mamusie wrześniowo - październikowe 2009!

[sweetpinky]

Napisane przez Foka29

Eee, ja to wścibska jestem, padłabym z ciekawości.

Z tymi żłobkami to przechlapane.
Jeżeli moja firma przetrwa kryzys, to nie bede, na szczescie, musiala posyłać dziecka do żłobka, bo umówiłam się z szefami na pracę w domu.

ja też nie wytrzymam zapewne już się doczekać nie mogę
[quote=tancerkaGd;11171334]

Napisane przez Nika1980

książka z tego co widzę jest wydana przez Anne Geddes, na zdjęciach widać jak wygląda, są piękne fotki, miejsce na przemyślenia, wspomnienia, odczucia po wizycie u położnej, miejsce na fotki USG, wpisanie snów itp, super sprawa. niestety jest po holendersku



znalazłam
http://www.empik.com/pamietnik-mamy-...azka,2942293,p

o w Empiku? super akurat mam kartę na 50 zł w prezencie

[nimitz]

Co do płci, to mnie to zupelnie obojętne, byle zdrowe. Ale od początku mam takie przeczucie że będzie chłopak.
Małż by sie ucieszył, mialby partnera do gier, chociaz nie za szybko

Ale to poważnie jest taka różnica w pielęgnacji?? :O mam na myśli trudność?? jakos nigdy na to nie wpadlam.

[sweetpinky]

Napisane przez nimitz

Co do płci, to mnie to zupelnie obojętne, byle zdrowe. Ale od początku mam takie przeczucie że będzie chłopak.
Małż by sie ucieszył, mialby partnera do gier, chociaz nie za szybko

Ale to poważnie jest taka różnica w pielęgnacji?? :O mam na myśli trudność?? jakos nigdy na to nie wpadlam.

też się właśnie zastanawiam czy jest trudniej w pielęgnacji

[zartownis]

Napisane przez Pontellier

Żartowniś => No-Spa ma międzynarodową nazwę DROTAVERINE, spróbuj o to w aptece spytać , na pewno będą mieli!

Dzieki spytam,

Napisane przez Nika1980

zartownis w niemczech jest dużo polskich lekarzy, kiedys sprawdzłam bo byłam zdesperowana jak ty. daleko macie do granicy? bo ja rozważałam możliwość wizyty w niemczech.
http://medyk.de/search

naprawdę uważam, że powinnaś się skonsultować. a jak się dziś czujesz?

No do Niemiec raczej nie ma sense jechac za daleko.
W Brukseli tez sa polscy lekarze, ale zdanie o nich wsrod Polakow podzielone, nawet jeden z polskich ginekologow lubi sobie wypic w czasie pracy.
Wiec raczej z tutejszych Polakow zrezygnuje.

Od dwoch dni mnie prawie nie boli, ale za to mdlosci mnie wykoncza, po prostu umieram, jak zjem mnie mdli i jak nie zjem to tez.
Co jakis czas laduje w toalecie. Wczoraj bylismy na zakupach i w koncu kupilismy zmywarke i nowy odkurzacz.
Marzyl mi sie odkurzacz, ktory pracuje bez dzwieku, ale wczoraj wlaczylismy kilka w sklepie i zaden nie jest tak cichy jak na reklamie. A ten co ostatnio reklamuja bez workow chyba firmy Dyson (ten chyba z nowszych) to umarlego by na rowne nogi postawil.

[sweetpinky]

Napisane przez zartownis

Dzieki spytam,


No do Niemiec raczej nie ma sense jechac za daleko.
W Brukseli tez sa polscy lekarze, ale zdanie o nich wsrod Polakow podzielone, nawet jeden z polskich ginekologow lubi sobie wypic w czasie pracy.
Wiec raczej z tutejszych Polakow zrezygnuje.

