jak test ja też dzisiaj idę kupić, ale planuję robić w środę

Oczywiście dam znać
Póki co, to co chwilę latam do łazienki i sprawdzam, czy przypadkiem nie zaczęło się krwawienie
No byłam pewna, że po odstawieniu dostanę krwawienia jak zwykle, a potem pewnie ze trzy miesiące poczekam sobie na powrót owulacji (tak mi powiedziała endo, że tyle mniej więcej średnio to zajmuje). Jakbym była już w ciąży, to znaczy, że jestem płodna po mojej mamie, która pierwsze dziecko urodziła 10 miesięcy po ślubie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez magdamarysia84

Oczywiście dam znać
Póki co, to co chwilę latam do łazienki i sprawdzam, czy przypadkiem nie zaczęło się krwawienie
No byłam pewna, że po odstawieniu dostanę krwawienia jak zwykle, a potem pewnie ze trzy miesiące poczekam sobie na powrót owulacji (tak mi powiedziała endo, że tyle mniej więcej średnio to zajmuje). Jakbym była już w ciąży, to znaczy, że jestem płodna po mojej mamie, która pierwsze dziecko urodziła 10 miesięcy po ślubie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow serio Twoja endo mówiła, ze owulacja wraca po 3 miesiącach? Nigdy w życiu nie spotkałam się z taka opinia.
Wszyscy ginekolodzy i endokrynolodzy zawsze mówili mi, ze owulacja wraca normalnie już w pierwszym cyklu po odstawieniu hormonów, a nawet, ze bardzo często podczas tej owulacji uwalnianych jest więcej jajeczek niż jedno, bo organizm nadrabia „czas blokady”.

[magdamarysia84]

Napisane przez Milciaczek

Wow serio Twoja endo mówiła, ze owulacja wraca po 3 miesiącach? Nigdy w życiu nie spotkałam się z taka opinia.
Wszyscy ginekolodzy i endokrynolodzy zawsze mówili mi, ze owulacja wraca normalnie już w pierwszym cyklu po odstawieniu hormonów, a nawet, ze bardzo często podczas tej owulacji uwalnianych jest więcej jajeczek niż jedno, bo organizm nadrabia „czas blokady”.

Nie nie, powiedziała, że wraca normalnie, ale może to też potrwać, średnio do trzech miesięcy.

Może źle napisałam. Wolałam jednak założyć ten "pesymistyczny" sceniariusz

Jak to powiedziała "nie zawsze jest to stoliczku, nakryj się"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mazi00]

Hej dziewczyny, witam nowe staraczki i trzymam kciuki za 2 kreski w tym tygodniu, bo coś kojarzę ze sporo z Was testuje ja ostatnio byłam na badaniach i dostałam dobra i zła wiadomość, zła jest taka że muszę poczekać ze staraniami, bo zrobił mi się polip i trzeba go usunąć, on działa jak wkładka antykoncepcyjna u mnie a dobra taka ze cykle mam płodne, więc tu jest ok teraz mam nadzieje ze uda mi się szybko umówić na zabieg i będziemy działać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdamarysia84]

Napisane przez Mazi00

Hej dziewczyny, witam nowe staraczki i trzymam kciuki za 2 kreski w tym tygodniu, bo coś kojarzę ze sporo z Was testuje ja ostatnio byłam na badaniach i dostałam dobra i zła wiadomość, zła jest taka że muszę poczekać ze staraniami, bo zrobił mi się polip i trzeba go usunąć, on działa jak wkładka antykoncepcyjna u mnie a dobra taka ze cykle mam płodne, więc tu jest ok teraz mam nadzieje ze uda mi się szybko umówić na zabieg i będziemy działać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki, żeby szybko pozbyć się "intruza"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamonkey]

Napisane przez Mazi00

Hej dziewczyny, witam nowe staraczki i trzymam kciuki za 2 kreski w tym tygodniu, bo coś kojarzę ze sporo z Was testuje ja ostatnio byłam na badaniach i dostałam dobra i zła wiadomość, zła jest taka że muszę poczekać ze staraniami, bo zrobił mi się polip i trzeba go usunąć, on działa jak wkładka antykoncepcyjna u mnie a dobra taka ze cykle mam płodne, więc tu jest ok teraz mam nadzieje ze uda mi się szybko umówić na zabieg i będziemy działać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O nie a wiesz, ile to może potrwać? Tyle dobrze, że cykle płodne

[Milciaczek]

Napisane przez Mazi00

Hej dziewczyny, witam nowe staraczki i trzymam kciuki za 2 kreski w tym tygodniu, bo coś kojarzę ze sporo z Was testuje ja ostatnio byłam na badaniach i dostałam dobra i zła wiadomość, zła jest taka że muszę poczekać ze staraniami, bo zrobił mi się polip i trzeba go usunąć, on działa jak wkładka antykoncepcyjna u mnie a dobra taka ze cykle mam płodne, więc tu jest ok teraz mam nadzieje ze uda mi się szybko umówić na zabieg i będziemy działać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykra sprawa. Najważniejsze jednak, żeby to nie było nic poważnego i się tego polipa pozbyć. Oby jak najszybciej udało Ci sie zapisać na zabieg i po zabiegu wrócić do formy

[Mazi00]

Dzięki dziewczyny

Lekarz mówił że po usunięciu mam poczekać 2 cykle i już można, więc bez tragedii..gorzej pewnie z terminami na histeroskopię
Ale cieszę się, że od początku zdecydowałam się na badania, bo nie wiadomo ile bym się tak 'bujała', warto jak coś nas niepokoi...

