WYprowadzka na studia :)

[Zuza229]

A ja jutro planuje zakup kosmetykow.. I chemii

[DobraDusza88]

Napisane przez elmanana

dzięki za zaoferowanie pomocy
podejrzewam, że to się tyczy nie tylko tego wykładowcy ;p zresztą mój chłopak (który studiuje też na PŚ) już mnie przygotował na to, że nie zawsze tak łatwo można się dogadać z wykładowcami... tyle, że on jest na innym wydziale...

Tutaj nawet nie jest kwestia dogadania... Jeśli chodzi o tą osobę (sprawdzałam plan, Wy też z nią macie:/) to jest to osoba, która potrafi poniżyć, wyśmiać, udowodnić Ci, że niczego nie potrafisz... Po pierwszych zajęciach z nią niwnawidzą ją wszyscy studenci

[uhahana]

Nie przypadkiem Pani B.? ;>

[szarlotka90]

Zuza, pytałaś o sweterek, wybacz, komputer mi szwankuje... Były zniżki o 70%, więc się skusiłam, ma taki fajny kolor maliny

[DobraDusza88]

Napisane przez uhahana

Nie przypadkiem Pani B.? ;>

Nie nie, choć mają podobne sposoby nauczania Pani Ż. Dokladnie MŻ. I w dodatku u nas jak się maty nie zda to lecisz- nie ma warunku z maty.

[uhahana]

Nie wiem, czy myślimy o tych samych, bo ja nie ten wydział, w każdym razie dla mnie matematyka to już jest daleeeeka przeszłość, tylko na I semestrze ją miałam ;]

[DobraDusza88]

Napisane przez uhahana

Nie wiem, czy myślimy o tych samych, bo ja nie ten wydział, w każdym razie dla mnie matematyka to już jest daleeeeka przeszłość, tylko na I semestrze ją miałam ;]

Chodzi Ci o panią z czerwonymi włosami? ja na szczęście też już przeszłość, ale męczyłam się 2 semestry:/

[lele]

Napisane przez izkaaa_

ja bedę w domu co tydzień więc ciuchy będę mogła wymieniać. mam taka małą walizke na kółkach, w sam raz na weekend. Narazie jestem na etapie sprzedawania samochodu żeby w zamian kupic laptopa jutro koleś ma oglądać, mam nadzieje że kupi

w ubieglym roku tez mialam podobna sytuacje. na studiach mieszkam prawie, ze na wydziale, wiec samochod byl zbedny. udalo mi sie go sprzedac dzien przed wyjazdem na studia mam nadzieje, ze i Tobie sie ladnie uda. mi troche zal mojej toyoty, ale i tak wiem, ze bylaby tylko balastem..

[uhahana]

Hah, no tak, dokładnie ona ;] Na każdym wykładzie udowadniała naszą niższość względem studentów innych wydziałów W sumie nie udowadniała, tylko próbowała wmówić, lol ;]

Mnie tam by się fura przydała na studiach, coby nie polegać na ojcowskim transporcie i pks-ach, no i chociaż na wydział mam 2 kroki, to czasem dobrze gdzieś dalej wyskoczyć się rozerwać [basen, kino, zakupy itp.]

[izkaaa_]

Napisane przez lele

w ubieglym roku tez mialam podobna sytuacje. na studiach mieszkam prawie, ze na wydziale, wiec samochod byl zbedny. udalo mi sie go sprzedac dzien przed wyjazdem na studia mam nadzieje, ze i Tobie sie ladnie uda. mi troche zal mojej toyoty, ale i tak wiem, ze bylaby tylko balastem..

udało sie sprzedać mi nie żal mojego wcale bo i tak sie juz sypał powoli, mam nawet wątplliwości czy dojechałabym nim do wawya tak mam na laptopka

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

A ja juz się wczoraj rozpakowałam i spędziłam pierwszą noc w nowym mieszkaniu.

[Martita 88]

I jak?

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

Było ok, usnęłam bez problemów, a to wazne i łózko wygodne

[Martita 88]

to fajnie

[szarlotka90]

Kacha, a jak się czujesz jako mieszkanka Wrocławia?