Od dwoch dni mnie prawie nie boli, ale za to mdlosci mnie wykoncza, po prostu umieram, jak zjem mnie mdli i jak nie zjem to tez.
Co jakis czas laduje w toalecie. Wczoraj bylismy na zakupach i w koncu kupilismy zmywarke i nowy odkurzacz.
Marzyl mi sie odkurzacz, ktory pracuje bez dzwieku, ale wczoraj wlaczylismy kilka w sklepie i zaden nie jest tak cichy jak na reklamie. A ten co ostatnio reklamuja bez workow chyba firmy Dyson (ten chyba z nowszych) to umarlego by na rowne nogi postawil.

tak mi się wydawało, że te ciche odkurzacze to pic na wodę

[ja88]

No i kolejny dzień rozmyślań.. ja chodze do gienka do szpitala tak jak juz kiedys pisalam i teściowa (jest pielęgniarką w tym szpitalu) dzis zadzwonila, ze jednak jutro bo dzis mają strasznie zapracowany dzien.. 4 zabiegi i az 10 porodów!! Masakra i gienek ponoc prosil, zeby jednak jutro przyjsc, bo dzis jest strasznie zalatany, a do innego gienka nie chcę isć, ktory mnie nie badał.. no to czyli będę sie stresowac aż do jutra wieczorem..!! Dziękuje wam ze trzymacie kciuki

[zartownis]

Napisane przez sweetpinky

tak mi się wydawało, że te ciche odkurzacze to pic na wodę

Jak wszystko co reklamuja, w zeszlym roku namowilam TZ-ta na mopa H2O, ten super extra sprzatajacy i pioracy dywany, i co ? zostawia tyle wody, ze po myciu trzeba ze szmata wytrzec i zapomnijcie, ze odplami dywan.
Do tego w zestawie daja tylko 2 grube nakladki i 10 cienkich, te cienkie po kilku praniach mozna sobie wyrzucic. A za zapasowe (tez te jednorazowki i tez 10szt) trzeba 20euro zaplacic. Wiec w krotkim czasie zostaja tylko 2 grubsze nakladki.
A pranie tego to tez problem, bo moja pralka ma najkrotsze pranie 30min i szkoda mi codziennie na pol godziny wlaczac pralke tylko dla dwoch szmatek Poprostu KOSZMAR!!!

[nimitz]

Napisane przez ja88

No i kolejny dzień rozmyślań.. ja chodze do gienka do szpitala tak jak juz kiedys pisalam i teściowa (jest pielęgniarką w tym szpitalu) dzis zadzwonila, ze jednak jutro bo dzis mają strasznie zapracowany dzien.. 4 zabiegi i az 10 porodów!! Masakra i gienek ponoc prosil, zeby jednak jutro przyjsc, bo dzis jest strasznie zalatany, a do innego gienka nie chcę isć, ktory mnie nie badał.. no to czyli będę sie stresowac aż do jutra wieczorem..!! Dziękuje wam ze trzymacie kciuki

Kochana kciuki trzymamy caly czas bez przerwy do jutra!
Poczytaj sobie cos, obejrzyj , i staraj sie tak nie myslec do jutra bo sie fasolka denerwuje!!!!
Napewno wszystko bedzie dobrze!!!!

[sweetpinky]

Napisane przez ja88

No i kolejny dzień rozmyślań.. ja chodze do gienka do szpitala tak jak juz kiedys pisalam i teściowa (jest pielęgniarką w tym szpitalu) dzis zadzwonila, ze jednak jutro bo dzis mają strasznie zapracowany dzien.. 4 zabiegi i az 10 porodów!! Masakra i gienek ponoc prosil, zeby jednak jutro przyjsc, bo dzis jest strasznie zalatany, a do innego gienka nie chcę isć, ktory mnie nie badał.. no to czyli będę sie stresowac aż do jutra wieczorem..!! Dziękuje wam ze trzymacie kciuki

a czemu nie chcesz iść do innego? nie martwiłabyś się.

Napisane przez zartownis

Jak wszystko co reklamuja, w zeszlym roku namowilam TZ-ta na mopa H2O, ten super extra sprzatajacy i pioracy dywany, i co ? zostawia tyle wody, ze po myciu trzeba ze szmata wytrzec i zapomnijcie, ze odplami dywan.
Do tego w zestawie daja tylko 2 grube nakladki i 10 cienkich, te cienkie po kilku praniach mozna sobie wyrzucic. A za zapasowe (tez te jednorazowki i tez 10szt) trzeba 20euro zaplacic. Wiec w krotkim czasie zostaja tylko 2 grubsze nakladki.
A pranie tego to tez problem, bo moja pralka ma najkrotsze pranie 30min i szkoda mi codziennie na pol godziny wlaczac pralke tylko dla dwoch szmatek Poprostu KOSZMAR!!!

nieźle

[Foka29]

ja88, na Twoim miejscu poszłabym prywatnie już teraz zaraz. Spokój nie ma ceny.

Znęcam się nad przeziębioną szczurzycą. Zamknęłam ją w transporterku i wsadziłam do szafki łazienkowej razem z miską mieszanki do inhalacji. Biedaczka, to tak śmierdzi. Nie lubię im tego robić, ale kaszle i kicha tak, że aż gluciki z nosa lecą.

[sweetpinky]

Napisane przez Foka29

ja88, na Twoim miejscu poszłabym prywatnie już teraz zaraz. Spokój nie ma ceny.

Znęcam się nad przeziębioną szczurzycą. Zamknęłam ją w transporterku i wsadziłam do szafki łazienkowej razem z miską mieszanki do inhalacji. Biedaczka, to tak śmierdzi. Nie lubię im tego robić, ale kaszle i kicha tak, że aż gluciki z nosa lecą.

uuu biedna bardzo lubię szczurki masz jakieś zdjęcie swojej?
moja przyjaciółka miała kiedyś, świetna była, przychodziła na zawołanie, wspinała się po spodniach i siedziała na ramieniu, dawała też buzi

[Foka29]

Napisane przez sweetpinky

uuu biedna bardzo lubię szczurki masz jakieś zdjęcie swojej?
moja przyjaciółka miała kiedyś, świetna była, przychodziła na zawołanie, wspinała się po spodniach i siedziała na ramieniu, dawała też buzi

Tej nie mam, jest u mnie dopiero od 3 tygodni i nie miałam jeszcze okazji, gdzieś mam zdjęcia pozostałych urwisów. Ale teraz mam troche czasu to machne im jakąś sesyjkę i się pochwalę skarbeczkami

Edit: wygląda zupełnie jak ta w moim avatarze (ale to nie ona).

[sweetpinky]

Napisane przez Foka29

Tej nie mam, jest u mnie dopiero od 3 tygodni i nie miałam jeszcze okazji, gdzieś mam zdjęcia pozostałych urwisów. Ale teraz mam troche czasu to machne im jakąś sesyjkę i się pochwalę skarbeczkami

Edit: wygląda zupełnie jak ta w moim avatarze (ale to nie ona).

to ile ich macie?


edit: ja miałam psa ale został u rodziców, bo to pupil mojego taty
oto on

[precious_81]

Napisane przez Orzeszek.1

Dziewczyny a Wy bierzecie jakieś już witaminy dla kobiet w ciąży? Ja narazie tylko FOLIK i tak pewnie jeszcze z tydzień, a potem pewnie ginek przepisze mi jakieś witaminki.

Ja nie biorę. Lekarz twierdzi że jak wyniki są dobre to nie ma takiej potrzeby.

Napisane przez malin30

Nie strasz Ja od ponad tygodnia zauważyłam poprawę wyglądu skóry (gorzej z włosami, ale pewnie to przez czapkę)

Jak tak jak sweetpinky czapek nie noszę a włosy i tak się przetłuszczają. Dobrze że chociaż cera (póki co) się nie pogorszyła.

Napisane przez margolcia1006

A jeszcze powracając do tematu "picia" to niestety u mnie herbaty też odpadają. Przed ciążą uwiebiałam hernatke z cytryną a teraz na samą myśl mnie odrzuca. A najgorsze jest to, że ja wogóle nie mam "pragnienia" picia. Pije cokolwiek bo muszę a nie dlatego że mam łaknienie .

U mnie też herbatka z cytryną poszła w odstawkę, nawet jak mąż pije to nie mogę na to patrzeć. Powoli przełamuję się do owocowych - w końcu coś trzeba pić.

Napisane przez katarzinka

i wiecie co - wczoraj zapisaliśmy nasze maleńswto do ŻŁOBKA - taki mamy kraj, kurcze, ze są szanse ze do mojegop planowanego powrotu do pracy bedzie miejce jak sie zapiszemy teraz

Wow, wiedziałam że do przedszkola trzeba zapisywać na 1,5-2 lata wcześniej, ale myślałam, że do żłobka nie ma jednak tyle chętnych. To my w takim razie musimy załatwiać w przyszlym roku, bo dzidzię chcemy posłać jak będzie miała 1,5-2 latka.

Napisane przez Foka29

Z tymi żłobkami to przechlapane.
Jeżeli moja firma przetrwa kryzys, to nie bede, na szczescie, musiala posyłać dziecka do żłobka, bo umówiłam się z szefami na pracę w domu.

Praca w domu to marzenie chyba dla każdej mamy. Niestety mojej nie można w domu wykonywać.

Napisane przez nimitz

Co do płci, to mnie to zupelnie obojętne, byle zdrowe. Ale od początku mam takie przeczucie że będzie chłopak.
Małż by sie ucieszył, mialby partnera do gier, chociaz nie za szybko

Ale to poważnie jest taka różnica w pielęgnacji?? :O mam na myśli trudność?? jakos nigdy na to nie wpadlam.

Mój mąż też chciałby chłopca głównie właśnie przez gry, lego itp.

Co do pielęgnacji to faktycznie trzeba bardziej dbać o higienę chłopców, bo koleżanki synek co chwilę miał jakieś stany zapalne i nawet byli w szpitalu na jakimś zabiegu.

Napisane przez Foka29

Znęcam się nad przeziębioną szczurzycą. Zamknęłam ją w transporterku i wsadziłam do szafki łazienkowej razem z miską mieszanki do inhalacji. Biedaczka, to tak śmierdzi. Nie lubię im tego robić, ale kaszle i kicha tak, że aż gluciki z nosa lecą.

Tylko nie stosuj później takiech metod wobec dziecka

[Foka29]

Teraz 4 sztuki: 3 panie i jednego pana kastrata. Tydzień temu było 5 , ale nasz śliczny albinosek miał guza przysadki i nie odpowiadał już na leczenie... uśpiliśmy go.
Radocha z takim stadkiem taka, że telewizor niepotrzebny

[sweetpinky]

to dużo tych szczurków

edytowałam swojego posta wyżej


edit: Precious ja też bawiłam się lego więc dziewczyna tez może się z nim bawić

[Foka29]

Pinky, dobrze, że napisałaś ze to piesek. Myślałam, że to... maskotka
Wygląda tak pluszowo!

Napisane przez precious_81

(...)
Mój mąż też chciałby chłopca głównie właśnie przez gry, lego itp.
(...)
Tylko nie stosuj później takiech metod wobec dziecka

Ja też grałam w gry i miałam caaałą masę klocków. Mąż się smieje, że już wtedy nie było dla mnie ratunku i musiałam zostać inżynierem
Cóż, gry to nasz bzik do dziś. Mamy całą szafkę przeróżnych karcianek i planszówek. Już rozglądamy się za grami dla dzieci, w które możnaby z nimi grac możliwie wcześnie

Wyobraziłam sobie niemowlaka zamkniętego w szafce łazienkowej
Czarne mam poczucie humoru...

[katarzinka]

Napisane przez ja88

No i kolejny dzień rozmyślań.. ja chodze do gienka do szpitala tak jak juz kiedys pisalam i teściowa (jest pielęgniarką w tym szpitalu) dzis zadzwonila, ze jednak jutro bo dzis mają strasznie zapracowany dzien.. 4 zabiegi i az 10 porodów!! Masakra i gienek ponoc prosil, zeby jednak jutro przyjsc, bo dzis jest strasznie zalatany, a do innego gienka nie chcę isć, ktory mnie nie badał.. no to czyli będę sie stresowac aż do jutra wieczorem..!! Dziękuje wam ze trzymacie kciuki

no to trzymamy dalej

Napisane przez precious_81

J


Wow, wiedziałam że do przedszkola trzeba zapisywać na 1,5-2 lata wcześniej, ale myślałam, że do żłobka nie ma jednak tyle chętnych. To my w takim razie musimy załatwiać w przyszlym roku, bo dzidzię chcemy posłać jak będzie miała 1,5-2 latka.

no u mnie w mieście jest jeden żłobek i w miastach ościennych po 2,3 a to niby ta aglomeracja śląska

[sweetpinky]

Napisane przez Foka29

Pinky, dobrze, że napisałaś ze to piesek. Myślałam, że to... maskotka
Wygląda tak pluszowo!



Ja też grałam w gry i miałam caaałą masę klocków. Mąż się smieje, że już wtedy nie było dla mnie ratunku i musiałam zostać inżynierem
Cóż, gry to nasz bzik do dziś. Mamy całą szafkę przeróżnych karcianek i planszówek. Już rozglądamy się za grami dla dzieci, w które możnaby z nimi grac możliwie wcześnie

Wyobraziłam sobie niemowlaka zamkniętego w szafce łazienkowej
Czarne mam poczucie humoru...

heh dużo osób myli go z zabawką, bo jest bardzo grzeczny, mało szczeka. Kiedy tata poszedł do sklepu i zapytał pani czy może z nim wejść na rękach a pani zaczęła si śmiać i pozwoliła, kiedy Smyk się poruszył ta się przestraszyła i powiedziała, że myślała, że mój tata z niej żartuje i trzyma maskotkę

raz też na spacerze ludzie myśleli, że to interaktywny piesek


co do zabawek... ja też się nie mogę doczekać kiedy będę je kupować bo j pod tym względem to jestem duże dziecko, uwielbiam gry planszowe i komputerowe

[malin30]

Napisane przez katarzinka

czesć mamuśki

widzę, że temat płci poruszacie - my chcemy zeby było zdrowe nasze maleństwo i chyba nie bedziemy chcieli znać płci do końca (tak po pobycie w szpitalu zadecdyopwaliśmy) , chyba ze wymiękniemy - zdarza sie, co nie

My tak samo

Napisane przez katarzinka

i wiecie co - wczoraj zapisaliśmy nasze maleńswto do ŻŁOBKA - taki mamy kraj, kurcze, ze są szanse ze do mojegop planowanego powrotu do pracy bedzie miejce jak sie zapiszemy teraz

ale w sumie też już o tym myślałam, bo mi jakiś czas temu kolezanka mówiła o problemach z dostaniem się do żłobka. Tylko że nasi rodzice ostatnio zaczęli przebąkiwać, że do żadnego żłobka dziecko nie pójdzie i że nam pomogą. Co do przedszkola, to mój mąż ma "kontakty", więc powinno być dobrze

[sweetpinky]

Napisane przez malin30

My tak samo

ale w sumie też już o tym myślałam, bo mi jakiś czas temu kolezanka mówiła o problemach z dostaniem się do żłobka. Tylko że nasi rodzice ostatnio zaczęli przebąkiwać, że do żadnego żłobka dziecko nie pójdzie i że nam pomogą. Co do przedszkola, to mój mąż ma "kontakty", więc powinno być dobrze

nam też zapowiedzieli rodzice, że nam pomogą jak tylko mogą

[katarzinka]

Napisane przez malin30

My tak samo

ale w sumie też już o tym myślałam, bo mi jakiś czas temu kolezanka mówiła o problemach z dostaniem się do żłobka. Tylko że nasi rodzice ostatnio zaczęli przebąkiwać, że do żadnego żłobka dziecko nie pójdzie i że nam pomogą. Co do przedszkola, to mój mąż ma "kontakty", więc powinno być dobrze

ciekawe czy wytrzymamy malinko

u nas rodzice pracują wiec pomóc nie bardzo mają jak, a ja podobnie jak Ty chcę wrócić do pracy

[malin30]

Napisane przez katarzinka

ciekawe czy wytrzymamy malinko

u nas rodzice pracują wiec pomóc nie bardzo mają jak, a ja podobnie jak Ty chcę wrócić do pracy

No W razie czego będziemy się wspierać

Ja też chcę wrócić zaraz po macierzyńskim przedłużonym o wypoczynkowy do pracy, ale moi rodzice zadecydowali już za mnie, że potem mam wziąć trochę wychowawczego Jak oni już teraz decydują o mnie i o dziecku, to co to będzie, gdy dziecko przyjdzie na świat?

[sweetpinky]

Napisane przez malin30

No W razie czego będziemy się wspierać

Ja też chcę wrócić zaraz po macierzyńskim przedłużonym o wypoczynkowy do pracy, ale moi rodzice zadecydowali już za mnie, że potem mam wziąć trochę wychowawczego Jak oni już teraz decydują o mnie i o dziecku, to co to będzie, gdy dziecko przyjdzie na świat?

ja chcę troch wychowawczego, przynajmniej do czasu karmienia piersią o ile będę karmić

[precious_81]

Napisane przez sweetpinky

edit: Precious ja też bawiłam się lego więc dziewczyna tez może się z nim bawić

No właśnie mój mąż tak niepewnie się mnei kiedyś zapytał "ale z dziewczynką tez można grać w piłkę i układać lego". Ja myślę, że on będzie miał większą radochę niż nasze dziecko z większości zabawek
A piesek jest świetny

Napisane przez Foka29

Ja też grałam w gry i miałam caaałą masę klocków. Mąż się smieje, że już wtedy nie było dla mnie ratunku i musiałam zostać inżynierem
Cóż, gry to nasz bzik do dziś. Mamy całą szafkę przeróżnych karcianek i planszówek. Już rozglądamy się za grami dla dzieci, w które możnaby z nimi grac możliwie wcześnie

Wyobraziłam sobie niemowlaka zamkniętego w szafce łazienkowej
Czarne mam poczucie humoru...

Mój uwielbia różnego rodzaju strategiczne, szachy, tryktraki itp. i cały czas powtarza że przynajmiej teraz będzie miał z kim grać, bo mnie to siłą zmusza. Chociaż niektóre mu sama kupiłam

Napisane przez katarzinka

no u mnie w mieście jest jeden żłobek i w miastach ościennych po 2,3 a to niby ta aglomeracja śląska

To u mnie lepsza sytuacja, jest chyba z 5 albo 6, ale podobno do żłobka zapisuje sie zgodnie z rejonizacją, a nie tak jak do przedszkola gdzie sie chce. No i nie wiem jak u Was, ale u mnie trzeba mieć zaświadczenia z zakładów pracy, że rodzice pracują, bo inaczej nie przyjmują dziecka.

[malin30]

Napisane przez sweetpinky

ja chcę troch wychowawczego, przynajmniej do czasu karmienia piersią o ile będę karmić

Tylko że karmienie tylko piersią trwa 4-6 miesięcy, a tyle mnie nie będzie w pracy, jeśli wezmę tylko macierzyński plus wypoczynkowy (zaległy i nowy)

[precious_81]

Napisane przez malin30

Ja też chcę wrócić zaraz po macierzyńskim przedłużonym o wypoczynkowy do pracy, ale moi rodzice zadecydowali już za mnie, że potem mam wziąć trochę wychowawczego Jak oni już teraz decydują o mnie i o dziecku, to co to będzie, gdy dziecko przyjdzie na świat?

To, że oni coś proponują to nie znaczy, że musicie się na to zgadzać
Ja też tak myślałam o wychowawczym na ok. 6 m-cy, żeby dzidzia miała roczek, ale jednak finansowo ciężko będzie z jednej pensji

Napisane przez malin30

Tylko że karmienie tylko piersią trwa 4-6 miesięcy, a tyle mnie nie będzie w pracy, jeśli wezmę tylko macierzyński plus wypoczynkowy (zaległy i nowy)

Czemu tak krótko? Nawet do roku można karmić. Wiem, że wtedy przysługują kobiecie dwie półgodzinne przerwy na karmienie dziecka. U mnie dziewczyny korzystały z tego.

[malin30]

Napisane przez precious_81

Czemu tak krótko? Nawet do roku można karmić. Wiem, że wtedy przysługują kobiecie dwie półgodzinne przerwy na karmienie dziecka. U mnie dziewczyny korzystały z tego.

Doczytałam właśnie w necie, że po 6 miesiącu można zacząć wprowadzać inne jedzenie niż mleko matki, a samo karmienie piersią po 6 miesiącu wcale nie daje wielu korzyści dla zdrowia dziecka. Mleko matki ma być po to, by jak najpóźniej wprowadzić mleko krowie.

[Nika1980]

o kurcze , będę jedyną pełnoetatową mamusią ja bym bardzo chciała karmić piersią, mam nadzieję, że się uda. nasi rodzice są daleko , zresztą swojej mamie bym własnego dziecka nie powierzyła, mama męża jest godzinę drogi samochodem stąd i mam nadzieję, że wesprze mnie przez pierwsze dni.
w Holandii przysługuje też każdej kobiecie tzw. kramzorg czyli pomoc i opieka w domu przez 7 dni po porodzie. kobieta może wtedy leżeć z dzieckiem całe dnie, a pani przyjdzie , posprząta, wypierze, poradzi jak karmić piersią itp itd...

[malin30]

Mnie po prostu przeraża myśl, że bycie na wychowawczym odbije się później niekorzystnie na mojej emeryturze. Już i tak mam jeden rok w plecy, bo byłam na bezrobotnym.