[magdamarysia84]

Napisane przez Milciaczek

Trzymam kciuki za wasze testy

Ja choruje jedynie na hashimoto, wiec przyjmuje leki, które w ciąży nadal będę mogła brać. Ale ogólnie uważam, ze z każdymi lekami najlepiej jest zaufać sprawdzonemu lekarzowi

Ja też Hashimoto.
Plus PCOS, ale przed wprowadzeniem antykoncepcji wszystkie badania (USG plus krew) wskazywały, żem płodna.
Mi pewnie endo odstawi Novothyral, chociaż czytałam, że niektóre kobiety biorą w ciąży, ale to pewnie jak przy samym Euthyroxie/Letroxie FT3 i FT4 lecą w dół na łeb na szyję. Ja dopiero przy wprowadzeniu Novothyralu uzyskałam ładny wynik TSH i hormonów tarczycy. Sam Euthyrox mało mi dawał pomimo zwiększania dawek... No zobaczymy, co mi endo powie, chociaż wstępnie zapowiedziała, że odstawi Novo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AmnesiaB]

Mazi00 przytulam ale popatrz z tej strony że usuną polipa i masz wolną drogę do starań .

Witam nowe staraczki .
Tak na szybko tutaj przeczytałam o zmaganiach z chorobami duszy. Moja mama całe życie leczy się na nerwicę lękowa , urodziła trójkę zdrowych dzieci

Ja dziś siknelam ale biało. Także jak mówiłam grzecznie czekam na okres i lecimy z tym koksem . Trzymam kciuki za resztę dziewczyn ,które testują w tym tygodniu

Wysłane z mojego M2012K11G przy użyciu Tapatalka

[mamonkey]

Napisane przez AmnesiaB

Mazi00 przytulam ale popatrz z tej strony że usuną polipa i masz wolną drogę do starań .

Witam nowe staraczki .
Tak na szybko tutaj przeczytałam o zmaganiach z chorobami duszy. Moja mama całe życie leczy się na nerwicę lękowa , urodziła trójkę zdrowych dzieci

Ja dziś siknelam ale biało. Także jak mówiłam grzecznie czekam na okres i lecimy z tym koksem . Trzymam kciuki za resztę dziewczyn ,które testują w tym tygodniu

Wysłane z mojego M2012K11G przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki, żeby ten cykl był tym szczęśliwym plus taki, że nie masz co się już stresować tym kwasem foliowym, będziesz miesiąc dłużej brała

[theali]

Napisane przez Milciaczek

Trzymam kciuki za wasze testy

Ja choruje jedynie na hashimoto, wiec przyjmuje leki, które w ciąży nadal będę mogła brać. Ale ogólnie uważam, ze z każdymi lekami najlepiej jest zaufać sprawdzonemu lekarzowi

Zaufać sprawdzonemu lekarzowi, ewentualnie sprawdzać źródła typowo naukowe. To drugie to zwłaszcza później, w kontekście laktacji, bo naprawdę mnóstwo lekarzy jest w temacie leków i karmienia piersią bardzo mocno do tyłu i najprościej jest powiedzieć "nic nie można"

Napisane przez magdamarysia84

No byłam pewna, że po odstawieniu dostanę krwawienia jak zwykle, a potem pewnie ze trzy miesiące poczekam sobie na powrót owulacji (tak mi powiedziała endo, że tyle mniej więcej średnio to zajmuje).

Krwawienie z odstawienia w zasadzie powinno być jak zwykle, w końcu organizm nie wie, czy tylko robisz kolejną przerwę między opakowaniami, czy odstawiłaś całkiem Ale mnie się przez dwa lata brania tabletek ze dwa-trzy razy zdarzyło, że krwawienie zaczęło się dwa dni później, niż zwykle.
Natomiast co do owulacji - to była moja najwcześniejsza zaobserwowana owulacja ever A przynajmniej najkrótsza pierwsza faza cyklu, bo przeciągnięta faza poowulacyjna wskazywała, że coś jednak mogło tam być nie tak (np. LUF, nie owulacja). Ale na podstawie obserwacji nie da się tego na pewno stwierdzić.

[Milciaczek]

Napisane przez Mazi00

Dzięki dziewczyny

Lekarz mówił że po usunięciu mam poczekać 2 cykle i już można, więc bez tragedii..gorzej pewnie z terminami na histeroskopię
Ale cieszę się, że od początku zdecydowałam się na badania, bo nie wiadomo ile bym się tak 'bujała', warto jak coś nas niepokoi...