[Zuza229]

RObie liste konkretnych rzeczy ktore jeszcze potrzebuje i mnie to przerastaL Ja nie chce studiow Chce zostac w domu Mamoo

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

Szarlotka właśnie o to chodzi, że jakoś nie czuję się jeszce jako mieszkanka Wrocławia, jeszce dziś, jutro i pojutrze i będę spędzać we wrocławiu większość czasu, a jakoś na razie wogóle tego nie oczuwam.

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Zuza miałam tak samo jak się pakowałam, siedziałam nad stertą rzeczy i myślałam co brać i taka nerwowa byłam, i do teraz ja taka malutka bez mamy?

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

O szarlotka jeszce jedno Ty będziesz z moją wspólokatorką studiować na tym samym kierunku

[ksh]

Dziewczyny, a z dokumentów co zabieracie?

Że dowód osobisty, dokumenty potrzebne do obsługi konta to wiadomo, ale np. książeczka zdrowia?

[Charmain]

Żebyś mogła iść do przychodni musisz mieć książeczke ubezpieczeniową dla członka rodziny pracownika, ważne też żeby byla aktualna

[sydunia]

Napisane przez ksh

Dziewczyny, a z dokumentów co zabieracie?

Że dowód osobisty, dokumenty potrzebne do obsługi konta to wiadomo, ale np. książeczka zdrowia?

W sumie... nie mam pojęcia.

[Zuza229]

Co do ubezpieczenie trzeba sobie zapisac numer ubezpieczenia I to wystarczy Ja mam swoje ubezpieczenie

[uhahana]

Napisane przez Charmain

Żebyś mogła iść do przychodni musisz mieć książeczke ubezpieczeniową dla członka rodziny pracownika, ważne też żeby byla aktualna

Niekoniecznie ;] To zależy od tego, gdzie się studiuje, u mnie na przykład razem z legitymacją dostaje się uczelnianą książeczkę zdrowia i na jej podstawie zapisuje się na wizytę w uczelnianej przychodni.

[Zuza229]

Moj ostatni tydzien w domu

[ksh]

Napisane przez Zuza229

Moj ostatni tydzien w domu

Mój ostatni dzień w domu

Masakra jakaś. Tyle tego jest do spakowania, że nie wiem gdzie się podziać

[coccinelle7]

za 9 dni wyprowadzka ;p może przerażenie rośnie.. a jednocześnie nie zrobiłam jeszcze nic w tym kierunku

[paula007]

Napisane przez Charmain

Żebyś mogła iść do przychodni musisz mieć książeczke ubezpieczeniową dla członka rodziny pracownika, ważne też żeby byla aktualna

Hmm, ale jak im jest w domu potrzebna ta książeczka, to co ja mam zrobić?
Zresztą mam nadzieję, że nie będę tam musiała lekarza odwiedzać.

[Charmain]

TEż własnie się nad tym zastanawiałam, ale wczoraj nawet byłam u lekarza i mama dała mi "moją" bo ona ma swoją książeczke pracownika czy coś takiego, a Ty dostajesz członka rodziny pracownika
Poza tym, fakt jak jest uczelniana przychodnia no to łatwiej

[HulaGirl]

bez paniki książeczka nie jest Wam potrzebna
dowiecie się gdzie jest przychodnia studencka, dostaniecie książeczki zdrowia na uczelni i po krzyku

[DobraDusza88]

Ja mam jeszcze 11 dni do wyprowadzki, kompletnie nic nie jest zrobione w tym kierunku i wcale mi się nie spieszy, pewnie i tak wszystko na ostatnią chwilę zrobię

[RedApple]

Napisane przez DobraDusza88

Ja mam jeszcze 11 dni do wyprowadzki, kompletnie nic nie jest zrobione w tym kierunku i wcale mi się nie spieszy, pewnie i tak wszystko na ostatnią chwilę zrobię

ja to samo

mógłby się ktoś za mnie spakować i wprowadzić