Faktycznie 2 cykle to nie tak zle. Najważniejsze, żebyś była zdrowa
Oby jak najszybciej udało Ci się umówić na te histeroskopię!

Napisane przez magdamarysia84

Ja też Hashimoto.
Plus PCOS, ale przed wprowadzeniem antykoncepcji wszystkie badania (USG plus krew) wskazywały, żem płodna.
Mi pewnie endo odstawi Novothyral, chociaż czytałam, że niektóre kobiety biorą w ciąży, ale to pewnie jak przy samym Euthyroxie/Letroxie FT3 i FT4 lecą w dół na łeb na szyję. Ja dopiero przy wprowadzeniu Novothyralu uzyskałam ładny wynik TSH i hormonów tarczycy. Sam Euthyrox mało mi dawał pomimo zwiększania dawek... No zobaczymy, co mi endo powie, chociaż wstępnie zapowiedziała, że odstawi Novo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja biorę euthyrox i na mnie na szczęście działa, wiec przy nim zostaniemy z endo

Napisane przez AmnesiaB

Mazi00 przytulam ale popatrz z tej strony że usuną polipa i masz wolną drogę do starań .

Witam nowe staraczki .
Tak na szybko tutaj przeczytałam o zmaganiach z chorobami duszy. Moja mama całe życie leczy się na nerwicę lękowa , urodziła trójkę zdrowych dzieci

Ja dziś siknelam ale biało. Także jak mówiłam grzecznie czekam na okres i lecimy z tym koksem . Trzymam kciuki za resztę dziewczyn ,które testują w tym tygodniu

Wysłane z mojego M2012K11G przy użyciu Tapatalka

Szkoda, ze biało, ale trzymam kciuki, żeby w tym cyklu się udało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mamonkey]

Napisane przez theali

Zaufać sprawdzonemu lekarzowi, ewentualnie sprawdzać źródła typowo naukowe. To drugie to zwłaszcza później, w kontekście laktacji, bo naprawdę mnóstwo lekarzy jest w temacie leków i karmienia piersią bardzo mocno do tyłu i najprościej jest powiedzieć "nic nie można"

no właśnie ja się zastanawiałam, która wersja jest tą zacofaną... I właśnie czytałam w jakimś bardziej naukowym artykule, nie na jakiejś byle stronce, że te substancje są bezpieczne, a jakieś tam inne nie, więc postanowiłam zaufać, ale niepokój pewnie będzie przez cały czas

[ateris]

Napisane przez magdamarysia84

Hej

Ja biorę fluoksetynę, lamotryginę i arypiprazol (wszystko w małych dawkach), nie są zakazane, ale są też nie do końca wskazane w ciąży, a zaczęliśmy starania. Taka była decyzja mojego lekarza psychiatry. Odstawiłam jednak duloksetynę i zmniejszyłam dawki pozostałych leków. Poza tym biorę jeszcze między innymi Novothyral, którego też teoretycznie nie powinno się brać, ale być może w najbliższą niedzielę go odstawię (po wizycie u mojej endo).

A tak w ogóle, to właśnie dołączyłam do grona staraczek
Jestem po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej, czekam na krwawienie z odstawienia, które nie nadchodzi, a zawsze było jak w zegarku Już trzeci dzień i nic, ale to byłoby wręcz nieprawdopodobne, żebym była już w ciąży, choć teoretycznie możliwe, ale to oznaczałoby, że zaszłam podczas brania tabletek

To może teraz coś o mnie - jak wskazuje mój nick - mam na imię Magda, rocznik 1984, pierwsze w życiu starania i ewentualne pierwsze dziecko. Tak wiem, późno, ale dopiero co ułożyłam sobie życie z najwspanialszym na świecie mężczyzną, z którym to dziecko zapragnęłam mieć



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej Mnie czasem nachodzą myśli, że może za późno już jest na dzieci, ale szybko je odganiam. Dopiero z obecnym parterem chcę je mieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdamarysia84]

Napisane przez theali

Krwawienie z odstawienia w zasadzie powinno być jak zwykle, w końcu organizm nie wie, czy tylko robisz kolejną przerwę między opakowaniami, czy odstawiłaś całkiem Ale mnie się przez dwa lata brania tabletek ze dwa-trzy razy zdarzyło, że krwawienie zaczęło się dwa dni później, niż zwykle.
Natomiast co do owulacji - to była moja najwcześniejsza zaobserwowana owulacja ever A przynajmniej najkrótsza pierwsza faza cyklu, bo przeciągnięta faza poowulacyjna wskazywała, że coś jednak mogło tam być nie tak (np. LUF, nie owulacja). Ale na podstawie obserwacji nie da się tego na pewno stwierdzić.

No właśnie powinno być, a nie ma, co mi akurat się jeszcze nie zdarzyło. Ja miałam krwawienie zawsze jak w zegarku, niemalże o tej samej godzinie. No nic, jutro teścik, jak będzie negatywny, to jedziemy dalej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz